• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Test drogowy: przez Gdańsk szybciej i taniej tylko rowerem

Maciej Naskręt
25 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Auto, rower, tramwaj, a może pociąg SKM? Który spośród wybranych środków komunikacji w Trójmieście jest najszybszy i najtańszy? Sprawdziliśmy to w naszym drogowym teście, pokonując trasę z Żabianki do centrum Gdańska.



Zobacz trasę testu drogowego. Zobacz trasę testu drogowego.
Na starcie 10-kilometrowego wyścigu-testu przy ul. Subisława zobacz na mapie Gdańska stawili się: kierowca auta, rowerzysta, pasażer pociągu SKM i tramwaju. Datę startu wybraliśmy nieprzypadkowo - piątek godz. 15:30. Wtedy występują największe utrudnienia w ruchu. Metę wyznaczyliśmy w śródmieściu Gdańska, tuż przy ul. Wały Jagiellońskiezobacz na mapie Gdańska.

Żaden z uczestników wyścigu nie natknął się na nadzwyczajne utrudnienia. Nie było na drodze kolizji, awarii sieci tramwajowej i kolejowej. Rowerzysta też przejechał swoją trasę bez problemów.

Wyniki były zaskakujące. Jako pierwszy na metę dojechał kierowca auta. Pokonanie trasy zajęło mu ok. 22 minut. Wyprzedził rowerzystę, który linię mety przekroczył 5 minut później.

Czym poruszasz się zazwyczaj po Gdańsku?

Na trzecim miejscu pojawił się uczestnik testu podróżujący pociągiem SKM - potrzebował w sumie ok. 32 minut, ale 7 minut stracił na Żabiance czekając na SKM-kę. Jako ostatni - 13 minut po aucie - dotarł na metę podróżujący tramwajem.

Jakie koszty przejazdu poniósł każdy z nich? Auto, choć było najszybsze, pokonując wyznaczoną trasę okazało się najdroższe. Koszt przejazdu, jaki kierowca musiał ponieść pokonując 10-kilometrową trasę, według naszych wyliczeń wyniósł ok. 7,50 zł. Uwzględniliśmy tu zużyte paliwo, amortyzację i opłaty. Wynik należy powiększyć także o opłatę za miejsce postojowe w centrum Gdańska. Wtedy koszt wzrósł do 9 zł.

Zdecydowanie tańszy okazał się przejazd pociągiem SKM, na który uczestnik testu wydał 3,10 zł. Podróż tramwajem też była tania. Testujący trasę zapłacił za bilet 2,5 zł. Koszty mogły być niższe, gdy podróżujący posiadali ulgi, albo bilety okresowe.

Rowerzysta poniósł jedynie koszt amortyzacji jednośladu, który trudno wyliczyć. W zamian za to, pokonując trasę z Żabianki do Gdańska, zyskał jednak nieco zdrowia.

W naszym teście drogowym wygrywa rowerzysta. Dlaczego? Mimo, że dojeżdża on na metę jako drugi - 5 minut za autem - w jego kieszeni pozostaje niemal 10 zł. Zaoszczędzona kwota wystarczy na pyszne lody, które ugaszą pragnienie po przejechaniu trasy.

Opinie (407) ponad 20 zablokowanych

  • :) (25)

    Super test!

    • 227 17

    • bardzo fajny (3)

      Gratuluje pomysłu i wykonania :) w końcu coś co można obejrzeć, poczytać na trójmiasto.pl i nie wywołuje negatywnych skojarzeń.

      • 16 4

      • fajny, ale ta teza z zyskiem zdrowia nieco naciągana (2)

        zdrowie można raczej stracić. Powód: wysiłek fizyczny (a więc i duża wentylacja płuc) w skażonym spalinami otoczeniu - większość tras rowerowych przebiega przy ulicy.

        Zanim ktoś skontruje, że w samochodzie też się wącha spaliny.. tak, to prawda, ale tam się wygodnie siedzi nie wykonując wysiłku fizycznego, więc ilość spalin przepuszczanych przez płuca jest mniejsza.

        • 6 6

        • aha, ten 'kropek' poniżej

          to fałszywka jakaś.

          • 0 0

        • ...

          o tej porze roku w piatek o 15.30 wcale nie ma takich gigantycznych korkow. sa - na wylocie z miasta gdyz wszyscy zmykaja na weekend. jak lece przez gdansk do gdyni to wlasnie w piatek udaje sie to zrobic najplynniej. za to wyjazd na warszawe - masakra. :)

          • 1 0

    • Super test, ale przygotowanie językowe redaktora... bez komentarza.

      • 5 18

    • tez mi sie podoba (1)

      jednak by byl bardziej wiarygodny nalezy w przypadku rowerzysty doliczyc 10zl na obiad (dodatkowy, w porównaniu do np. auta) a nie pisanie o lodach na ochlodę. :)

      • 6 4

      • chyba masz za malo tlenu

        • 0 0

    • (1)

      Bez sensu trzeba by powtórzyć go 100 razy o różnych porach żeby miało to jakikolwiek sens.

      • 19 5

      • co nie zmienia faktu ze auto zawsze wygra!

        bo nawet w totalnych korkach będę o 15 min później niż SKM ale 15 razy wygodniej i milej słuchając muzyki i siedząc. nikt mi nie gada nad uchem, nie czuje potu 10 różnych ludzi etc etc. wyliczać można w nieskończoność. i choć moje auto pali 16l benzyny na 100 km to i koszt przejechania z domu do centrum i powrót to tyle samo co miesięczny (studencki coś kolo 34 zł chyba) to i tak auto zawsze górą. a jak ktos lubi SKM / rower / tramwaj.. jego wybór.

        skm w nocy jeździ bardzo rzadko. i nie chce przypominać że chcąc jechać sobie do Gdyni na skwer czy do orłowa o 23/24 to jest męka. trzeba czekać na SKM a potem z przystanku iść piechotą nad morze. gdzie tu przyjemnosc? conajwyżej można stracić telefon i portfel ;)

        • 1 2

    • Prawie jak Top Gear :] (6)

      • 14 0

      • a skuter?? (5)

        dlaczego zabrakło skutera? przecież są coraz bardziej popularne u nas. Świetnie na korki no i tanie :)

        • 9 4

        • skuter - auto (4)

          poruszając się skuterem jesteś zobowiązany do przestrsrzegania zasad ruchu drogowego, czyli nie jedziesz pomiędzy samochodami tylko za nimi. w przeciwnym razie nadgorliwy pies lub Straszak wiejski wlepi ci mandat i wtedy koszt dojazdu będzie nieopłacalny.

          • 6 10

          • Na Legalu (1)

            Bzdura zadnych zasad nie narusza sie wyprzedzajac samochody stojace w korku tylko ze to trzeba robic z rozwaga

            • 9 4

            • nie z rozwagą tylko.

              Trzeba się mieścić z autem w obrębie jednego pasa.
              Tak jest w kodeksie drogowym.

              Swoją drogą nikt tego nie przestrzega ale nie mam do nich żalu.
              Jeśli jadą wolno między autami to zjadę na pobocze.

              Jak widze że zapier.... to odpowiednio wcześniej blokuje szajbusa.

              • 11 0

          • Te ble11, a co to jest pies? (1)

            I to w dodatku nadgorliwy? A dresik już wyprasowany?

            • 1 2

            • do "ja"

              nie wiesz co to jest pies? moj syn ktory ma 1.5 roku wie co to jest pies a Ty nie wiesz? z szympansami sie wychowywales/as?
              a w tym przypadku autor mial na mysli "pies" - w mowie potocznej policjant
              "nadgorliwy" czyli taki co sie przyczepia do wszystkiego i nagina przepisy na niekorzysc kierowcy poniewaz nie potrafi egzekwować po ludzku przepisow.
              pozatym co ma do tego prasowanie dresow ? epoka wysmiewania sie z dresiarzy juz minela dawno razem z dresami, ale widze ze buraki ktore walna wrzutke na dresa i mysla ze sa cooool i okkkkkk jeszcze sa.
              Idz wyprasuj sobie zwoje mozgowe.
              Jak bys nie rozumial/a jeszcze jakiegos slowa to pisz chetnie wytlumacze.

              • 1 5

    • BARDZO KIEPSKI TEST (2)

      Nie wzięto pod uwagę wielu znaczących czynników i dokonano tylko jednej próby... Skąd ten wynik ? :-)

      • 7 3

      • W jakim programie motoryzacyjnym robi sie więcej niz jedną próbe takiego testu? no prosze napisz. (1)

        • 1 0

        • a co to ma do rzeczy?

          • 1 1

    • (2)

      Czy pani jadąca autem nie przekraczała dozwolonej prędkości?

      • 11 0

      • Przekraczała napewno bo inaczej by ją zatłukli na drodze. (1)

        Co mnie zmienia faktu że miała średnią ok 40km/h

        • 4 0

        • PS

          Moja średnia na rowerze to ok 43km/h i nie staję na czerwonym jeśli nie trzeba. Więc bym wygrał. Ale napewno był bym ledwo zywy na mecie.

          • 1 10

    • test fajny a i tak każdy woli samochód bo jest lepszy od wszystkiego

      • 4 6

    • Jedno podstawowe pytanie

      A gdzie pasażer autobusa?

      • 1 1

    • rower

      ZDROWY ROWER,

      jednak ROWERZYSTA raczej nie. Wysiłek fizyczny wydłużył mu życie o 5 minut, a intensywne oddychanie spalinami skróciło o 15 minut, czyli bilans ujemny. Mniej szkodzi brak wysiłku, nie oddychamy wówczas głęboko, nie inhalujemy pyłów i wolnych rodników tlenowych. Czyli w mieście najzdrowsze SKM i TRAMWAJ, niestety tam skąd dojeżdżam ich nie ma. ROWER ma SENS WŚRÓD ZIELENI, a na razie miasto wycina drzewa nie płacąc (sobie) odszkodowania

      • 0 0

  • lubię i auto i rower (25)

    reszty nie bardzo :)

    • 133 16

    • (17)

      Dokładnie mam tak samo, z chęcią rowerem bym załatwiał więcej spraw ale boję się o kradzież roweru więc pozostaje mi tylko rekreacyjna jazda rowerem po mieście i lesie.

      • 39 3

      • Dokładnie, gdyby nie kradli rowerow to bylo by super!!!Auto w miescie zbedne!!! (8)

        • 32 3

        • (6)

          no tak, nosić porządne zabezpieczenie do roweru ze sobą to jest duży problem.

          • 9 15

          • te gnoje potrafią każde rozpracować

            policja powinna ich publicznie pałować do utraty przytomności, złapanych na gorącym uczynku...

            • 30 2

          • (2)

            Zabezpieczenie swoją drogą ale są też lampki, torby pod ramę, siodełko itp. Nie da się zabezpieczyć wszystkiego :)

            • 19 1

            • Ja odlączam linki hamulcowe gdy zostawiam rower... (1)

              Może kiedyś jakiś gnój się będzie miał bolesną niespodziankę :))

              • 33 0

              • *gnój będzie miał (rozpęd)

                • 8 1

          • (1)

            przypniesz koło, to ukradną resztę, przypniesz ramę, to ukradną koła, przypniesz ramę i koła, ukradną kierownicę i siodełko...

            Gdybym miała standardową damkę miejską, jak studenci, to bym się nie bała. A nie mam gdzie trzymać dwóch rowerów:P

            fajnie by było, gdyby w jakichś głównych punktach Gdańska były takie małe parkingi za drobną opłatą, na których może nawet stanąłby jakiś pan za dyszkę za godzinę.. Przecież rower nie jest duży, miejsce by się znalazło

            • 22 1

            • dyszkę za godzinę

              ja stanę.

              • 1 0

        • To zacznijcie jezdzic normalnymi rowerami

          a nie co drugi do downhillu, opony jak na sacharę:D Rower = góral;)

          • 6 2

      • dokładnie - kradzieże i rozboje (6)

        powiem tak,
        ostatnio postanowiłem pojechać do Gdyni za pomocą SKMki, zabierając ze sobą rower. Bilet na rower 1PLN - to było miłe zaskoczenie.. ale potem... Wchodzę na peron Gdańsk-Wrzeszcz i pierwsze co słyszę "eee, to aluminiowa rama??!!" bełkocze jakaś zapijaczona morda. Druga podobna (tylko z bardziej zakazanym ryjem) dorzuca "sie przekonamy jak bedziemy na nim odjeżdżać". Cóż, do najmniejszych nie nalezę więc po krótkim sprostowaniu, że coś im sie chyba pomyliło dali sobie spokój.
        No dobrze ale to byłem ja - 120 kilowy facet, a co ma zrobić w takiej sytuacji jakaś osoba która nie bardzo jest w stanie przestraszyć takich patoli?

        Dochodzi jeszcze jedna kwestia - jak juz jechałem pociągiem, pilnowałem czy te zapite mordy nie przyjdą do przedziału rowerowego, by postawić na swoim i pokazać mi za wszelką cenę że są w stanie mnie zakatować :)

        Poza tym akcentem połączenie ROWER i SKM też jest OK

        • 28 0

        • (3)

          " No dobrze ale to byłem ja - 120 kilowy facet, a co ma zrobić w takiej sytuacji jakaś osoba która nie bardzo jest w stanie przestraszyć takich patoli? "

          Jeśli te 120 kg to mięśnie to się dziwie że pijaczki się odezwały, jeśli to mięsień piwny to trzeba było oddać rower bo i tak na nim kolego nie jeździsz :-)

          Osobom mniej postawnym proponowałbym unik a następnie cios lub bolesną dzwignię.Jest trochę sekcji sportowych w 3-mieście więc można w znaczym stopniu zwiększyć swoje bezpieczeństwo i zdbać o zdrowie.

          Ruwnie dobrze można zostać ściągniętym z roweru jadąc ścieżką więc idzcie ludzie i trenujcie :-)

          • 2 19

          • "ruwnie" potrenuj język polski, sekcja ortografia (2)

            • 22 0

            • A najlepsze jest to że przy dodawaniu odpowiedzi jest opcja sprawdź pisownię :)

              • 16 0

            • RÓWNIE dobrze mozna uczyć się polskiego

              • 10 2

        • Dziwak jesteś

          Jeżdżę codziennie skm z rowerem i nigdy mi nikt nic nie przygadał.

          No tak tylko jakoś sam nie mogę ostatnio zejść z wagą poniżej 125 kg

          • 4 6

        • "Powiesz tak" aparat?

          No to mów. Wszyscy Cię słuchają, hehe

          • 0 0

      • tani rower

        podrasowany na staroć jest nie do ukradzenia.

        Złodzieje nie kradną szrotów, a te jeśli mechanik jest wprawny potrafią osiągać na drodze 36,6 km/h.

        • 7 1

    • Rower chętnie, auto też czasami, np jak pada, albo trzeba się wybrać w więcej osób. (5)

      Tramwaj i autobus nie bo:

      1: Jeśli komuś się śpieszy to się spóźniają
      2: Ceny biletów
      3: Tłok
      4: Często smród jakiegoś menela
      5: Wieczorami bywają niebezpieczne.

      SKM
      1: Dobra jedynie na dalsze dystanse Gdańsk-Gdynia/Wejherowo

      Ma prawie wszystkie wady Autobusu/Tramwaju - rzadziej się spóźnia.

      Rower i samochód - sama przyjemność, nawet jak się stoi tym drugim w korku to można się rozsiąść i posłuchac muzyki.

      • 11 6

      • prawda

        bul bul

        • 1 0

      • BZDURA!!! (3)

        ... po prostu nie możesz wyjść odpowiednio wcześnie i się spóźniasz, a potem czekasz 7 minut i zwalasz na ZTM.
        Autem wygodnie się rozsiadasz?! Ja, jadąc autem stojąc w korku trzymam nogę na sprzęgle lub hamulcu że aż skurcze łapią...

        Ja jeżdżę z Elfów na Siedlce i...

        1. Zawsze siedzę i słucham muzyki na moich PortachPro... rewela.

        2. Smród?! bardzo rzadko ktoś śmierdzi, częściej stoi się w korku za kopcącym Dieslem, a w autobusie jest klima (lub wentylacja), wloty są na dachu więc nie wdychasz syfu.

        Rozumiem że możesz dojeżdżać z innego miejsca bardziej zatłoczonego, jednak słabe są twoje argumenty...

        • 0 2

        • no i nie obaliłeś nic z tego co powiedział przedmówca (2)

          tak sobie pogadałeś tylko
          ale nie wiem po co?
          Żeby fajnie było?

          • 1 0

          • Należy dorzucić jeszcze rajdową żyłkę niektórych kierowców autobusów. Ruszają tak jakby chcieli zerwać kapcia, a hamują w ostatniej chwili i biedne babcie w środku tańczą i depczą sobie po butach.

            • 1 0

          • Nie o to chodzi...

            ...a chodzi o to żeby oceniać z głową!? Samochód nie jest taki "naj naj", możesz sobie jeszcze doliczyć: raz wysokie koszty i dwa za obcierki lakieru na parkingu. Wszytko to co wymienił jest prawdą, ale nie jest prawdą że się rozsiadasz w aucie i masz wbite w wszystko. Naprawdę wbite możesz mieć w autobusie, czy innym trampku! Czy zawsze śmierdziało itp a tak nie jest! Sam lubię używać auta, ale raczej w obrębie obwodnicy lub poza godzinami szczytu. Aktualnie nie mam dzieci rodziny itp, a jeżdżenie w pojedynkę z czterema miejscami wolnymi w godzinach szczytu to głupota! Zgadaj się z kumplami i jeździjcie razem... od razu korki by zelżały. Za komuny korków nie było bo aut też było mniej a ludzi nam jakoś nie przybywa, a tak każdy "mądry" narzeka że nikt dróg nie robi i że Budyń samo zło... Zrób coś sam dla dobra miasta a, nie narzekanie na władze itp! Popatrzcie też na inne miasta w europie, tam wjechać autem do centrum to drogi prestiż, niestety nas też to czeka!

            • 1 0

    • ar

      ja do wyżej wymienionych ulubionych sobie dorzucam ppg

      • 0 0

  • BARDZO PROSIMY O DROGĘ ROWEROWĄ Z CHEŁMU DO CENTRUM (12)

    JW

    • 210 10

    • proszę (2)

      chełm- stary chelm - zasroślak, gdańsk

      • 17 0

      • jest szybsza trasa: (1)

        Chełm- Sikorskiego- Pobiedzisko- Malczewskiego- Kartuska- Nowe Ogrody. Powrót tą trasą też jest dużo szybszy- łagodniejszy podjazd.

        • 3 1

        • Na dworzec będzie szybciej, mnie na Wyspę spichrzów bardziej pasuje zjazd ul. Cienistą, który ma tylko 600m długości. Podjazd moim ślamazarnym tempem trwa ok. 4 minut (czego się nawet nie odczuwa) - też się bardziej opłaca.

          • 3 0

    • By się fajnie zjeżdżało :))

      gorzej wrócić... :(

      • 9 1

    • Cienistą w dół -> wał przy Raduni -> jesteś w centrum :) góra 10 minut.

      po tygodniu lub dwóch pedałowania można nabrać kondycji na powrót :)

      kiedyś jeszcze fajnie się jeździło Armii Krajowej, tam, gdzie teraz jeździ tramwaj..

      • 5 0

    • W kilku miejscach to ZWYKŁY CHODNIK BY SIĘ PRZYDAŁ. (2)

      200 metrów chodnika na MAŁOMIEJSKIEJ przed Górną Orunią. Obecnie droga wygląda jak na wsi.
      Chodnik na wysokości planowanej pętli przy ulicy Łódzkiej.
      Oba te miejsca skutecznie odstraszają wiekszą liczbę mieszkańców Oruni Górnej Łostowic do dojeżdzania do Gdańśka rowerem

      • 11 0

      • Aż wstyd że te miejsca to OBSZAR ZABUDOWANY

        Dobrze że w rowach nie pasą się krowy.

        • 7 0

      • co ty, przed 2014 na chodnik nie licz. Jak zaczną robić Nową Małomiejską-Nową Podmiejską to może pomyślą nad chodnikiem...

        Ludzie o 200m chodnika od Małomiejskiej 38/39a do Madalińskiego (rury ciepłownicze) prosili 15 lat. W końcu miasto się zlitowało i zrobiło chodnik w kostce :)

        • 0 0

    • heh

      ok ale z powrotem;]

      • 1 1

    • jutro położymy ścieżkę rowerową! Proszę być dobrej myśli! Mam tylko pytanie o drobny szczegół: ma być z chełmu do centrum czy z centrum na Chełm... :-)

      • 7 1

    • tia ale nie tylko tam by się przydały..

      może i by tak w mniejszych miejscowościach zaczęli budować ścieżki rowerowe?

      • 0 0

    • już dostaliście...niewdzięcznicy

      • 0 1

  • A gdzie jest kategoria - "PIESZO" ? (10)

    jw.

    może piechotą byłoby szybciej !

    • 67 42

    • (5)

      Pieszo z Żabianki do Centrum idzie się ok. 2,5 godziny

      • 8 2

      • ...zapomniałem dodać: z pół godzinną przerwą w Mc Donaldzie:)

        • 7 5

      • (3)

        Ja robię dychę w 0h55min. Ale czuję że to dla ciebie abstrakcja :)

        • 3 7

        • (2)

          średnim tempem 10 min na kilometr drogi, czyli 1h40min spacerkiem

          • 4 1

          • ale czemu 14km a nie 10km liczysz? (1)

            666 na godzinę,
            tylko szatany chodzą piechotą
            a święci fruwają na maszynach

            • 0 4

            • a ile minut ma godzina ? :)

              podstawówka zaprasza :)

              • 1 0

    • Ja głównie SKM + Rower (3)

      tzn. rower wożę SKM-ką za friko i jestem w pracy szybciej i taniej niż wszyscy znajomi. A mam najdalej.

      • 3 4

      • (2)

        No to uważaj na renomę, bo opłata za rower to 1zł.

        • 8 5

        • z okresowym

          nie

          • 3 1

        • A Ty uważaj na lekcjach

          Lekcja 1.
          Rower można przewozić za darmo jeśli jest się posiadaczem biletu okresowego, a taki zapewne on posiada.

          • 0 0

  • a czemu Pan Maciej rowerem nie jechał?:) (1)

    to by było ciekawe:P

    • 32 12

    • ...

      Bo czyta średnio 1 stronę książki na minutę ;)

      • 10 0

  • a jakby tak np. połączyć... (6)

    ... podróżowanie dwoma środkami komunikacji? mam na myśli rower i SKM...

    szybciej, taniej niż samochodem no i jak Pan redaktor zauważył również z dbałością o zdrowie.

    pzdr.

    • 66 2

    • za rower w SKM płacimy (2)

      buuuu:-(

      • 5 2

      • posiadacze biletu okresowego nie płacą (1)

        tylko Ci co kupują bilet jednoprzejazdowy

        • 5 0

        • a po co komu bilet jak nie jeździ do Gdańska codziennie?

          bez sensu
          no i nie ma skmki z Moreny na Chełm
          ani z Karwin na Witomino

          • 3 2

    • no i jeszcze garnitur na rowerze jest doskonałym strojem (2)

      a dzieci na siodełku
      a teczka na ciągniętym za rowerkiem wózeczku

      • 2 2

      • nie każdy ma tak przykrą i stresującą pracę :) (1)

        niektórzy mogą się ubierać trochę swobodniej, czego i tobie życzymy

        • 4 0

        • strój sportowy do pracy to wiesz kto nosi

          ja sobie wole pobiegać po lesie
          niż udawać sportowca co na rowerze do pracy musi jeździć

          • 0 5

  • Proponuję taki test: (16)

    Wyjazd z Gdyni Dąbrowy o 8:00. Cel: Gdańsk - okolice Rafinerii. Żeby było miarodajnie - tą sama trasę proponuję pokonać ale w odwrotnym kierunku o 15:30. No i trzeba poczekać na wrzesień - dni nauki szkolnej.

    Życzę dobrego samopoczucia miłośnikom transportu zbiorowego :/

    • 138 9

    • (11)

      Popieram w 100%, żenująco tendencyjny ten test.

      A propos roweru - o zmęczeniu, zapoceniu itp. w pracy to już się nie wspomina?

      • 41 15

      • (10)

        gdybyś się czasem poruszał i nabrał kondycji, to byś się tak nie pocił w drodze do pracy. Miasto to nie krajobraz górski

        • 21 20

        • nie krajobraz górski? (3)

          no to dojedź rowerem gdzieś na górne tarasy.

          • 23 6

          • (2)

            Na dół z tarasów się wiele nie spocisz, a do domu z powrotem można się trochę spocić. Pewnie,że łatwiej tym z niższych części Trójmiasta, ale premia górska to niezła "tlenóweczka" dla zdrowia i bezpłatny fitnes - POLECAM

            • 15 6

            • tak ja też polecam (1)

              zwłaszcza przejazd na rowerze pod górę ciasną Małomiejską.

              • 8 2

              • wiecej szlakow rowerowych mniej samochodów!!!!

                • 6 0

        • (5)

          pokonuje jakies 200-300km tygodniowo w sezonie- rekreacyjnie, nie w dordze do pracy i jakos nie zauwazylem zaleznosci aby po nabraniu kondycji czlowiek sie jakos mniej pocil. A co do tego, ze miasto to nie krajobraz górski, to stwierdzam, ze nie znasz chyba 3miasta, albo Twoja wiedza na jego temat ogranicza sie tylko do 3 najblizszych przystankow autobusowych.

          • 16 5

          • Dojezdzam do pracy rowerem (4)

            I nie pocę się (może to coś w moim organizmie) ale gdy wyjdę z domu zbyt późno wtedy nie ma zmiłuj się i poniżej 30km/h nie schodzę. Wtedy leje się litrami. wiadomo jednak, że nie każdy musi jeździć szybko. I zgadzam się z przedmówcą iż gdy ma się wyrobiona kondycje to się człowiek mniej poci. Po zimie gdy wskakuję na rower po przerwie jest gorzej z kondycja i człowiek się bardziej poci.

            • 7 7

            • czytaj ze zrozumieniem baranie

              właśnie napisał, że nie widzi tej zależności między dobrą kondycją a ilością potu na ciele

              • 2 6

            • nawet nie czujesz jak walisz potem (2)

              j.w.

              • 6 1

              • (1)

                A pół godziny w tłoku w gorącym tramwaju - nie pocisz się?

                • 3 1

              • i dlatego każdy woli samochód

                • 3 2

    • KLOSS DO TOS

      tam sobie jeździj :D

      • 2 6

    • to byłby sport ekstremalny

      • 4 2

    • tak w ogole najlepiej z gdyni dabrowy do krakowa- przeprowadz sie (1)

      moze blizej rafinerii

      • 2 2

      • Ale gdy sie przeprowadzi to żona będzie dojezdzala z Rafinerii do Dąbrowy. na jedno wyjdzie. Tak wiem, najlepiej zamieszkac w pracy, maz w swojej a zona w swojej. Dzieciaki niech mieszkaja w szkole. odejdzie koniecznosc kupna mieszkania.

        • 0 0

  • No i git!!!!!! (2)

    Rowerem jeżdże dużo, samochodem praktycznie tylko po za miasto bo mnie korki drażnią, SKM to też wypasiona sprawa, gdyby nie SKM to bym musiał dymać samochodem w korkach. Także dla osób mieszkających na dobrze skomunikowanych dzielnicach samchody do poruszania się po mieście są zbędne.

    • 75 5

    • czyli tylko i wyłącznie wzdłuż SKMki (1)

      za przesiadanie się 3 razy dziękuję
      nie mówiąc o cenie biletów miesięcznych.

      Gdzie ty w Gdańsku widziałeś coś skomunikowanego dobrze?

      • 5 3

      • Na Chełmie. W Oliwie tramwajowej.

        • 0 0

  • BZDURY I PROPAGANDA! (17)

    • 54 96

    • a jakieś uzasadnienie? (15)

      tylko slogany? żadnej treści? cóż tak zbulwersowało szanownego czytelnika?

      • 21 5

      • (1)

        waży 300kg i nie lubi pedauowac

        • 20 4

        • dobrze, że ty lubisz pedałować

          nawet mówisz jakbyś pedałował

          • 1 4

      • To może ja uzasadnię. (11)

        W teście nie wzięty został pod uwagę czynnik pogodowy, na który to akurat samochód jest w większości przypadków uodporniony.
        Proponuję zrobić ten sam test w takich przypadkach:
        - wiatr
        - kałuże po deszczu
        - padający deszcz
        - zima (śnieg na ulicy/chodniku)
        - niska temperatura

        W teście nie został uwzględniony czynnik bagażu. Czy wszyscy jadą do pracy z pustymi rękoma?
        Proponuję zrobić ten sam test w takich przypadkach:
        - zabieram ze sobą teczkę i laptopa. Teczka może być na rysunki techniczne - rozmiar A3

        W teście nie został uwzględniony czynnik ilości osób jadących jednocześnie.
        Do samochodu może wejść 5 osób i koszty będą takie same. Przy 5 osobach jadących rowerami każda musi mieć swój. Kup teraz rodzinie 5-cio osobowej rowery. Gdzie je będziesz trzymał?

        W teście nie został uwzględniony czynnik odległości.
        Dlaczego akurat na trasie Żabianka-Centrum a nie Sopot-Morena?

        W teście nie został uwzględniony czynnik dostępności dróg.
        Co jeśli test przeprowadzimy na trasie gdzie dla samochodu obwodnicą jest kawałek ale rowerem tam się nie da jechać... Albo na odcinku Orłowo - Kamionka (gdzie jest zakaz dla rowerów)?

        Czas i koszty finansowe to nie wszystko.

        Równie dobrze można by udowodnić, że pieszo jest najszybciej i najtaniej. Np na odcinku ul.Długa - ul.Piwna.

        • 37 11

        • (10)

          Dodatkowo: widać, że autor pisał pod z góry założoną tezę -- rower najlepszy.

          Wynik był dla niego zaskoczeniem -- ewidentnie oczekiwał innego. Żeby uzasadnić wyższość roweru nad samochodem -- podliczył wszystkie możliwe koszty samochodowe. Ale ani słowa o tym, co to te "opłaty". No i miejsce parkingowe -- bo koniecznie trzeba stanąć tam, gdzie się płaci? Koszty paliwa -- jaki samochód, jakie spalanie, jaki styl jazdy? Ani słowa o tym.

          Co ciekawe -- dla samochodu autor był w stanie wyliczyć amortyzację, ale dla roweru -- już "trudno wyliczyć".

          Dlaczego czas oczekiwania na SKM został wliczony do czasu przejazdu ale oczekiwanie na tramwaj nie?

          Test strasznie nierzetelny -- więc i niewiarygodny.

          • 22 6

          • Test jak test, macie rację, że lekko naciągany. Pytacie czemu taka trasa. Pewnie po to, żeby pokazać, że jeśli istnieją drogi rowerowe to można się nimi poruszać równie skutecznie co autem czy skm. W związku z tym jest to sugestia, że może przydałoby się jednak więcej takich usprawnień.

            Dodam, że sam jeżdżę z Owczarni do Gdańska i dojeżdżam w 40-45 minut. Potwierdza to wyniki testu.

            • 10 0

          • Racja. (2)

            Sam wolę rower i jeżdżę nim najczęściej ale w większości sytuacji samochód jest wiele, wiele razy lepszy.

            • 3 1

            • z baletów też wracasz rowerem? (1)

              czy może wesołymi autobusami
              i wesołą kolejką?

              • 2 3

              • taryfą

                jest najlepsza

                • 3 2

          • Dokładnie, artykulik napisany pod z góry ustaloną teze lobby rowerowego, gotowi udawadniać, że w zime najlepiej do pracy jeżdzi

            się rowerem, szczególnie z górnego tarasu. nie mam nic przeciwko rowerom, ale ci "pasjonaci" utracili już kontakt z rzeczywistością. było to pięknie widać w pierwotnym filmiku jaki został nakręcony z tzw przejazdu rowerowego dla JP2 i umieszczony na portalu trojmiasto.pl

            • 3 4

          • A ja sie nie zgodze....

            1. Wiadomo ze rowerem sie nie jeździ w zime (chciaz niektórzy też tak lubią ;]). Deszcz tez może przeszkodzić (od tego jest prognoza pogody), jednak jeśli Cie złapie to z cukru nie jestes (albo komunikacja miejska).

            2. Napisane jest w tytule: "Test drogowy: przez Gdańsk szybciej i taniej tylko rowerem" Podkreślam PRZEZ GDAŃSK!! Więc gdzie ty tutaj szukasz Sopotu albo Gdyni... Poza tym Gdańsk pewnie jest wybrany nie przypadkowo jest tu rozwinięta sieć rowerowa (ew. Sopot) gdzie np. w Gdyni szukać trudno (chyba ze w lesie pracujesz:PP)

            3. Powiedz mi do pracy jedziesz w 5 osób z żoną i dziećmi?? (Co to jakaś chińska fabryka czy co??)

            4.Co prawda w teście moga byc pewne niedoliczenia... ale ogólnie test oddaje tylko prawdę ze po mieście łatwiej poruszac sie rowerem albo kom. miejską)

            • 10 2

          • (3)

            Do tego 9 zł za auto licząc wszystko... minus amortyzacja roweru (trudno policzyć więc zero) i to daje prawie 10 zł w kieszeni...

            To może od razu napisać, że jeszcze lepsza kondycja, to mniejsze problemy na starość i pewnie nie będzie trzeba kupować jakichś leków itp... i to daje pewnie 100 zł dziennie! A 100 zł to niemal tysiąc...
            A za jakiś czas artykuł, jak jeżdżąc rowerem zostałem milionerem.

            • 15 3

            • szacun :-)

              • 4 3

            • :) (1)

              ponadto test nie uwzględnia:
              1) kieszonkowców w SKM i tramwaju - bo "trudno wyliczyć koszty"
              2) kosztów leczenia rowerzysty po spotkaniu mistrza kierownicy

              • 2 1

              • auto też możesz rozbić, a wtedy koszta są większe niż naprawa połamanego roweru

                A najdroższe jest chodzenie pieszo, bo i pobić mogą, i okraść, i jeszcze TIR może zrobić z nas placek. Dlatego nawet po bułeczki jeżdżę autem.

                • 1 1

      • Ten test to wielki bezsens. Tylko 1 raz przebyli tą trasę i to pomiędzy tylko dwoma punktami. Żeby to miało jakikolwiek sens to trzeba by zrobić test pomiędzy różnymi punktami i powtórzyć go w różnych porach dnia. Rower jest ogólnie OK, ale jak miałbym pod górkę na morenę jechać to nie uśmiechałoby mi się to tak bardzo. Nie mówiąc już o aromaterapii jaką bym zafundował osobom z którymi bym miał styczność.

        • 13 1

    • jak chyba całe Twoje życie, trochę dystansu stary

      jak chyba całe Twoje życie, trochę dystansu stary

      • 1 0

  • Mój kolega robił podobny (8)

    Sprawdził co dojedzie do Gdyni Głównej z Rumi w godzinach szczytu szybciej, rower czy R-ka. I co? Rowerem przyjechał 6 minut szybciej

    • 82 1

    • To niemożliwe !!! (2)

      Przecież w Gdyni nie ma korków !!! Korki są tylko w Wolnym Mieście Gdańsku !!! W Szybkim Mieście Gdynia korków nie widziano !!! Wiem, bo nasz wódz Kim Il Szczur nam powiedział ;)
      A jak on mówi, że korków nie ma, to... mówi !

      • 25 12

      • 10/10

        Nie rozumiem kompleksów niektórych mieszkańców trójmiasta, ale teraz trafiłeś w samo sedno!!! Gratuluję ciętej ironii i poczucia humoru. Tak trzymać!

        • 6 8

      • przecież Rumia to jak Pruszcz Gdański

        kończą się drogi to zaczynają się korki,
        co zrobisz?

        • 5 1

    • R-ka ma trochę przystanków i nieco pokręconą trasę.
      Z SKMką rower raczej by przegrał, a normalny bilet na SKMkę jest tańszy od R-kowego.

      Wszystko ma swoje zady i walety. Ja głównie chodzę pieszo.

      • 7 0

    • to kolega chyba z "lang team"-u byl

      • 1 1

    • (2)

      Tylko rowerem nie uratujesz życia.

      • 3 3

      • (1)

        Że co? Hę?

        • 0 1

        • czytaj ze zrozumieniem :)

          podpowiedź: testował rower i R-kę...

          • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane