• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szkolna przemoc: duży problem małych ludzi

Izabela Małkowska
25 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najwięcej przypadków przemocy policja odnotowuje w gimnazjach oraz w podstawówkach. Najwięcej przypadków przemocy policja odnotowuje w gimnazjach oraz w podstawówkach.

Według policyjnych statystyk dotyczących przestępstw wśród uczniów, najwięcej konfliktów występuje w szkołach podstawowych i gimnazjach. Ofiarami mobbingu są coraz młodsze dzieci. Zdaniem części pedagogów winni za taką sytuację nierzadko bywają rodzice.



"Nasza córka Kasia jest w klasie szykanowana, opluwana, kopana, ciągana za włosy. Wodzirejem jest 11-letnia Natalia, potrafiąca wywrzeć presję na całą klasę, podpowiedzieć, nad kim można się znęcać. Sprawa była kilkakrotnie zgłaszana do pedagoga szkolnego, ale bez skutku. Agresja ze strony tej dziewczynki przybiera na sile, a moje dziecko nie chce chodzić do szkoły. Boi się, ma bóle brzucha,nie śpi po nocach, na stresy reaguje gorączką. Matka dziewczynki co drugi dzień jest wzywana do szkoły, ale rezultatu nie widać. Sprawę zgłosiłam na policję, czekam na efekty. Co jeszcze mam zrobić? Czy reakcja będzie dopiero, kiedy dojdzie do nieszczęścia?"

Czy w szkole doznałe(a)ś przemocy ze strony rówieśników?

List, który przychodzi do naszej redakcji tak naprawdę nie porusza nowego tematu. O przemocy wśród dzieci słyszy się coraz częściej i to niekoniecznie wśród dzieci starszych. 7-letni Marcin, trafił na pogotowie z podejrzeniem uszkodzenia śledziony po tym, jak pobił go kolega z klasy. Agnieszka od drugiej klasy jest mobbowana przez koleżanki z ławki obok. Dziewczynki separują ją od reszty uczniów, wyśmiewają, wyzywają, odnoszą się do niej z pogardą.

Sprawdzam policyjne statystyki. Wynika z nich, że tylko w ubiegłym roku w szkołach podstawowych i gimnazjalnych łącznie popełniono ponad 28 tysięcy przestępstw. Z tego 4 tys. polegało na spowodowaniu uszczerbku na zdrowiu oraz udziale w bójce lub pobiciu. Ciekawostką jest tu fakt, że w tym samym roku w szkołach średnich i zawodowych, wszystkich przestępstw zarejestrowano łącznie "tylko" 2 tysiące i aż 26 tys. mniej, niż w szkołach podstawowych i gimnazjach. Trudno stwierdzić, ile z tych czynów popełniły wyłącznie dzieci, ponieważ sprawcami przestępstw ujętych w statystykach są nie tylko nieletni, ale także dorośli.

Patrząc na przytoczone dane wolę się nie zastanawiać, czy programy typu "Bezpieczna szkoła" lub "Siedem kroków" przynoszą zamierzone efekty. Bo jeśli nie, to strach pomyśleć, co by było gdyby ich nie było? Sam temat w ogóle najwyraźniej jest trudniejszy, niż mogłoby się wydawać. I chyba niewygodny.

- Odpowiedzi na te pytania jest w stanie udzielić każdy pedagog szkolny czy psycholog - dostaję odpowiedź od specjalisty, który sam będąc pedagogiem szkolnym nie chce lub nie potrafi wypowiedzieć się w temacie agresji dzieci w szkołach podstawowych. W zamian odsyła mnie do konkretnej strony internetowej i forum psychologicznego. Z kolei psycholog z poradni Psychologiczno-Pedagogicznej odsyła mnie do Kuratorium Oświaty.

Matka Kasi także uważa się za pozostawioną samej sobie, a działania pedagoga i szkoły ocenia jako niewystarczające. Dlatego zgłasza problem na policję i do naszej redakcji. Wtedy sprawa nabiera rozpędu, jednak chyba nikomu z zamieszanych w nią osób nie przychodzi do głowy, że wypadki mogą potoczyć się w takim kierunku. Matka Kasi dostaje od dyrekcji placówki propozycję: albo zabierze córkę do innej szkoły albo z pracy ma zwolnić się jej ojciec, pracujący tu jako dozorca. Sprawa jest o tyle dramatyczna, że to jedyny żywiciel rodziny.

- Nie mam innego wyjścia - tłumaczy dyrektor szkoły, w której rozgrywają się wydarzenia. - Tu ewidentnie zachodzi konflikt. Rodzice Kasi są nadwrażliwi, ojciec stale monitoruje, co z córką dzieje się w szkole. Przygląda się lekcjom WF-u, obserwuje Natalię, stara się wyłapać każdy jej gest, mogący świadczyć o tym, że dziewczynka dokucza Kasi. Potrafi zwrócić Natalii uwagę na korytarzu, że ta niewłaściwie zachowała się w stosunku do jego córki. Pretensje o to ma mama Natalii. Twierdzi, że pan Henryk posuwa się za daleko, a jej córka jest przez niego szykanowana. Uważa też, że jest z góry na straconej pozycji nie mogąc, jak pan Henryk stale pilnować swojego dziecka.

Z rozmowy z dyrektor wyłania się obraz skonfliktowanych dziewczynek. Kasia jest cicha i wycofana. Natalia żywiołowa i wygadana. Kasia wolny czas spędza nad książką lub w domowym zaciszu, z trudem nawiązuje relacje z rówieśnikami. Natalia bierze udział w turniejach tanecznych, zdobywa nagrody i ogląda się za chłopakami. Obie uczennice łączy tylko jedno: słabe wyniki w nauce.

- Jesteśmy już trzecią szkołą, do której chodzi Kasia - wyjaśnia dyrektor szkoły. - Zarówno w pierwszej, jak i drugiej placówce były z nią te same co tutaj problemy natury psychologiczno-pedagogicznej. Uważam, ze robimy dla tego dziecka wszystko, co w naszej mocy. Kasia ma zapewnione dodatkowe lekcje z języka polskiego, z matematyki, zajęcia wyrównawcze, z pedagogiem. Nie uczestniczy w imprezach szkolnych, wycieczkach i wyjazdach integracyjnych. Moim zdaniem problem tkwi w rodzicach, głównie mam na myśli matkę Kasi. Kobieta niewystarczająco opiekuje się dzieckiem, jest nerwowa i nadwrażliwa. Kasia od dawna wymaga pomocy poradni psychologiczno-pedagogicznej, my jednak jako szkoła nie możemy nic zrobić bez zgody rodziców.

Dziś nikt z dorosłych nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, co tak właściwie zaszło między dziewczynkami. Kasia twierdzi, że jest przez Natalię nękana, Natalia mówi, że Kasia jej w ogóle nie interesuje. Obie matki czują się poszkodowane. Dyrektor szkoły twierdzi, że wyczerpała już wszelkie możliwe narzędzia w tej sprawie.

- Brakuje mi w tym wszystkim instytucji, która nadzorowałaby nieodpowiedzialnych rodziców - mówi dyrektor. - Jak my możemy pracować nad dzieckiem, skoro nie mamy wsparcia w jej domu rodzinnym? A to w domu trzeba zacząć wychowywanie dziecka, tam przekazywać mu dobre wzorce. My jako szkoła możemy w tym wspierać rodziców, a nie na odwrót.

Stanowisko Kuratorium Oświaty jest w tej sprawie jasne.

- Za całość funkcjonowania szkoły odpowiedzialny jest dyrektor szkoły, zgodnie z kompetencjami określonymi w ustawie o systemie oświaty art. 39, jak i ustawie Karta Nauczyciela art. 7 - mówi Beata Wolak z Kuratorium Oświaty w Gdańsku. - To on zobowiązany jest rozwiązywać takie sprawy wraz z zespołem wychowawczym, pedagogiem oraz jeżeli jest zatrudniony - psychologiem szkolnym. W każdej szkole opracowane są zasady współpracy z policją, sądami rodzinnymi, strażą gminną/miejską, Poradniami Psychologiczno-Pedagogicznymi, ośrodkami pomocy społecznej.

Natalia została ukarana obniżoną oceną ze sprawowania i pouczona przez policję. Matka Kasi zdecydowała się na terapię córki w ośrodku psychologiczno-pedagogicznym. Dyrekcja myśli jeszcze nad ostatecznym podjęciem decyzji: rozstać się z pracownikiem czy odesłać Kasię do poprzedniej szkoły. Jest jeszcze szansa na porozumienie pomiędzy rodzicami dziewczynek i to od nich zależy, jak sprawy potoczą się dalej. Na razie jedni straszą prokuratorem, drudzy adwokatem. Cierpią dzieci.

Jak poinformowała nas dyrektor szkoły, Kasia nie będzie przeniesiona do innej placówki. W pracy zostanie także ojciec dziewczynki, pan Henryk. Godziny pracy ustawiono mu w taki sposób, aby w szkole nie stykał się z córką.

Na prośbę bohaterów tego artykułu ich dane osobowe oraz dane mogące zidentyfikować szkołę, w których opisane zdarzenia miały miejsce, zostały zmienione lub ukryte.

Opinie (360) ponad 10 zablokowanych

  • Gdyby ktoś znęcał się nad moim dzieckiem ,to nie bawiłbym się i spuścił wp.... ,od razu wszystko by się uspokoiło (33)

    • 263 38

    • Jeden liśc w pysk i znajdzie sobie inną ofiarę (5)

      • 39 7

      • Przekujcie miecze na lemiesze (3)

        Myślałem, że Polacy to w większości katolicy.

        • 17 29

        • Może i katolicy (2)

          Ale słowa, które zacytowałeś z Biblii przestrzegają tylko chrześcijanie czyli naśladowcy Jezusa... czy są nimi katolicy? Jakoś nie widzę podobieństw..

          • 24 1

          • katolik nie bije tylko nadstawia drugi policzek (1)

            • 4 11

            • kpisz sobie?

              chyba, że masz na myśli inwalidę z niesprawnymi kończynami

              • 8 1

      • Bez skrajności

        Proszę o kontakt z "krzywdzoną dziewczyną", jeśli nie mowa tu o szkole podstawowej to ja się mogę nią zaopiekować i pomóc w integracji z otoczeniem - bo to chyba w niej tkwi problem. ;D

        • 0 0

    • (1)

      Nie przesadzaj w Gdyni ostatnio dzieci cudze bili i wstyd tylko sobie przynieśli...

      • 25 4

      • nie w gdyni tylko w redzie niuku

        • 1 0

    • (3)

      To chyba jedyny dobry sposob bo pedagodzy sa slepi i opieszali....wszystko zwala sie na rodzicow ale prawda jest tez taka, ze szkola powinna uczyc szacunku do drugiego czlowieka a nie odwracac glowe, gdy widzi patologie szerzaca sie w klasie czy na korytarzu.Rodzice oddaja dzieci do szkoly z nadzieja, ze sa tam bezpieczne a nie, ze nie wiadomo czy wroca cale do domu....

      • 27 4

      • Pedagog nie może spuścić wp... bo pójdzie do więzienia. Argumentacja nie skutkuje na dzieci które nie są wychowane tylko wyhodowane, bo te uczniopodobne twory nie mają takich połączeń mózgowych, do których mogłaby ona trafić.

        Pamiętam, że jak byłam w podstawówce to za dwóje powtarzało się rok a za naganne zachowanie wylatywało ze szkoły i ariwederczi. A to była zwykła podstawówka i chodziły do niej różne dzieci. Potem wielki reformator gimnazjalny ulitował się nad losem młodocianych bandytów i kretynów. Bogatsi rodzice po jakimś czasie poprzepisywali wtedy dzieci do prywatnych szkół...

        • 50 0

      • pedagodzy sa slepi i opeszali (1)

        sluchaj człowieku, NIE SĄ SLEPI! tylko na cała szkołe pedagogów masz może z 4-5 albo i mnie (zalezy od wielkosci szkoly) a reszta to nauczyciele przedmiotów z kursem pedadogicznym! wiec nie obrazaj pedagogów, ktorzy guano tak na prawade mogą zdziałać, bo dziecko wiecej przebywa z zyciowymi nieudacznikami (nauczycielami przedmiotow) na lekacjach .

        chcesz sie czepiac pedagogow? to niech bedzie ich wiecej w szkole, niech maja wiekszy wplyw na wychowanie dzieci...no i do tego niech beda to ci ktorzy maja powolanie a nie ci dostajacy sie po znajomosci, albo ci pracujacy juz na emeryturze i ciagnacy etat dalej (wypelani zawodowo)

        • 12 2

        • tak się składa, że moim wychowawcą była kiedyś pani pedagog, bo w pękającym w szwach gimnazjum nie było dostatecznej liczby nauczycieli na wychowawców. Była tak nieporadna, że to się w głowie nie mieści, mimo że niektóre problemy zgłaszaliśmy osobiście my-uczniowie...
          Tak się składa, że problemy w klasie rozwiązała nauczycielka polskiego, kiedy przez pół roku była naszą wychowawczyną na zastępstwie, ale wraz ze starym wychowawcą wszystko od nowa się sypnęło...
          Tak się składa, że pedagog powinien współpracować z nauczycielami także, a nie- nazywać ich nieudacznikami. System szkolnictwa ma wiele wad, m.in. powinno się wprowadzić wolnorynkowe zasady zatrudniania nauczycieli, ale jeśli ktoś pracuje w szkole i ocieka jadem, to nie może być dobrym pedagogiem

          • 10 0

    • bo rodzicom tych rozwydrzonych dzieciaków potrzebne jest odebranie praw rodzicielskich i nadzór kurator, lub umieszczenia (2)

      dziecka w placówce z gnidami robi się porządek

      • 35 1

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • o widac popierasz łomot jakie dziecko spuszcza drugiemu, jak tak wychowujesz dzieci to kurator też na ciebie czeka

          • 13 0

    • witaj Chuck

      Noris

      • 1 5

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • stąd właśnie bierze się omawiany problem

      żal

      • 6 0

    • temu agresywnemu dzieciakowi rzeba podać tabletki, widć z teststeronem ma prblem skoro tyle w nim agresji i w tym wieku już

      ugania się za facetami i ze szkoły wywalić

      • 7 1

    • byłam na wywiadówce w gimnazjum , a tam matki ubrane jak prostytutki i jeszcze z pretensjami do nauczyciela jak śmie mówić,że

      dzieci są agresywne

      • 19 1

    • coś w tym jest: do klasy mojej córki chodzi syn mojego kumpla który był ciągle prześladowany (2)

      przez chłopca który był niby chory na ADHD. Któregoś popołudnia poszedłem z kolem po dzieciaki, zdarzyło się tak że dzieciak który prześladował syna mojego kola szedł do szatni z ojcem chwile wcześniej niż reszta dzieci. Mój kolo ruszył w ich stronę uderzając ojca w szczenę, chwycił go za kołnierz i wciągnął go do toalety. pomimo krzyków i płaczu chłopaka niby chorego na ADHD facet dostał ogromne baty, coś takiego widziałem tylko na filmach. Kiedy wychodził z łazienki podszedł do chłopaka i powiedział że jeżeli cokolwiek stanie się jego synowi jego tata dostanie bęcki jak przed chwilą. Terapia przyniosła natychmiastowe skutki chłopczyk został uzdrowiony i już nie słyszę od córki czy w szkole o problemach wychowawczych z smykiem. Nie dość że przestał rozrabiać to na dodatek zaczął się uczyć a syn mojego kola wraca z szkoły bez siniaków.

      • 31 1

      • słyszałem o tym. Podobno z wdzięczności do chłopa monitoring nic nie zarejestrował a człowiekowi nic nie było można udowodnić.
        Potwierdzam szczeniak został wyleczony. A ja chciałbym zobaczyć minę lekarzy którzy twierdzili że chłopak jest chory i wydawali takie zaświadczenia.

        • 23 0

      • ale pierdoły napisałęś. Prokurator i tatus w z pudła nie wychodzi a rodzina jeszcze odszkodowanie dostanie

        • 1 12

    • coś w tym jest: do klasy mojej córki chodzi syn mojego kumpla który był ciągle prześladowany

      przez chłopca który był niby chory na ADHD. Któregoś popołudnia poszedłem z kolem po dzieciaki, zdarzyło się tak że dzieciak który prześladował syna mojego kola szedł do szatni z ojcem chwile wcześniej niż reszta dzieci. Mój kolo ruszył w ich stronę uderzając ojca w szczenę, chwycił go za kołnierz i wciągnął go do toalety. pomimo krzyków i płaczu chłopaka niby chorego na ADHD facet dostał ogromne baty, coś takiego widziałem tylko na filmach. Kiedy wychodził z łazienki podszedł do chłopaka i powiedział że jeżeli cokolwiek stanie się jego synowi jego tata dostanie bęcki jak przed chwilą. Terapia przyniosła natychmiastowe skutki chłopczyk został uzdrowiony i już nie słyszę od córki czy w szkole o problemach wychowawczych z smykiem. Nie dość że przestał rozrabiać to na dodatek zaczął się uczyć a syn mojego kola wraca z szkoły bez siniaków.

      • 6 0

    • DOKŁADNIE TAKA SAMA SYTUACJA JEST W SZKOLE NR 47 NA CHEŁMIE (1)

      JEDEN CHŁOPAK TERRORYZUJE CAŁĄ KLASĘ KTÓRA DUŻO TRACI. LEKCJE PRZEDMIOTÓW ŚCISŁYCH NIE ODBYWAJĄ SIĘ PRAKTYCZNIE.
      CHŁOPAK CHCIAŁ JUŻ SKAKAĆ Z OKNA MOLESTUJE KOLEGÓW!!! i szkoda gadać

      • 6 1

      • u nas na studiach też znalazła się grupka, która non stop przeszadzała, z tego przedmiotu otrzymali ndst i się skończyło

        • 3 0

    • Zrobisz swojemu dzieciakowi obciach. Poślij na przyspieszony kurs karate. (3)

      Sam załatwi bandytę, będzie jak to dzisiaj się mówi "hardkorem". Ty załatwisz, będzie miał jeszcze gorzej.

      • 6 0

      • (2)

        Nie każdy dzieciak ma predyspozycje na karatekę. Jak ktoś jest z natury nieśmiały i wycofany, to będzie i żaden kurs tego nie zmieni. Natomiast szkolni dręczyciele to zwykle osiłki i świry bez żadnych hamulców.

        • 8 1

        • Jak jest z natury nieśmiały i wycofany, potrzebuje terapii. Bo jako dorosły zginie marnie w tym świecie ludzi pełnym śmiałości (1)

          i parcia na szkło. Nic tak nie odbiera mocy dręczycielowi jak ofiara, która mu nawtyka. Twój nieśmiały i wycofany dzieciak potrzebuje kursu na którym będą go zmuszać do oświadczania wszystkim jaki jest wściekły.

          • 4 2

          • Jesteś typowym produktem dzisiejszych czasów, który wierzy, że każdy problem da się rozwiązać cudownym lekiem, terapią, szkoleniem albo poradnikiem. Nie da się. Z pewnymi cechami człowiek się rodzi i tego nie przeskoczy.

            • 3 0

    • Niestety, raczej nie wiedziałbyś o tym.

      Istota problemu polega na tym, że ofiary milczą. Zwyczajnie z obawy, że będzie gorzej. Nic dziwnego - ty zrobisz swoje (afera, wp...ol), a dzieciak nadal będzie funkcjonował wśród swoich prześladowców w szkole, na osiedlu, gdy ciebie nie będzie w pobliżu.

      Tak więc rodzice o maltretowaniu dziecka w szkole dowiadują się zwykle dopiero wtedy, gdy dochodzi do sytuacji ekstremalnych. Nieraz po paru latach.

      • 0 0

    • I poszedłbyś siedzieć...

      a na pewno miałbyś sprawę w sądzie... to nie jest takie proste

      • 0 1

    • Też tak myślałam...

      Wiesz, też tak myślałam jak Ty dopóki moja 10-letnia córka nie zaczęła być prześladowana psychicznie i fizycznie przez równolatkę. Uwierz mi, rodzić dziecka-ofiary jest bezsilny!!! Podkreślam stanowczo-bezsilny! Szkoła nie chce widzieć problemu roznącej agresji ( w każdym jej wymiarze) w szkole. Szkoła ma być wyłącznie oki, mają przyjść młodsze roczniki i to dużo sztuków, bo za uczniem kasiora idzie. Wyć chce mi się jak patrze na swojego dzieciaka, który jeszcze jakoś się trzyma dzięki prywatnej terapii u psycholog dziecięcej oczywiście w innym mieście i w tajemnicy, bo to musi być tajemnica inaczej zupełnie zniszczą mi córkę. To najtrudniejsze z czym muszę się mierzyć jako matka. Może ktoś ma jakieś mądre rady, kontakt: mamadzia@tlen.pl

      • 0 0

  • Tak własnie wygląda liberalne wychowywanie dzieci. (9)

    Wolność bez ograniczeń pasuje tylko tym którzy mają nieczyste sumienie. Brak zasad, norm i hamulców moralnych to norma która jest chętnie używana przez młodych. Brak kary to następny przykład wolności liberalnej, który pozwala na robienie wszystkiego poczynając od fali w szkołach i mobbingu wszędzie indziej.

    • 195 12

    • Dochodzi do tego że nauczyciele się boją niektórych klas. A sprawę możnba tak prosto rozwiązać - winny ponosi konsekwencję za swoje czyny łącznie z wyrzuceniem ze szkoły i przeniesieniem do szkoły specjalnej z dodatkowymi zajęciami, w tym wychowawczymi. Tam dozwolone byłyby także kary cielesne.

      • 40 4

    • (3)

      tylko się nie zapluj z tej antyliberalnej litanii. nie pomyślałeś że kłopoty wychowawcze mogą się brać z drugiej strony? nie z "liberalnego wychowania" a właśnie z trzymania pod kloszem i nadmiernego kontrolowania?

      z wolności korzystać nie umieją głównie ci którzy sie jej nie nauczyli i nie mieli z nią wcześniej styczności

      • 8 32

      • Dariusz mówiłam ci żebyś wyłączył wreszcie komputer i zabrał się do lekcji!

        • 23 3

      • dlaczego taki troll jak ty, nie zajmie się jakąś robotą?

        powiedz mamie ze wyczerpałeś limit transferu

        • 8 0

      • ty jako ZOMO-wiec miałes wolnosci dośc dużo?

        Czy wykonując ślepo rozkazy jesteś wolny? Płatny najemniku jeden.

        • 1 6

    • no po co orliki i trzepaki, jak są uzależnienie od kompa, nie mówiąc że wirtualnej rzeczywistości nie odrózniają od życia (1)

      rodzice są winni, bo jak mówi się o złym zacowaniu w szkole, to w domu smyczą łomot dzieciakowi powinien być spuszczony

      • 10 1

      • Mądralo! Agresja rodzi agresję

        Nie znasz tej odwiecznej reguły? Wychowanie to nie łomotanie. Uwaga, zrozumienie i dobre wzorce (wytyczone granice, szanowanie godności człowieka- każdego, dużego czy małego) dane dziecku czynią go normalnym, "zdrowym" na duchu dorosłym.

        • 0 0

    • no kurde cos tu nie pasuje

      jestem wielkim przeciwnikiem liberalnego wychowania, zwolennikiem klapsow i krzykow (w granicach normy lat 70-80 (innych nie znam))

      ale prosze... fala czy znecanie, gnebienie zawsze byly w szkolach, w czasach gdzie nikt nawet nie wiedzial co to znaczy liberalne wychowanie...

      • 0 2

    • O jakiej wolnośc piszesz?Lberalnej?

      przecież nasz kraj jest 90 % katolicki i to wina systemu i braku zainteresowania sie dziećmi ze strony rodziców, pęd za karierą
      i jest to wina tej durnej religi

      • 0 0

  • Pomścić swoje dziecko to jedyne rozwiązanie,tak powinien zrobić każdy facet (30)

    • 144 29

    • Pamętam jak dziś, mój 8 letni syn został skopany przez dwóch 10 latków. (18)

      Dostali takie wpier..l, że było trudno ich rozróżnić.
      Wszyscy mi gratulowali odwagi, że się sam dwóm postawiłem.

      • 45 8

      • kiedyś mój syn (15)

        wrócił z "śliwką" pod okiem do domu to też wziąłem odwet! Z dwa miesiące trzymałem tego guaniarza w piwnicy z połamanymi kulasami! Więcej nie podskoczył do mojego dziecka....(pewnie nawet już nie może skakać)

        • 28 15

        • a obaj panowie "bohaterzy" to juz sie obudziliście czy nadal bajdy opowiadacie we śnie. (9)

          Bo gdybym był ojcem tych małolatów których tacy bohaterowie jak wy pobiliście to wam spuścłbym takie w..rdol za ani skakac ani siadac do tej pory byście nie mogli.

          • 14 19

          • nie wiem jak byś to zrobił (4)

            będąc przykutym do stalowego pręta, 2 piwnice dalej....

            • 20 3

            • A ilu kumpli potrzebujesz aby te 10 latki pobić?

              • 7 4

            • Uważaj ninja, bo Cię policja namierzy po IP (2)

              To, co gadasz, jeśli nie prowokacja, to GŁUPOTA w najczystszej postaci i to karalna

              • 1 5

              • EEEE tam po co do piwnicy

                do lasu na grzyby wywieźć z tym ze jakieś 200-300km od miasta to się chłopaczek nauczy. I puśćić jeszce w samych skarpetkach.

                • 4 0

              • czekam na policje

                jeśli dzisiaj mnie powiozą to będzie tematu na główną stronę Trójmiasta. Siedzę na kacu.

                • 2 0

          • spuść wier..ol swojemu bachorowi,to tak na początek, (1)

            tylko najpierw się zastanów czy to twój,czy się stara gdzies nie kopsła,bo obcego nie wypada bić

            • 12 7

            • Masz własne doswiadczenie tego rodzaju?

              Gdyby nie sąsiedzi to byś h dzieci nie miał?

              • 6 1

          • ciekawe tutauśku co by było gdyby tobie własne dziecko spuściło łomot, tez ogon pod siebie he? (1)

            to nie facet, to jakaś mizerna podróbka faceta

            • 2 3

            • Popierajcie bicie dorosłego 10-io letnich dzieci.

              to naprawdę przykład który należy pochwalić. Dorosły facet mści się na kilku latkach. To faktycznie obraz bohaterstwa i odwagi. Silny facet leje dzieciaka. Pewnie ma wprawę bo leje własne dzieci. Trzeba takiej gnidzie dać medal.

              • 9 2

        • masz sukces (2)

          pobiłes dzieciaka. baranie jeden

          • 9 10

          • nie takiego znowu dzieciaka

            miał juz prawie 12 lat...To już młody mężczyzna!

            • 16 6

          • lepiej jak inny bachor leje moje dziecko?

            sytuację trzeba kuć jak stal - na gorąco. A jego tatus nie przyjdzie, bo wiadomo jak to sie skończy...

            • 5 1

        • Lecz sie

          • 3 7

        • dwa miesiace?

          A ile dostałeś do odsiadki za porwanie?

          • 3 1

      • hehhe faktycznie miales osiagi;P

        az dwoch 10 latkow pokonales?? naraz??

        • 14 5

      • no tak, spuscic wpr 10 latkom

        rzeczywiscie powod od dumy.... Trzeba bylo ich tatusiom nastukac

        • 10 2

    • (8)

      Facet faktycznie myśli takimi kategoriami ,mężczyzna nigdy nie użyje przemocy po to, by się mścić.

      • 2 18

      • (7)

        Zemsta to jedyne, co pozostało nam na tym świecie...

        • 13 5

        • Jeżeli (6)

          nauczyciele w szkole są bezradni ze strachu przed takimi opryszkami również policja nie chce angażować się w takie sprawy to zostają tylko rodzice żeby takich opryszków oduczyć lania młodszych dzieci !!

          • 16 1

          • (5)

            Jak długo lewacy będą rządzić w naszym kraju, tak długo będzie niemoc. Giertych był kiepskim przewodniczącym partii, ale bardzo dobrym ministrem oświaty. Niestety, G-Wniana i telewizory codziennie tumaniły, lewactwo znowu zwyciężyło i zwyciężyło wychowanie bezstresowe.

            • 16 5

            • (1)

              giertych ze swoją młodzieżą wszechwolską, nienawiścią rasową i światopoglądową? Dobrze że już go nie ma i nie udało mu się to co zamierzał.

              • 9 10

              • a do czego zmierzała ta wariatka katarzyna hall do czego zmierza obecna pseudo minister szumilas?Z Lo zrobimy przechowalnie i wylęgarnię wąziutko specjalizowanych przygłupów którzy powinni do zawodówek iść.Zamiast przywrócić szkolnictwo zawodowe niszczy się licea ogólnokształcące-jedyny typ szkoły w którym można już podejmować trudniejsze tematy wymagające pewnej dojrzałości.No tak historia tylko w 1 klasie po łebkach po co kształcić świadomych ludzi prawda?Lepiej zamiast o historii uczyć o modelingu prawda?

                • 8 1

            • trzeba mu to przynać, mundurki były bardzo dobrym pomysłem (1)

              • 18 2

              • były i popierało je ponad 70% Polaków ale co robiły media michnika i waltera?Kto sprowadzał uczniów żeby robili pikiety przed MEN?Kto mieszał młodzież do politycznej walki?Czy nie te kutafony będące obecnie przy władzy?

                • 6 1

            • Przeciez to byl skinhead, ktory tak samo napier.... innych za mlodu jak te tutaj opisywane lajzy

              • 1 1

    • a moze raczej by nauczyl corke, jak ma sie sama bronic? (1)

      a rozwiazywac za dzieci problemy, potem robia sie takie kaleki zyciowo niesamodzielne, dzieci sa z natury podle i zawsze probuja wyprobowac, na ile ktos jest silny w ich otoczeniu. Jak znajda sobie ofiare, to znecaja sie nad nia przy kazdej okazji. Mnie tez probowano jak to sie modnie mowi-mobbowac, ale ojciec mi powiedzial: jak ktos cie uderzy, to do razu oddaj, a nie na skarge do pani, bo bedziesz miec przerabane w grupie. I tak sobie niestety musialam wywalczyc szacunek, a nie siapic w rekaw i jeczec. Pewnie, ze byloby idealnie, zeby dzieci to byly takie slodziaki kochane, ale włozmy to miedzy bajki.

      • 12 3

      • to prawda, ja swoje dzieci posyłam na sztuki walki zamiast natłoku bezużytecznych zajęć pozaszkolnych

        i jakoś nikt im nie dokucza, ani one innym nie dokuczają, bo to już kwestia wychowania dzieciaka

        • 13 2

  • dzieci od 5 lat do szkoły ! (5)

    premier przyznał , że dzieci mają iść wcześniej do szkoły , aby matki dłużej pracowały. Koszty społeczne są nieobliczalne, za to w budżecie lichwiarzy przeskoczy kolejna cyferka. Żyjemy dla cyferek.

    • 115 11

    • (3)

      demokracja to ściema. niby są wybory a rządzą ci sami ludzie od 20 lat

      • 30 5

      • Ciągle i wciąż to samo lewactwo które udaje, że się czymś różnią i że mają odmienne poglądy. Mają w sprawach drugorzędnych, ale w tym co istotne dla żydo - masonerii, dla ich celów, nie różnią się prawie niczym. Ostatni przykład to traktat lizboński, czyli w referendach odrzucona Konstytucja Europejska, trochę zmodyfikowana, trochę przerobiona.

        • 15 4

      • Prosty (1)

        wniosek wybory są fałszowane ,bo nie przypuszczam że polski naród jest tak ogłupiały !!!!!

        • 9 8

        • oj jest głupi niestety

          to widać wszędzie, w pracy, w szkole, na ulicy...

          • 10 2

    • co tam matki,

      teraz nawet na pomoc babci nie będzie mozna liczyć, bo będzie zatrudniona w jakimś kołchozie

      • 5 2

  • (3)

    ja uważam, że przemoc rodzi przemoc, ale w tym przypadku, gdy nikt z dorosłych nie reaguje, to chyba byłoby dobre wyjście... ale tej cichej dziewczynce też chyba należałoby się bliżej przyjrzeć. Coś musi być na rzeczy, że sobie nie radzi z rówieśnikami i jest wycofana...

    • 32 41

    • "ale tej cichej dziewczynce też chyba należałoby się bliżej przyjrzeć"

      ... dzieciaki które w szkole zaczepiają , atakują to najzwyczajniej przyszli bandyci !

      • 34 2

    • A tej co dręczy nie należy się przyjrzeć, bo nie jest wycofana tylko wyszczekana??

      • 25 1

    • poyem będzie jak Katarzyna W.

      • 7 3

  • Księża pedofile to problem małych ludzi. (5)

    Nieświadome, niewinne dzieci zostawiane na pastwę tych okropnych osób. To jest nieludzkie.

    • 37 88

    • problemem dzieci

      są kibice Arki Gdynia, a nie księża...

      • 30 0

    • Antek pedofil to problem tego małego człowieczka i jego otoczenia.

      • 8 4

    • Wiadać, że tu więcej klech podofili niż normalnych ludzi. (2)

      Minusować klechy i się wyda ilu was naprawdę jest.
      Jak zawsze siedzicie przy tematach o dzieciach.

      • 7 22

      • są nas miliony!

        Nawet nie wiesz gdzie potrafimy się ukryć! Możemy podszyć się pod przedszkolankę, pod sprzedawce w twoim spożywczym, serwisanta w salonie opla, a nawet pod twoją teściową! Miej się na baczności!

        • 25 2

      • Jesteś już nie tylko naiwny i łatwowierny, ale i chory.

        • 8 0

  • Oj tam oj tam (6)

    dzieciaki przesadzają. Tak jest w życiu, zjedz lub bądź zjedzony! Trzeba hartować od młodego. Ja tam lekko obijam w domu swoje dzieci, żeby się nie dały w szkole. Taki kurs samoobrony i walki wręcz. Uczę jak stosować narzędzia, które są pod ręką (krzesło, długopis, czy nawet wazon) do obrony/ataku. Efekt jest taki, że moje dziecko nigdy jeszcze nie wróciło ze szkoły z płaczem!

    • 41 87

    • Za chwilę ze szkoły wróci jego kolega który dostał krzesłem, długopisem czy nawet wazonem (1)

      • 17 3

      • albo nożem, to powiesz oj ta oj tam

        • 17 3

    • szkola jest jak wiezienie (1)

      najlepsza obrona jest atak, pozycje trzeba sobie wywalczyc

      • 6 1

      • "nie konfidentom"

        heh... dorośnij chłopcze :)

        • 2 5

    • Deb_il

      Własnie takich deb_ili jak ty trzeba usuwać ze społeczeństwa. Adolf by się przydał

      • 1 1

    • Re: Oj tam oj tam

      ucz dalej może jak podrosną przeczytamy o tobie w wiadomościach... jak tatuś oberwał krzesłem od dziecka...

      • 0 0

  • Dzieci to co robią w szkole to najzwyczajiej efekt wychowania. (13)

    ... a raczej jego braku, niezależnie od statusu społecznego materialnego. Dlaczego szkoły, nauczyciele nie reagują na takie problemy !!! To co moje dzieci opowiadają co się dzieje na przerwach to normalnie włosy dęba staja. Gdzie są nauczyciele? Najlepiej milczeć i nic nie robić bo tak najłatwiej, to oni powinni reagować i eliminować taki osobniki, zgłaszać do kuratorium, policję itp. Czas najwyższy zrobić porządek w szkołach. Aż strach pomyśleć jak masowo w czole pojawią się 6-latki.

    • 49 9

    • a skąd dzieci biora wzorce zachowania ?

      czy przypadkiem nie z domu i z podwórka
      a to pole do popisu dla rodziców

      • 20 0

    • pewnie - winni jak zwykle nauczyciele,

      co zrobić z dzieckiem, które ma poważne problemy charakteropatyczne i ma usprawiedliwiający papierek, że jest niby leczone?

      • 10 0

    • a przepraszam bardzo 50 czy 70 nauczycieli ma upilnować durna pało 500 czy 1000 uczniów?Myślisz ty w ogóle tym łbem czy klepiesz wyświechtane slogany?Co mogą zrobić nauczyciele skoro nie mają żadnej władzy nad smarkaczami bo kochane rządy styropianowych debili odbierają im wszelka władzę.Obecny małpowany z zachodu trend polega na zakazywaniu rodzicom karcenia dzieci.Rośnie nam pokolenie małych wrednych ludzików którym się nie odmawia chce rozbić szybę sąsiadowi może to zrobić chce coś zdemolować może to zrobić chce skopać staruszka może to zrobić bo takiego gnoja od małego uczy się że wszystko co chce może robić a karanie go to zamach na jego życie niemal.Pretensje do nauczycieli nauczyciel nie jest od zastępowania rodzica

      • 17 1

    • Od wychowywania są rodzice !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szkoła może tylko wspierać ich w tym procesie drogi rodzicu . Jeśli jesteś niewydolny wychowawczo to już twój problem.

      • 12 0

    • Stały tekst - "gdzie są nauczyciele?" (7)

      Czy ktoś przeczytał artykuł? Rodzice najpierw zrobili z córki dziwaka, a później dziwią się, że rówieśnicy nie akceptują dziewczynki, która wyolbrzymia sytuacje i wszędzie chodzi z broniącym jej tatusiem.

      • 5 3

      • (5)

        Dziwak też ma prawo do życia w swoim dziwactwie,a szkoła jest taką instytucją,która powinna zapewnić poczucie bezpieczeństwa wszystkim dzieciom. Tymczasem w naszej kulturze panuje kult siły,chamstwa i głupoty. Rodzice są dumni z tego,że ich syn potrafi się bronić i napluł na głowę młodszej koleżance. Co to znaczy "zrobili z niej dziwaka"? Bo dziecko jest introwertyczne i spędza czas w domu? I co, w związku z tym inne dziecko ma budować swoje poczucie wartości kosztem tego spokojniejszego? Bo łatwiej znęcać się nad słabszym?

        • 8 2

        • Chodzi o to, że dziewczynka ma problemy natury psychologiczno-pedagogicznej (4)

          za które odpowiedzialność ponoszą rodzice. Szkoła to przygotowanie do dorosłego życia. Lepiej uodpornić się i wzmocnić psychicznie w szkole niż w dorosłym życiu. Możesz zrobić ze swojego dziecka ofiarę, tylko później nie miej do nikogo pretensji, że nie radzi sobie w dorosłym życiu.

          • 3 3

          • (3)

            Chyba nie do końca rodzice są odpowiedzialni za to,że dziecko jest introwertykiem. Zdaje się,że z pewnymi cechami człowiek przychodzi na świat.Jeśli jest inaczej,to ja bardzo proszę o receptę na zmianę temperamentu. Nie podoba mi się argumentowanie,że lepiej w dzieciństwie uodpornić się psychicznie. Na co? Że silniejszy ma większe prawo? Że jak jestem spokojny,to każdy może mi skakać po głowie,a potem zrzucić odpowiedzialność na mój dom rodzinny? Jak uodpornić wrażliwe dziecko na chamstwo i agresję? Wrzucić do szkoły i co jakiś czas sprawdzać,czy przeżyje? Czy tłumaczyć,że bez względu na wszystko powinno agresją reagować na agresję? Polecam do obejrzenia film "Nasza klasa" jako głos w dyskusji na temat tych,którzy mają prawo do bycia innym.

            • 7 1

            • (2)

              Dzieci są coraz słabsze psychicznie i jest to w dużej mierze wina rodziców. Kiedyś jak ktoś nie został wybrany na podwórku do drużyny (bo był za słaby, co mówiło się głośno) to nie robił z tego tragedii. Dziś ma traumę i tatuś lub mamusia użala się nad nim.

              • 1 3

              • (1)

                Hmm... Masz dzieci i jesteś takim twardzielem, czy są to rozważania czysto teoretyczne?

                • 1 0

              • Mam dzieci... przecież podpisałem się "rodzic"...
                Nie toleruję agresji i bestialstwa, ale jest coś takiego jak syndrom ofiary.

                • 0 1

      • dziwacy

        Pewnie!Takiego dobic-niewazne,czy jest chory,czy tak wychowany,czy po prostu jest dziwakiem-czycsto hitlerowskie metody-nie ma prawa do zycia.

        • 0 0

    • No widać po niku "kredens", że inteligencją nie błyszczysz! A Ty myślisz, że co się w szkołach robi?! Kuratorium, policja! Śmiechu warte! A kogo obchodzą problemy szkoły! Bandyci z 10 sprawami w szkole chodzą i się wożą bo sądy nic im nie zrobią a ty piszesz o instytucjach ubezwłasnowolnionych! To obecna władza jest niewydolna i stąd jest to co jest! Był pomysł Giertycha i trzeba było go dalej wprowadzać! Eliminować ze szkół jednostki stwarzające zagrożenie i po kłopocie! Tylko, że ta nieudolna władza nigdy tego nie zrobi a dostawać będą zawsze ci na dole! dyrektor od kuratorim nauczyciel od dyrektora i rodzica oraz ucznia a uczeń od drugiego ucznia!

      • 1 0

  • Maks (3)

    Nie podchodzę do problemu emocjonalnie.
    Szkoły nie mają żadnego wpływu na moralne wychowywanie młodzieży, która stu procentowo przekonana jest , że wszystko się jej należy. Tu nie istotny jest czas, doświadczenie etc. oni po prostu wiedzą, że technika elektroniczna stworzona została pod kątem użytkowania obeznanych w cyfryzacji (przynajmniej częściowo) na teraz i do obecnego użytkowania, ponieważ za chwilę stanie się anachronizmem. W ich mniemaniu rodzice, nauczyciele to wapno.
    Będąc stworzony na ten świat w innej epoce - oczekuję merytorycznej dyskusji.

    • 35 1

    • Szkoły nie mają żadnego wpływu na moralne wychowywanie młodzieży (1)

      to po co są szkoły ? one również powinny uczyć żyć w grupie, w społeczeństwie, a nie wzajemnej ignorancji, arogancji itp. wyławiać chore jednostki i próbować leczyć, kierować do psychologa, tylko po co jest pedagog w szkole ????

      • 6 5

      • pedagog nie jest lekarzem, a na leczenie chorych psychicznie musi wyrazić zgodę rodzic, który takiej potrzeby nie widzi

        • 12 0

    • młodzieży należy się troska

      Jestem nauczycielem informatyki. Wiem, że w wielu zadaniach są lepsi ode mnie i daję im pole do popisu. Sa też takie sfery gdzie ja wiem więcej i wtedy podkreślam, że jeszcze dużo pracy prze nimi. Problem jednak tkwi w czym innym. Dzisiejsze dzieci i młodzież mają z racji rozwoju techniki (szeroko rozumianej) trudniejsze życie, więcej okazji do "grzeszenia", dostęp nielimitowany do zrywania "zakazanych owoców" a psychika jest dalej 10- 15 latka. Nikt nie ma dla nich czasu. Agresywne wpisy o "osobnikach, których nalezy oddawać w ręce Policji" eskalują agresję. Pracuję w gimnazjum. Są takie zdarzenia, że stajemy jako grono przed murem i nie wiemy co dalej, ale proszę mi wierzyć 90% naszych niepowodzeń wynika z zaburzonych rodziców. Młodzież jak każdy człowiek najlepiej reaguje na serdeczne zainteresowanie a niestety jest bombardowane agresją demoralizacją egoizmem i brakie wzorców w najbliższym otoczeniu

      • 19 0

  • (6)

    wyśmiewaliście i szydziliście z Giertycha który chciał taką patologię izolować od normalnych dzieci w szkole... większoscią głosów podczas wyborów udało się wam go powstrzymać w imię "młodziez musi się wyszaleć".. no i sobie szaleje....
    a morał z tej bajki jest wszystkim znany i w mediach wszędzie głośno publikowany....
    zostaliście , jak zwykle, polacy.. w zadek wy...ani.

    • 119 9

    • To jest prawda, Giertycha spojrzenie na tę przywarę polskiego szkolnictwa było sensowne i byłoby efektywne w swoim wykonaniu - zwyciężyła jednak zasada róbta, co chceta, faciata nie szklanka, mózg można wypalić, 15 lat to już dojrzałość itp. itd.

      • 23 2

    • Giertych był kiepskim przewodniczącym partii, ale bardzo dobrym ministrem oświaty. Niestety, G-Wniana i telewizory codziennie tumaniły, lewactwo znowu zwyciężyło.

      • 19 3

    • Tu się trudno nie zgodzić. (3)

      Doszło do tego, że własnego dziecka nie można uderzyć. Pasek na tyłek od zawsze był najlepszą metodą wychowawczą! Teraz za takie praktyki można iść do więzienia... I podobno PO to partia liberalno-konserwatywna....

      • 25 4

      • cyt. bydle: "Pasek na tyłek od zawsze był najlepszą metodą wychowawczą!" (2)

        bez komentarza. jak dorosły człowiek może podnieść rękę na kilkumiesięczne albo kilkuletnie dziecko? przechodzi ludzkie pojęcie. takie zachowanie to dowód bezsilności i trudności z opanowaniem emocji.

        • 6 26

        • Po pierwsze to... (1)

          z pasem nie na kilku miesięczne (takie się rzuca o próg jak są niegrzeczne) tylko od 6 miesięcy wzwyż, kiedy już wie co to kara. Od pasa jeszcze żadne dziecko nie wyciągnęło kopyt!

          • 20 6

          • hehehheh d*pa nie szklanka

            tak od 5 lat to juz uwazam, ze pasek powinny bachory poznac..

            • 12 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane