• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

'Tłumaczenia SKM w sprawie rowerów podważają jej wiarygodność'

Tomasz Larczyński
17 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Druga, gorsza kategoria pasażerów PKM
Kontrowersje wokół przewozu rowerów w pociągach PKM nie maleją. Kontrowersje wokół przewozu rowerów w pociągach PKM nie maleją.

- Tłumaczenia SKM w sprawie przewozu rowerów są symptomem znacznie głębszego problemu, który podkopuje wiarygodność najważniejszego operatora pasażerskiego Trójmiasta - twierdzi Tomasz Larczyński, ekspert od transportu publicznego ze Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk. To kolejny głos w sprawie przewozu rowerów w pociągach SKM na linii PKM.



Czy spodziewasz zmiany podejścia SKM do rowerzystów?

To czwarty artykuł dotyczący kwestii przewozu rowerów i funkcjonowania Pomorskiej Kolei Metropolitalnej obsługiwanej przez Szybką Kolej Miejską. Rozpoczęło się od spostrzeżeń jadącego po raz pierwszy pociągiem czytelnika. Po kilku dniach dotarła do nas oficjalna odpowiedź SKM. Następnie o zamieszaniu z przewozem jednośladów w pociągu z Kościerzyny do Gdyni pisał kolejny czytelnik.

Teraz prezentujemy stanowisko dr. Tomasza Larczyńskiego, eksperta od transportu publicznego, reprezentującego Stowarzyszenie Lepszy Gdańsk:

Jak bumerang powraca temat przewozu rowerów w spalinowych zespołach trakcyjnych (SZT) uruchamianych przez PKP SKM. Ostatnie - powiedzmy to od razu: dość konfundujące - tłumaczenia spółki zdecydowanie wymagają polemiki. Jednak kwestia ta jest symptomem znacznie głębszego problemu, który podkopuje wiarygodność najważniejszego operatora pasażerskiego Trójmiasta.

Who do I call if I want to speak to Europe? - głosi popularny aforyzm, błędnie przypisywany Henriemu Kissingerowi. Numer "do Europy" istnieje od ośmiu lat. Do spółki PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście, wydawałoby się, telefon istnieje od początku jej istnienia - jest to oczywiście telefon do jej prezesa. Lecz czy rzeczywiście? Zanim odpowiemy na to pytanie, przyjrzyjmy się ostatniemu komunikatowi zarządu SKM opublikowanemu na portalu. SKM upór przed przewożeniem większej liczby rowerów w swych SZT niż liczba wieszaków tłumaczy w nim kilkoma powodami. Niestety, osoba choć trochę obeznana z rynkiem kolejowym może po tej lekturze złapać się za głowę.

Pasażerów też bywa za dużo

Czytamy mianowicie, że "Determinują nas (...) zapisy dokumentacji techniczno-ruchowej autobusów szynowych opracowane przez ich producenta". I oczywiście w dokumentacji każdego pojazdu kolejowego przystosowanego do przewozu rowerów znajdziemy taką informację. Znajdziemy jednak również inne - np. liczbę miejsc siedzących i stojących. W przypadku zespołów Pesa Atribo (SA136), które dominują w taborze spalinowym SKM i stąd siłą rzeczy w doniesieniach o problemach z przewozem rowerów, jest to odpowiednio 150 i 200 miejsc, łącznie 350 osób.

I teraz pytanie: skoro SKM tak pilnie przestrzega zapisów dokumentacji, to czy jej drużyny liczą również pasażerów i każdego 351. wypraszają z pociągu? I czy sprawdza, że na miejscach siedzących siedzi nie więcej niż 150 osób, bo może ktoś komuś usiadł na kolanach?

Dalej czytamy: "nie tylko PKP SKM w Trójmieście stosuje ograniczenia co do liczby przewożonych rowerów. (...) PKP Intercity umożliwia w składach pociągów zespolonych przewóz wyłącznie takiej liczby rowerów, ile jest miejsc wyznaczonych konstrukcyjnie do ich przewozu."

Nietrafione porównanie z Intercity

W skrócie? Pomieszanie z poplątaniem. PKP IC sprzedaje tyle miejsc na rowery, ile jest "haków", nie tylko w zespołach trakcyjnych, lecz we wszystkich swoich pociągach (na marginesie: skład pociągu zespolonego to sformułowanie urągające wszelkiej polskiej terminologii kolejowej). Tyle tylko, że łączy to z rezerwacją, więc z góry wiemy, że miejsc nie ma - po prostu nie kupimy wtedy biletu, a więc inaczej niż w SKM, gdzie kupujemy bilet na przewóz roweru i zostajemy z nim na polu w Skorzewie. Poza tym, w praktyce, w sytuacjach awaryjnych, można przewieźć parę dodatkowych rowerów także w PKP IC (nie licząc pociągów EIP).

Należy wtedy wziąć w kasie poświadczenie o braku miejsc na rowery, zakupić bilet u drużyny konduktorskiej i samemu pomyśleć o umocowaniu roweru (przydaje się zapięcie). I choć teoretycznie zależy to od dobrej woli drużyny, w praktyce niżej podpisany nie spotkał się tu nigdy z problemem, jest to też rozwiązanie w pełni legalne w myśl przepisów wewnętrznych PKP IC.

Poza tym trudno porównywać przewozy dalekobieżne, które obsługuje PKP IC, z relacjami regionalnymi SKM - w tych pierwszych, nawet jeśli zostaniemy jakimś cudem na peronie, to dzieje się to podczas powrotu z dalszej wyprawy, gdzie jesteśmy i tak przygotowani na nocleg oraz znajdujemy się w dużym mieście, gdzie staje pociąg PKP IC. Sytuacja, w której zostajemy wieczorem z lekkimi rzeczami na jeden dzień, z rodziną, we wspomnianym Skorzewie, jest jakby nieco inna, ujmując rzecz najłagodniej. Poza PKP IC nie są mi znani żadni inni operatorzy w Polsce stosujący to rozwiązanie, pomijając przejazdy specjalne (np. retro).

I wreszcie: "w przypadku zdarzeń z taborem (np. konieczność wdrożenia przez maszynistę awaryjnie nagłego hamowania), rower przewożony w miejscu do tego nieprzystosowanym może doprowadzić do uszkodzenia ciała innych podróżnych, a w skrajnych przypadkach - zagrażać ich życiu. Może także dojść do uszkodzenia wnętrza taboru."

Bezpieczeństwo to wymówka

Tu kolejna ciekawostka. Skoro rower jest tak zabójczym narzędziem w pociągu, to dlaczego nie ma takich ograniczeń nie tylko u innych operatorów (w praktyce nawet - jak pokazałem wyżej - w PKP IC), lecz także w pociągach elektrycznych samej SKM? Czy one hamują mniej gwałtownie? Otóż nie, siła hamowania w zespołach trakcyjnych przeznaczonych do niższych prędkości jest generalnie podobna i wyznacza ją (w pewnym uproszczeniu) stosunek masy hamującej do masy własnej - przykładowo w leciwych EZT EN71 masa hamująca jest wyższa od własnej, co oznacza, że jednostki te mogą nieco mocniej hamować. A jednak nikt nie myśli o liczeniu rowerów w tych jednostkach, co piszę wprawdzie z lekkim lękiem, czy po przeczytaniu tych słów SKM jednak nie wpadnie na ten pomysł.

Poza tym hamowanie awaryjne jest stosowane naprawdę w wyjątkowych, zgodnie z nazwą: awaryjnych sytuacjach i są to zwykle przypadki, w których to, czy kogoś uderzy w ramię koło od roweru, jest z reguły najmniejszym zmartwieniem. A już jak rower miałby "uszkodzić tabor", tego kompletnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić - mówimy tu wszak o nowoczesnych zespołach trakcyjnych posiadających odporność zderzeniową na poziomie tzw. trzech scenariuszy. Cóż, najwyraźniej według SKM zderzenie czołowe z innym pojazdem kolejowym to fraszka przy uderzeniu przez pocisk klasy Wigry lub Jubilat. Sytuacja, jaka się tu zarysowuje, wykracza jednak dalece poza techniczne dywagacje.

Nieracjonalne działanie

Problemy z SKM są sygnalizowane od dawna. To brak możliwości poradzenia sobie z palaczami w pociągu, niemożność zmniejszenia dziury między peronem a wagonem przez dospawanie stopnia, osobny system sprzedaży biletów telefonicznych (niekompatybilny z gdańskim i gdyńskim) itp. Kwestię wieku taboru pomińmy, gdyż ona faktycznie w niewielkim stopniu zależy od SKM.

Zresztą także kwestia rowerów to nie tylko sprawa wąskiej grupy użytkowników: sytuacja, w której podmiot działający na rynku - każdym, nie tylko kolejowym - oferuje jakąś usługę za darmo (choć nie musi), a jednocześnie drastycznie ogranicza jej dostępność i nie daje możliwości wykupienia jej po wyczerpaniu darmowego limitu, przeczy wszelkim zasadom prowadzenia działalności gospodarczej, a tak jest z SKM, która po przejęciu od Przewozów Regionalnych obsługi tzw. "magistrali węglowej" na odcinku Gdynia-Kościerzyna wprowadziła na niej swoją promocję polegającą na darmowym przewozie rowerów.

Już nie mówiąc o tak podstawowej kwestii jak owo odmieniane przez wszystkie przypadki bezpieczeństwo: dla kogoś, kto opiekuje się rodziną i został z nią wyproszony z ostatniego pociągu wracającego z Kaszub w niedzielę, to właśnie jest narażenie na niebezpieczeństwo - nieplanowanego noclegu czy powrotu szosą po zmierzchu, z wyczerpanymi dziećmi. Nikt z takiej rodziny już zapewne z usług SKM nie skorzysta. Czy tak wygląda racjonalna działalność handlowa?

Problemem sytuacja własnościowa

Jednak, paradoksalnie, całej winy za ten stan wcale nie ponosi SKM. Tą spółką zarządzają ludzie, nie maszyny, i jako tacy mają prawo się mylić i popełniać błędy. Jak każdy z nas. Jeżeli jednak mówimy o spółce kapitałowej, to w takiej sytuacji do akcji powinien wkroczyć jej właściciel. I tu wracamy do pytania ze wstępu: do kogo zadzwonić z problemem z SKM?

Sytuacja własnościowa PKP SKM jest beznadziejnie zagmatwana i wyjątkowa pod tym względem w skali kraju. Większościowy pakiet posiada grupa PKP, mniejszościowe - Skarb Państwa, Gdańsk, Sopot, Gdynia, Pruszcz i Rumia. Tak więc "telefon z problemami z SKM" to teoretycznie telefon do prezesa grupy PKP, Krzysztofa Mamińskiego. Szkopuł w tym, że PKP wydają się być niespecjalnie zainteresowane tym, co się dzieje w ich spółce-córce.

To zresztą szerszy problem z PKP, które niezbyt angażują się w działania spółek ze swojej grupy (w tym choćby PKP IC), co od dawna rodzi pytanie, po co nam właściwie Polskie Koleje Państwowe z ich suto opłacanym zarządem. Gorzej, że także dwaj kolejni udziałowcy konsekwentnie milczą w sprawie SKM. Zdecydowanie najaktywniejszy jest samorząd wojewódzki i chwała mu za to, jednak ze swoimi niecałymi 11 proc. udziałów ma niewiele formalnych możliwości działania. Wielkim nieobecnym jest tu miasto Gdańsk, które ma więcej udziałów w spółce niż województwo, do tego pośrednio ją finansuje (przez składkę do MZKZG), a jednak traktuje SKM jak ciało obce, kompletnie nie interesując się jej losem.

Znajduje to odzwierciedlenie nawet w budżecie miasta, gdzie znajdziemy działanie Finansowanie utrzymania Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku oraz nadzór komunikacji miejskiej, w którym to zadaniu mieści się dotacja dla MZKZG, lecz sprecyzowanie owego nadzoru zawęża go tylko do ZTM - ani MZKZG, ani SKM nie są poddane takiemu nadzorowi przez Gdańsk. Faktem jest, że podział udziałów między poszczególne miasta Trójmiasta jest głęboko niesprawiedliwy (Małe Trójmiasto nie ma niemal żadnych udziałów, podczas gdy znaczące udziały ma Pruszcz Gdański, do którego SKM już nie dojeżdża), lecz nie zwalnia to największego udziałowca spośród miast do dbania o swój majątek, choćby przez nacisk na grupę PKP, posiadającą wszelkie instrumenty do działania.

Niepewna przyszłość

Uważam, że to stoi u podstaw zasadniczych problemów z naszym najważniejszym przewoźnikiem i, co więcej, będzie się to pogłębiało wraz z czekającymi nas znaczącymi inwestycjami w tabor. Czy Gdańsk i Gdynia wykażą zainteresowanie pojazdami, które będą kursowały wzdłuż kręgosłupa metropolii? Czy będą naciskały na integrację biletową swoich systemów z SKM, na czym powinno im zależeć bardziej niż samorządowi województwa? Czy będą wreszcie inicjować dyskusję o zwiększeniu udziału samorządów w SKM? Na to ostatnie jest zresztą pewien prosty sposób, lecz jak dotąd woła o niego tylko Urząd Marszałkowski.

A więc jest to także problem polityczny. Reprezentując ruch miejski Lepszy Gdańsk pytam niniejszym wszystkich potencjalnie zaangażowanych aktorów lokalnej sceny politycznej o ich pomysły na uzdrowienie sytuacji SKM. I nie chodzi tu o kosmetyczne czy personalne poprawki, lecz o fundamenty spółki, bez której niemożliwy jest zrównoważony transport Trójmiasta. Dotyczy to zarówno ugrupowań startujących do sejmiku, jak i w wyborach miejskich, a nawet powiatowych, np. do Rady Powiatu Wejherowskiego. Działania ruchu miejskiego Lepszy Gdańsk będą zmierzały konsekwentnie do zwiększenia aktywności Gdańska w SKM w porozumieniu z samorządem wojewódzkim, niezależnie od tego, kto się w nim znajdzie. Tak, żeby ostatecznie "telefon do SKM" znajdował się na Pomorzu.

O autorze

autor

Tomasz Larczyński

wrzeszczanin od trzech pokoleń, pasjonat historii, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy w Gdańsku

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (505) ponad 20 zablokowanych

  • czy naprawdę ciężko o jakieś rozwiązanie w sezonie letnim??? (38)

    • 225 18

    • Podpowiadamy: wsiadasz na rower i jedziesz (24)

      Rowerem się jeździ a nie go wozi

      • 38 127

      • (12)

        Pe**ł to ty, obcisłych gaci nie noszę. Jeżdżę z Jasienia na Osowę do pracy. d*pa mi się zapoci jak będę jeździł rowerem z rana. Dlatego wsiadam do PKM i jadę do pracy. I chce w 100% każdego dnia wsiąść do PKM.

        • 37 14

        • (11)

          To po co bierzesz rower?

          • 20 17

          • (8)

            Bo furom wychodzi 400PLN/miesięcznie a PKM 100!!!

            • 25 6

            • (7)

              To że pkm wychodzi taniej to ok. Ale ja pytam po co rower?

              • 8 13

              • po co parkingi (6)

                A ja się pytam po co parkingi przy PKM . Przecież jak już jedziesz samochodem to jedź dalej a nie zajmuj miejsce w pociągu pasażerom korzystającym tylko i wyłącznie z komunikacji. I można tak w nieskończoność wytykać sobie. Kierowcy drą pyski na rowerzystów a sami popełniają mnóstwo wykroczeń drogowych - i tego jakoś sami nie widzą. Pasażerowie piesi drą pyski na pasażerów z rowerami a sami zajmują miejsca w przedziałach rowerowych pomimo tego że pół składu pustego .... itd Oczywiście rowerzyści też nie są święci ... Wystarczy odrobina zrozumienia z każdej strony i tylko tyle. Aczkolwiek chciałbym zobaczyć minę pasażera pieszego, który nie zostałby wpuszczony do pociągu ponieważ były tym "151" pasażerem w składzie. Ciekawe czy powiedziałby sobie: no cóż nogi służą do chodzenia :)

                • 46 2

              • (1)

                Z pkm właśnie taka idea była że ludzie z wiosek podjeżdżają do najbliższego przystanku a dalej wgłąb miasta pociągiem.

                • 12 3

              • To było pytanie / stwierdzenie retoryczne

                • 0 1

              • Nie trafione porównanie. (2)

                Skoro jest parking, to ja auta nie zabieram do składu, tylko zostawiam na parkingu. A idąc tokiem twojego myślenia, powinienem go zabierać ze sobą. Nie ma miejsca, nie wsiadasz, kropka.

                • 5 6

              • Powiedz to wszystkim pasażerom komunikacji miejskiej w godzinach szczytu ... po co się wpychają do już zatłoczonych autobusów. Zasada prosta - nie ma miejsca - nie wsiadasz, poczekaj na kolejny albo jeszcze bardziej kolejny - w końcu jakiś puściejszy podjedzie ... Chyba nie będziemy stosować tej zasady wybiórczo, tylko w stosunku do rowerzystów (bo nastała jakaś dziwna moda pod nazwą "nienawidzę rowerzysty" ) w PKM- stosujmy w takim razie ją zawsze i wszędzie. Nie ma miejsca na parkingu to nie stawaj autem na chodniku, trasie rowerowej, trawniku. Nie ma miejsca nie stajesz.

                • 14 2

              • Wyobraź sobie , że regulamin przewozu zezwala na przewóz większej liczby rowerów niż jest uchwytów w przedziale rowerowym, wyłączając jednocześnie odpowiedzialność kierownika pociągu i przerzucając ją na właściciela roweru. Dlatego jak pisałem wcześniej - wystarczy odrobina zrozumienia z każdej strony.

                • 11 2

              • Pomachasz paluszkiem i juz się kłócą, wiec nie dziwi mnie ta nieugięta schizofrenia w przepisach uzasadniana do tego zdrowym rozsądkiem.

                • 1 0

          • Obiad (1)

            Bo w KORPO dają za jazdę rowerem ŻARCIE, nie koniecznie za jazdę "z" rowerem ale do druga sprawa.

            • 21 16

            • zazdrościsz?

              jeżeli jest możliwość trzeba korzystać, to się nazywa oszczędność. Inna sprawa do pracy z rowerem SKM/PKM, a z pracy można na rowerze. W pracy człowiek nie jest spocony jak mysz, a po pracy po takiej trasie kąpiel i też jest cacy.

              • 28 4

      • (3)

        jak bedziesz chciale jechac do szwecji to proponuje przez finlandie a nie wozic samochod promem

        • 55 6

        • (2)

          Słabe porównywać morze do lądu.

          • 3 37

          • idąc tym tokiem myślenia jak ktoś ma nogi to powinien chodzić, a nie je wozić.

            • 33 1

          • Masz na nogach buty

            to nie wsiadasz do samolotu do Berlina, Barcelony czy Paryża tylko pieszką bo przecież masz "środek transportu".

            • 26 6

      • idąc tym tokiem myślenia jak ktoś ma nogi to powinien chodzić, a nie je wozić.

        • 23 2

      • biedny kierowca, glowna przyczyna frustracj wsrod kierowcow sa HEMOROIDY i stad zapewne te frustracje i zazdrosc rowerzysta (3)

        • 13 4

        • Głównym powodem jest polskość, czyli cebulactwo (1)

          Wszędzie, zawsze... polski wierszyk powinien brzmieć Kto ty jedtes? Mała cebula, zazdrosna, zawistna, złośliwa. To jest obraz Polaka.

          • 13 5

          • Prawda

            • 3 2

        • hemoroidy to ty masz w mozgu

          ped**arze w tych obcislych rajstopach to banda durni tak jak sekta smolenska

          • 0 7

      • ha ha wlasnie

        • 0 0

      • Filozof...

        Jeszcze kolego Nobla z filozofii dostaniesz!

        • 0 0

    • Niedasie

      • 11 3

    • skoro skm i pkm nie jest przyjazdne dla pasazerow to rozwiazanie jest bardzo proste: (2)

      -uwzglednic to w budzecie miasta ,nie dotowac skoro sa tacy dobrzy to dadza sobie rade.

      • 20 1

      • Miasto nie dotuje SKM (1)

        a tym bardziej PKM, bo PKM to tylko infrastruktura. Po torach PKM też jeździ SKM, a jeździ bo wygrali przetarg, którego warunki prawdopodobnie spełniają. Niestety podstawowy problem polega na tym, że SKM jest ciągle własnością PKP i samorządy nic do gadania nie maja poza warunkami przetargu.
        Ani Gdańsk, ani Gdynia nie dopłacają do przewozów (mimo tego że to czysto miejskie przewozy) więc mogą sobie to uwzględniać w budżecie i nie będzie to miało żadnego wpływu.
        Tak zgadzam się, że to skandal jak są rozwiązane przewozy rowerów.
        Niestety zwiększenie z 6 do 10 zabieranych rowerów tu nie pomoże.
        W wakacje (+maj-wrzesień?) w wyznaczonych kursach powinien jeździć wagon rowerowy.
        Powinna być opłata za przewóz roweru.
        W szczycie tak jak w Holandii czy Kopenhadze przewóz rowerów powinien być zabroniony. Skąd się biorą te wielkie parkingi rowerowe przy stacjach w Holandii?

        • 4 1

        • byłeś, widziałeś, nie wszystko zrozumiałeś

          Przy polskiej, już spadającej, ale wciąż wysokiej skali kradzieży oraz narastającej fali wandalizmu, tak wielkie parkingi rowerowe nie mają szans. Większość z nas ma tylko jeden rower, nie dość forsy i słomę w butach. Kiedyś, za ok 10 lat możebędzie inaczej. Dziś jeszcze parking na 20 rowerów uchodzi za duży i zionie pustką.

          W Niemczech i Holandii ludziska mają jeden rower na parkingu stacji, gdzie wysiadają do pracy, drugi rower zostawiają na stacji przy domu, trzecim jeżdżą na wycieczki itp. Rowerów stoi na parkingach znacznie więcej, niż jest aktywnych rowerzystów. Są wyjątki, np. parkingi szkolne, ale to jest reguła, wystarczy inne parkingi obejrzeć w nocy, by mieć dowód.

          Tam istotnym (większym niż kradzieże) problemem publicznym są rowery porzucane i bezpańskie. Tylko część z nich to okazy ukradzione i porzucone przez złodziei, wiele porzucają właściciele. Całe hałdy rowerów są zbierane i trafiają do specjalnych maszyn do mielenia złomu. U nas stare rowery trafiają na złom, tam się nikomu nie chce, skoro na znośny rower zarabia się w mniej niż dzień pracy.

          Część winy za problem porzucanych rowerów ponosi państwo i prawo. Holendrzy np. ustalili niedawno, że wszystkie nowe rowery muszą mieć odblaskowe opony, dwa niezależne hamulce, sprawne i niezależne światła przednie i tylne, osłonę łańcucha itd. Stare rowery są legalne, ale tylko jak masz papiery kupna sprzed czasu noweli. Robocizna jest droga, taniej kupić nowe niż cackać się ze starym. Moda też dodaje, nie wypada jeździć rowerem gorszym, niż twoi pracownicy, koledzy itd. Choć to raczej stare i bardzo kosztownie zadbane okazy, a nie nowa chińszczyzna, są tam szczytem szyku.

          Nasze problemy są inne: buractwo kierowców (tam nieznane) oraz azjatyckie obszczymurstwo i degrengolada policji (tam policja nie olewa praw pieszych i rowerzystów, nie ma litości ani cierpliwości do buractwa przy parkowaniu itd). Niestety, problemy Zachodu powoli dodają się i nakładają tu u nas na nasze własne, które nas nie opuszczają. Będzie gorzej, nim (o ile w ogóle) zacznie być lepiej.

          Ale artykuł nie jest o rowerzystach, ani o rowerach, tylko o bryndzy w kolei PKM i SKM, gdzie złe traktowanie rowerzystów i szczucie na nich plebsu - są tylko objawem. Szczucie i judzenie nie jest obce też naszym politykom regionalnym, nikt tu nie przebije chamstwa Karnowskiego. Więc liczyć na to, że samorządy naprawią PKM nie można, nie z takimi samorządowcami.

          Trzeba się przystosować. W dyskutowanym przykładzie, jako rowerzysta w kolei PKM - powinien mieć składak, unikać godzin szczytu i nie kupować biletów u konduktorów (choć ma do tego święte prawo), tylko np. w automatach. A jeśli już musi pakować się w PKM z dużym gratem, musi sam zadbać, by rower nie zawalał drogi, bo kolejarze są tylko ludźmi, nie mają cierpliwości użerać się z zawalidrogami. Gdy nie mają obowiązku użerać się z rowerzystami, niektórzy z nich wybiorą wywalenie nadmiaru rowerzystów na peron, rozładowując swe frustracje, bo im to wolno, niestety.

          • 1 0

    • (5)

      znalezienie rozwiązania wymaga myślenia a myślenie nie jest mocną stroną betonu zarządzającego spółkami kolejowymi

      • 5 0

      • Nie trzeba zadnego rozwiazania bo dla (4)

        ..normalnych ludzi nie ma problemu.Won ped**arze z pociagow.Rowerem sie jezdzi a nie go wozi

        • 3 17

        • (3)

          dziwne przygłupie że już nawet w innych regionach Polski myślenie poszło do przodu w stronę zachodu a tu w tym grajdole i bastionie głupoty i betonowego debilizmu zrobienie najprostszej rzeczy urasta do rangi wszechświatowego problemu

          • 6 1

          • Ale nie ma zadnego problemu z rowerami (2)

            ..to tylko banda ped**arzy w rajstopach cos tam marudzi

            • 2 4

            • (1)

              no widzisz. sam sobie jawnie stawiasz diagnozę, przstajesz być normalnym człowiekiem i partnerem do rozmowy, a stajesz się niebezpiecznym pacjentem

              po co nam islamscy terroryści jak mamy takich jak ty?

              • 0 1

              • Ej ale ten koles

                Ma racje wy durnie w obcislych rajstopach to nie tylko ze oblesnie wygladacie jak jacys zboczency to jeszcze jestescie najbardziej roszczeniowym motlochem w trojmiescie.W glowach wam sie porąbalo

                • 0 0

    • odkrecasz koło od roweru (2)

      I rozkawalkowany przewozisz jako zapasowe części rowerowe a nie rower.
      Można też włożyć cały rower w pokrowiec, i konduktorowi nic do tego co masz w środku.

      • 5 1

      • Wlasnie (1)

        ..albo jeszcze prosciej wez biedaku kredyt i kup auto

        • 1 3

        • zmień prace i wez kredyt!

          • 1 0

  • Dlatego mimo chęci nie jadę z rowerem na Kaszuby (18)

    Boję się, ze nie wrócę:(

    • 296 17

    • To wsiądź na (9)

      rower i jeeeeeedz ! Woda w bidon i cisniesz. A jak za daleko to zostaje Gdańsk - Sopot- 13 km. Chyba dasz radę

      • 21 76

      • (8)

        taaaaa zrobić 70-100km żeby dojechać na kaszuby, żeby zrobić kolejne 70km na Kaszubach żeby później wrócić 70-100km....... a ty co piwo z rana że nie myślisz czy bolszewik kupił trolla?

        • 77 8

        • (5)

          to samochodowy glupek jest. nie rozumie ze gdbyby ludzie z rowerow i komunikacji miejskiej przesiedli sie do samochodow to stalby w korkach od rana do nocy

          • 55 8

          • Ponad (3)

            3000 km rowerem już w tym roku, także nie trafiłeś :) a pracuje jak każdy normalny człowiek 0d 7 do 15 :) trollllu

            • 6 28

            • A ja zrobilem juz w tym roku (2)

              Ponad 13 tys km moim autkiem i mam z ciebie beke jak cie mijam spoconego malo meskiego i w obcislych rajstopach.Ha ha ty biedny frajerze

              • 5 13

              • Za to ty jesteś męski i chętnie podam ci kiełbasę do obciągnięcia (1)

                a potem taki spocony nadzieję na nią twoje świeże klimatyzowane w aucie mięsko;-)
                (Nasmaruj się w środku)

                • 1 3

              • Do Poldaka

                ..pomijam kwestie ze obilbym ci ped**arzu ryj w kilkanascie sekund bo madrzy to jestescie w sieci a jak takiego frajera jak ty zapytalem z auta czy ryj go swedzi to od razu zjechal w park to pomijajac to ze jestescie tchorzami to jeszcze piszac o takim seksie potwierdzasz ze jestes homo.

                • 0 1

          • Rowerzyści wcale nie posiadają wiarygodności

            i nikt artykułów o tym nie pisze

            • 7 13

        • Nie dyskutuj z Januszem cebulą (1)

          Browar, kiełbasa i tłusty bebzon... i czerwona morda. To jest prawdziwy Polak.

          • 14 4

          • Taa kielbasa,tlusty bebzun bebzun i..rower:p

            • 1 2

    • Polecam uchwyt na rowery do auta (1)

      A jak mamy auto z hakiem to można wynająć specjalną przyczepkę do przewozu rowerów, kajaków etc.
      Można wynająć nawet samo auto, jak jedziemy w 4 osoby na jeden dzień to nie będą wysokie koszty.

      • 10 8

      • wszystko się zgadza,

        tylko po co wtedy było wydawać miliony na PKM? nie lepiej po prostu to rozsądnie zorganizować?

        • 28 1

    • Magda... ty z domu lepiej nie wychodz bo,co to bedzie jak prad ci sie w smartfonie skonczy...

      • 7 14

    • (2)

      jak nie chca po dobroci to trzeba sposobem, zdemotować koło i w jakis worek, i traktować to jako większy bagaż, co prawda będzie za to doplata ale przeciez nas nie wyrzuca za to, że mamy rower bo go nie mamy.

      • 5 0

      • (1)

        za bagaź jest dopłata jak jest cięższy niż pasaźer...
        masz tak ciężki rower?

        • 0 1

        • Na stronie UTK jest napisane:
          "Musisz nabyć dodatkowy bilet na bagaż, jeżeli zamierzasz podróżować pociągiem z rzeczami niemieszczącymi się nad i pod zajmowanym miejscem.

          Bezpłatnie można przewozić łatwe do przenoszenia rzeczy, w tym jedną parę nart, sanki, drobny sprzęt gospodarstwa domowego, wózek dziecięcy (niezależnie od tego, czy jest on przeznaczony dla podróżującego dziecka) oraz jeden rower.

          Opłata za przewóz bagażu wynosi 5 zł."

          Więc o czym mowa, że ciężki??

          • 0 0

    • no wlasnie to jest cos czego sie balam

      takich glosow, jako mieszkanke kaszub bardzo cieszy mnie widok przyjezdnych zwlaszcza na rowerach, zwlaszcza ze u unas naprawde jest gdzie fajnie pojezdzic :(

      nie skreslajcie przez idiotow, ja postanowilam walczyc bo mnie czasem tez debile chcieli wywalac, nie dalam sie i tyle

      • 2 0

    • pojedz w lepszym towarzystwie, wtedy to nie będzie problem

      • 0 0

  • Duren rowerzysta nie wie gdzie jest dyrekcja PKM? (59)

    Tlumacze: wsiadasz w PKM jedziesz do Matarni, wysiadasz na stacji PKM Matarnia i udajesz sie piechotą do pobliskiego budynku dyrekcji PKM.

    Caly artykul o tym, ze gosc nie wie gdzie sie miesci dyrekcja i kto kieruje PKM... No bez jaj...

    PS a jakbys chciał najpierw sprawdzic w jakich godzinach pracują to wpisz w google "PKM dyrekcja"

    • 61 317

    • Co za ciolek ten rowerzysta! (4)

      Wszyscy tacy w tym stowarzyszeniu z Gdanska?

      • 22 58

      • Tak, potwierdzam

        • 11 27

      • (2)

        Typowy rowerzysta

        • 10 15

        • czytaj ze zrozumieniem (1)

          Chyba masz problem z czytaniem. W artykule mowa jest o SKM a nie PKM, Jeśli nie wiesz czym się różnią to się nie wypowiadaj.

          • 8 1

          • Nie wymagajcie za duzo to ped**arze

            • 0 1

    • (29)

      Ogólnie, jakiś dziwny ten list. Ja na przykład nie chciałbym dostać 10kg rowerem w głowę i być kaleką do końca życia bo komuś ciężko jest pedałować i rower ma dla lansu, aby się na FB chwalić. ( Swoją drogą to w szkole zbytnio nie uważał na lekcjach fizyki, i nie zna zasady zachowania pędu oraz wytrzymałości materiałowej) Poza tym po powieszeniu rowerów w PKMce, ciężko nawet przejść jest koło nich.

      Jak rzecze stara prawda społeczna: wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.

      Zatem... Albo się rowerzyści pogodzą i przestaną pisać debilne listy albo trzeba będzie pisać pisma do PKM aby zlikwidowali wieszaki, zakazali przewozu rowerów i w wolne miejsce wstawili siedzenia, które są bardziej potrzebne.

      • 30 96

      • Nawiedzeni obcislogaci to stan umysłu (5)

        Teraz czekam na artykul o wieszakach na rowery w samolotach

        • 21 53

        • (2)

          logika po piwie?

          • 7 16

          • Masz dzwonek? (1)

            • 6 6

            • nawet dwa...

              • 0 0

        • w samolocie 3x woziłem rower (1)

          • 7 0

          • tzn. w OLT

            • 1 2

      • a upadającym,twardogłowym, stukilogramowym pasażerem chcesz dostać? (11)

        • 49 6

        • Sa takie wieszaki w PKM? (10)

          Wez ty lepiej koziołeczku jedz do swego Pacanowa. Rowerem.

          • 6 19

          • Przeciez jeśli brakuje miejsca to znaczy że (9)

            Rower stoi na podłodze pojazdu nie na wieszaku. Trzyma głowę na podłodze SKM i pkm? Gratuluję.

            • 14 6

            • Rowerem sie jezdzi (8)

              Chcesz go wozic to rozloz, do walizki, walizkę na półkę i jedź pociągiem w Bieszczady

              • 7 33

              • (7)

                Jak ci sie Passat TDI popsuje to!pamietaj zeby gompchac 400km do domu i nie holowac albo wiesc na lawecie.

                • 19 2

              • Rowerek ci się popsuł i się pieklisz?

                Napisz do MOPSu może ci dadzą zapomogę...

                • 5 14

              • (5)

                Jak wieść niesie, to aby wieźć samochód na lawecie - należy ją sobie zamówić.
                Widzisz analogię (po wakacjach zapytaj Pani co to takiego) do przewozów w SKM/PKM?

                • 4 4

              • PKM jest dla ludzi nie dla rowerów czy aut (4)

                Jak ci się rowerek popsuł to na barki go a jak cienki Bolek jesteś to go prowadź.
                Biadolisz jakby celem PKM było wozić popsute rowery dla obcisłogaci

                • 3 12

              • Nienienie.
                Mylisz się.
                Tabor dla PKM został zaprojektowany specjalnie do przewozu aut.
                Z tyłu każdej lokomotywy są specjalnie szerokie drzwi. Jednak są one nieźle zamaskowane, a obsługa nie chce ich otwierać, bo to dodatkowe czynności... Jak się jednak dobrze przyjrzeć, to te drzwi widać i wówczas można obsługę zmusić do ich otwarcia. Mieści się tam ok. 10 kamperów.
                :-|
                BTW - zapytaj też Pani, co to znaczy "biadolisz".

                • 2 1

              • (2)

                PKM jest opłacana z podatków ludzi więc baranie jest dla ludzi wszystkich w normalnych krajach palanciku nikt nie toczy takich debat jest zapotrzebowanie to firma staje na wysokości zadania i robi dobrze swoim klientom pasażerom bo z nich ma chleb co to za problem wypożyczyć parę wagonów rowerowych i podłączać je do składu?Żaden

                • 5 1

              • baranie (1)

                do SKM dopłata w zeszłym roku wynosiła 0.5zł do 1 pasażera
                a do PKM dla 1 pasażera 25 zł

                tak, to jest z podatków, ale ma się ta PKM tak do ekonomii jak dzwonek rowerowy do mózgu

                P.S. jakbyś nie był baranem, to wiedziałbyś, że te składy PKM stanowią całość i tam się nie da "podłączyć parę wagonów"
                możesz co najwyżej połączyć 2 pociągi (czyli mieć dwa razy i wagony i... lokomotywy).
                i chyba wiesz, że to nie SKM takie składy zamówiło i opłacilo. z naszych podatków rzecz jasna.

                dopytaj, doczytaj a potem się dopiero wymądrzaj

                • 0 3

              • słuchaj kołku prawem rynku jest popyt i podaż jeżeli firma nie potrafi zapewnić zbilansowania między podażą a popytem to jest źle zarządzana i wymienia się głupków którzy nie umieją sprostać wymaganiom.Tak się robi w normalnych krajach a tu?Człowiek kupuje bilet za jakiś wąsaty janusz każe mu wypiep**ać z wagonu straszy mandatami policjami itd albo daje kpiącą z rozumu alternatywę zostajesz albo wyrzucasz rower i jedziesz bez niego w którym kraju debilu tak się traktuje LUDZI pacanie?Jeśli nie wiesz palancie że szynobus może ciągnąć wagon czy być ciągnięty np przez lokomotywę to się tego doucz głupku i nie miel ryjem po próżnicy proszę sobie zobaczyć w jakich zestawieniach jadą składy regionalne na hel szynobus ma doczepiony z tyłu stary wagon pasażerski lub jest to zestaw szynobus wagon szynobus i jakoś to jedzie pacanie

                • 5 0

      • (1)

        Obywatelu! Schudnij, to przejdziesz bez problemu obok powieszonych rowerów jak większość innych ludzi.

        • 25 6

        • Obywatelu, wez rower na barki i go przenieś

          Jeski nie umiesz nim jezdzic.

          Albo sprzedaj na jarmarku.

          • 10 17

      • (6)

        Tak samo możesz dostać w głowę 150kg gościem co przy awaryjnym hamowaniu nie trzymał się niczego bo grzebał sobie w nosie.

        • 13 1

        • A może 300kg? (5)

          Wy w tych gatkach obcisłych to już takie argumenty wymyślacie, że chyba zbyt mocno wam jąderka uciskają i na mózg pada

          Nie ma miejsca dla rowerów? No to jechać na nich trzeba a nie wozić PKM-ką.

          Zawsze wam rowerowym oszołomom mało ścieżek, kontrapasów a teraz i miejsc w pociągach.

          • 2 9

          • (4)

            rower pacanie waży 10-15 kg a na pokład pociągu możesz wnieść np 40 kg rolkę papy dachowej czy inne tego typu rzeczy i one też mogą ci dać w ten pusty czerep ścieżki ćwoku muszą gdzieś prowadzić bo jazda na rowerze ty kretynie to tak jak jazda autem dojazd z punktu A do punktu B a nie kręcenie kółeczek po 300 m w jedną i 300m w drugą stronę poza tym idioto co to za roszczenie że ktoś kupił bilet i chce jechać lubisz palancie być robiony w ch.. zapłacić za coś a potem zobaczyć figę z makiem?

            • 8 1

            • masz pacanie pretensje rowerowe to je kieruj do tego, kto takie pociągi zamówił (3)

              i nimi zarządza, a nie do tego, kto tymi pociągami jeździ na zlecenie wg umowy

              czyli pisz do: urząd marszałkowski+PKM

              • 1 3

              • (2)

                dlaczego się ty bydlaku unosisz tak?Osobiście cię tak boli ten temat ty głupi palancie?Skoro ty głupi ****** można wozić 50 kg walizki to dlaczego nie może jechać rower co?

                • 2 1

              • Może. W ilości 6 sztuk. Chyba, że schowasz go do 50-cio kilogramowej walizki.

                • 1 0

              • uspokoj sie ped**arzu bo ci nowe nylony pekna

                Rower tak jak i ty to stolec dla biedoty wiec zbieraj na auto biedny durniu

                • 0 3

      • Tak, jestem za! Wstawmy siedzenia w każdą możliwą wolną przestrzeń, przecież mamy społeczeństwo kaleków i inwalidów, którzy nie ustoją 40-50 minut. Rozumiem, że dzieci, osoby starsze itp., ale skoro w pociągu jest miejsc siedzących 150... to chyba ciężko o sytuację, gdy znajduje się w nim ponad 150 osób, które nie mogą stać? Naprawdę trzeba dokładać siedzeń??

        • 3 0

      • możesz dostać 20 kg walizą i wtedy ci się baranie polepszy

        • 4 0

    • (7)

      Ale PKM to tylko spółka, która wybudowała linię... Nie ma nic wspólnego z jej prowadzeniem, to robi SKM.

      • 32 3

      • Hahaha... Ty nie kumasz czy udajesz? (6)

        SKM realizuje przewozy na zlecenie i wg umowy i za pieniadze PKM.

        Kto ustala rozklad jazdy? Dyrekcja PKM.
        Kto odpowiada za zakup taboru? Dyrekcja PKM.
        Kto ustalil ile jest wieszakow na rowery? Dyrekcja PKM.
        Kto moze zlecic i oplacic zmiane wyposazenia taboru PKM? Dyrekcja PKM. A moze marszałek Struk?

        Nawet kolor pociagow i napis Pomorskie! zlecala dyrekcja PKM.

        • 4 29

        • ci co głosują na nie są albo głupi albo z PKM. Bo to akurat prawda. (1)

          • 3 10

          • Majstersztykiem jest spiep... PKM

            A potem udawac ze winna SKM.

            Miliard zl dotacji wydany 50 mln doplaty co roku ale... to nie my, nie PO... nie nasze stolki w PKM. To nie Struk...

            • 13 6

        • (3)

          Widać, że pojęcia nie masz. Za przewozy , rozkład jazdy, właścicielem taboru jest Urząd Marszałkowski. I to SKM płaci PKM za pociagokilometry...

          • 13 2

          • PKM placi SKM (2)

            Sejmik wojewodzki czyli PO ze Strukiem na czele jest WŁAŚCICIELEM PKM.

            Dotacje na utrzymanie 50 mln rocznie daje sejmik utrzymując tego de facto bankruta PKM

            • 6 9

            • PKM nie płaci SKM (1)

              weź to na klatę.

              • 1 1

              • czy to ważne jak idą przelewy z Urzędu Marszałkowskiego?

                on przelewa kasę dla PKM - część idzie bezpośrednio do PKM, część przez i do SKM

                tak czy siak - dopłaca 50 mln zł rocznie za to aby to tak beznadziejnie funkcjonowało

                • 1 0

    • (6)

      Gamoniem jesteś Ty. PKM odpowiada tylko za infrastrukturę kolejowa, usługami przejazdowymi SKM. Zacznij się wypowiadać, jak masz jakiekolwiek pojecie

      • 24 4

      • Kto płaci SKM za jezdzenie jako PKM? Kto ustala za ile przejazdów płaci? (5)

        Kto jest posiadaczem pociągów PKM? Kto zlecil zakup takich pociagow?
        Kto ustala cenę biletow?
        Zacznij ogarniac temat gamoniu rowerowy zanim sie wypowiesz.

        • 8 9

        • (4)

          Urząd Marszalkowski

          • 9 1

          • No właśnie. Urząd Marszałkowski czyli POlitycy. (3)

            I ten UM czyli POlitycy zatrudniają dyrekcję PKM która m.in. zleciła SKM jeżdżenie taborem PKM.
            No chyba nie sądzisz, że POlitycy maja dwie ekipy od PKM - tę w biurowcu Matarni i tę w Urzędzie Marszałkowskim?

            P.S. No chyba, że o czymś nie wiem - jeśli mają tam w UM drugie tyle urzędasów ds PKM co na stołkach w Matarni to nas oświeć

            • 5 1

            • (2)

              SAmorządowcy.
              Czemu niektórzy piszą pierwsze dwie litery wielkie?

              • 3 0

              • A z jakiej opcji są ci samorządowcy, co cały prawie miliard władowali w Gdańsk (1)

                10 przystanków, w tym połowa w polu, zero w Gdyni i się dziwią, że mało kto tym jeździ a dopłata do 1 pasażera to jakieś 25 zł w zeszłym roku... podczas gdy do 1 pasażera SKM to jakieś 0.5zł?

                skąd oni są ci co trzymają kasę i rodzielają ja tak? może od Kukiza?

                • 3 1

              • Czemu nie napisałeś: KUkiza?

                • 1 0

    • (3)

      Ten "duren " wie przynajmniwj o czym mówi..
      PKM jest zarządcą infrastruktury a nie przewoźnikiem. Przewoźnikiem jest SKM Trójmiasto Durniu!!!

      • 15 3

      • Durniu, kto jest wladcicielem PKM? (2)

        Kto płaci SKM?
        Kto ustala rozklad jazdy?
        Kto kupil te pociagi?
        Kto ustalil ich wyposazenie?
        Kto doplaca 50 mln rocznie??? SKM?

        SKM gamoniu? Czy dyrekcja PKM pod nadzorem Marszalka wojewodztwa we wladaniu PO?

        • 4 11

        • kurde (1)

          ale Ty jesteś głupi....

          • 6 2

          • gamoniu, zabrakło argumentów?

            masz pretensje do wyposażenia wagonów? uderz do tych co te wagony kupili a nie tych co nimi jeźdżą na zlecenie właścicieli taboru i kasy z dotacji

            • 3 3

    • Dureń to TY (2)

      PKM zarządza tylko TORAMI. Pociągi obsługuje SKM-T

      • 2 3

      • Dokładnie, (1)

        PKM działa na tej samej zasadzie co PKP PLK. Czy do nich też byś się zwrócił, gdyby było coś niejasnego w pociągach IC, które kursują po ich torach?

        • 4 1

        • jakie dokładnie? porównujesz jabłka do wisienek gamoniu

          właścicielem PKM jest urząd marszałkowski. PKM dla urzędu opiniowała chyba i ustalała tabor kolejowy. w tym ile miejsc dla rowerów a ile dla pasażerów jest. ustala rozkład - ile razy mają jeździć i jak często pociągi - czyli za ile SKM będzie miała zapłacone przez właściciela PKM.

          • 2 4

    • Kapus

      • 0 0

    • Pkm nie odpowiada za tabor człowieku jak sie wypowiadasz to sie najpierw dowiedz

      • 0 0

  • SKM (3)

    Skansen Kolei Miejskiej

    • 153 15

    • Ja rowerem wodnym popylalem Wisłą i chciałem wsiąść na barke to mnie ochlapali wodą i przyj.....li bosakiem ( k....a, piszę bosakiem a przemienia się w Nowakiem. Takie jaja)

      • 1 4

    • i zachowują sie tak jakby sklady były objete ochroną zabytków :)

      • 4 0

    • Synekura Kolegow z Magistratu

      • 0 0

  • Tak to jest w Skm (5)

    Ta firma od dawna jest źle zarządzana, kolesiostwo, zatrudnianie rodzin, siegnelo tam zenitu.
    Połowa ludzi i tak nic nie robi i za nic nie odpowiada.

    • 170 8

    • Prawda (1)

      A to prawda że w SKM pracują ludzie nie kompetentni ,kolesie .Pracowałam tam i wiem co mówię

      • 21 1

      • w sumei to

        nie trzeba tam pracowac ani dnia zeby to wiedziec:)

        • 7 0

    • Ale akurat w sprawie biletów elektronicznych

      to MZKZG do spółki z ZTM Gdańsk i ZKM Gdynia dają ciała.
      Jedyny ich dostępny bilet to jednoprzejazdowy.
      Brakuje drugiego z podstawowych czyli godzinnego, a i 24 godzinny by się przydał.
      MZKZG ma również bilety 24h/72h ale sprzedaje je tylko przez niewielką sieć punktów. Wydawałoby się, że sprzedaż przez telefon byłaby tu idealna, ale nie MZKZG jest na nie.

      • 8 1

    • Prawda,większość osób z koneksji paktu Winiarskich.Zenada.

      • 12 0

    • sądząc po ruchu na tym forum...

      jednak "zgrana" i zdeterminowana do przeforsowania swojego widzenia organizacji społecznej: "Jedynie słuszna droga a reszta mor*a w kubeł!"
      Dobrze, że chociaż Renomę od nich "odklejono"...

      • 2 0

  • Artykuł z jajami (5)

    Może w końcu ktoś spojrzy na problem z rowerami. To nie średniowiecze.... A może osoby nie dające sobie rady w zarządzie powinny ustąpić osobą które potrafią i chcą pozytywnej zmiany i rozwiązania probkemu

    • 181 30

    • Jaja nie artykuł.

      • 9 16

    • Urzedasy są przyspawane do stołków same nie zrezygnują do emerytury!!

      • 10 1

    • Beeeee! (1)

      Nadal rowerzyści nie pojmują tego,że jeśli wsiadają na rower to jadą rowerem a nie koleją.
      Jednym tyłkiem na dwóch weselach się nie da!!!!!!!!!!

      • 3 15

      • to tylko twoje rojenia rojenia chorego debila

        • 8 1

    • Kupić sobie rower i wozić go w SKM. Żenada.

      • 4 10

  • Rowery (36)

    Witam serdecznie.Gdy jedzie duzo rowerow to niema jak wsiasc i pasarzer jest brudzony przez te rowery.Jezeli ktos decyduje sie na podroz rowerem to powinien ja kontynlowac na kolach a nie pociagiem.Gdy byly rowry platne za podroz tyle ich niebylo i to powinno wrocic po staremu.POzdrawiam

    • 98 250

    • "Pasarzer" .... dalej nie czytam

      • 48 8

    • A ty Pogódź się lepiej ze słownikiem.

      • 24 8

    • analfabeto poszukaj slownika a nie dziury w calym

      • 16 10

    • i tak wszyscy płacimy za jazdę tych pociagów, nawet jak przewożą powietrze

      więc nie widzę powodu dla którego miałaby być dodatkowa opłata za rower

      • 20 8

    • NIe ma innych drzwi ? (2)

      Ślepa kicho - nie masz innych drzwi ?

      • 12 4

      • odezwał sie wrzut na zdrowym organiźmie społeczeństwa.

        co za wyrostek !

        • 2 7

      • on ma własne drzwi

        Bo to na bank kolejarz pisał

        • 5 2

    • Czepiacie się ortografii.... (20)

      a problemem są rowery, jeśli jest 6 czy 8 stanowisk na rowery, to więcej nie można i tyle. Czy do 5-osobowego samochodu wsiada więcej osób??? Być może czasami tak, ale to nie jest bezpieczne. Na tej samej zasadzie w PKM-ce. Wiem, że za chwilę odezwą się zwolennicy rowerów, ale pytam dlaczego oni mają być lepiej traktowani od zwykłych pasażerów, tych gorszych bez rowerów.

      • 18 16

      • (1)

        Nie tlumacz im już nic. Rowerzysta to nowa sekta. Grupa pieniaczy fanatyków. Rozmowa z nimi jest na tym samym poziomie co z sektą smoleńską czy toruńska. Popatrz jak w Gdyni wyglądają oznaczenia drogowe po wprowadzeniu kontrapsów na Batorego i Abrahama. Przepisy sobie. Gdyni sobie. Wszystko aby byli zadowoleni Ci, którzy znają się tylko na promocji akcesorii rowerowych w Lidlu. Jak im pedał wyrwie kawałek łydki przy dzwonie to wtedy te same osoby będą się udzielać w temacie kto pozwolił zabrać z dużo rowerów.

        • 14 20

        • fanatyzm roszczeniowość to kupuję bilet i chcę jechać to forum utwierdza mnie w przekonaniu ilu debili chodzi wkoło mnie ulicami

          • 3 2

      • (13)

        Jak będziesz wracał nocną skm-ką z roboty, albo imprezy w Sopocie to lepiej się zastanów, bo składy też mają określoną ilość miejsc siedzących i stojących. Kierownik pociągu powinien wyj..ć cie z pociągu bo jest już za dużo ludzi i stwarzasz zagrożenie dla innych pasażerów. Prześpisz się do rana na peronie to może zrozumiesz o czym jest ten artykuł.

        • 20 4

        • Powinni zakazac zupelnie wozenia rowerow (12)

          Rowerem sie jezdzi.Nie jezdzisz rower zostaje w stodole.Koniec kropka

          • 3 9

          • Janusz. Rower nie służy tylko po to, by jechać po piwo do sklepu w sąsiedniej wsi.

            Ja łącząc rower i PKP pozwiedzałem większość miast na Pomorzu. Na piechotę bym tyle nie zobaczył, rower sprawdza się w mieście idealnie. Gdybym miał rowerem dojechać np.do Koszalina to chyba bym potrzebował 3 dni a nie jednego.

            • 5 1

          • (10)

            A pacan dalej swoje. Niepełnosprawnego też wywal z skmki. Przecież ma koła niech jedzie

            • 5 1

            • (3)

              to motor też można przewieźć SKM bo ma dwa koła?

              • 1 5

              • ha ha wlasnie (2)

                • 0 2

              • Nie macie zadnych argumentow ped**arze (1)

                Zmiencie sie ohydni zboczency ubrani jak transwestyci

                • 0 2

              • jesteś

                • 0 0

            • (5)

              tyle tylko że niepełnosprawny na wózku musi na nim być chociaż uwierz mi wątpię aby z korzystał z niego bo lubi.Rowerzysta nie musi mieć roweru a jeśli go zabiera to liczy się z konsekwencjami tego wyboru. Za parę lat jak mu się zepsuje(rower) to zapewne zażąda taksówki aby dojechać na miejsce(oczywiście za darmo). Nie rozumiem dlaczego to rowerzystów się promuje kosztem innych? Już nawet linie kolejowe rozbierają aby mogli gdzie jeździć.

              • 2 4

              • (4)

                jak nie rozumiesz to nie mamy o czym rozmawiać. Gdyby nie rowerzyści to zdychalibyście w korkach w dzień i w nocy. Liczy się z konsekwencjami? Jakimi? A matka z wózkiem z jakimi musi się liczyć konsekwencjami? Może dziecko zostawić na peronie?

                • 2 2

              • (3)

                porównywać rower do wózka z dzieckiem...porażka. Nie rozumiesz że z roweru korzystasz dla rekreacji zaś kobieta z dzieckiem musi gdzieś dojechać. Swoją drogą co robią rowerzyści gdy np rower się zepsuje a oni nie mają jak naprawić?
                Rowerzyści to nie jedyna grupa, są też rolkarze, skutery, motory itp

                • 2 2

              • (2)

                Nie rozumiesz mały rozumku, że tu chodzi o to, że czekasz z dziećmi na skm z biletem w ręku i zostajesz na peronie jeden drugi trzeci pociąg pod rząd bo jakiś fanatyk regulaminu nie chce Cię wpuścić tylko dlatego, że masz rower? Równie dobrze możesz nie wejść do pociągu bo masz wózek, zieloną walizkę w kropki a nie w kwiatki. Ba z bombą możesz wejść do skm i nikt tego nie sprawdzi, a tu nagle rower takie wielkie zagrożenie stwarza. No właśnie co robi? Na plecach ma go targać z Kościerzyny do Gdańska?

                • 0 0

              • Sek w tym ze rower to zagrozenie dla zyci (1)

                Jesli zajete sa wieszaki rower nie ma jechac bo w razie wypadku sila odsrodkowa sprawi ze ten twoj niewinny leciutki milusi aluminiowy 15 tylko kilogramowy rowerek wyrzucony sila odsrodkowa urwie glowe siedzacej 10 metrow dalej dziewczynki albo rudego dziadka albo moja ale wiesz co glupi ped**arzu???Ja ci przyglupie na to nie pozwole.Juz nie jednego obcislogaciego sam wywalilem a jeszcze wielu wywale bo jako pasazer mam prawo sie bronic przed wami durnie w rajstopach

                • 1 0

              • pisze siem rzyci

                • 0 0

      • problem jest na poziomie wzajemnej empatii

        z wypowiedzi wnioskuję, że miałeś(aś) okazję doświadczyć agresji ze strony rowerowych fanatyków, nieliczących się z innymi użytkownikami drogi/chodnika. Ja niestety również mam takie doświadczenia i piszę to jako okazjonalny rowerzysta rekreacyjny. Doświadczałem agresji fanatycznych rowerzystów, a także "profesjonalnych" biegaczy, którzy ani o centymetr nie mogą ustąpić ze swej trajektorii i prędkości (bo to zapewne uwłaczałoby ich profesjonalizmowi). O kierowcach autobusów czy taksówkarzach nawet nie wspominam, bo niektórzy z wymienionych to wyjątkowo złośliwe gnidy. Choć sam jestem rodzicem, bywałem też zażenowany beztroską postawą rodziców niektórych rozwydrzonych dzieci. Nie raz rozbijałem się też o antypasażerską logikę panującą w SKM/PKM czy apodyktyczny ton pracowników kolei. Przepisy przepisami, przetargi przetargami. Na końcu tego wszystkiego jesteśmy my - zwykli ludzie i to nasze decyzje i zachowania bezpośrednio wpływają na życie innych. Jesteś takim konduktorem przepełnionego składu na ostatnim tego dnia kursie z Kościerzyny, w którym nie ma już miejsca na rowery, a gdzieś w środku trasy (weźmy np. Sławki) próbuje do wagonu wsiąść z rowerami rodzina z dwójką śpiących kilkuletnich dzieci. Można w tej sytuacji zachować ludzką twarz i próbować tym podróżnym po prostu pomóc (na różny sposób) a można być bucem z nadmiarem władzy i zatrzasnąć przed nimi drzwi po uprzedniej awanturze. Wybór należy do każdego z nas. Chcę tylko powiedzieć, że bycie kolejarzem (urzędnikiem, lekarzem, kierowcą, rodzicem, sportowcem, niepotrzebne skreślić) nie oznacza automatycznie statusu nadczłowieka. W pierwszej kolejności jesteśmy istotami społecznymi, a dopiero w którejśtam kolejnej wykonawcami mniej albo bardziej udanych procedur. Brak pokory i wzajemnej empatii to nieuświadomiona choroba która niszczy cały nasz Naród.

        • 23 0

      • (1)

        jak jest więcej osób do jazdy niż miejsc siedzących to dlaczego są wpuszczane kolejne przygłupie?Pociąg też może zahamować i 100 kg basetla może runąć na 20 kg dziecko i je udusić albo połamać dlaczego zatem wpuszcza się ludzi do maksymalnej fizycznej pojemności wagonu?

        • 8 0

        • Odp

          Brak kultury jełopie daleko nam jeszcze oj daleko

          • 0 0

      • Ale...

        Pojazdy są własnością UMWP i to urząd zamawiał i określał jak mają być wyposażone. A pojazdy trzywagonowe były droższe od dwuwagonowych o mniej niż 10% ... UMWP posiada też tzw. bonanzy dopinane do szt-ów na trasie Gdynia-Hel i takie same powinni latem dopinać w kierunku Kościerzyny.

        • 0 0

    • czy gdyby rowery były płatne (4)

      to zabieralibyście każdego niezależnie od dostępności wieszaków?

      • 2 4

      • pewnie nie (2)

        nie o kasę tu chodzi tylko o pozbycie się problemu.
        A problem to "klęska urodzaju" i brak przystosowania oferty do potrzeb.
        No to szuka się "koziołka".
        Żydzi i cykliści - to już było...

        Poza tym, przecież poszedł przekaz, że my tacy europejscu, postindustrialni i zrównoważeni, to nie można, po prostu, zakazać. Utrudnić, umęczyć, zwyzywać to sami zrezygnują...

        • 5 0

        • rowerzysta to problem (1)

          kierowca to problem, pasażer to problem. Może powinienem zacząć fruwać do pracy, żeby żadnemu urzędnikowi nie przeszkadzać?

          • 5 0

          • Nie.Tylko rowerzysta.

            • 0 0

      • 100%...

        Pewne jak w banku ojca dyrektora! Jak PR śmigała początkowo pesami marszałka dla PKM-ki, to nawet biletów nie chciało im się sprzedawać...

        • 0 0

    • jak będziesz na wózki inwalidzkim lub z bachorem i wózkiem też nie wsiadaj bo pobrudzisz. rąb..ij się w łeb.

      • 2 1

    • przeszkadza Ci rower? To pojedź następną kolejką. Gdy nie ma miejsca na rower, rowerzysta musi poczekać na następną.Uważasz że (1)

      • 3 0

      • Tylko frajer pcha sie rowerem do pociagu

        • 1 4

  • Niestety takie czasy (17)

    że nikt nie podejmie ryzyka rozpraw sądowych i odszkodowań w przypadku gdyby coś się stało, a rowerów byłoby za dużo. Wtedy taki rowerzysta sam leciałby do sądu o odszkodowanie bo rowerów było za dużo i któryś wpadł na niego ( co z tego, że jego własny? ). Żyjemy w takich czasach, że nawet podwiezienie kogoś samochodem to problem bo w razie jakiegoś zdarzenia drogowego tenże z uprzejmości zabrany człowiek może ciągać uprzejmego kierowcę po sądach o odszkodowanie. Sami ludzie i ich pęd do mamony do tego doprowadzili. Jeśli więc zgodnie z danymi technicznymi pociąg może zabrać 6 rowerów to bierze sześć i nie ma dyskusji. Autor tego artykułu pewnie pierwszy leciałby po odszkodowanie gdyby w razie awaryjnego hamowania uderzył go źle zamocowany rower.

    • 99 46

    • (7)

      W tym samym regulaminie SKM i PKM jest informacja że:
      - konduktor ma prawo wyprosić
      - konduktor ma prawo zezwolić na przewóź większej liczby rowerów i dla nadmiarowych -> odpowiedzialność ponosi rowerzysta a nie PKM.

      W razie awaryjnego hamowania to każdy stojący poleci. nie uważasz? czy może jest jakieś prawo fizyczne które mówi że poleci tylko rower a bagaże, i ludzie stojący nie polecą?

      • 28 10

      • Ale rower może polecieć na kogoś. (6)

        I co wtedy? Konduktor może ma prawo na to pozwolić, ale za bezpieczeństwo podróżnych odpowiedzialność ponosi przewoźnik.
        "Odpowiedzialność przewoźnika oparta jest na zasadzie ryzyka i w tym wypadku oznacza, że może on uwolnić się od odpowiedzialności wyłącznie w przypadku wykazania, że szkoda powstała w wyniku siły wyższej, wyłącznej winy poszkodowanego lub wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności."

        • 11 10

        • z Twoją logiką (5)

          120 kilowy Janusz poleci tak, że będzie wszystkich zgrabnie omijać. Szczerzę, to wolę żeby wpadł na mnie 12 kilogramowy rower, niż taki przepocony Januszek

          • 9 4

          • Najczęściej 120 kg człowiek nie (4)

            ma ostrych krawędzi i nie jest zbudowany z metalu.

            • 7 6

            • (2)

              ale ma masę pajacu 10X większą

              • 6 4

              • Ale osiągnie mniejszą prędkość. Zasada zachowania pędu. (1)

                Do tego przykładowo kierownicą nie wbije ci się w brzuch.

                • 5 2

              • pała z fizyki

                • 2 0

            • Jak dostaniesz z łokcia lub czoła to zatęsknisz za 17 kg rowerem

              • 2 2

    • Chodzi o to że w króciutkim autobusie Z K M jest więcej miejsc na Rowery niż w zarąbiście długim pociągu

      • 11 5

    • 123qwerty co za bzdury piszesz "rozpraw sądowych i odszkodowań " nawet podwiezienie kogoś samochodem to problem bo w razie jakiegoś zdarzenia drogowego "

      to nie USA przestań panikować

      • 6 13

    • Nie wiem (1)

      za co te minusy. Jeśli konduktor pozwoli to wtedy automatycznie odpowiedzialność przechodzi na niego. To logiczne i oczywiste.

      • 6 5

      • to przeczytaj raz jeszcze, co napisano w regulaminie...

        potem jeszcze raz... i jeszcze... do skutku...
        nie przechodzi, bo nigdy jej tam nie ma...

        • 1 1

    • ludzie nie chcą brać odpowiedzialnosci za swoje decyzje, (1)

      już małe dzieci są tego uczone: "chocbys był największym durniem, pamiętaj, winni są zawsze inni"

      • 5 1

      • polska :-(

        • 0 0

    • Rowerzysci sami sobie zgotowali ten los (2)

      Pelna zgoda z Twoim wpisem. Zadko pisze na forach, ale po przeczytaniu artykulu postanowilem zamiescic podobna opinie-byles szybszy. Sam jestem aktywnym rowerzystom i nie raz bylem swiatkiem w PKM sytuacji, ktora "oczami duszy" opisales. Zastanawiam sie, co chcial osiagnac autor, lamanie prawa, lub po polsku przymykanie oczu na jego lamanie? Autor posiada tytul naukowy dr. ? PS. Z koleja niem nic wspolnego oprocztego, ze od czasu do czasu jestem pasazerem.

      • 4 3

      • rowerzystom, światkiem... (1)

        łamanie prawa? który artykuł? Może lepiej, żebyś pozostał w ukryciu, bo wstyd

        • 1 1

        • Zdanie rozpoczynamy wielką literą.

          Na końcu stawiamy kropkę.

          • 0 1

  • Sam jeżdzę dużo rowerem (34)

    i jak do tej pory skorzystałem 2 razy z komunikacji miejskiej - dwa razy przebiłem oponę i musiałem jakoś wrócić do domu.
    Nie rozumiem o co ból - jak sie idzie na rower to sie na nim jeździ a nie - podjade 10 przystanków skm,pkm, pojeżdżę 5 km i powiem znajomym, że byłem/łam na Kaszubach na wycieczce rowerowej.
    Ludzie - ogarnijcie się

    • 128 184

    • (7)

      Ja np. chodzę do pracy codziennie 100km piechotą. Po to są nogi by chodzić, ludzie ogarnijcie się z tymi samochodami!

      • 91 17

      • Masz rownież mózg (6)

        i chyba zapomniałeś go w tym momencie użyć.

        • 13 36

        • (5)

          Uwaga, podpowiadam słowo klucz: Ironia

          • 31 9

          • Nienajwyższych lotów niestety. (2)

            • 10 21

            • (1)

              Poziom ironii dopasowany do poziomu komentujących, jak widać i tak za wysoko :-)

              • 40 0

              • R.... trafnie siebie okresliles...

                • 4 12

          • Slowo klucz nalezy uzyc w tytule posta (1)

            Bez slowa klucza post jest z gory skazany na niezrozumienie
            Sprawdzone tu kilka razy

            • 9 3

            • Mi się raz udało i zrozumieli.

              • 3 0

    • a czy twój pięcio i sześciolatek też tak dają radę? nie mierz ludzi swoją miarą. nie wszyscy podchodzą do rowerów wyczynowo, jest też turystyka i rekreacja....

      • 49 6

    • Jesteś głupi tak sam z siebie? (5)

      Czy Ci za to płacą?
      Typowy Janusz pedałów, który myśli tylko o sobie, nie ma dzieci, a rower traktuje wyczynowo. Jak jesteś taki kozak to czemu po przebiciu opony nie biegłeś z nim a ramieniu do domu?
      Co jeśli ktoś dojeżdża do pracy niekoniecznie w sportowym stroju? A potem nie może wrócić przez ulewę? Co jeśli ktoś zabrał dzieci na wycieczkę i one padły z sił? Co jeśli umówił się ze znajomymi którzy są po drugiej części miasta a czasu mało? Co jeśli ktoś nie jest samobójcą I woli ominąć te bardzo ruchliwe odcinki dróg bez pobocza do jazdy rowerem? Itd.

      • 58 7

      • Odpowiedź jest prosta (4)

        rower jest od jeżdżenia. Jak Twoje dzieci nie mają siły na dłuższą przejażdżkę - jedź do Sopotu, jak dojeżdżasz do pracy - weź zapasową koszulę, bawełnianą. Nikt nie jeździ na spotkania ze znajomymi rowerem ponieważ każdy się poci i czuje się niekomfortowo. ROWER JEST OD JEŻDŻENIA.

        • 10 47

        • a d*pa do sr*nia, więc czemu na niej siedzisz?

          • 29 4

        • Jak masz nogi to po co jeździsz SKMką? NOGI SĄ OD CHODZENIA!

          • 19 2

        • bardzo wąski masz światopogląd

          Z takim podejściem nie dziwi mnie, że dalej niektórzy w PRL-u i szczytem sukcesu to mieszkanie i auto w kredycie.

          PKM ma zarabiać na siebie, tak żeby potrzebowała jak najmniejszych dotacji. Więcej pasażerów większy zysk. Pozbywasz się rodzin z rowerami tracisz klientów. PKM nie powstało po to, żeby dojechać do lotniska i z niego wrócić. Dodatkowo rodzina z rowerkami w PKM to o jedno auto mniej na drodze. To jest sieć powiązana, ale to już może za trudne dla Ciebie...

          • 26 2

        • Mylisz prostotę (szlachetny umiar)

          z prostactwem (ograniczeniem horyzontów i świadomości)
          A wtedy wszystko, co w tak wąskich "ramkach" się mieści, jest "proste".

          • 2 1

    • dziecku (2)

      np. w Gołubiu też powiesz żeby wracało wieczorem rowerm do 3miasta bo pan kierownik pociągu nie chciał wpuścić rodziny do pociągu?
      Cżłowieku ogarnij się bo słabo u Ciebie z myśleniem.

      • 18 10

      • Do celt temu dziecku najpierw (1)

        ..powiem ze jego ojciec jest skonczonym idiota bo go tak narazil.Jesli wiem ze wieszakow w pkm jest mniej niz chetnych z rowerami a wiem bo jest sezon i to logiczne tepy Januszu to nie pozwalam zeby dziecko wzielo ze soba rower gdy przewiduje wracac wieczorem.Reasumujac Cert-nigdy nie powinienes plodzic potomstwa.

        • 0 2

        • Celt ty sie nie nadajesz na ojca

          Zostan ped**arzu przy swoich rajtach

          • 0 2

    • Też jeżdżę rowerem

      i lubię podjechać np do Skorzewa czy Kościerzyny i stamtąd zaczynać trasę. Mogę w ten sposób dojechać w rejony, gdzie normalnie bym potrzebował dwóch dni. Sam się matole ogarnij, bo świat się nie kręci wokół ciebie.

      • 31 5

    • A nogi masz? To dlaczego korzystałeś z komunikacji miejskiej zamiast poprowadzić rower do domu.
      Nie rozumiem takich ludzi, idą na rower, złapią gumę i potem opowiadają znajomym jacy to są dzielni bo komunikacją musieli wracać.

      • 6 10

    • Sam się debilu ogarnij. Z Gdańska Siedlec jak chce sobie pojeździć z rodziną po Kaszubach to mam zasuwać do kartuz czy Kościerzyny rowerem a potem jeszcze wracać? Może nie każdy ma siły żeby robić ponad 100km jednego dnia?? Równie dobrze mogliby nie budować tej pkm-ki skoro nie potrafią doczepić nawet zwykłego wagonu na końcu składu dla rowerów...

      • 19 2

    • Odpowiedź (3)

      Widzisz Ty nie pojedziesz a ja co dziennie widzę pseudo rowerzystów którzy rano wsiadają na przystankach Gdańsk Kiełpinek lub Gdańsk Jasień a wysiadają Gdańsk Strzyża Lub Gdańsk Wrzeszcz a po południu wracają tą samą drogą do domu ale przecież oni do pracy dojeżdżają rowerem Wiele firm promuje i daje dodatki za dojazd rowerem do pracy ale czy to ma tak wyglądać

      • 8 6

      • również tak

        Każde działanie, które wyciągnie ludzi z kanap i zza kierownicy, jest chwalebne. Nie każdy jest w stanie pokonać gdańską morenę od pierwszego podejścia. Od Strzyży jest parę km do pokonania. Na początek, wystarczy. Kłaniają się lata "bezstresowego wychowania", trzymania dzieciaków w domu "bo się pocą i brudzą" oraz pozbywania się problemu za pomocą TV i kompa. A lans w tym wypadku ma bardzo krótkie nóżki...

        Jeśli masz problem z tym że ktoś coś "dostaje", zatrudnij się w takiej firmie.

        • 7 0

      • Kiedyś pracowałem w Gdańsku na Przymorzu (1)

        Mieszkając w Pruszczu. Ile ja się nasłuchałem od elyty z ostatniego wagonu, że wieszak na rower jest na reklamówkę z piwem a ja mam jechać obok Skm. Dodam, że w wagonie palili i pili. A ja nie miałem wyjścia. Wysiadając na Przymorzu musiałem pokonać mniej więcej 10 km w20 min by nie spóźnić się do pracy. Po to był mi potrzebny rower. A nie po to, by codziennie jechać z Pruszcza po 30 km w jedną stronę po Trakcie który w tamtym okresie był bardzo niebezpieczny.

        • 5 0

        • @1979 naucz się pisać bajki

          10km w 20min, 10km od SKM Przymorze to zatoka albo obwodnica,Sopot, Gdańsk Centrum.

          • 0 1

    • Zacznijmy od tego ze to nie jest rowerzysta tylko trol który sie podszywa pod niego.Roweru to on na oczy nie widział (4)

      Takie bzdury wypisuje ale zwykły burak z blacho smroda co ma do wszystkich pretensje.Tylko idiota może byc tak krótkowzroczny i zadufany w sobie widzący tylko czubek własnego nosa.Tak własnie zachowuje sie typowy burak nienawidzący rowerzystów i wszystkich wokoło bo on musi swoim blachosmrodem ludzi śmiertelnie spalinami zatruwać.
      Kłamie celowo jak każdy troll !! Pamiętajcie ze nikt kto korzysta z roweru takich wypocin by nie pisał .

      • 7 2

      • Glupi jestes ped**arzu tobie zal d*pe sciska (3)

        ..ze jestes takim frajerem a on normalnym rowerzysta.Juz samo to ze w komentarzu uzyles zwrotu BLACHOSMROD swiadczy ze masz tylko tani rower nie stac cie buraku na.auto buha ha

        • 0 5

        • (2)

          wyobraź sobie jełopie, że rower może kosztować 10 razy więcej ile Twoja zagazowana skoda.

          • 3 1

          • Nawet 40 twoich rowerkow (1)

            ..nie zblizy cie do moich 4 kolek jelopie.Wiecej place za rozrzad i serwis olejowy niz ty kiedykolwiek dasz za swoj ped**arz;)

            • 0 3

            • Wyjątkowy...wiejski trep...

              • 1 0

    • jak będziesz miał dzieci to pogadamy

      • 5 1

    • z tego co piszesz...

      to mało jeździsz... Bardzo mało...

      • 4 0

    • (1)

      Ty się ogarnij, 7-letnie dziecko nie ma takiej kondycji jak "ty"

      • 3 0

      • To popedałuj z nim blisko domu, a nie tarabanisz sie przez poł Pomorza aby godzinę pojeździć lub auto i rowery na auto. Czy nie ma większych problemów niż te rowery i pkmka? Wałkujecie ten temat jakby to był wielki problem Trójmiasta. Iść na rower i ponad połowę czasu spędzić w transporcie miejskim. Gdzie tu logika?

        • 2 8

  • uwaga (12)

    SKM jest dla pasażerów a nie dla rowerów.
    Tak trudno to zrozumieć grupie rowerowych terrorystów.

    • 116 211

    • Uwaga chodniki dla pieszych

      Tak trudno to zrozumiec samachodoterrorystom

      • 43 3

    • chyba ty masz problemy z rozumem, regulamin mówi że można, rowerzysta też pasażer a ty tylko ignorant i wszystko źle, zostaw tą biedronkę bo myśleć nie umiesz, tyle chemii masz w mózgu

      • 31 5

    • Jest tak samo dla pasażerów z rowerami.

      Pogódź się z tym wreszcie, baranino.

      • 23 2

    • Masz nogi to ich używaj zamiast się lansować w SKM. NOGI SĄ PO TO BY CHODZIĆ!

      • 13 5

    • Az 54idiotów go poparło ?? SKM-PKM nie dla idiotów to nie mediamarkt :)

      • 3 4

    • Pasażer to pasażer (2)

      A "terroryści" z walizami? A "terroryści" z wózkami?
      Pasażer z rowerem pozostaje pasażerem.

      • 14 1

      • Nie bubu taki ktos (1)

        ..to ped**arz.Te wasze obcisle gacie wam mozg blokuja

        • 1 3

        • Chyba...

          Masz jakiś problem z orientacją... Idź do lekarza!

          • 0 0

    • drodzy państwo Kolejarze

      rozumiem Wasze obawy. Myślicie, że jak zrobicie czasem wyjątek i wpuścicie jednego czy drugiego rowerzystę ponad normę, to nagle wszyscy pozostali się o tym dowiedzą z portalu trojmiasto.pl i zaczną walić drzwiami i oknami do SKMek i PKMek żeby skorzystać z darmowych przejazdów. Zapewniam jednak, że nic takiego nie będzie miało miejsca. Za chwilę wakacje się skończą i w Waszych składach znowu będą pustki. Natomiast jedna (lub kilka osób) będzie Wam bardzo długo wdzięczna za to, że nie zamieniliście ich wycieczki w horror, związany z koniecznością kilkugodzinnego pedałowania po nocy.

      • 11 0

    • (1)

      A rowerzysta to nie pasażer?

      • 6 1

      • rowerzysci to frajerzy w rajtach

        • 2 4

    • Myślę, że kolega poruszył celnie zaczął ale skończył że złej strony.
      SKM jest dla pasażerów, takich, czy innych. Nie dla kierowników pociągu, czy zarządu.

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane