Koncert Marizy będzie największą atrakcją tegorocznego Siesta Festiwalu. Artystka wystąpi w niedzielę o godz. 19 w Filharmonii Bałtyckiej.
Tegoroczna edycja Siesta Festiwalu, która potrwa od czwartku do niedzieli, przypadnie do gustu szczególnie miłośnikom kultury luzofońskiej, ponieważ program zdominują właśnie artyści posługujący się językiem portugalskim, z wielką Marizą na czele. Nie zabraknie również stałych punktów imprezy, jak intymne wieczory fado czy afrykańska fiesta w gdańskim klubie Parlament. Warto pospieszyć się z zakupem biletów, ponieważ w kasach pozostały ostatnie sztuki.
Siesta Festival to swoisty fenomen - choć występujący w ramach imprezy artyści są mało lub w ogóle nieznani polskiej publiczności, bilety wyprzedają sie na długo przed rozpoczęciem festiwalu. Co więcej, atmosfera w wypełnionej po brzegi sali koncertowej Filharmonii Bałtyckiej bywa tak gorąca, że krzesełka stanowią jedynie niepotrzebną dekorację - już od pierwszych dźwięków nogi same rwą się do tańca.
- Miejmy na uwadze, że większość osób na widowni nie tylko nigdy wcześniej nie słyszała tej muzyki, ale też nie zna języka, w którym śpiewają czy przemawiają do nich artyści, co oczywiście nie przeszkadza im bawić się wyśmienicie - śmieje się Maciej Farski, rzecznik festiwalu. - Nie ma się również co oszukiwać, że wszyscy ci ludzie dowiedzieli się o festiwalu z prowadzonej przez Marcina Kydryńskiego radiowej Siesty, choć z pewnością jest to liczna grupa. Myślę, że przez te kilka lat Siesta Festival stał się na tyle silną marką, że ma swoją własną publiczność, a informacje na temat niesamowitej atmosfery i znakomitej muzyki rozchodzą się po świecie drogą szeptaną, za sprawą naszych wiernych fanów. Jesteśmy im za tę promocję niezwykle wdzięczni.
Tegoroczna "Siesta" rozpocznie się w czwartek 23 kwietnia o godz. 21 wieczorem fado, podczas którego w muzyczną podróż po Lizbonie zabierze nas Helder Moutinho (Sala Zielona Filharmonii Bałtyckiej ). Choć organizatorom, po dość trudnych negocjacjach, udało się namówić artystę do wcześniejszego przyjazdu i dodatkowego występu, nie ma co robić sobie nadziei na bilety, ponieważ rozeszły się w ciągu trzech dni od rozpoczęcia sprzedaży.
Słuchaczom radiowej Siesty z pewnością znany jest angolski bard Paulo Flores, który wystąpi 24 kwietnia o godz. 20. Urodzony w Luandzie Flores, swoje pierwsze lata spędził w Lizbonie. Osiadł z powrotem w Angoli w końcu lat 90. i tam powstały najwybitniejsze z jego piętnastu autorskich albumów. Wśród gości, pojawili się na tych płytach artyści, występujący w Gdańsku podczas poprzednich edycji Siesta Festiwalu: Tito Paris, Sara Tavares, Lura oraz Mayra Andrade.
W odróżnieniu od Paula Floresa, który w 2008 roku, przed 20-tysięczną publicznością w Luandzie, świętował 20-lecie działalności artystycznej, artystka, która wystąpi w sobotę i to aż dwukrotnie, o godz. 18 i 20, jest jednym z najnowszych muzycznych odkryć dokonanych na Wyspach Zielonego Przylądka. Neuza, bo o niej mowa, urodziła się w 1985 r. w Prai, stolicy Cabo Verde. Obecnie uważana jest za jedną z następczyń Cesarii Evory. Czy słusznie? O tym przekonamy się już w sobotę.
W niedzielę natomiast, o godz. 19, siestowej publiczności zaprezentuje się wielka diva fado, Mariza. Przed czterema laty artystka wystąpiła w Hali Gdynia, gdzie oklaskiwało ją 2 tys. słuchaczy. - Wielu fadistów nie uznaje Marizy za dziewczynę ze swojej grupy, ponieważ śpiewa zbyt otwarcie, zbyt popowo, pospolicie i w ogóle nie tak, jak powinno się śpiewać fado - mówi Maciej Farski. - Ten swoisty ostracyzm może być również spowodowany faktem, że artystka urodziła się w Mozambiku, a przecież prawdziwy fadista powinien pochodzić z Portugalii i to koniecznie z Lizbony. Niemniej jednak, charakterystyczny i unikatowy język muzyczny, jakim posługuje się Mariza, przysporzył jej wielu fanów na całym świecie, a sądząc po ogromnym zainteresowaniu, jakim cieszy się nasz koncert, również w Polsce.
Afrykańska fiesta, ajavascript:window.close() więc koncert oraz szaleństwo na parkiecie do białego rana, to stały punkt programu Fiesta Festiwalu. Tym razem finał festiwalu odbędzie się w niedzielę o godz. 22 w klubie Parlament, a zaprezentuje się podczas niego kameruńska artystka Charlotte Dipanda.
Wieńczącą festiwal afrykańską fiestę, która odbędzie się w niedzielę o godz. 22 w klubie Parlament , uświetni swoim występem Kamerunka Charlotte Dipanda.
Siesta Festiwal, jako impreza prezentująca muzykę world, zamierza się rozwijać i prezentować w przyszłości także wykonawców spoza Europy czy Afryki.
- Radiowa Siesta ewoluowała od jazzu, poprzez world music, a ostatnio zagnieździła się w okolicach Portugalii i jej byłych kolonii, dlatego my również mamy w planach się rozwijać, bo jest to przecież festiwal muzyki świata - mówi Farski. - W ubiegłych latach sporo było muzyki afrykańskiej, teraz eksplorujemy kulturę luzofońską, ale przed nami sporo jeszcze nieodkrytych muzycznie rejonów. Kto wie, może następnym przystankiem będzie Azja?
Wszystkie koncerty z wyjątkiem Afrykańskiej Fiesty odbywają się w Filharmonii Bałtyckiej: Wieczory Fado w Sali Zielonej, pozostałe w Sali Koncertowej.
). Choć organizatorom, po dość trudnych negocjacjach, udało się namówić artystę do wcześniejszego przyjazdu i dodatkowego występu, nie ma co robić sobie nadziei na bilety, ponieważ rozeszły się w ciągu trzech dni od rozpoczęcia sprzedaży. 
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
