• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sztuka wyższa zamiast taniego jarmarku na Monciaku

js
8 kwietnia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 12:41 (8 kwietnia 2008)
Od teraz na sopockim deptaktu będzie miejsce dla malarzy, rysowników, karykaturzystów, a nie sprzedawców hurtowo produkowanych pocztówek. Od teraz na sopockim deptaktu będzie miejsce dla malarzy, rysowników, karykaturzystów, a nie sprzedawców hurtowo produkowanych pocztówek.

Ma być sztuka i artyzm, a nie tandetny jarmark - tłumaczą sopockie władze zakaz wystawiania straganów z pocztówkami i pamiątkami na ul. Bohaterów Monte Cassino.



Monciak, Długi Targ, Skwer Kościuszki to miejsca dla:

Nowe zalecenie dotyczy w szczególności otoczenia kościoła pw. Św. Jerzego, czyli tak zwanej Galerii Ulicznej. Od teraz niemożliwy będzie tam handel - tak jak często się to do tej pory zdarzało - przedmiotami wątpliwej jakości i estetyki. Stoiska i stoliki z tanimi pocztówkami i okularami przeciwsłonecznymi odchodzą więc do lamusa.

- Teraz będziemy wydawać zgodę na ekspozycję. Należy nam na prawdziwej sztuce, nie chcemy by zrobił nam się tani jarmark - mówi Magdalena Jachim z biura prasowego sopockiego magistratu.

Każde miejsce wystawiennicze, mierzące 1,5 m kw., będzie płatne. W sezonie turystycznym, czyli od 1 czerwca do 31 sierpnia jego koszt to 115 zł miesięcznie. Poza sezonem - 20 zł za miesiąc.

Sopot chce więc, aby wokół kościoła powstała galeria uliczna z prawdziwego zdarzenia. - Tam mają stać twórcy prezentujący dzieła własnych rąk - mówi Magdalena Jachim i dodaje jednocześnie, że swoje miejsce znajdą na Monciaku również mimowie i muzycy. Ci ostatni będą mogli korzystać tylko z dwóch lokalizacji - koło fontanny i skrzyżowania z ulicą Haffnera. Mają jednak zakaz używania jakiegokolwiek sprzętu nagłaśniającego. Za swoje miejsca również będą płacić.

- Zgodę wydajemy na okres nie dłuższy niż dwa tygodnie. W sezonie jest to koszt 60 zł, poza sezonem 10 zł. - wyjaśnia pani rzecznik. Chodzi o to, aby muzyka rozbrzmiewająca na ul. Bohaterów Monte Cassino była różnorodna.

Zapełnienie miejsc wystawienniczych artystami z prawdziwego zdarzenia może być trudne, dlatego miasto podjęło już wysiłki, aby swoją ofertę wypromować. Listy z propozycją ekspozycji dzieł wysłano już do Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku i Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej.
js

Opinie (92) 2 zablokowane

  • hmm (1)

    żeby nie napisać że jestem pierwszy to napiszeż ze w sumie fajny pomysł :)

    • 0 0

    • JESTEM ZA !!!!!

      gacie i te inna tandete mozna kupic w supermarketach - precz z tym dziadostwem

      • 0 0

  • no tylko szkoda ze gdansk to wielki szit (2)

    bo wszedzie jak nie spojrzysz sprzedaja smyczki, szaliki i inne kupy... i pomimo zaangazowania nawet portalu trojmiasto.pl dalej na dlugiej kupisz szmaty... (i to wcale nie w bramie jak to broni sie urzad miasta)

    • 0 0

    • (1)

      racja, mogliby sie ogarnac w Gda z tym syfem, bo z kamienicami w tle powinni siedziec artysci, a nie podpite dziady z byolegownem... zebrakow wszelkiej masci tez by mogli przegonic (nie tylko ze starego miasta zreszta...)

      • 0 0

      • RACJA!!!!

        prezegonic to dziadostwo ze starowki......

        ostatnio jak wracalem noca przez starowke ktos na srodku zalatwial swoje potrzeby.....

        jakis menel ---- szok

        • 0 0

  • DISKO-INDIANIE :) (2)

    HM, A CIEKAWE CO NA TO WSZYSTKO DISKO-INDIANIE...

    • 0 0

    • ooo oni dobrzy sa. kazdego roku na jarmarku dominikanskim sieja wies :)

      • 0 0

    • tym szczegolnie nalezy dac BANa

      • 0 0

  • made in china

    wszystkie te koraliki i inne wiadomego pochodzenia won z deptaków na zorganizowane pod namiotem jarmarki (schowac je przed ludzmi bo w oczy parzy)

    • 0 0

  • oby tak dalej... (1)

    ...najwazniejsze , ze nie ma na monciaku takiego syfu jak na krupowkach w zakopanem. Tam brauje juz tylko plyt cd w torbach w paski i kolorowych recznikow porozwieszanych gdzie sie da ( chociaz i recznik z wizerunkiem gorala mozna spotkac ).

    • 0 0

    • Nie ma (nie będzie) syfu? O czym ty mówisz? Przejdź się Monciakiem w nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę, to zobaczysz poniszczone kwiaty, pobite butelki jak zaczną wychodzić snoby i pustaki z Mandarynek i innych pseudo klubów.

      A Zakopane ma swój klimat i bardzo dobrze, wolałbym, żeby tutaj sprzedawali jakiś regionalny przysmak niż żęcholenia grajków i smrodu sprayu twórców grafitti, bo mnie to nie interesuje.

      • 0 0

  • "Zapełnienie miejsc wystawienniczych artystami z prawdziwego zdarzenia może być trudne"

    A jakiz to problem? Bruegel, Memling, Rubens, Chagall, Matisse, Monet? Wystarczajaco prawdziwi? Czy nadadza sie chocby jako material wystawienniczy?

    Bardzo mnie ciekawi kryterium oceny 'prawdziwosci' artysty. Bo, w to czy jest nia sam dyplom ukonczenia ASP, to szczerze watpie:P

    • 0 0

  • ciekawe kto będzie opiniował co jest wielką sztuką a co nie (2)

    • 0 0

    • ja, tu z lozy

      • 0 0

    • Pewnie jakiś urzędnik

      Za skromną opłatą...

      • 0 0

  • No to jeszcze ogrodki pozostaja (2)

    w sezonie przejscie przez mociak napawa bardziej zloscia niz sprawia przyjemnosci jak sie trzeba przeciskac przez zwezenia spowodowane tymi glupimi ogrodkami. biznes biznesem ale nie wiem jaka to przyjemnosc dla gosci jak sie siedzi a za plecami przechodza im stada ludzi.

    • 0 0

    • Haha, ogróki Ci przeszkadzają? a mi bardziej przeszkadza tłum ludzi i tępych panienek oraz gości typu macho lansujących się chodząc w górę i w dół.

      Bardzo dobrze, że są ogródki, właśnie o to chodzi, żeby można posiedzieć na powietrzu i pogadać, napić się. A to, czy za plecami śmigają Ci tłumy, to już kwiestia miejsca ogórku lub urządzenia (przyozdobienia np w roślinność?) samego ogródka przez właściciela.

      Wzdłuż alejek właśnie brakuje knajpek z ogródkami i tam niech sobie 'artyści' grają, a nie na Monciaku.

      • 0 0

    • samo to, że ktoś już sie wybrał na Monciak dowodzi temu, że godzi się na 'tłumy za plecami'... poza tym takie ogródki są klimatyczne, zarezerwowane dla tego typu miejsc. i jeszcze jedna sprawa- właściciele lokali gastronomicznych W ŻYCIU nie zrezygnowaliby z najlepszego obrotu w całym roku! ;) miłego lata, nie tylko w ogródkach- ba zawsze jest jakieś inne wyjście.

      • 0 0

  • Jak to kto?

    Wiadomo, że o tym co jest sztuką, a co nie będzie decydował Gallux!

    • 0 0

  • "Ci ostatni będą mogli korzystać tylko z dwóch lokalizacji"

    Muzycy pod Opera Lesna, a mimowie pod dworcem :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane