• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pięć osób oskarżono o zaniedbania po operacji Szwedki

Piotr Weltrowski
10 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Niezależnie od zakończenia "sprawy Szwedki", prokuratura wciąż bada nieprawidłowości dotyczące działań Pomorskiego Centrum Traumatologii, istnienie których ujawniło śledztwo w sprawie operacji Chrisiny Hedlund. Niezależnie od zakończenia "sprawy Szwedki", prokuratura wciąż bada nieprawidłowości dotyczące działań Pomorskiego Centrum Traumatologii, istnienie których ujawniło śledztwo w sprawie operacji Chrisiny Hedlund.

Dyrektor szpitala, chirurg, anestezjolog oraz dwie pielęgniarki - według prokuratury te osoby miały się dopuścić uchybień, które spowodowały, że Christina Hedlund, młoda Szwedka, która poddała się operacji powiększenia piersi w Pomorskim Centrum Traumatologii, do dziś znajduje się w stanie wegetatywnym.



Christina Hedlund tuż przed feralną operacją. Christina Hedlund tuż przed feralną operacją.

Czy nadzór nad pracownikami służby zdrowia jest w Polsce wystarczający?

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku właśnie zakończyła śledztwo w tej sprawie i skierowała przeciwko nim akt oskarżenia do sądu... przed którym już od wielu miesięcy toczy się proces cywilny, który rodzina Szwedki wytoczyła gdańskiemu szpitalowi.

O ile w tamtym procesie chodzi głównie o ustalenie wysokości odszkodowania dla Cristiny Hedlund i jej rodziny, to w tym, który rozpocznie się, kiedy sąd przyjmie akt oskarżenia, stawką będą kary dla osób, które - zdaniem prokuratury - dopuściły się uchybień.

Czytaj więcej o sprawie Szwedki

Co ustalono w trakcie śledztwa? Christina Hedlund poddała się operacji 2 sierpnia 2010 roku. Zabieg przeprowadzono w ramach umowy między szwedzkim pośrednikiem, Jorgenem Perersenem, a gdańską placówką, którą podpisano dwa lata wcześniej.

- Sam zabieg od strony chirurgicznej przebiegł prawidłowo. Wystąpiły natomiast między innymi nieprawidłowości w przebiegu opieki pooperacyjnej nad pacjentką. Doszło u niej do ustania oddychania i chwilowego zatrzymania krążenia. Spowodowało ono niedotlenie. Następstwem przedłużającego się niedotlenienia było ciężkie uszkodzenie mózgu. Jest to choroba realnie zagrażająca życiu, a jednocześnie ciężka choroba nieuleczalna. Spowodowała ona, że pokrzywdzona pozostaje w stanie wegetatywnym - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik gdańskiej prokuratury.

Szwedka pozostaje przytomna, ale nie kontaktuje się ze światem rzeczywistym. Zachowane są jedynie jej reakcje odruchowe - samodzielnie oddycha, trawi pokarmy, a jej organizm reguluje temperaturę ciała.

Kto został oskarżony?

Dwie pielęgniarki, które po operacji miały się opiekować Szwedką zostały oskarżone o nieumyślne spowodowanie u pokrzywdzonej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez niewłaściwą opiekę w okresie pooperacyjnym. Grażynie G.Renacie U. grozi do trzech lat więzienia.

- Ustalono, że nie prowadziły bezpośredniej obserwacji pokrzywdzonej i ciągłego monitorowania jej parametrów życiowych. Pomimo informacji od osoby postronnej o wystąpieniu niepokojących objawów, nie podjęły bezzwłocznie niezbędnych działań. Spowodowało to opóźnienie w rozpoznaniu pogarszającego się stanu pacjentki. Nie podjęły również bezzwłocznie czynności medycznych i nie powiadomiły lekarza o pogarszającym się stanie pacjentki - mówi Wawryniuk.

Według prokuratury jedna z kobiet zniszczyła też kartę obserwacji chorej - prawdopodobnie po to, aby ukryć swoje zaniedbania. Tą pielęgniarkę oskarżono więc o dodatkowe przestępstwo.

Pozostałe oskarżone osoby, czyli Leszek K., ówczesny dyrektor szpitala, Dorota S., anestezjolog oraz Daria D., chirurg wykonujący operację, odpowiedzą za nieumyślne narażenie Cristiny Hedlund na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Grozi za to do roku ograniczenia wolności.

Dorota S. dodatkowo odpowie za brak zachowania wymaganych środków ostrożności (anestezjolożka nie przewidziała możliwości skumulowania się niepożądanych działań leków zastosowanych w trakcie znieczulenia i w krótkim czasie po jego zakończeniu). Dodatkowo prokuratura zarzuca kobiecie, że przekazała pacjentkę w miejsce nie gwarantujące jej dostatecznego nadzoru pooperacyjnego oraz fałszerstwo. Dorota S. usunęła bowiem z dokumentacji kartę znieczulenia pacjentki i zastąpiła ją nową, sfałszowaną. Łącznie grozi jej do 5 lat więzienia.

Daria D. - lekarka wykonująca operację - odpowie z kolei za brak zachowania wymaganej ostrożności oraz to, że nie dochowała ciążącego nad nią obowiązku ogólnego nadzoru nad pacjentką

Leszkowi K. (był dyrektorem Pomorskiego Centrum Traumatologii od grudnia 2009 roku do sierpnia 2010 roku) prokuratura zarzuca, że nie zagwarantował pacjentom komercyjnym prawidłowej opieki pooperacyjnej.

Co ważne, operacja Szwedki w ogóle nie powinna się odbyć, gdyż gdański szpital - przynajmniej zgodnie z przepisami - nie mógł w ogóle wykonywać operacji plastycznych. Ten wątek, dotyczący działania całej placówki, prokuratura bada jednak w oddzielnym śledztwie.

Miejsca

Opinie (78) 2 zablokowane

  • Ktory to juz raz ten sam temat? (11)

    Dobrze, ze byla to Szwedka, bo jak Polakom, czy Rumunom lekarze cos partacza, to nie mozna z nimi wygrac.

    • 89 9

    • Szwedka nie ujawnila padaczki? (2)

      A to klamczucha...Kobiety ukrywaja przewaznie swoj wiek i wage, a Szwedki jeszcze dodatkowo choroby...
      Nawet Dr. Fred tego nie moze zrozumiec...

      • 16 7

      • A pypeć na języku zgłosiła? (1)

        • 5 7

        • Wlasnie nie tylko kroste na odbytie

          • 1 0

    • ..."Największa kara grozi oczywiście pielęgniarkom"... (2)

      I tak powinno byc...Poza tym:
      Salowa i sprzataczka tez nie dopatrzyly swoich obowiazkow.

      • 25 7

      • (1)

        oprócz tego ochroniarz wpuścił na teren.

        • 19 0

        • i jeszcze pilot SASa winny bo ją dowiózł do Rębiechowa

          • 20 0

    • To nas tu mało nie wykastrowali, a ty Cyganie będziesz sobie cycki przyczepiał??!!!

      • 14 1

    • Oddajcie ją do ,,Budzika,, (1)

      • 7 5

      • Juras O może jej zasponsorować plastikowy specjalistyczny stojaczek do mycia

        osób w stanie wegetatywnym ale to dopiero jak coś w swoim słoiku znajdzie

        • 4 4

    • też bym żone wysłał na powiekszanie bimbałów

      tylko potem kto mi będzie obiady gotował jak ją tak urządzą jak w załączonym artykule

      • 5 5

    • temat może ten sam ale problem jest inny. Skoro taką fuszerke odwalili

      przy płatnych pacjentach to jak wygląda opieka darmowych z nfz...

      • 5 0

  • Sprawiedliwość musi być ! (1)

    • 28 3

    • a co im zrobią. Przecież ta banda złodziei i krętaczy nic sobie z tego nie robi. Dalej pewnie wykonują operację i mają w d..e czy pacjent przeżyje czy nie. Byle kasa się zgadzała. To są właśnie polscy lekarze

      • 3 1

  • Dlaczego Szwedka nie ujawniła (5)

    że choruje na padaczkę? Taka informacja jest kluczowa podczas anestezji i opieki pooperacyjnej.

    • 84 13

    • To wersja obrony. (2)

      Prawda jest taka że ujawniła ale poziom j. angielskiego polskich felczerów
      był taki że nie zrozumieli odpowiedzi

      • 11 10

      • Szwedka dostała formularz w języku angielskim do wypełnienia (1)

        i napisała w nim nieprawdę

        • 9 2

        • Właśnie o tym mowa. On był wersji j. angielskiego zrozumiałej

          dla polskiego felczera (wyłącznie)

          • 1 7

    • byłeś przy rozmowie?

      skąd to wiesz że zataiła,może nie zataiła ?! wiedziałeś że w państwowym szpitalu robią prywatne operacje?

      • 4 3

    • może zataiła...

      a może komuś się śpieszyło ,żeby liczyć pieniążki i przeoczył ten fakcik .Prawdy się nie dowiemy ...

      • 0 0

  • :) masakra (3)

    życie...

    gdyby nie zataiła, że jest chora na padaczkę to by nie SPIEP.......RZYLA życia tylu ludziom!

    • 77 13

    • O widzę że wersja o zatajeniu padaczki ma stać się prawdą

      poprzez 1000 powtarzanie

      • 10 2

    • a to teraz JEJ wina? (1)

      no tak, przecież powinna była wiedzieć, że leżąc nieprzytomna po operacji ma sobie sama zapewnić opiekę. Polactwo zawsze znajdzie usprawiedliwienie na swoją głupotę i arogancję.

      • 10 2

      • oj człowieku ....zatajenie takiej informacji jak epilepsja, to świadome skazanie się na powikłania, gdyby była zdrowa to fanaberie powiększania zrobiono by w Szwecji, widać Szwedzi przewidzieli taką sytuację ....operacja się udała, pacjent nie przeżył

        • 0 0

  • Najbardziej bezkarne zawody w Polsce: sędziowie, policjanci, prokuratorzy, urzędnicy wysokiego szczebla, lekarze. (3)

    • 60 9

    • System mafijny. Ja mogę coś ci dać ty się możesz odwdzięczyć

      • 9 1

    • jeszcze adwokaci ale to jedna mafia sądowa

      • 12 2

    • zapomniane najważniejsze

      POLITYCY

      • 2 0

  • Babsko nie ujawniło swoich chorób przed operacją. (5)

    Powinna dostać kopa w d*pę a nie odszkodowanie.
    Zachciał się większych wymion.

    • 72 26

    • brawo pracownik słuzby zdrowia sie odezwał a reszta lemingów mu jak zawsze przyklasneła!! (4)

      • 6 12

      • Ale takie są fakty. (3)

        Zataiła istotne fakty na temat swojego zdrowia przed operacją.

        • 12 4

        • Fakty są inne: (2)

          wypełniała ankietę zawierającą kompletnie bezsensowne stwierdzenia (w j. angielskim)

          po operacji szpital nie potrafił sobie poradzić z dość banalnymi
          komplikacjami z powodu kosmicznego bałaganu

          • 4 2

          • Ale coś mi się zdaje że w jej kraju nie wykonano jej oeracji z powodu przebytych chorób. (1)

            Zapewne myślała że w Polsce medycyna stoi na wyższym poziomie niż w Szwecji i nic jej nie grozi.
            Szła na ryzyko i powinna przyjąć na klatę (nowe piersi) konsekwencje swojego działania.

            • 3 1

            • nie miała chorób dyskwalifikujących ją do zabiegu

              to tylko plotki. przyjechała tu bo poziom podobny tylko u nas taniej. to modne wśród skandynawów

              • 2 3

  • absurd (1)

    Największa kara grozi oczywiście pielęgniarkom a lekarze i dyrektor zezwalający na nielegalne zabiegi wywią się jak zwykle. Oni pracują za grube pieniądze, pielęgniarki za marne grosze i dają się jeszcze w taki stolec wrobić. Bo Panu/i doktorowi się nie odmawia. Absurd

    • 61 8

    • Antycypując wyrok pielęgniarka dostanie 1 rok w zawiasach

      a pan dochtor uniewinnienie.

      Przede wszystkim dyrektor powinien dostać po kieszeni
      i to tak żeby każdej mendzie bez kwalifikacji odechciało być bawić
      w dyrektorowanie na koszt innych

      • 6 0

  • Pieniądz rządzi światem ... (1)

    • 22 3

    • a rząd pieniądzem

      • 0 0

  • Nie powinno być oddzielnych śledztw.

    A tak swoją drogą, to wysokość kar, powinna być odwrotna. W tym przypadku główną winę ponoszą osoby, które decydowały o przeprowadzeniu nielegalnych operacji. Skoro szpital nie miał na nie zgody, to widocznie były do tego przesłanki. Nie wiem, może szpital nie był na to gotowy organizacyjnie, może miał za mało sprzętu, może personel nie był wystarczająco przeszkolony. Tak więc te 3 lata powinny grozić "mózgom" tego przestępczego procederu, a nie "pionkom".

    • 31 2

  • Zobaczymy jak sprawy

    potoczą się dalej. Czy nie będzie tak, że lekarze i dyrektor wywiną się od odpowiedzialności? Proponuję też aby przy okazji zapoznać się z oświadczeniami majątkowymi dyrektorów tych gdańskich placówek służby(?)zdrowia które przekształciły się w spółki i zarobkom od tego momentu. Partykularyzm w najwyższym wydaniu!!!

    • 30 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane