• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rekordowe obrączkowanie ptaków na Mewiej Łasze

Katarzyna Moritz
21 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdańsk przegrał walkę o światowy zlot skautów
  • W przeciwieństwie do zeszłego roku, w tym rybitwy czubate doczekały się piskląt.
  • Młodych dochowały się te rybitwy, które przyleciały najszybciej, 500 parom się to nie udało z powodu powodzi w lipcu.
  • W tym roku zaobrączkowano ponad 5,5 tys. siewek.
  • Pisklaki sieweczki obrożnej, także bardzo rzadkiego gatunku w rezerwacie.
  • Zaobrączkowano też kilkaset ptaków z gatunku biegusa zmiennego  i krzywodziobego.

W rezerwacie Mewia Łacha zobacz na mapie Gdańska przy przekopie ujścia Wisły po raz pierwszy od 25 lat padł rekord obrączkowania siewek - ptaków, które migrują z dalekiej Syberii. Dzięki ustawieniu ogrodzenia, drapieżniki nie zagrażały też jedynej w Polsce koloni rybitw czubatych, które doczekały się aż 460 piskląt.



Czy byłeś kiedyś w rezerwacie Mewia Łacha?

W najbliższą sobotę w rezerwacie Mewia Łacha na Wyspie Sobieszewskiej kończy pracę obóz Grupy Badawczej Ptaków Wodnych Kuling. W tym roku pracowało w nim od lipca w sumie 80 osób, które edukowały ekologicznie ponad 3 tys. osób odwiedzających rezerwat. Ale edukacja to tylko część ich pracy.

Członkowie obozu czynnie chronią najcenniejszą część rezerwatu przed niekontrolowanym ruchem turystycznym, nie pozwalając na zadeptywanie kolonii i płoszenie ptaków. Pilnują też łachy z ptakami i fokami, by nie cumowały przy nich jachty. Obrączkują również ptaki, zarówno te migrujące jak i te, które się wylęgają.

- Nigdy wcześniej nie złapaliśmy tyle siewek, czyli ptaków, które są u nas tylko na migracji, w drodze z Syberii do krajów zachodniej Europy czy Afryki. Zaobrączkowaliśmy ponad 5,5 tys. ptaków tego gatunku - podkreśla Szymon Bzoma, ornitolog i prezes Grupy Badawczej Ptaków Wodnych Kuling.
Ale jest jeszcze jeden powód do radości: ornitolodzy obawiali się, że po ubiegłorocznych wydarzeniach w rezerwacie, kiedy to drapieżniki wyjadły praktycznie wszystkie jaja ptaków, w tym roku może się w nim nie pojawić jedyna w Polsce kolonia rybitw czubatych.

W zeszłym roku, mimo że w rezerwacie gniazdowało aż około 1 tys. par rybitw, to nie doczekały się one potomstwa. W związku z tym że wyspa, na której przebywały ptaki, połączyła się z kierownicą, czyli z wystającym betonowym nabrzeżem, przedostawały się na nią drapieżniki (lisy, norki) i zrobiły sobie z jaj i piskląt darmową stołówkę.

- Tego roku przyleciało 800 par lęgowych rybitw czubatych, pierwszym 300 udało się wychować około 460 piskląt. Niestety, resztę zabiła powódź, nieoczekiwanie podniosła się woda i spłukała jajka. Potem, po ulewie z 14 lipca, kolejna powódź zabiła pozostałe nielotne pisklęta. Więc 500 par nie miało sukcesu lęgowego, ale 460 to nie jest tak mało - przyznaje Bzoma.
  • Członkowie obozu Kuling przez cały sezon edukowali i pokazywali, co znajduje się w rezerwacie Mewia Łacha. Skorzystało z tego ponad 3 tys. osób.
  • Członkowie obozu Kuling pilnują też łachy z ptakami i fokami, by nie cumowały przy niej jachty.
  • Członkowie obozu Kuling przez cały sezon edukowali i pokazywali, co znajduje się w rezerwacie Mewia Łacha. Skorzystało z tego ponad 3 tys. osób.
To, że chociaż część lęgów się udała, to efekt tego, że wysepka, na której gniazdowały rybitwy czubate została ogrodzona zgodnie z zapowiedziami Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Dzięki temu drapieżniki nie niszczyły gniazd. Ponadto teren codziennie monitorowali członkowie obozu.

Warto też wspomnieć o dużym sukcesie lęgowym rybitw rzecznych. 500 par dochowało się aż 800 piskląt. Stało się tak dlatego, że zagnieździły się na osobnej, nowej wysepce przy ujściu Wisły.

Opinie (27) ponad 10 zablokowanych

  • To jest pseudoekologia (3)

    Grasują sobie bezkarnie obrączkarze za wszechstronnym przyzwoleniem i robią to dla nauki rzekomo. Często patronat nad tym mają uczelnie z jakimś docencikiem na czele. Marzę o tym aby się który zdecydował i zaobrączkował (dobrowolnie bo on "człowiek" - wymaga zgody) honorowo i żył potem z tym jarzmem a ptaki patrzyłyby na niego i śmiały się, oj biedniutki, biedniutki a jaki zestresowany??? To wszechstronne przyzwolenie to jest zwykła obojętność ludzi w urzędach i prywatnych osób - po co ma sobie ktoś narobić roboty walcząc o godność dla żywych istot. Najważniejsze to gdzie są, będą, dokąd polecą ale jak im się żyje z takim "odznaczeniem" to już inna bajka. Niektóre ptaki mają przymocowane na plecach gps`y, foki też :(

    • 7 7

    • Przecież ludzie się obrączkują. Noszą na palcach, na nadgarstkach różne rzeczy. To jest to samo co ptasia obrączka. Nic im się od tego nie dzieje, tak samo wiadomo (obrączki zakłada się od kilkudziesięciu lat) że ptakom obrączki nie przeszkadzają. A żeby coś ochronić, trzeba wiedzieć jakie ma zwyczaje, czy parzy się na całe życie, czy każdego roku z innym, czy zmienia miejsca lęgów, ile żyje, ile ma młodych, jak wędruje, itp. Do tego właśnie są obrączki.

      • 1 0

    • uwaga

      To są ornitolodzy-naukowcy, a nie ekolodzy.

      • 0 0

    • Ty najpierw przeczytaj definicje co to jest ekologia...

      • 2 0

  • Ludzie w oddali na grobli przeszkadzają, (5)

    a obroża u nogi już nie?

    • 13 17

    • Dzisiaj (3)

      Dzisiaj już rozstawiali tam sieci aby łapć przelatujące ptaki.

      Płoszyli odpoczywające tam ptactwo wodne i to nie jest hipokryzją?

      • 6 6

      • ornitolodzy grasujący na mewiej łasze są niespełna rozumu (2)

        ludzie,którzy siedzą 10 m od tablicy z napisem rezerwat-wstęp wzbroniony,bez ruchu i bez słowa,wzbudzają w nich taką wściekłość,że drą się (dosłownie),żeby odejść,odsunąć się,bo wstęp wzbroniony-mimo,iż nikt "granicy" nie przekroczył.Drą się z odległości co najmniej 80 m,gdzie ptaki mają swoje siedziby lęgowiska itp.Logika gdzie?Odpowiedzcie se sami...

        • 3 5

        • moja opinia (1)

          To jest typowe dla tego środowiska ornitologów - naukowców.

          Chcą mieć ptaki wyłącznie dla siebie i najlepiej zaobrączkowane i zaczipowane.

          Nie widzę większej różnicy pomiędzy nimi a myśliwymi.

          • 0 3

          • Nie dla siebie

            A korzystaliście z edukacji na wieży, którą prowadzili? Zamiast przełazić przez taśmę i ignorować zakazy lub krytykować jak się nie wie to warto pójść na wieżę, którą zbudowali dla turystów i przez lunetę pokazują ptaki i foki.

            • 3 0

    • nie

      • 3 8

  • (1)

    Te wypowiedzi nt. Domniemanej "szkodliwości" obrączkowania są potwierdzone źródłami naukowymi? Bardzo proszę o ich zacytowanie.

    nie ma po co wymyślać bzdur. Obrączki są całkowicie obojętne dla ptaków - to jest metoda wielokrotnie przebadana pod względem szkodliwości, stosowana od ponad 100 lat, na wszystkich chyba ptakach, na wszystkich kontynentach. Samo chwytanie nie jest oczywiście obojętne - jest silnym krótkotrwałym stresem dla ptaka, podobnym jak np. Na widok drapięznika, który się zdarza dziesiątki razy w ciągu życia. Dzięki obrączkowaniu uzyskujemy mnóstwo informacji - o przeżywalności, czynnikach śmiertelności, trasach migracji, o czynnikach wpływających na populację przez dziesiątki lat, ostatnio o np. Wpływie zmian klimatu na ptaki. Nie znam żadnego sensownego a nie samozwańczego ornitologa przeciwnego obrączkowaniu, nie znam też przypadku gdy dobrze zaprojektowane badania naukowe zagroziły ptakom, nie znam też przypadku gdy bez takich badań udała się skuteczna ochrona. Do ochrony potrzebna jest wiedza.

    gdyby nie badacze i aktywna skuteczna ochrona to kolonie w uw zostałyby dawno stratowane przez "kochających przyrodę" turystów.

    • 3 0

    • w końcu sensowna opinia!

      brawo dla autora

      • 2 0

  • Ptaki sa.... (1)

    ...niewatpliwie zachwycone, szczegolnie te, ktore tej lapanki nie przezyly!
    Ech czlowiek - bezmyslne zarozumiale stworzenie, wydaje mu sie, ze wie najlepiej co dla swiata jest najlepsze, a ten swiat dzieki niemu znika w zastraszajacym tempie!

    • 9 5

    • Badania naukowe nad ptakami przyczyniają się do ratowania świata a nie niszczenia go.

      • 1 0

  • a czy ktoś jest w stanie mi wytłumaczyć po co obrączkować? (2)

    nie mogą sobie te ptaki spokojnie żyć, tylko znów człowiek musi się wtrącać?

    • 10 6

    • Nie znam się a się wypowiem kwitnie

      Zawsze lubię poczytać wypowiedzi "mądre" a na temat obrączkowania chyba szczególnie. Oczywiście te wypowiedzi nt. domniemanej "szkodliwości" są potwierdzone źródłami naukowymi? Bardzo proszę o ich zacytowanie.

      Nie ma po co wymyślać bzdur. Obrączki są całkowicie OBOJĘTNE dla ptaków - to jest metoda wielokrotnie przebadana pod względem szkodliwości, stosowana od ponad 100 lat - od 1899 r. Samo chwytanie nie jest obojętne - jest silnym krótkotrwałym stresem, podobnym jak np. na widok sokoła na niebie. To się zdarza dziesiątki razy w ciągu życia ptaka. Dzięki obrączkowaniu uzyskujemy mnóstwo informacji - o przeżywalności, czynnikach śmiertelności, trasach migracji, o czynnikach wpływających na populację przez dziesiątki lat, ostatnio o np. wplwie zmian klimatu na ptaki. Nie znamsensownego a nie samozwańczego ornitologa przeciwnego obrączkowaniu, nie znam też przypadku gdy dobrze zaprojektowane badania naukowe zagroziły ptakom, nie znam też przypadku gdy bez takich badań udała się skuteczna ochrona. Do ochrony potrzebna jest wiedza.

      Gdyby nie badacze i aktywna skuteczna ochrona to kolonie w UW zostałyby dawno stratowane przez "kochających przyrodę" turystów.

      • 4 0

    • Czy ptakom zimą nie jest zimno od tego.metalu?

      Co za głupi pomysł z tym obrączkowaniem.
      Każdy ornitolog powinien sam nosić taka obręcz na nodze dla przykładu jakie to pożyteczne i wygodne.

      • 2 5

  • Sieweczka obrożna

    Spore stadko tych ptaków zaobserwowałem w rejonie Stogów. Były tam także młode ptaki. Posiadam sporą galerię zdjęć tych ptaków.

    • 0 1

  • A teraz zapraszamy (1)

    LISY - jak rok wcześniej.

    • 1 4

    • refleksja

      To jest niestety prawda: lisy i norki mają tam ucztę.

      • 0 0

  • Ornitolog "Roman"

    Pozdro dla Romana :)

    • 0 1

  • a dostano te ptoki 500+ ?

    • 2 0

  • ekolodzy zgodzili się żeby łapać ptaszki i znaczyć je metalem?? (1)

    • 14 13

    • moja opinia

      To są ornitolodzy.
      Ptaki są przedmiotem badań...

      • 6 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane