• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Problemy sprzętowe Morskiej Jednostki Rakietowej

Jakub Gilewicz
26 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Wyrzutnia pocisków NSM na poligonie w Ustce. Wyrzutnia pocisków NSM na poligonie w Ustce.

Wprawdzie przeciwokrętowe pociski Morskiej Jednostki Rakietowej mają zasięg ponad 200 kilometrów, ale mogą pojawić się problemy z użyciem ich na odległościach większych niż 50 km. Do tego bolączką MJR pozostaje obrona przeciwlotnicza. Najnowocześniejszą jednostkę Marynarki Wojennej chronią jedynie zestawy krótkiego zasięgu Grom i zaprojektowane w ZSRR armaty ZU-23-2.



Czy MON powinno zadbać o obronę przeciwlotniczą i lepsze środki rozpoznania dla Morskiej Jednostki Rakietowej?

Ma osłaniać morskie bazy Marynarki Wojennej, ważne obiekty wojskowe oraz przemysłowe na wybrzeżu, i do tego wspierać polskie okręty. A to tylko część zadań, jakie postawiono przed Morską Jednostką Rakietową.

Powstała ona w styczniu 2015 r. na bazie Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego. I choć na co dzień jednostka stacjonuje w Siemirowicach na Pomorzu, to jej wozy bywają w różnych zakątkach Wybrzeża.

Wśród pojazdów są między innymi wozy dowodzenia, ruchome centra łączności, stacje radiolokacyjne i wyrzutnie rakiet. Te ostatnie dysponują pociskami NSM (Naval Strike Missle), które dostarczył norweski koncern Kongsberg Defence & Aerospace.

NSM to broń przeciwko okrętom nawodnym. Jest to trudna do zestrzelania rakieta manewrująca, która leci z prędkością ok. 900 km/godz., a jej zasięg wynosi ponad 200 km. Pocisk jest ponadto bardzo precyzyjny i działa w systemie "wystrzel i zapomnij". Natomiast głowica bojowa o masie ponad 120 kg wystarczy, aby unieszkodliwić bądź zatopić okręt.

Aby trafić w cel, rakieta potrzebuje jednak danych o jego położeniu. Służą do tego polskie stacje radiolokacyjne TRS-15C, którymi dysponuje Morska Jednostka Rakietowa. Mogą one wykrywać cele w odległości do ok. 50 km, czyli na dystansie ponad czterokrotnie krótszym niż maksymalny zasięg pocisku. Na więcej nie pozwalają prawa fizyki, a dokładnie horyzont radiolokacyjny.

Skąd informacje o celach i za jaką cenę?

Stacja radiolokacyjna TRS-15C polskiej produkcji. Stacja radiolokacyjna TRS-15C polskiej produkcji.
Horyzont radiolokacyjny to w skrócie pozorna linia wyznaczona przez krzywiznę Ziemi, która ogranicza zasięg fal emitowanych przez stację radiolokacyjną. W Morskiej Jednostce Rakietowej używane są - wybrane przez decydentów - trójwspółrzędne radary TRS-15C. To nowoczesne stacje produkowane przez polską spółkę PIT-Radawar, które poza celami nawodnymi wykrywają również cele powietrzne.

Niektórzy specjaliści sugerowali jednak, że na potrzeby jednostki lepiej nadawałby się trudniejszy do wykrycia i lżejszy radar mobilny RM-100, również produkowany przez PIT-Radwar. Wśród jego zalet wymieniany był zdecydowanie wyższy maszt z anteną niż w TRS-15C, a także gabaryty pojazdu, które pozwalają na swobodniejsze działania w terenie zalesionym. Wprawdzie tego typu radar nie wykrywa celów powietrznych, ale to nawodne są najważniejsze dla Morskiej Jednostki Rakietowej.

Poza informacjami ze swoich stacji radiolokacyjnych MJR może też otrzymywać dane z zewnątrz. Z jednostek wyposażonych w mobilne radary RM-100, a także ze stacjonarnych wież radiolokacyjnych na polskim Wybrzeżu. Tyle że w przypadku tych ostatnich, przeciwnik może znać ich położenie i próbować szybko je unieszkodliwić.

Do rozpoznania mogą również służyć samoloty An-28B1R, które należą do Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Maszyny wyposażone są bowiem w radar obserwacji obiektów nawodnych. Pozostaje jednak pytanie, czy podczas wojny nieuzbrojonemu samolotowi o maksymalnej prędkości 350 km/godz., będzie dane wykonać lot nad Bałtykiem i powrócić do bazy?

Teoretycznie cele dla Morskiej Jednostki Rakietowej mogłyby również wskazywać okręty Marynarki Wojennej. Tyle że ryzyko dla jednostek mogłoby być więcej niż duże. Dlatego być może rozwiązaniem problemów z rozpoznaniem byłyby bezzałogowe statki powietrzne.

Przeczytaj też: Drony dla okrętów Marynarki Wojennej

W sierpniu ubiegłego roku pisaliśmy, że Inspektorat Uzbrojenia zamierza przeprowadzić dialog techniczny, po którym powstanie lista potencjalnych dostawców latających dronów dla Marynarki Wojennej. Według założeń bezzałogowce miałyby operować przede wszystkim z pokładów okrętów, ale także i z lądu.

Nowoczesna siatka maskująca, ale armaty stare

Armaty przeciwlotnicze ZU-23-2 kalibru 23 mm. Armaty przeciwlotnicze ZU-23-2 kalibru 23 mm.
Poza ograniczonymi zdolnościami ofensywnymi bolączką Morskiej Jednostki Rakietowej jest również obrona przeciwlotnicza. Wprawdzie pojazdy wyposażone są w polskie siatki maskujące Berberys, które służą do maskowania w zakresie optycznym, radiolokacyjnym i termalnym, ale na tym nowoczesne technologie się kończą. Obrona przeciwlotnicza składa się bowiem z zestawów krótkiego zasięgu Grom oraz poradzieckich armat ZU-23-2 kalibru 23 mm.

Gromy to pociski, które powstały na bazie radzieckich rozwiązań i zostały udoskonalone przez Polaków. Naprowadzane są na podczerwień, mają zasięg 5,5 km i działają na pułapie od 10 do 3500 m. Z kolei ZU-23-3 to podwójnie sprzężona armata przeciwlotnicza, która została zaprojektowana ponad 50 lat temu w Związku Radzieckim. Skuteczny zasięg tej broni przeciw celom powietrznym szacowany jest na 2,5 km.

Morską Jednostkę Rakietową przed atakami z powietrza mają chronić m.in. przeciwlotnicze zestawy rakietowe krótkiego zasięgu Grom. Na zdjęciach trenażery tego systemu. Morską Jednostkę Rakietową przed atakami z powietrza mają chronić m.in. przeciwlotnicze zestawy rakietowe krótkiego zasięgu Grom. Na zdjęciach trenażery tego systemu.
Obrona przeciwlotnicza najnowocześniejszej i kluczowej jednostki Marynarki Wojennej jest więc skromna. O to, czy zostanie wzmocniona, zapytaliśmy siódmego lutego br. Ministerstwo Obrony Narodowej. Poza tym pytania dotyczyły m.in. dronów, które mogłyby prowadzić rozpoznanie na rzecz Morskiej Jednostki Rakietowej, a także amerykańskiego modułowego system dowodzenia IBCS.

Ten ostatni ma zastąpić elementy systemu Patriot i stać się kluczową częścią amerykańskiej obrony przeciwlotniczej. Pozyskać chciałoby go również kierownictwo polskiego MON-u w ramach programu "Wisła", czyli systemu obrony przeciwlotniczej średniego zasięgu. Mówił o tym w listopadzie ub. r. sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki.

- (...) Dywizjon ma zasięg ok. 200 kilometrów, ale nasze radary znacznie mniejszy. W grę wchodzi kilka rozwiązań. Można rozważać rozpoznanie za pomocą dronów, ale w przyszłości także wpięcie w system "Wisła". Jako element odstraszania może to być ciekawe rozwiązanie. Dlatego właśnie podkreślaliśmy, jak ważny dla nas jest system IBCS - tłumaczył w wywiadzie dla "Gazety Dziennika Prawnego".
Z kolei na pytania dotyczące Morskiej Jednostki Rakietowej, które wysłaliśmy siódmego lutego, jak dotąd nie otrzymaliśmy od MON odpowiedzi.

Miejsca

Opinie (145) ponad 20 zablokowanych

  • współczesna wojna rozegra się gdzie indziej. (5)

    Prawdziwą bronią jest kapitał i surowce a nie duzi chłopcy w mundurach w starym sprzęcie.

    • 50 59

    • A kto ci obroni (4)

      kapitał i surowce? Ty masz milion doalrów, a ja kałasza i zgadnij kto po chwili będzie miał twoje dolary.

      • 19 8

      • są instytucje które obracają większym kapitałem niż nasz kraj. (3)

        Kilkoma r******i są w stanie spowodować taki kryzys, że tego kalacha to użyjesz strzelając do własnego łba.

        • 16 13

        • (2)

          Nie zmienia to faktu, że mając kalacha, mam twój milion. Z papieru tarczy nie zrobisz. Trzeba działać kompleksowo.

          • 7 4

          • chyba mieć kompleksy ...

            • 3 5

          • a kto przy sobie milion dolarów nosi?

            • 3 4

  • Zapomnijcie o jakimkolwiek sprzęcie (7)

    z MON pod obecnymi rządami. Tutaj tylko unieważnianie przetargów albo WOT, które nie obronią przed wrogiem.

    • 66 63

    • (1)

      w przypadku wojny hybrydowej (zielone ludziki, kod, inni terrorysci) WOT beda bardziej skuteczne, bo lepiej zdyslokowane (efektywniej rozproszone stosownie do rangi zadan na calym obszarze). poza tym co, chcesz z rakiet strzelac w 20 atakujacych w centrum miasta?

      • 22 7

      • KOD elementem wojny hybrydowej ... ?! Już niektórym zupełnie mózgownica odmówiła posłuszeństwa.

        Mistrale za dolara i zamachowiec z Seicento pozdrawiają.

        • 6 15

    • Ha-Ha (2)

      Od 2010 do 2015 na promocję w MON za PO wydano 31 mln zł. Kupiono... (uwaga) 21 tys. tablic matematyczno-fizycznych i 10 tysięcy tablic Mendelejewa... a i jeszcze przetarg na karakale, który na szczęście nie wypalił, bo byśmy płacili za ten szmelc więcej niż płaciły za nie republiki bananowe, a nawet jak kupowali jakiś sprzęt, to PO zapominało o kupnie amunicji :D Jak mawiał wieszcz Sienkiewicz o Polsce? "Państwo istnieje teoretycznie, a tak to ch&^, d*p& i kamieni kupa".

      • 14 6

      • Odezwał się Kasjer...

        ...który siedzi w radzieckiej łodzi podwodnej i na liczydłach liczy ile kupić
        "świnnoj tuszonki" dla załogi.

        • 3 1

      • ...

        Zrzednie Ci mina jak usłyszysz za ile mld zł obecny mon kupi tylko 16 śmigieł.
        I o żadnym offsecie mowy nie będzie, bo będą to maszyny (montowane z gotowców dostarczonych z USA) w fabryce na terenie PL, ale nie należącej do PL.
        Oczywiście serwis nie będzie wliczony w tą kwotę (a tak było w przypadku Caracala), więc masa kasa pójdzie w późniejszych latach na części zamienne.
        Tak oto Polska wstaje z kolan.

        • 2 2

    • zapomnijcie..

      o rozumie u tego autora

      • 1 1

    • Racja

      To przez obecny rząd pułk lotnictwa w Pruszczu nie posiada pocisków przeciw pancernych od 2012 roku.

      • 2 0

  • Armaty stare (5)

    Ale ich skuteczność zadziwiająca.
    A wyżutnie rakiet potrzebują dronów do obrony które można wyprodukować w Polsce.
    W naszych warunkach najlepiej sprawdzają się zestawy rakietowe oraz drony i klasyczne armaty i działka. W to należy inwestować.

    • 30 9

    • inwestować to należy w słownik

      • 15 1

    • Skoro tak dużo wiesz, to idź na oficera. Na pewno im pomożesz. Co oni zrobią bez ciebie?

      • 6 3

    • Nie mędrkuj a weź się za naukę .Zacznij od j.polskiego. Dopiero później posłuchaj co mówią ludzie którzy są fachowcami.

      • 6 2

    • Chętnie posłucham jak dron ma obronić cokolwiek przed rakietą :-)

      Leci sobie taka rakieta, dajmy na to 3-4 Machy (czyli pokonuje ~1km co sekunde) i co?! Co ten dron ma niby zrobić?! Jak Kevin Costner w Bodyguard zasłonić własnym dronim ciałkiem pozycje naszych wojsk? Odbieracie komikom pracę! :-D

      • 6 0

    • Przydał by się Janek z talerzówą .

      • 4 1

  • Antoni kupi proce i kropidła. (11)

    To powinno zaskoczyć wroga.
    A wszystko poswięci gnerał flaszka za co łaska ale nie mniej niż 5000.

    • 82 36

    • patologia co bierze 500 plus niech nas broni:)! (8)

      • 4 9

      • (7)

        Zdziwisz się, bo ta "patologia" i "naziole" będą bronić Polski, a nie "białe kołnierzyki" i kodziarze, którzy pierwsi zwieją.

        • 17 5

        • Ja się nie dziwię , (3)

          będzie to walka o mieć albo nie mieć 500+

          • 9 4

          • (1)

            Kropidła zaczepne czy obronne?

            • 6 2

            • długoposy taktyczne

              • 0 0

          • W sumie to masz rację, bo jeśli "będzie to walka o mieć albo nie mieć 500+" to znaczy, że udałoby się połączyć interes jednostki i ogółu. Biliby się nie dla "panów" z obowiązku lub strachu, ale o własne 5 stówek, czyli o własny kawałek Polski, która jest dla nich korzystna. Dziękuję za podpowiedź, wykorzystam w przyszłości.

            • 2 4

        • ależ to można łatwo zweryfikować, kto był w AK, kto bronił tej Polski (1)

          Patologia to się szmalcownictwem zajmowała,a inteligencja niejednokrotnie bohatersko walczyła z okupantem. Teraz byłoby dokładnie tak samo.

          • 3 3

          • proponuję aby patologia zaczęła wykazywać się męstwem np. w nie niszczeniu publicznego mienia

            Od czegoś trzeba zacząć, ale jak przestaniecie s**ć we własne gniazdo, to porozmawiamy o waszym teoretycznym męstwie w wyimaginowanej wojnie.

            • 5 0

        • Co do tej jak to nazywasz patologii to i owszem

          jednak co do "nazioli" to mam duże wątpliwości, prędzej uwierzyłbym że większość pochowa tyłki w krzakach.

          • 0 0

    • (1)

      To że ktoś jest biedniejszy od ciebie, nie znaczy że możesz go nazywać patologią.

      • 2 1

      • Oczywiścię, że mogę bo to biedota=patologia

        • 1 0

  • (1)

    sprzęt z lat 20-30 tych

    • 11 21

    • NSM????

      Chyba nie...

      • 4 0

  • Nie zdradzacie tym artykułem tajemnicy państwowej? (7)

    Ruskie pewnie bardzo się cieszą z tej wiadomości i z tego, że nie muszą sami do niej docierać. Brawo portal!

    • 32 35

    • Tak, bo Rosjanie siedza i szpieguja (3)

      info z Polski, systematycznie czytajac portal trojmiasto pl.

      ...

      • 20 4

      • Tak julio, rosyjski trollu (1)

        to się nazywa biały wywiad

        • 3 6

        • i gdyby nie ten artykuł na trojmiasto, to by nie mieli bladego pojęcia jak wygląda sytuacja?

          • 11 1

      • raczej niemcy

        • 2 0

    • Bronisław 'Bul' K. już rosyjskiemu wywiadowi wszystko przekazał

      • 9 16

    • dezinformacja

      • 2 0

    • Ruski dobrze wiedzą, że nic normalnego nie mamy.

      Łącznie z pseudo ministrem obrony narodowej.

      • 3 1

  • (1)

    Nie bądźcie śmieszni z ta Wasza bronią i mundurkami

    • 31 23

    • No wspanale

      Najważniejsze, że chłopcy dostają munduówki, dodatki, przydziały i jakoś rok za rokiem leci.

      • 6 5

  • Dziwny kraj (1)

    Brak długoterminowej strategii rozwoju obronności a każda następująca po sobie opcja polityczna mówi zawsze to samo: poprzednicy to idioci, my teraz pokażemy co należy.

    • 48 1

    • Problem w tym, ze

      Misiewicz mial juz wszystko rozkminione i zaraz by armie uzdrowil, ale media sie na chlopaka uwziely i Antek musial go zwolnic.
      I teraz robic nie ma komu.

      • 5 0

  • (3)

    A kiedyś były baterie mewa co 30 40 km a teraz atrapy

    • 29 3

    • kiedys wydawalismy na zbrojenia 20% PKB (1)

      dziś wydajemy 2%

      • 0 2

      • +18 na KK oraz 30 na 500 plusz

        • 0 1

    • prostuję

      Baterie, a raczej zestawy rakietowe, o których mówisz to NEWA , a nie mewa . rozmieszczane były rzeczywiście co ok. 40 , 50 km . Obsługiwałem takie rakiety , produkcja oczywiście ZSRR . To była b. dobra broń rakietowa .

      • 4 1

  • Szkoda pieniędzy podatników (10)

    za to można podnieść poziom życia niejednego Polaka, niż wydawać na cele obronne. Obecnie potrzebna jest właściwa polityka zagraniczna, gdyż Rosji nie dorównamy nigdy. Niemcy nie godzą się na 2% PKB, a politycy PiS zapowiadają już 3% PKB.

    • 17 37

    • Niemcy już się zgodzili na 2% (1)

      Nie chodzi o to żeby dorównać Rosji, tylko o to żeby sprawić, żeby atak na Polskę i sojuszników był nieopłacalny, a to duża różnica .

      Wysmarkaj nosek.

      • 18 5

      • nie wiem czy zauważyłeś ale już jest nieopłacalny

        nie po to wstępowaliśmy do nato, aby więcej wydawać na wojsko

        • 2 12

    • Chcesz pokoju szykuj się do wojny

      Matole, chodzisz napewno na KOD

      • 12 6

    • żałosny jesteś człowieczek mały (4)

      chciałbyś za pieniądze na zbrojenia podnosić poziom życia? na poziom życia trzeba sobie zapracować!

      Ty byś chciał brać z budżetu na poziom życia, do wojska byś nie poszedł, na podatkach może też oszukujesz?

      skąd się biorą takie mendy społeczne?

      • 9 3

      • Jak to skad?

        Z waginy jak i my wszyscy. Wislocka to odkryla juz w latach 70tych ub. wieku.

        • 7 4

      • głupiś jak but (2)

        w wojsku służyłem 30 lat i takich idiotów jak ty prostowałem

        • 2 9

        • bardzo dobrze, że Cie już tam nie ma

          • 6 1

        • Prostowałeś to co najwyżej swoim kolegom pałki po apelu

          • 4 0

    • Szykuj sie do wojny

      Tak jak kolega juz napisal: chcesz zyc w pokoju - szykuj sie do wojny. To prawda, ze Rosja ze wsoim potencjalem militarnym jest w stanie nakryc nas kapeluszem. Ale nie oznacza to, ze powinnismy sie sami dac rozbroic.

      Naiwne jest twierdzenie, ze jesli fundusze ktore zabierzemy wojsku " nakarmia glodne dzieci" albo pojda na jakis inny szczytny cel.

      • 15 1

    • Te "komandor"

      Ty chyba z tej szafy typu "komandor" wyskoczyłeś i bzdury jakieś plumkasz, bo nie wierzę żeś ty kiedykolwiek był w wojsku, no chyba że w karnej jednostce w Orzyszu.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane