• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąsiad grilluje na balkonie, a uszy więdną

Maciej
31 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Grilla można urządzić za miastem i nikomu nie przeszkadzać. Grilla można urządzić za miastem i nikomu nie przeszkadzać.

Rozumiem, że za oknem skwar, nie każdy ma możliwość wyjechania na urlop, ale podczas grillowania na balkonie w bloku, sąsiedzi mogliby darować sobie wulgaryzmy, bo nawet tolerancyjne osoby mogą w końcu nie wytrzymać - pisze nasz czytelnik, pan Maciej, mieszkający na Chełmie.



Czy twoi sąsiedzi urządzają grilla na balkonie w bloku?

O tym, że sąsiedzi potrafią uprzykrzyć życie, wie wielu z nas. Nie zawsze myślą o innych, a części wspólne nieruchomości traktują jak własne. Palą papierosy na klatce schodowej, wystawiają śmieci, hałasują. O jednym z takich przypadków, pisze do nas pan Maciej, mieszkaniec ul. Więckowskiego zobacz na mapie Gdańska na Chełmie. Oto jego opowieść:

Jestem człowiekiem wyrozumiałym i rzadko mam pretensje do sąsiadów. Nie udaję, że ogródek na parterze to mój park, nie jestem przywiązany do tego samego miejsca parkingowego, bo "zawsze tam stawiałem", nie mam pretensji, gdy ktoś raz na jakiś czas zaprasza znajomych i w weekend jest głośniejsza impreza. Ale są sytuacje, gdy i ja mam dość.

Czytaj także: Za co najczęściej mamy dość sąsiadów.

Rozumiem, że za oknem jest skwar, każdy by chciał odpocząć przy piwku, ale wszystko ma swoje granice. Ostatnio zapanowała zupełnie dla mnie niezrozumiała moda na grillowanie na balkonie. W bloku, w którym mieszkam, przez ostatnie trzy wieczory codziennie ktoś robił grilla. Pomijam zapach palonego mięsa, który nie każdemu musi się podobać. To jeszcze jakoś można wytrzymać. Ale najgorsze jest to, że kultura zaproszonych gości maleje proporcjonalnie do liczby opróżnionych butelek.

Zobacz również: Gdzie legalnie rozpalisz grilla w mieście.

Przy temperaturze jaka jest ostatnio, większość osób śpi przy otwartych oknach. Niestety, nie jest to możliwe przy ciągłych k... i ch... latających za szybą z prędkością głodnej mewy. Na szczęście nie mam już małych dzieci i mi przeszkadza głównie hałas, ale co mają powiedzieć pozostali sąsiedzi? Dlatego za pośrednictwem portalu Trojmiasto.pl chciałbym zaapelować do wszystkich, którym wydaje się, że to normalne zachowanie: naprawdę przesadzacie!
Maciej

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (417) 5 zablokowanych

  • Panie Macieju (85)

    zamiast wylewać żale w internecie mam dla Pana 3 propozycje :
    1. pójść do sąsiadów i grzecznie poprosić o kulturalne zachowanie
    2. pójść do sąsiadów ze swoim piwkiem oraz kiełbaską
    3. przeprowadzić się na wieś

    • 255 1671

    • (42)

      4. wezwać policję za zakłócanie ciszy nocnej i używanie wulgaryzmów.

      • 611 36

      • od kiedy za uzywanie wulgaryzmow wzywa sie policje? (24)

        wezwij mózg, jelopie.

        • 26 489

        • (4)

          Art. 141 KW

          • 269 4

          • Jednak (3)

            to wykroczenie, a nie przestępstwo, więc co to da? Do ukręcenia z dobrym papugą. Mam takiego sąsiada, bezkarny, znajomych w sądach pełno, a wykroczeń (o****ne chodniki przez jego kundle, zakłócanie spokoju w nocy) cała masa. Kodeks wykroczeń, grzywna, tak tak, siedzieć i tak nie pójdzie, a życie uprzykrzać latami będzie cham jeden!

            • 53 39

            • A co na to SS? Samoobrona Sasiedzka?

              • 28 6

            • (1)

              Litości- chcesz wsadzać do więzienia kogoś kto zakłóca ciszę? Mandat w zupełności wystarczy,. niech sobie ludzie spokojnie zyją na wolności byle dawali spokój innym.Też mam takich sąsiadów i w sezonie regularnie muszę wzywać policję zeby ich uciszała, dwie-trzy wizyty i jest ok.

              • 66 7

              • ...

                Jak z niego tak h... to g... w torebce podpalić dzwonek i w nogi...

                • 25 3

        • Grillowanie na balkonie jest zabronione, więc można wezwać policję, je...pie (15)

          • 164 17

          • od kiedy? (12)

            Nie ma przepisu zabraniającego grilowanie na balkonie.
            1. Grille gazowe - nie dymiące
            2. Grille węglowe - dymiące

            I co policja może zrobić? A no może przyjechać na interwencje ale nie pod kątem grilowania tylko zakłócania porządku etc...

            • 14 52

            • (8)

              najczęściej w regulaminach porządkowych spółdzielni i wspólnot JEST zakaz grillowania.

              • 83 4

              • (2)

                Prawo wspólnoty to nie prawo administracyjne. Wspólnota nie ma za bardzo narzędzi aby wyegzekwować i karać za to.

                • 12 35

              • (1)

                Otóż ma odpowiednie narzędzia. Ma prawo nawet do sądowego żądania sprzedaży lokalu na licytacji na podstawie art. 16 ustawy o własności lokali. Przy spółdzielni mieszkaniowej odpowiednio przepis art. 17(10) ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.

                • 54 0

              • Podaj te odpowiednie narzędzia (poza art 16,który znam). Z chęcią się dowiem bo mamy takiego człowieka u nas i może dzięki temu będziemy mogli coś z nim zrobić.

                • 6 3

              • (2)

                wystarczy że ma grill elektryczny i powie że smaży mięso tylko żę na balkonie - a zakazu smażenia to nie ma w regulaminie

                • 11 21

              • (1)

                grill elektryczny specjalnie nie śmierdzi wiec tu nie ma aż takiego problemu, czasem nawet zwykłe zapachy 'obiadowe' przedostające się przez kratkę wentylacyjną są bardziej uciążliwe niż z takiego elektrycznego. Wiem, bo sąsiad pode mną używa...
                A swoją droga tym smażeniem to nie do końca bo KAŻDE działanie które utrudnia życie innym może być podstawą do procesu. Więc 'wolność Tomku w swoim domku' O ILE nie utrudniasz życia innym

                • 15 4

              • Jeżeli przez kratkę wentylacyjną przedostają się zapachy kuchenne, to albo Ty, albo on podłączył się nie do swojego komina.

                • 6 2

              • Zatem zebrać się i uprzykrzyć mu życie...

                • 11 1

              • i co z tego?

                Jeśli grillowanie jest częste, zadymienie spore, a zapachy uciążliwe to łamany jest art. 144 kodeksu cywilnego. Mówi on, że właściciel nieruchomości nie powinien swoim zachowaniem przeszkadzać sąsiadom. Jeśli sąd uzna, że grill sąsiada stoi zbyt blisko naszych okien, to może o zgrozo zakazać mu grillowania i tyle.

                • 12 0

            • (1)

              Przepisy przeciwpożarowe zabraniają palenia ognia w odległości mniejszej niz 5m od budynku. Grill'a węglowego i gazowego absolutnie nie wolno palić na balkonach. Tylko elektryczne!

              • 26 1

              • spalanie

                Proces spalania węgla drzewnego, przy zgodnej z instrukcją obsługi eksploatacją grilla, odbywa się bezpłomieniowo w przestrzeni ograniczonej obudową urządzenia, bez wydzielania iskier, podatnych na ruchy konwekcyjne powietrza. W związku z tym nie należy utożsamiać użytkowania grillów z rozniecaniem ognisk lub używaniem ognia otwartego w miejscach do tego nie przeznaczonych

                • 6 11

            • Nie wszystko co NIE JEST obwarowane przepisami prawnymi

              Jest dozwolone ! Jest chyba też etyka, dobrosąsiedzkie stosunki i zwykła ludzka przyzwoitość, czyż nie? Szkoda mi tych którzy bez "przepisów" i "prawa" nie wiedzą jak mają się poruszać w rzeczywistości.

              • 17 0

          • (1)

            Grillowanie na balkonie niestety zabronione nie jest. Nie ma przepisu zabraniającego tej czynności w tym miejscu.

            • 3 22

            • ponownie pytam i co z tego? Skoro smrodem palonego tłuszczu uprzykrzasz komuś życie a dymem trujesz dzieci sąsiada, to znaczy, ze nie jest to w porządku. Dotarło?

              • 9 1

        • Wulgaryzmy

          Jeżeli ktoś nie potrafi sklecić zdania nie używając wulgaryzmów - nie oznacza to ., że inni mają to tolerować.
          To właśnie oni powinni wezwać mózg i to właśnie te " jełopy " używające wulgaryzmów powinni się wyprowadzić daleko od cywilizacji a nie uważać ,że to normalne - dla kogo ?
          Bydło do stodoły

          • 84 1

        • ale bezmózgi !!!

          • 2 1

        • co to da? mandat minimum 500 zł

          • 4 0

      • I co to da? Lepiej wezwać kosmitów. (15)

        GLINY przyjadą, pokiwają głowami, a jutro porysowany samochód albo wpieprz i po co? Poza tym używanie wulgaryzmów nie jest karane.

        • 12 77

        • 1 i siadaj (14)

          Art. 141 Kodeksu Wykroczeń

          "Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany."

          Poza tym to zwykłe wieśniactwo. Cóż ale jak ktoś jest zwykłym prostakiem i przygłupem to takich słów nadużywa.

          • 137 4

          • ale to nie jest miesce publiczne (13)

            jaki przepis zabrania grillowania na własnym balkonie?

            • 3 61

            • jedynie regulamin wspólnoty/spółdzielni może zakazać grillowania na balkonie

              • 21 0

            • miejsce może nie, ale powietrze w tym miejscu to dobro wspólne (1)

              a powietrze niesie te wulgaryzmy i zapachy

              • 36 3

              • dokładnie ja by zabronił jeszcze palenia papierosów na balkonie

                co z tego, że balkon jego jak dym leci do mnie
                sto razy wole zapach grilla niż smród papierosów

                • 3 0

            • (2)

              Przepis nazywający się "kultura". Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd.

              • 56 0

              • Nie mam wstydu (1)

                • 6 8

              • Volkswagenus Golfus II

                • 2 0

            • Przestrzeń pomiędzy balkonami jest publiczna!
              Na swoim balkonie rób co chcesz, ale żeby nie było słychać u innych.

              • 18 2

            • (2)

              A jaki zabrania kucia kafelek o 2 w nocy?

              • 7 6

              • 51 KW

                • 14 1

              • rozum

                Rozum

                • 4 0

            • wyjdź na swój balkon z widokiem na plac zabaw pełen dzieci na golasa i podrap się po jajkach - wtedy tatusiowie tych dzieci pokażą ci, co uważają za miejsce publiczne i co myślą o twoim balkonie....
              To oczywiście gruba przesada, ale inaczej nie zrozumiesz, że Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innych.

              • 24 0

            • miejscem publicznym jest chodnik i czy trawnik pod tym balkonem, a niestety wulgaryzmy nie sa tak inteligentne jak proszi do

              • 0 0

            • jak nauczysz swój dym i smród żeby stał razem z Tobą na Twoim balkonie

              to pogadamy

              • 1 0

      • policja

        na nic się nie zda, odjadą i po 10 minutach bedzie to samo...

        • 0 5

    • na wieś (8)

      To ten co grilluje powinien wyprowadzić się na wieś.

      • 228 13

      • Haha (7)

        Najgorzej jak się nie ma znajomych.
        Ale w pracy to pewno te słowa co drugi wyraz rzucasz

        • 12 127

        • Re: haha (5)

          Nie każdy jest takim samym burakiem jak ty

          • 102 4

          • Haha (4)

            Kto jest burakiem każdy widzi
            Ciekawe czy ministrowie na taśmach tez ci tak przeszkadzaja

            • 3 58

            • (1)

              Dużo mniej mi przeszkadzają niż to chamstwo bez mózgu i zasad np: na plaży w Kołobrzegu po imprezie. Nie podsłuchuj prywatnych rozmów w zaciszu jakiejś restauracji, a nie będziesz miał/ała problemów. Czym innym jest zmuszanie do słuchania wulgaryzmów przez sąsiada- chama ( nie mam innego wyjścia mając balkon obok), a dobrowolne słuchanie po kryjomu nagranych taśm. I jeszcze jedno dlaczego 30 rodzin ma się wyprowadzić na wieś? Zeby jeden wieśniak mógł "rządzić"?

              • 69 4

              • Ostatnie dwa pytania były oczywiście do p.Macieja.

                • 7 9

            • Patrząc po łapkach, masz rację, że każdy widzi kto jest burakiem... (1)

              • 6 0

              • w sensie kciukach...

                • 0 0

        • fakt, nie mam znajomych z plantacji buraków

          • 0 0

    • (1)

      5. Zapoznaj się z regulaminem bloku mieszkalnego.

      • 45 1

      • u mnie w blokchauzie c, z lanego betonu w regulaminie są:

        między innymi:
        - nie trzaskaj drzwiami, bo wypadnie i okno
        - twój bąk to nasz bąk, słyszą go wszyscya potem wentylacją - mają wszyscy, puszczaj bąki cicho i w kołdrę.
        - żarówka na klatce służy wszystkim. harmonogram wkręcania żarówki na piętrach jest wywieszony na tablicy.żarówka należy się na tydzień na każde piętro
        - do piwnicy wchodzisz na własną odpowiedzialność.
        itp.

        • 32 12

    • Ale ty jesteś głupi!

      A skąd wiesz, że nie był u sąsiadów? W mojej ocenie ten artykuł jest apelem ogólnym - do całości społeczeństwa, a nie do konkretnej osoby. Być może do tej konkretnej pan Maciej się już udał, a teraz, za pośrednictwem trójmiasto.pl chce uczulić resztę społeczeństwa na problem. Nie ma ani słowa o tym, że pan Maciej tam NIE poszedł i nie uspokoił sąsiada, więc się nie wymądrzaj.

      • 109 2

    • A (2)

      A ty jestes idiota sam przeprowadz sie na wieś

      • 24 4

      • czemu wyzywasz kmiocie?

        • 1 20

      • od razu na wieś to może nie ale gdyby był chory na astmę,upały by go wykańczały a gorące powietrze nie pozwalalo żyć to może by się zastanowił co robi

        • 0 0

    • A ja mam tylko jedna propozycję dla Ciebie. Idź po rozum do głowy. Tylko weź spore zapasy bo to będzie długa wycieczka

      • 13 0

    • przeprowadzić na wieś???

      Nie rozumiem dlaczego pan Maciej ma się przeprowadzić? To niech sąsiedzi się przeprowadzą, jak się nie potrafią zachować.

      • 57 0

    • sa normy uniwersalne do przestrzegania, jeżeli chcemy żyć w tzw.społeczeństwie

      i bez proszenia sąsiedzi powinni kumać gdzie są

      jeśli nie- to nich ci sąsiedzi grilujący się wyprowadzą na wieś,

      kupując mieszkanie w bloku musisz przyjąć pewne reguły jako swoje,

      to tak jak z ruchem drogowym- czy to ci się podoba czy nie- stajesz na czerwonym świetle,albo nie wjeżdżasz pod prąd w ulicę jednokierunkową

      • 33 1

    • oj tego życze Panie Macieju

      Mam nadzieję, że będzie miał Pan takich sąsiadów, którzy będą co tydzień grilować i urządzać imprezy. Życzę Panu , żeby Pan nie przespał nocy przez parę lat! !

      • 2 24

    • NO

      uszy więdną, jakie te grille wspaniałe, niejeden brukowiec by się nacieszył, kto wiecej plotkuje (mezczyzni czy kobiety) ?

      • 0 0

    • Pana propozycje

      Zamiast komuś głupio doradzać proponuję zapoznać się z obowiązującym regulaminem, który wyraźnie zabrania : palenia papierosów na klatkach schodowych oraz rozpalania grilla na balkonach. A p. markowi radze na następny raz wezwać Policję. Jeżeli sąsiad nie zna zasad dobrego wychowania to mandacik go może nauczy. Nie pozwalajmy sobie na chamstwo i wulgaryzmy innych. TYLKO HOŁOTA TAK SIĘ ZACHOWUJE.

      • 24 0

    • paanie...

      Widzę 134 chamów

      • 3 1

    • tylko policja

      Wzywac policję, nic innego nie pomoże. Wulgaryzmy to jedno, a drugie to grill na balkonie? Kogoś chyba na prawdę walec po mózgu przejechał hahah

      • 7 0

    • Ale MĄDRALA !!!

      Ponadto należałoby się podpisać...

      • 0 0

    • przeprowadzić się na wieś

      A po co, skoro wsioków ma pod ręką?

      • 9 0

    • Czy przeprowadzić się przypadkiem nie powinien imprezujący ?, dziwią mnie takie rady. Radzący niewiele ma wspólnego z kultura osobistą, robi pewnie to samo co ci grillujacy na balkonie.

      • 11 0

    • Tylko debile grillują w mieście (1)

      Nażre się taki, opije i rządzi..na balkonie.

      • 19 0

      • a gdzie ma biedny plebsiarz w dresikach rządzić jak nie nachlany na swoim

        balkoniku

        • 1 0

    • Panie Macieju, (2)

      proszę wezwać Straż Miejską lub Policję a Spółdzielnię Mieszkaniowa powiadomić o naruszaniu przez lokatorów regulaminu.

      • 10 1

      • a nie lepiej Grubego Rycha ze Stogów?

        Pójdzie pogada i uciszy.
        Tego wariata na Monciaku to właśnie Rychu zatrzymał...zębami za maskę.

        • 7 0

      • to jest ta wolność w wykonaniu ćwoków

        • 7 0

    • głupie porady

      Ta dzicz co griluje na balkonie i urządza na nim imprezy do białego rana niech się wyprowadzi gdzieś na odludzie tam nikomu nie będą przeszkadzać

      • 12 1

    • pyt. do pkt.3

      Dlaczego to p.Maciej ma się wyprowadzać na wieś? Jeśli sąsiadowi balkon myli się z obejściem, a za znajomych ma trzodę chlewną, to może on powinien opuścić miasto?

      • 7 0

    • a co wtedy

      a jak na wsi też będzie chamstwo za płotem????.To chamstwo ma się dostosować a nie odwrotnie,przeklinający cham za oknem to straszna siara

      • 0 0

    • Super propozycje, brawo....

      wieśniaki przyjechały do miasta i zaprowadzają swoje porządki więc reszta powinna uciekać na wieś przed hołotą, długo trzeba myśleć nad takim genialnym pomysłem?

      • 5 0

    • Grilowanie na balkonie od kiedy tak można ? Chcesz zjeść kiełbase z grilla jedz nad wodę albo sam w domu sobie go odpal . Dziwie sie, że straż miejska nie zareagowała .

      • 7 1

    • brak wychowania i tyle

      porypany jesteś, a niby dlaczego gość ma się do niewychowanych ludzików dopasowywać...chamów, żadna prośba nie zmusi do innego zachowania, wystarczy co pokazują aktualnie. Grillowanie na balkonie to wiocha...widocznie nie zapomnieli skąd pochodzą...masakra mieć takich sąsiadów. Słoma z cholewek dalej wystaje.

      • 4 0

    • Sama to znam...

      ...i współczuje,ludzie to śmiecie...

      • 3 1

    • my pogoniliśmy chołotę

      teraz grillują w dużym pokoju i jest spokój

      • 2 0

    • Półtora tysiąca minusów?

      Tego tu chyba jeszcze nie było! Licznik się zepsuł czy co? ;)

      • 2 0

    • grill

      W swoich propozycjach jest pan smieszny!!!!

      • 1 0

    • chołota

      POLSKA CHOłOtA!!!!

      • 1 0

  • Haha (16)

    To samo można powiedzieć jak na osiedlu domków jednorodzinnych stawia się blok i później problemy bo to ognisko przeszkadza itp tym nowobogackim w blokach całkiem się poprzewracało przeszkadza hałas to dźwi uszczelnij i okna a nie zakazuj ludziom relaksu.

    • 64 586

    • (1)

      Idź lepiej do szkoły podstawowej i naucz się języka polskiego

      • 60 2

      • i ta codzienna kopulacja na balkonie

        • 2 0

    • jak chcesz taki relaks to idz do obory... (1)

      chyba wiesz co to bo z tych rejonów przybyłeś

      • 40 5

      • Haha

        No ty to pewnie z pałacu do bloku się przeprowadziles

        • 6 22

    • Drzwi ! pisze się drzwi a nie dźwi! (4)

      Buractwo jak widać wszędzie, Twoja wolność się kończy tam, gdzie zaczyna moja, od głośnego słuchania są słuchawki a nie balkon, zakłócanie głośną muzyką ciszy sąsiadom jest zakłócaniem miru domowego i z takim palantem tylko do sądu. W Szwajcarii za głośne używanie spłuczki w toalecie po 22-giej wylatujesz z kwatery, może to zbyt rygorystyczne, ale część ich zasad przydałoby się u nas wprowadzić i egzekwować.

      • 54 5

      • Haha (2)

        Grilla robiło tźeh sąsiaduf a nie jeden no i karzdy ma kiedyś urodziny ale niektuży tego nierozumnieja

        • 1 20

        • chyba

          "nie rozumiejo" - polskigo nie znosz?

          • 24 0

        • Trochę poprawiłem - powinno być:

          Krilu ropiło dżeh sonsituw a niejeten no i karzty ma kietyź órodźny ale nie kduży teko nie rozómnjom.

          • 0 2

      • Prawda!

        Ludziom się przewraca w głowie. Myślą że jak kupili mieszkanie na kredyt to hulaj dusza. Ale inni też kupili na kredyt i też płacą i chcą mieć spokój. A nie ciągłe imprezy, bo najpierw jeden potem drugi i tak cały tydzień. Ludzie trochę więcej szacunku i empatii!

        • 2 0

    • dźwi? jakieś nowe słowo :) (3)

      • 15 0

      • (2)

        Wiecie co, czytam te komentarze i wierzyć się nie chce. Naprawdę część z Was uważa, że grillowanie na balkonie, wydzieranie się i zakłócanie spokoju jest w porządku? Poważnie tak myślicie czy po prostu trollujecie? Serio robicie grilla na balkonie i jesteście przekonani, że to jest ok? No nie wierzę, nie można być aż tak prymitywnym. Imprezę z grillem na balkonie widziałam jedynie w mieszkaniu, w którym mieszka patologia. Serio jest tu na forum aż tyle patologii? Zresztą po co pytam, przecież widać po poziomie wypowiedzi.

        • 45 1

        • sami tak robia, wiec to wg nich ok :)

          • 5 0

        • Niestety część (spora) polskiego

          społeczeństwa taka jest. Może tutaj niektórzy to po prostu trolle z gimnazjum, ale niestety, wszędzie można spotkać prostactwo. Prostactwo czyli ludzi, którzy wulgarny język i prymitywne zachowania uważają za coś normalnego, bo tak z domu wynieśli. Można się zmienić, ale do tego potrzeba odrobiny inteligencji, a skąd mają ją wziąć? Sam takich spotykam czasem. A nie chce mi się nawet o tym opowiadać.

          • 12 0

    • (1)

      Jak kupujesz domek w mieście myśląc, że to wieś to i rozpalasz ogniska. Typowo aspołeczna postawa, znajdź sobie kawałek ziemi na jakimś zadupiu i wtedy hulaj dusza... Postawa, którą reprezentujesz jest właśnie przykładem postawy nowobogacza, kupiłem domek lub mieszkanie i jestem panem na włościach... Tylko jakoś parobków brak a samochód na gaz i raty do spłacenia... Śmiech na sali...

      • 14 0

      • ...to kiedyś było zadupie, ale Budyń chciał zarobić..

        • 0 0

    • DRZWI -nie ma czegoś takiego, jak dźwi hehe. Dlaczego ludzie mają siedzieć w mieszkaniu szczelnym jak termos? Bo się burakom relaksu zachciało? Relaks - owszem - ale dla WSZYSTKICH kolego- także tych, którzy akurat nie palą ogniska, czy grilla. Dla jasności - nie mieszkam w bloku, ale bloki koło mojego ogródka są. Grilluję w ogrodzie, ale nikt zamykać się szczelnie przeze mnie nie musi. Relaksuję się ja, relaksują się sąsiedzi.

      • 0 0

  • "Bo mi się należy" (15)

    Większość społeczeństwa to roszczeniowcy "bo im się należy" albo "a co mi nie wolno" patrząc egoistycznie na otaczający ich świat.

    • 391 12

    • (7)

      To tylko czesc prawdy. Musimy zdac sobie sprawe, ze odpalic grilla na balkonie w bloku jest w stanie tylko element naplywowy z warminsko mazurskiego. Kiedys tego nie bylo, a teraz jest coraz wiecej. Juz nawet nie tylko wynajmuja, ale tez zaczeli kupowac mieszkania, przez co tablice w swoich volkswagenach maja tutejsze. Chlop ze wsi wyjsc moze, ale wies z chlopa nigdy.

      • 53 11

      • Jak nie nagonka na Gdynie to na Warszawke, a teraz jeszcze na Warminsko-Mazurskie (2)

        Oj, chlopie, kompleksy masz jakies. Powiedz jeszcze, ze niedlugo to beda sie chcieli parzyc z naszymi kobietami, ci naplywowi.

        • 29 9

        • ???

          Chyba z twoją kobietą!

          • 3 7

        • to zalezy od "naszych" - twoich kobiet. zalezy z jakim elementem (kobieta) sie zadajesz, skoro masz obawy. wiadomo, ze polka jak widzi araba, albo jakiegos naturalnie opalonego, to ma od razu kisiel w majtach.

          • 12 1

      • Co Ty, fałwi było i jest na ostródzkich taty blachach,bo OC 2x tańsze...

        • 4 0

      • element marginesu społecznego to taki osobnik, który próbuje klasyfikować (2)

        ludzi po miejscu zamieszkania, po ubiorze, po posiadanym aucie, po zarobkach lub pracy wykonywanej. Za wyjątkiem garderoby dresowej i vw golfa (żaden człowiek na poziomie nie nosi dresów i nie kupi z zamiarem golfa), to są herezje. Teraz spójrz w lustro i zastanów się kto jest elementem i kmiotem społecznym.

        • 2 3

        • (1)

          ty. w imie zasady uderz w stol, a nozyce sie odezwa. naucz sie tumanie z warmii, ze element to jest osobni ktorego sie klasyfikuje (np ze wzgledu na stopien ulomnosci), a nie ten ktory klasyfikuje. no chyba ze u ciebie na wsi jest inaczej.

          • 2 1

          • jesteś kompletnym IDIOTĄ

            • 0 0

    • Inaczej. Jesteśmy społeczeństwem z chłopskim rodowodem.... (3)

      ...stąd myślenie że co za moim płotem mnie nie obchodzi.

      • 24 1

      • To prawda, której wielu nie chce przyjąć. (2)

        Resztki szlachty i mieszczaństwa giną powoli w zalewie chłopstwa.

        • 11 1

        • oj oj szlachta sie odzywa

          aby nie ta od liberum a może ta od od zagrody
          tak na marginesie samo pochodzenie nic nie znaczy mam dwóch szefów oboje pochodzą ze wsi a jednemu "słoma" z butów a drugi człowiek przez duże C

          • 5 2

        • chlop potega jest i basta

          • 3 0

    • Bez jaj (2)

      Najwieksze buractwo jest na nowych osiedlach. Sasiedzi z ogrodem na parterze maja urlop i od rana dyskoteka a polnaga sasiadka w barchanowych gaciach sie opala. Prosilam raz o sciszenie muzyki jak odsypialam nocke ale nie dociera. Jeszcze troche i zaczne o szostej rano wlaczac muZyke sakralna

      • 26 0

      • A czy proszenie o ściszenie muzyki w środku dnia nie jest buractwem? (1)

        Dlaczego nie można w dzień posłuchać sobie muzyki?

        • 0 12

        • Ty chyba żartujesz? Powiedz, że żartujesz.

          Muzykę możesz sobie słuchać nawet w środku nocy. Warunek jest tylko jeden. Nikt nie może poza tobą i ewentualnie innymi osobami z tobą przebywającymi, które mają na to ochotę - jej słyszeć ani przez drzwi wyjściowe ani przez ściany ani przez otwarte okna, a już słuchanie muzyki na balkonie albo przed budynkiem w ogródku (bez słuchawek ;-) to chamstwo porównywalne z defekacją przed klatką schodową. To jest burackie, chamskie, nieobyczajne i zwyczajnie po ludzku wredne. Wyobraź sobie najbardziej znienawidzony kawałek muzyczny i to że ktoś cię nim przymusowo katuje w twoim własnym mieszkaniu.

          • 7 0

  • (20)

    Z tego co mi wiadomo to grillowanie na balkonie jest zabronione

    • 495 22

    • Grillowanie na węglu owszem. na elektryku można.

      • 15 3

    • (8)

      u nas w gizycku mozna. U jednego kuzyna w pasleku tez, a u kuzynki w wegorzewieaem robimy to codziennie.

      • 12 7

      • :D (6)

        Mamy złe wieści dla przeciwników balkonowego grillowania - polskie prawo pozwala na palenie papierosów i grillowanie na własnym balkonie.

        • 5 18

        • ale regulamin wspolnoty/spoldzielni (2)

          Moze zabronic.

          • 22 1

          • (1)

            Za co grozi nagana od spółdzielni bądź wykluczenie ze stowarzyszenia hahahha :)

            • 2 4

            • Oprócz tego eksmisja i sprzedaz mieszkania. Też zabawne?

              • 5 1

        • glupoty wypisujesz! Zaklinasz rzeczywistosc?

          • 2 0

        • To idę sobie zapalić pod Twoim oknem, zrobię grila, wypije piwko! A co, nie wolno mi?

          • 6 2

        • Balkon jest własnością spółdzieni

          Na Chełmie w większości bloków, balkon jest własnością spółdzielni...

          • 2 0

      • i będziecie mieli raka!

        • 9 1

    • HA HA HA (7)

      U mnie można grillować na balkonie i w ogródkach na parterze. Nikt do nikogo nie ma o to pretensji bi tak sobie wsyztscy ustalili. Co do wulgaryzmów to nietety mam takich sąsiadów. od 3 letniej córki do 80letniej babci klną równo. Zwracanie uwagi nic nie daje wiec przy następnym razie wzywam policje bo to nie tylko przekleństwa a wieczne wrzaski, rzucanie w sąsiadów z parteru przedmiotami i awantury.

      PS. polskie prawo pozwala na palenie papierosów i grillowanie na własnym balkonie.

      • 6 8

      • dokładnie, mozna sobie grillowac (2)

        Nie wszyscy są zadowoleni z obecnego prawa. Wiele osób popiera pomysł, by całkowicie zakazać grillowania na balkonach. Choć niektóre spółdzielnie wprowadziły taki punkt w regulaminie, ich przepis jest martwy. Teren naszego balkonu to integralna część naszego mieszkania i według polskiego prawa możemy na nim urządzić grilla. Wezwani przez niezadowolonych sąsiadów funkcjonariusze nie mogą wypisać nam mandatu lub udzielić prawnego upomnienia.

        • 5 10

        • to tylko oznacza

          polskie prawne zacofanie.....
          Co robia nieroby z Wiejskiej?!
          Zmienic to glupie prawo a palenie papierochow to najlepiej tylko w wyznaczonych kacikach.

          • 9 4

        • jestes w duzym bledzie...a sasiad prawnik ci to uswiadomi ;)

          • 5 1

      • fajki na balkonie? juz niedlugo... (1)

        • 4 1

        • co niedługo ?

          • 3 2

      • nec temere nec timide

        Grilowanie na balkonie ok jak bez zaru i dymu i nie przeszkadza ziomkom z za sciany...

        • 0 1

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • nie jest

      • 3 1

    • Może być to określone w regulaminie spółdzielni czy wspólnoty. Ochrona p.poż nie zakazuje grillowania.

      • 0 0

  • U nie jak zagriluje, to będzie miał kłopoty

    W Kowalach są drewniane balkony i jeden już się zapalił od grilla.

    • 101 3

  • Jesli griluja na weglu z ogniem... (26)

    Narazaja zycie i zdrowie innych stwarzajac zagrozenie pozarowe! Przepisy p.poz. i lokalne porzadkowe w sprawie ognia w RP na prywatnym terenie sa jasne:

    1. 10 metrow od budynku
    2. 100 metrow od sciany lasu
    3. nie wolno palic smieci...

    No i nie zadymiac fest okolicy zwlaszcza w sposob uciazliwy dla sasiadom (Kodeks Cywilny)...

    • 216 11

    • pieprzysz. (24)

      naucz sie pisac zanim zaczniesz komentowac.

      • 3 34

      • Bronek! koniec z wulgarnymi imprami w zadymieniu i wulgaryzmach na balkonie...;) (23)

        • 21 2

        • aha (22)

          a kto zabroni? ty?

          • 1 25

          • twoi sasiedzi...;) (21)

            • 20 3

            • Aha, tak tak (20)

              w d*pie ich mam, mieszkam na wsi, 10 ha, moje i nikomu nic do tego. A w blokach to se mieszkaj sam.

              • 2 27

              • (19)

                ...napisał bronek marszcząc dżordża i marząc o chatce na wsi w swoim 14m2 full wypasionym mieszkanku...

                • 21 3

              • chatka? spore gospodarstwo, stare, z dziada pradziada, ale wlasne (17)

                I oczywiscie, przynajmniej mam co marszczyc, ale jak chcesz, to sie podziele, dam ci hektar, wez obrabiaj pajacyku z blokow. Nie dasz rady, skisniesz w przedbiegach. 14m2? To chyba kawalerka twoja we wrzeszczu czy w innym syfiastym miejscu.

                • 1 27

              • Brona! Wspolczuje twoim sasiadom... (9)

                10 hektarow piszesz...to cie UE nie rozpieszcza dotacjami...;)

                • 18 2

              • I co sie produkujesz miernoto z dotacjami, d*pa boli, co? (8)

                Kasy wystarczy na przezycie, nie ma szalu, a ty co masz? tynk ze scian zresz? zazdrosc sciska, ze nie masz? Mozesz wierzyc lub nie, ale twoj bol d*py. Minusujcie dalej, kretyni, jeden ch w was wbijam. Sasiedzi? Jacy sasiedzi? Mieszkam na odludziu, z dala od bydla i takich jak ty, moralniakow z kodeksami i regulaminami w mordzie. Siedz dalej i sie produkuj, ze masz n****ne pod blokiem, ze halas, ze smierdzi, ze to, ze tamto. Nie mam takich problemow i jest idealnie, moze bidnie, ale LEPIEJ niz w blokach, pajace.

                • 7 24

              • Wiesz co?

                Sam jesteś pajac. Tyle w temacie...

                • 14 3

              • Bronek! Dlatego zyjesz w matrixie na odludziu...wspolczuje:( (5)

                • 12 4

              • Lol, ale żałosne (4)

                Zobacz sam w jakim Ty matriksie żyjesz. Ale psychologia tłumu działa, Le Bon miał rację, głupiejecie. Wystarczy wam coś napisać i dyskusja trwa w najlepsze. I żal wam ściska cztery litery. Mam gospodarstwo rolne, nie muszę jeździć ciągnikiem, czym innym się zajmuję, pole dzierżawię innym ludziom. Mam kupę wolnego czasu, wyniosłem się z Gdańska po 30 latach. Nie mam sąsiadów, nie mam szefa, nie nazywam się Bronek :) Wystarczy jednak powyzywać was trochę, napisać coś kontrowersyjnego, poudawać prostego chłopa ze wsi, a wam skacze gul. Co was boli? Że mam ziemię? Możecie też mieć, taniocha, taniej niż mieszkanie w bloku. I co? Matriks? To wasze kredyty, debile sąsiedzi i wy, w kodeksy, w zemsty, w pisemka, w walki całe życie. Podkulacie ogon i do roboty w korpo (sam kiedyś w korpo robiłem) i w kredyty. Większość z was, a jak nie w kredyty, to z matką i ojcem latami. To dopiero matriks. Sąsiad z grillem? Mój najbliższy mieszka kilometr ode mnie. Mam tylko dwa koty, psa i siebie samego. Żona odeszła, dzieci dorosłe, czasem wpadną. Pozdrawiam frustraci, yo jest Bronek ze wsi, co jeździ traktorem po obwodnicy po tanie wino i marszczy sobie marząc. Tak tak :D I tak was złapałem, bo się produkujecie :D

                • 7 18

              • Matrix w ktorym siedzisz "Bronek" jest glebszy niz sadzilem... (2)

                Jesli cokolwiek z tego co piszesz to prawda, to wspolczuc tylko twojej rodzinie...Robinsonie z "wyboru"...

                • 10 3

              • Następny :D (1)

                bardzo się cieszę "psychologu" od siedmiu boleści za diagnozę. Jednak błędna. Komu współczujesz? Jakiej znowu rodzinie? Moje dzieci mnie odwiedzają, z byłą żoną też mam dobry kontakt, o czym ty chrzanisz? Co chcesz powiedzieć? Że izolacja w lesie od ludzi to błąd? Widzisz wolę mieć trochę spokoju i wolności. Z kolei ja rzeczywiście współczuję tobie i twojej rodzinie, jesteś skazany na fikcję. Toń dalej w matriksie, a ja se będę miał pole i spokój. Mój matriks jest ciekawszy od twojego :) Jełopie ;D

                • 5 11

              • Tez lubię spokój, ale od takiej monotonii bym zwariował, wolę juz te wszystkie miejskie ekscesy.

                • 0 0

              • Nie chwal się tak koles, są tam w tym twoim raju nie tylko plusy ale tez i minusy, jak wszędzie.

                • 0 0

              • Nie przechwalaj się koles ,ze ci tak dobrze na wsi, los się kiedyś odwroci i będziesz miał źle, musi byc równowaga w przyrodzie.

                • 0 0

              • Aaaa! Już kumam! (6)

                To ty jesteś tym rolnikiem-rokendrolnikiem, który codziennie zasuwa swoim ursusem obwodnicą po tanie wino! no, to pełen szacun, człowieczku...

                • 8 3

              • Człowieczku, o tyle super, ze (2)

                mam na ten ciagnik i to wino i zasuwam dla siebie i u siebie, prostaku. I sam sobie panem, szefem itp itd, a ty co? Z miasta lepszy? Bo co? Bo w garniaku lizesz d*psko? Ok, mam miesiecznnie max 1500 zl, ale jestem wolny. Rozumiesz to slowo? Wiekszosc z tego forum nie ma pojecia o tym i sie meczy w blokach, WALCZY, pisze pisemka i zycie mija :) A ja se jezdze traktorem po tanie wino, w polu obrabiam w gumiakach w stolcu, prostak i cham buraczany taki ze mnie jest. Rolni,k ale chociaz WOLNY ile sie da w tym matriksie.

                • 7 7

              • Już zmarszczyłeś tego dżordża czy jeszcze nie? (1)

                A kogo to obchodzi, co ty masz i jak bardzo czujesz się wolny? Siedź cicho i nie pyskuj!

                • 6 6

              • Ciebie, bo

                przeczytałeś i odpisałeś. Marszcz dalej pod stołem i produkuj dalej. Boli, oj boli ;D Dobrze, ma boleć.

                • 5 5

              • Minsujcie, minusujcie (2)

                dalej, nic to nie zmieni, jestescie nudni, macie kredyty, tynk na scianach do zarcia i SASIADOW :) MINUSJCIE, piszcie, ze to sny, a wasz koszmar i tak trwa. Do roboty, do roboty wstawac, zasuwac, niebawem 8, szef na lizanko czeka. A ja ide se pojezdzic ciagnikiem, chociaz mam kupe czasu na zycie.

                • 5 9

              • A co mowia lekarze...? (1)

                Bron! Kopsnij sie do oddzialowej po procha, bo faza ci rosnie a ordynator ostrzegal zeby nie pisac w necie...

                • 5 3

              • Ty nie masz kumpli

                więc o jakich salach piszesz? Pomyliłeś strony. Www.japsychol.pl to nie tutaj. Zazdrościcie i będziecie jechać po mnie :) Czekam na dalszą porcję :) Mam czas, gorzej z wami i waszym czasem, czas do roboty (albo na bezrobociu cały dzień w necie będziecie się produkować).

                • 3 7

              • "apartamencie" w falowcu...

                • 0 0

    • Chodzi o otwarty ogień a grill za taki się nie uważa.

      • 0 1

  • Grilowanie na balkonie jest zabronione (2)

    To nie ja ustalałem regulamin. Ale ci co tego regulaminu nie przestrzegają to są zwykłymi burakami h chamami, co mają klapki na oczach i prócz swojego tyłka świata nie widzą. Albo typowi ANALFABECI gdzie nie potrafią przeczytać regulaminu porządkowego bloku, co i tak nie zwalnia ich do bezkarności. A jeżeli macie problem ze zrozumieniem, to proszę się udać do psychiatry (oby nie było za późno)

    • 145 7

    • Buraczku a co ty zrobisz jak zabraknie regulaminu.

      • 0 8

    • na grillu elektrycznym wono.

      • 0 2

  • Jest ogolny brak kultury ! kulturke wszyscy udaja w sieci a w zyciu wiekszosc to patolstwo (4)

    Wiekszosc spoleczenstwa zwyczajnie nie nadaje sie do zamieszkiwania z innymi mimo iz im sie tak wydaje.Wielu sie tylko wydaje ze '' oni '' gdzies sie nadaja a tak naprawde nadaja sie do kontenerow za miastem ktore powinny byc dla nich ustawione na pustych polach. Brak wychowania i ogolnej kultury bierze sie z braku wychowania w domu z ktorych owy element pochodzi.. Cale budynki dzis sa zasiedlone plotkarami , mamuskami otylymi z fajka w zebach i ubranych w zlote stringi ktore wulgaryzmu uwazaja za norme jak i ich rozpasionych mezulkow w obwislych gaciach ktorzy uwazaja ze grillowanie na balkonie to zaszczyt bo '' zarobil 1300 i chce sie pokazac.. Potem slychac madrosci takich spotkan i co to by oni w Polsce zrobili a jacy oni madrzy i wszystko wiedza a inni nic nie wiedza i tak siedza i debatuja a pijana zona tylko donosi piwo z marketu bo sie wszak robotnik filozof chce pokazac . Najlepsi sa juz tacy zapici ktorzy oczywiscie maja sposoby na Polske i wiedza jak rzadzic i sa najmadrzejsi a wulgaryzmy tylko maja podkreslic ich madrosc i oczywiscie caly swiat jest winny ze oni robia za 1300 bo oni sami absolutnie temu winni nie sa :). Jak ma sie ktos nauczyc kultury skoro jego znajomi to rowniez podobny poziom intelektu ? tacy ludzie nie wiele pojma gdyz ich wiedza konczy sie na tępym wpatrywaniu sie w serial godzinami a co za tym idzie z czasem ich mozg traci zdolnosc do myslenia i myslenie zastepuje wulgarne zachowanie . Jest zasada ::: Szanuj innych tak jak sam chcesz byc szanowany '' i skoro cham sie zachowuje prymitywnie to i nalezy go traktowac prymitywnie i tyle. Jak owy burak nie jarzy o co chodzi to nie nalezy mu czegos tlumaczyc kulturalnie bo to nosens tylko nalezy mu wprost powiedziec ze jest burakiem i prymitywem. co smieszniejsze :) jak sie burakowi mowi jego jezykiem wprost to burak sie obraza :) ale tak chyba najlepiej traktowac buraka blokowego iz kazdy zamiast mu mowic '' dzien dobry '' zacznie mu mowic '' to znowu ty patolu to ujj ci kur..a w du....:)........i jak wszyscy zaczna tak go traktowac to moze w glowie patola zrodzi sie jakas '' mysl '' lub uzna ze to caly blok sie na niego uwzial :)..

    • 248 6

    • ...to moze w glowie patola zrodzi sie jakas '' mysl '' ...-GENIALNE HEHE

      • 5 0

    • Nie rozumiem, co ma do rzeczy te 1300 PLN? (1)

      W niedawno opublikowanych podsłuchach, ci zarabiający miliony posługiwali się równie wulgarnym językiem. Tak więc nie w grubości portfela tkwi klucz do zrozumienia zjawiska, które Pan analizuje, Panie Filozofie!

      • 7 3

      • różnica między jednymi a drugim dotyczy tylko ubioru i "dochapania się stołka"

        wewnątrz to ta sama kategoria buraka cebulowego

        • 5 0

    • Co się dzwisz, wszak używaja

      • 0 2

  • Rozwiązanie jest proste, dzwonimy na policję. (23)

    Art. 51 kodeksu wykroczeń mówi: Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny

    Dodatkowo można zadzwonić na straż pożarną że się pali.

    Proponuję jeszcze porozmawiać z administratorem budynku a najlepiej napisać skargę.
    Nie jest tak że:" wolność Tomku w swoim domku"

    Nie ma co się przejmować hołotą a chamstwo trzeba tępić w zarodku.

    Powodzenia.

    • 331 13

    • arek (3)

      jak we wlasnym domu nie ma wolnosci, to wspolczuje twojej rodzinie.

      • 4 49

      • Pamiętaj Twoja wolość kończy sie tam gdzie zaczyna moja.

        Twoja pięść nie może dotknąć mojego nosa.
        Twój zapach nie powinien oddziaływać negatywnie już na granicy naszych własności.
        Twój hałas na granicy naszych własności powinien być w granicach tolerancji szumu tła.
        Jeżeli tego nie rozumiesz to jesteś "burakiem".
        Tylko szkoda, że nie ma w Polsce wyraźnego przepisu o oddziaływaniu sąsiedzkim.

        • 54 1

      • wolność to nie dowolność

        twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się przeszkadzać innym

        • 32 1

      • możesz rowinąć tą twórczą myśl

        • 4 1

    • gdzie ty zyjesz ?:) Pisac pisemka to sobie mozesz w kulturalnym swiecie a nie w takim. (2)

      Holote sie w du...e kopie a nie z nimi rozmawia przez pisemka. Moze lepiej wywiesic na klatce duze ogloszenie ze np. na 2 pietrze mieszka grilujacy buc z brzuchem jak prosiak wiecznie zapijaczony ktory nosi rozowe adidaski z tepa zona plotkara ktora ma nadwage i wiecznie jest pijana i sie drze na balkonie a jej znak rozpoznawczy to rozowe klapki wiesniackie oraz posiadaja malego synka ktory ma rozowa czapeczke i zadne dziecko go nie lubi :))......Tak wiec ogloszenie spelnia warunki ochrony danych gdyz nie ma nazwisk i moga sie wszyscy zastanowic kto na 2 pietrze sie glosno drze w rozowych klapkach :)......? :)....

      • 37 4

      • Pisać,pisać i czym wiecej ludzi będzie się skarżyć tym lepiej. (1)

        Nawet jak ktoś płaci czynsz i ma mieszkanie własnościowe a uporczywie uprzykrza życie innym istnieje możliwość eksmisji takiego delikwenta.
        U mnie w spółdzielni toczą się obecnie przed sądem dwie takie sprawy.

        Jak się lokatorzy i prawnik spółdzielni dobrze postarają to mieszkanie pójdzie na licytację, typ dostanie pieniądze w rękę i do widzenia.

        Fakt że w naszym kraju trochę to może trwać.

        • 38 0

        • Dokładnie. W praktyce często jest tak, ze wszyscy się biją pół nocy z myślami co tu zrobić i czy dzwonić na policje czy samemu się fatygować do palanta. Samo się niestety nie naprawi i nie polepszy, chyba ze hołota się przeprowadzi.

          A tak na marginesie to dobrze wiedzieć że i inni mają tego typu problemy.

          • 10 0

    • A

      Mądry człowiek popieram

      • 1 0

    • nie do końca.... (9)

      Wiadomo, że panuje u nas "prawo dżungli" a policja reaguje z bardzo różnym skutkiem...

      • 9 1

      • Jak policja nie reaguje to dzwonisz do wydziału spraw wewnętrznych policji. (8)

        A jak to nie pomaga to napuszczasz telewizję lub prasę.

        • 15 1

        • (3)

          Oj ludziska co sie z Wami dzieje.Sama zawisc a co drugi komentujacy powinien zostac policjantem(ale co trzeci nie zdal by badan psychologicznych)

          • 2 14

          • (1)

            O 3 konfidentow

            • 1 6

            • juz 4

              • 0 6

          • o 8-miu

            • 0 2

        • sąsiedzi urządzali sobie takie "ku**a-imprezy" (3)

          w środku tygodnia, o drugiej w nocy najbardziej im się chciało bluzgać. Grill już dawno wygasły, butelki opróżnione, ale mieli jeszcze spory zasób przekleństw do wykorzystania. Dzwonię na policję - po jakimś czasie przyjeżdżają. Słucham jak przebiega interwencja. "aaaalleee pnie waadzo, my niszego nieee plyyylysmy". "No tak, rozumiem, przepraszamy za najście". I jeszcze zanim się wpakowali do wozu, bluzgi rozbrzmiały na nowo. Dzwonię więc do dyżurnego zapytać, co to miało być. On mówi, że pośle jeszcze jeden patrol. Drugi patrol przyjechał nad ranem, jak już biesiadnicy spali. Normalnie akcja typu chirurgiczne cięcie.

          • 20 0

          • (1)

            szczerze współczuje, u mnie w blogu na szczęście interwencje skutkują

            • 2 1

            • Bo w internecie łatwiej dać bana.

              • 2 0

          • Dlatego nie ma co się krępować i czekać z wzywaniem interwencji do 2.00 nad ranem.

            Skoro się to powtarza cyklicznie, to żadnych sentymentów. Oni nie dając ci spać nie mają skrupułów, więc kij im w oko.

            Powiedzmy 22.30, imprezka w trakcie i już sobie popili, dzwonisz na policję. Przyjadą i tak po 30-40 minutach, więc pora będzie akurat na interwencję ok.23.00
            Skoro imprezują zazwyczaj do 2.00 i nie pomoże pierwsza interwencja dzwonisz po raz drugi - kolejna interwencja to już zazwyczaj więcej niż pouczenie.
            Powtarzasz za każdym razem aż się nauczą i przestaną imprezować po nocach. Proste i skuteczne.

            • 3 0

    • moze pdac namiary do bazy Nato :) (4)

      tam maja takie rakiety precyzyjne ze moga taki grill razem z balkonem usunac :))))

      • 6 0

      • cha cha (1)

        a mają takie żeby precyzyjnie palacza balkonowego usunąć

        • 4 1

        • Może jakiś snajperski dron? ;-)

          • 1 0

      • (1)

        Trzeba by sprawdzić, ile za to biorą według cennika...

        • 1 0

        • 100000000000000000 dolarow :)

          rakieta przybywa po pol godziny od uregulowania rachunku . Trajektorie wyznacza Yen na Pacyfiku :)...........Po osiedlu gdzie nielegalnie sa uzywane grille zostaje tylko troche wegla i popiolu :) wiec mozna rowniez pozostalosci uzywac do grillowania :)

          • 0 0

  • Tłuszcza była, jest i będzie. (10)

    Plebsu niestety w blokach nie unikniesz. Im starsze budownictwo tym gorzej. Jedyna rada to zamieszkać w domku lub przeprowadzić się na wieś.

    • 142 23

    • Tu się mylisz , większy problem jest na nowych osiedlach .

      • 32 2

    • A ja bym poddał w wątpliwośc stwierdznie "Im starsze budownictwo tym gorzej" (1)

      w nowym budownictwie mieszkania są wynajmowane przez studentów. Na temat poziomu studentów nie muszę się wypowiadać bo wiadomka, dosłownie każdy może być dzisiaj studentem, jak jest idiotą to idzie na studia do prywatnych uczelni. W sumie........... na balkonach w nowym budownictwie też buractwo kwitnie i to na dużą skalę.

      • 35 2

      • w nowym budownictwie też słoma z butów

        u mnie na nowym osiedlu w centrum Gdańska sąsiedzi wymyślili sobie, że będą zostawiać psa Yorka latem na balkonie. W związku z tym, pies ujada od 20 do 1 w nocy bo dopiero wtedy sąsiedzi wracają do domu albo zabierają psa do mieszkania gdy idą spać. Pomijam fakt, że przy otwartych oknach słychać wszystkie dźwięki jakie dochodzą w międzyczasie z ich sypialni. To jednak akurat, w porównaniu z koncertem Yorka jest mega zabawne ;-)

        • 20 1

    • jakoś w starym PRLowskim budownictwie nie spotkałem się z grillowaniem na balkonie (2)

      w nowych "apartamętach" - nagminne, a jak już ktoś ma "ogród" na parterze - to notoryczne

      • 31 1

      • bo im sie wydaje

        ze GRYLL to takie swiatowe...;) hi

        • 20 1

      • oj tak, grille, nocne nasiadówki przy piwie...nic że cały blok musi ich słuchać. Nie wiem czy tacy ludzie nie mają za grosz wstydu ani przyzwoitości. Że tez im nie przeszkadza że kilkadziesiąt osób słyszy ich prywatne rozmowy

        • 5 0

    • I tu sie zdziwisz

      Mieszkam w domku i tu wokół dopiero jest hołota. Wolność Tomku w swoim domku na tych 600 m działki. Wrzaski i grille do rana, disco polo cały dzień, jak na karuzeli (bo remont elewacji, dachu albo po prostu mycie auta), drące się bachory (hodowane, a nie wychowywane) i wieeeele innych przypadków.
      Co do starego budownictwa to najgorzej jest w nowych blokach. Tam to dopiero zjeżdża się hołota, która potrafi robic remonty w środku nocy...
      Problem dotyczy nie miejsca zamieszkania, ale braku kultury u ludzi. Jesteśmy narodem chamów i taka jest smutna prawda.

      • 40 3

    • Im starsze budownictwo tym gorzej?

      A ja mam wrażenie że jest odwrotnie... I mam na to dowody na co dzień... Kultura człowieka nie zależy od tego czy mieszka w starym czy nowym bloku ale od niego samego. Przeklinający dorośli, przeklinające dzieci...i to wszędzie - na balkonie, na ulicy, w sklepie, w szkole i na placu zabaw. Widoczek z dzisiejszego poranka - siódma rano, czwórka dzieci wydziera się na placu zabaw. Pilnują ich tatusiowie zajęci chlaniem piwska i opowiadaniem o życiu z przecinkami w postaci k..., ch... itd. Młodzi tatusiowie, fajnie ubrani, opowiadający o pracy w jakimś biurze i co? Język jak spod budki z piwem i ten pomysł, żeby się dzieci darły o siódmej rano pod oknami sąsiadów bezcenny... Odrobinę zastanowienia się, odrobinę kultury, odrobinę rozumu... Tego panom spod bloku życzę na przyszłość...

      • 17 1

    • (1)

      mam mieszkanie w starej kamienicy, sąsiedzi byli różni ale był o dziwo spokój... czasami ktoś się pokłócił, dzieciaki broiły, weekendowe imprezki itp jakoś się żyło, "dzień dobry" to była norma ale wiadomo czynsze poszły w górę- większość się wyprowadziła, umarła albo sprzedała mieszkania. Na ich miejsce przyszli nowi, młodzi, po studiach i dopiero się cyrki zaczęły. Sąsiad uwielbia szlifować na balkonie, wszystko leci mi do mieszkania ale on zupełnie się tym nie przejmuje :/ imprezy do rana, walenie w bębny, papierosy na klatce i te dzieciaki, którym nie można nawet zwrócić uwagi... także jak widzisz nie zależy to tylko od wieku budynku. Muszę przyznać, że mając za sąsiadów pijaczków było o wiele lepiej, ludzie bardziej się szanowali... ehh czas się chyba wyprowadzić ;)

      • 21 0

      • mam podobne odczucia

        Kiedys mieszkancy: wiekszosc starsze osoby, spokojni zawsze "dzien dobry"; drobne pijaczki ale wiedzace o swojej ulomnosci nie chamskie. Obecnie: nowi, mlodzi z pretensjami, wszystko mi wolno, ja jestem panem, nie odezwie sie do nikogo, muzyka rockowa na caly regulator basy, jezyk "sienkiewiczowski", poglady: palikoto - gender, nienawisc do ludzi, ktorzy chodza do kosciola...

        • 25 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane