• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd odebrał rodzicom dwumiesięcznego chłopca

Patryk Szczerba
29 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
- Najważniejszy w tej sprawie jest nasz syn. Chcemy go odzyskać i żyć jak normalna rodzina. Jesteśmy do tego przygotowani - mówią Karolina i Maciej. - Najważniejszy w tej sprawie jest nasz syn. Chcemy go odzyskać i żyć jak normalna rodzina. Jesteśmy do tego przygotowani - mówią Karolina i Maciej.

Sąd odebrał parze z Gdyni dwumiesięcznego synka, bo uznał, że rodzice nie są w stanie zapewnić odpowiednich warunków do wychowania maluszka. Karolina Piotrowicz i Maciej Nowak, którzy już wcześniej musieli oddać inne dziecko twierdzą, że decyzja była pochopna i niesprawiedliwa.



Czy sąd postąpił słusznie, odbierając rodzicom dziecko?

Sprawa zaczęła się 30 grudnia ubiegłego roku. Dwumiesięczny chłopiec o imieniu Enrique trafił na oddział pediatrii w Szpitalu Morskim PCK w Gdyni z podejrzeniem zapalenia płuc oraz świerzbem. Personel szpitala zaniepokoił nie tylko stan zdrowotny chłopca, ale także zachowanie rodziców, którzy przez pięć dni mieli nie kontaktować się z lekarzami w sprawie stanu zdrowia niemowlaka. Dlatego o tym przypadku postanowili zawiadomić pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni.

MOPS ze wsparciem

- 7 stycznia mieszkanie państwa Karoliny i Macieja odwiedził nasz pracownik. Stwierdził, że w mieszkaniu brakuje wielu podstawowych przedmiotów związanych z opieką nad dzieckiem i normalnym bytowaniem, udzielił też partnerom porad dotyczących ewentualnego wsparcia. Rodzice tłumaczyli, że w związku z przeprowadzką nie są jeszcze wyposażeni w najważniejsze artykuły i meble, ale wkrótce je zdobędą - mówi Franciszek Bronk, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni.

Dzień później w mieszkaniu w Witawie, gdzie Karolina i Maciej wynajmują kawalerkę, pojawił się kurator, który zapewnił, że dziecko może warunkowo wrócić pod opiekę rodziców.

Mały Enrique, który w szpitalu ostatecznie pozostał do 11 stycznia, potrzebował jednak leków. Rodzice nie byli w stanie ich wykupować, za leki, zdaniem pracowników opieki społecznej, płacił więc kurator, który objął regularny nadzór nad rodziną. Za jego pieniądze trzeba było też kupić inhalator.

- Pracownik socjalny ponownie pojawił się w mieszkaniu 15 stycznia. Dopiero wtedy rodzina poprosiła o pomoc i wsparcie na artykuły pierwszej potrzeby i wyżywienie w kwocie ok. 600 zł. Wiedząc o wątpliwościach kuratora, próbowaliśmy tłumaczyć w sądzie rodzinnym, że rodzice chcą współpracować i zadbać o dziecko. Jednak na podstawie przesłanek związanych nie tylko z warunkami bytowymi, sąd zdecydował o odebraniu dziecka rodzinie - zaznacza Franciszek Bronk.

Dlaczego wcześniej nikt z gdyńskiej opieki społecznej nie reagował? Zastępca dyrektora gdyńskiego MOPS-u twierdzi, że instytucja nie może ingerować w życie rodziny, która sama "nie wyciągnie ręki po pomoc".

Jesteśmy ofiarami

Z taką wersją wydarzeń nie zgadzają się rodzice Enrique. Twierdzą, że zwrócili się o wsparcie do MOPS-u już w końcówce grudnia, jednak nie uzyskali pomocy. Decyzji o kontakcie z opieką społeczną żałują do dziś.

- To MOPS zdecydował o powiadomieniu sądu i sprowadził do naszego mieszkania kuratora, który wcale nie odwiedzał nas regularnie. Był raptem dwa razy i nie jest prawdą, że zakupił nam leki lub inhalator. Zakupiłem je za swoje pieniądze, musiałem się w związku z tym zapożyczać. Liczyliśmy na współpracę, tymczasem za trzecim razem postanowił zabrać nam syna do szpitala, pod pozorem leczenia. Wkrótce okazało się, że synek miał skazę białkową. Nic, co było związane z poprzednią chorobą - tłumaczy Maciej Nowak, ojciec chłopca.

Obydwoje nie ukrywają żalu do instytucji, które miały ich wspierać i pomagać, a okazały się grabarzami ich marzeń o szczęściu. Matka zarzeka, że w szpitalu odwiedzała synka. Problemem mógł być jedynie ich ubiór oraz wygląd.

- Osądzili nas po kilkunastu minutach spotkań i rozmów. Czy ktokolwiek jest w stanie tak szybko dobrze i odpowiednio ocenić drugiego człowieka? Nasze warunki przecież nie zmieniły się od czasu pierwszej wizyty kuratora. Skąd więc takie radykalne działania i decyzje sądu rodzinnego? - pyta Karolina Piotrowicz.

Decyzja zła, ale konieczna

Pytań rodzice mają więcej. Teraz inicjatywa jest jednak po stronie sądu. W uzasadnieniu decyzji o odebraniu chłopca rodzicom można przeczytać m.in., że "leki przez rodziców nie zostały wykupione, w domu nie ma jedzenia ani potrzebnych środków higienicznych, a uczestnik postępowania [ojciec chłopca - przyp. red], mimo iż pracuje, nie jest w stanie zabezpieczyć niezbędnych potrzeb materialnych małoletniego, który przeszedł obustronne zapalenie płuc".

Sąd prawdopodobnie wziął pod uwagę też to, że młodzi rodzice już raz przechodzili podobny dramat. Urodzone w sierpniu 2011 roku dziecko zostało im odebrane i umieszczone w placówce opiekuńczej. Do dziś, jak twierdzą, nikt nie poinformował ich, gdzie mogą go szukać.

- Decyzja na pewno nie była pochopna i dobra, ale konieczna. Cały czas jest szansa, że chłopiec wróci do rodziców. Teraz potrzebna jest ich dobra wola i poprawa warunków bytowych, by razem mogli tworzyć w trójkę szczęśliwą rodzinę - wyjaśnia Rafał Terlecki, wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Sąsiedzi na pomoc

Na całą sprawę wyrobiony pogląd mają sąsiedzi z bloku. Twierdzą, że rodzice po raz kolejny padli ofiarą bezduszności urzędników, odbierających dziecko ludziom, którzy nie mają siły protestować. Pomagają, jak mogą, przywożąc stół, lodówkę i pralkę oraz pomagając w remoncie.

- To po prostu biedni ludzie, których los nie oszczędza i stąd te problemy. Są chętni do tego, żeby im pomóc, przychodzą, pukają do sąsiadów, każdy stara się jak może ulżyć im w cierpieniu. Nie poddali się i to najważniejsze. Być może od czasu poprzednich problemów z dzieckiem po prostu dojrzeli - podkreśla Maja Muszyńska, sąsiadka, która działania MOPS-u nazywa barbarzyństwem i skandalem. - Wiem, jak działa ta instytucja. Nie chcą pomagać, dawać szansy, widzieć dobrej woli i chęci zmian u ludzi. Chcą szybko rozwiązywać problemy, bo tak jest najłatwiej - dodaje.

Na razie nie wiadomo, co dalej stanie się z chłopcem. Pracę z Karoliną i Maciejem ma niebawem rozpocząć asystent rodziny z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni.

- Będzie obserwować rodzinę i mamy nadzieję, że pomoże jej w wyjściu z kryzysu oraz ustali cele na przyszłość, by dziecko mogło wrócić do domu, w którym będzie po prostu bezpieczne - wyjaśnia Franciszek Bronk.

Miejsca

Opinie (1019) ponad 50 zablokowanych

  • Bieda nie może być powódem tego by zabrać dziecko (66)

    Należy ich nauczyć opiekować sie

    • 644 111

    • kto ich nauczy? ile czasu to potrwa? (22)

      jak sobie to wyobrażasz? korespondencyjnie? jedyna rada to ośrodek samotnej matki i obserwacja jak inne zajmują się swoimi dziećmi.

      • 47 32

      • (21)

        nie korespondencyjnie - MOPS i pielęgniarka srodowiskowa

        • 37 9

        • (20)

          Czytaj ze zrozumieniem to nie jest pierwsze dziecko odebrane im, nie tylko bieda, ale też poważne zaniedbania, brak odpowiedzialność to główne powody, że nie powinni mieć dzieci. Jeżeli rodzić 6 dni nie interesuje się życiem dziecka, to piel. środowiskowa miałaby im wbijać do głowy?

          • 84 6

          • sam czytaj ze zrozumieniem (19)

            Matka odwiedzała dziecko w szpitalu. przez 5 dni natomiast nie kontaktowała się z lekarzem. Czy naraziła tym samym na cokolwiek dziecko? Nie, było pod opieką szpitala, a przy przyjęciu przeprowadza się wywiad.

            Nawiasem mówiąc, nie oceniam tego szpitala, bo nic o nim nie wiem, ale z doświadczenia wiem, że z lekarzami czasem lepiej nie rozmawiać.

            • 26 28

            • Dobro dziecka przede wszystkim! (14)

              Matka MÓWIŁA, że odwiedzała dziecko w szpitalu. Co innego ma teraz niby mówić? Kto wie, jak było na prawdę? Jeśli pracownik socjalny uznał, że dziecku grozi jakiekolwiek niebezpieczeństwo, to podjął słuszną decyzję o skierowaniu sprawy do sądu. Najważniejsze jest dobro dziecka, a dopiero później żale rodziców. Nie wyobrażam sobie zostawienia niemowlaka w brudzie i biedzie tylko dlatego, że rodzice chcą się nim zajmować i deklarują, że je kochają. Teraz mają czas, by poprawić swoje warunki mieszkaniowe i materialne i tym udowodnić, że ich zamiarem jest rzeczywiście bezpieczeństwo ich synka.

              • 55 9

              • jakie to dobro dziecka, ośrodek opiekuńczy lub rodzina zastepcza z Pucka??? (13)

                O chorobie sierocej słyszałeś?

                Moim zdaniem decyzja została wydana zbyt pochopnie, a MOPS zlekceważył sprawę.

                Poza tym, jeszcze raz się pytam, gdzie zniknęły pielęgniarki środowiskowe? Za czasów złej komuny obowiązkowo odwiedzały każdego noworodka, sprawdzały warunki bytowe rodziny, udzielały porad o pielęgnacji.

                Teraz "taniej" i "lepiej" jest umieścić dziecko w ośrodku opiekuńczym? W sierocińcu? Kiedyś trafiały tam dzieci alkoholików i narkomanów, których stan rzeczywiście wskazywał, że "nie rokują" opieki.

                • 23 13

              • (6)

                A slyszales o rodzicach ktorzy morduja dzieci - zakopuja w gruzach, umieszczaja w beczkach lub wrzycaja do stawu. Malo ostatnio bylo przykladow takiego zachowania. Ja nie twierdze, ze ci rodzice tacy sa, moze poprostu nie dorosli do roli rodzica. Co to znaczy odwiedzala dziecko, odwiedzac mozna chora ciocie. Sama jestem matka i gdyby moje dziecko bylo w ciezkim stanie w szpitalu to nieodchodzilabym od jego lozeczka. Ale moze to ze mna jest cos nie tak

                • 42 4

              • (1)

                to są ich geny. Najwyżej ich geny nie przetrwają. Nie wiem, czy powinno się odbierać dzieci takim ludziom. Na zdjęciu nie wyglądają na bardzo ogarniętych, imię dali z telenoweli. Jednak, czy to oznacza, że nie kochali dziecka?

                Trudna sprawa.

                • 5 5

              • dziecko to nie zabawka do przytulania dla rodziców. sama "miłość" nie wystarczy, żeby dziecko przeżyło.

                • 27 3

              • (3)

                Zgadza się. Gdy moja córka była mała tez trafiła do szpitala na 2tyg. Dzień i noc przy niej byłam. Przeciez tak małe dziecko co 3 godz sie budzi na karmienie tu trzeba byc przy nim caly czas a nie odwiedzac je...

                • 19 3

              • a poza tym kto normalny daje takie imię dla dziecka... pewnie na czesc slynnego Iglessiasa

                • 9 7

              • anonim

                do mamy... wspaniale to swiadczy tylko o tobie jak b-mocno kochasz swoje pociechy a ta PSEUDOmAMUSIA W momencie tym chlala gdzies swietnie sie bawiac

                • 5 4

              • a gdy moja

                córka była w szpitalu na Zaspie to wyrywałam im dziecko siłą i straszono mnie prokuratorem! a mała miała coli a leczono ją na wyrostek ! pod opieką naszego pediatry wróciła do zdrowia po 10 dniach !!!

                • 5 3

              • (1)

                Kiedyś to sierocińce wyglądały zupełnie inaczej niż dziś. Ciekawe czy osoba powyżej była ostatnio w jakimś domu dziecka i wie, jakie warunki mają dzieci. Że niemal wszystkie domy są już "rodzinne", czyli zamieszkuje w nich około 12-14 dzieci, mają piękne pokoje, jeżdżą na wycieczki i przede wszystkim stać je na to, co ma większość dzieci, czyli ubrania, książki do szkoły, zabawki, itp. Trudno jest podjąć decyzję co jest dla dziecka lepsze - to wszystko, czy bieda u mamy i taty, ale za to we własnej rodzinie. Dlatego sąd zawsze bardzo wnikliwie bada tego rodzaju sprawy, zanim wyda wyrok o zabraniu dziecka na stałe. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo, czy p. Karolina i p. Maciej są "dobrymi rodzicami" czy nie, dlatego według zasady zapobiegliwości i ograniczonego zaufania, tymczasowo umieszczono dziecko w placówce zastępczej. Żeby nie okazało się, że za kilka dni maluszek złapie nie tylko świerzb i zapalenie płuc, tylko coś, po czym już się nie obudzi. I wtedy co? Znów MOPS winny, że nie przewidział i nie zabrał dziecka w porę.

                • 17 4

              • mają piękne pokoje i jeżdżą na wycieczki? ;)

                to ja chce do domu dziecka!

                • 7 6

              • choroba sieroca u 2 miesięcznego dziecka? (3)

                porąbało cię ?

                • 3 5

              • (2)

                Trudno dyskutować z kimś, kto jako argument wytacza cyt. "porąbało cię ?" niemniej zapytam, ile miesięcy, Twoim zdaniem, dziecko będzie miało dwa miesiące? ;)

                • 6 1

              • (1)

                Choroba sieroca pojawia się, gdy dziecko nie ma żadnego opiekuna, żadnej miłości. A czy otrzyma ją od matki, czy od rodziny zastępczej, to nie ma różnicy i choroba sieroca się nie rozwinie!

                • 0 0

              • "Urodzone w sierpniu 2011 roku dziecko zostało im odebrane i umieszczone w placówce opiekuńczej."

                • 0 0

            • (2)

              No pewnie, że było pod opieką szpitala i dzięki temu żyje, miało tam czystko, było najedzone, przewinięte i ktoś to dziecko też nosił na rękach i tulił i robił to nie rodzic tylko personel szpitala-obcy ludzie.Więcej troski i opieki to dziecko zaznało właśnie podczas pobytu w szpitalu niż w swoim "domu rodzinnym".
              PS patrzę na to zdjęcie i jakbym widziała parę Waśniewskich

              • 12 8

              • do szpitala nie przyjmują po to, żeby dziecko przytulić i przewinąć (1)

                puknij się w pustą głowę.

                • 9 8

              • Czyżby sami zainteresowani grasowali na tym forum. Jak nie rozumiesz mojego postu to nie polemizuj ze mną na temat w jakim celu przyjmujemy dziecko do szpitala.

                • 1 1

            • Jak już to sama. A na czym polegały takowe odwiedziny? Bardzo ciekawe. W bardzo skrajnych przypadkach matki biologiczne nie chcą być ze swoimi dziećmi na oddziale, a w tym przypadku chyba o takim mówimy.

              • 0 1

    • Ja tez mam świerzba (3)

      Już trzeci dzień drapię sie po posladkach
      Może ktoś wie czym sie smarować

      • 11 7

      • programem platformy obywatelskiej (2)

        wycieraj sie. powinno pomoc

        • 54 11

        • (1)

          przynosi ulgę?

          • 6 1

          • Przynajmniej mają program

            • 7 3

    • (2)

      Powodem było to, że dziecko było CIĘŻKO chore (jeśli wiesz, co znaczy zapalenie płuc u noworodka?!), a rodzice nawet nie wykupili dla niego leków. Swoją drogą dziwię się, że dziecko zostało w ogóle wypisane ze szpitala. Znam trochę sprawę z drugiej strony i widzę, że rodzice malucha nieco mijają się z prawdą tu i ówdzie.
      Rodzicom-sierotom należy zabierać dzieci, jeśli swoją nieporadnością ryzykują ich życie.

      • 57 5

      • (1)

        Urzędnicy oddając dzieci i łamiąc przepisy doprowadzili już do śmierci dzieci w Pucku.

        • 18 7

        • ta, a potem byłaby wi4elka sprawa w tefauen24 pt ' dlaczego nikt w porę nie zareagował i nie zabrał dziecka wyrodnym rodzicom'

          • 16 1

    • czlowieku...

      bieda nie ale syf i brud juz tak, jak dwumiesieczne niemowle moz emiec SWIEZB? jak mozna zostawic malucha w szpitalu i przez piec dni nawet nie pytac o jego stan?
      to sa jacys patole i dzieciakowi bedzie lepiej w rodzinie zastepczej, a jak dorosnie to sie mamula i tatulo po alimenta zglosza :/

      • 55 2

    • zapalenie płuc i świerzb! (2)

      co ma do tego bieda? mydło można kupić wszędzie a przeziębione dziecko zawieźć na pogotowie ale oni mają to gdzieś bo to kolejni "waśniewscy"! barany upadłe moralnie!

      • 51 2

      • świerzb to choroba zakaźna, o ile w ogóle tam był świerzb (może skaza białkowa zdefiniowana jako świerzb?)

        • 9 6

      • dokładnie, patolom dzieci należy zabierać

        • 6 1

    • Popieram. W Polsce 20% osób żyje w ubóstwie (GUS). (2)

      Czy to znaczy że należy co piątej rodzinie zabrać dzieci?

      • 19 7

      • (1)

        Niemowlak po obustronnym zapaleniu płuc, ze świerzbem bez wykupionych leków. Do tego już wcześniej odebrano im dziecko którego nawet nie szukają. Nie wierzę że to rzewna historyjka o tym jak system męczy biednych ludzi. Patologia jak wiele innych.

        • 51 3

        • Spójrzcie na jej krzywo zrośnięty nos po złamaniu

          to nie jest typowa polska rodzina. Przynajmniej mam taką nadzieję

          • 5 3

    • To nie bieda jest powodem, lecz brak zainteresowania ze strony rodziców... (1)

      Nic dodać nic ująć, mieli 9 miesięcy na to by zaopatrzyć się w podstawowe środki do pielęgnacji dziecka oraz zdobycie informacji na temat: gdzie mogą uzyskać pomoc finansową. Szkoda maluszka...Patologia

      • 40 2

      • W dodatku to nie pierwsze ich dziecko - są niereformowalni.

        • 39 2

    • Masz racje kolego (17)

      Jeżeli bieda ma być powodem odbierania dzieci to można jak już kolega gdzieś wcześniej napisał odebrać dzieci 20% rodzin w tym kraju. Osobiście jestem zdania że nie może być. Ludzie na całym świecie wychowują dzieci w rożnych warunkach i jakoś sobie dają z tym rade. W cywilizowanym kraju od pomagania rodziną które sobie z tym nie radzą jest MOPS. Na to do jasnej cholery płacimy podatki. Mam pytanie, w jaki sposób MOPS postarał się zapewnić tej rodzinie opiekę? Może by tak zamiast wysyłać asystenta rodzinie wykupić im leki, zaproponować pomoc z prawdziwego zdarzenia, pomoc postarać się o mieszkanie socjalne. Może by tak Dyrekcja MOPS-u zamiast dbać o własna posadę za Nasze pieniądze ruszyła tyłek do Urzędu Miasta i pomogła coś tym ludziom załatwić by mieli prościej w życiu. Ja mam tylko jeden wniosek, może i radykalny, ale moim skromnym zdaniem za doprowadzenie (przez niedopilnowanie) do sytuacji w której sąd odebrał w cywilizowanym kraju rodzicom dziecko z powodu biedy Dyrekcja MOPS-u w Gdyni powinna wylecieć z roboty razem z pracownikiem odpowiedzialnym za opiekę nad tą rodziną. Nie ma tu znaczenia czy sami rodzice zgłosili się po pomoc, czy nie. MOPS jest od tego by o takich przypadkach wiedział, ma od tego odpowiednie służby, odpowiednich pracowników i Nasza kasę. Jeżeli nie potrafią jej sensownie wydawać w interesie ludzi to przepraszam bardzo, ale powinni poszukać sobie jakiejś mniej skomplikowanej pracy. Ta praca nie jest łatwa, ale nikt nikogo nie zmusza do jej wykonywania, jeżeli nie potrafią, nie nadają się, to powinni się z nią pożegnać. Teraz piłka do ogródka Prezydenta Miasta. Panie Prezydencie z całym szacunkiem, ale to Pan jest nadzorem nad MOPS-em wiec bardzo proszę o zainteresowanie się tematem i bardzo proszę stanąć na głowie by takim ludziom pomóc. W przeciwnym wypadku okaże się iż Miasto z Morza I Marzeń jest tylko nic nie wartą w cywilizowanym świecie sypialnią dla paru setek tysięcy mieszkańców. To właśnie to w jaki sposób rozwiązuje się takie problemy świadczy o klasie Miasta. Drogi owszem, inwestycje owszem, ale biedny człowiek zawsze powinien być w takiej sytuacji na pierwszym miejscu. Tym bardziej iż temat można szybko załatwić za niewielkie (w skali miasta) pieniądze. Pozdrawiam i życzę wzięcia się do pracy.

      • 21 13

      • Serio liczysz na to, że ktoś to przeczyta? (4)

        • 11 6

        • i tak i nie (1)

          Choć ta opinia zapewne jest subiektywna, oraz jednostronna (jakoś nie miałem powodów przez trzydzieści parę lat do nabrania zaufania do dobrej woli urzędników, choć dla uczciwości nadmienię iż krzywdy mi nie zrobili), mam nadzieje iż będzie czymś na kształt głosu równowagi wśród innych opinii potępiających rodziców bez bliższego wysłuchania argumentów. Celowo nie odniosłem się do meritum sprawy, bo z artykułu nie wynika moim zdaniem jednoznacznie czyja to wina. Za to drażni mnie sam sposób działania instytucji, która wybrała najprostsze, a nie koniecznie najlepsze rozwiązanie. Odnośnie tego czy ktoś to przeczyta ? W swej naiwności sądzę że tak, wbrew pozorom urzędnicy tez czytują opinie na takich forach. Czy wyciągają z nich wnioski to już zupełnie inna sprawa.

          • 14 3

          • Chyba chodziło o to, że jest to za długa opinia, w sensie że pisana jednym ciągiem, bez akapitów. Ciężko się takie coś czyta, ja zrezygnowałam po paru zdaniach.

            • 10 3

        • ja przeczytałam, bardzo konstruktywne, a nie bełkot w 2 hasłach

          • 5 3

        • ja przeczytałam, bardzo konstruktywne, a nie bełkot w 2 hasłach

          • 4 3

      • (11)

        danie im kasy i załatwianie ZA NICH spraw u urzędzie to Twoim zdaniem pomoc??? Moim zdaniem to ubezwłasnowolnienie. Jeśli są niezaradni to należy ich tej zaradności nauczyc ,a nie jeszcze ją pogłębiac.

        • 16 3

        • odp. (10)

          Tak dla jasności. Dawanie kasy komukolwiek mija się z celem. Należy zabrać rodziców do sklepu, pokazać co, gdzie trzeba kopic i ewentualnie za to zapłacić. Należy zabrać rodziców do urzędu, sądu itp. pokazać gdzie co załatwić i dopilnować by to załatwić, a w razie problemów pokazać jak to załatwić. Tyle że trzeba to chcieć zrobić, bo jak pokazuje artykuł sami tego sobie nie załatwią.

          • 11 4

          • ludzi upośledzonych życiowo powinno się kastrować a nie coś za nich załatwiać (8)

            jak oni nie potrafią lub nie chcą pochodzić po urzędach i pozadawać pytań mając tak ważne powody do zainteresowania się jak poprawić byt swój i dwójki dzieci to nie powinni mieć już możliwości płodzenia kolejnych dzieci bo tylko szkody robią jełopy.
            I nie powinno właśnie miasto z naszych podatków dokładać do takich debili co sami sobie nie chcą pomóc. Obydwoje młodzi, zdrowi zdolni do pracy więc dlaczego miasto ma na nich płacić? Może im ewentualnie zafundować kursy dokształcające ale na tym koniec!

            • 12 12

            • A z czyich podatków funkcjonują domy dziecka i rodziny zastępcze?

              • 3 1

            • odp. (6)

              Pomijam radykalizm tytułu, gdyż moim zdaniem nie zasługuje na komentarz. Wyobraź sobie ze nie każdy człowiek jest życiowo zaradny. Wbij sobie do głowy iż niektórzy z Nas zamiast normalnych rodzin spędzili pół życia w domu dziecka, gdzie wszystko było za nich załatwiane, gdzie niczego poza chodzeniem do szkoły i byciem względnie posłusznym nie wymagano. Racz sobie raz na zawsze uzmysłowić że nie wszyscy ludzie mieli normalne rodziny. Częściowo z winy rodziców, częściowo Państwa które zbyt pochopnie zadziałało. Ogarnij wyobraźnią iż człowiek jest na tyle zaradny życiowo na ile zostanie wychowany, a co za tym idzie jeżeli został wychowany w bezimiennej instytucji jaką jest dom dziecka ma znacznie mniejsze szanse na normalny start. Takim ludziom trzeba pomóc, trzeba pokazać co i jak a nie kastrować. Trzeba im pomóc choćby i po to żeby ich dzieci nie doświadczyły ich nieporadności.

              • 10 5

              • drogi Kubo jednak nasz system daje ryby zamiast wedki

                a lozenie na patologie, ktora mnozy sie jak kroliki, bo ma wylaczony prad i gaz i nie ma zadnej innej rozrywki oprocz seksu bez zabezpieczenia w czasach kryzysu sie ludziom odprowadzajacym podatki zwyczajnie zaczyna nudzic...
                ile czasu mozna byc dobrym wujkiem i patrzec jak tacy ludzie wyciagaja raczki po zasilki jak po cos co im sie nalezy, bo mieli cale zycie trudno i pod gorke do szkoly, do roboty, drog w polsce brakuje, chodnikow nie ma komu odsniezac, pracy dla cwiercinteligentow jest mnostwo, tylko ciekawe czemu gdy urzedy zaleglosci w czynszach chca zamienic na odsniezanie to jakos chetnych brakuje...
                tak powinno sie ograniczac dzietnosc ludzi ktorzy na dzieci zwyczajnie nie zasluguja, takich jak wasniewska takich jak ta patolska parka i mam w nosie jakie dramaty doprowadzily ich w to miejsce gdzie sa, jedno dziecko im odebrano, nie powinni miec szansy na plodzenie kolejnych, a tu pani redaktor lzawa historyjke napisze i wszyscy bronia patolstwa, jakim syfiarzem trzeba byc aby niemowle swierzbem zarazic

                • 12 4

              • bedziesz pokazywal co i jak panu ktory przychodzi do domu buty ledwie zrzuca

                i sie do zonki dobiera bo musi inaczej sie udusi? jak masz zamiar to zrobic :D
                dosc juz Rozyczek Enrików i zagłodzonych Nikolek, takich ludzi nalezy kastrowac

                • 3 3

              • Drogi Kubo (3)

                Znam bardzo dużo osób z domu dziecka (chodzili do szkoły jak inni uczniowie z "normalnych"domów) i wiesz co wiele z tych osób wyrosło na normalnych ludzi,założyli rodziny,dużo osiągnęli w życiu i niektórym wiedzie się lepiej jak tym którzy byli prymusami,mieli super świadectwa,byli z dobrych domów (pełnych i nie biednych) i wyśmiewali takich "z bidula" że biedaki,brudasy itd. itp.Na takie COŚ jak ci na zdjęciu to wyrosły tylko lenie śmierdzące które uważały że WSZYSTKO IM SIĘ NALEŻY I NIC NIE MUSZĄ ROBIĆ .Więc proszę przestań pier....olić takie bzdury że :"Takim ludziom trzeba pomóc, trzeba pokazać co i jak a nie kastrować." Takim to porzadnego kopa w d*pe dać a nie załatwiać za nich tym bardziej że to nie pierwszy ich przypadek!!! A skoro uważasz że należy im pomóc to im pomóż ale Z WŁASNEJ KIESZENI IDŹ TEŻ WSPIERAĆ ALKOCHOLIKÓW BO SĄ CHORZY I NALEŻY DAC IM RYBĘ A NIE WĘDKĘ.

                • 6 2

              • a i jeszcze jedno (2)

                Ja mam dwójkę dzieci,grzyba w mieszkaniu ( staję na głowie aby nie wyłaził)administracja która bierze nie małe czynsze ma to w d*pie,na badania sanepidu nie wyrażają zgody ( hmm ciekawe dlaczego.....)czasami mi brakuje na leki, ale staję na głowie aby dzieciom nie zabrakło,jak mam do wyboru kupić np.buty bo mi się rozpadły to wybieram to co potrzebne DZIECIOM.Pracuję,kombinuję jak mogę sprzedaję za małe ciuszki po dzieciach a nie siedzę w domu i robię dzieci a potem wyciągając łapy DAJCIE BO NIE MAM BIEDNA JESTEM NALEŻY MI SIĘ I ACHA ZAŁATWCIE ZA MNIE A JA POSIEDZĘ W FOTELU I POCZEKAM NA POMOC.Niestety tak jest że wspiera się patologię,alkocholików i narkomanów a jak komuś normalnemu coś się stanie to dostaje kopa w d*pę a nie pomoc od państwa,takie coś to po tym pierwszym dziecku powinno się wysterylizować aby się nie mnożyło.

                • 6 2

              • (1)

                grzyb jest szkodliwy dla zdrowia, zwłaszcza dziecka, więc nie wiem, czym się chwalisz?

                • 3 3

              • wiec moze zamiast lozyc na takie patolstwo

                znajda sie pieniadze aby dla normalnych ludzi w mieszkaniach komunalnych zrobic z grzybem porzadek...

                • 4 0

          • I to waśnie jest zadanie asystenta rodziny.

            • 1 0

    • dziecko powinno mieć godne warunki do życia i opiekę (1)

      Oni nie myślą o jego potrzebach , nie zapewniają leków i podstawowych rzeczy do życia , zamierzają to dziecko hodować a nie wychowywać i opiekować się. To że je spłodzili nie daje im prawa do robienia dalej co chcą i złamania małemu życia już na starcie. To nie do pomyślenia żeby takie małe dziecko miało świerzb! Bardzo się cieszę że komuś udało się zauważyć że to dziecko jest zaniedbane i oby inna rodzina dał mu normalne życie.

      • 6 5

      • ok, tyle że jest jedno duże ale

        nie znam przypadku w którym rodzina zastępcza dała dziecku więcej miłości niż prawdziwi rodzice (pomijając patologie typu alkoholizm, czy narkomania, ale nawet i tam mimo przewagi minusów w chwilach trzeźwości mamy styczność z instynktowną miłością rodziców do dziecka). Takie mamy naturalne mechanizmy i żadne szkolenia tego nie zmienią. Kolejny minus jest taki że przy Ich poziomie zaradności można się spodziewać iż bez pomocy z zewnątrz za 9 mc-y będą mieli kolejne dziecko, które zgodnie z Twoja filozofią tez trzeba będzie im odebrać. Moim zdaniem znacznie większą korzyść przyniesie oddanie im dziecka, pokazanie i nauczenie ich co i jak, zapewnienie minimum startu dziecku i zadbanie by takie wypadki więcej nie miały miejsca. Wtedy jest szansa iż w przypadku sprowadzenia na świat kolejnego dziecka nie powtórzą już tych samych błędów. To tak na tyle mojego stanowiska w sprawie Twojej wypowiedzi.

        • 10 5

    • lepiej zabrać niz pomóc (3)

      w Polsce mamy takie prawo że lepiej zabrać dziecko biednym rodzicom i płacić duże pieniądze rodzinie zastepczej niż dać te pieniądze rodzicom na utrzymanie .......!!!!!!CHORY KRAJ!!!!

      • 8 3

      • (1)

        Ten dwumiesięczny dzieciak miał już świerzb i przeszedł chorobę bezpośrednio zagrażającą życiu! Na co jeszcze chcesz czekać? Aż 'wyślizgnie się z kocyka' czy też 'spadnie ze schodów'?

        • 7 2

        • anonim

          drogi kolego oni zaczna czekac teraz znow by ciagnac kase na alkohol,tak a dziecko nie daj boze zerzrec beda chcieli jak im na bani cos sie zwiesi.

          • 0 1

      • lepiej zabrać niz pomóc....

        w Polsce mamy takie prawo że lepiej zabrać dziecko biednym rodzicom i płacić duże pieniądze rodzinie zastepczej niż dać te pieniądze rodzicom na utrzymanie .......!!!!!!CHORY KRAJ!!!! Chore to jest twoje myślenie kobieto -" niż dać te pieniądze rodzicom na utrzymanie .......!!!!!!" dać im na utrzymanie?Co ty bredzisz kobieto? Z jakiej racji mam pomagać leniom śmierdzącym i ich utrzymywac,sama ich utrzymuj jak masz ochotę . Tacy ludzie jak ci to jak niektórzy posłowie......PASOŻYTY Z PRZEKANANIEM ŻE NIC NIE MUSZĄ I NALEŻY IM SIĘ .

        • 2 2

    • bieda nie - świerzb tak

      Bieda nie powinna być powaodem ale 2mc dziecko ze świerzbem to już niestety wielkie zaniedbanie. można być ubogim ale czystym i schludnym.

      • 8 0

    • Mulisz się. Bieda nie musi być powodem do odebrania dziecka,

      ale może. Jeśli rodzice są trwale niezdolni (choćby i finansowo) do opieki nad dzieckiem, opiekę przejmuje państwo. Czasowa pomoc finansowa nie jest rzadkością, więc jeśli nie wystarczają standardowe dopłaty do dzieci (a takowe przecież są) i brak środków jest permanentny, MOPS nie rozwiąże problemu.

      • 1 0

    • lk;k

      i co, maja sie uczyc na zywym organizmie? przdciez juz im jedno dziecko raz odebrali, teraz drugie,,,

      • 0 0

  • Pewnie jest w tej sprawie drugie dno (14)

    ale z treści artykułu to nie wynika, bo pewnie nie można o tym otwarcie napisać. Ciekawe skąd taka nieporadność rodziców? Wierzyć się nie chce, ale żeby ot tak zabrać dziecko - musi coś być na rzeczy skoro to już drugie dziecko..

    • 398 23

    • nawet jak jest to nie ma tu takich dzienikarzy

      ktorzy by do niego dotarli.

      • 44 2

    • pewnie jakaś choroba albo iq poniżej normy (4)

      to jest nawet zasugerowane, a koleś i tak więcej napisał niż laska z Wyborczej.

      • 28 1

      • Mnie bardziej zastanawia to co było napisane trójmiejskiej (3)

        g....anej.
        1. Ten wyrok tatusia w zawieszeniu podobno za kradzież
        2. stwierdzony rzekomo w szpitalu świerzb u dziecka (no sorry, ale żeby doprowadzić do takiego zaniedbania, to trzeba nieźle się "postarać")
        3. historia z tym pierwszym dzieckiem.
        4. poszukiwanie przez oboje rodziców winy w każdym poza sobą (a w pierwszych materiałach telewizyjnych tak podkreślano, że tacy "nie-roszczeniowi" i nieporadni).
        Nie oceniam ostatecznie, ale ta sprawa wydaje mi się mocno niejednoznaczna.

        • 32 0

        • Ciekawe kto im wynajął mieszkanie. (2)

          Na czynsz najmu chyba nie liczył skoro z MOPSu na jedzenie potrzebują. Są jeszcze dobrzy ludzie na świecie.

          Dlaczego w artykule nie ma odpowiedzi na pytanie dlaczego przez 5 dni nie odwiedzali chorego dziecka w szpitalu. To chyba nie byłoby normalne? Czy tak rzeczywiście było czy ktoś sobie coś wymyślił?

          • 20 1

          • mają umowę do marca i pewnie nie dostaną przedłużenia (1)

            przy pierwszym dziecku wylecieli z mieszkania za niepłacenie czynszu
            taaa... ludzi dla idei oddają swoją krwawicę nieodpowiedzialnym młodym ludziom - jak będą płacili może będą mieszkać... choć po tym zamieszaniu mediów każdemu odechciałoby się takich lokatorów

            • 12 0

            • anonim

              i umowy nie bedzie nikt nie jest glupi..a tak jesli chodzi o szczegoł to jak okradac na koniec kazdego miesiaca beda kazdego u kogo sie zatrzymuja okradac to za pare miesiecy zbraknie mieszkan dla nich...

              • 2 0

    • (2)

      zobacz na zdjęcie - mamusia ma przestawiony nos, ciekawe czy przez tatusia?

      • 17 10

      • (1)

        Dziewczyna podobno wychowywała się w domu dziecka, więc może, jak raczysz pisać, rzeczywiście tatuś jej przestawił nos, ale nie - tatuś jej dziecka, a jej własny...
        I może dlatego jako matka powinna dostać wsparcie i kontrolowaną szansę od tego poukładanego, idealnego, higienicznego społeczeństwa?

        • 5 4

        • I z tego powodu jej się to niby należy? I z tego powodu trzeba narażać dziecko, żeby się teraz nauczyła je wychowywać? To już drugie dziecko odebrane - oni coś świrują, ich wypowiedzi ostro śmierdzą - akurat w to, kto kupował lekarstwa to raczej wierzę sądowi.

          • 2 0

    • Enrique (1)

      Już nadanie imienia przez rodziców świadczy o tym, że nie wszystko z nimi w porządku...

      • 82 4

      • Iglesias - idol mamusi a to imię to na jego cześć

        • 5 3

    • Nie dziwne ,zapalenie płuc może doprowadzić do smierci. (1)

      O czym tu dalej dyskutować, dzieci robią, a nie potrafią się nimi zająć.

      • 17 0

      • Czasami zapalenie płuc u dzieci nie daje obiawów.Bywa ,ze nie ma nawet gorączki

        • 3 1

    • znowu imię z brazylijskiej telenoweli, widać patologia

      • 3 0

  • Nie róbta sobie dzieci gdy nie macie do tego warunków! (14)

    Miłości do garnka nie włożysz!

    • 564 81

    • a co maja sie tylko debile nowobogaccy rozmanazac? (5)

      niedoczekanie twoje.

      • 26 83

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • (3)

        niech się tylko nieroby rozmnażają, małe kolejki się w urzędach pracy robią a instytucje pomocy społecznej pewnie za dużo kasy mają...

        Eugenika powinna wrócić... Po co ma się takie barachło rozprzestrzeniać...

        • 30 27

        • córkie żem nazwał Ełgienika (1)

          • 27 3

          • a oni syna Enrique

            typpowe dla patologii. Jedyne co dziecku zapewnią to "oryginalne" imię

            • 13 0

        • no proszę za dużo czasu od wojny minęło kiedy twoi idole niemcy wprowadzili eugenikę w życie
          może zajęliby się i tobą
          i nie płodziłbyś tych swoich złotych myśli

          11 mln zamordowanych Polaków oto oblicze eugeniki

          • 3 1

    • Kompletnie nieodpowiedzialni ludzie (1)

      ja tego nie rozumiem, już jedno im zabrali to zamiast pomyslec jak je odzyskać to zrobili sobie drugie, na które tez ich nie stać?! przecież to kompletna nieodpowiedzialność i brak wyobraźni, oni nie powinni miec żadnego dziecka pod opieką jesli nie potrafią o nie zadbać!

      • 81 3

      • Zgadzam się w 100%. Sam fakt, że odebrali im jedno dziecko a zrobili sobie drugie, pomimo braku podstawowych warunków to świadczy o tym, kim są Ci ludzie.

        • 23 0

    • biednym i nieporadnym rodzicom zabrali dzieciaka, pewnie trafi do jakiegoś (1)

      patologicznego domu rodzinnego, gdzie będą go bić albo molestować seksualnie! Skandal
      A może tak szanowna redakcja opisze przypadek pana "ojca" z Gdańska, który wykorzystywał seksualnie swoje 2 letnie dziecko i któremu to sąd NIC nie zrobił !!!! To jest jeszcze większy skandal

      • 11 18

      • Pewnie POpierał jedynie słuszną linię

        POglądów. Wówczas na wiele można sobie POzwolić.

        • 0 4

    • Jak by dziecko dożyło 6 lat, to rodzice mieli dobry pomysł, jak zapewnić mu przyszłość. (1)

      Stąd imię: Enrique. Potem jak by płyną w kontenerze do USA, to każdy by myślał, że biedaczek jest z Meksyku i, że trzeba mu dać pracę i zieloną kartę.

      • 16 0

      • taa

        w tamtym związku chyba chodzi o zupełnie inne "włożenie" stąd produkcja dzieci, o które nie potrafią zadbać.

        • 4 0

    • własnie dlatego sobie "nie robię"

      problem polega na tym,że zawsze znajdą się hordy ludzi z dziećmi, którzy maja mi za złe ich brak...

      • 7 3

    • Bóg dał dzieci, to da i na dzieci.

      A jak ktoś twierdzi inaczej, to będzie się w piekle smażyć.

      • 2 4

  • Lewactwo i popapraństwo (23)

    Zabrali dziecko, bo rodzice "nie są jeszcze wyposażeni w najważniejsze artykuły i meble"?

    • 181 78

    • lewak gowin tusk i rostowski (3)

      • 13 10

      • (2)

        popierani przez faszystów z SLD i RP

        • 12 10

        • (1)

          czapeczka za bardzo nie uciska?

          • 15 13

          • tatuś milicjant jeszcze śpi i dlatego jeszcze możesz?

            • 11 7

    • moich znajomych ktos podkablowal bo dziecko plakalo (12)

      nastepnego dnia byla wizyta z opieki spolecznej. znajomi dobrze sytuowani, wyksztalceni, inteligentni. dziecko plakalo ... hmm bo czasem tak juz jest ze dzieci placza jak cos chca. no ale problem i tlumaczenie sie.
      a podkablowal jakis idiota ktor swoich dzieci nie ma. albo zazdrosci albo po prostu nie wie ze dzieci czasem placza bez waznego powodu.

      • 18 11

      • (2)

        Skoro tak, to nie mają się o co martwić. Pomoc społeczna sprawdzi i zostawi w spokoju jeśli nic w trakcie nie wyjdzie. Tacy "uprzejmi" donosiciele są upierdliwi dla obu stron.

        • 13 5

        • nieno juz jest OK

          ale malo to bylo negatywnych opinii gdzie indziej a to bo kot skacze po domu na lozeczkiem dziecka, a to bo balagan albo bo pracownik "spoleczny" natknał sie na butelke po piwie.
          sam mam dzieci i maja idealne warunki ale balbym sie trafic na nadgorliwego faszyste. zawsze jakies prawdopodobienstwo jest.

          • 14 2

        • Jasne, spoko, nic się nie stało.

          Lewactwo już tak ludziom sprało mózgi, że patologię uważają za coś normalnego. Twoim zdaniem pewnie urzędasy powinny 10x każdego człowieka na mieście sprawdzać, czy ma czapkę, szalik i ciepłe nieprzemakalne but - w końcu bez tego można się zaziębić!

          • 8 6

      • Lepsza nadgorliwość niż obojętność. (4)

        Pamiętam historię sprzed kilku lat, kiedy katowany chłopiec wył, a nikt z sąsiadów nie zareagował. Chłopiec umierał w mękach kilka dni.

        Jeśli niemowlę za ścianą płacze i płacze godzinami, to można się zaniepokoić, czy czasem mu się krzywda nie dzieje. Ja nie zadzwoniłabym nigdzie, bo nie jestem zbyt "społeczna" i zwyczajnie wolę się nie mieszać, ale wiem, że to źle.

        • 19 4

        • nikt tu nikogo nie katował, Twoje porównanie jest nie na miejscu

          katowała kochana rodzina zastępcza z Pucka, a urzędasy trwały w cielęcym samozadowoleniu

          • 11 9

        • no tak ale tutaj powinna wkroczyc policja

          i ocenic bity czy nie bity a nie pracownik spoleczny ktory ci lazi po domu i szuka dziury w calym. znajdzie puszke po piwie bo se do obiadu wypiles i akurat masz 0,2 promila i ci zrobi problem. nie kazdy, ba mysle ze to mniejszosc ale tacy ludzie sie trafiaja.

          • 9 2

        • ja to bym poszedl do tego sasiada podpytac czy moze nie pomoc jakos

          bo slysze ze dziecko placze, pewnie jest chore i mocno absorbujace wiec moze trzeba jakos pomoc, zakupy zrobic, cokolwiek... Wymyslilbym cos zeby obadac sytuacje a nie od razu dzwonic po urzedach

          • 11 1

        • nadgorliwość?A ja sobie nie życzę wizyt biurestwa w moim domu i robienia mi jakichkolwiek kontroli biurestwo mopsowe niech spierd.. na szczaw banany prostować a nie ludzi nachodzić

          • 1 1

      • Jasne (3)

        Na pewno opieka społeczna przyjechała na wizytę bo dowiedzieli się, że dziecko płakało.

        • 4 4

        • tak urzednik powiedzial kolezance - dziecko placze i sprawdzamy warunki bytowe (2)

          co nagadal sasiad nie wiadomo. znam tych ludzi i ten dom to oaza spokoju. dzieciak jest kontaktowy, spokojny, spoleczny, po prostu zdrowy i wesoly

          • 4 3

          • (1)

            po co wpuszczać biurwę żadna biurwa do mojego domu np nie ma wstępu

            • 1 0

            • nie musisz

              ale wtedy przylezie z policmajstrem i stosownym pozwoleniem i juz bedziesz zobligowany. bedziesz niestety w gorszej sytuacji bo za pierwszym razem nie wpusciles. wtedy ona cos juz znajdzie. niestety takie mamy prawo

              • 2 0

    • "Katolickie" popapraństwo. (3)

      Antykoncepcja na poziomie nauk przedmałżeńskich; kalendarzyk i termometr, a za wychowanie dzieci niech płaci państwo.

      • 10 10

      • (2)

        NPR powinno być propagowane w szkołach. Wprawdzie ludzie o orientacji lewacko- liberalno- pogańskiej twierdzą, że edukacja seksualna, ale my chrześcijanie mamy też prawo głosić swoje racje. Szkoła ma uczyć dobra, wskazywać na metody to dobro budujące, czy zachęcać do zła i ukazywać sposoby, jak to zło zminimalizować? Dla seks-biznesu tzw. edukacja seksualna jest darmową reklamą środków antykoncepcyjnych. Jest wypróbowaną metodą zniewalania ludzi, by zbędną i szkodliwą antykoncepcję traktowali jako "naturalne i nowoczesne leki". Czytam głosy zwolenników antykoncepcji i tzw. edukacji seksualnej i widzę, do jakiego stopnia polskojęzyczne media potrafią ogłupić. Celowa robota lewaków - czyli współczesnych mędrców, dzisiaj zorganizowanych w religijnym ruchu New Age spod znaku cyrkla i kielni. Niestety, oni mają banki i media, i są zwyczajnie dobrzy w tym tumanieniu i kłamaniu. Pozdrawiam.

        • 1 7

        • dużo masz jeszcze takich agitek do wklejenia? Pytam, bo straciłem nadzieję, że napiszesz coś samodzielnie. (1)

          • 1 2

          • Edukacja seksualna dla dzieci? Lewaccy krzewiciele dusz wołają - tak!

            Polskojęzyczne Ministerstwo Edukacji Kosmopolitycznej, żartobliwie nazywane Ministerstwem Edukacji Narodowej, planuje obniżenie wieku obowiązku szkolnego do lat sześciu, co oczywiście oznacza "wielki postęp" i zerwanie kolejnych nici wiążących Polskę z "katolskim ciemnogrodem".

            Oczywiście jest to tylko mały krok na drodze do celu ostatecznego: odbieranie rodzicom dzieci po ukończeniu 12-go miesiąca życia i lokowanie ich w specjalnych instytucjach wychowawczych, gdzie promowane będą takie "wartości", jak kult seksu. Tam, z dala od zgubnego wpływu rodziców - zresztą z reguły "niefachowców" w dziedzinie pedagogiki i edukacji - będą mogły być poddawane "wychowaniu obywatelskiemu" w myśl wytycznych mędrców z Unii Europejskiej.

            Chodzi im oczywiście o "dobro" dziecka. Albowiem "nigdy nie jest za wcześnie" na edukację seksualną, bo jakże ważna jest indoktrynacja umysłów, jakże niezbędna do budowania nowego "społeczeństwa otwartego" rozumującego "poprawnie". Widzimy już skutki dotychczasowej polityki "poprawności politycznej", tego chowu zgodnego z ideologią "róbta co chceta" - dla młodych, jaszcze dzieciaków, najważniejszy jest seks.

            • 1 3

    • zabrali dziecko, bo było zaniedbane

      i z poważną chorobą, a rodzice nawet nie raczyli zjawić się w szpitalu. Kurator zabrał dziecko do szpitala! Jaki normalny rodzic mając poważnie chore dziecko nie pójdzie z nim do lekarza????
      Wolałabym nie jeść przez tydzień niż nie kupić dziecku leków.

      • 16 2

    • a skad

      A skad u dzieca obustronne zapalnie pluc po Wigilii, tuz przed Sylwestrem?

      • 1 1

  • Winę ponosi ten kto zakapował do sądu - wyjście to zwolnić tego kapusia lub kapusiów (10)

    • 66 123

    • przeciez to jasne ze to kierowniczka tego mopsu

      • 7 7

    • to SZPITAL zawiadomił MOPS i kuratora!!! (6)

      żeby ratować dziecko!!!

      • 16 2

      • Słuchaj ty tzw pielęgniarko.... Czy w Polsce brak pieniędzy to przestępstwo? (5)

        Czy wiesz że Konstytucja Polski ma rodziny pod szczególną ochroną? Czy MOPS jest od pomocy? Czy rozumiesz że odebranie dziecka jest ostatecznością?! Czy zrozumiałaś z tekstu że dziecko trafiło do szpitalaz podejrzeniem i świerzbem?! Czy jesteś matką ?! Lepiej sie zwolnij z pracy siostro polskiego czerwonego krzyża bo chyba ni h.... nie wiesz co znaczy ten skrót? Każdy kto podnosi łapę ( bez wywiadu bez pomocy ale takiej jaka normalnie jest w państwach unijnych a nie republikach bananowych)na rodzine powinien tą łapę stracić. Tylko w Polsce nie ma pomocy dla biedniejszych rodzin, to jest państwo antyludzkie nastawione na niszczenie swoich obywateli. Tusk tylko obiecuje i sie uśmiecha . a jak rodzina dostała z mopsu na 3 dzieci na buty 68 złoty i to było na 3 TVP to jest ok. To pielęgniarko sie pytam? Czy tam nie trzeba ratować dzieci bo państwo polskie sprzedało wszystkie swoje srebra rodowe i teraz mówi sie nam że mamy zachwiać pasa bo na nic nie ma pieniędzy. W zadłużonej irlandii ta rodzina by miała wszystko a zabranie dziecka by było ostatnią z możliwości.Polska nie trzyma standardów w niczym.to jest kraj antyludzki nastawiony na nękanie swoich obywateli

        • 7 11

        • Oczywiście jak np za miesiąć to dziecko by zmarło to też byłaby to wina Tuska? (3)

          Pewnie też obwiniłabyś/obwiniłbyś pielęgniarki i inny personel szpitala, że nie zareagował i nie zgłosił sprawy gdzie trzeba?

          Gdyby dziecko miało należyta opiekę to nie trafiłoby do szpitala z obustronnym zapaleniem płuc i świerzbem. Chorobą, która wynika nie z biedy a z brudu czyli świadczy o braku należytej pielęgnacji. Jeżeli taki maluszek jest zaniedbany i do tego rodzice nie interesują się nim przez kilka dni to dla dobra dziecka nie można tego ignorować!

          • 8 5

          • Ej a wszystko trzeba gdzieś' zgłaszać' (2)

            moje dziecko też miało zapalenie płuc i wcale biedy nie ma. A ty co bagaty jesteś?

            • 2 4

            • (1)

              Nie w takim, jak opisany w artykule (o samo zapalenie płuc w nim nie chodziło), przypadku absolutnie nie powinno się niczego zgłaszać do stworzonych do tego instytucji. Przecież lepiej zostawić bezbronne, malutkie dziecko same sobie mimo podejrzenia, że nie będzie miało właściwej opieki.

              Oczywiście, pierwsze co powinni zrobić pracownicy szpitala to spróbować uświadomić i pomóc rodzicom. Ciężko jednak to zrobić kiedy unikają kontaktu z personelem.

              • 4 2

              • Czy szpital zadzwonił do rodziców? Kontakt jest wpisany przy wywiadzie. Czy tylko obraził się, że rodzice unikają lekarza?

                Rożne są kontakty z lekarzami i udzielanie informacji o chorym. Wspaniale pamiętam rzeczowe kontakty z lekarzami ze Szpitala Marynarki Wojennej, natomiast fatalnie z dwóch oddziałów na Zaspie. Tam moja noga więcej, do rozmów z lekarzami, nie postanie.

                • 2 5

        • a co to za choroba to "podejrzenie"

          • 3 2

    • A teraz pani z socjalu powinna oddać dziecko w "lepsze ręce" czyli rodzinie z Pucka !

      • 3 7

    • przeciez to szpital glabie

      dal znac do MOPSu
      a co mieli zrobic?
      mnie dziwi, ze chyba sa jakies dokumentacje albo szpitala, ze byli u dziecka, czy nie byli, a nie, ze rodzice mowia, ze odwiedzali, szpital, ze nie- no i chyba kuratora tez? czy dal pieniadze na leki nie " na gebe" tylko ma na to rachunek.
      zgroza.

      • 0 1

  • Jakie to polskie, nasze, "słowiańskie" imię... (31)

    • 377 18

    • milcz bo sam masz nie lepsze

      co to za imie "xyz"?

      • 18 49

    • (15)

      co 3 dziewczynka w polsce to niegdys : ania, asia, kasia. dziwne ze ludzie chca czegos innego ?, sami dalismy corce na imie Jessica i jakoś nikt nie robi z tego problemu. Jedynie moher z UM który słyszał takie imie tylko w telewizji stwierdził że będą problemy z poprawna pisownia tego imienia przez ludzi i instytucje. Ja na to odpowiedziałem że to nie jej dziecko i niech zajmie sie swoją rodziną.

      • 4 181

      • a czemu tak? co toba kierowalo?

        tez dalem inaczej ale u mnie wynikalo to z pewnych rodzinnych tradycji. ale Jessica? czy ty aby nie leczysz kompleksow?

        • 94 2

      • Jessica (5)

        to mi się kojarzy z kurtyzaną w tanim burdlu... Nieźle skrzywdziłaś córkę.

        • 100 2

        • skojarzenia se wsadz w buty (3)

          ktos ci moze powiedziec ze z twarzy wygladasz jak kurtyzana i jak sie obronisz? przeciez nie powiesz ze tak nie uwaza. to bledne podejscie. chodzi o powod nadania jakiegos imienia. jak nadajesz je by leczyc kompleksy to jest to dosyc prostacki powod

          • 1 11

          • Kurtyzany były piękne, bogato ubrane i żyły w luksusie, za który płacili wyrywający je sobie z rąk arystokraci. Nikogo nie gorszyły i bywały w tzw. towarzystwie. Bycie kurtyzaną nie uwłaczało. A jak się postarzały, to miały niemały zapasik brylantów, co pozwalało im żyć bez trosk o byt.

            • 4 1

          • Odpowiem, że skoro wszystko mu się kojarzy z kurtyzanami to mało mu musi na jedzenie z kuronia zostawać. Zawsze coś się da wykombinować, nie marudź bo psujesz zabawę.

            • 0 3

          • zbieraj pieniążki na psychologa

            tak Ci blisko do hameryki to poczekaj aż dziecko do szkoły pójdzie, będziesz miała el-dorado w domu prawdziwe.

            PS. Jessica to mi się tez kojarzy z taka przywódczynią galerianek albo królowa wiejskich dyskotek.

            • 4 1

        • Kurtyzany w burdelu nie bywały, nie to towarzystwo.

          • 1 1

      • Jessica Kiełbasa?

        • 26 1

      • Jesiki i inne Mirandy

        Niestety, z moich wieloletnich obserwacji zawodowych wynika, że często udziwnione imię rodem z zagranicznej telenoweli jest jedynym "darem" i troską rodziców wobec potomstwa.

        • 21 1

      • (2)

        Znam człowieka, który za nic na świecie nie przyzna się, że ma na imię Bożydar. Ariela, który przedstawia się jako Krzysiek. Narcyza, który mając 10 lat próbował z powodu wyśmiewania jego imienia popełnić samobójstwo, a w dniu 18- tych urodzin wniósł sprawę do sądu, prosząc o zmianę. Naillę, która nazywa siebie Nelą i pozwala myśleć, że to zdrobnienie od Anieli. Agnieszkę, o której tylko mąż i kadrowa wiedzą, że w papierach ma Agorica i Vicki, która mówi o sobie Wikta. Mamusia może być dumna i szczęśliwa z oryginalnego imienia, ale wyśmiewane przez rówieśników dziecko, niekoniecznie.

        • 30 0

        • nie chodzi o imię ale o powód nadania imienia

          jak sie nadaje imie bo w serialu dynastia takie bylo i chce sie wyjsc przed znajomymi na swiatowca to juz moze lepiej kupic przechodzone zachodnie auto. bedzie to bez szkody dla dziecka.
          dalbym synowi na imie Pafnucy a corce Emerencja gdybym mial do tego racjonalne przeslanki, powiedzmy tradycja rodzinna, autorytet, imie wielkiego znaczenia

          • 5 2

        • znasz samych ludzi z kompleksami, które biorą się pewnie właśnie z takiego podejścia polactwa jakie widać w komentarzach

          to społeczeństwo zniszczy i zlikwiduje każdą inność!

          • 1 0

      • pewnie jesteś z "Meksyku" w Gdyni - tam pełno łazi Dżesik, Brajanów, Waness.

        Zauważyliście tę korelację: im większa patologia, tym bardziej wymyślne imię.

        • 24 3

      • Anie, Asie i Kasie w zaniku

        Może się zdziwisz, ale ostatnio "Ań" ani na lekarstwo. Same Aleksandry, Kornelie, Amelie, Nicole, Oliwiery i Maxy (koniecznie przez x)... Zauważyłam, że imiona "chodzą" rocznikami. Nie wiem od czego to zależy, ale miałam klasę, w której wystarczyło krzyknąć "Joaśka!", a pół klasy cichło. Potem był rocznik Agnieszek, Magd, Pawłów, Zuzann, Mateuszów, Marcinów, Krzyśków, Maćków, a lista w mojej ostatniej klasie roiła się od King i Weronik.

        • 1 0

      • Jessica??? zgubiliście słownik pretensjonalnych imion dla dzieci i nic innego nie przyszło do głowy?;)

        • 3 1

    • a Donald jakbys ocenil jelopie? (2)

      • 16 20

      • jakie imię, taki polityk, a jaki polityk wszyscy widzimy... niestety...

        • 20 10

      • Jessica - bo je i sika, dla niemowlaka w porządku ale potem ...

        • 82 2

    • przecież to Heniek, tylko rodzice chcieli żeby było jakoś inaczej (1)

      przy bierzmowaniu dadzą Jan albo Antoni i będzie dobrze

      • 13 3

      • czyli 15 lat będzie się męczył Enriquem?

        • 10 2

    • niestety (4)

      takie potworki imienne z reguły świadczą o patologii i skrajnych nizinach społecznych, więc ci rodzice rzeczywiście mogli sobie nie dawać rady. Na zasadzie machniemy całe stadko jak najszybciej a potem jakoś to będzie. Sądy nie podejmują takich decyzji pochopnie...

      • 49 1

      • Dokładnie. (3)

        To jest potwierdzone badaniami, takie dziwne imiona zawsze wywodzą się z biednych, nierzadko patologicznych rodzin. Znałam kiedyś Dżesikę i Żaklin. Obie dziewczynki chodziły po podwórku brudne, głodne i zaniedbane. Pamiętam kiedyś Vanessę ale to już była skrajna patola, dziewczyna miała ciężkie życie - zmieniła imię gdy tylko skończyła 18 lat na Patrycja. Takie dziwne imiona stygmatyzują dzieci, jeśli nie mają jednego z rodziców jako obcokrajowców albo podwójnego obywatelstwa...

        • 25 2

        • ja znam Emerencję i Praksedę (1)

          obie są pediatrami, jedna ma doktorat. czy to patologia? a imiona wyjątkowo niespotykane jak na nasze czasy

          • 0 6

          • Na temat Emerencji nic nie powiem, chociaż w szkole lekko zapewne nie miała. Prakseda jest imieniem prawosławnym; można je otrzymać po babci, bo dziś jest trochę staroświeckie.

            • 6 0

        • tiaaa w tak nietolerancyjnym kraju jak Polska prawie wszystko stygmatyzuje! NAJWAŻNIEJSZE TO SIĘ NIE WYRÓŻNIAĆ

          • 1 1

    • Samuel, Szlomo, Icek

      te piękne imiona WRACAJĄ ;)

      • 12 7

    • podobno dostał takie imię, bo jego matka jest wielką fanką Enrique Iglesiasa:)

      • 0 0

    • jakiś obowiązek jest żeby było słowiańskie? to nie nazistowskie niemcy, gdzie urzędnik decydował czy

      imię jest wystarczająco germańskie

      • 3 6

    • Enrique - imię pewnie po ojcu :)

      viva a espana

      • 5 2

  • Zawsze (13)

    Zawsze bezduszni urzędnicy/sędziowie i zawsze skrzywdzeni rodzice.

    Dziecko choruje na zapalenie płuc, rodzice nie mają pieniędzy na leki, w mieszkaniu bida. Można ich przestawić na życie z pomocy do końca życia, można walnąć w łeb i spróbować sprawić, żeby się rozgarnęli.

    Rodzice drugtesty robili? Skoro zarabia, to kasa się gdzieś musi rozpływać.

    • 144 27

    • dokładnie

      po co drugie dziecko spłodzili skoro nie mieli na nie peiniędzy?

      pachnie mi tu patologią

      • 23 4

    • A trójmiasto.pl

      "było, widziało i wszystko opisało", znając oczywiście sprawę od podszewki i po zapoznaniu z całymi aktami tej sprawy. Tzw. rzetelność dziennikarska.

      • 4 7

    • no jak zarabia 1111 to pewnie szaleje za to po dyskotekach

      i wozi się super furami po prostu

      • 11 0

    • już widzę te nagłówki:

      "Dziecko zmarło, MOPS nic nie zrobił, mimo że kurator był na miejscu i widział jak jest..."

      • 21 1

    • anonim

      rozplywa sie gdy ci tak jak mowia tu wszyscy biedni rodzice.. w gardlo ten papier sie zamienia w napoj bogow dla tepych imbecyli jak wlasnie ta cala tepota para maciej i kara.. Pokrzywdzeni hahahaha to my czytajac takie rzeczy co sie robi z dziecmi przy alkoholowych libacjach..Jak my mamy sie zachowac i czuc? lincz moim zdanie

      • 1 2

    • mops znieczulica (4)

      jaka kasa ile w Polsce sie zarabia ,ile dostaje rodzinnego ,paranoja wstyd na cały świat .Kawalerke musza opłacic ,jeść trzeba to pytam się ile tej rodzinie zostaje ,a pozatem jakoś nikogo nie obchodzi 40 pare złotych na dziecko rodzinnego toz to skandal ,a obchodzi co jedza jakie meble maja ,niech sie delikatnie mówiac odczepią od rodzin ,a za pedałów sie wezma i homo nie wiadomo.

      • 4 4

      • (2)

        nie masz kasy nie rób dzieci - proste.

        • 8 2

        • (1)

          To i dlatego starzeje nam się społeczeństwo.....

          • 1 0

          • niestety, ale nic z tym nie zrobisz.

            • 0 1

      • A dlaczego mają Ci inni ludzie na CIebie i Twoje dzeciaki dawać nawet te 40 zł rodzinnego? Z jakiej paki? Bujaj się do roboty :D

        • 1 1

    • (1)

      Jest proste rozwiązanie. Należy zabrać 50% pensji urzędnikom sędziom i prawnikom w Polsce i przeznaczyć to na wsparcie biednych rodzin. Takich spraw prawie by wtedy nie było. Ta sprawa to jest typowy przykład czemu w Polsce nie rodzą się dzieci i czemu nie będzie w tym kraju za 20 lat żadnych emerytur z tego powodu.

      • 4 6

      • Normalnie zaraz się popłacze, mój Robin Hoodzie :D Oddaj połowę swojej pensji lepiej - bo do dysponwania swoim majątkiem masz prawo.
        Zawsze mnie to zastanawiało - jak łatwo sięga się do cudzej kieszeni, żeby komuś "pomóc".
        Przecież, te biedne rodziny mogłyby same zaprawcować na swój byt.

        • 0 2

    • jak u Państwa z alkoholem?

      bo to niekiedy przeszkadza

      • 4 0

  • Świerzb mnie trochę zniesmaczył (8)

    Jeśli faktycznie zostali zmanipulowani przez instytucje, to już nie mają żadnych szans na odzyskanie dziecka. Urzędasy dopną swego choćby mieli kłamać i manipulować faktami.
    Szkoda ludzi , bieda bieda i jeszcze raz bieda. Może nie mają pracy?

    • 83 40

    • (2)

      ehhh,

      "a uczestnik postępowania , mimo iż pracuje,"

      • 17 0

      • "geniusz ze wsi" napisal, ze go swierzb zniesmaczyl (1)

        I pewnie dalej juz nieczytal.

        • 4 6

        • a ty miastowy przeczytałeś wszystko i dalej jesteś głupi

          • 9 4

    • to nie manipulacja tylko pomoc dziecku!!!

      Gdyby niemowlak zmarł bezx opieki, leków, zaswierzbiony (a miał dopiero 2 miesiące!!!)w domu tych rodziców kochających inaczej , to też MOPS byłby winien , co?

      • 17 0

    • znam tą rodzinę - popieram odebranie dziecka (2)

      w tej rodzinie panował bród od zawsze. meble dla nich nie są ważne liczy się tylko alkohol . proszę nie wie żyć w to że nie korzystają z pomocy -są pierwsi . pracownicy opieki na pewno znają tą rodzinę przecież jej matka zapiła sie na śmierć , polecam wysłać ich w sprawie zabezpieczania przed ciążą .

      • 15 3

      • "bród" to jest taka płynąca woda

        • 3 6

      • polecam skorzystanie ze słownika ortograficznego

        Anonimowy donos pełen błędów ortograficznych sugeruje, że pisze go jakaś patologia.

        • 10 5

    • -od kiedy są razem?
      -kto???
      -TWOJE BRWI!

      • 4 0

  • Myślałem że na zdjęciu (8)

    jest Marcin Stefański z Trefla Sopot. Pan Maciej mógłby robić za sobowtóra Stefańskiego i że tak powiem "zbić kasę:.

    • 55 12

    • ja myslałem ze (1)

      syn Tymona TYmańskiego :))

      • 9 0

      • A ja pomyślałem, że...

        jest podobny zupełnie do nikogo;)

        • 7 1

    • A ja myślę, że do Marcina Kosińskiego bardziej podobny (vel Ivo Kitzinger) (1)

      no, chyba że chodziło o Marcina Stefańskiego vel Marcin Plichta, he he.

      • 0 0

      • Nie jest do niego podobny... Marcin bardziej przypomina mi z wyglądu Prince'a.

        • 0 0

    • dobre

      ale nie każdy z jedną brwią jest "Stefanem"

      • 0 0

    • To ktoś inny...

      Dla mnie wygląda on jak Enrique! :D

      • 0 0

    • Ojciec jak ojciec (1)

      Ale matka, niezla d*pa... z twarzy... :D

      • 0 2

      • ....

        Dawaj swoją facjatę paszczowcu :P

        • 1 0

  • MOPS ??? (18)

    przecież z założenia mieli pomagać !! A może by tak przewietrzyć tę instytucję i przyjrzeć się osobom pracującym tam od parunastu,a czasem parudziesięciu lat ??

    • 160 21

    • zawsze tak było i było dobrze , MOPS ZUS US UM , zawsze ciotka była kierowniczką , zawsze były premie i nagrody i zawsze dla kogoś z rodziny znalazła się wolna posada ... i zawsze tak będzie !!! Bo nikt nic im nie zrobi !!! Zawsze zostaną bezkarni !!!

      • 28 8

    • (6)

      dokladnie, maja POMAGAC a nie zabierac ludziom dzieci!

      • 13 10

      • Tym, że zabrali to dziecko mogli uratować jego życie. (5)

        Nie wiem jak jest w MOPSie choć pewnie rzeczywiście przydało by się tam "przewietrzenie", tak jak i w wielu innych instytucjach.

        Jednak w przypadku takich zaniedbań zgłoszenie sprawy do sądu było koniecznością.

        Zabranie dziecka jego rodzicom to tragedia ale jego ewentualna śmierć byłaby jeszcze większa tragedią. Wtedy MOPS też byłby oczywiście winny bo przecież nie zareagował...

        • 7 1

        • tak, w Pucku też "uratowali" życie (4)

          Dziwne, że po takiej kompromitacji dalej zabierają dzieci, kierując się tylko sytuacją finansową.

          Obcym ludziom nie powierzyłabym nawet psa.

          • 8 8

          • (3)

            Ale nawet psa musisz karmić. Jeśli nie masz na to pieniędzy to co? Inni mają Ci to fundować?

            • 0 1

            • psy nie są objęte opieką prorodzinną państwa, biedaku;) (2)

              A tej rodzinie w pierwszym rzędzie potrzebny jest trening umiejętności zapewniony przez państwo. Czy zaproponowano im to od 2011 roku? Najłatwiej zabierać kolejne niemowlęta, niech podatnicy za nie płacą.

              • 0 0

              • (1)

                Nie, no pewnie, to daj im dziecko - niech się uczą na żywym obiekcie. A jak je załatwią to zrobią nowe. Nie wszyscy się nadają do tego, żeby mieć dzieci.
                Opieka pro rodzina to błąd. Niby czemu miała by być? Idzie na to kasa ludzi, którzy normalnie ciężko harują i niejednokrotnie sami ciężko wiążą koniec z końcem. Ale, nie - zabierzmy im kasę i dajmy nieudacznikom. Do tego z wyroki,e i poprzednim dzieckiem zabranym (którego nawet nie chcieli odzyskać).

                Kunegunda, jesteś zwykłym trollem :D

                • 1 1

              • jesteś zwyczajnie nieczytaty

                trudności w szkole?

                • 0 2

    • (4)

      A pomoc 2-miesięcznemu bezbronnemu dziecku to co? Kto powiedział, że MOPS ma pomagać tylko dorosłym, bezrobotnym biedakom? Jeśli jest dziecko, to zawsze ono jest na 1 miejscu i tu nie ma litości, że rodzice płaczą i przysięgają poprawę. Jeśli tak widzisz "pomaganie", to może przygarnij do swojego mieszkania jakiegoś żulka, daj mu czyste ubrania, jedzenie i pieniądze. Zobaczysz jak się odmieni :).

      • 12 3

      • (1)

        ani bezrobotny, ani żul

        • 2 7

        • A skąd wniosek, że pisałam o panu z powyższego artykułu? Otwórz umysł poza swoje ramy, a nie mi tu o czytaniu ze zrozumieniem!

          • 5 3

      • to ja mam taki świetny pomysł, ponieważ ja bardzo chcę mieć dziecko, ale mnie nie stać to po prostu zrobię sobie dziecko jak Państwo wyżej i będę wymuszać kasę z Mopsu i innych instytucji. No przecież państwo musi nam pomagać prawda?

        • 12 0

      • Ty baranie won na lekcje wiedzy o społeczenstwie

        • 1 4

    • mieszkali dopiero miesiąc w Gdyni! (2)

      Przeciez oni dopiero mieszkali nie cały miesiąc w Gdyni. To skąd MOPS miał wiedziec o nich?

      • 9 1

      • .......

        Nie wiesz skad MOPS wiedzial? To ja ci powiem. Sasiad nakablowal. Jakiemus staremu mocherowi przeszkadzalo placzace dziecko!!! Niby tacy pomocni ale zawsze jakas szuja sie znajdzie!!!!

        • 1 5

      • Oni mieszkają w Gdyni od lat. Nie wprowadzaj ludzi w błąd.

        • 0 1

    • MOPS jest od pomagania, a nie od przejmowania opieki.

      Jeśli zwykła pomoc nie byłaby wystarczająca, w trosce o dziecko należy przejąć nad nim opiekę (poprzez dom dziecka lub rodzinę zastępczą; na adopcję jeszcze za wcześnie, bo trzeba dać rodzicom szansę; niestety w przypadku poprzedniego dziecka z niej najwyraźniej nie skorzystali).
      Chciałbym wierzyć, że to tylko kwestia finansowa, ale całkiem prawdopodobne, że nie tylko (zwłaszcza, że doprowadzenie dziecka do takiego stanu nie świadczy o zwykłej biedzie).

      • 3 0

    • MOPS???

      Przyjrzyj się sobie w lustrze, przewietrz rozumek -to konieczne przed poznaniem faktów w tej sprawie !!

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane