4 godziny - tyle oczekuje się na odbiór paszportu w niektórych urzędach w województwie mazowieckim i w Małopolsce. W Pomorskiem póki co kolejek nie ma. Za to po telewizyjnych doniesieniach zgłaszają się interesanci, którzy zrozumieli, że... należy wymienić wszystkie paszporty.
W telewizyjnych informacjach łączono zwiększenie ruchu w urzędach z upływem ważności pierwszych paszportów RP wydanych w 1991 roku.
- Przyczyny są różne - tłumaczy Sławomir Gola, naczelnik Wydziału Prasowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
- Upływ ważności to tylko jeden z czynników. Przed wyjazdem na wakacje wielu ludzi sprawdza dokumenty. Często okazuje się, że są nieważne i trzeba je wymienić. Potem - w wakacje - będzie już za późno, bo na nowy paszport czeka się w uzasadnionych przypadkach nawet do 60 dni.W Gdańsku interesanci nie stoją w kolejkach.
- Ruch jest taki sam jak zawsze o tej porze roku - zapewnia
Bernard Mathea z gdańskiego Biura Paszportów.
- Ci, którym akurat kończył się 10-letni termin ważności, pojawiali się u nas już w ubiegłym roku. Jeżeli jednak ktoś planuje wyjazd w czasie wakacji, a jego paszport niedługo straci ważność, lepiej by szybko złożył wniosek. Przed sezonem, w ostatniej chwili, mogą być problemy, gdyż wtedy zawsze pojawiają się tłumy ludzi.- Powodów do paniki nie ma - uspokaja
Mieczysław Miotk, kierownik Oddziału Paszportów w Gdyni.
- Dziś ludzi rzeczywiście jest więcej, jednak trudno powiedzieć, czy to się utrzyma. Po prostu w ten dzień tygodnia przyjmujemy interesantów dopiero od godz. 11.00 i w związku z tym przed południem tłok jest większy. Co roku mija ważność iluś paszportów i nie ma z tego powodu problemów. Część ludzi po prostu źle zrozumiała informacje podane w audycji telewizyjnej. Pomyśleli, że... wszyscy muszą wymienić paszporty i przychodzą do nas niepotrzebnie, bo ich dokumenty stracą ważność dopiero za kilka lat.Długość kolejek zależy od tego, jak rozległy teren podlega danemu urzędowi.
- W Mazowieckiem oczekuje się po 4 godziny - przyznaje
Sławomir Gola.
- Nikt jednak nie wspomina, że jeden urząd obsługuje tam 400 tys. interesantów!W Pomorskiem działają terenowe punkty paszportowe. W nich można złożyć wniosek i odebrać nowy dokument. Gdańskowi podlegają punkty w Pruszczu Gdańskim, Nowym Dworze Gdańskim, Tczewie, Malborku, Starogardzie Gdańskim, Kwidzynie i Sopocie. Gdyni - wydziały w Kartuzach, Kościerzynie, Pucku, Wejherowie, Rumi i Chojnicach. Natomiast Słupsk sprawuje pieczę nad oddziałami w Lęborku, Bytowie, Miastku i Człuchowie.
- Teraz jest u nas jedna osoba - mówi
Katarzyna Bir z Terenowego Punktu Paszportowego w Kartuzach.
- Rano było ich kilka. Na pewno nie jest tak, jak w Warszawie, gdzie na odebranie paszportu czeka się kilka godzin. Wszystko przebiega sprawnie.Do niedawna paszporty miały granatowe okładki, od ich wydawania jednak odstąpiono. Od czerwca ubiegłego roku paszportowe okładki mają kolor bordowy.
- Ma to związek z planowanym wejściem Polski do Unii Europejskiej - wyjaśnia Sławomir Gola.
- Nowe paszporty wyglądem przypominają paszporty krajów unijnych. Mają też ponad 40 zabezpieczeń i bardzo trudno je podrobić.
Dorota Korbut
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
