• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przejechał i uciekł

ms
10 listopada 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Policjanci zatrzymali taksówkarza, który dwa tygodnie temu przejechał pobitego przez chuliganów Bartka i nie udzielił mu pomocy. Cały czas trwają poszukiwania bandytów, którzy skatowali 21-letniego studenta i zostawili leżącego na jezdni.

53-letniego Jerzego P. z Redy policja zatrzymała po raz pierwszy tuż po samym wydarzeniu. Przesłuchano go, a jego samochód poddano badaniom. Jednak na tamtym etapie śledztwa zebrane dowody nie pozwoliły na przedstawienie zatrzymanemu zarzutu spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca wypadku bez udzielenia pomocy.

Przeprowadzona wtedy sekcja zwłok studenta jednoznacznie wykazała, że zmarł on na skutek obrażeń doznanych w wyniku przejechania przez samochód.

Badanie mercedesa nie przyniosło dużych efektów, ponieważ taksówkarz zdążył "wyczyścić" samochód. Na szczęście okazało się, że nieliczne odnalezione ślady mają kluczowe znaczenie.

Eksperci Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku odkryli malutką brunatną plamkę na samochodzie Jerzego P. Okazało się, ze jest to krew Bartka, która mogła się tam znaleźć tylko poprzez bezpośredni kontakt z jego ciałem.

Wczoraj Jerzy P. został doprowadzony do Sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.

Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi mu 12 lat pozbawienia wolności.

Tymczasem policjanci cały czas pracują nad sprawą pobicia Bartka. Funkcjonariusze przekonują, że zatrzymanie agresorów to kwestia czasu.

19 października na ul. Powstańców Warszawy w Sopocie, znaleziono rannego mężczyznę, którym okazał się 21-letni Bartosz S. Pomimo natychmiastowej pomocy medycznej, młody człowiek zmarł. Jeszcze tego samego dnia wiadomym było, że Bartosz S. został pobity przez trzech nieustalonych sprawców, po czym pozostawiony na jezdni.
ms

Opinie (83) ponad 20 zablokowanych

  • do paki ze złotówkarzem, na całe 12 lat.Niech będzie przestrogą

    dla innych krasnoludków umysłowych i zachętą do innego zachowania.Dostał by wyrok w zawieszeniu gdyby się zatrzymał i udzielił pomocy.

    • 0 0

  • nestor idioto

    wyrok za udzielenie pomocy?

    • 0 0

  • Tubylec,
    właśnie,że wyrok w zawiasach - za potrącenie człowieka ze skutkiem cięzkich obrażeń/kalectwa/śmierci.

    Pewnie był na podwójnym gazie,dlatego zwial.

    • 0 0

  • przykre...

    soPOt...i prosze co sie dzieje????
    a POnoc to miasto swiatowe??
    POnoc to uzdrow(p)isko??
    A policja ma wszystko w dupie....
    pieknie,pieknie,
    widac,sex,koks,dziwki-sa wazniejsze.....
    niz kraj(miasto)prawa i sprawiedliwosci..
    czyli-robta co chceta-gwalcic,mordowac,krasc...
    bo to soPOt...
    takie POPISOWISKO;)

    • 0 0

  • Zlotowa niwinna?

    Przejechal czlowieka i sie nie zatrzymal, ani nawet nie wezwal pomocy. A gdyby to byl po prostu pijaczek, ktory zasnal na drodze? Byc moze gdyby udzielil mu od razu pomocy to chlopak by przezyl. A w ogole, to jak mozna nie zauwazyc lezacego czlowieka na jezdni w centrum miasta? Musial niezle smigac.

    • 0 0

  • Tragedia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Co to sie dzieje w naszym kraju,normalny czlowiek jak tego wszystkiego slucha dostaje obłedu.
    Różne domysly przychodza w takim wypadku.
    Bałagan na Max.
    Moze sie znajdzie ktos odwazny na doprowadzenie pozadku.
    Ps.nie liczcie nie mnie ok ..........pozdro

    • 0 0

  • Jak to mozliwe

    Jak to mozliwe ze chlopak lezal na ulicy i nikt go nie zauwazyl-niech mi ktos wytlumaczy!! Przeciez tam sa dyskoteki,ludzie chodza,jak mozna na tak znanej ulicy nie zauwazyc ze czlowiek lezy!A gdzie byli wowczas koledzy Bartka?Uciekli?Zostawiajac go?Rozumiem ze nie byli w stanie dac nauczki tym co go bili,ale przeciez mogli zadzwonic po policje lub stanac gdzies i zobaczyc co sie dzieje w kolega...nie rozumiem ich

    • 0 0

  • bartosz staniuk?

    • 0 0

  • Kings regulation...nie chodz sam/sama po mieście

    No tak, przykro to slyszec, tragedia.

    Mnie natomiast raz napadnięto we Wrzeszczu koło Do Studzienki w godzinach popołudniowych, i hmm oczywiscie nikt nicnie widzial/nie słyszal.
    Po tym wypadku oraz po relacjach kolegow/koleżanek z roku wyszło nam ze nalezy stosowac zasadę 'Kings regulation', nie chodzić nigdzie samemu,nawet w biały dzien jesli to mozliwe. Oczywiscie jak wiemy 'Gnoje' czekają na przystankach autobusowych, w tramwajach, SKMce czy przed klatka, więc wlaściwie nikt nie moze czuc się bezpiecznie. Tylko patrzeć jak Polska zmieni się w Hamerykę, gdzie ludzie pierwsze co to kupują broń i mają nawyk jej użyć przeciwko 'Elementom'.

    • 0 0

  • Taksiarz powinien pomóc

    Nie widze dla Niego usprawiedliwienia.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane