• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzyści szkolą kierowców pojazdów ZKM Gdynia

Michał Sielski
21 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Pierwsza grupa kierowców gdyńskich autobusów i trolejbusów mogła już zobaczyć gdyńskie drogi z perspektywy roweru. Pierwsza grupa kierowców gdyńskich autobusów i trolejbusów mogła już zobaczyć gdyńskie drogi z perspektywy roweru.

Po serii publikacji na temat napięć pomiędzy rowerzystami a kierowcami komunikacji publicznej w Gdyni zaczęły się szkolenia kierowców, prowadzone przez stowarzyszenie Rowerowa Gdynia. Kierowcy autobusów mieli okazję przejechać na rowerach przez najbardziej niebezpieczne i niekomfortowe dla cyklistów miejsca.



Czy takie szkolenia mają sens?

Z jednej strony rozkład jazdy i kary finansowe za spóźnienia, a z drugiej rowerzyści na jezdni, którzy - nawet jeśli znajdują się tam w pełni legalnie - niekiedy mogą spowolnić ruch. Nic dziwnego, że pomiędzy kierowcami i rowerzystami czasami iskrzy. Efektem są niebezpieczne sytuacje, które nikomu na dobre nie wychodzą. I to nawet w przypadkach, kiedy nie dochodzi do wypadków czy kolizji.

Czytaj więcej: Kierowca stracił premię za niebezpieczne wyprzedzanie.

Najczęściej niebezpieczne sytuacje nie wynikają jednak ze złośliwości, ale braku wiedzy. Z perspektywy fotela kierowcy w klimatyzowanej kabinie nie zawsze wszystko widać. Dlatego właśnie rozpoczęły się szkolenia, w których wezmą udział kierowcy autobusów i trolejbusów z firm świadczących usługi na rzecz ZKM Gdynia.

Niebezpieczne miejsca z perspektywy siodełka

Szkolenia organizowane są w małych grupach, bo nie są to nudne wykłady czy prezentacje, ale zajęcia w terenie. Kierowcy autobusów i trolejbusów po prostu wsiadają na rowery i jadą przez trasy, które uznawane są za najbardziej niebezpieczne oraz miejsca, w których ruch rowerowy i samochodowy krzyżuje się.

To między innymi wjazd do centrum Gdyni przez ul. Morską zobacz na mapie Gdyni, ale też inne, newralgiczne punkty na drogowej mapie miasta: al. Zwycięstwa zobacz na mapie Gdyni, ul. Władysława IV zobacz na mapie Gdyni, ul. Świętojańska zobacz na mapie Gdyni, kontrapas na 3 Maja zobacz na mapie Gdyni, ale też jazda po ul. 10 Lutego zobacz na mapie Gdyni, gdzie rowerzyści wykorzystują skrawek asfaltu na prawym pasie dwupasmowej jezdni - tam kierowcy i tak muszą zmienić pas, by ich wyprzedzić, bo zgodnie z prawem muszą zachować min. 1 metr odstępu wyprzedzając jednoślad, ale widok rowerzysty, który nie jedzie przy samej prawej krawędzi pasa, niektórych bardzo oburza.

Zobacz także: Kierowca chciał uderzyć rowerzystkę

Pierwsze szkolenia odbyły się podczas opadów, co oczywiście nie przestraszyło kierowców, którzy przesiedli się na rowery. W takiej aurze rowerzystę zauważyć jeszcze trudniej, więc miało to dodatkowy aspekt szkoleniowy.

- To wy jesteście wizytówką mojego miasta - przypomina Anna Jaremko, wiceprezes Rowerowej Gdyni odpowiedzialna za projekty edukacyjne, która brała udział w szkoleniu.
Po zakończeniu jazdy z pierwszą grupą była zachwycona.

- Jestem z państwa dumna - dodawała Anna Jaremko, która we współpracy z gdyńskim Zarządem Dróg i Zieleni oraz ZKM nadal będzie szkolić kierowców.
Zapał pierwszych kierowców wskazuje na to, że do groźnych sytuacji, jakie kilka tygodni temu prezentowaliśmy na filmach, nie będzie już dochodzić.

Opinie (334) 3 zablokowane

  • Goście bez prawka będą uczyć... (21)

    kolesi jeżdżących zawodowo jak mją się poruszać po drodze.

    • 263 106

    • i to ci piwo z rana powiedziało że niema prawka.....

      • 38 24

    • a to nie można być rowerzystą posiadającym również prawo jazdy ceniącym sobie czas i pieniądze? (10)

      • 46 20

      • (9)

        jak widać nie w wielu ciasnych mózgach jest tylko myślenie zero- jedynkowe jesteś albo tym albo tym

        • 31 14

        • wszyscy rowerzyści których znam mają prawko i poza mną wszyscy mają auta (5)

          podejrzewam że 90% obcisłogacich jednak prawko ma

          • 27 16

          • (4)

            Mam praowjazdy kat. A, B, C i CE jeżdżę rowerem bo mam 5 km do pracy, a tylko idiota odpala samochód żeby podjechać 5 km. Chyba ze ktoś nie ma warunków w pracy do przebrania, ale rzadka sprawa.

            • 22 21

            • (1)

              a uprawnienia do szkolenia masz?

              • 8 12

              • nie ma egzaminu państwowego

                więc nie ma i uprawnień do szkoleń. Masz uprawnienia do piep.rzenia głupot?

                • 11 4

            • już już, nie wierzgaj

              iiiichaaaaaa

              • 2 4

            • Idiota?

              Tyle się można spodziewać po rozmówcy, który używa takich określeń.

              • 2 4

        • (2)

          to że obcisłogaci mają prawko a nawet samochód nie oznacza, że umieją się nim poruszać - jak takie jełopy i beztalencia by zaczęły korzystać z samochodu by była katastrofa

          • 11 15

          • (1)

            chyba są na tyle mądrzy by samochód odstawić widząc co się dzieje np w Gdyni

            • 5 5

            • Umieć jeździć a znać przepisy to nie to samo a większość kierowców nowych niezna

              • 4 1

    • i znowu to durne wręcz debilne przekonanie że ktoś kto jedzie na rowerze nie ma prawa jazdy nie zna przepisów schematy szablony kalki i insynuacje jakie to typowe

      • 21 18

    • no niestety zdarza mi się widzieć taksówkarzy i kierowców autobusów miejskich łamiących przepisy ruchu drogowego

      • 11 9

    • (1)

      jeżeli zawodowi nie potrafią nawet wyprzedzać z bezpieczną odległością, to nawet koza by ich mogła czegoś nauczyć

      • 16 6

      • koza to też rodzaj roweru
        jeden z rowerów Ani Jaremko jest podobny do kozy

        • 4 3

    • zapomnieli (3)

      dopisać że szkolenie jest w ramach szkolenia BHP, ciekawe jak się firma wytłumaczy i co na to ZUS, jak któryś z kierowców się wywróci na rowerku i złamie rękę. Jak to będzie wyglądało z odszkodowaniem i płatnością wypadkowego. ZUS się pewno lekko zdziwi kierowca autobusu wypadek w pracy na rowerze a co on pasażerów na ramie woził ??

      • 5 9

      • (2)

        ok, to znaczy, że dla kierowców trzeba mieć rowerek z kółkami bocznymi, albo z kijkiem dla rodzica za siodełkiem, bo nie ogarną zwykłego, "za gupi som"

        • 5 4

        • (1)

          Niech się Pani tutaj nie wymądrza, myślisz kobieto że nie wiem że to ty. Wrzuć swój opis ze swojej stronki i swoje teorie.

          • 0 7

          • hihi hi

            ale z ciebie czubek, świrku :-)

            • 0 2

    • Mam prawko i dwa samochody, ale jeżdżę najczęściej rowerem i świat na drodze wygląda wtedy zupełnie inaczej:)

      Kierowcy, nawet jak mają prawo jazdy, to jeżdżą, jakby go nie mieli. Niech spróbują raz przejechać się rowerem po ulicach miasta i szybko się o tym przekonają.
      Dlatego taka akcja jest bezcenna!!! Statystyki mówią same za siebie: to kierowcy najczęściej powodują wypadki i zabijają, to kierowcy notorycznie łamią przepisy zagrażając innym. Można zaklinać rzeczywistość plując na pieszych i rowerzystów na forach, ale to i tak nic nie zmieni.

      • 0 0

  • Niech sami nuacza się najpierw jeździć na rowerze (9)

    • 189 56

    • Droga rowerowa w Gdyni (6)

      róg ul.Władysława IV i Śląskiej pod wiadukt. Ścieżka gwałtownie skręca pod górę w stronę torów a cwani rowerzyści na pełnej petardzie przez przejście dla pieszych prosto. Oczywiście uważają dalej, że należy im się tam pierwszeństwo. Hu.. jasny człowieka strzela jak to widzi.

      • 23 4

      • (4)

        zacznijmy od tego że jakiś skrajny czub wymyslił zakręt o 90 stopni by wyprowadzić ruch rowerowy między budy z hot dogami na starym krzywym chodniku.Powstał taki zarąbisty węzeł wzgórze perełka architektoniczna nagrodzona tyloma nagrodami a tu proszę 100m dróżki rowerowej się nie dało zrobić tylko od lat straszy prowizorka.Fajnie wygląda połączenie tego co zostało zrobione a co zostawili po prostu pas błota i dziur między budami handlowymi.Takie pytanie do ciebie chłopie dlaczego rowerzysta ma mieć czas gramolić się pod to wzniesienie jechać byle czym po 50 letnim krzywym chodniku by za 300m wjechać w ślad chodnika wzdłuż głównej ulicy?

        • 13 13

        • (3)

          Czlowieczku spocony, jest przejście dla pieszych po którym grzecznie przeprowdzasz swoją Ukrainę i nielegalnie chodnikiem możesz dalej cisnąć w pedał.

          • 19 5

          • (1)

            Tam jeżdżą rowerzyści? Nigdy nie widziałem... Zawsze górą widziałem, coś wymyślasz albo widziałeś raz jakiegoś i siejesz panikę wielce oburzony i również spocony ale z braku klimy w VW Golf II czlowieczku

            • 5 10

            • To sobie tsm chwilę postój, albo jak ci na maskę wpadnie jeden to zauważysz.

              • 5 1

          • pytam się dlaczego samochodem się tak nie jedzie tylko zawsze prosto po najmniejszej linii oporu?No dlaczego możesz mi to wyjaśnić?

            • 1 2

      • a w czym ci przeszkadza, że przejedzie rower?

        przepisy o przeprowadzaniu są w Polsce ze wzgl. na pieszych, a nie na kierowców. Poza tym nie widziałem tam nigdy żadnych niebezpiecznych sytuacji.

        • 1 1

    • jak można jechać rowerem nie umiejąc tego robić? (1)

      ciekawe co proponujesz

      • 0 2

      • kółeczka z boku?

        • 1 0

  • a czy rowerzyści będą też uczyć autobusiarzy przejeżdzać na czerwonym swietle? (2)

    • 165 32

    • (1)

      Proponuje również nauczyć kierowców autobusów gdy dojeżdżają do skrzyżowania na czerwonym niech wjadą sobie wtefy na chodnik, przyjadą przejsciem dla pieszych dalej i powrócą sobie za skrzyżowaniem na jezdnie. Brawo rowerzyści za głupotę.

      • 27 10

      • no i OK. Nie widzę problemu.

        niech sobie tak jadą.
        Dla mnie rower powinien na czerwonym jechać. Przepuścić pieszych i jechać, przejechać przez pasy, dojechać do skrzyżowania itd.
        Co to daje, że rowerzysta stoi? Lepiej, żeby był już dalej.

        • 0 2

  • Kretynizm na maxa!!! (4)

    teraz niech rowerzyści usiądą za fajere!

    • 114 31

    • Proponuje!

      wypic dużego kielicha

      • 10 4

    • Rowerzyści nie są święci (2)

      Jestem kierowcą i rowerzystą. Nie faworyzuję ani jednej grupy ani drugiej. W każdej zdarzają się matoły pracujące na opinię całej grupy. Uważam, że akcja jest dobra, ale jak powiedział przedmówca, rowerzyści też powinni zasmakować jazdy w kabinie z ograniczoną widocznością, bo niektórzy myślą, że kierowca ma oczy w du...ie i zawsze go widzi.

      Jak jadę rowerem zawsze dojeżdżając do skrzyżowania, mimo że mam zielone, zwalniam i sprawdzam czy jakiś samochód nie skręca bo mam świadomość że kierowca ma ograniczoną widoczność. Niejednokrotnie jednak widzę jak rowerowi debile zapierniczają przez skrzyżowanie ile sił w kopytach, często na czerwonym, a potem pretensje że samochód w niego wjechał. Jasne, wielu kierowców nawet nie raczy spojrzeć w lusterko, już nie mówiąc o spojrzeniu przez boczną szybę, ale to nie znaczy że na rowerze też tak można jeździć, bo w ostatecznej konfrontacji to rowerzysta zawsze będzie przegrany. Po za tym czasami kierowca mimo szczerych chęci po prostu może nie zobaczyć rowerzysty bo np. słupek przysłoni albo plandeka w dostawczaku, a nie jest w stanie zatrzymać auta w ułamek sekundy.

      To samo dotyczy chodników i ścieżek rowerowych. Niektórzy traktują je jak tory wyścigowe. Ja ulicami nie jeżdżę bo boję się o swoje życie, zresztą nie chcę utrudniać życia kierowcom. Wolę jechać chodnikiem jeśli nie ma DDR ale zawsze jadę powoli, szczególnie zwalniam gdy mam przed sobą pieszych. Przejechałem na rowerze ponad 12.000km i nigdy nie spowodowałem ani nie byłem ofiarą jakiejkolwiek kolizji. Jak widać można tylko trzeba chcieć.

      • 9 3

      • Wynika z tego, że jeździsz głównie rekreacyjnie. (1)

        Wtedy nie ma znaczenia czy jedziesz szybko czy wolno i można sobie pozwolić na kurtuazję na chodniku.
        Jeżeli jednak używasz roweru jako zwykłego codziennego środka transportu to się po prostu wyklucza z używaniem chodników.
        Poza tym zgoda co do zachowań na przejazdach, ograniczonej widoczności itd. To o czym wielu na co dzień nie pamięta, że w każdym miejscu przecinania się kierunków ruchu każdy ma obowiązek zachować szczególną ostrożność niezależnie od pierwszeństwa przejazdu. Śmiem jednak twierdzić, że rowerzyści w przytłaczającej większości i w przeciwieństwie do kierowców bardzo szybko nabierają tego nawyku a w przeciwnym wypadku prędzej czy później padają ofiarą selekcji naturalnej ;]

        • 7 1

        • No właśnie cała polityka rowerowa zmierza w Polsce do zepchnięcia rowerów w niszę rekreacji.

          • 1 0

  • To jest dramat! (5)

    Co za bzdura...Świat oszalał , mój mózg dostaje drgawek gdy takie newsy do niego dochodzą chyba jedyną możliwością uwolnienia się od debili jest branie heroiny ,opium,morfiny ,wtedy czkowiek wszystko na lajcie przyjmie do świdomosci ,Jak nie krętacze od darmowego papu z tirów to pseudo-policja albo pseudo-ekolog vel borsuk...masakra!Takiego absurdu jeszce nie bylo w tym roku na portalu pretendenci do głupoty roku

    • 80 45

    • To jest Trójmiasto,stan umysłu (1)

      • 3 3

      • nieźle się przedstawiasz

        • 2 1

    • apage Satanas! apage Satanas!

      Jesteś k. opętany! Pierwszy raz widzę opętańca w internecie. Albo chory psychicznie, jak wolisz. Bełkot. Nie wiadomo o co ci chodzi. Albo człowiek ze wschodu. Jakiś Mandżur.

      • 5 2

    • ty akurat mózgu nie masz

      • 1 0

    • Ach strach pomyśleć, co dla tagiego gościa jest normalne:))

      • 0 0

  • większość rowerzystów ma prawo jazdy (13)

    wielu rowerzystów ma samochody, ale często rezygnują z korzystania z nich, bo nie chcą tracić czasu w korkach.

    Bardzo dobra inicjatywa: spojrzenie na rzeczywistość z różnych punktów widzenia poprawia szanse sensownego dialogu społecznego.

    Sprawdzone w wielu miastach wielu krajów.

    Teza że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ma ograniczoną ważność.

    Zwykle jeżdżący samochodem mają ograniczone pole widzenia, niekiedy sprowadzające się (przy większych prędkościach) do tzw. widzenia tunelowego. Na tym cierpią wszyscy - również inni kierowcy.

    • 84 74

    • (10)

      Ja te jezdze samochodem i tez mam dosc stania w korkach, ale wiesz na co sie przesiadlem? Na motocykl, tak zdarzają sie ludzie, ktorzy bezczelnie zajezdzaja droge, ale bez przesady. Mysle, ze wiekszosc pretensji ze strony rowerzystow wynika z tego, ze nie znaja przepisow ruchy drogowego i nie stosuja zasady ograniczonego zaufania.

      • 11 12

      • I część z nich nie ma nawet oświetlenia!

        • 10 2

      • (3)

        większość pretensji wynika z głupiej złośliwości kierowców a nie nieznajomości przepisów prosty przykład po co zastawiać przejazd rowerowy skręcając warunkowo w prawo kiedy przed linią oznaczającą warunkowe zatrzymanie za przejazdem rowerowym już stoi jakieś auto?Co daje zatrzymanie się na zderzaku tego samochodu a nie 3 m wcześniej?Nic poza tym że wk..wia nadjeżdżającego rowerzystę który musi tracić czas hamować by taką zawalidrogę ominąć po co tak robić?Po co sobie wzajemnie utrudniać?

        • 13 3

        • (2)

          Ale to nie wynika ze zlosliwosci czy nieznajomosci przepisow. To wynika z ograniczonego myslenia kierowcow. Kierowca myslacy, mysli obwszystkim co go otacza, nie zastawia drog poprzecznych w korkach, nie staje na przejsciach dla pieszych itd. Powinny byv obowiazkowe testy psychologiczne dla kazdego kto wyrabia prawko i to one powinny w glownej mierze dyskwalfikowac kierowców. A nie egzaminatorzy, nikt nie jest doskonalym kierowca ale jezdzac doszkala sie

          • 9 1

          • (1)

            W Polsce czesto psychopaci zostają kierowcami czego dowodów jest pełno w internecie nauczyciele szeryfowie lewego pasa wychowawcy którzy lubią wyprzedzić zajechać drogę i wcisnąć hebel do oporu banda chorych popaprańców są idioci którzy wpychają rowerzystę pod autobus bo ośmielił się im zwrócić uwagę

            • 7 0

            • fakt

              Gdyby były serio testy psychologiczne, ale nie takie jak mają kierowcy zawodowi "na prędkość kręcenia korbką", tylko testy dojrzałości i odporności psychicznej, takie jak powinni mieć ci, co noszą broń, gdyby one były dla ubiegających się o prawko, nie było by korków, bo prawo by miał co trzeci.

              Inna sprawa, że pewnie nie dostał bym go np. ja. Zdałem na prawko za pierwszym razem, ale w ciągu pierwszych pięciu lat jazdy samochodem miałem kilka wypadków, głównie ocierki, ale nie tylko, np. wjechałem w kuper policjii, wjechałem w drzewo i skasowałem samochód, dachowałem. A potem ponad dziesięć lat jazdy bez draśnięcia. W PL i za granicą. Samochodem, rowerem, skuterem. Oby tak zostało.

              Ludzie się zmieniają, dojrzewają. Czyżby była nadzieja?

              • 0 1

      • na jakiej podstawie sądzisz, że nie znają przepisów? (3)

        czy uważasz, że tylko obowiązek i sankcje powodują, że ludzie się czegoś uczą?
        mogę ci tylko współczuć.

        Gdyby rowerzyści nie stosowali zasady ograniczonego zaufania do innych użytkowników dróg, to statystyki ofiar wśród nich byłyby dużo wyższe.

        Kwestionuj stereotypy, naprawdę warto.

        • 3 2

        • (2)

          Yhy... tylko wytlumacz mi dlaczego jeszcze nigdy zaden rowerzysta nie stanal przed przejsciem dla pieszych kiedy sie do niego zblizalem?

          • 1 4

          • bo się ciebie boją, że ich zabijesz, wolą się narażać na mandat, narażać pieszych, zniknąć z horyzontu zdarzeń zanim naprawdę niebezpieczny bandyta się do nich zbliży

            • 1 0

          • bo nie ma takiego przepisu w Polsce?Idioci wymyślający swoje przepisy w akcji

            • 0 0

      • chyba zasady

        nieograniczonego braku zaufania.
        Zasada ogr. zaufania to brednia, chory wymysł. Jakby ją stosować, to żaden pojazd nie przejechałby przez skrzyżowanie nawet mając pierwszeństwo!

        • 0 1

    • Widzenie tunelowe

      O czym Ty piszesz?
      O prędkościach typu 200 / h.
      Chyba nie jechałeś nigdy więcej niż 60

      • 0 0

    • Sprawdzone w wielu miastach wielu krajów.

      Bliski Wschód, Brazylia, Rosja zimą, Ukraina wiosną

      • 0 0

  • Haha.....to chyba jakiś żart !!!! (14)

    Kto wyszkoli całe masy rowerzystów pędzących na oślep chodnikami ja się pytam ?!?!?!?! Spytałem kiedyś patrolu pieszego policji czemu nie egzekwują przepisów dotyczących rowerzystów to usłyszałem w odpowiedzi,że przecież rowerzyści nie znają i tak przepisów....chore

    • 145 25

    • gwarantuję ci, że gdyby zaczęli egzekwować to zmalałyby korki

      domyśl się dlaczego

      • 5 4

    • (3)

      Proponuje dac na piwo pierwszemu lepszemu Sebixowi i żeby wytlumaczyl takiemu rowerzyscie gdzie powinno sie jezdzic :)

      • 8 9

      • a co sam nie masz jaj? ciekawe ze tluste knury w starych autach, najpierw zajezdzaja droge i cos pokrzykuja, a jak sie zatrzymam i czekam niech mi wp...oli to jakos ucieka, o co tu chodzi?

        • 5 8

      • spora część chodnikowych ped**arzy to właśnie takie sebixy

        • 0 3

      • to daj na piwo, a nie proponuj

        • 0 0

    • rowerzysci znaja dokladnie przepisy i ewentualnie celowo i swiadomie je lamia

      Podobnie jak kierowcy samochodow wiedza, ze na obwodnicy nie mozna jechac 150, a jada. Czy na Grunwaldzkiej 100km/h to tez nie jest prawidlowa predkosc.

      • 13 0

    • (7)

      Najpierw przydałoby się wysłać na ponowne przeszkolenie wielu kierowców.
      Z tego miejsca pozdrawiam kierowcę czerwonej skody fabii kombi, który mnie dziś otrąbił żebym jechał chodnikiem zamiast jezdnią (trakt konny na wysokości Curie-Skłodowskiej) pomimo że wg prawa o ruchu drogowym jestem zobligowany jechać tam jezdnią, która z resztą ma tam szerokie dwa pasy ruchu w jednym kierunku i można rowerzystę swobodnie wyprzedzić. Najwidoczniej jakiś nieuk.

      To jest właśnie obecna sytuacja rowerzystów. Na chodnikach nie wolno im być i są tam niemile widziani przez pieszych a na jezdni są traktowani jak intruzi naruszając świętą przepustowość mimo że prawnie są do korzystania z niej zobligowani.
      Uprzedzam błyskotliwe rady aby korzystać z dróg rowerowych. Rowery jak na razie nie mają funkcji teleportacji a sieć dróg rowerowych jest dziurawa jak ser i co chwilę i tak trzeba korzystać z jezdni.

      • 5 8

      • zły przykład (5)

        Akurat na alei Zwycięstwa masz ścieżkę rowerową - bez zjazdów na ulicę i wjeżdżania na chodnik - aż do Dworca PKP w Gdańsku. Nawet przejazdy przez ulice masz dla rowerów (co prawda nie wiem po co, bo większość rowerzystów i tak korzysta z przejść dla pieszych).

        • 8 4

        • Ale masz jakieś wsparcie? (2)

          Może poproś kiedyś kogoś z drogówki, to Ci wytłumaczy. Co ma jazda Traktem Konnym do obecności albo nie drogi rowerowej 8 pasów jezdni i 100m dalej na innej ulicy? :D

          • 5 7

          • (1)

            dlatego od czasu ostatniej szarpaniny jeżdżę z bronią, niby dwa kilo więcej trzeba wozić, ale od tego czasu kierowcy stali się jacyś grzeczniejsi, wyczuwają czy co?

            • 2 2

            • I co moze bys strzelil. Jakby ktos w moim kierunku skierowal bron. To ja bym swoj samochod zamienil w 2 tonowa bron

              • 1 2

        • (1)

          A jeżeli chcę dojechać do Tuwima lub Śniadeckich to co mi po tej drodze rowerowej oddalonej o 8 pasów jezdni, dwa pasy zieleni i podwójne torowisko tramwajowe?? Jak wspomniałem nie wykupiłem opcji teleportacji ;p

          Uwierz mi, że nie jeżdżę jezdniami dla sportu a tym bardziej nie dla przyjemności...

          • 6 1

          • To po co jeździsz?

            • 0 2

      • Jak jezdnie są mokre, możesz jechać chodnikiem i wygrasz w sądzie

        warunki są podstawowym powodem, do skierowania na chodnik.
        Nie musisz oczywiście, bo na chodniku ciąży twoja odpowiedzialność wobec pozostałych użytkowników chodnika, tak jak ma obowiązywać kierowców, gdy jedziesz jezdnią.

        • 0 2

  • jak to mówią (1)

    "ślepy kulawego"

    • 62 8

    • jest też inne

      "syty głodnego nie zrozumie"

      • 3 1

  • powinno być na odwrót - kierowcy uczą rowerzystów (5)

    niestety, taka prawda

    • 116 30

    • niestety nie (2)

      ulicą poruszają się tylko ci ( przeważnie) co znają przepisy, ci nieświadomi, nieznający przepisów poruszają się chodnikami i chcąc czy nie chcąc łamią te przepisy. Jeżdżę zarówno samochodem jak i rowerem i aby zapoznać się z zasadami kierowania rowerem po drodze niestety ale trzeba zajrzeć do kodeksu i nie wystarczy stwierdzenie kierowców no bo tak ..... lajkujący na "nie" proszę o argumentację bo inaczej potwierdzacie moja regułę "no bo tak jam jest Janusz i wszystko wiem najlepiej ;-)

      • 13 5

      • (1)

        Ja akurat znam przepisy, mam prawo jazdy i za sobą 20 lat bez wypadkowej jazdy. Ale boję się jeździć ulicami , bo dwukrotnie kierowca samochodu i autobusu nijaki mnie w odległości kilku centymetrów. A jeszcze chce trochę pozyc. Dlatego jadę albo ddr albo chodnikiem. Zawsze ustępuje pieszym pierwszeństwo.

        • 10 2

        • no i właśnie dlatego trzeba ich edukować jak taki kierowca poczuje na własnej d.. to co robi rowerzyście i zrobi mu się ciepło kiedy przegubowiec go obetrze wyprzedzając w wąskim miejscu na drodze to się oduczy tego

          • 8 4

    • według mnie rowerzyści są lepszymi kierowcami kiedy siadają już za kółkiem (1)

      rower uczy pokory i czujności. Zło czyha wszędzie.

      • 7 6

      • Amen

        • 1 1

  • Rowery na tory (3)

    I niech blokują SKMki.

    • 65 20

    • nieudaczni i leniwi kierowcy do skmki!!!!!!!!!!

      • 9 9

    • jaką korzyść widzisz z blokowania SKM? (1)

      poznaj pojęcie zwrotu: "strzelanie sobie w kolano".

      Im więcej pasażerów w SKM, tym mniejsze korki na jezdniach.

      • 6 2

      • nie dyskutuj z imbecylem

        przecież mnóstwo rowerów jest przewożonych SKM i dużo ludzi z tego korzysta na dłuższych dystansach

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane