• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyjazne miasto musi mieć dobrą przestrzeń publiczną

Krzysztof Koprowski
4 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Przestrzeń publiczna wcale nie zawsze musi być własnością samorządową lub Skarbu Państwa. Może nią też być teren prywatny, ale ogólnodostępny. Nz. skwer na terenie kompleksu Garnizon. Przestrzeń publiczna wcale nie zawsze musi być własnością samorządową lub Skarbu Państwa. Może nią też być teren prywatny, ale ogólnodostępny. Nz. skwer na terenie kompleksu Garnizon.

Czy wreszcie uda się poprawić jakość przestrzeni publicznej w Gdańsku? Po dokumentach dotyczących wieżowców, tras rowerowych i estetyki miasta, Biuro Rozwoju Gdańska wydało przewodnik, który może być wstępem do otwartej dyskusji na ten temat.



Jak oceniasz przestrzeń publiczną w Trójmieście?

Poradnik, którego wersję elektroniczną zamieszczamy w treści artykułu, to kolejny etap prac nad Studium Ogólnomiejskich Przestrzeni Publicznych (SOPP), które rozpoczęto jeszcze w 2012 r.

Dotychczas przygotowane opracowanie SOPP-u ma jednak charakter wewnętrznego dokumentu, choć dostępnego na stronie internetowej Biura Rozwoju Gdańska.

- Od ponad dwóch lat w BRG funkcjonuje zespół architektów i urbanistów, którzy zajęli się tematem przestrzeni publicznych. Efektem tych działań jest wydany właśnie poradnik. W przyszłym roku, w związku z pracami nad przystąpieniem do nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, temat przestrzeni publicznych stanie się jednym z elementów rozmów, spotkań i warsztatów organizowanych w dzielnicach - zapowiada Barbara Pujdak, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Gdańska.

Czytaj też: Co z tymi inwestycjami? Dyskusja o gdańskiej przestrzeni publicznej

Poradnik ma ułatwić rozmowę o przestrzeni publicznej między mieszkańcami i urzędnikami. Chodzi o przybliżenie pewnych zagadnień, które są kluczowe w tej tematyce - tego, czym jest przestrzeń publiczna, jakie posiada elementy, jak powinna wyglądać oraz funkcjonować.

W przystępnie napisanej, 30-stronicowej książeczce (lub pliku PDF) nie ma (na szczęście) rozważań naukowych, ale i (niestety) przykładów dobrze lub źle wykonanych przestrzeni publicznych. Książeczka będzie rozesłana do spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot oraz instytucji miejskich.

- Poradnik ma ułatwić rozmowę o przestrzeniach publicznych. Pomoże też podczas ewentualnych warsztatów na temat przestrzeni publicznej dla osób dorosłych i młodzieży. Może być wykorzystywany przez mieszkańców, organizacje pozarządowe, rady dzielnic oraz stowarzyszenia do opracowania koncepcji przestrzeni publicznych przy realizacji budżetów obywatelski czy budżetów rad dzielnic - wylicza Irena Romasiuk, kierownik dwunastoosobowego zespołu Studium Ogólnomiejskich Przestrzeni Publicznych.

W poradniku znajdziemy sugestie, by w przestrzeniach publicznych pamiętać m.in. o licznych meblach miejskich, w tym o dużej liczbie różnego rodzaju siedzisk - ławek, murków, krzeseł itp. Równie ważna jest w niej zieleń, w tym drzewa, krzewy, kompozycje z kwiatów. Nie wolno zapominać o wodzie, sanitariatach, latarniach doświetlających chodniki, a nie wyłącznie jezdnie, oraz handlu i gastronomii.

Ciekawie, biorąc pod uwagę nowe inwestycje komunikacyjne, prezentuje się poradnik w zakresie zasad projektowania ulic. Znajdziemy tu m.in. zalecenie, by szerokość ulicy nie przekraczała stojących wzdłuż niej budynków, a te z kolei by posiadały w miarę możliwości podcienie. Przestrzeń wykreowana ulicą powinna też posiadać otwarcia widokowe, "łączące" ją z innymi elementami miasta.

Autorzy zalecają też rezygnację z wysokich progów, krawężników w miejscu przejść przez jezdnię, schodów i wąskich chodników.

Czytaj też: Nowy Targ Sienny i Rakowy. Duma czy zagrożenie dla śródmieścia Gdańska?



- Poradnikiem inaugurujemy pewien cykl działań, który będzie się przenosił do dzielnic. Nie należy się spodziewać po nim jakiegoś konkretnego dokumentu, a raczej chodzi o to, by wespół ze społecznościami lokalnymi wskazać te przestrzenie, które wymagają interwencji i odpowiedniego zaangażowania finansowego, co oczywiście nie przełoży się natychmiast na określone inwestycje, ale być może jakaś dzielnica będzie starała się zrealizować je w ramach Budżetu Obywatelskiego. Być może też któryś radny, uczestnicząc aktywnie w takim procesie [spotkaniach w ramach SOPP - dop. red.] będzie starał się, by taki projekt ująć w budżecie miasta - zapowiada Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta miasta ds. polityki przestrzennej.

Oprócz poradnika, przygotowano też materiały pomocnicze, takie jak: scenariusze zajęć o tematyce przestrzeni publicznej w szkołach (format PDF) i warsztatów z mieszkańcami (format PDF), a także tabelę do oceny przestrzeni publicznej (format PDF).

Przykład z Nowego Jorku na tworzenia atrakcyjnych przestrzeni publicznych poprzez przekształcenie szerokich arterii drogowych. W pracach nad tym projektem brał udział światowej sławy urbanista, Jan Gehl.

Miejsca

Opinie (224)

  • Kolejne frazesy, panele dyskusyjne, strony www i wydawnictwa broszur na koszt podatnika (9)

    i hasła typu: "przyjazne miasto", "dobra przestrzeń", "biuro rozwoju", "referat ds estetyzacji", "Studium Ogólnomiejskich Przestrzeni Publicznych" (WTF ?) itd., itd.

    • 95 40

    • (4)

      Każda taka inicjatywa jest dobra patrząc na stan przestrzeni publicznych w Gdańsku.

      • 30 14

      • niewiele wynika z takich inicjatyw (1)

        poza poczuciem dobrze spełnionego obowiązku u urzędasów

        • 32 13

        • hejterom na tym portalu nasze stanowcze NIE!

          trollować proszę gdzie indziej

          • 0 2

      • Po efektach ich poznacie (1)

        Inicjatywy będą ok jeżeli wyniknie z nich sensowny projekt posiadający zakres daty i budżet. Inaczej to tylko słodkie pierdzenie

        • 18 1

        • myślisz, że te wszystkie szkodliwe instutucje biorace w tym udział dopiero zaczęły działalność ?

          nie, siedzą na stołkach latami jako efekty pomysłów Pawła i jego kamratów. Maksimum ich możliwości to parę drewnianych krzesełek i instalacje z drewnianych palet lub płyty paździerzowej na Targu Węglowym w lato

          • 6 2

    • głosowali na budynia wiec oco te pretensje !!

      • 8 5

    • Nowego Jorku ?? jestesmy 100lat za murzynami a urzedasy tego zmieniac niechca!! (2)

      Zachód będziemy gonić ze 20 lat a USA 2 razy dłużnej ale z takimi urzędasami i POlitykami pewnie 5 razy dłużej !!Zacznijmy od podstaw w NY jest 15 razy mniej radnych niz w POlskich miastach porównując liczbę mieszkańców!!Zlikwidować ,senat ,sejmiki województwa i zmniejszyć liczbę radnych do 10! Od tego trzeba zaczynac inaczej nadal lemingi bedą żyły w matriksie PO

      • 4 8

      • Uważaj co mówisz.

        Współczesne SB jest tak samo okrutne jak dawne. Tylko łatwiej mu śledzić.

        • 4 1

      • właśnie pokazują, że chcą zmieniać, ale jak ktoś tylko projektuje własne frustracje

        nie potrafi wykorzystać szansy wprowadzania sensownych zmian.
        Przestań hejtować, wybierz się na spacer, to pomaga nawet takim jak ty.

        • 0 0

  • (8)

    Przyjazne miasto dla Polaków to Londyn, Dublin albo Oslo ale na pewno nie Gdańsk czy też inne miasto w Polsce.

    • 91 22

    • W Gdańsku przynajmniej jest dużo ładnych parków. Mam wrażenie, że w Gdyni chcą wszystko zabetonować. (5)

      • 25 12

      • Parków przejętych przez bezdomnych, meneli i agresywną młodzież z browarkiem w ręcę albo po innych dopalaczach. (3)

        • 10 26

        • Piszesz bzdury. Większość z tych parków jest piękna, zadbana i często odwiedzana przez normalnych ludzi (1)

          • 26 8

          • tak nienormalni ludzie siedzą w domu a czasem jeżdżą po Monciaku

            • 8 1

        • Chyba kolego nigdy nie byłeś w Warszawie ;) Tam to się dzieje ;) A o menelach nie mówiąc ;)

          • 2 0

      • Gdynia

        Gdynia jest zabetonowana i oddana deweloperom.

        • 11 3

    • bo tam sie urzedasów i polityków rozlicza z obienic wyborczych i braku działań (1)

      A w Gdańsku lemingi głosują ciągle na tych samych cwaniaczków

      • 7 5

      • krytycy nie potrafiący napisać innego słowa niż leming

        zniechęcają ludzi do głosowania i uczestnictwa w jakichkolwiek projektach podejmowanych oddolnie

        • 3 1

  • Wszystkie fajne miejsca na rekreację itp. zabudowane są przez deweloperów. (22)

    A deweloperzy wchodzą tam za zgodą Prezydenta Miasta Gdańska.

    Wszystko w temacie.

    • 66 23

    • Twoim zdaniem to mało? (21)

      Park Oliwski
      Park Oruński
      Park w Królewskiej Dolinie
      Park w Jasieniu
      Park Kuźniczki
      Park Przymorze
      Park Bema
      Park Siennicki
      Park nad Opływem Motławy
      Park Jelitkowski
      Park Steffensów
      Park im. Ronalda Reagana
      Park Brzeźnieński
      Park Zaspa
      Park Millenium
      Park nad Potokiem Strzyża
      Park Uphagena
      Park Akademicki
      Park im. Traugutta
      Park Zielony
      Park De Gaullea

      Jest jeszcze mnóstwo terenów spacerowych wokół zbiorników retencyjnych no i oczywiście największy Trójmiejski Park Krajobrazowy

      • 27 10

      • Park De Gaullea Park Kuźniczki Plac Wybickiego miejsce zgromadzeń bezdomych i lokalnych pijaczków (1)

        • 12 7

        • Mieszkam we wrzeszczu i często tam bywam

          Meneli można spotkać bardzo sporadycznie bo to miejsca czesto odwiedzane przez straż miejską. Główni bywalcy to matki z dziećmi i emeryci. A same parki bardzo ładne

          • 18 4

      • mieszkam w samym centrum miasta (5)

        O parku to moge zapomniec wiem. Ale czy nie mozna zrobic na jednym skwerku placu zabaw dla dzieci . Kilka hustawek,drabinki, mala karuzela, zadbana piaskownica , laweczki z oparciem. Dwu -trzylatek juz nie chce jezdzic w wozku. Dzieci aby sie pobawic musza byc wozone autobusem na inne dzielnice a to nie fair. Osiedle pana prezydenta pozamykane, ogrodzone, chronione . Moze ktos z radnych cos wymysli?

        • 7 13

        • A do kogo należy teren ? Jak do spółdzielni / wspólnoty - to jak członkowie zrzucą się po kilkaset złotych, to takie miejsce powstanie.

          • 6 0

        • To wszystko kosztuje. Nawet 100.000 złotych.

          Nikt nie ośmieli się zażądać od dzieciaczków zapłaty. Wszystko inne, co można w tym czym innym skwerku zrobić, kosztuje mniej lub tyle samo. Ale się zwróci. Dwu lub trzy latek, winien oglądać kreskówki, siedzieć na fejsie (pod dozorem rodziców, oczywiście) i być uczony, że życie to jest bajka. Pieniądz jest władcą tego i innych wszechświatów.

          • 2 2

        • Współczuję. (2)

          Dzieciństwo bez auta jest stracone. I nie jest to ironia. Moje takie było.

          • 4 1

          • dzieci wożone autami do szkół i przedszkoli tracą dzieciństwo (1)

            jak rysują świat, ich rysunki zawierają mniej elementów i kolorów

            • 0 1

            • Miałem dzieciństwo skrajnie odseparowane od aut, nie licząc sytuacji pilnych.

              I stwierdzam, że właśnie z tego powodu mogę je nazwać straconym. Dzieci z autami były honorowymi goścmi na bankiecie życia. A dzieci bez aut są sprzątaczkami na takowym. Ale lepiej rysują... Zarobią na tym kokosy przy Monciaku.

              • 0 2

      • Park Siennicki :) (1)

        Gdzie on się mieści ?

        • 0 3

        • Widzę, że koledze ciężko nazwę w google wpisać. Jest zarówno opis jak i zdjęcia

          "Park powstał około 1930 roku jako zieleń towarzysząca pobliskiej zwartej zabudowie mieszkaniowej z okresu Wolnego Miasta Gdańska. Park położony jest w Gdańsku-Rudnikach, pomiędzy ulicami Siennicką i Wygon, a jego powierzchnia wynosi 1,6 ha. Jest to park miejski, o charakterze osiedlowym, utrzymany w stylu współczesnym.

          Park poprzecinany jest alejkami spacerowymi o nawierzchni asfaltowej. Standardowe wyposażenie stanowią ławki i kosze na śmieci. Dla dzieci urządzono plac zabaw z piaskownicą."

          • 5 0

      • No to jeszcze lista zbiorników retencyjnych (2)

        Orłowska
        Chłopska
        Subisława
        Bytowska4
        Bytowska4a
        Kiełpinek
        Owczarnia
        Rębiechowo 2
        Rębiechowo 3
        Świętokrzyska 1
        Świętokrzyska 2
        Wieżycka
        Wielkopolska
        Kolorowy
        Augustowska
        Jeleniogórska
        Warszawska
        Platynowa
        Górne Młyny
        Ogrodowa
        Wileńska
        Zabornia
        Myśliwska
        Łabędzia
        Jabłoniowa
        Cedrowa

        Ale nawet gdyby 500 było to malkontenci zawszę będą mówić, że nie ma gdzie spacerować

        • 8 2

        • coraz ich mniej, co widać przy lekkim deszczu, kiedy to ulice zamieniają się w strumienie (1)

          Dziękujemy Ci Budyniu

          • 0 3

          • Matka wie, że ćpasz?

            • 1 0

      • a co to duzo na caly Gdansk?!?! (2)

        nie chodzi o te kilka parkow w miescie, chodzi o wyprzedawanie przez miasto kazdego skrawka ziemi deweloperom, ktorzy grodza osiedla, buduja centra handlowe. Mieszkancy powinni miec dostatek skwerkow, laweczek, wolnosc poruszania sie a nie tylko zagrodzone osiedla!

        • 3 5

        • Też nie jestem zwolennikiem grodzonych osiedli (1)

          Ale uważam, że jeżeli coś jest dobre to też trzeba o tym napisać, a nie tylko marudzić, że nic nie ma. Ok 50 parków i zbiorników retencyjnych to bardzo dużo, a nie kilka. A do tego jeszcze masa skwerów, fontann czy terenów leśnych.

          Trzeba pisać co należałoby poprawić ale też doceniać to co już mamy

          • 6 3

          • mylicie pojęcia, czepiacie się stref spacerowych

            a przestrzeń publiczna to całe miasto, anie miejsca tzw.zielone

            • 0 0

      • TPK było świetnym miejscem rekreacyjnym dopóki nie zaczęto dewastować tego terenu

        Drogi i szlaki turystyczne są miejscami nie do przebycia z powodu błota i kolein. Pełno porozrzucanych gałęzi, poobijanych drzew, zrębów itd. Na dodatek las jest zaśmiecany przez turystów i robotników, można też napotkać luzem biegające psy, które oddaliły się od swoich właścicieli.To już lepiej pospacerować nad morzem.

        • 1 3

      • Mylisz pojęcia, przestrzeń publiczna to nie tylko parki, parki to odsetek

        • 1 1

      • miejsca spacerowe - to miejsca spacerowe, a przestrzeń publiczna

        to wszystko, każdy cal ziemi w mieście,
        nie mylmy pojęć

        • 0 0

      • ale to już było

        • 0 0

      • wziąłeś to z ulotki promocyjnej Budynia?

        • 0 2

  • W trójmieście jest różnie. (4)

    Gdzieniegdzie naprawdę piękna przestrzeń publiczna - np. pas nadmorski pięknie zagospodarowany, w innych miejscach grodzone osiedla, krzywe chodniki i ogólne zaniedbanie. Wydaje mi się jednak, że z roku na rok jest coraz lepiej. Tylko trzeba mocniej tych deweloperów pilnować, żeby przestrzegali przepisów o zabudowie, miejscach parkingowych i zieleni, bo zdarza się, że to omijają sadząc trawę na dachu (po co to komu) a samochody zamiast upchnięte w podziemnych parkingach stoją na trawnikach.

    • 37 1

    • ale jak mam pokazac swoją beemkę z okna, jak będzie pod ziemią? (3)

      • 7 1

      • Tylko plebs nie ma miejsca w garażu podziemnym (2)

        Powinieneś mu pokazać na smartfonie beemkę w garażu podziemnym na monitoringu, a jak nie uwierzy, że to Twoja to zawsze można zjechać windą bezpośrednio na podziemny parking. Na miejscu można jeszcze podriftować między pozostałymi samochodami

        Kierowca bmfu

        • 5 4

        • dałeś się strollować (1)

          • 1 1

          • Ty też. Troll trolla trolluje

            • 3 1

  • Co to za pomysł na tym filmie? (36)

    Samochody stoją w korku żeby zrobić ścieszkę dla rowerów i żeby rowerzyści jeździli jak chcą. Powtarzam kierowcy płacą największe podatki w paliwie i nie może być tak że ich kosztem likwiduje się drogi i miejsca parkingowe dla samochodów żeby robić autostrady dla rowerzystów którzy nie płacą podatków na budowę dróg. Po drugie kierowcy to ludzie pracujący a rowerzyści to najwyraźniej bezrobotni którzy mają czas na jeżdżenie po mieście.

    • 36 73

    • (24)

      "kierowcy to ludzie pracujący a rowerzyści to najwyraźniej bezrobotni którzy mają czas na jeżdżenie po mieście" - czyli wg Ciebie jak kierowca jedzie po mieście to musi być pracujący, a jak rowerzysta to bezrobotny? Hmm, ciekawe spostrzeżenie. Na pewno poparte naukowymi statystykami:)
      Co do podatków, to się tak nie wzbudzaj, bo:
      - podatki ledwo starczają na remonty dróg
      - nowe drogi powstają także z podatku dochodowego, który płacą mi.in. rowerzyści
      - koszty szkodliwego wpływu samochodów na życie człowieka są olbrzymie, wystarczy policzyć koszty leczenia rannych po wypadkach samochodowych
      Tak więc, nie mów o podatkach w paliwie i ich zbawiennym wpływie na rozwój miast, bo jest zgoła odwrotnie.

      • 34 13

      • Ludzie pracujący nie mają czasu na jazdę rowerem. (9)

        • 9 21

        • ja jako pracujący nie mam czasu na stanie w korku autem

          • 12 7

        • Frazes. (5)

          Gońcie się z tymi korkami. Rzadko na nie trafiam. Jeszcze rzadziej stoję dłużej w nich niż 15 minut. W przestrzeni, w której jestem władcą. Czym jest rowerem? Poniżeniem w przestrzeni, która jest władcą nade mną.

          Rower rujnuje zdrowie genitaliów.

          • 7 11

          • odrobina wysiłku jest poniżeniem? Potrzebujesz poczucia władzy nad przestrzenią? (2)

            biedna twoja kobieta. Autem droga ode mnie do pracy zajmuje około 20 minut w porannym szczycie. Rowerem - 8. Dodatkowo odpada mi kwestia parkingu, a przed pracą i po pracy nie muszę skrobać szyb

            • 9 2

            • gratuluję

              Autem ode mnie do pracy zajmuje mi 5-7 minut, rowerem - pewnie koło 20. Nie muszę skrobać szyb, bo mam parking podziemny i w domu i w pracy. Odpada mi kwestia przebierania się i noszenie roweru do biura. A jak zaparkuję pod chmurką, to sobie odpalam webasto i nie muszę niczego skrobać.

              Kolego - każdy jeździ tym, czym chce, czym mu jest wygodnie. W Twojej sytuacji jest to rower i bardzo dobrze, ale ja wybieram auto, bo mi jest tak wygodnie, a rowerem to sobie jeżdżę po lasach.

              • 0 2

            • Co? Lubisz nie mieć wpływu na to co się z tobą dzieje?

              Odpiernicz się, chamku, od mojej rodziny. Nie masz do tego prawa, jako uzależniony od samoupodlenia.

              • 1 5

          • (1)

            Rower jest ponizeniem ??? Czegos takiego nie slyszalam hahaha. Nie wiem czy wiesz, ale dlugie siedzenie, skurczone genitalia jest katastrofalne. A masakra to podgrzewane siedzenie.

            • 7 2

            • Jest poniżeniem, gdy operator ma ponad 10 lat.

              Jest w upokarzającej pozycji. Starsi niż 10 lat mają prawo zbierać zabawki do celów kolekcjonerskich lub z powodów sentymentalnych. Jeśli do oryginalnego zastosowania, są niedojrzali.

              Ty pouczasz mnie w kwestii zdrowia genitaliów? Żałosne. Intensywnie stymulujesz swoje ponad wszelkie normy. Orgazmu nie zaznasz nigdy. Babcią też nie zostaniesz. I prababcią. Bo pewnie rowerzyści wygrają. Zdrowotność roweru to oszustwo. Wystarczy dobierać odpowiednio kryteria tak by uzyskać z góry zaplanowany wynik. A udowodnisz wszystko.

              • 1 7

        • ludzie uzależnieni od samochodu jeden dzień w tygodniu zarabiają na spłatę kredytu (1)

          i paliwo do samochodu. Ludzie, którzy mają doświadczenie w jeździe rowerem, wynajmują mieszkania w zasięgu 3 km do stacji SKM i na małe odległości wybierają przejazd rowerem lub spacer pieszy, na dalsze odległości mają opcję rower + SKM.
          Nie stoją w korkach i ich nie powodują. Budują kondycję a zaoszczędzonymi pieniędzmi wspierają lokalną gospodarkę i sensowne inicjatywy.

          • 3 0

          • Nie ma tak strasznych korków.

            Są rzadsze krótsze (15 minut to skrajność). Wyeliminowanie tego nie jest warte tak parszywej jakośći życia jaką daje rower. Nie wspominając o tym jakie to poniżające.

            Budują kondycję. Zwłaszcza rujnując sobie zdrowie seksualne zapewniają pokolenia na swoje emerytury. Żałosne.

            • 0 5

      • samochody a szczegolnie diesle sa glowna przyczyna wzrostu zachorowan na nowotwory (13)

        a koszt leczenia tej choroby jest olbrzymii takze podatki ktore placa szczegolnie wlasciciele diesli (starych) powinny byc gigantyczne. Inne panstwa (100% starej EU) wprowadzily podatki aby zachecac ludzi do mniej szkodliwych pojazdow (benzyna, nowsze silniki) i nas jak zwykle kazdy Janusz ma 15 letniego grata i przez takiego Janusza z roku na rok notuje sie coraz wiecej chorob. Po otwarciu granic i sprowadzeniu do Polski masowej ilosci szrotu w 2 lata mielismy wzrost zachorowan na nowotwory o prawie 30%.

        Chesz zyc to nie wdychaj spalin diesla.

        • 11 6

        • Od rowerów masz nowotwory jąder i brak orgazmu u kobiet. (11)

          A tak w ogóle, straszenie nowotworami przy zwalczaniu wszystkiego czego się nie lubi jest prostackie i statystycznie wybiórcze. Znałem wielu, którzy nie palili, a zmarli na raka płuc. Znałem wielu, którzy palili, a zmarli na milion innych rzeczy. Dobierając odpowiednio kryteria, można udowodnić wszystko. Rozmawiając z osadzonymi mordercami i dobierając ich, można udowodnić, że zabijają tylko ludzie, którzy lubią kolor zielony. Bzdura? Nie, jeśli przy badaniu manipuluje się kryteriami w celu uzyskania zaplanowanego wyniku.

          Może, rowerzyści pracują. Ale są nieliczni. I nie płacą wielu akcyz. Rząd z ich podatków nie opłaci nawet papieru w sejmowych klopach. To kierowcy są najwydajniejszą krową dojną. Najlepiej zarabiający nie jadą rowerem, bo to obciach.

          I wali mnie, jakie są białe kołnierzyki na Zachodzie. To ma znaczenie wyłącznie dla zakompleksionych lizusów.

          • 4 13

          • poczytaj sobie na temat spalin diesla (5)

            zaprzeczajac faktom nie zmienisz ich

            • 5 2

            • Jaka jest twoja definicja faktu? (4)

              Faktem są wszystkie teksty, które ci się podobają. Fałszywe są wszystkie, które ci się nie podobają.

              Poczytaj sobie kontrargumenty. Jakie? Sam mnie odsyłasz do szukania, więc sobie znajdź. Na twierdzenia o szkodliwości mięsa, są prace przeciwna. Na twierdzenia o tym, że szpinak to panaceum, są prace przeciwne. Na globalne ocieplenie... Wszystko jest trucizną. Nawet witamina C, jeśli zażyjesz jej za dużo. Od pięciu pokoleń żyjemy w spalinach. Gdyby te twoje twierdzenia były prawdziwe, życie byłoby tylko w czwartorzędnych gminach. Nawiasem mówiąc: Turyści walą drzwiami o oknami do Czarnobyla i żyją. Zwierząt tam tak pełno, że tylko one mogą ich zabić. Drzewa są na wysokich budynkach... Więc, ktoś ściemniał gdy straszył skażeniem.

              Kup córce rower, nie zostaniesz dziadkiem. Teraz to się wydaje dobre. Ale gdy ona skończy 30 lat, będziesz ci łyso. Rower zrobi z niej kalekę. Nigdy orgazmu.

              • 0 8

              • Strasznie uogolniasz i mieszasz mnostwo watkow (1)

                jak pisze ze spaliny diesla sa trujace (glownie przez PM2,5 i duza zawartosc alfabenzopirenu) to twierdzisz ze nie lubie samochodow. Nic do nich nie mam, zwlasza do benzyn, LPG i elektrycznych. Co do Czernobyla to rzeczywiscie dzisiaj poziom radioaktywnosci spadl do przecietbnego poziomu notowanego w innych miejscach ale przeciez nie oznacza to ze promieniowanie jest przyjazne ludziom. O roslinach to juz nie bede sie wypowiadac bo to sa kompletnie obiegowe opinie na poziomie gazet Rewia itp.
                O rowerze nie wspomne to juz kompletna farsa.

                • 2 1

              • Przeczytaj prace seksuologów o rowerach.

                Suchej nitki. Twój tekst jest merytorycznie niczym.

                • 1 2

              • Szok, ze ktos moze az tak od rzeczy gadac.

                • 4 0

              • Chyba za duzo Pudelka czytasz.

                • 2 0

          • Obalanie mitów (4)

            Jeżdżę rowerem, mam 46 lat i:
            - nie mam problemu nowotworem jąder i innymi pochodnymi sprawami:)
            - należę do grupy najlepiej zarabiających, mam dwa samochody, ale w 80% wybieram rower, jako zdrowszy i szybszy środek transportu
            - większość rowerzystów, to także kierowcy, więc i tak płacą wszystkie podatki i akcyzy, a nawet gdyby nie, to koszt "utrzymania" rowerzysty i tak jest dużo niższy niż kierowców, którzy płacą tak "wysokie" podatki
            - liczba rowerzystów ciągle rośnie i będzie rosła, bo nie ma innej alternatywy (poza sprawną komunikacja miejską) na odblokowanie miast

            Co do diesli, to bez wątpienia stare modele trują i to jest udowodnione. Nowe z zamontowanymi filtrami trują podobnie jak benzyniaki. Niestety, po naszych drogach w większości jeżdżą te stare.

            • 9 1

            • A ja mam 222 lata. Dźgnięto mnie nożem 444 razy. Wniosek? To przedłuża życie. (3)

              Nie jestem frajerem, który wierzy we wszystko co jest napisane.

              Uwierzę tylko w liczbę rowerzystów rosnącą. Dlatego trzeba torpedować wszelkimi legalnymi sposobami tę zarazę. Kto normalny znęca się nad sobą? Jeszcze bardziej nienormalne jest gwiazdorzyć z tego powodu i dręczyć większość, która tego nie chce.

              Co do jąder: Każda część ciała nadmiernie stymulowana psuje się. We wszystkim jest zmęczenie materiału. Raka może nie będziesz miał. Ale kobiety w Twojej rodzinie orgazmu nie zaznają. Jeśli podzielają twoje zboczone hobby.

              • 1 5

              • (2)

                To Ty pierwszy wyskoczyłeś z jakimiś bzdurnymi teoriami na tym forum, więc musisz się liczyć z odpowiedziami. Nikt tu się nie lansuje, tylko normalnie odpisuje na twoje nietrafione argumenty. Nie widzę też, aby ktoś Cię tu dręczył, raczej jest odwrotnie.
                Chcesz to korzystaj z samochodu do woli, ale nie wypisuj głupot o rowerzystach.

                • 3 1

              • Bzdurnymi? Nie ma seksuologa, który nie zostawiłby suchej nitki na rowerach. (1)

                Tutaj nikt mnie nie dręczy, często. Chodzi o sam fakt, że kierowca w konflikcie interesów z kimkolwiek spoza tego klubu, musi się zawsze gonić.

                Głupoty? Nietrafione? Po prostu upada mit stuprocentowane działania zdrowotnego roweru. Serce w porządku, jaja do śmieci. Haha. Wreszcie was znokautowałem, legalnie.

                • 0 2

              • Wydaje mi sie, ze jestes kims bardzo zakompleksionym, z b. malym.... Baaaaaaaardzo malym. Prawdopobodnie masz duze problemy z kontaktami z plcia przeciwna. Tu mozesz anonimowo sie popodniecac i pogadac o genitaliach. Mam nadzieje, ze admnistratorzy zaczna wycinac twoje wypowiedzi, bo jest to wulgarne i nie na temat.

                • 0 0

        • we Francji chcą wycofać diesle

          I bardzo dobrze

          • 5 0

    • Hehehe, przyzwyczaj sie, do tego dazy sie obecnie we wszystkich krajach, w ktorych samochody sa od wielu, wielu lat. Wszyscy maja juz dosc korkow, smrodu i halasu.

      • 9 3

    • mjarski (1)

      ty się chyba bzykasz ze swoim samochodem. Koleś, to tylko auto - trochę blachy i odlewy.

      • 9 0

      • no jeszcze trolluje na skyscrapercity

        i zajęcie jest

        • 6 0

    • NYC

      w Nowym Jorku ze względu na korki mnóstwo ludzi jeździ do pracy i w czasie pracy rowerami właśnie.

      • 5 0

    • (2)

      Drogi nie tylko sie buduje. Trzeba tez je utrzymac. To tak jak np. z drukarka. Nie sztuka kupic tanio, ale zeby byla tania w utrzymaniu. ..Te wszystkie drogi, estakady kt. obecnie sie buduje trzeba bedzie utrzymac, remontowac. Ludzie jezdza jak wariaci, jest mnostwo wypadkow. Przyjazd karetki, strazy pozarnej itd. to duzy koszt. Jak ktos jest ranny to rehabilitacja kosztuje setki tysiace zlotych, czasem na wiele lat. Dochodzi zanieczyszczenie powietrza, ktore powoduje wiele chorob. Itd. Myslisz, ze podatek od paliwa na to wystarczy?? Musialbys jeszcze ze 100 razy wiecej zaplacic.... Za 30-40 lat te estakady zaczna sie sypac tak jak w USA. I na pewno nie bedzie pieniedzy na ich remonty. Bo ledwo uda sie splacic kredyty...

      • 6 0

      • (1)

        Prosze bardzo:
        swiat.newsweek.pl/ameryka-sie-sypie,92528,1,1.html
        To nas czeka. Oni w latach 50-60tych budowali jak szaleni, zeby odkorkowac drogi...A nasze super drogi sypna sie znacznie szybciej.

        • 3 0

        • Przypuszcam, że w tym

          materialnym świecie, nic się nie liczy oprócz rozwoju za wszelką cenę plus oczywiście medialno-marketingowej propagandy ekologicznej, nie mającej nic wspólnego z prawdziwą ekologią. Więc będą wymyślać teorie nt. przestrzeni publicznej.

          Mam prośbę do władz samorządowych i internautów: Przestańcie chrzanić o ekologii w przestrzeni publicznej skoro w roku 2018 powstanie S6 i Obwodnica Metropolitalna, która wielokrotnie rozwali ekosystemy kaszubskie, przetnie krajobrazy, zniszczy ekosystemy, spowoduje wzrost motoryzacji.

          Możecie mówić, że to rozwój gospodarczy, ale grzechem jest nazywanie betonowania i asfaltowania przyrodniczych terenów, zrównoważonym rozwojem. Dlaczego nie maci odwagi się przyznać: Tak niszczymy przyrodę, bo tego wymaga rozwój? Korwiniści przynajmniej nie kryją pogardy dla przyrody

          • 3 1

    • (1)

      Fakt posiadania samochodu niesie za sobą same koszty, nie znam innej grupy społecznej, która by była tak rżnięta przez państwo. Akcyza przy zakupie samochodu, obowiązkowe ubezpieczenie, podatki i akcyza w paliwie, opłaty za parkowanie, brak możliwości odliczenia VAT od samochodu firmowego, itd.

      Niestety, nie wszyscy tutaj, a zwłaszcza radykałowie nie dostrzegają tego, iż dla wielu ludzi, zwłaszcza ponadprzeciętnie aktywnych zawodowo samochód jest jedyną opcją poruszania się po mieście. Jesteś na etacie - siedzisz w biurze w promieniu 10 km od miejsca zamieszkania od 9-17 - jedź sobie rowerem, droga wolna, ale co ma powiedzieć osoba, która w ciągu dnia musi być w paru miejscach - zaczyna w biurze w Gdyni o 9, potem spotkanie w Gdańsku na 12, lancz w sopocie o 13, potem znowu Gdańsk, odbiór dzieci ze szkoły w Gdyni i powrót do domu, po drodze zahaczając sklep, żeby zrobić zakupy? Rowerek? Na pewno? A może truchcikiem po plaży? Są ludzie, którzy mają milion spraw w ciągu dnia i ten wynalazek ludzkości w postaci motoryzacji im to ułatwia i sprawia, że są jeszcze bardziej produktywni.

      A korki? Bez przesady! W trójmieście to raczej marginalny problem - korkują się dojazdówki na dalsze tarasy Trójmiasta, ale tylko w godzinach szczytu. Ja wyjeżdżam do pracy na 10:00 i wracam o 15:00 i jestem w stanie w ciągu 15-20 minut dotrzeć wszędzie samochodem. Choroby? Jakoś tyle lat jeździły auta z gaźnikowymi silnikami na etylinę i nic takiego się nie działo i nie było katalizatorów, filtrów cząstek stałych, norm Euro-zylion, paliwa dobrej jakości i innych wynalazków.

      • 2 4

      • Nikt nie narzuca tym bardzo zajetym ludziom, zeby gnali 30km na rowerze dzien w dzien. Jest za to tez bardzo duza grupa ludzi znacznie mniej zajeta, niepracujaca, chodzaca do szkol, albo pokonujaca bardzo male odleglosci. I fajnie byloby stworzyc dla nich alternatywe tania, zdrowa, wygodna i bezpieczna. A taka wlasnie moze byc rower.
        Jesli korki nie sa problemem to ok, niech ludzie przestana w takim razie narzekac. Choroby sa i byly i troche glupie udawac, ze nic sie nie dzieje. Dzieje sie, tylko to sie zbiera latami i ludziom sie wydaje, ze nic sie nie dzieje. To tak jak palenie - nie dostaje sie raka po tygodniu, ale po 20 latach.

        • 0 0

    • bredzisz człowieku (1)

      1 osoba przewieziona indywidualną motoryzacją zużywa 40 razy więcej terenu niż 1 rowerzysta, 50 razy więcej niż 1 pasażer autobusu i 80 razy więcej niż 1 pasażer tramwaju.

      opłaty w paliwie nie pokrywają całości kosztów budowy, utrzymania dróg, skażenia środowiska, hałasu, niszczenia budynków, wypadków, leczenia chorób smogowych.

      jazda samochodem osobowym odbywa się częściowo NA KOSZT reszty społeczeństwa.

      jako osoba wybierająca głównie rower czasem zbiorkom a rzadko w razie konieczności samochód, NIE ŻYCZĘ SOBIE utrzymywania dalej tego stanu rzeczy.

      osobnym problemem jest zerowa edukacja w tematach kosztów komunikacji co skutkuje pojawianiem się ignorantów takich jak ty (no chyba że jesteś świadomym bezczelnym trollem)

      • 1 0

      • O wiele mniej terenów, zasobów zużywałbyś gdybyśmy zrezygnowali z domów na rzecz szałasów

        i antybiotyków na rzecz szamanów. Ale co to za życie? Nie ma miejsca na hedonizm.

        Reszta społeczeństwa, to ludzie którzy pragną mieć samochodów. Garstki zboczeńców nie liczę. Odmawiam umartwiania się.

        Wadziątka samochodu są niczym przy potędze zalet. To władza nad wszystkim co cię dotyczy. Brak auta to władza przestrzeni nad tobą. Auto to radość. Brak auta to smutek. Nie lenistwo. Radość.

        Jako że jesteś mniejszością, mam prawie mieć za nic twoje życzenia. Spadaj do Kopenhagi, miasta zboczeńców.

        • 1 2

  • Przyjazne Miasto (2)

    Żeby tak było to we wszystkich tunelach i wejściach na perony powinny się znaleźć podjazdy - dużo jest starszych ludzi posiadających ograniczone zdolności ruchowe .

    • 33 1

    • niepełno sprawni sa tylko wtedy potrzebni gdy trzeba ponownie nanich zagłosowac

      Gdańsk jest miastem krawężników i schodów!!!Wie to kazdy kto miał choc jedna rozmowe z urzędasami miasta i ich niekompetentnymi projektantami pseudo inżynierami

      • 3 1

    • Tunele dla pieszych bez wind

      są wyrazem przywiązania urzędników do tego pomysłu rodem z PRL-u i ukrytej melancholii za tamtym systemem.
      Gdańsk jest miastem nieprzyjaznym niepełnosprawnym.

      • 1 0

  • Jak to się ma do konsekwetnego psucia przestrzeni publicznej Wrzeszcza?

    Jak na razie jest tylko myślenie o dominantach (czyli wysokościowcach).
    A najważniejsza ulica pełni tylko rolę ciągu tranzytowego, głównie z bankami.
    Nie widać chęci przekształceń tego stanu rzeczy, najwyżej jego pogłębienia - buduje się nową galerię obok istniejącej, a chodnik głównej ulicy po prawej stronie w kierunku Gdańska pamięta lata 70.

    • 42 7

  • A po co przy autostradzie im. Havla ławki? (5)

    Tam mogą być jedynie MOP-y jak przy Amber One.

    Bzdurą było i jest budowanie takich dróg tnących miasta.

    To jest degradacja tkanki miejskiej.
    Ciekawe... celowa, czy też wynikająca z głupoty planistów?

    Tam nigdy nie będzie ludzi, poza tymi w samochodach i mknącymi na tramwaj lub w nim.
    Pomiędzy budynkami po obu stronach tel autostrady jest ~130m !!!
    To zmarnowana przestrzeń.
    Zasadniczo nie ma tam usług, handlu... tylko i wyłącznie ciągi komunikacyjne.
    Tamtą okolicę niestety trudno nazwać miastem... :-(

    • 58 14

    • To jest zaprojektowane pod dyktando dr inż. Kazimierza Jamroza.

      • 5 0

    • A Sikorskiego jako quasi autostrada przecięła osiedle na dwie części.Żeby dojść do sklepów,poczty,przychodni trzeba na światłach stać co najmniej 5 minut.
      Jest Armii Krajowej bez przejść dla pieszych niech ci którym się spieszy jeżdżą tamtędy

      • 5 5

    • Co za bzdury (2)

      W życiu autostrady nie widziałeś.
      Pojedź sobie do jakiegoś zachodniego miasta i popatrz sobie ile i jakie mają tam drogi. Jak słyszę taki antydrogowy bełkot, to mnie aż skręca. Typowo polskie popadanie ze skrajności w skrajność, jak za komuny nie budowano dróg, to było źle, bo nie budowali. Teraz, jak budują drogi, to się odzywają debile, którzy będą z tym walczyć.

      • 7 10

      • nie chodzi o zatrzymanie budowy dróg, a o budowę z głową

        Przyjrzyj się tej Havla. 2x2 pasy plus tramwaj, sr*jtrawnik między jezdniami tak szeroki, że możnaby nań kierować samoloty z Rębiechowa. Plus wąziutki chodnik odseparowany kolejnym sr*jtrawnikiem o szerokości jezdni. To marnowanie przestrzeni, przez które miasto staje się rozwalone jak gnój po polu. Gdańsk ma 5 razy mniej mieszkańców niż Paryż, a zajmuje 1,5 raza większą powierzchnię. Pomijając kozoentuzjastów, w Paryżu żyje się przyjemniej niż w Gdańsku.

        • 10 1

      • chyba nie zrozumiałeś ...

        miasto powinno być przestrzenią uzupełnianą przez pieszych, rowerzystów, samochodziarzy, itd ... jeśli którąkolwiek z tych grup się spycha na margines poprzez złe planowanie, to tracimy miejskość miasta.

        na havla, armii krajowej, podwalu przedmiejskim, nowych planowanych świętokrzyskiej, warszawskiej, bulońskiej jest i będzie ten sam problem.

        pojadą samochody, pojedzie tram, a spacerujących ludzi tam nie będzie.
        bo nie mają po co spacerować. brak sklepów, kawiarni, punktów usługowych.
        tylko asfalt i tory.

        w mieście potrzeba alei z zagospodarowanym bezpośrednim sąsiedztwem tętniącym życiem, a nie ekspresówek-przelotówek.

        ekpresówka-przelotówka powinna być jedna - obwodnica miasta, ale powinna tak powstać by nie degradować przestrzenie miejskiej.

        • 4 0

  • A gdzie opinie Friedricha ? (7)

    Bez tej opinii artykuł uważam za nieważny.

    • 17 5

    • Gdzie Lidzia Makowska (1)

      Zacz ona zawsze ma coś do powiedzenia -najczęściej od rzeczy.

      • 6 5

      • pomyliliscie portale - to nie Gazeta Wyborcza.

        • 4 4

    • a DArek?? (2)

      • 3 1

      • Też mi jego opinii brakuje. (1)

        Jest za to niejaki Marian Koniuszko na posterunku.

        • 2 1

        • d*pa Arek wygral wybory ze swoim panem budyniem to teraz sobie juz odpuscil

          • 1 2

    • Friedrich nie widział potrzeby tworzenia systemu rowerów publicznych w 3 mieście

      niekiedy gada z sensem, ale wyobraźni mu chyba nie wystarcza

      • 1 0

    • Wszystko mi się nie podoba

      Jest obrzydliwe. Jestem oburzony.

      • 1 2

  • Żeby spotkać sie na grillu czy ognisku nie mając własnego kawałka ziemi.

    To droga ku hańbie. Nie ma gdzie i jak a jak już sie znajdzie miejsce
    to trzeba zgłosić najlepiej wszędzie i pozbierać trochę pozwoleń.

    • 19 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane