• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samir S. już po badaniach. Śledczy czekają na opinię biegłych

Katarzyna Kołodziejska
23 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Czy Samir S. był świadomy tego, co robi w chwili popełnianej zbrodni? Jeśli nie, śledztwo w sprawie morderstwa 3-osobowej rodziny z Gdańska zostanie umorzone. Czy Samir S. był świadomy tego, co robi w chwili popełnianej zbrodni? Jeśli nie, śledztwo w sprawie morderstwa 3-osobowej rodziny z Gdańska zostanie umorzone.

Zakończyła się ośmiotygodniowa obserwacja Samira S. w szpitalu psychiatrycznym. Mężczyzna jest podejrzany o zamordowanie trzyosobowej rodziny z Gdańska. Jeśli biegli stwierdzą, że w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny - jedna z najbardziej bulwersujących spraw ostatnich lat zostanie umorzona.



Czy sprawa potrójnego morderstwa zostanie wyjaśniona?

Zakończona właśnie obserwacja jest już trzecią, której został poddany Samir S. Jednorazowe badanie przeprowadzone wiosną nie przyniosło rozstrzygających ustaleń. Gdański Sąd Okręgowy wydał wówczas decyzję o przeprowadzeniu czterotygodniowej obserwacji psychiatrycznej w warunkach szpitalnych. Po tym czasie biegli także nie byli w stanie wydać jednoznacznej opinii i zdecydowano o kolejnych czterech tygodniach, które podejrzany o zabójstwo spędził w szpitalu psychiatrycznym.

- Teraz obserwacja Samira S. została zakończona, a podejrzany wrócił do aresztu - przekazał nam Mariusz Marciniak, rzecznik prokuratury apelacyjnej w Gdańsku.

Obecnie biegli są na etapie sporządzania opinii, która ma dać odpowiedź na pytanie czy Samir S. w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów był poczytalny. Jeśli okaże się, że były niepoczytalny, czyli nie miał zdolności rozpoznania znaczenia zarzucanego mu czynu i pokierowania swoim postępowaniem, sprawa zostanie umorzona. To znaczy, że mężczyzna uniknie procesu i zostanie umieszczony w szpitalu psychiatrycznym.

- Samir S. jest jedynym podejrzanym w tej sprawie. Od początku śledztwo toczy się w tym kierunku. Jeśli biegli stwierdzą jednoznacznie, że był niepoczytalny, śledztwo w sprawie zabójstwa trzyosobowej rodziny z Gdańska zostanie umorzone - przyznaje prok. Mariusz Marciniak.

Opinia biegłych ma być znana za kilka tygodni.

Prokuratorzy zajmujący się zabójstwem odmawiają udzielania informacji o swoich bieżących ustaleniach, zasłaniając się dobrem postępowania. Wiadomo, że prokuratura zleciła szereg badań m.in. balistycznych, biologicznych oraz zabezpieczonego sprzętu komputerowego.

Tuż po zatrzymaniu podejrzanego śledczy zwrócili się też do instytucji w kraju i za granicą z prośbą o dane, które pomogą ustalić m.in. na jakich zasadach Samir S. przebywał w Polsce oraz czy był wcześniej karany.

Śledczy nie ujawniają też czy badają inne wątki tej sprawy. Media ujawniły m.in., że podejrzany miał wspólnika, którym interesował się polski kontrwywiad. Pisano też o tym, że działał na zlecenie. Żadna z tych hipotez nie został potwierdzona.

Czytaj także: Samir S. miał wspólnika.

Do makabrycznej zbrodni doszło 13 marca w centrum Gdańska. W mieszkaniu przy ul. Długiej znaleziono zwłoki trzech osób, w tym kilkunastomiesięcznego dziecka. Kilka dni później policjanci zatrzymali w Elblągu podejrzanego Samira S. W jego mieszkaniu znaleziono broń i rzeczy pochodzące z miejsca zbrodni.

W dniu decyzji o tymczasowym areszcie szef gdańskiej prokuratury poinformował, że mężczyzna zamordował Adama K., jego żonę Agnieszkę i ich córkę Ninę. - Mamy 100 procent pewności, że pistolet, którym posłużono się do popełnienia zbrodni jest tym, którego używał Samir S. Wszystkie ofiary zginęły w wyniku postrzału - mówił Ireneusz Tomaszewski.

Z ustaleń policji wynika, że Samir S. znał wcześniej Adama K., a podłożem tej znajomości była wspólna pasja związana ze zbieraniem militariów. Tuż po zatrzymaniu, organy ścigania informowały, że najbardziej prawdopodobnym motywem zabójstwa był rabunek: z mieszkania ofiar zniknęły przede wszystkim militaria, które kolekcjonował Adam K.

Samir S. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Miejsca

Opinie (27) 3 zablokowane

  • Mam nadzieję, że sąd nie uzna tym razem, że i on był "przepracowany".

    • 33 1

  • (1)

    Co z tego, że psychol? Psychol i normalna osoba musi odpowiadać za zbrodnię i inne przestępstwa tak samo. Nie ma taryfy ulgowej w tej sprawie. Oczywiście jestem za karą śmierci, bo nie chcę utrzymywać go 25 lat/dożywocie w pierdlu.

    • 52 4

    • w kajdany i do pracy przy budowie polskich drog

      jw

      • 20 1

  • Bez sensu.

    Się z nim certolą jak nie wiem co.
    Bez sensu.

    • 25 2

  • Kara śmierci (2)

    Kara śmierci to jedyne rozwiązanie dla takich ludzi. Poczytalny czy nie, dla niego nie ma miejsca na tym świecie.

    • 38 9

    • (1)

      kara śmierci jest nagrodą, a nie karą. niech gnije w kamieniołomach myśląc o tym, że nigdy nie założy normalnej rodziny i nie ujrzy ślubu córki czy syna

      • 5 1

      • to o czym mówisz,to jest kara

        • 0 0

  • Ładne lody ktoś kręci.

    • 27 1

  • służby, służby, służby

    • 20 1

  • Kara musi być !!!

    Mało jest ludzi które mają problemy psychiczne. Pewnie całkiem sporo ale nie mordują innych dla paru srebrników !

    • 18 1

  • Jeśli byłby niepoczytalny to czym różniłby się od zwierzęcia ?

    I czemu inaczej miałby być w takiej sytuacji potraktowany za taki czyn ?

    • 12 3

  • powiesić jak najszybciej

    • 7 4

  • Jeszcze trzeba udowodnić...

    ...przed sądem jego winę i sąd musi w to uwierzyć, by wydać wyrok. Znając życie może być różnie...

    • 11 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane