- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (393 opinie)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (48 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (272 opinie)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (323 opinie)
Talent do ocalenia. Ratujmy Izę
Izabela Fengaras-Sokołowska - utalentowana baletnica, piękna kobieta, w końcu młoda mama. Kiedy lekarze wykryli u niej raka, całe życie wywróciło się jej do góry nogami. Jedyną szansą na przeżycie i powrót do zdrowia jest leczenie w Chinach. Jego cena - 55 tys dolarów, przewyższa możliwości finansowe Izabeli.
Kiedy myślała, że ma już wszystko - rozkwitającą karierę, synka i rodzinę, jej szczęście przerwała diagnoza - rak. Nie "zwykły" rak, nad którym medycyna potrafi zapanować, a chorego skutecznie wyleczyć, ale bardzo rzadki, złośliwy i postępujący - "Giant cell turmor".
- Kiedy ją poznałam byłam w piątek klasie podstawowej w "baletówce", Iza w czwartej. Na początku niczym szczególnym się nie wyróżniała. Jednak z czasem dało się zauważyć, że w jej tańcu jest coś wyjątkowego. Bez cienia zazdrości mogę powiedzieć, że była najlepsza w szkole. Zresztą nauczyciele to widzieli, choć nie hołubili jej. Iza też nie obnosiła się z sukcesami, choć miała ich wiele - wspomina Magda, szkolna koleżanka Izabeli.
Jej umiejętności w połączeniu z niebywałą ekspresją doceniono na wielu krajowych i międzynarodowych konkursach. W 2001 r. zajęła drugie miejsce na XII Ogólnopolskim Konkursie Tańca w Gdańsku. Dwa lata później już wygrała ten konkurs. Rok 2002 natomiast przyniósł jej złoty medal na XX Międzynarodowego Konkursu Baletowego w Warnnie. W tym samym roku została też półfinalistką Międzynarodowego Konkursu Baletowego w Nagoi w Japonii.
Międzynarodowa kariera kwitła, Izabela znalazła miłość, wyszła za mąż, urodziła synka.
- W międzyczasie Iza doznała kontuzji, która wyłączyła ją z treningów, potem urodziła synka, no a potem przyszła diagnoza - mówi Magda.
W zeszłym roku Izabela przeszła dwie ciężkie operacje, które miały ustabilizować kręgosłup i zamiast zniszczonego nowotworem kręgu L3 założyć tzw. "koszyczek". Jednak ani operacje, ani leczenie chemio- i radioterapią nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Stan młodej kobiety pogarsza się z każdym dniem.
Jedyne co może uratować gdańską tancerkę to kosztowna terapia genowa i krioterapia (zamrażanie guza) w Chinach. Osoby z takim nowotworem jaki wykryto u Izabeli wracały po tej terapii do zdrowia. Rodziny Izabeli nie stać jednak na terapię, która kosztuje 55 tys dolarów.
20 lutego o godz. 18 w Kościele Garnizonowym im. św. Jerzego w Sopocie zostanie odprawiona msza święta w intencji Izabeli. Podczas nabożeństwa na tacę będą zbierane pieniądze, które zostaną przeznaczone na operację w Chinach.
Izabela Fengaras Sokołowska
ul. Reja 13/15
81-874 Sopot
numer konta: 64 1240 1242 1111 0010 2164 9021
w tytule: "Ratujmy Izę".
Stan konta z 4 lutego - 52 tys. zł
Więcej informacji na stronie www.saveizabela.com
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (256) ponad 10 zablokowanych
-
2009-02-05 19:18
(3)
pisza tak o niej nie po to zeby ratowac baletnice tylko po to zebyscie wiedzieli ciolki jedne kogo ratujecie! to nie jest zur spod monopolu,to dziewczyna ktora jest warta waszej zlotowki a jak nie chcecie to nie pomagajcie. i juz. zamiast pisac bzdury.
Iza dziewczyno! trzymaj sie, masz dla kogo zyc! ja wiem jak to cholernie wszystko boli ,to kregoslup a tez mam chory, ale dasz rade, pojedziesz do tych Chin i cie tam wylecza! i masz slicznego dzidziusia:) dasz rade!- 11 8
-
2009-02-05 19:24
nie kazdy który umiera na raka jest żurem! (2)
- 3 0
-
2009-02-06 08:01
(1)
czytaj ze zrozumieniem. jeszcze raz ci wytlumacze jak ruskiej krowie na granicy:
napisali o izie tyle rzeczy,ze jest baletnica,ze jest mama,ze jest piekna-zeby ci sie zal jej zrobilo kolku jeden bo jakby napisali iza taka a taka ma raka,prosze przesylac pieniadz to byc raczej nie zlitowal sie nad jakas tam iza. a tak to masz wrazenie ze cos o niej wiesz i latwiej pomagac takiej osobie ktora "znasz" . jezus maria.. czemu ludzie nie czytaja ze zrozumieniem???- 0 1
-
2009-02-06 22:01
NO I CO Z TEGO
ZYCIE SIE LICZY , CZY TO BALETNICA CZY SPRZATACZKA KAZDEMU MOZNA POMOC JA POMAGAM KAZDEMU NA TYLE ILE MNIE STAC..NIGDY NIE WIESZ CO CIE SPOTKA ZA MIESIAC ..ROK..
OBY NIE TO SAMO.....KAZDA NIENAWISC WRACA Z PODWOJONA SIłA PAMIETAJ !!!!!!!- 1 0
-
2009-02-05 19:47
Nie ma znaczenia..
kim jest, jest człowieiem , młodym , matką dajmy jej szansę. Bez osądzania, ukrytych żali, własnych porażek!!!!!
10 zł to .... niech każdy policzy ....
Ja dam!- 16 6
-
2009-02-05 19:58
tytuł jest niefortunny
tytuł artykułu
ale w dobrych intencjach.- 5 1
-
2009-02-05 20:06
ja tez dam (1)
dam ile mogę ,
to że umierają ludzie na raka i nikt im nie pomaga to argument za tym żeby tej dziewczynie też nie pomóc , w imie jakiej zasady ??
sprawiedliwości ?? Rak nie jest sprawiedliwy w żadnym wypadku ,
kto nie chce pomóc niech nie pomaga , albo pomaga innym i tyle.- 18 4
-
2009-02-05 20:29
jesteś ... cool
cóż wiecej można napisać ...
- 2 1
-
2009-02-05 21:12
Niech je wszystko co ma B17 !!! (1)
Amerykańskie jedzenie a teraz również europiejskie jest katalizowane z wartości i witamin, dzięki temu można wywołać choroby, których leczenie kosztuje fortunę!
Wiecie co to SZKORBUT? Choroba wywołana niedoborem mówiąc w uproszczeniu - witaminy C. Kiedyś tego nie wiedziano i było kiepsko a leczenie okazuje się tak proste! Pomysł podchwyciły koncerny farmaceutyczne...
Witamin nie da się opatentować i to jest największy szkopuł dla tych koncernów, dlatego ten przemysł jest ściśle powiązany z przemysłem żywnościowym - Kraft, Nestle itp. kilka największych firm ma w garści ogromny procent pokarmu na świecie i mogę wspaniale kontrolować i zmniejszać ilość wybranych wartości odżywczych czy witamin w produktach...
No cóż: czy to bedzie coca-cola czy zupy w proszku, platki sniadaniowe czy tez slodycze - obojetne! odzywiamy sie slabo i coraz slabiej.. tam gdzie jest wiecej technologii i sztucznego jedzenie tam wiecej raka! Przykre ale są ludzie bezduszni i to wykorzystują.
Naprawdę polecam spróbować, chorzy na raka - jedzcie takie rzeczy jak pestki z dyni, słonecznik itp. cos co zawiera dużo wit. B17 !!! Nic nie stracicie a można tylko zyskać!- 8 4
-
2009-02-05 21:25
Ona jest po chemi...
to widać!!!
To o czym piszesz to profilaktyka!!!- 1 0
-
2009-02-05 21:30
1 zł
Zamiast siedziec pisac, klocic sie stracac na to czas, usiadz jeden z drugim i ten czas poswieccie na przelanie na konto jednej jedynej zlotoweczki. nikt nie zbiednieje a ta przesympatyczna dziewczyna dzieki tej zlotowce bedzie nadal zyla. prosze nie odpisujcie ze Wam nie pomaga nikt itp itd. nie chcecie nie dawajcie. chcecie i macie serce dajcie zlotoweczke
- 10 1
-
2009-02-05 21:37
..i ja też dam
bo jestem po prostu człowiekiem.Nie ważne że sporo osób tu narzeka że płaci na NFZ..i inne pierdoły..owszem, ja też płacę i co z tego??!! ,zamiast narzekać i rozczulać się nad sobą po prostu pomogę Izie.
A co jeśli to TY..TY czy...Ty zachorujesz?- 8 1
-
2009-02-05 21:44
dołączam
...zdrowiej Izo..
- 6 3
-
2009-02-05 21:52
Na prawdę nie chce mi się wierzyć (1)
że jedynym miejscem na świecie gdzie dokonuje się jakiejś terapii sa Chiny. No chyba, że do tego potrzebuje się dużo ludzkiej tkanki, o którą akurat w Chinach jest dosyć łatwo...
- 4 6
-
2009-02-05 22:25
Chinczycy sa bardziej zaawansowani w leczeniu tego typu guza. Jak poczytasz to wlasnie najwiecej przypadkow jest wlasnie w rasie "zoltej". Szital w Tianjin to lepsza instytucja nizeli jakakolwiek w europie, ktora jedynie trzepie kase na chemiach gdyz po co leczyc skoro mozna przedluzac zycie i ciagle zarabiac na chorych.
- 3 0
-
2009-02-05 21:56
Dałem tylko złotówkę
bo niestety na więcej mnie nie stać... ale każda złotówka się liczy !
- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.