- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (387 opinii)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (45 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (268 opinii)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (123 opinie)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (107 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (308 opinii)
Radna uratowała życie radnemu
Ona z PO, on z PiS. Ona uratowała mu kilka miesięcy temu życie. On - w samym środku kampanii wyborczej - zdecydował się publicznie podziękować jej i opowiedzieć całą historię.
Ostatnie miesiące nie były dla niego łatwe. Zachorował na nowotwór. Konieczna była m.in. skomplikowana operacja. Już po niej w kwietniu, pojawił się na jednym ze spotkań komisji sopockiej Rady Miasta.
- Nie czułem się zbyt dobrze, ale myślałem, ze tak właśnie ma być. Niemniej, podczas obrad komisji, Małgosia przypatrywała mi się badawczo. Myślałem, że to w związku z tym, co mówiłem... Okazało się jednak, że było inaczej - mówi Kałużny.
- Wiedziałam wcześniej, że jest chory. Wyglądał jednak, jakby naprawdę bardzo cierpiał. Poprosiłam go, aby poszedł do domu, ale cała sytuacja nie dawała mi spokoju - relacjonuje z kolei Maj, na codzień lekarka.
Po wyjściu z urzędu skojarzyła fakty, rozpoznała objawy i zadzwoniła do Kałużnego. Poprosiła, aby natychmiast przyjechał do szpitala, w którym pracowała. Tam od razu rozpoznano u niego ostre zakażenie, do którego doszło już po operacji. - Gdyby nie telefon od Małgosi, prawdopodobnie, by mnie już tu nie było. Już po całej sprawie podziękowałem jej prywatnie, ale uznałem, że trzeba to także zrobić publicznie - dodaje radny PiS.
Przerwał specjalnie piątkową, ostatnią przed wyborami, sesję Rady Miasta, poprosił o głos i podziękował swojej rywalce w walce o mandat radnego. Wręczył jej także kwiaty.
- Do głowy by mi nie przyszło, aby w tamtym momencie zachować się inaczej. Jesteśmy w innych partiach, mamy inne poglądy, ale przecież nie mogę negować tego, że w PiS są tacy sami ludzie, jak w PO. Zakładam, że wszyscy chcemy tego samego: aby świat był przyzwoity, inaczej tylko do tego dążymy - komentuje Maj.
Informacje o chorobie Andrzeja Kałużnego i interwencji Małgorzaty Maj dotarły do mnie wiosną. Zastanawiałem się czy nie opisać tej historii, jednak nie chciałem tak głęboko wchodzić w prywatność obu osób. Tym bardziej, że żadna z nich się z tą sprawą nie afiszowała. Cieszę się jednak, że ostatecznie mogę napisać, jak politycy ze zwalczających się ugrupowań potrafią dopatrywać się u siebie choroby nie po to, aby zdyskredytować rywala, ale po to, aby sobie zwyczajnie i po ludzku pomóc.
Jest mi jednak także smutno. Zarówno pani Maj, jak i pan Kałużny postąpili po prostu normalnie - tak, jak powinien postąpić na ich miejscu każdy. Niestety, patrząc na to jak od długich miesięcy wygląda w Polsce debata publiczna, ich normalność wygląda jak egzotyczne zwierze zagrożone wyginięciem - jest tak niezwykłą w świecie, gdzie politykom, nawet w obliczu tragedii, w których giną ludzie, słowa takie jak "przepraszam" czy "dziękuję" nie potrafią przejść przez usta.
Mówi się, że przykład idzie z góry. W tym wypadku chciałbym jednak, aby poszedł on z dołu, czego nam wszystkim, szczerze życzę.
Opinie (134) ponad 20 zablokowanych
-
2010-11-05 18:02
Będzie miłość (6)
- 125 20
-
2010-11-05 18:54
Będzie powieść (1)
- 7 3
-
2010-11-06 12:50
Czy tylko ja zauważyłem, że radna PO nie słuchała, co mówił radny PiS, a przyglądała mu się w poszukiwaniu symptomów chorobowych? Toż to totalny brak kultury politycznej.
- 4 6
-
2010-11-05 19:05
Beda !!
dzieciaczki , oj duzo , duzo , co z nich wyrosnie Popieski chau ! chau! !!!
- 1 10
-
2010-11-05 19:24
Przydałaby się w końcu miłosc
pojednanie, spokój, wspólne działania i cele
- 8 0
-
2010-11-05 19:57
a gdzie ankieta ?
wtf?
- 9 3
-
2010-11-05 23:12
ściągać majtki, będziem sie całować!
a)w pracy
b)na plaży
c)po ciemku- 3 2
-
2010-11-05 18:03
Przecież lokalnej polityce polityk polityka broni (3)
Tylko w mediach jeden drugiego nienawidzi a prywatnie to są znajomymi od układów, znajomości i kieliszka
- 107 16
-
2010-11-05 20:28
(2)
nie tylko w lokalnej polityce, nawet na szczeblu krajowym politycy z różnych partii spotykają się ze sobą, przyjaźnią się, tylko jak pojawiają się media to jeden po drugim jedzie, dyskredytując przeciwnika i przejaskrawiając różnice
- 5 1
-
2010-11-06 08:40
(1)
nie przesadzaj
wątpię, aby kaczor z donaldem na kawę chodził- 1 1
-
2010-11-06 16:33
donald i yaro to tylko 2 osoby, a w polityce działają dziesiątki/setki tysięcy osób, osobiście mam znajomych w różnych partiach i nie przeszkadza to spotykaniu się, nikt nikogo nie obrzuca błotem, jedynie spieramy się na różne tematy podając swoje argumenty
- 0 0
-
2010-11-05 18:04
PM = Polityczna Miłość ;-)
- 36 10
-
2010-11-05 18:04
właściwie komentarz (3)
od redakcji mówi wszystko.
Szkoda, że normalność oglądamy tak rzadko, że urasta do rangi wydarzenia.- 189 4
-
2010-11-05 19:30
DOBRA PUENTA
- 6 1
-
2010-11-06 20:59
budująca postawa
zgadzam się, że są to rzadkie sytuacje, ale dobrze że się zdarzają
- 1 1
-
2010-11-07 00:16
Wątpliwości
Prawie uwierzyłem ale...dlaczego po raz drugi ? I dlaczego ze zdjęciami i dlaczego w obecności dziennikarza ? i zaraz do gazety ?
- 2 2
-
2010-11-05 18:04
Nie dajmy się zwariować GW, ITI, politykom (3)
Najpierw MY. Oni są dla nas a nie my dla nich aby skakać sobie do gardeł dla ich interesów.
- 52 12
-
2010-11-05 18:06
dobry koment
popieram
- 11 7
-
2010-11-05 18:42
Oni są jednymi z nas... (1)
Nie dajmy się zwariować ND, GP
- 5 7
-
2010-11-05 19:28
gazety rodem z PRL
- 1 4
-
2010-11-05 18:04
Panie Andrzeju - szacunek (6)
Ale skończy Pan pewnie u pana prezesa na dywaniku...
- 131 18
-
2010-11-05 18:05
będzie następne wykluczenie
- 18 5
-
2010-11-05 20:21
widze, ze nienawisc i GWno pozbawila cie rozumu (4)
co ma tutaj Prezes do tego. Czy on publiczne krytykuje strategię wyborczą PiSu, czy krytykuje J.K za to że chce wyjaśnić katastrofę w której zginął Prezydent RP i 95 osób ?
- 7 9
-
2010-11-05 20:54
(3)
Prezes ma do wszystkiego. A ktoś, kto w oblężonej twierdzy się znajdując uratowanym zostaje przez wroga, to zdarjca jest. Zginąć on winien, a pomocy nie przyjmować. Bez honoru to człowiek, a takich Prezesowi w PiS-ie nie potrzeba.
- 19 6
-
2010-11-06 01:11
(2)
tylko ty tak twierdzisz... i nie ciesz michy bo zabawny nie jesteś.
- 1 8
-
2010-11-06 01:27
(1)
facet to nie był wcale dowcip
- 4 2
-
2010-11-06 10:01
facet masz malutki rozumek, podobnie jak twój rudy idol. Pasujecie do siebie
- 0 4
-
2010-11-05 18:06
No i bardzo dobrze!
Gratuluję obu stronom "dorosłości", której brakuje pewnym niewysokim osobom w W-wie.
- 129 7
-
2010-11-05 18:12
wzruszyłem się do łez
- 19 26
-
2010-11-05 18:14
Oj św. Jarek z PIS zaraz Pana wyrzuci tak jak to dzis zrobił ze swoimi dwiema kobietami z patrii (5)
- 73 29
-
2010-11-05 18:29
Tak naprawdę to one same siebie wyrzuciły (3)
- 7 18
-
2010-11-05 20:22
chodzily od mediów do mediów i dawaly naboje propagandystom (2)
wczesniej trzeba się było ich pozbyc
- 4 11
-
2010-11-05 20:42
do masońskich mediów na dodatek :( (1)
- 4 9
-
2010-11-05 21:40
do SBeckich, sprawdz kapitał założycielski
w poskolonialnych krajach to normalka
- 5 5
-
2010-11-05 20:01
Niedługo wszystkich na zbity pysk wywali:)
- 9 4
-
2010-11-05 18:15
Wspaniały gest tego Pana z PIS. Brawo. (2)
- 79 10
-
2010-11-06 08:06
Bardziej wspanialy byl gest Pani z PO. (1)
- 1 1
-
2010-11-06 08:57
Znowu się jakiś kretyn z PO odezwał, żenada ci mali podli ludzie
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.