• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Supernowoczesne centrum do badania nanocząsteczek otwarto na Politechnice

Marzena Klimowicz-Sikorska
22 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Startuje budowa Centrum Ekoinnowacji PG

Centrum Nanotechnologii Politechniki Gdańskiej już otwarte.



Wart kilkanaście milionów złotych sprzęt do badania nanocząsteczek i multimedialna sala z ogromnym tabletem zamiast tablicy znalazły się w otwartym w piątek Centrum Nanotechnologii Politechniki Gdańskiej.



Centrum Nanotechnologii to największa inwestycja ostatnich lat na PG i jedna z największych wśród trójmiejskich uczelni. Za kilkadziesiąt milionów złotych zbudowano i wyposażono przy ul. Narutowicza zobacz na mapie Gdańska budynek, w którym będą prowadzone prace nad nanocząsteczkami.

Efekty tych badań mogą zmienić naszą wiedzę o świecie.

Nanotechnologia to nauka o wykorzystywaniu najmniejszych znanych nam cząsteczek. Już dziś nanomateriały wykorzystuje się w przemyśle, zarówno spożywczym (antybakteryjne kartony), medycznym (środki opatrunkowe, niezwykle precyzyjne narzędzia) czy telekomunikacyjnym. W przyszłości ma zdominować modę: są już pomysły, by dzięki nanocząstkom ubrania zmieniały kolor w zależności od np. temperatury, a dzięki nanoimpregnatom były całkowicie odporne na brudzenie się.

Nanotechnologia podbija świat nauki i gospodarki, dlatego Centrum Nanotechnologii na PG otwarto w samą porę.

- W Centrum Nanotechnologii studenci będą uczyć się dyscyplin związanych z nanotechnologią, inżynierią materiałową i innymi kierunkami. Przede wszystkim chodzi o umiejętność tworzenia nowych materiałów o innowacyjnych, użytecznych właściwościach i możliwościach ich wykorzystania - mówi prof. Wojciech Sadowski, inicjator budowy obiektu. - Nowoczesna aparatura do celów kształcenia, interdyscyplinarny charakter kształcenia z silnym akcentem na dyscypliny bazowe, takie jak fizyka, chemia, inżynieria materiałowa i inne, zapewni kształcenie nanoinżynierów o najwyższych kwalifikacjach.

Budowa czterokondygnacyjnego budynku dydaktycznego trwała od końca lutego 2010 r. W Centrum znajduje się 25 specjalistycznych laboratoriów dydaktyczno-badawczych. Do dyspozycji studentów i doktorantów jest mnóstwo sprzętu, w tym m.in. stanowisko do otrzymywania proszków o nanometrycznej granulacji, nanoidentometry, mikrotwardościomierz, rentgenowski spektrometr fotoelektronów (XPS), spektrometr IR, analizatory termiczne DTA-DSC wraz ze spektrometrem masowym, zestaw aparaturowy do badań własności elektro-magnetycznych w zakresie 5-400K.

Jak rozkładać akcenty w kształceniu na kierunkach technicznych?

Najdroższy przyrząd, którego zakup jest planowany w ramach projektu, ma kosztować ponad 4,8 mln zł. Będzie to wysokospecjalistyczne, zintegrowane stanowisko badawczo-dydaktyczne AFM/STM/XPS, wyposażone w aparaturę ultrawysokopróżniową (UHV) przeznaczoną do nanoszenia cienkich warstw i układów wielowarstwowych metodą PVD, modyfikacji i kompleksowej analizy powierzchni metodami z rodziny spektroskopii fotoelektronów PS oraz mikroskopii skaningowej SPM. Do centrum Nanotechnologii PG dotrze za pół roku.

Centrum ma też jedną z najlepiej wyposażonych auli na trójmiejskich uczelniach. Na ścianie zamiast kredowej tablicy wisi ogromny tablet. Cokolwiek wykładowca na nim napisze lub narysuje, wyświetli się też na ekranie jego komputera, dzięki czemu może być szybko zapisane i rozesłane studentom. Biurko wykładowcy wyposażone jest w multimedialny panel, z którego może sterować wszystkimi multimedialnymi urządzeniami na sali, w tym interaktywną tablicą i rzutnikiem, oświetleniem.

Sam budynek CN naszpikowany jest technicznymi nowinkami. Powietrze w pomieszczeniach filtrowane jest pięć razy w ciągu godziny, drzwi mają zabezpieczenia (nie można otworzyć więcej niż jednej pary naraz) i oczywiście kompletny monitoring. Do tego w podziemnych laboratoriach znajduje się clean room, czyli sterylne pomieszczenie, w którym nie ma ani pyłku kurzu. To tam przeprowadzane będą eksperymenty z wykorzystaniem nanomateriałów. W CN mieści się też Regionalna Biblioteka Nanotechnologii, a pod gmachem parking na 84 samochody.

Ale Politechnika już myśli o rozbudowie swojego centrum. Planowana jest budowa drugiego takiego budynku przy ul. Siedlickiej zobacz na mapie Gdańska, w którym skupi się 11 laboratoriów o powierzchni 540 m kw., audytorium dla 120 osób oraz pomieszczenia dydaktyczne, seminaryjne i pokoje do preparatyki. Inwestycja planowana jest na przyszły rok.

Łączny koszt realizacji projektu (w tym budowy drugiego budynki i wyposażenia obu) wynosi 73, 6 mln zł i w całości zostanie sfinansowany z dotacji Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko (85 proc.) oraz z budżetu państwa - Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (15 proc.).

Także w piątek, poza CN, otwarto na PG wyposażone w nowoczesne multimedia audytorium dla 236 osób na Wydziale Mechanicznym, które wyremontowano w ramach projektu "Nowoczesne audytoria Politechniki Gdańskiej".

Miejsca

Opinie (97) 7 zablokowanych

  • i co z tego? (4)

    Zuse zbudował komputer w garażu

    • 19 15

    • tylko ten "komputer" można było zbudować z cewek które SAMEMU można było nawinąć, a to nie ta skala kolego "naukowcu" (3)

      • 10 4

      • Też miałeś szanse (2)

        i nie dałeś rady.

        • 7 5

        • jakas bzdura...

          ...dlaczego artykuly pisza idioci ktorzy na PG nigdy nie studiowali a cala wiedze "czerpia" od "obektywnych" dzialaczy PG. NIESTETY PG ktora ukonczylem chwalil nie bede. Program nauczania stary jak swiat, zajec praktycznych prawie nie bylo, zadnego projektu ciekawszego nie robilismy, nie bylo gdzie rozwijac zainteresowan, stara i zdziwaczala kadra, na palcach jednej reki policzyc mozna bylo kumatych, normalnych ludzi, oczywiscie poziom nauczania jezyka zaden. I wychodzisz taki golas po PG (jak ci sie uda to skonczysz po 5 latach) z wiedza ktora mozesz sobie podetrzec, oczywiscie wiekszosc absolwentow nie ma szans realizowania swojej "wyuczonej profesji" bo niby gdzie, mozna wyjechac jak wiekszosc bezrobotnych i zaczynajac od zmywaka w Londynie bo jakos trzeba zaczac wmieszac sie w tlum miedzy cfaniaczkami po zawodowce. Wiekszosc zamawianych kierunkow na PG to ustawka powiazan dziekanow i kierownikow katedr zeby kolegom nie zabrklo studentow i zeby przynajmniej byla praca dla ich samych (co ich w koncu obchodzi bezrobotny absolwent po biotechnologii). Zastanowcie sie drodzy rodzice zanim podpowiecie swoim pociechom ze po polibudzie jest klawe zycie.

          • 0 1

        • pamietam jedno zdanie wykladowcy:

          "do zlotych kibli s****a a na laborotoria nie ma". Czytajac powyzszy tekst nie moge nie przyznac Mu racji, a to nowa wieza, a to nowy tablet zamiast tablicy czy wyremontowana aula...faktycznie PG technologicznie posunelo sie o lata swietlne... :)

          • 1 0

  • Yes yes yes, sukces w końcu !!!!!! (3)

    i dosyć kwękolenia o bezrobociu i biedzie

    • 20 12

    • (1)

      Jak to mówi profesor Sadowski główny nanotechnolog na PG "w Polsce obecnie potrzeba około 30 nanotechnologów". Oni tylu co roku wypuszczają, a trzeba doliczyć inne uczelnie.

      Nie wiem jak oni sobie patrzą w twarz! Utopione pieniądze, a inżynierowe spawania (gdzie jakieś tam zapotrzebowanie na nich istnieje) to tylko mogą pomarzyć o takim laboratorium.

      • 11 3

      • patrząc w jakim tempie nasz kraj się rozwija to mimo wszystko uważam że "produkowanie" takich specjalistów jest potrzebne. Patrząc w takim sposób jak ty to ująłeś to nie warto iść na żaden kierunek, bo ani nie są potrzebni lekarze, ani filolodzy, ani nawigatorzy, ani biolodzy czy specjaliści z jakakolwiek dziedziny nauki. Jednak po kierunkach ścisłych na bank można znaleźć pracę nie tylko w Polsce (pomijając fakt czy jest sens "produkować" naukowców, którzy idą w świat a nie pracują dla własnego państwa, ale skoro państwo ich nie potrzebuje to co zrobić).
        Ja tam jestem zadowolona, że Polskie uczelnie w coraz większej mierze niczym się nie różnią od tych, które są w Zachodniej Europie czy gdziekolwiek indziej na świecie. To jest wartość sama w sobie, że nasi naukowcy przychodząc do laboratorium nie rozdziawiają ust, bo nigdy czegoś takiego nie widzieli i nie bardzo wiedząc jak się obsługuje takie czy inne urządzenie.
        Moim zdaniem rynek się zmienia i rozrasta w tym kierunku, więc prędzej czy później znajdzie się dla nich praca, jak nie u nas to gdzieś poza krajem.

        • 5 2

    • gdzie ten sukces ???? budynek ze sprzętem oddali do użytku NIC NADZWYCZAJNEGO

      • 0 4

  • co tam robi obcokrajowiec? (5)

    za nasze pieniadze. Nie dosc ze nasi studiuja po to zeby wyjechac za granice i tam budowac PKB, to jeszcze obcych kształcimy na nasz koszt. A potem dziura w budzecie

    • 24 50

    • z tego, co wiem na GUMedzie (dawniej AMG) studenci zagraniczni płacą (2)

      Nie zdziwiłbym się, gdyby na PG było podobnie.

      • 8 0

      • (1)

        Ten student jest tam z wymiany międzynarodowej, bardzo zdolny i sympatyczny młody człowiek.

        • 19 2

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Ja mysle ze on raczej jest wykladowca

      na gdanskiej uczelni. To bardzo dobrze bo to swiadczy ze ufaja poziomowi jaki PG reprezentuje na arenie wyzszych uczelni technicznych.

      • 1 0

    • to przecież ten koleś z łowców mitów ;)

      • 1 1

  • Nareszcie! Teraz w końcu Polska ruszy do przodu! Jak się cieszę!

    • 19 11

  • Wielkie mi mecyje... (5)

    Samych nauczycieli 700.000 x x lat po 1945r. i przez te lata żadnych orłów nie widać...

    a nauczyciel ma dużo czasu, wypoczęty i intelekt ciągle na obrotach...

    Zmarnowany potencjał.

    • 11 19

    • tych nauczycieli widać za granicą, bo tam wyjechali, bo tam potrafili ich docenić. (4)

      Ja osobiście znam niedoszłego prof. (byłego dr hab. adiunkta z PG), który w USA programował komputery klasy MARK X i po przyjeździe do kraju (za komuny) okazało się, że... nie ma dla niego ani komputera, ani stanowiska, ani miejsca pracy nawet na papierze. Ten pan dopracował do matury jako zwykły nauczyciel (nie będąc nauczycielem uczelni wyższej).

      • 10 1

      • przepraszam, zamiast MATURY miałobyć EMERYTURY - taki chochlik drukarski :) hi

        • 6 1

      • Wyjechali ? To kto ma tu zostać, prym wieść . Naród wyzwolić ? (2)

        skoro " elita" ucieka ?

        • 2 1

        • po to UE daje dużą kasę na podobne instytuty, żeby zostali w kraju, albo chociaz Europie (1)

          trzeba inwestować

          • 3 1

          • UE daje...

            mitologia ma się dobrze.

            • 1 1

  • No zobaczymy (1)

    ile z tego pożytku będzie, znając polskie realia to cały potencjał będzie zmarnowany.

    • 17 10

    • wina studentów

      wiecznie narzekać, że źle, że za mało, że nie da się...

      Szkoda, że jak chcą wypić, to zawsze znajdą sposób.

      • 3 5

  • Gratulacje dla PS!!!

    • 2 6

  • I co z tego skoro najlepsze uczelnie tecniczne są w USA i to tam stworzono i wynaleziono (3)

    prawie wszystkie nowoczesne technologie i systemy,Polsce świat nic nie zawdzięcza a osiągnięcia polskich uczelni są żalosne i śmieszne

    • 19 25

    • (2)

      może nie cały świat ale na pewno Europa zawdzięcza Polsce tanią siłę roboczą a to dla ich rozwoju jest prawie tak samo ważne jak nowe technologie.

      • 4 3

      • (1)

        Jak to, a Kopernik, Kolumb itd.

        • 1 1

        • Co ty wygadujesz?

          Kilka dni temu minela 540 rocznica rocznica urodzin Mikolaja Kopernika. Postanowilem zobaczyc co o nim pisza na angielskie stronie google.com.
          Napisalem tam nazwisko Kopernika w formie obowiazujacej na zachodzie czyli Nicolaus Copernicus. Otoz tam twierdza ze Kopernik mial podwojna narodowosc. Polska i niemiecka. Jak tak dalej pojdzie to Marie Sklodowska beda uwazac za Francuzke a Chopina za polskiego Francuza. Wszak ojcem Chopina byl rodowity Francuz. Po kim Fryderyk przejal talent artystyczny nigdy sie nie dowiemy.
          Co do Kolumba to o jego "polskich korzeniach" to sa bzdury dla wywolania taniej sensacji. Przeciez media musza z czegos zyc.

          • 2 1

  • o tej czystości w clean room to bujda (4)

    Do tego w podziemnych laboratoriach znajduje się clean room, czyli sterylne pomieszczenie, w którym nie ma ani pyłku kurzu--------------------byłem kiedyś w Centrum Mikroelektroniki w ... o podobnym rygorze: śluzy powietrzne, kombinezony, maski, filtry, .... a na szafach centymetr kurzu

    • 15 8

    • hehe - to nie był kurz tylko PRAWDOPODOBNIE wąglik kolego :) - żyjesz jeszcze? hmm.. dziwne.. (1)

      • 3 0

      • żyję jeszcze i żyć będę ażżżżżżżz do samej śmierci

        jak nie ma cugu powietrza to taki kurz "se" leży spokojnie nie wadzi nikomu

        • 2 1

    • (1)

      w d*pi* byłeś i g*wno widziałeś
      Lepiej nie wypowiadać się o sprawach o których nie masz pojęcia.

      • 1 2

      • a tu sie mylisz :-)

        • 1 0

  • design rodem z lat 30-tych :/ (3)

    • 9 23

    • bo stoi obok budynków z początku XXw.

      • 8 1

    • lubimy oceniać książkę po okładce ?
      jakoś design szkła i żelbetony nie jest jakoś powalający

      • 2 1

    • !

      a jak by wyglądał designerski stalowo-szklany moloch obok budynków politechniki z 1904 roku? przynajmniej nawiązuje architekturą do otaczających go gmachów! ignorant.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane