• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uroki Kristiansand i południowej Norwegii już od 100 zł

7 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wilno do tańca i do różańca. Pomysł na weekend
Centrum Kristiansand widziane z jednego z otaczających miasto wzgórz. Na pierwszym planie port jachtowy. Centrum Kristiansand widziane z jednego z otaczających miasto wzgórz. Na pierwszym planie port jachtowy.

Choć do Norwegi latamy głównie w celach zawodowych, to akurat to miasto warto odwiedzić także z czysto turystycznych pobudek. Kristiansand, który leży na samym południu Norwegii, ma swoje uroki, które warto poznać.



Podczas organizowanych cyklicznie krajowych konkursów na najlepsze miejsce do zamieszkania w Norwegii, zwykle wygrywa właśnie Kristiansand. Dlaczego? Bo jest tu wszystko to, czego obywatelom tego skandynawskiego państwa brakuje na co dzień. Sporo słońca, piaszczysta plaża (choć nie jest łatwo ją znaleźć) i dobre połączenie z Danią, w której Norwegowie lubią robić zakupy, znacznie taniej niż u siebie.

Lokalizacja Kristiansand, najbardziej wysuniętego na południe dużego miasta Norwegii, jest jego atutem. Położone w odległości ok. 80 km od przylądka Lindesnes (warty odwiedzenia choćby ze względu na malowniczą latarnię) jest swoistą bramą Norwegii na świat. Choć trudno w to uwierzyć, to z Kristiansand jest bliżej do Rzymu (2320 km), niż na przeciwległy koniec Norwegii, czyli do przylądka Nordkapp (2518 km z Lindesnes).

Ten atut doceniają nie tylko zamożni Norwegowie, którzy w tym miejscu kupują sobie letnie domy, ale i studenci, dzięki którym lokalny uniwersytet Agder University jest największą wyższą uczelnią w kraju (8 tys. studentów).

W mieście jest także niemała, stosunkowo młoda polonia, składająca się z młodych pracowników, którzy znaleźli zatrudnienie w firmach Kristiansand i całego regionu Sorlandet.

Ale do Kristiansand warto przyjechać nie tylko po - znacznie wyższe niż w Polsce - zarobki, ale i z turystycznej ciekawości. W centrum miasta znajduje się historyczna dzielnica, tzw. Kvadraturen, którą tworzą krzyżujące się pod kątem prostym ulice i stojące przy nich tradycyjne, drewniane budynki.

Warta odwiedzenia jest także dawna osada rybacka, dziś przekształcona w nietypowe miasteczko biurowe. Nie ma tu jednak biurowców ze stali i szkła. Białe kołnierzyki pracują w opuszczonych przez rybaków i zmodernizowanych tradycyjnych, drewnianych budynkach. W jednym z nich mieszczą się sklepy rybne oferującą pełną gamę smakołyków z Morza Północnego.

Kristiansand jest także idealnym miejsce dla wszystkich amatorów aktywnego spędzania wolnego czasu. W otaczających miasto lasach wytyczone są oświetlone ścieżki, na których latem roi się od biegaczy, a zimą od amatorów biegów narciarski. Z kolei na wznoszącym się nad miastem wzgórzu znajduje się wyjątkowy park miejski, który lepiej chyba nazwać zagospodarowanym lasem. Są tu szerokie ścieżki do spacerów, kilkanaście malowniczych stawów, ławki, miejsca do biwakowania.

Ten świat, tak inny od tego, który znamy z Polski, jest na wyciągnięcie ręki. Od połowy czerwca do Kristansand dolecimy bezpośrednim samolotem z Rębiechowa. Lot liniami Wizzair trwa ok. półtorej godziny, samoloty wylatują z Gdańska w środy i niedziele o godz. 6.10. Ląduje się na lotnisku w Kjevik, położonym na obrzeżach miasta. Do centrum dojeżdża się stąd miejskim autobusem, podróż trwa 25 minut.

Ile kosztuje przelot do Kristiansand? Niewiele. Nawet bilet zamówiony z dnia na dzień (rezerwacja 5 czerwca na lot 9 czerwca i powrót 12 czerwca) kosztuje niespełna 100 zł (ceny kształtują się podobnie, gdy rozważymy termin sierpniowy czy wrześniowy). To jednak cena dla pasażera podróżującego wyłącznie z niewielkim bagażem podręcznym . Do biletu trzeba doliczyć 45 zł za większy bagaż kabinowy, lub 105 zł za bagaż rejestrowy.

Trzeba jednak zaznaczyć, że Norwegia jest jednym z najdroższych krajów w Europie i na świecie, więc planując nawet kilkudniową wyprawę powinniśmy mieć w swoim portfelu co najmniej 200-300 euro, by w pełni móc skorzystać z jej atrakcji.

Port lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy
Dojazd na gdańskie lotnisko komunikacją miejską:
z Gdańska - autobusy linii 110, 210, N3; z Gdyni - 510.
Jedziesz własnym samochodem? Zobacz gdzie najwygodniej zaparkować na Lotnisku w Gdańsku.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Zobacz także

Opinie (18)

  • mógłby latać jeszcze jeden dzień w tygodniu, bo na tyle dni to sporo wyjdzie nocleg...

    • 22 0

  • Potwierdzam, że to super region, w ktorym mozna spedzic kilka aktywnych dni. Z drugiej strony nawet kilka dni w Norwegii moze kosztowac tyle, co dwa tygodnie w Egipcie :) ale jak ktos chcę zobaczyc kraj z przyroda, ktora się szanuje i z ktorej się korzysta, bez syfiastych reklam, bez drog wazniejszych od ludzi, to Norwegia jest doskonalym pomyslem.

    • 34 3

  • Cała Skandynawia jest piękna...

    • 31 2

  • potwierdzam, (1)

    Norwegia jest piękna, tylko ciężko dźwigać puszki z mielonką z Biedronki jeśli chce się w miarę tanio zwiedzić ten kraj. Namiot można rozbić praktycznie wszędzie, tylko nie śmiećcie, bo to juz staje się pomału naszą polską wizytówką.

    • 26 2

    • najpiękniejszy kraj na świecie

      ale tylko wtedy gdy świeci słońce. a że świeci rzadko to w zwykły szary i deszczowy dzień już taka fajna nie jest. prawde powiedziawszy jest wnerwiająca. Co gorsza takiej szarówy jest dużo więcej niż w pochmurnej Polsce.

      • 2 0

  • to jest miasto siostrzane Gdyni:)) (1)

    gdynianie, do samolotu i fruuuu!

    • 14 2

    • to prawda

      a najlepsze jest to, że każde z tych miast ma swoją drużynę futbolu amerykańskiego, i każda z tych drużyn jest klubowym mistrzem swojego kraju ;)

      • 2 1

  • Jezeli Norwegia, to radzę pojechać samochodem i pojeździć wzdłuż fiordów

    Przepiękne widoki. Np. fiord Geirangen, Droga Trolli, lodowiec Jostedalsbreen itd. Ceny za noclegi nie są tak wysokie jeżeli korzystamy z pól kempingowych lub domków agroturystycznych tzw. hytte. Niemcy jeżdżą na całe lato na takie pole campingowe i przywożą w lodówkach swoje jedzenie - Norwedzy są trochę tym oburzeni...

    • 11 2

  • Piekna, piekna ale dla turystow (1)

    Jezeli trzeba tu tyrac za chlebem to przestaje sie dostrzegac jej uroki :( dzisiaj po 2 tygodniach w domu musze sie pakowac leciec na kolejny dluuuuuuugi miesiac.

    • 9 2

    • co Ty pi...sz?!

      W Norwegii bardzo fajnie się pracuje i jeszcze lepiej zarabia. Ale kraj sam w sobie - dosyć średni

      • 0 1

  • no niestety spedziłem tam prawie 5 lat i już nie chę wracać

    • 9 3

  • Nudny,malutki kraj z niewielką ilością atrakcji,można się tam poczuć jak na prowincji

    na dodatek jest tam zimno i ciemno,jest tyle ciekawszych i ladniejszych miejsc na świecie że nie wiem co za wariat chcialby tam jechać chyba że jako gastarbieter

    • 5 27

  • Oslo to dramat

    Mie rzuciło do Oslo. Mam tam swoją firmę produkcyjną i latam tam tylko wtedy gdy naprawdę muszę. Zimno , pełno na ulicach karaluchów z Pakolandu, brudno, zimno, zawsze zimno ! Nawet teraz - brrr. Klimat wilgotny do tego chłodne podmuchy wiatru no i permamentny brak słońca ( nie mówię o opalaniu się, ale o fotosyntezie :) !

    Brrrr - z radością wracam do tańszej, też czystej i cieplejszej mimo wszystko Polski.
    Jeśli urlop ..to Italia.

    • 10 6

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane