• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pokonają triathlon, by zebrać pieniądze dla chorego Jasia

Arnold Szymczewski
8 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Trzech przyjaciół: Piotr Nitka, Marcin Szychowski i Maciej Wróblewski zrobią wszystko, by zebrać pieniądze dla chorego Jasia. Trzech przyjaciół: Piotr Nitka, Marcin Szychowski i Maciej Wróblewski zrobią wszystko, by zebrać pieniądze dla chorego Jasia.

Przebiegną maraton (42 195 m), przepłyną 3,8 km i przejadą na rowerze dystans równy trasie z Sopotu do Bydgoszczy (180 km). Trójka znajomych chce w ten sposób uzbierać pieniądze dla chłopca chorego na mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe.



Jaś Piesyk dziś (8 kwietnia) kończy 7 lat, ale pomimo swojego wieku chłopiec nadal nie jest w stanie poruszać się na własnych nogach, ma problemy ze wzrokiem (zez zbieżny), mową i niedoborem masy ciała.

- Na dzień dzisiejszy Jasiu przemieszcza się po podłodze pełzając i obracając z pleców na brzuch i z brzucha na plecy. Jest pionizowany w pionizatorze. Siedzi na podłodze sam, choć zdarza mu się jeszcze, że nie utrzyma równowagi i wtedy przewraca się na ziemię. Bardzo dzielnie znosi ćwiczenia, które przynoszą efekty - mówią rodzice Jasia, AniaDaniel Piesyk.
10 punktów w skali Apgar, codzienna rehabilitacja i opieka fizjoterapeuty

Chłopiec pomimo przyznanych 10 punktów w skali Apgar (skala określa stan noworodka po urodzeniu), urodził się z dziecięcym mózgowym porażeniem czterokończynowym. Jaś od urodzenia jest codziennie rehabilitowany, a marzeniem rodziców jest, by ich syn mógł kiedyś samodzielnie chodzić.

- Jaś jest bardzo pogodnym i radosnym dzieckiem. Ten uśmiech wynagradza nam wszystko i daje kopa do tego, żeby mu pomóc być samodzielnym w przyszłości, żeby mógł chodzić - kończą rodzice Jasia.
Każdego dnia Jaś przechodzi rehabilitację Każdego dnia Jaś przechodzi rehabilitację
#IronJasiek, czyli pomoc dla Jaśka mierzona w kilometrach.

Piotr Nitka to przyjaciel rodziny Piesyków. Od lat razem z przyjaciółmi pomaga rodzicom Jasia, organizując coroczne zbiórki dla ich syna. W tym roku Piotr postawił sobie ambitny sportowy cel, czyli wystartować i ukończyć Castle Triathlon Ironman 2-3 września 2017 w Malborku. Dystans Ironmana to 42 195 m biegu, 3,8 km pływania i 180 km jazdy na rowerze.

Szybko udało mu się namówić dwóch przyjaciół - Marcina SzychowskiegoMacieja Wróblewskiego, by wystartowali razem z nim. To morderczy wysiłek, a Marcin w momencie zapisów na listę startową nie miał nawet roweru. W tym wypadku nie jest ważne, czy ktoś trenuje całe życie, czy nie. Tutaj liczy się cel, a cel jest jeden - uzbierać jak największą ilość pieniędzy dla Jasia na zakup sprzętu o nazwie NF WALKER (jest to urządzenie dające możliwość stania i chodzenia przy zachowaniu stabilnej i skorygowanej pozycji z prawidłowo obciążonymi kończynami dolnymi). Koszt takiego urządzenia to 29 tys. zł.


NF Walker to sprzęt, który umożliwiłby Jasiowi samodzielne chodzenie. Jego cena to 29 tys. zł. NF Walker to sprzęt, który umożliwiłby Jasiowi samodzielne chodzenie. Jego cena to 29 tys. zł.
Na Ironmanie się nie skończy. Czyli co udało się zrobić i jakie są plany?

Przede wszystkim uruchomiono zbiórkę pieniędzy na stronie pomagam.pl, w niecały tydzień od rozpoczęcia udało się zebrać 10 proc. całej kwoty. Udało się nakłonić BigYellowFoot i organizatorów Biegun do wsparcia całej akcji. Ruszyły również pierwsze treningi śmiałków, którzy zapisali się na morderczy triathlon. W pierwszym tygodniu treningów chłopakom udało się przebiec łącznie 100 km, przepłynąć 311 basenów i spędzić 9 godz. na rowerach. Panowie wystartowali również w 12. PZU Półmaratonie Warszawskim, gdzie kolejni ludzie dowiedzieli się o akcji #IronJasiek. Powstała również grupa na FB, gdzie można śledzić poczynania wszystkich, którzy pomagają rodzinie Piesyków.

Warto wspomnieć, że do pokonania Ironmana trójkę przyjaciół przygotowuje Team Karaś (Bracia Karaś). Sebastian Karaś to znany szerszej publice 24-letni pływak, który zdobył 50 medali mistrzostw Polski, we wszystkich kategoriach wiekowych, przepłynął Kanał La Manche czy odcinek z Gdyni do Helu.

Opinie (51) 2 zablokowane

  • (3)

    bardzo ładnie. Powodzenia.

    • 38 0

    • OK, ale (2)

      jak będą te pieniądze zbierać? W czasie biegu będą rozglądać się po ulicy a w wodzie przepatrywać dno w poszukiwaniu monet?

      • 1 1

      • Co za beznadziejne pytanie, ile ty masz lat?

        Wejdą do ciebie na chatę jak cię nie będzie i zabiorą ci 30 zeta z materaca.

        • 2 0

      • Niech kombinują

        I to szybko bo niedługo w tym pislandzie będzie dużo większa konkurencja i wszyscy będziemy musieli w tych tratlionach zapitalać na te dziećaczki co je prolife promuje,co rok to prorok z jakimś brakiem a maszynki drogie jak widać.

        • 0 0

  • ja odpadam to nie dla mnie

    ale podziwiam takie osoby . brawo.

    • 30 0

  • Brawo dla chłopaków

    • 30 0

  • Super inicjatywa

    Życzę powodzenia.

    • 29 0

  • Powodzenia

    • 17 0

  • Gigantyczny szacunek!

    Tyle w temacie

    • 20 0

  • Mega super inicjatywa (3)

    Tylko trzymajcie KODziarzy z daleka od zbiórek;-))

    • 15 6

    • (1)

      Brak Ci rozsądku nawet w tym temacie. Wstydź się kreaturo!

      • 1 2

      • To była rozsądna wypowiedź, bo KOD rozkradłby całą zbiórkę. Taka prawda i nie masz co fukać.

        • 2 2

    • a pis d owców z dala od ludzi.

      oni nawet na orkiestrę nie dadzą, wszystko idzie do kiesy tego bogatego oligarchy Rydzyka, jednego z najbogatszych ludzi w Polsce.

      • 3 1

  • Ja jedynie mógłbym pić bro na czas.
    Podziwiam

    • 6 0

  • (3)

    Nie wiem, jak długo ci panowie będą trenować, ale może zamiast wielomiesięcznych morderczych treningów popracowaliby i sami zebrali w tym czasie 30 tys.? Czyli 10 na głowę...

    • 13 4

    • To ma być fan dla nich a jak coś skapnie to sie foty na fejsa da.

      • 1 0

    • To może ty dorzuć parę groszy i nie jęcz.

      • 0 0

    • 10k to pewnie min jaki wydadzą na sprzęt - fejsbukowa dobroczynność

      • 1 0

  • 29 tys. to naprawde smiesznie mało i skandalem jest ze niema takich dotacji dla dzieci! (10)

    Politycy sejmu i politycy rzadzacy w miescie marnuja setki milionów na swoje kaprysy
    ale dla ludzi i dzieci potrzebujacych niema pieniedzy!!
    Takie dziecko powinno dostac pieniadze albo od instytucji rządowych albo od miejskich!
    Najlepszy przykład muzeum 2 wojny światowej 500 mln zł !!!! I walka POPISU miedzy sobą o nie.Dlaczego Politycy tak nie walczą o zdrowie ludzi i dzieci!!
    Może jak ludzie otworzą oczy to zrozumieją jak marnowane sa ich pieniądze

    • 31 3

    • Bo politycy to ogólnie zwykli szmaciarze bez honoru

      • 3 1

    • te tzw pieniądze rządowe, to pieniądze wszystkich podatników. (3)

      Nie widzę powodu aby dobierać się do tych pieniędzy poza formalnymi procedurami jak dofinansowanie z tytułu niepełnosprawności itd.

      Na cel pomocowy mogą przeznaczyć osoby fizyczne, które mają taką wolę. 29tyś to rzeczywiście nie jest dużo, jakbym ja miał kogoś w rodzinie, kto prosiłby mnie o 29tyś na rehabilitację czy walkę z chorobą to dałbym mu natychmiast.

      • 2 2

      • Albo jestes idiota albo zwyczjaną mendą!!Tak pieniadze podatników powwinny finansowac ratowanie zdrowia dzieci! (2)

        Trzeba byc naprawde idiotą załowac pieniedzy na rato wania zdrowia dzieci gdy marnuje sie miliony na kaprysy polityków bez wgledu jakiej parki.

        • 0 4

        • A po co marnować pieniądze na takie dzieci

          A po co państwo ma marnować pieniądze na takie dzieci , przecież one nigdy nic nie wniosą do budżetu , trzeba im tylko dawać . Państwu szkoda kasy na takich .

          • 2 1

        • "Idiotyzm" to był kiedyś termin medyczny. Na pewnego rodzaju dzieci.

          To tamten napisał to technicznie brak serca.

          • 1 0

    • Za 29.000 można kupić naprawdę fajny wóz. (4)

      Nie merca ale już nie fiata. Kto nie ma rozpasanego gustu, poczuje się w nim jak w limuzynie. Więc, to nie jest mało. W bemce pewnie tyle kosztują klamki. I te "śmieszne" pieniądze trzeba pomnożyć przez setki tysięcy pacholi, które nigdy nie pójdą do pracy. A nawet jeśli, to nie będzie ona warta tej kwoty.

      Jakie to trywialne, jak zwykle politycy. A czemu nie pojeździsz po producencie tego? To typowe. Moja dentystka wydała 100.000 na nowy unit. Powiedziała, że żarówka do tego kosztuje 50 zł. Taką samą widziała w sklepie za 5 złotych. Ale jej nie kupi. Bo unit ma niestandardowy gwint. Nie ruszy go, bo gwarancję trafi jasny piorun. Ale ten przynajmniej zarobi na siebie. Choć poczeka.

      Zrozum, są sprawy ważniejsze i mniej ważne.

      A zanim zapytasz co by było gdy to miało być moje dziecko czy inny krewny:

      Swoi to swoi. Obcy to obcy.

      • 1 3

      • Odstaw juz prochy i napisz jeszcze raz z sensem. (1)

        Co za bełkot.

        • 3 1

        • Brak serca nie jest bełkotem.

          Pieniądz to jedyne co łączy wszystkie partie, wszystkie ustroje, wszystkie państwa we wszystkich epokach. Żeby dostać szmal, trzeba mieć argumenty dla tego, który miałby go wręczyć.

          • 0 1

      • Ktoś w ogóle spojrzał na ten sprzęt?

        przeca coś takiego można zrobić w garażu za 500zł wliczając piwko.

        • 1 2

      • Chciałeś napisać coś mądrego a wyszedł zwykły stek bzdur.
        Następnym razem pomyśl może zanim cokolwiek napiszesz .

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane