- Nie wiem, czy to śmieszne czy straszne, ale na pewno prawdziwe. Przecierałem oczy ze zdumienia, patrząc na rondo Bitwy pod Oliwą 
, ale jednak - gdyńscy urzędnicy nie wiedzą, jakie są w ich mieście ulice - pisze nasz czytelnik, pan Piotr. Oto jego list.
jest na bardzo wysokim poziomie, nie mam uwag
9%
różnie bywa, ale jak terminy gonią, to widać, że nikt o nie nie dba
39%
fatalnie, urzędnicy czasami przepuszczają takie buble, aż trudno uwierzyć, że przypadkowo
52%
Cieszą mnie
inwestycje, które upiększają nasze miasto. Gdynia od dawna rozwija się dynamicznie głównie w reklamowych folderach opisujących
centrum miasta, więc tym bardziej doceniam nawet najmniejsze zmiany w dzielnicy, w której mieszkam.
Na pewno należą do nich remonty dróg, które zachwycają wprost proporcjonalnie do czasu oczekiwania na przebudowę, ale też każda inna zmiana raduje serce i duszę mieszkańców. Jak choćby wymiana tablic z nazwami ulic, które są teraz bardziej czytelne i przede wszystkim eleganckie. Mam też nadzieję, że będą trwałe i odporne na wandali, ale nie w tym rzecz.
Czytaj również:
Sopot będzie miał spójną informację miejską.Otóż na rondzie Bitwy pod Oliwą postawiono znaki z nazwami ulic i okazało się, że jedna z nich po cichu zmieniła nazwę. Zamiast ul. Śmidowicza, który nota bene mocno przyczynił się nie tylko do rozwoju portu, ale i budowy kolei z Gdyni na Kokoszki, mamy teraz ulicę Śmiodowicza...
Niby niewiele, każdy popełnia błędy, ale do licha, przecież
takie rzeczy ktoś zleca, ktoś produkuje, ktoś sprawdza, ktoś akceptuje i ktoś wreszcie ustawia. I nie mam pretensji, że wykonujący remont panowie, zapewne spoza Trójmiasta, a może i spoza wschodniej granicy, nie znają historii Gdyni, ale urzędnicy? Osoby odpowiedzialne za miasto i tak często przekonujące nas, że lepsze będzie nieczynne lotnisko zamiast np. miejsc parkingowych, nie zauważyły tego? Więc może niech teraz ktoś zapłaci za wymianę ze swoich pieniędzy, a nie pieniędzy podatników.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka
redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na
temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie
nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię
gryzie
opisz to
i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
