• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uratowano topiących się w Sobieszewie

neo
23 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 20:04 (23 lipca 2014)

Trzy osoby topiły się w środowe popołudnie w Sobieszewie. Wszystkie wyciągnięto z wody, ale jedną nieprzytomną.



Wchodzisz do morza przy wysokiej fali?

Aktualizacja, godz. 20:01. Okazało się, że nie pięć, a trzy osoby były w wodzie, podczas gdy silna "cofka" wciągnęła je do wody. Wszystkich udało się uratować. Ratownicy podkreślają, że osobie, którą wyłowiono jako nieprzytomną, także nic nie zagraża.

***

Dziś większość kąpielisk na Bałtyku jest zamkniętych, bo jest bardzo duża, dochodząca nawet do wysokości 1,5 m fala. Niestety, nie wszyscy dobrze ocenili swoje umiejętności. W Sobieszewie, w środowe popołudnie topiło się pięć osób.

- Trzy z nich wyciągnięto na brzeg jeszcze przed przyjazdem strażaków. Dwie były przytomne, jedna nie - informuje Tadeusz Konkol, rzecznik pomorskich strażaków.

Trwają jeszcze poszukiwania pozostałych osób, ale na plaży panuje spore zamieszanie. Na razie trudno nawet ustalić czy w wodzie było pięć osób czy może jednak więcej lub mniej.
neo

Opinie (78) 4 zablokowane

  • uważajcie na siebie (7)

    Bałtyk jest niebezpieczny

    • 109 6

    • Byłem dziś w Sobieszewie po południu. (2)

      To co robili ludzie przechodzi ludzkie pojęcie. Ogromne fale, czerwona flaga, a te matoły włażą po szyję. Ratownicy gwiżdżą - zero reakcji, gwiżdżą przez megafon, krzyczą, wchodzą po tych baranów do wody i pouczają... chciałem zostać ratownikiem ale po dzisiejszym dniu się rozmyśliłem. Totalna olewka - i takie są skutki.

      • 37 2

      • nieatety...

        .... Za głupotę płacą niewinni

        • 3 0

      • Snoopy ratownikiem ? zrób coś dla ludzi, pozostań przy klawiaturze.

        • 1 2

    • na wf trzeba było chodzić (3)

      bałtyk to "jezioro" , jeśli kogoś zwala z nóg bałktycka falka to ma chyba zanik mięśni

      • 2 15

      • (2)

        jaki Ty jesteś głupi... :(

        • 8 2

        • to już koniec twoich marnych argumentów ? (1)

          lepiej się w wannie kąp bo jeszcze coś się stanie

          • 1 7

          • a tobie na wfie ktos chyba pilka lekarska w czerep przywalil...

            Bo bzdury totalne piszesz

            • 8 0

  • przykre... (1)

    Morze/zatoka co roku zabiera tyle osób. Trzeba mieć ogromny szacunek do wody. Nie ma co kozaczyć. Z naturą się nie igra.

    • 102 1

    • dzieki za info

      • 7 10

  • (2)

    Pewnie było : co ja nie dam rady?!?!

    • 57 2

    • (1)

      Pewnie tak było: Co? Ja nie dam rady? Seba, potrzymaj piwo!

      • 28 0

      • i tak było, koleś z warszawki nawalony do nieprzytomności

        • 6 0

  • Polacy - najlepsi pływacy, kierowcy, najwięcej mogą wypić, najbogatsi, itd. (12)

    Jak przyjdzie co do czego to albo topielce, powypadkowi, zatruci alkoholem i kompletnie spłukani... Dobrze, że w UK jest z tym spokój w miarę.

    • 48 18

    • Byłem (9)

      Tam polacy tak zap***ją w pracy że nie mają czasu na głupoty. Nim dojadą komunikacją do domu to już praktycznie ugotują ziemniaki i idą spać zaraz. W weekendy też pracują więc nigdzie nie wyjdą. Inna sprawa że i tak nigdzie nie wychodzą bo nie stać ich na to. Życie towarzyskie w UK jest bardzo drogie.

      • 20 6

      • (8)

        tluku. znowu mierzysz wszystkich swoja miara. ja mam ponad 32 lata na karku, 10 lat zyje i mieszkam w uk pracuje przy biurku od pon do piatku od 9 do 17. skonczylem tu studia. weekendy mam wolne i odpoczywam podrozujac czasami a czasami siedze w swoim ogrodzie. o zarobkach nie bede nawet wspominac zeby cie nie dolowac. przemysl wiec swoje wypociny i napisz lepiej jaka kariere zrobiles w uk i w polsce.

        • 13 24

        • "pracuje przy biurku" w fabryce czekolady pakujac do kartonów. W wolnej chwili biegam do szefa podpie.....lic rodaka ze wolno pracuje, może dostanę funta więcej. :-D Co tu robisz w portalu dla "biednych polakow" bogaty Synu Albionu :-P

          • 21 8

        • Wiesz, ja tu w Polsce pracuję po 5 godzin dziennie. (2)

          W biurze, nie przemęczam się. Mam 5000 netto, żona 2500. Czy potrzeba mi więcej? Nie. 5 lat temu kupiłem mieszkanie, w zeszłym miesiącu 4 letni samochód, właśnie skończyłem remont... Często wyjeżdżamy, bawimy się. Da się? Da się.

          • 11 4

          • Dodam tylko, że pieniądze nie są najważniejsze.

            Najważniejszy jest czas. Ty zapie...aj w UK, dorabiaj się, życzę szczęścia. Ale nie pisz, że to super i nie namawiaj do tego innych.

            • 7 2

          • oooo

            Daj lekcję....

            • 0 0

        • tłuk to ty jesteś (3)

          bo pracy musiałeś za granicą szukać. Ciapaty żaden nie chciał tej roboty ale ty wziąłeś. I teraz WIELKI JU KEJ. Wal się tym biurkiem swoim wieśniaku

          • 7 3

          • hahaha (2)

            No tak jest w tym racja... Mam wielu znajomych którzy mieszkają w uk i nie tylko ale faktem jest ze wyjechali bo ze swoim wykształceniem w Polsce byliby.... Nikim!

            • 2 2

            • Polska jest w dalekim tyle za UK, bo to właśnie oni oddali nas Stalinowi w Jałcie. (1)

              Ci co wyjechali chcieliby mieć natychmiast drugą UK u nas. Polska i tak wykonała skok cywilizacyjny. Dla was to za wolno, pokolenie "tu i teraz albo uciekam gdzie indziej".

              • 6 1

              • Miłosz ich szczuropolakami nazywał

                • 2 0

    • szczegolnie kierowcy hehe zlamasy nawet jezdzic nie potrafia a mysla ze sa cwani bo 3 minuty szybciej do domu dojada. zal.

      • 6 3

    • moglibyście na angielskich portalach te żale wylewać

      • 10 1

  • fala

    Dzisiaj woda byla zdradliwa. Fale niby srednie ale przed uderzeniem mocno podcinalo w druga strone. Po chwili wyszedlem bo bylo ryzykownie

    • 20 2

  • plazowicz

    Fala to jedno, pofalowane dno gorsze i cofający prąd do tej śmiertelnie niebezpiecznej mikstury. Lepiej pluskać sie przy brzegu, jeśli nie możemy oprzeć sie wejściu do wyjątkowo w tym roku cieplnego morza.

    • 29 0

  • 11.07 także w Sobieszewie (3)

    topił się chłopak, jego udało się uratować, niestety Pan ok 50 lat wskoczył na ratunek, jemu się nie udało.... ja pływam całe życie, stratowałem w zawodach itp. Ledwo dałem rade dopłynąć do tego dzieciaka, jednak fale był tak ogromne, że musiałem go zostawić, chyba najtrudniejsza decyzja w życiu... myślcie ludzie zanim wejdziecie do wody, to naprawdę nie żarty....

    • 72 0

    • Znałam tego Pana ;-(

      • 4 0

    • asd

      Ratowalem tego Pana, kondolencje dla rodziny.

      • 2 0

    • rok temu to samo ...

      Tez sobieszewo... ChciLem pomoc fale mega doplynolemdo chlopaka ale nie dalem rady mu pomoc potem sam ledeo wrocilem. Od tamrej pory respekt do morza mam przeogromny a kiedys bylem co to nie ja zadna fala mi nie straszna...

      • 4 0

  • sobieszewo nie jest nad bałtykiem (3)

    nad zatoką

    • 10 43

    • a ty mieszkasz na wsi

      • 13 3

    • Musisz się poduczyc z gegry

      Musisz się trochę z geografii poduczyć. Zatoka Gdańska to jak najbardziej Morze Bałtyckie. To po prostu jego część.

      • 23 1

    • hehehe debil

      • 1 1

  • Kto kąpie się w brudnej (5)

    wodzie zatoki? W Polsce Bałtyk jest najbardziej zanieczyszony.

    • 18 31

    • Hahaha, roz..łeś mnie.

      A mamy jakieś morze w alternatywie ? :D

      • 12 1

    • taaa a w Szwecji tak czysto, i oni są super. tylko nikt nie myśli że wszystko od nich płynie do nas a po drugie u nas mieszka ponad 38 mln ludzi u nich 7 mln..

      • 9 0

    • pierdzenie

      w gorszych miejscach niż Bałtyk się kąpałem

      • 8 0

    • glonie

      Sam jesteś brudny...

      • 1 0

    • raczej że jest brudne, cały syf z Polski spływa wisłą do Gdańska i dalej do zatoki

      • 2 1

  • A to było tak .... (6)

    Najpierw topiła się kobieta i do niej wezwano WOPR. Ale zanim przybyli wyciągnięto ją z wody. Po 10 minutach zaczął topić się wytatułowany koleś. Jemu skoczyli na pomoc we dwóch. Gościa wyciągnęli, ale cofka złapała jednego z ratujących. Wtedy kolejnych dwóch gości z pomocą liny wyciągnęło tego, który uprzednio ratował. Lewo gość uszedł z życiem. Praktycznie w tym samym czasie trzech deb....i wypłynęło na materacu. I znowu to samo. Kolejny raz gość, który wcześniej uratował razem z innymi dwoma zaczęli ratować. Wyratowali dwóch i samo ledwo co wyszli na brzeg. Jednego zabrała woda dalej od brzegu. Po 5 minutach dotarł WOPR i zaczęli ratować tego trzeciego. W ostatniej chwili, bo koleś już w amoku ryczał o pomoc. I to ten był nieprzytomny.

    • 39 0

    • (2)

      Akcje były 3,
      1. Kobieta, jak wyżej. opiłem się wody, ale zakończyło się sukcesem. Nie miałem wtedy bojek przy sobie.
      2. Facet wyciągnięty za pomocą parawanu, ( w sumie okazało się że parawan ma 10m) kilka osób stojąc po pas (przy tej fali niemiarodajne określenie) trzymało koniec , ja dopłynąłem do niego, podąłem szmatę i bojkę. Po chwili byliśmy na brzegu. Gość padł i kilka minut dochodził do siebie. Pewnie opił się wody bo długo leżał i bekał jak ja wcześniej.
      3. Na pomoc chłopakowi popłynęło trzech ludzi. W końcu jeden doszedł do niego i go podtrzymywał. Dopłynąłem do ratującego, dałem mu 1 bojkę (amatorska ale zawsze) ale ludzie, którzy mieli trzymać drugi koniec parawanu , też podpływali z materacem, stracili kontakt z gruntem, więc zawróciłem do brzegu bo po trzecim razie nie miałem już siły. Słyszałem krzyk tego ostatniego ratującego jak sam walczył, jak go po chwili zniosło, ale wiedziałem że już nie dam rady mu pomóc. Po kilku minutach walki złapałem grunt, facet był znowu dwa metry obok ale grunt to były tysiące patyków unoszonych w wodzie - ja próbowałem iść, on chyba płynąć i wtedy go zniosło. Po dojściu na brzeg bezsilnie obserwowałem jego walkę. Przyjechali ratownicy quadem. Ratowniczka z bojką i na linie i ratownik z bojką.W płetwach. Popłynęli ale facet był już zniesiony w bok - z wody go nie widzieli ale ratownik z brzegu pokazał im kierunek i złapali gościa. To były ostanie chwile. Tlen, koce z pobliskich miejsc by faceta ogrzać i po kilkudziesięciu minutach oprzytomniał. Młodszy którego ratował też nie wyglądał dobrze. Potem zrobiło się zamieszanie czy wszyscy wyszli czy nie. Modlę się by nikt tam nie został.
      Wolne na dziś wziąłem wczoraj na koniec dnia, bojki kupiłem dziś rano. Plażę wybrałem jadąc - nigdy więcej Sobieszewa.
      Z tego wszystkiego nie przeczytałem go końca sentencji z Ratowniczki :-)

      • 20 0

      • sentencja .

        "Bądź jak ptak który gdy siada na gałęzi zbyt kruchej czuje jak spada lecz śpiewa dalej bo wie że ma skrzydła ".

        • 3 1

      • Ratownicy wodni skonczyli prace o 17.30 , plaza bylaa Nie strzezona .

        • 0 0

    • nie ma to jak kumaci i pomocni plazowicze gdyby czekano na wopr moglo by byc za pozno... (2)

      • 8 0

      • (1)

        Ratownicy byli już po pracy i wracali do domu ale mimo to zwrócili i ratowali.

        • 2 0

        • Ma Pani świetną córkę

          ratowniczka spisała się na medal! Ryba nie dziewczyna! Widziałam akcję i byłam w szoku! Ale przyznać trzeba, ze dużo pomogli sami plażowicze, którzy robili wszystko żeby uratować tonących. Pan z bojkami i chłopak, który mu pomagał - mistrzowie!, Pan z białym materacem - szacun. Pani w niebieskich spodenkach ogarniała wszystko, wydawała polecenia, wyciągała z wody i uspakajała rodziców topiącego się chłopaka. Pan z lornetką... Każdy zasłużył na podziękowania!

          • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane