am
2001-11-19 23:07
co innego by potrafili robic ,tak jak nasza wladza miejska i wojewudzka
2001-11-19 23:28
to idiotyzm, żeby utrzymywać chodzące parkometry
2001-11-20 08:40
Fajnie piszsz, przypomina mi to mi mojego kumpla ze stancji na Bethovena. Jeżeli to Ty, to odpisz, pogadamy.
Odnośnie straży miejskiej - też odnoszę wrażenie, że tylko wypisują mandaty za parkowanie, ale pewnie się mylę. Poza tym - wyglądają trochę śmiesznie, nie? Policjanci w czapeczkach bejzbolówkach też wyglądają śmiesznie, chociaż już się zacząłem przyzwyczajać do nowego wyglądu władzy...
Odkąd na starówce pojawiły się kamery - czuję się bezpieczniej i podobno bezpieczeństwo w ich rejonie wzrosło, nawet Neptuna już tak nie dewastują. Może te kamery to dobry pomysł. Jeżeli strażmiejska mogłaby szybko z pałami podskoczyć i sprać wandali, to może ludzie nie baliby się informować przez komórkę straży/policji? - to tak nawiązując do wybijanych szyb w wiatach przystankowych, wcześniejszego artykułu.
Same zaś artykuły z Głosu Wybrzeża są raczej cienkie, ale że można poznać opinie z pierwszej ręki bomba.
Pozdrawiam
2001-11-20 08:44
Porównajcie działalność Straży Miejskiej z Wejherowa , oni mają podobne wyniki w wykrywaniu przestępstw jak Policja.
Są aktywni, podejmują interwencje widać ich działalność,
2001-11-20 10:09
Już od sierpnia koresponduję z Wydziałem Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności - komórką nadzorującą Straż Miejską - w sprawie chronicznej blokady zatoki przystanku autobusowego "Tysiąclecia" zlokalizowanego obok falowca Piastowska 100 w stronę Kaplicznej. Jeśli ktoś chce zobaczyć efekty pracy Straży Miejskiej, niech tam przyjedzie - najlepiej autobusem 117 lub 143, ew. N5. Z autobusu, zamiast na chodnik, wysiada się na jezdnię, bo w zatoce parkują sobie samochody. Policja uważa, że jest to sprawa Straży Miejskiej, a Straż Miejska uważa, że nie ma kompetencji, aby odholować stojące tam pojazdy (mandaty podobno nie skutkują). Skutek jest taki, że np. osoby na wózkach inwalidzkich dowożone do Warsztatu Terapii Zajęciowej przy Tysiąclecia zamiast wyjechać samodzielnie z autobusu, są wynoszone wraz z wózkiem (łącznie 60-120 kg).
2001-11-20 10:14
kręcę sie po tych trójmiejskich ulicach i tak...:
1) Gdynia: miniony czwartek późnym wieczorem przechodzę kilka skrzyżowań, na ulicach pusto, mijają mnie w różnych miejcach 2 lub 3 patrole samochodowe . Gratulacje. Tak trzymać.
2) Gdańsk Oliwa: wracam do domu, jakiś wieczór, grupka pijaczków i dresów stoi i popija alkohol w bramie. Hałasują, czasem zaczepiają. Że stoją tutaj od lat, wie każdy. Policja nie.
3) Sopot, ostatnie lato: przy Monte Cassino przy banku (obok kościoła) STOJĘ!! z rowerem. rozmawiamy z kumplami. podjezdza bus strażników i straszą mandatami. za to ze stoimy i trzymamy rowery (nikt z nas nawet nie przejezdzał przez MOnte). Gratulacje.
4) Gdańsk, zatrzymuje sie jakies auto wysiadają strażnicy.. no i polowanie na źle zaparkowane pojazdy...
i policji i straznikom zbiera sie na + i -, wcale się nie dziwię że ludzie mają do nich zastrzeżenia. Ja tez.
2001-11-20 10:15
To jest moje zdanie. Straznicy w Gdansku nie znaja miasta, nazw ulic. Nie potrafia (lub nie chca) pomoc turystom. O znajomosci jezykow (w tym polskiego) szkoda gadac. Byc moze maja jakies pozytywne wyniki, ale jedyne, czego sie mozna NA PEWNO spodziewac, to wypisywanie bzdurnych karteczek z mandatami (lub wezwaniem na kolegium, ktore jako instytucja juz nie istnieje). Gdyby w Gdansku bylo pod dostatkiem parkingow podziemnych i miejsc parkingowych, to niech sobie lapia zle parkujacych kierowcow, ale takich miejsc nie ma w nadmiarze, a straznicy zachowuja sie jak typowe aroganckie urzedasy. Zliwkidowac Straz i przeniesc wszystkich do budowy parkingow.
2001-11-20 10:22
No i krecimy sie w kolko,raz slychac narzekania ,ze tylko mandatami sie zajmuja a za chwile znajduje sie oburzony parafianin ,ktory twierdzi ,ze za malo ich wystawiaja .Osobiscie mialem do czynienia kilka razy ze straznikami i za kazdym razem zostalem uprzejmie i taktownie potraktowany i jakos nie widzialem dzikiej rzadzy wystawiania mandatow w oczach.
2001-11-20 10:28
Prawda jest taka, żę 90%(szacunek) interwencji Straży Miejskiej jest skierowana przeciwko mało szkodliwym wykroczeniom - żle zaparkowane samochody, rowerzysta na molo itp. Co innego jak się napatoczy jakiś menel lub grupa typów w dresach. Straż wtedy jest bezradna, nawet nie zaczepia.
Nie ma generalnie sensu utrzymywać formacji zajmującej się nękaniem kierowców za złe parkowanie. Może w innych miastach warto,ale w 3mieście , nie.
2001-11-20 10:34
"Prawda jest taka, żę 90%(szacunek) interwencji Straży Miejskiej jest skierowana przeciwko mało szkodliwym wykroczeniom - żle zaparkowane samochody, rowerzysta na molo itp."
Skad takie dane dokladne ? Przedmowca ma chyba jakis wglad w dokumenty jakies czy statystyki :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
