• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trwa remont SOR-u w szpitalu Copernicus

Elżbieta Michalak
26 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W czerwcu 2014 r. obszar Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Copernicus będzie miał powierzchnię 2 tys. m kw. Remont i modernizacja placówki pochłoną 10 mln zł W czerwcu 2014 r. obszar Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Copernicus będzie miał powierzchnię 2 tys. m kw. Remont i modernizacja placówki pochłoną 10 mln zł

Oddział Ratunkowy w Szpitalu Copernicus (dawnym Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym) będzie większy i bardziej funkcjonalny. Trwają prace nad jego rozbudową i modernizacją. Wartość projektu wynosi 10 mln zł.



Czy SOR-y funkcjonują sprawnie?

Szpitalny Oddział Ratunkowy Copernicus to jeden z czterech, jakie działają w Trójmieście. Prace nad jego rozbudową i modernizacją zaczęły się w połowie listopada i trwać będą do czerwca. Przewiduje się oddzielenie części konsultacyjnej od obszaru nagłych interwencji, zmianę układu funkcjonalnego pomieszczeń oraz wyposażenie oddziału w nowoczesny sprzęt.

- Nasz SOR przyjmuje najwięcej chorych dziennie w województwie, ponad 230 pacjentów, a dzięki jego rozbudowie polepszy się jakość świadczonych usług i zwiększy komfort przebywających tu pacjentów - mówi Jacek Gwoździewicz, ordynator SOR. - Chcemy przejść na tzw. system anglosaski, polegający na stworzeniu systemu wydzielonych pomieszczeń z łóżkami oraz trzech osobnych torów leczenia dla pacjentów - dodaje.

W zależności od zdarzenia i stanu zdrowia pacjenta, zostanie on skierowany na jedną z trzech "ścieżek leczenia". Chorzy wymagający szybkiej pomocy, zabiegów resuscytacyjnych i ścisłej obserwacji trafią na tzw. tor czerwono-żółty. Do dotychczasowego systemu sali resuscytacyjnej i zabiegowej dojdą więc kolejne pomieszczenia dla ciężko chorych pacjentów, a także specjalne pomieszczenie przeznaczone do rozmów z rodziną i psychologiem. Chorzy nie wymagający natychmiastowej pomocy trafią na ścieżkę zielono-niebieską, co znaczy, że powinni liczyć się z oczekiwaniem na pierwszą ocenę (zdarza się, że czas oczekiwania sięga nawet 6 godzin). Trzecią ścieżką jest osobno wydzielony SOR dziecięcy, z salą obserwacyjną, poczekalnią dla dzieci i rodziców, a także z salami obserwacyjnymi (z siedmioma łóżkami monitorowanymi i dwoma łóżkami ścisłego nadzoru). Działać przy nim będzie też gabinet pediatryczny oraz gabinet chirurgii i ortopedii.

- Oddzielenie SOR-u dziecięcego dorosłych może znacznie poprawić jakość usług i zapewnić dzieciom miłą atmosferę - przekonuje Gwoździewicz. - Powstaną kąciki zabaw, a dzieci nie będą narażone na widok chorych, cierpiących, a czasem agresywnych pacjentów.

Przearanżowany zostanie cały układ znajdujących się na oddziale pomieszczeń. Na parterze powstać ma kilka nowych pomieszczeń umożliwiających przyjęcie kilku pacjentów równocześnie. To m.in. obszar segregacji medycznej, rejestracji i przyjęć, obszar resuscytacyjno-zabiegowy, terapii natychmiastowej z salą zabiegową i salą opatrunków gipsowych, obszar konsultacji z ośmioma stanowiskami badań, a także obszar wstępnej intensywnej terapii z dwoma łóżkami i sala obserwacji pacjentów z pełnym monitoringiem.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, obszar wjazdu na SOR musi być zamykany i otwierany automatycznie, dlatego planuje się zamontowanie dwóch bram segmentowych - wjazdowej i wyjazdowej. Pomieszczenia techniczne będą znajdowały się na poziomie piwnicy, a z uwagi na zakaz przechodzenia przez SOR innych pacjentów, w planach jest też remont części korytarza piwnicznego i udostępnienie go dla ruchu pacjentów przewożonych na wózkach pomiędzy innymi oddziałami szpitala.

Hol główny SOR-u będzie ośrodkiem przyjmowania zgłoszeń, udzielania informacji, podejmowania decyzji i zakładania dokumentacji.

- Podczas remontu utrudniona może być komunikacja po obiekcie, poza tym SOR powinien funkcjonować normalnie - zapewnia Jacek Gwoździewicz.

Remont SOR-u pochłonie ponad 10 mln zł, z czego 75 proc. pochodzi z dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a pozostała część to środki przekazane z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (46)

  • na pewno będzie nowocześnie ale też (1)

    mam nadzieję także na sprawne funkcjonowanie

    • 29 0

    • Z pewnością się doczekasz "sprawnego" funkcjonowania ;-/ Licz na to.

      Publiczna służba zdrowia już nie istnieje i nie ma co się oszukiwać, że jest inaczej.

      Wiesz jakie są w tej chwili terminy z NFZ na badanie rezonansem magnetycznym? (badanie diagnostyczne, które nie jest zlecane ot tak sobie bez powodu tylko w poważnych przypadkach, bo każdy lekarz ma limity i robi wszystko aby tak drogich badań w ogóle nie zlecać pacjentowi).

      Obdzwonione praktycznie wszystkie placówki z Gdańska i kilka z mniejszych miast. Termin najwcześniejszy to POŁOWA KWIETNIA 2013 ROKU.
      Większość terminy majowe, a nawet już brak zapisów do drugiej połowy 2014 roku (Rumia).

      Z takim dostępem do badania, które w XXI wieku powinno być standardem - jesteś po prostu skazany na śmierć, a złodzieje tylko wyciągają łapę po twoje składki.

      • 0 0

  • (2)

    Ja i tak poprosiłbym o parking w pobliżu lub na terenie. . .

    • 63 0

    • (1)

      Wykup grunt, zbuduj, zarabiaj. Przeciez to taki prosty interes... Chyba nie oczekujesz, ze to szpital ma zrobic... ?

      • 1 1

      • zarabiaj...

        żeby zaoszczędzić kasę i tak samochody będą stały po chodnikach, trawnikach i pod płotami.

        • 2 0

  • Ciekawe (2)

    Zrobia ale pytanie kto bedzie chorych przyjmowal i ich odpowiednia traktowal , no i co na to nfz powie koniec limitow itd............

    • 14 3

    • dobra kadra (1)

      Przy zagrożeniu życia każdy szpital przyjmie bez względu na limity.

      Akurat całkiem niedawno trafiłam na SOR w 9 miesiącu ciąży a stamtąd dalej na blok operacyjny i OiOM. Pan doktor pełniący dyżur przez całą noc podtrzymywał mnie i moje dziecko przy życiu a pielęgniarki otworzyły dla mnie dodatkowe pomieszczenie, żebym nie musiała leżeć z ludźmi dochodzącymi do siebie po zbyt hucznej imprezie.

      Robią wszystko co mogą, mając takie warunki na jakie stać szpital. I robią to rzetelnie z pełnym współczuciem i zaangażowaniem.

      • 3 1

      • Gorzej jeśli to na SORze "zagrożą" życiu

        Jęsli ktoś tam trafia w bardzo ciężkim stanie, to faktycznie dostaje pomoc, ale ja osobiście byłam świadkiem jak ktoś kto trafił tam z poważną dolegliwością, ale taką która nie jest zbyt, że tak to określę, Efektowna (krew się nie leje, pacjent jest przytomny), została najzwyczajniej w świecie olana...
        Tak było z moim wujkiem- trafił tam, jak nam się wydawało z atakiem serca. Przyjęli go po 3 godzinach- okazało się, że był to wylew, a po nim jeszcze jeden w poczekalni. Teraz walczy z częściowym paraliżem.
        Mój znajom trafił tam z ostrym bólem brzucha, lekarz myślał że to jakaś niestrawność, a nie pęknięty woreczek robaczkowy. Mam pisać jaki był tego efekt?

        • 2 0

  • (8)

    A kiedy pacjenci nie będa musieli czekać 5-6 godzin na przyjęcie? Się dziwię, ze nie umierają na tych krzesełkach albo stojąc na korytarzu.

    • 23 11

    • niewiedza nie zwalnia. (5)

      Jeśli już zamierzamy wypowiadać się w pewnych kwestiach, wypadałoby conieco na ten temat wiedzieć. Polecam lekturę ustawy o ratowaniu życia, punktów dot. zasad funkcjonowania Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych. Podczas segregacji medycznej, lekarz decyduje o pilności pomocy (kolor zielony, żółty, czerwony). Pacjent czerwony = pomoc natychmiastowa, pacjent żółty = do godziny, zielony = pomoc do 6 godzin. Jeśli lekarz nie jest zajęty nagłymi przypadkami, pomaga zielonym, ale jeśli w międzyczasie pojawia się pilne wezwanie, to nim się zajmuje... To nie okienko w urzędzie, gdzie każdy ma swój numerek i czeka w kolejce... Nie wspominając już o tym, że 75% pacjentów "zielonych" nadużywa "gościnności" SORów, przychodząc z bólem głowy, katarem, kaszlem, czy po recepte "bo sie skończyło".

      • 25 3

      • (4)

        Tylko szkoda,że jak ktoś już się tam dopcha z (błachym) wielkim złamaniem to go na raty badają , lekarz , rtg znowu 1,5h czekać lekarz, gips, rtg, znowu 1,5h

        • 4 8

        • (2)

          A wzielas pod uwage, ze nie jestes tam sama.. ? Czas sie nie zatrzymuje, ciagle trafiaja nowi pacjenci, radiologia jest wspolna do ortopedy, neurologa, chirurga, oczekujesz, ze lekarz bedzie czekal na Ciebie, ignorujac innych ? Pacjent zielony - widac uraz nie zagraza zyciu lub zdrowiu... Trzeba to w koncu zrozumiec... SOR nie ma sie zajmowac dbaniem o dobre samopoczucie chorych, o to, zeby byli usmiechnieci i zadowoleni, w pelnym komforcie.. Ma ratowac zdrowie i zycie jak najwiekszej ilosci osob. To jest jego cel... Jakkolwiek brutalnie i niehumanitarnie to brzmi...

          • 11 1

          • (1)

            Jak dla mnie ratowanie zdrowia i życia dużej ilości osób brzmi dość humanitarnie.

            • 2 0

            • No ja tez, szczegolnie ze zamierzam to robic na codzien. Pisalem o podejsciu, na ktore ludzie tak narzekaja.

              • 2 0

        • Człowieku, gdybyś naprawdę miał wielkie złamanie (kości udowej, miednicy itp) to by Cię tam wnieśli na noszach i nigdzie byś się nie musiał dopychać.

          • 5 1

    • Wtedy kiedy inni pacjenci nie będą złośliwie mieć akurat zawałów serca, urazów komunikacyjnych, ostrych brzuchów itp.

      • 6 0

    • skoro 80% powinno iść do przychodni dyżurującej lub dziennej to jak pacjenci nie zaczną myśleć i chodzić do lekarza tam gdzie powinni to nie zmieni sie to nigdy. SOR
      to szpitalny oddział ratunkowy a nie miejsce na porady lekarskie, leczenie grypy,anginy itp.

      • 1 0

  • A kiedy rozbudowa SORu w Gdyni?? (1)

    • 1 1

    • PO co?

      Nie ma sensu inwestować w to osiedle zwane dalej gdynią. Taka smutna prawda.

      • 0 3

  • Znakomicie dobrane kolory elewacji !

    Klasyka w najlepszym wydaniu !

    • 12 0

  • Nie wiem czy poprawi się funkcjonowanie SOR-u,

    ale oddzielenie dzieci od dorosłych to świetny pomysł! Kto był na takim oddziale, ten wie, że zawsze znajdzie się ktoś pijany/agresywny/niepanujący nad sobą. Ułatwi to też, rzecz jasna, opiekę nad maluchem i "przebrnięcie" z dzieckiem przez pobyt tam. Jestem za, a jak będzie to czas pokaże.

    • 14 1

  • Lekarzy też tam wyremontują? (2)

    czy dalej będą tam traktować ludzi jak śmieci?

    • 16 4

    • (1)

      A pacjentow tez wyremontuja, czy nadal beda traktowali personel jak sluzacych, mowiac na kazdym kroku, ze placa to wymagaja ? Pileczka odbita, gramy nadal w tego bezsensownego ping-ponga ?

      • 12 3

      • A ochroniarzy sor tez wyremontuja?

        • 0 0

  • (1)

    Oczywiście - Copernicus! Nazwa Kopernik brzmiałaby przecież zbyt dziwacznie dla setek (może i tysięcy!) obcokrajowców obsługiwanych codziennie przez ten szpital. Jeszcze połamaliby sobie języki i przysporzyli dodatkowej pracy lekarzom.

    • 23 3

    • Lekarze

      A filmow na tvn sie nie oglada? Nazwa filmowa ;-)

      • 1 0

  • Noworodki (1)

    Nad podjazdem dla karetek jest oddział dla niemowląt i małych dzieci. Na podjazd dla karetek wychodzi cała masa podenerwowanych na dymka. Wiecie co jest dalej, sale trzeba wietrzyc bo to jedyny obieg powietrza ... słabo pomyślane.

    • 12 0

    • Na terenie szpitala obowiazuje calkowity zakaz palenia... Przy wejsciu znajduje sie oczywiscie znak zakazu palenia. Takze to juz zalezy jedynie od naszej "karnosci", a wlasciwie rzecz biorac, poczucia calkowitej bezkarnosci... Nie chce przypominac oburzenia, kiedy pewnego razu zjawila sie Straz Miejska z mandatami dla palacych...

      • 12 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane