• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprzedają i kupują punkty karne w internecie

Michał Jelionek
22 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Na punkciki.com ofert przyjęcia punktów karnych jest całkiem sporo. Na punkciki.com ofert przyjęcia punktów karnych jest całkiem sporo.

Każdy kierowca w ciągu dwunastu miesięcy może zgromadzić na swoim koncie maksymalnie 24 punkty karne. Po przekroczeniu tego limitu - automatycznie traci prawo jazdy. Zmotoryzowani z "nożem na gardle" kombinują jak tylko mogą, aby uniknąć tej dotkliwej kary, a osób, które za odpowiednią opłatą przyjmą ich punkty - nie brakuje. Teraz wymiana punktami jest jeszcze łatwiejsza, w Sieci powstał kontrowersyjny portal punkciki.com.



Czy przyją(ę)łe(a)ś kiedykolwiek punkty karne innej osoby?

Na wstępie należy zaznaczyć, że handel punktami karnymi w Polsce jest przestępstwem, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. I choć taka praktyka jest surowo zabroniona, to znalezienie w Sieci chętnych na przygarnięcie czyichś punktów nie stanowi żadnego problemu. Wystarczy trochę poszukać.

Najczęściej z takich rozwiązań korzystają osoby, którym grozi odebranie prawa jazdy za przekroczenie limitu punktów, a właśnie otrzymały zdjęcie z fotoradaru i powinnny wskazać osobę, która prowadziła pojazd w tamtej sytuacji. Żeby uciec od odpowiedzialności, a w efekcie uchronić się przed utratą uprawnień - za odpowiednią opłatą oddają swoje punkty ogłaszającym się w internecie osobom.

Dla ułatwienia komunikacji w takich przypadkach stworzono portal punkciki.com. Oczywiście na stronie nie znajdziecie informacji o rzeczywistym przeznaczeniu serwisu, ale nietrudno się domyślić, w jakim celu powstał. Punkciki.com określają swoją działalność jako portal do wyszukiwania i nawiązywania nowych znajomości oraz dzielenia motoryzacyjnych pasji.

- Po zapoznaniu się z regulaminem i zasadami korzystania z portalu nie można wprost zarzucić jego właścicielom, że działalność ma za zadanie parowanie osób chcących uniknąć odpowiedzialności za wykroczenia drogowe z osobami, które mogłyby taką odpowiedzialność na siebie przyjąć. Nie da się jednak nie zaprzeczyć, że skojarzenia co do charakteru portalu są dość jednoznaczne. W świetle przepisów, twórcom portalu trudno zarzucić jednak, że ich praca ma jednoznaczny cel. Jak wynika z regulaminu jest to portal służący nawiązywaniu kontaktów między ludźmi, którzy mają zamierzony cel - przyznaje Tomasz Latusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Jak to działa w praktyce?

To proste. Po zarejestrowaniu na stronie mamy do wyboru dwie opcje: przyjmij albo oddaj punkty. Osoby, które chcą przygarnąć czyjeś punkty wystawiają swoje oferty. Wskazują wartość oraz liczbę punktów, które chcą przyjąć na swoje konto. Istnieje również opcja "urlopu", która prawdopodobnie oznacza przejęcie od innej osoby kary odebrania prawa jazdy na okres trzech miesięcy (za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym). W tym przypadku zainteresowani również określają stawki swoich ofert.

Kierowcy z "nożem na gardle" korzystają z możliwości oddania punktów. Po kliknięciu w tę opcję wyświetla się długa lista chętnych na przyjęcie punktów karnych. Po wyborze satysfakcjonującej oferty (wartości, liczby punktów i kategorii prawa jazdy) dochodzi do kontaktu i ustalenia szczegółów z taką osobą. Punkciki.com udostępniają kontakt oferenta dopiero po uiszczeniu odpowiedniej opłaty.

Rozpiętość cen jednego punktu karnego jest spora. Wartość najtańszych oscyluje w granicach 20-30 zł, a najdroższe wyceniane są nawet na 500 zł.

- Wszystkie osoby, które jednak chciałyby posłużyć się podobnym mechanizmem przestrzegam przed odpowiedzialnością karną, zarówno ze strony osoby, która chce uniknąć nakładania punktów karnych jak i osoby, która chce przyjąć sankcje karne na siebie niezależnie od tego czy będzie się to wiązało z jakąkolwiek gratyfikacją. W postępowaniu obie osoby - właściciel pojazdu oraz chętny do pomocy - mają obowiązek złożenia wyjaśnień przy przesłuchaniu, które ma stanowić dowód w sprawie o wykroczenie. Zatajenie prawdy lub zeznanie nieprawdy wiąże się z poniesieniem odpowiedzialności karnej z art. 233 Kodeksu Karnego i jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. W wielu przypadkach udowodnienie takiego procederu nie jest wcale takie trudne i niestety wiąże się z dużo bardziej przykrymi konsekwencjami niż grzywna i nałożenie punktów karnych - zakończył policjant.

Miejsca

Opinie (36)

  • ale po co??? (5)

    Jeżeli chce się to zrobić uczciwie:
    - odmówić wskazania użytkownika i zapłacić za to wykroczenie do 500zł, bez punktów

    mniej uczciwie:
    -wskazać kogokolwiek albo siebie jako użytkownika i nie prowadzić dalszej dyskusji

    W samym artykule jest błąd - nie ma obowiązku wskazania osoby kierującej pojazdem! Co więcej takie pytanie jest nielegalne. Jest obowiązek wskazania osoby której powierzono pojazd do kierowania bądź użytkowania ale to w żadnym razie nie oznacza wskazania osoby kierującej.

    • 42 5

    • (1)

      ja skorzystałem zrobiłem tak jak napisałeś - wskazałem siebie i urwałem kontakt. Od sprawy minęło już prawie dwa lata i chyba już (mam nadzieje) nie wróci do mnie...

      • 9 0

      • jeżeli to SG/SM to od stycznie nie mają już uprawnień

        Więc nic zrobić nie mogą. Nawet jeżeli skierują sprawę do sądu to podnoś brak uprawnień oskarżyciela publicznego. Po zmianie przepisów należy stosować "prawo względniejsze dla oskarżonego" czyli w tym wypadku - nie mają uprawnień.

        • 6 0

    • ja nie wskazałem takowej osoby (2)

      i sąd mnie walną 600 zeta kary plus koszta

      • 6 0

      • a punkty dostałeś? Bo o nie się tu rozchodzi.

        • 5 0

      • bo trzeba było przyjąć mandat za niewskazanie

        Jak nie potrafisz się obronić. Mandat do 500zł, sąd do 5000zł za wykroczenia.

        • 5 0

  • ktoś miał pomysł ;) i to pod nosem policji ;) i nic im nie można zarzucić formalnie ;)

    jakie prawo takie obejścia ;)

    mogą grube ryby, może i płotka,
    każdy na swoim poziomie je obchodzi lub lawiruje na jego granicy ;)

    • 31 6

  • To znakomity przykłąd słabości prawa (3)

    Wszyscy wiedzą, że nie jest to uczciwy proceder, ale "oficjalnie" nie da się z tym nic zrobić.

    Problem polega na tym, że w naszym prawie pełno jest takich przypadków. Ale nie ma się co dziwić, skoro "wybrańcy narodu" ustanawiający prawo (władza ustawodawcza) sama prawo ma gdzieś, czego wyraz daje często.

    • 61 0

    • (2)

      A wystarczy, że policja zrobi od czasu do czasu nalot w postaci podstawionych rzekomych chętnych i ukarze tych biorących/dających. Jak się wieść rozniesie to nikt nie będzie chciał się rejestrować w takich serwisach i ryzykować.
      Niby proste...

      • 10 3

      • (1)

        policja nie ma prawa robić prowokacji : ) i temat się zamyka

        jakie prawo takie respektowanie : )

        • 4 3

        • "zakup kontrolowany" czy "zbycie kontrolowane" są dopuszczonymi metodami pracy Policji

          • 2 0

  • Same łajzy i drogowi idioci na tej stronie się rejestrują..

    • 34 11

  • żałosny jest ten portal

    jw

    • 19 6

  • Nie znam się to napiszę artykuł (2)

    Panie Michale rzetelność dziennikarska nakazuje przedstawiać sprawy uczciwie i z obu stron. Może oprócz reklamy strony internetowej i jej usług okraszonych propagandą niby-Policji (bez nazwiska Policjanta przyjmuję, że sam Pan to sobie wymyślił) przedstawiłby Pan uczciwą ocenę prawnika ?

    Jedyne ryzyko ponosi przyjmujący punkty. Oskarżony nie ma obowiązku samoobwinienia i może kłamać bez żadnych prawnych konsekwencji. Nie można mu też zarzucić nakłaniania nikogo do składania fałszywych zeznań ( oferta wychodzi od przyjmującego punkty)

    • 19 12

    • (1)

      w sprawie karnej możesz kłamać, w sprawie o wykroczenie nie - taka drobna różnica

      • 1 3

      • bzdura

        Kłamać można zawsze jako obwiniony. Jako świadek w sprawie o wykroczenie nie można odmówić składania zeznać obciążających najbliższych o wykroczenie.
        Tak samo jak za Hitlera. Nawet Stalin pozwolił nie donosić na najbliższych. Takie prawo mamy.

        • 5 0

  • Czy w Polsce naprawdę panuje taka bieda z nędzą, że ludzie są w stanie wziąć na siebie czyjeś punkty karne w zamian za kilka marnych złociszy? Ryzykując 3-letnią odsiadką? W głowie się nie mieści. Nikt normalny nawet by o tym nie pomyślał.

    • 42 3

  • Super!

    dzieki za info!!!

    • 14 2

  • To ma krotkie nogi. Jak w rodzinie, da sie, choc i tak patologia i absurd w jednym - ale przy hurcie raczej nie przejdzie.

    • 6 2

  • najlepsze jest to że taki artykuł jest w rzeczywistości reklamą portalu... (2)

    • 39 1

    • Odkrycie roku!

      Przecież wiadomo, że nieważne co, ważne żeby napisali.

      • 7 1

    • proszę się zapoznać z cennikiem trojmiasto.pl na artykuły sponsorowane.

      to już od dawna nie jest portal informacyjny

      • 5 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane