• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Student znalazł sposób na korki wokół UCK w Gdańsku

Maciej Korolczuk
3 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Tak wyglądała ul. Smoluchowskiego zaraz po wprowadzeniu na niej strefy płatnego parkowania. Auta nie zniknęły, a wielu kierowców przeniosło się na boczne ulice uprzykrzając życie mieszkańcom. Tak wyglądała ul. Smoluchowskiego zaraz po wprowadzeniu na niej strefy płatnego parkowania. Auta nie zniknęły, a wielu kierowców przeniosło się na boczne ulice uprzykrzając życie mieszkańcom.

Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej znalazł sposób na odkorkowanie ulic wokół Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na Aniołkach. Według jego koncepcji problem rozwiązałyby dodatkowe linie obsługiwane przez minibusy, a na wąskich uliczkach wprowadzenie ruchu w jednym kierunku. Pomysłowi obiecali przyjrzeć się urzędnicy i ZTM.



Czy proponowane rozwiązania mają szansę realizacji?

O kłopotach przy ul. Smoluchowskiego zobacz na mapie Gdańska i wszystkich drogach dojazdowych pisaliśmy wielokrotnie. Deficyt miejsc postojowych, niewydolna komunikacja miejska i rosnąca liczba samochodów należących do pracowników, pacjentów i studentów z roku na rok coraz bardziej uprzykrza życie mieszkańcom dzielnicy. Czy pomysły jednego ze studentów, który w ramach pracy magisterskiej zaproponował konkretne rozwiązania komunikacyjne mają szansę na realizację?

- Pisząc pracę magisterską chciałem zająć się realnym problemem, który z jednej strony dotyczy mieszkańców, a z drugiej - wspólnie z mieszkańcami - można rozwiązać. Praca badawcza, ankiety i rozmowy z mieszkańcami, porządkowanie materiału i samo działanie nad koncepcją zajęło ponad rok. Nieoceniona okazała się współpraca z radą dzielnicy. Pomocni i otwarci okazywali się też sami mieszkańcy, którzy mówili, co ich bezpośrednio dotyczy, np. zalegające przez kilka tygodni śmieci, bo zastawioną przez auta ulicą nie może przejechać śmieciarka - opowiada Przemysław Wróbel.
Jakie są założenia studenckiej koncepcji, która miałaby w kompleksowy sposób rozwiązać problemy rozjeżdżanej przez samochody dzielnicy?

Wróbel proponuje, by pacjenci, pracownicy i studenci Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego dojeżdżali tam linią obsługiwaną przez minibusy z częstotliwością co 10 min.

- Chodzi o to, by potencjalny użytkownik przychodząc na przystanek nie musiał sprawdzać rozkładu, ale miał świadomość, że na pewno za kilka minut podjedzie transport. Ze względu na fakt, że przejazd minibusa na proponowanej pętli nowej linii nie powinien zajmować więcej niż 15 minut, powinny wystarczyć dwa pojazdy do jej obsługi. Rozmieszczenie przystanków daje możliwość zmiany środka transportu z innego autobusu, tramwaju lub samochodu na minibus - tłumaczy Wróbel.
Teraz większość wybiera auto. Po wprowadzeniu systemu informacji i zastosowaniu konkretnych rozwiązań - według Wróbla - nastąpiłby wzrost popularności komunikacji miejskiej, a problem z parkowaniem byłby zdecydowanie mniejszy. Teraz większość wybiera auto. Po wprowadzeniu systemu informacji i zastosowaniu konkretnych rozwiązań - według Wróbla - nastąpiłby wzrost popularności komunikacji miejskiej, a problem z parkowaniem byłby zdecydowanie mniejszy.

Ponadto miałaby też powstać linia dedykowana tylko dla mieszkańców i studentów GUMedu z kursami co 15 min.

Inaugurację nowych połączeń miałaby poprzedzić kampania informacyjna przedstawiająca możliwości dojazdu i poruszania się po kampusie medycznym bez samochodu.

- W tym celu zaprojektowany został system informacji w skali miasta i dzielnicy dla użytkowników GUMedu. Zasadne wydaje się, aby karta informacyjna była przekazywana wszystkim pracownikom i studentom Uniwersytetu oraz pacjentom przy rejestracji. Mogłaby być dystrybuowana w formie papierowej, elektronicznej, a nawet jako aplikacja mobilna na smartfony - wylicza Wróbel.
Jak zauważa w swojej pracy absolwent Wydziału Architektury PG, aktualnie znaczna część ulic w dzielnicy Aniołki zdominowana jest przez parkujące na nich samochody.

- W ankietach mieszkańcy wskazywali, że to największy problem dzielnicy. Według nich zajmują one nie tylko miejsce na pasie drogowym, ale również na chodnikach i elementach zieleni. Utrudnia to poruszanie się pieszym i rowerzystom, stwarza dla nich niebezpieczeństwo, a także wpływa na dewastację infrastruktury drogowej i zieleni oraz na obniżenie walorów estetycznych zabytkowej dzielnicy. Parkujące auta niekiedy uniemożliwiają mieszkańcom wjazd na posesje oraz przejazd pojazdom wywożącym śmieci - podkreśla.
Stan obecny to zastawione przez auta ulice i brak miejsca dla pieszych. Po zmianach przestrzeń odzyskaliby nie tylko piesi, ale w dzielnicy mogłoby się pojawić np. więcej zieleni. Stan obecny to zastawione przez auta ulice i brak miejsca dla pieszych. Po zmianach przestrzeń odzyskaliby nie tylko piesi, ale w dzielnicy mogłoby się pojawić np. więcej zieleni.

Aby ograniczyć tę tendencję, Wróbel proponuje miastu, aby na niektórych ulicach wprowadzono ruch jednokierunkowy, a także stopniowe zmiany w strukturze wybranych ulic (uspokojenie ruchu poprzez wprowadzenie nowych drzew, ławek, śmietników i elementów małej architektury, które uniemożliwiłyby parkowanie w wybranych miejscach).

- Proponowany sinusoidalny układ ruchu pojazdów spowodowałby konieczność obniżenia możliwej do rozwinięcia obecnie prędkości, a przez to zwiększyłoby się bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów. Ulice stałyby się ciekawym i wartościowych elementem sieci przestrzeni publicznych - czytamy w opracowaniu naukowym.
Wróbel w swojej pracy badawczej inspirował się m.in. rozwiązaniami od lat funkcjonującymi na światowych kampusach medycznych i uniwersyteckich.

- Takim przykładem jest chociażby system informacji dotyczącej sposobu i formy dojazdu do kompleksu medycznego w Baltimore. Na Uniwersytecie w Waszyngtonie osoby dojeżdżające wspólnie jednym samochodem mają zniżkę na parking i są kierowane do specjalnych stref parkowania, dzięki czemu nie tracą czasu na poszukiwanie miejsca - mówi Wróbel.
Jak na pomysły studenta zapatruje się miasto?

- Propozycje pana Przemysława Wróbla otrzymaliśmy w tym tygodniu. Będziemy się z nimi zapoznawać i skontaktujemy się zarówno z autorem pracy, jak i Radą Dzielnicy Aniołki. Przypomnę, że ewentualna rekomendacja rady dzielnicy może być punktem wyjścia do dyskusji nad kształtem ostatecznej oferty przewozowej w tym rejonie - mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM w Gdańsku.
ZTM chciał zbadać preferencje i liczbę pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej w tym rejonie. Na początku listopada ZTM skierował ofertę do wykonawców specjalizujących się w tego typu usługach. Nie wpłynęła jednak ani jedna oferta.

- Niestety, żadna z tych firm nie była zainteresowana. Niemniej, na podstawie m.in. własnych obserwacji, będziemy przygotowywać propozycję dostosowania oferty przewozowej do faktycznego zapotrzebowania i już niedługo skonsultujemy ją z radą dzielnicy Aniołki - dodaje Gołąb.
Większa strefa płatnego parkowania na Aniołkach

Od poniedziałku 5 grudnia powiększy się obszar poboru opłat w Strefie Płatnego Parkowania w dzielnicy Aniołki.

Dotychczas opłaty pobierane były na ulicach: Dębinki, Fahrenheita, Skłodowskiej-Curie, Smoluchowskiego.

Od najbliższego poniedziałku opłaty będą pobierane również na ulicach: Dantyszka, Dębinki (do Hoene-Wrońskiego), Dębowa - numery od 1 do 22, Hoene-Wrońskiego, Kopernika, Orzeszkowej, Śniadeckich, Tuwima, Wronia, Chodowieckiego al. Zwycięstwa - numery od 40 do 56.

Przesuń aby
porównać


W dzielnicy pojawią się nowe parkomaty. Wszystkie urządzenia są wandaloodporne, odporne na działanie czynników atmosferycznych, posiadają zabezpieczenie antygraffiti oraz antyplakatowe. We wszystkich można płacić kartami, monetami oraz za pomocą aplikacji mobilnej. Jak podkreślają urzędnicy, wszystkie zmiany dotyczące płatnego parkowania w dzielnicy Aniołki konsultowane były z Radą Dzielnicy.

Jak mówi Łukasz Cora, przewodniczący Rady Dzielnicy Aniołki po wprowadzeniu na początku października strefy płatnego parkowania przy ul. Smoluchowskiego problem z parkowaniem w dzielnicy się nasilił.

- Działając w interesie mieszkańców podjęliśmy starania, by strefa została rozszerzona, bo tylko takie działanie jest w stanie uporządkować sytuację parkingową. Z naszych doświadczeń i obserwacji wynika, że pod naszymi domami nie parkują pacjenci UCK, tylko pracownicy i studenci Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Nie chcemy być dla innych zapleczem parkingowym tylko dlatego, że władze miasta i tych placówek nie są w stanie zapewnić miejsc postojowych dla swoich pracowników - wyjaśnia Łukasz Cora.
Jak dodaje, decyzja o rozszerzeniu strefy zapadła jednogłośnie.

- Nie dotarł do nas ani jeden głos sprzeciwu od mieszkańców. Problemem nie była też kwota 120 zł za roczny abonament. To naprawdę ostatni cywilizowany sposób, by zaprowadzić tu porządek, tym bardziej, że pomysł poprowadzenia linii tramwajowej przy UCK upadł ostatecznie - dodaje Cora.

Miejsca

Opinie (278) ponad 10 zablokowanych

  • Dużo siły i wytrzymałości (10)

    • 60 24

    • Praca studenta tak odkrywacza jak to, że lepiej być zdrowym niż chorym (6)

      Nie ma w niej nic odkrywczego

      • 33 14

      • kierowcy są leniwi i nikt ich nie przekona do minibusów (3)

        • 17 5

        • siedzę sobie przy pifku i nie rozumiem jego koncepcji. Nawet nie wnikam.

          • 10 6

        • Kierowcy są leniwi, ale zakazy parkowania i straż miejska użyte razem mają na szczęście pewną siłę perswazji...

          • 13 6

        • i tak i nie

          z jednej strony masz rację z drugiej natomiast nie dziwię się skoro mogę podjechać pod szpital kiedy tylko chcę to po co mam czekać na przystankach i być od czegoś zależnym. niestety jesteśmy bardzo wygodni pod tym względem.
          wystarczy spojrzeć na parkingi hipermarketów, przy wejściu tłok jak na pochodzie pierwszomajowym a dalej pustka...

          • 0 0

      • (1)

        ludzie na ogół odkrywają różne rzeczy w swoim marnym i krótkim życiu, ale jak ktoś mówi, że jest czegoś twórcą to leżę ze śmiechu tydzień.

        • 3 4

        • jak na razie to sam chyba nie zdajesz sobie sprawy, że jesteś twórcą

          tym razem niestety nie za bardzo przemyślanego tekstu

          • 4 1

    • Zaraz zaraz ???? (1)

      Rozumiem iż Strefa Płatnego Parkowania dotyczy pracowników tych placówek a nie tylko pacjentów ?

      Oraz to że nie będzie wewnetrznych parkingów dla pracowników - darmowych !!!

      Jak płacimy to wszyscy , bez wyjątków albo korzystamy z komunikacji ZKM !!!

      Tak na marginesie w podobnym temacie czy korporacje TAXI płacą miastu za dzierżawę miejsc ich postoju ?

      Bardzo ciekawy temat .

      • 4 0

      • Postoje Taxi

        Nie, nie płacą. Miasto nie pobiera opłat bowiem postoje są dostępne dla wszystkich taksówek posiadających licencję wydaną przez miasto Gdańsk. Postoje takie jak te na terenie UCK a także pod PKP, lotniskiem i innymi szpitalami są dzierżawione przez jedną korporację od właściciela nieruchomości i tylko ich taxi mogą tam stać.

        • 0 0

    • urzędnicy będą teraz długo myśleć nad odpowiedzią, którą już znamy: "nie da się"

      • 3 0

  • Oby się udało! (11)

    Ograniczenie ilości samochodów i poprawa jakości działania komunikacji plus polepszenie przestrzeni dla pieszych i rowerzystów to są zawsze zmiany na lepsze!

    • 105 61

    • Student ameryki nie odkrył! Tylko ze do urzędasów nic nie dociera!! (4)

      Urzedasy są niekompetentne i działają po omacku !! Komunikacja jest kluczem d zmniejszenia korków całym mieście!!

      • 9 11

      • Heh... (1)

        A ja ci życzę podróży w jednym busie z tymi wszystkimi znienawidzonymi przez ciebie kierowcami, może dotrze do pustego łba, że na dzień dzisiejszy już nie ma w nich miejsca. A komfort podróży pozostawia wiele do życzenia....

        • 12 13

        • no to coś jest nie tak bo ja jeździłem pół życia komunikacją i byłem zadowolony (bywało lepiej i gorzej żeby być szczerym)

          albo problem jest rzeczywisty albo urojony w twojej głowie,
          ponieważ już nie jeżdżę komunikacją (bardzo rzadko, raczej taksówki)
          nie będę w stanie ocenić , która z powyższych rzeczy jet bliższa prawdy
          ale może ktoś mi pomoże w wyjaśnieniu w czym rzecz

          • 0 0

      • Niestety specyfika tego miejsca jest taka, że duża część pacjentów jest przyjezdnych. Samochody tam będą zawsze i to dużo.

        • 6 2

      • Jak amerykański student będzie miał 3-kę dzieci, 40 lat i 30min czasu dziennie dał siebie

        To suma, że rozwiązaniem problemu jest, był i będzie wielopoziomowy parking.

        Do tego słupki uniemożliwiające parkowanie przy drodze.

        • 6 1

    • i Ty zostaniesz Pitagorasem (1)

      chyba liczby :)

      • 0 2

      • Pitagarusem chyba!

        każda niepita zostanie wypita

        • 3 1

    • Wystarczy sukcesywnie obniżać ceny biletów ZKM i SKM aby pzobyć się korków w duzych miastach. (1)

      Ale widzisz, problem w tym, że to problem szarych ludzików jak ty czy ja, a nie Adamowiczów czy innych Szczurków.

      Jak się kupuje autobusy za ponad milion złotych za sztukę, które mają problem by służyć choćby 10 lat, to ceny biletów muszą być wysokie.

      Ale to nie koniec problemów. Bo gdyby kupiono tanie autobusy, to łapówka (podziękowanie) od firmy sprzedającej te pojazdy dla włodzarzów miast, była by proporcjonalnie mała. A przecież to naturalne, że każdy woli zarobić więcej.

      • 5 16

      • SKM kiedy nie ma pewności,że przyjedzie?

        • 5 1

    • Kompleks gumed-u to nie osiedle. Tu przyjeżdżają chorzy z całego regionu. Konieczne są parkingi, a nie studenckie eksperymenty.

      • 3 0

    • przez prawie 6 miesięcy średnio co tydzień byłem zmuszony pojawiać się przy Smoluchowskiego celem wykonania badań diagnostycznych i/lub podania leków w czasie leczenia chemioterapią - czasami trwało to 6-8 godzin. oczywiście jeździłem jako pasażer. gdybym miał za ten czas płacić to zbankrutowałbym. nie życzę nikomu w takim stanie korzystać z komunikacji miejskiej, która jest zresztą w czasie leczenia onkologicznego niewskazana z powodu większej podatności na infekcje (niska odporność). już nie będę wspominał, że po tygodniu w szpitalu gdzie chemia leciała od rana do nocy bałem się nawet jeździć taxi. ale ktoś uznał, że widocznie ludzie na Smoluchowskiego czy Dębinki przyjeżdżają dla przyjemności. kij im w d... a jeśli ktoś uważa, że mogłem korzystać z innych środków transportu to nie ma pojęcia o czym mówi i nie życzę mu żeby się przekonał jak to jest. prawdziwe życie wygląda czasami inaczej niż pokazują w tv.

      • 0 0

  • (4)

    od czegos trzeba zaczac

    • 23 24

    • od Tyłka strony! (3)

      Dziś zbudujemy.. Jutro się martwimy!..
      ole!

      • 5 3

      • Rząd już zaczął, od podwyższania składki na ubezpieczenie, która ma jeszcze wzrosnąć (2)

        • 6 4

        • Nikt ustawowo nie podwyższył.

          • 2 3

        • nie wiem co wasz Rząd zrobił ale jedno wiem, OC macie bezczelnie niskie i trzeba je podnieść

          100 do 500 zł miesięcznie wygląda realistycznie i rozsądnie

          ewentualnie wprowadzić dodatkowy podatek drogowy 1000zł rocznie od auta,
          założę się, że połowa szrotu zniknie z ulic w oka mgnieniu

          • 1 1

  • (9)

    Student Architektury to niech lepiej zrobi makietę z kartonu...
    Nie wiem kto wymyślił, że architekt to inżynier...

    • 124 77

    • Ale architekt po PG to NIE jest inżynier. (3)

      Architektura na Politechnice Gdańskiej ma w swym programie zbyt mało typowo technicznych, inżynierskich przedmiotów - absolwent otrzymuje tytuł architekta, ale nie inżyniera architekta.

      Co nie zmienia faktu, że taki życiowy temat pracy dyplomowej to słuszny wysiłek. Zamiast odwalać jakąś fuszerkę, byle tylko "zaliczyć to dziadostwo", człowiek próbuje podjąć realny problem nękający setki mieszkańców.

      • 45 22

      • Akurat po PG absolwent architektury otrzymuje tytuł magistra inżyniera architekta.

        • 29 2

      • widze 'nie znam sie to sie wypowiem' ; p

        • 10 2

      • Inżynier

        Na PG studia są trzystopniowe stąd przystępując do dyplomu mgr jest się już inż. Czy FIN tego chce czy nie. Więc na koniec II stopnia jest się mgr inż.

        • 1 0

    • (1)

      Racja! Ja bym go jeszcze przebadał alkomatem, bo wiadomo co oni na tym strychu PG wyprawiają!

      • 19 4

      • Akurat tego alkomaty nie wykrywają ;)

        • 15 0

    • albo bude dla kota z dwoma oknami

      • 3 4

    • a na lekarze, to doktorzy tylko dla pan w rejestracji

      ;)

      • 3 4

    • student ma pomysł haha niech idzie lepiej pograć w play station .

      pozniej pozna życie ... i zacznie planować ...

      • 0 3

  • Ach ci studenci. (4)

    Projekty, plany, szklane domy i zamki na piasku a później nagłe zderzenie z realnym życiem.

    • 172 45

    • lepiej byc robolem (1)

      masz racje

      • 15 14

      • Dość już takich, co wszystko by chcieli zmieniać do swoich, nieoszacowanych pomysłów!

        • 9 5

    • "Zderzenie z życiem", czyli z urzędniczym betonem.

      .

      • 6 1

    • Ale pomysł, niech mnie drzwi ścisną, motyla noga.

      Ja kiedyś napisałem do ZTM, żeby na przystankach wieszali rozkłady jazdy pisane większym drukiem, bo ten obecny maczek to nikt ze starszych użytkowników nie widzi, ale ich to nie interesowało, więc co, jakiegoś studencinę mieli by posłuchać ? Tam jest też beton, co najwyżej prezes ZTM-u może rozwalić się służbowym autem.

      • 0 0

  • to właśnie świadczy o tym (1)

    że kadra urzędnicza już jest w dużej części do wymiany - ciężko o nowe pomysły, rozwiązania czy nawet zauważenie w porę problemu.
    Pomimo sporych nakładów na komunikację publiczną liczba z niej korzystających maleje - tak pokazują najnowsze badania.
    Gdańsk przestaje być wzorem miast które promują mobilność poza własnym samochodem

    • 96 13

    • i bardzo dobrze, więcej miejsca dla mnie w tej komunikacji, smród potu nie truje tak

      jak smród paliwa podczas stania w korku

      • 3 0

  • Medal chce za to? (1)

    • 24 76

    • kanarinios

      Z kartofla bym mu dał

      • 3 7

  • Bardzo dobrze, że powiększą strefę płatnego parkowania bo okoliczni mieszkańcy tego chcą

    PS Artykuł na poziomie gimnazjum

    • 58 29

  • Czyli konkluzją pracy studenta jest to, co mówi się od lat. (8)

    Komunikacja miejska w tym rejonie praktycznie nie istnieje, a zapotrzebowanie na transport dla pracowników szpitala i studentów uczelni jest duże. Dlaczego pomimo upływu lat i licznie wystosowywanych postulatów, urzędnicy miejscy nadal nie podjęli żadnych działań w kierunku współpracy z ZTMem w celu wytyczenia regularnych kursów midibusów? To jest śmiech na sali.

    • 131 7

    • pewnie ktoś uważa że na tym by stracił

      Na pewno ten kto zamontowął parkometry i zbiera kasiorę za obsługę płatnych parkingów.
      Dla nich normalny transport miejski to przekleństwo i utrata miejsca zarobkowania

      • 19 1

    • W Warszawie, na Krakowskim Przedmieściu przy którym znajduje się Uniwersytet, mimo że ulica historyczna, to ilość autobusów jest tak duża, że gdyby wyciągnąć średnią, to co 1-2 minuty podjeżdża na przystanek autobus. Tam się opłaca*, a tutaj nie.

      *Opłaca, to nie znaczy, że zarabiają $. To znaczy, że gdyby nie dali tylu autobusów, to okolica zawalona przez samochody wyglądałaby 100 razy gorzej niż przed UCK.

      • 22 1

    • (2)

      ODpowiem ci na twoje pytanie. Dlatego że prezydentem miasta jest Adamowicz. On ma w d_pie pracowników szpitala, studentów, chorych i ich rodziny.

      • 18 4

      • generalnie od lat ma w du=ie mieszkańców

        • 16 2

      • ma w pupie też mieszkańców. dla niego liczy się tylko rabat u deweloperów

        dawno już powinien zostać zdjęty z tego stołka.
        coraz bardziej bezczelny buc się z niego robi

        • 15 2

    • Buduje się i budowano..

      Od tyłka strony!
      dziś zbudujemy.. Jutro się martwimy!..
      ole!

      spójrz na "nowe", za parę latek...

      • 4 0

    • (1)

      Brawo! Praca magisterska o czymś tak oczywistym! Brakuje tematów?

      • 5 4

      • prace magisterskie robi się w celu treningu, nie temat jest ważny a samo pisanie

        • 1 0

  • (13)

    Wspaniały pomysl!Ja mam pomysł co zrobic aby komunikacja miejska się nie spóźniała.To proste zlikwidowač rozkłady jazdy! Pasażer przychodzi i czeka jak coś przyjedzie co mu odpowiada to wsiada i jedzie!Nikt by nie psioczył,że spóźnienia,jakiś pojazd wypadł z kursu.Mozna tez wprowadzič nowe bilety plus z miejscówką,droższy ale ma się pewnośč,że się siedzi.

    • 96 32

    • a co w nim wspaniałego? Nie ma tu nic innowacyjnego

      • 7 4

    • (2)

      Ciekawa koncepcja,warta rozważenia.Nasuwa się jedno ale, co zrobić jak wszystkie miejsca będą zajęte przez pasażerów z biletem plus,gdzie usiąść?

      • 7 2

      • (1)

        W takim przypadku siadamy komuś na kolana i jedziemy!

        • 21 1

        • panie zejdż Pan ze mnie bo ten gość na którym siedzę chce wysiąść.

          • 7 0

    • (1)

      Koncepcja "braku rozkładu" stara jak świat. W Warszawie jak chcesz przetransportować się metrem, to nie sprawdzasz rozkładu. Czemu? Bo metro jeździ co kilka minut, więc nie ma sensu nastawiać się na konkretną godzinę. Podobnie zresztą z tramwajami, które na popularnych liniach odjeżdżają nawet z większą częstotliwością niż metro.

      • 25 0

      • W Warszawie...toć to daleko od Gdańska...Metro,u nas w Gdańsku czskasz na tramwaj czasem godzine bo jak jeden ma awarie to reszta stoi.Awarie są minimu raz dziennie.

        • 12 2

    • (3)

      Justyno - to teraz możesz śmiało studiować psychologię i napisać pracę mgr na temat: "wpływ braku rozkładu jazdy na komfort psychiczny pasażera" (oczywiście z uwzględnieniem polskich realiów i koniecznie wywiadów z okolicznymi mieszkańcami). Przecież to takie wartościowe.

      • 7 0

      • (2)

        Okoliczni mieszkańcy to banda kapusi!Myślisz,że dobre mam podejście psychologiczne i świetnie manipuluje ludźmi?Tak naprawdę nie lubię komunikacji miejskiej,wielu pasażerów śmierdzi bo są na stopie wojennej z wodą.Jak jest tłok to czuje się jak sardynka w puszce.Komunikacja miejska to zwykły szajs!Kiedyś chciałam być kontrolerką biletów,przełamać stereotyp,że to praca dla mężczyzn.Zaniechałam swojego marzenia bycia kanarem gdy dostałam mandat za brak biletu.

        • 3 9

        • No jazda bez biletu młodzi ludzie to czytają,pełna demoralizacja! Osoba młoda może brać przykład i jeździć bez biletu czym narazi zkm na straty.Wypisuje pani tu herezje na temat transportu zbiorowego! Jazda bez biletu,brak rozkładów.Może pasażerowie mają nago jeździć gdy robi się gorąco...Co za czasy...Co ludziom telewizja z mózgów robi!

          • 1 3

        • Chyba kanarką ;)

          • 0 0

    • Co za odkrycie...

      Przecież to rzeczywistość. Nigdy autobus nie przyjeżdża o wyznaczonej godzinie. A już na pewno nie ten, który powinien. Na szczęście na niektórych kierunkach jeżdzi ich sporo, to zawsze coś przyjedzie. Może to i słuszne, gdyby nie jeden fakt - koszty. Taryfy tak ustawione, że na przesiadkach się zarabia . I proszę nie wyjeżdżać mi tu z miesięcznym... Wspólnego biletu różnych operatorów również się nie doczekamy...

      • 2 0

    • 'Mozna tez wprowadzič nowe bilety plus z miejscówką,droższy ale ma się pewnośč,że się siedzi.'

      Jak się jest idiotką, to wypadałoby się nie wypowiadać, tylko milczeć...

      • 0 2

    • Na pewno rozważymy tę propozycję.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane