Jednych świetne wyniki na giełdzie usypiają, a nielicznym przysparzają jeszcze większych nerwów niż spadki cen akcji. W mijającym tygodniu wartość Trójmiejskiego Portfela Inwestycyjnego wzrosła trzykrotnie bardziej niż WIG. Powody do radości oczywiście są, ale czy już powinno być nerwowo?
Passa trwa. Po raz kolejny spółki Trójmiejskiego Portfela Inwestycyjnego, o którego kształcie co tydzień decydują czytelnicy Trojmiasto.pl, spisały się znacznie lepiej niż szeroki rynek. Wartość TPI zwiększyła się o 2,37 proc., podczas gdy WIG wzrósł w ciągu ostatnich siedmiu dni o 0,79 proc. Nieco słabiej spisał się indeks spółek z naszego regionu. WIG Trójmiasto zwiększył wprawdzie wartość o 0,6 proc. w tym samym okresie, ale ostatnie dni tygodnia nie były dla naszych spółek najlepsze.
Pora więc postawić zasadnicze pytanie: spadki są tylko korektą poprzednich silnych wzrostów, czy zapowiedzią zmiany
trendu? W ostatnich tygodniach rośniemy bowiem niemal bez przerwy, co może powodować wręcz hurraoptymizm. Ostatni miesiąc to 12,54 proc. wzrostu (WIG w tym czasie zwiększył wartość zaledwie o 1,8 proc.), a dwa miesiące to już 21,72 proc. więcej (WIG 5,5 proc.). Tak długie i szybkie wzrosty często kończą się spektakularną zmianą trendu. Z drugiej strony nie byłoby żadnej giełdowej fortuny, wspominając choćby najbardziej medialny wzrost ostatnich lat LPP, gdyby inwestorzy sprzedawali akcje po zaledwie kilku tygodniach czy miesiącach dobrej koniunktury.
Zdecydujcie więc, czy nadal wierzymy w Lotos, Energę i Vistal, czy może zmieniamy coś w Trójmiejskim Portfelu Inwestycyjnym.
[gielda_ankieta_50]
W ostatnim tygodniu zadyszki dostał Lotos. Dwuprocentowy spadek notowań można jednak zrozumieć, bo wcześniej to właśnie rafineryjny gigant ciągnął notowania TPI, notując kolejne wzrosty kursu. Przez ostatnie trzy miesiące wartość Lotosu zwiększyła się o 28 proc. Teraz pałeczkę lidera przejął Vistal, który podpisał kilka intratnych umów. Pomoże zbudować hotele w USA, a nawet
przebudować spalony Most Łazienkowski.
Jeśli zdecyduje opcja ostrożnościowa i pozbędziemy się którejś ze spółek, będziemy mieli pieniądze, które możemy pozostawić na rachunku i poczekać na jakąś okazję zakupową, albo od razu zainwestować. Zdecydujcie, na jaką spółkę najlepiej będzie je wydać. Nawet jeśli to tylko ewentualność.
[gielda_ankieta_51]
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
