- 1 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (152 opinie)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (526 opinii)
- 3 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (96 opinii)
- 4 Był senator skazany na więzienie (338 opinii)
- 5 Mała uliczka, duży problem (244 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (144 opinie)
Polonez ponad wszystko. Kończą się studniówki
Studniówka w Posejdonie.
Studniówkowy szał w Trójmieście dobiega powoli końca. Uczniów II Liceum Ogólnokształcącego im. dr. Władysława Pniewskiego w Gdańsku zapytaliśmy czy warto w ogóle organizować takie imprezy i co woleliby zatańczyć zamiast poloneza?
- Szkoła naszych dzieci jest z tradycjami, więc bez poloneza się nie obejdzie. Natomiast uczniowie ostatnich klas zatańczą też walca - mówi Ewa Wosińska Stelter, z rodzicielskiego komitetu studniówkowego. - Wiem, że niektóre klasy uczyły się kroków blisko dwa miesiące. To piękna tradycja i myślę, że warto ją podtrzymywać.
Czy jednak wciąż warto podtrzymywać ideę studniówek?
- Patrząc na moich uczniów, na to jak poważnie podeszli do tematu jak długo uczyli się kroków do poloneza i walca, ale też ile tej imprezie towarzyszyło nerwów - w co się ubrać, czy zdążę do kosmetyczki, jakiego fryzjera wybrać? - myślę, że warto pozostawić tradycję studniówek - mówi Marzena Brodowicz , wychowawczyni z II LO.
Sami uczniowie nie zamieniliby studniówki na żadną inną imprezę.
- To nie jest impreza taka jak wszystkie. Myślę, że warto wybrać się na studniówkę i przeżyć to samemu - mówi Anna, jedna z uczennic.
Sam bal wymaga jednak specjalnej oprawy. Studniówka uczniów ostatnich klas II LO odbyła się w hotelu Posejdon w Gdańsku. Część uczniów przywieźli rodzice, niektórzy jednak przyjechali specjalnie na tę okazję wynajętymi samochodami. Ważniejsze od tego "czym" się przyjechało było to "jak" się wyglądało.
- Ja wydałam ok. tysiąca złotych na sukienkę, nie licząc dodatków - mówi jedna z uczennic.
- Na sukienkę wydałam kilkaset złotych, do tego dodatki. A mój chłopak ma garnitur za tysiąc zł. - oddaje Julia.
Miejsca
Opinie (48) 4 zablokowane
-
2016-01-30 11:32
nie ma jak zajechac na stodniowke starym dobrym borewiczem
- 22 6
-
2016-01-30 11:40
My piliśmy Żubrówkę pod stołem, Polonez był wtedy strasznie drogi...
- 53 4
-
2016-01-30 11:41
(6)
ciekawe czy uczennica sama sobie zarobiła te 1000 zł na sukienkę i dodatki ?
- 64 10
-
2016-01-30 16:49
Kilka weekendów w galerii i nie tylko na sukienkę wystarczy
- 17 13
-
2016-01-30 17:07
Ciekawe czy autor postu powyżej urodził się debilem czy przyszło mu to z wiekiem.
Niektórzy (prawdopodobnie autor/autorka komentarza) w ten sposób zarabia na życie, jednak wielu dzisiejszych licealistów pracuje, wyjeżdża na wakacje do pracy, aby móc raz w życiu pozwolić sobie na wydanie większej sumy pieniędzy na wyjątkową noc, jaką dla niektórych bywa studniówka.- 13 17
-
2016-01-30 17:15
A dlaczego nie? Ludzie odkladaja pieniądze.
- 10 3
-
2016-01-30 18:02
a jeśi nie zarobiła to co ?
widocznie ma zamożniejszych rodziaców, albo może pożyczyła, albo może dostała prezent od znajomych tudzież kogos innego, albo może kupiła tańszą, za 200 zł. masz kompleksy? nie wszystko kręci wokół mamony.
- 20 5
-
2016-01-30 19:32
a co Ciebie obchodzi czy zarobiła?
ma 18 lat. nie musi jeszcze zarabiać. jeśli jej rodziców stać to w czym problem? aż taki ból d*py?
- 20 4
-
2016-02-01 10:01
pokażcie mi sklep np.w GB z sukienkami za 1000 zł- nie widziałam
- 1 1
-
2016-01-30 11:58
(3)
studniówkę miałam jakoś w 2010 roku i nie poszłam - po przeliczeniu wydatków pojechałam na tydzień na narty do zakopanego raz z innymi myślącymi jak ja. świetnie wspominam ten tydzień.
400zł para
kiecka 150-200z\l
fryzjer 50zl
kosmetyczka 100zl
buty 100-150z\l
Wiadomo, można było po kosztach, wszystko pożyczyć lub założyć to co się miało w szafie, tylko ja nie miałam żadnych wieczorowych rzeczy pasujących na taką okazję. A narty i ciuchy narciarskie czekały w garażu.- 42 45
-
2016-01-30 16:50
Wspomnienia z nart bezcenne
- 7 3
-
2016-01-30 17:42
Też mialam studniowke w 2010 roku
Nie zamienilabym tego na żaden wyjazd. Jedyne koszta bezpośrednie to fryzjer za 70 zl plus sama impreza za 200zl, poza tym sukienkę i buty nosilam pozniej na kilku weselach. A do kosmetyczki przed studniowka nie szlam bo po co.
- 21 6
-
2016-01-30 19:35
Powiem tak:
Studniówkę się ma tylko raz. Na narty można jechać co roku.
- 29 4
-
2016-01-30 12:11
Co za.. (2)
Trzeba żyć skromnie. To naprawde dobra idea:) Zarabiasz 30 000pln... nic na to nie poradze. TWOJE cierpienie. Dobra materialne to zlo. Sukienka za 1000 pln? Z drugiej strony nie byloby sprawiedliwosci, kiedy Bogaty mialby kupic sukienke za 100 pln i ja ( zarabiam 1350 pln) tez. Podam przyklad. Wizyta ksiedza na kolendzie. U mnie w kopercie 10 pln. U sasiadki, gdzie na scianie wisza obrazy Mokwy... 100 pln. ONA musiala dac wiecej... bo Bogaty musi miec wiecej wiecej wiecej!!! Zyj skromnie.
- 26 7
-
2016-01-30 17:17
(1)
Kto powiedział, że kiecka za 1000?
Wejście z parą: 500 zł,
Buty :100-200
Fryzura :50-150
Makijaż :100
Plus czerwone majtki podwiazka, rajstopy, torebka.- 4 4
-
2016-02-02 11:39
Bez przesady..ja się zmieściłam w kwocie 300zl. Te 300zl obejmuje: dwie osoby, sukienka i buty. Fruzure makijaż i paznokcie robilam sama. Da się? Da, wystarczy pomyśleć
- 3 0
-
2016-01-30 12:26
Studniówka była "wiochą" już za moich czasów (1995).
- 18 32
-
2016-01-30 15:04
Pani w 1:24 minucie filmu :) uniwerek już czeka na takie kąski, a w Sopocie też chłopaki (2)
nie pogardzą taką odważną panną :)
- 20 8
-
2016-01-30 16:48
to się nie doczekają :((( (1)
chłopaki z Sopotu nie mają podejścia do odważnej Pani, a studenciaki z uniwerka lepiej niech wezmą się za naukę do sesji, żeby na garnuszku rodziców pół życia nie spędzać
- 34 7
-
2016-01-30 22:41
hahaha "dredol" propsy! :D
- 6 2
-
2016-01-30 15:08
studniowki (1)
studniowki powinny odbywac sie w szkolach a nie w knajpach. chodzile dawno temu do szkoly ni studniowke mielismy w szkole a bal maturalny to co innego bal byl w knajpie i nikomu nto nie przeszkadzalo i bylo fajnie. Studniowka to byla impreza pozegnalna ze szkola i tak ta impreze traktowano.
- 34 6
-
2016-01-31 18:16
A wiesz, że 90% szkół nie ma pozwoleń od straży pożarnej na organizacje takich uroczystości na sali gimnastycznej? Nie wiesz ;)
- 7 1
-
2016-01-30 15:21
1:12 jak można tak ordynarnie żuć gumę przed kamerą? (1)
- 69 0
-
2016-01-30 16:53
Człowiek ze wsi może wyjść ale wieś z człowieka nie wyjdzie nigdy.
..nie obrażając tych co na wsi mieszkają i nauczeni są kultury.- 33 0
-
2016-01-30 15:39
te młody, powinieneś się cieszyć, że taką fajną nauczycielkę dostałeś, a nie chodzisz napuszony jakiś...
obracaj chłopie, obracaj, całkiem sprytna ona jest
- 17 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.