• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Toyota Hilux. Pracownik na pełen etat

BawoMartKm
8 maja 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Toyota Hilux. Dobrze czuje się tam, gdzie drogi się kończą.


Jej najlepszą reklamą nie są korporacyjne spoty, a telewizyjne migawki z bezdroży całego świata. Bo Hilux, czyli pick-up Toyoty, to auto stworzone do pracy w trudnych warunkach.



Taki samochód łączy cechy samochodu ciężarowego i osobowego. Poza utartymi szlakami, pick-upy równie chętnie wykorzystują podróżnicy, ekipy geologów czy partyzanci, dla których taki samochód to nowoczesna wersja "taczanki", w której przestrzeń ładunkowa to znakomite stanowisko dla ckm-u.

O terenowych właściwościach Hiluxa właściwie powiedziano już wszystko, a samochód nie raz dowiódł swojej dzielności "w polu". Nawet bez terenowych opon, Toyota dzielnie wgryza się w piach, pokonuje błotniste kałuże czy przedziera się przez kamieniste wykroty. Napęd na przód czy reduktor włącza się w niej mechanicznie, w tym modelu elementami wykorzystywanymi podczas jazdy terenowej nie rządzi elektronika.

W naszych warunkach, głównie ze względów podatkowych pick-upy wykorzystuje się także w mieście. Toyota Hilux znajduje się wśród "świętej trójcy" najchętniej kupowanych aut tego typu obok Volkswagena AmarokaMitsubishi L200. Pod względem przestrzeni ładunkowej, ta w Toyocie jest najszersza. Ładowność jest w niej za to nieco mniejsza niż w VW czy Mitsubishi. Wynosi 650 kg.

Za to komfort jazdy stawia Toyotę w środku stawki. L200 np. o wiele częściej zdradza swój ciężarowy rodowód. W zakresie dopuszczalnych u nas drogowych prędkości, Hilux prowadzi się pewnie i przewidywalnie, a komfort jazdy dorównuje samochodom osobowym. Pod względem przestronności podwójnej kabiny, ze względu na gabaryty pojazdu, jest nawet lepiej niż w osobówkach, zwłaszcza z przodu. Pozytywnych odczuć w stosunku do wnętrza pojazdu nie psują twarde gdzieniegdzie plastiki, mało wygodny podłokietnik na drzwiach czy klimatyzacja, która po dłuższym postoju pojazdu na słońcu, dość długo i głośno chłodzi pojazd do wybranej temperatury. Za to w ustawieniu optymalnej pozycji za kierownicą, nie przeszkadza jednoosiowa regulacja.

  • Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5
  • Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5
  • Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5
  • Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5
  • Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5
  • Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5
  • Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5
  • Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5
  • Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5
  • Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5
  • Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5


Manewrowanie wielkim pick-upem np. na osiedlowych parkingach to wyzwanie. Nieco pomaga w tym tylna kamera, przyzwyczaić należy się też do sporego promienia skrętu. Gdy kierowca "wyczuje" już jak operować takim mastodontem, życie z Toyotą w mieście stanie się o wiele przyjemniejsze, tym bardziej, że takiemu pojazdowi niestraszne dziury, wyboje czy krawężniki. Hilux zawsze zdaje się mówić kierowcy: "wolniej, dostojniej, bardziej elegancko", za każdym razem reagując wstrząsem kabiny i nieobciążonej "paki" przy zbyt szybkiej jeździe po nierównościach.

Trzy litry pojemności i 171 KM. Czterocylindrowy diesel Toyoty... całkiem przyjemnie brzmi. Daje odczuć, że spory moment obrotowy - 343 Nm, nie zawiedzie w terenie i przy maksymalnym obciążeniu pojazdu.

Pięciobiegowy automat nie jest mistrzem w szybkości zmiany biegów, w terenie sprawdza się jednak całkiem dobrze i jest praktyczniejszy. Przynajmniej w przypadku mniej doświadczonych użytkowników, którym podczas pierwszych jazd w terenie przeważnie towarzyszy smród palonego sprzęgła.

Zawalidrogą Hiluxa nazwie tylko ten, kto poruszał się chyba jedynie Porsche Turbo. Nieobciążony Hilux spełni wszystkie wymagania kierowcy samochodu osobowego, nawet takiego, który lubi jeździć bardziej dynamicznie. Cięższa noga skończy się jednak bólami przy dystrybutorze. Kto jeździ spokojnie, ten w miejskich warunkach spali 12 litrów paliwa na setkę. W czasie podróży za miastem ze stałą prędkością 120 km/h, Toyota lubi wypić ok 10 litrów "na sto". Mogłoby być ciut mniej.

Najpopularniejsze pick-upy w naszym kraju, to te z podwójną kabiną i w bogatych wersjach wyposażenia. Toyota Hilux w testowanej, topowej wersji SR5 ma praktycznie wszystko, co potrzeba do wygodnego przemieszczania się. Na liście wyposażenia dodatkowego Hiluxa nie znajdziemy wodotrysków. Wymagający użytkownicy Hiluxa mają do wyboru za to wersje specjalne pojazdu czy pakiety stylizacyjne. Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5 z automatem kosztuje w granicach 140 tysięcy złotych.

Samochód udostępniony do testów przez Anro Trade, przedstawiciela marki w Trójmieście.


Znajdź w naszym katalogu salony, gdzie kupisz Toyotę
BawoMartKm

Miejsca

Opinie (11) 2 zablokowane

  • Dobra buda.
    Zawsze chciałem mieć.
    Ale mało jest ofert pracy gdzie taką dają.

    • 15 0

  • MONTAŻ MATERIAŁU (1)

    Drogie trojmiasto.pl,

    zawsze ceniłem sobie u Was profesjonalizm w przygotowywaniu materiałów filmowych. Mówię tu zarówno o operatorce, jak i montażu. Natomiast to co zaserwowaliście teraz przy okazji prezentacji Hiluxa, jest jakimś słabym żartem. Nieuzasadnione jednosekundowe ujęcia, przycięcia, przyspieszenia i poklatkowe spowolnienia, niemontujące, bądź wręcz animujące się ujęcia... Jak nie Wy :/.

    Z nadzieję, że to jakaś pomyłka

    • 10 10

    • Steven Spielberg się znalazł...

      • 4 4

  • oo, fajny, za 20 lat go sobie kupie

    • 7 0

  • a jakie mają być plastiki w wole roboczym? (3)

    ma być wytrzymale, to nie Wersal. dywaniki z gumy i mozna w ubłoconych gumofilcach z budowy wsiadać

    • 7 0

    • skoro to wol roboczy to czemu kosztuje jak Mercedes? (2)

      Do wozenia gnoju czy piachu, a cena jak za Merola. I bez bzdur ze on taki nie do zatrzymania ,niezniszczalny i wogole. Machacie tymi frazesami bez pokrycia. Tak samo sie pieprz....jak kazdy inny. Stare modele a i owszem te proste jak bryczka to tak.Tak jak i w Dubaju jak i w Afryce nie daja rady jak te stare.Byle i widzialem i jezdzilem i starym i nowym.Chyba Isuzu jednak lepszy.Tak wiec nie ma co oklejac go jakie to nie do zatrzymania bo to frazes jest a warunki w Europie to ten wozek ma komfortowe. Middle east czy wlasnie Afryka sprawdza wszystko np Namibia. Tu w europie to auto tylko opony zuzywa i nic wiecej.

      • 1 1

      • Mercedes? no bez jaj, najwyżej A klasa

        C już w tej cenie nie kupisz. to nie jest drogo. co do skomplikowania to tylko silnik dostał troche elektroniki, reszta jest tak samo prosta jak dawniej

        • 1 0

      • Chyba troche nie zorientowany jesteś,

        może Aklase byś kupił. Ale to nie jest samochód do porównania do pickapa. Elektoniki tam prawie wcale niema, no chyba ,że wtrysk i ABS + VSC (stabilizacja toru jazdy). W terenie auto rzeczywiście jest bardzo dzielne, Hiluxy są z naszą armią w Afhanistanie.

        • 0 0

  • Hilux to samochód ktory ma miec duzą ładowność, być funkcjonalny i do bólu wytrzymały. i do pracy, i w cięzki teren. Jako samochód słuzbowy, tez moglby byc mój :)

    • 1 0

  • Mam w swojej firmie trzy takie hiluxy i nigdy mnie nie zawiodły. to jest auto nie do zdarcia!

    • 0 0

  • Jagna

    Kawał samochodu! Hilux przypomina przyczajoną bestię, która tylko czeka na wyzwania i z nich czerpie energię. No samochód nie do zdarcia!!!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane