• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejscy archeolodzy przebadali wiślaną szkutę

Marek Gotard
7 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Szkutę znaleziono pod kilkumetrową warstwą osadów rzecznych. Szkutę znaleziono pod kilkumetrową warstwą osadów rzecznych.

Gdańscy archeolodzy podwodni szukali jej przez kilkadziesiąt lat. Znalazła się w środkowym biegu Wisły. Mowa o szkucie, niegdyś najpopularniejszym, a dziś już niespotykanym statku wiślanym, będącym swego czasu wizytówką miasta nad Motławą.



fot. Maciej Szczepańczyk/Wikimedia Commons, licencja  CC-BY-SA
3.0 fot. Maciej Szczepańczyk/Wikimedia Commons, licencja  CC-BY-SA
3.0
Szkuty były bardzo częstymi gośćmi w gdańskim porcie. Czasami było ich tak wiele, że szczelnie wypełniały całą Motławę. Najbardziej charakterystyczny statek królowej polskich rzek był wielką, płaskodenną konstrukcją z wysoko uniesioną dziobnicą i znajdującą się na rufie budką, która służyła za mieszkanie dla szypra. W poprzek szkuty wznosił się drewniany kloc, w który wstawiano maszt. Wokół sypano zboże, osłaniając je jedynie matami. Statki te miały liczną załogę: od 16 do 20 flisaków, ponadto sternika, jego pomocnika, starszego flisaka, kucharza.

Każdy zamożniejszy ziemianin mieszkający w pobliżu Wisły, Sanu, Narwi i Bugu, miał własne szkuty i stałych szkutników. Większe dobra miały zaś całe floty takich jednostek. Szlachta zagrodowa, której nie było stać za ich zakup, wynajmowała je. Robiła to zazwyczaj w Gdańsku.

Wyprawa ze zbożem ze środkowej Polski do Gdańska kosztowała pod koniec XVI wieku ok. 72 floreny. Oprócz załogi szkuty (sternika, jego sługi, 14 flisaków, kucharza) właściciel musiał opłacić także mierników, folarzy i tragarzy w Gdańsku, ponadto zaopatrzyć załogę w żywność na drogę powrotną. Do tego dochodził jeszcze koszt wynajęcia dodatkowej osoby upoważnionej do odbioru pieniędzy za wysłany towar.

- Szkuty zniknęły z Gdańska na początku XIX wieku, gdy Niemen, Wisłę i Odrę połączono kanałami ze śluzami. Były one zbyt szerokie, aby je pokonywać - mówi Jerzy Litwin, dyrektor Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. - Cała nasza wiedza o tych jednostkach pochodziła dotąd z materiałów pisanych i ikonograficznych. Przez lata poszukiwaliśmy wraku takiej jednostki. Była to jedyna szansa na uzupełnienie posiadanej przez nas wiedzy.

Koniec XV wieku był wyjątkowym okresem dla żeglugi wiślanej. Koniec Wojny Trzynastoletniej zaowocował dosłownym wybuchem dalekosiężnego handlu zbożem. Korona Polska stawała się spichlerzem Europy, a zboże spławiano Gdańska. Tam ładowano je na pełnomorskie statki i wysyłano w świat.

W tym właśnie czasie do rzecznego portu w podwarszawskim Czersku płynęła spora szkuta. Kiedy mijała warowne mury górującego na lewym brzegu zamku książąt mazowieckich, na jej pokładzie wydarzyła się jakaś tragedia. W jej wyniku załoga opuściła w pośpiechu przechyloną mocno na burtę jednostkę. Niedługo potem przyszła wielka powódź, która zmieniła bieg Wisły, odcinając port w Czersku od głównego nurtu i zasypując opuszczoną jednostkę.

Na jej ponowne odkrycie trzeba było czekać ponad pół tysiąca lat.

- Kilka lat temu, podczas kopania jeziorka w prywatnym sadzie, na wierzch wypłynęło stare drewno. Kiedy przybyliśmy na miejsce, okazało się że mamy do czynienia z bardzo starym, dużym statkiem wiślanym. Świetnie zachował się 30 metrowy kadłub. Bo zakończonych właśnie badaniach dendrochronologicznych wiemy, że pochodzi ona z lat 80. XV wieku i jest to bardzo wczesny model szkuty - mówi dr Waldemar Ossowski z Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

Po dokładnej inwentaryzacji, kadłub został ponownie zalany. Teraz trzeba było ustalić, co z nim dalej robić. Koszta wydobycia i konserwacji takiej jednostki, wynoszą bowiem setki tysięcy złotych.

Gdańscy archeolodzy, którzy zbadali wrak, nie mieli szansy zabrać go ze sobą do muzeum. Ani w Gdańsku, ani w Tczewie, nie ma odpowiednio dużego pomieszczenia do konserwacji i ekspozycji znaleziska. Sprawę przejęło Państwowe Muzeum Archeologiczne w Warszawie, które będzie miało za zadanie zakonserwować i udostępnić wrak.

- Szkuta najprawdopodobniej pozostanie w Czersku. Mimo to nadal będziemy obecni przy pracach konserwacyjnych i ekspozycyjnych. Choćby ze względu na nasze wieloletnie doświadczenie w tej materii - mówi dyrektor Litwin. - Będziemy też ją cały czas dokładnie badać. Jako wyjątkowy okaz polskiego szkutnictwa.

Miejsca

Opinie (59) 4 zablokowane

  • Dobre info w ciągu dnia :) (3)

    • 61 0

    • Wiecej

      http://www.jawisla.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=124:szkuta-czerska-skarb-mazowsza&catid=6:fundacja

      • 1 0

    • rzadkość na tej stronie

      • 1 0

    • Ale nie dla właściciela posesji

      Gdzie została znaleziona ;p

      • 1 0

  • Pewnie niedługo się dowiemy że po Wiśle (1)

    pływały drewniane łodzie podwodne polskiej produkcji.

    • 15 42

    • żółte łodzie podwodne...bulbulbulbul...kiedyś byłem na koncercie Beatlesów, jeszcze kiedy już Lenon i Harrison nie żyli umarci, to nie wierzyłem że można mieć takie szczęście i zrobić pyku pyku na patyku. nie polecam zgniłych malin, KOCHAM WAS :*

      • 0 4

  • Gdańsk - piękny skansen (9)

    Gdynia - nowoczesne miasto

    Trójmiasto jest dobrze zaprojektowane. Dzieci z Gdyni mogą zobaczyć jak kiedyś się budowało miasta

    • 26 86

    • ale masz kompleksy dzieciaku (2)

      każdy wpis do nawiązanie do rywalizacji Gdańsk-Gdynia
      żenada heh

      • 41 6

      • Czego się spodziewasz (1)

        po kimś ktos tak sie zajarał zwykłym tramwajem że aż musiał ksywe zarejestrować.

        • 6 0

        • te wasze rywalizacje nie są miejscem dla tego forum

          pomyliliscie tematy na forum
          Gdynia-Gdańsk-nie wiem czy was żalować czy się z was śmiac-dziecinada .Powinniscie siecieszyć ,że mieszkacie w tak urokliwym nie tylko ze wzgledu na estetykę miejscu.
          Ale pewnie to wogóle do was nie dociera.
          JE-ŁO-PY!!!!!!!!!!

          • 5 1

    • sam jesteś skansen....

      • 16 3

    • ty to jesteś dzieciuch

      a rano pisałeś, że kończysz dzialalnośc na forum. jesteś zwykłym kłamcą

      jeszcze bardziej się na tobie zawiodlem

      ps

      traktowanie ciebie z małej litery jest celowe i zamieżone

      • 12 2

    • Napisanie...

      ... "zamieżone" przez Ż, również jest zamierzone.

      • 6 0

    • Nowoczesna Gdynia z wodociągami i kanalizacją

      • 1 1

    • a dzieci z Gdańska jak się miast budować nie powinno (1)

      • 2 0

      • bo to was szkopiki przerasta

        dalej budujcie sobie przyciasne uliczki z rynsztokami

        • 0 4

  • Należy odbudowac - nawet kosztem finansów na ECS! (5)

    Fajnie byłoby gdyby taki statek został odbudowany - na pewno robiłby za wizytówkę regionu większą niż ECS

    • 62 4

    • Co to za wizytówka? (4)

      Dlaczego wizytówką regionu miałby być wrak odkopany na Mazowszu?

      • 0 1

      • Powiem tak (3)

        W Sztokholmie w jednym z muzeów stoi statek wydobyty z dna morskiego (Vasa). CAŁY WIELKI STATEK z czasów potopu szwedzkiego. Dookoła, na 4 piętrach muzeum można podziwiać stroje żeglarzy, historię szkutnictwa, wyposażenie itp. I jest to BARDZO CIEKAWE.

        Widać, że czytanie ze zrozumieniem jest bardzo ciężkie. Napisano w artykule, że te statki zapełniały szczelnie Motławę, były wynajmowane w Gdańsku przez szlachtę z centralnej Polski itd. I przez Gdańsk spławiano całe zboże do Europy.

        Może dlatego szkuta jest wizytówką Gdańska?

        • 9 0

        • Jakby jeszcze zrobić replikę która mogła by popływać po Motławie .

          • 1 0

        • Powiem tak (1)

          Nie spławiano przez Gdańsk do Europy, tylko spławiano do Gdańska i tu przeładowywano na statki morskie, które płynęły do innych portów.
          Marek Gotard może sobie pisać, że szkuty szczelnie wypełniały Motławę, ale niech pokaże jakiś dowód - bo ja twierdzę, że na starych rycinach gdańskiego portu ciężko znaleźć choć jedną szkutę - są za to wyraźnie widoczne statki morskie, a jeśli już pojawiają się jednostki rzeczne, to raczej innych typów niż szkuta.
          Wizytówką Gdańska w czasie, z którego pochodzi odkopany wrak, byłby pełnomorski holk (jak na znanej gdańskiej pieczęci) albo przynajmniej hanzeatycka koga a nie krypa budowana gdzieś pod Sandomierzem do pływania po Wiśle.

          • 2 0

          • nie sądzę

            Przypuszczam, że szkuty nie mogły cumować na Motławie pod Żurawiem, bo to miejsce było zarezerwowane do obsługi statków pełnomorskich i jednoczesna obsługa szkut w tym miejscu mogłaby spowodować duże utrudnienia w sprawnym załadunku/wyładunku statków. Jednostki śródlądowe musiano obsługiwać w innym miejscu w obrębie Gdańska, skąd towary transportowano w rejon Żurawia (w artykule jest mowa o tragarzach). Tak więc szkuty musiały być bardzo istotnym elementem gospodarki Gdańska, acz nie tak może przyciągającym uwagę jak pełnomorskie żaglowce.

            • 2 0

  • (1)

    Wiślany skuter?

    • 4 11

    • Wislana Szkuta

      Swego czasu jedna z najbardziej postepowych i praktycznych konstrukcji plywajacych.
      Po wielu tarapatach entymologicznych wraz z polskimi legionistami wyraz SKUTER zetablizowal sie jako okreslenia zwinnego pojazdu dwukolowego napedzanego malym silnikem spalinowym.

      • 2 0

  • dobrze ze nie znaleźli tego na długiej... bo by przez 100 lat był tam syf ;]

    • 40 7

  • tak właśnie dzięki takim szkutnikom wytransportowano zborze z polski do Gdańska a z Gdańska w Europę dzięki temu polska była określana spichlerzem europy no i w owym czasie Gdańsk był największym miastem europy - dzięki zbożu z wiosek

    • 22 3

  • Adamowicz juz mysli jak sie podczepic pod sukces archeologow:) (4)

    • 50 5

    • Ja proponuję...

      ... żeby w ramach uczczenia tego znaleziska wyruszył nowo odkrytą szkutą w rejs wzdłuż wybrzeży Somalii.

      • 13 0

    • miasto funduje nagrode za...... (1)

      a adamowicz dokona wreczenia. i bedzie przy tym telewizja ma sie rozumiec gdanska jak tez i gdanskie radio a do tego pojawi sie zdjecie na kilku portalach w sieci

      • 2 0

      • jeszcze gocłowski pokropi

        (wg umowy o dzieło)

        • 0 0

    • szkutnikiem zatopiniego statku był jego dziadek

      z wermachtu ;p

      • 0 1

  • (4)

    Gdańscy archeolodzy, którzy zbadali wrak, nie mieli szansy zabrać go ze sobą do muzeum. Ani w Gdańsku, ani w Tczewie, nie ma odpowiednio dużego pomieszczenia do konserwacji i ekspozycji znaleziska. Sprawę przejęło Państwowe Muzeum Archeologiczne w Warszawie, które będzie miało za zadanie zakonserwować i udostępnić wrak.
    Za to na budowe ECS 300 milonow sie znalazlo:)
    Na budowe Muzeum Wojny tez sie znajdzie kilkadziesiat milionow:)
    800 tys na budowe pomnika zydowskich dzieci tez sie znalazlo:)
    Adamowicz won...

    • 48 8

    • 800 tys na budowe pomnika zydowskich dzieci tez sie znalazlo:)

      To przecież było 8 mld zł...

      • 7 1

    • (2)

      Bo przecież takie znaleziska w Gdańsku to codzienność i trzeba obowiązkowo wydać parę baniek na budowę odpowiednio dużego pomieszczenia do ich konserwacji, żeby Warszawka nie podbierała nam tych skarbów.

      • 2 1

      • folksdeutchowe pomioty tego nie zrozumieją (1)

        historia już była
        trzeba patrzeć w przyszłość

        • 0 4

        • Volksdeutchowe pomioty to rozumiały

          Za ich czasów muzea powstawały. Po ich czasach - są likwidowane.

          • 0 1

  • szkoda... (1)

    ze nie mamy pomieszczen i szkuta bedzie w warszawie;/

    • 31 1

    • stawek

      Bedzie u wlasciciela sadu jako staw.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane