• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmierć księdza to nieszczęśliwy wypadek

mn, piw
9 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 14:47 (10 października 2012)
Parafia rzymskokatolicka pw. Św. Anny i Joachima, Gdańsk Letnica. Parafia rzymskokatolicka pw. Św. Anny i Joachima, Gdańsk Letnica.

Odnaleziono ciało proboszcza kościoła w Letnicy. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok 73-latka, prokuratura twierdzi, że najprawdopodobniej doszło do nieszczęśliwego wypadku.



Aktualizacja 10 października godz. 14:47 W środę przed południem przeprowadzono sekcję zwłok zmarłego księdza. Wykazała ona, że doznał on pęknięcie kości czaszki i złamania podstawy czaszki. Obrażenia oraz miejsce pojawienia się wtórnego względem tych obrażeń krwiaka zgadzają się z pozycją, w której znaleziono zwłoki. Na ciele księdza nie było za to żadnych śladów wskazujących na udział osób trzecich w zdarzeniu.

- Najprawdopodobniej ksiądz chciał zejść do piwnicy i napalić w piecu, mógł upaść lub potknąć się na stromych schodach i w ten sposób odnieść obrażenia, które spowodowały jego śmierć - mówi Cezary Szostak, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa.

***


Aktualizacja godz. 21:22 - Prawdopodobnie jutro zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która da nam dokładną odpowiedź dotyczącą przyczyn śmierci księdza. Dziś mogę powiedzieć jedynie tyle, że na ciele zmarłego nie znaleziono obrażeń, które wskazywałyby na udział osób trzecich w całym zdarzeniu - mówi Cezary Szostak, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa.

Niemniej jednak teren plebani zostanie zabezpieczony, podobnie jak wszystkie ślady wokół ciała. Na miejscu cały czas pracują biegli.

* * *

W piwnicy plebani przy kościele pw. św. Anny i Joachima zobacz na mapie Gdańska w Letnicy odnaleziono ciało 73-letniego księdza.

- Napotkała je pracownica plebani ok. godz. 17:30. Miejsce zabezpiecza teraz policja. Jadą tam biegli i prokurator - mówi podkom. Magdalena Michalewska rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Funkcjonariusze na razie nie chcą wypowiadać się na temat okoliczności zdarzenia.

Z naszych ustaleń wynika, że był to proboszcz wspomnianej parafii - Witold Strykowski.
mn, piw

Opinie (204) ponad 20 zablokowanych

  • niech spoczywa w pokoju [*] (7)

    • 176 47

    • A niby jak ma spoczywać???? (1)

      w stanie wojny???

      • 35 49

      • w piwnicy???

        • 25 21

    • Świeczke to ty zapal na cmentarzu!

      • 21 17

    • przeciez napisali, że w piwnicy

      • 8 7

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • w którym???

      • 3 3

    • Byle nie w salonie.

      W małym, gościnnym pokoju może być, bo z niego nie korzystamy.

      • 3 1

  • Kres życia nadszedł niespodziewanie (25)

    Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie

    • 139 31

    • Dla niego nie ma różnicy (22)

      Nie żyje, nie ma już swiadomości. Nie może więc już być zmęczony.

      • 14 25

      • Chyba, że (12)

        prawdą jest to w co zapewne wierzył przez całe życie - w takim przypadku jakąś formę świadomości pewnie zachował.

        • 6 10

        • nieprawdą (11)

          Po pierwsze jeśli by w to wierzył, to ta jego wiara jest tylko projekcją umysłu wynikającą ze słabości umysłu ludzkiego.
          Po drugie jako ksiądz, wiedział, że wiara to wynik słabości umysłu ludzkiego. On tę słabość jedynie wykorzystywał.

          • 10 24

          • być może (10)

            Ad1. Dzięki wierze można poskromić to co niewytłumaczalne - czyli wszelki byt, wiara daje bowiem odpowiedź skąd się wzięliśmy.

            Ale z drugiej strony istnienie jakiejkolwiek istoty nadprzyrodzonej - Boga, Stwórcy, Zegarmistrza, czy jakkolwiek go nazwiesz - może być przecież postrzegane jako jeszcze bardziej niewyobrażalne. Czy słaby umysł brnąłby w jeszcze większe abstrakcje i niewiadome?

            Ad.2 Nie znam człowieka, nie wiem czy wykorzystywał w jakiś sposób wiarę do 'manipulowania ludźmi' czy może miał na celu pomoc ludziom i pokazanie im jak żyć zgodnie z zasadami moralnymi, etycznymi. Ty też tego nie wiesz.

            P.S. Co więcej - nie wiem skąd Twój nick.

            • 17 2

            • słaby umysł nie brnie w abstrakcję... (7)

              słaby umysł zadowala się najprostrzą odpowiedzią (gdy nie rozumiano jakiś zjawisk np. piorónów, przypisywano to bóstwom. Całą legendę dla poszczególnych wierzeń tworzyli co sprytniejsi aby w ten sposób mieć kontrolę nad resztą (słabymi umysłami) - i tak szamani byli i są do dziś (u indian) pierwsi w plemieniu, ponieważ posiedli i rozumieją wiedzę tajemną. Z biegiem czasu jednostki zaczęły się organizować i tak powstały wyznania i ich cała organizacja.

              A co do drugiego. No cóż... Jeśli był księdzem wierzącym (co jest statystycznie rzecz biorąc mało prawdopodobne), to może i tak (chociaż nauka katolicka w wielu sprawach ma się ni jak do etyki). Moralność zostawiam na boku, ponieważ jest ona sprawą sumienia i osobowości. Nie można się jej nauczyć, a ostatnią instytucją która powinna tego się podejmować jest KK (z wiadomych względów).
              Owszem, nie znałem człowieka, aczkolwiek moje stwierdzenie wynika z rachunku prawdopodobieństwa. (i z doświadczenia - mam kilku księży kumpli)

              • 6 12

              • widzisz (2)

                ja wiem, że kapłani w starożytnym egipcie posługiwali się zaćmieniem słońca do przekonywania ludzi o niezadowoleniu Bogów. Ale później ludzie też zastanawiali się czy jakaś istota nadprzyrodzona istnieje czy nie i do różnych wniosków dochodzili - często tylko na własne potrzeby.

                Ja Cię do niczego nie namawiam, szczególnie, że nie jestem osobą wierzącą. Jednak chciałbym, aby każdy mógł wierzyć w to w co chce i żeby kto inny nie mówił mu "nie masz racji, to głupie i niemożliwe". Tak samo jak niemożliwe wydaje się istnienie Boga tak samo niemożliwe wydaje się powstanie czegoś z niczego. Nie wiemy skąd się wszystko wzięło, pojawia się miejsce na wiarę, więc niech każdy wierzy w co chce, byle innym nie szkodził.

                Pisząc coś statystycznie możesz bardzo kogoś skrzywdzić, stąd moja odpowiedź, ale pokój z Tobą ;)

                P.S. KK(zupełnie abstrahując od wiary katolickiej) faktycznie nie zachwyca, ale są w Gdańsku oazy napawające optymizmem i przywracające wiarę w tę instytucję.

                • 11 1

              • Zgadzam się z Tobą w zupełności (1)

                co do meritum, to w tym miejscu wklejam to co "ateista antyklerykał" napisał Ci kilka wątków poniżej. Co do statystyki to fakt, że można kogoś skrzywdzić. Nie jest to moją intencją, ale niestety takie prawa nauki. Co do KK - wyjątki stanowią potwierdzenie reguły :). A ja znam 2 księży, prawdziwych. I nie uwierzysz, ale się ze mną zgadzają (oczywiście nie w kwestii wiary, tylko KK). Często do rana przy alku deliberujemy... Ale to są wyjątki. Tobie pokój również

                • 2 2

              • no i dobrze

                widać można dyskutując dojść do porozumienia, oby więcej tego na forach. A co do KK i księży, to nie uwierzysz - uwierzę - bo sam kilku znam.
                Miłego wieczoru,

                • 2 1

              • (3)

                Czy ktoś był mądry, czy głupcem poznamy dopiero po śmierci - mądrzy zostaną zbawieni, głupcy potępieni.

                Michnikowszczyzna propagując religię New Agę głosi, że jakoby rozum był źródłem prawdy. Czy tak jest rzeczywiście? Jak pisze o. Jacek Salij w swojej kapitalnej książce "Szukającym drogi", rozum jest władzą poznawczą, szukającą prawdy i rozróżniającą prawdę od fałszu, ale przecież rozum prawdy nie ustanawia. Rozum jedynie odczytuje prawdę zawartą w rzeczywistości, przy czym może się nawet pomylić. Rzecz jasna, rozum nie jest martwym ekranem, odbijającym rzeczywistość biernie i bezdusznie; jest władzą poznawczą żywej osoby ludzkiej, która otwiera się na rzeczywistość w sposób aktywny. Sytuacja ta rodzi wprawdzie skomplikowane problemy filozoficzne, nie zmienia jednak faktu zasadniczego: że źródłem prawdy jest rzeczywistość, nie rozum.
                Toteż trzeba zdecydowanie stwierdzić, że miarą racjonalności naszego poglądu na świat jest otwarcie się na możliwie wszystkie wymiary rzeczywistości. Powinniśmy się otwierać zwłaszcza na te wymiary rzeczywistości, które wydają się w niej najistotniejsze.
                Tymczasem częstokroć nie tylko zamykamy się na te najistotniejsze wymiary rzeczywistości, ale więcej jeszcze: nazywamy taką postawę racjonalną. Skąd się to bierze? Zapewne stąd, że racjonalność mylimy z klarownością i całkowitą zrozumiałością. A przecież w pełni klarowne i zrozumiałe może być dla nas tylko to, co jest mniejsze od naszego rozumu; albo nawet więcej: tylko to, co jest wytworem naszego rozumu. Przecież nawet nieożywiona materia - a więc ta sfera rzeczywistości, która jest niewątpliwie niższa od człowieka - jedynie dla dziewiętnastowiecznych pozytywistów była w pełni zrozumiała; przestała być taka, kiedy fizycy zaczęli się uważniej przypatrywać temu, jaka ona jest naprawdę. Jeśli więc w rzeczywistości istnieją takie sfery, które przewyższają człowieka i jego rozum, siłą swojej natury muszą się nam one jawić jako coś przepastnie tajemniczego, czym się można zachwycić i co niekiedy chciałoby się pokochać, ale czego nie da się do końca zrozumieć ani nazwać. Żądanie, aby ograniczony ludzki rozum zrozumiał do końca coś, co go nieskończenie przekracza, jest żądaniem nieracjonalnym. Podobnie czymś nieracjonalnym jest z góry zakładać, jakoby rzeczywistość nie miała wymiarów, przekraczających ludzki rozum.

                • 5 8

              • Panie Gall Anonim

                czy ja coś napisałem nie tak - czy ja się na coś zamknąłem, czy napisałem coś o Michnikowszczyznie. Napisałem, że szanuję każdą wiarę dopóki mnie nie atakuje - czy to jest według Ciebie złe?

                Nie mam nic przeciwko całemu wywodowi filozoficznemu, nie wiem tylko skąd zdanie na początku:
                "mądrzy zostaną zbawieni, głupcy potępieni." Zaprzecza to nieco temu co niżej napisane. Skoro rozum nie może wszystkiego ogarnąć - z czym się zgadzam, bo nie znamy i nie rozumiemy początków wszystkiego - to jest miejsce na wiarę, tylko dlaczego Twoja wiara jest lepsza od mojej - tego nie rozumiem. Ja mojej za lepszą nie uważam, szanuję Twoją całym sercem.
                A takimi 'otwarciami' od razu wprowadzasz Panie Gall Anonim tezę - że to ty masz rację, a wszyscy inni nie. Tego nie wiesz.

                • 7 1

              • Błąd w założeniu (tezie)

                Rozum ludzki NIE JEST OGRANICZONY. Jeżeli czegoś nie pojmuję w danym momencie to w wyniku braku danych.
                Po drugie, racionalizm dąży do prawdę przez weryfikację. Natomiast wiara niepotwierdzoną prawdę przyjmuję jako dogmat, i jeszcze ją w zależności od potrzeb kształtuje.

                • 6 4

              • A poza tym

                nawiązując do Ziemkiewicza, z góry wykluczasz się z dyskusji jako nieobiektywny.

                • 2 4

            • jeszcze ad.1) (1)

              No całe szczęście, że żyjemy w czasach w których ludzi którym się udało poskromić niewytłumaczalne nie pali się już na stosach :). A tak na marginesie, takie chodzenie na łatwiznę hamowało naszą cywilizację przez kilka dobrych stuleci

              • 4 2

              • fakt

                ale to zasługa KK(zaraz będzie protest jakiegoś katolika - taki na przykład Galileusz został skazany przez KK, koniec kropka), a nie wiary, religii. Religia chrześcijańska nie ma na celu hamowania rozwoju czy niszczenia przeciwników.
                Stąd wracam do postulatu - niech każdy wierzy w co chce, byle innym nie szkodzić.

                • 3 4

      • (8)

        Oczywiście że żyje i ma świadomość tego, że żyje. W innym świecie, już duchowym ale żyje.

        • 7 6

        • ludzie (6)

          nie ma duszy, taki byt fizyczny nie istnieje. Ale przyjmijmy na chwilkę, że istnieje - to muszę za to płacić? A gdybym urodził się 500 lat temu na bezludnej wyspie i nigdy bym nie słyszał o jakichkolwiek bóstwach to bym był potępiony. A jeśli Bóg Chrześcijan jest wszechmocny i wszechwiedzący, to nie dostrzegacie błedu logicznego: po co daje wolną wolę człowiekowi skoro i tak wie jak będzie żył ten człowiek, zanim ten się jeszcze narodzi.

          • 9 11

          • Trzeba trochę wiedzy i zastanowienia (5)

            Kto Ci powiedział, napisał, że będziesz potępiony? Nie bierz wszystkiego co jest napisane - jeśli masz na myśli Pismo Święte - dosłownie, wszystko ma swój kontekst.

            Oczywiście nie wykluczam, że nie masz racji. Być może duszy nie ma. Ale tak czy siak - czy to źle, że każdy wierzy w co innego? Nie masz dowodu, na żadną stronę - dowód na istnienie Boga wykluczałby istnienie wiary, po co bowiem wierzyć w coś co jest pewne, wtedy to się staję wiedzą, nie wiarą. Niech każdy wierzy w to co chce, niech tylko nikt innym swojej wiary nie narzuca.

            • 3 2

            • zgada się

              Tak jak napisałeś: NIECH KAZDY WIERZY W TO CO CHCE.
              U nas niestety kościół za przeproszeniem bez ceregieli wpier.....la się z buciorami w kazdy aspekt mojego życia. I Twojego też. Ja nie wierzę i nikomu nie narzucam, a KK pośrednio lub nie narzuca mi postępować zgodnie lub zabrania postępować niezgodnie z jego wymysłami (nie naukami, bo te nauki to wymyślili antyczni, a nie kościół).

              • 5 6

            • A jeszcze jedno? (3)

              I dlaczego ja mam płacić na to płacić?

              • 6 2

              • Z tym płaceniem (2)

                To fakt, że nie jest dobrze, żeby cały naród płacił na jedną religię skoro mamy wyznawców różnych religii.
                Jednak z tego co wiem, to KK często w potrzebie(np. wojen) wspierał hojnie fundusze Państwa. Nie jest więc tak, że KK zawsze tylko do wszystkich brał, a nigdy nic nie oddawał - KK zrobił wiele dobrego, ale też swoje 'za uszami ma'.

                A przepisy mają się zmienić, płacić na KK mają tylko wierzący - 'idzie ku lepszemu'. Awanturowanie się i krzywdzenie prawdziwie wierzących nie pomaga nikomu i zaognia spory, spokojnie.

                P.S. w moje życie kościół raczej rzadko zagląda, nie odwiedza mnie ksiądz i nie namawia do wiary, nie przeszkadzają mi różne święta które swoją drogą mają dużo wspólnego z tradycją i historią Polski, a nie tylko z wiarą, a atmosfera Świąt Bożego Narodzenia - bez względu na to czy ktoś jest wierzący czy nie - jest wg mnie napawająca optymizmem i radością.

                • 5 3

              • Co do świąt to się zgadzam w 100% (1)

                Jednak z pozostałą częścią bym polemizował. Po pierwsze, wybacz, ale nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo KK ingeruję w Twoje i twoich bliskich życie. Oczywiście nie bezpośrednio. Po drugie, kościół jako instytucja (nie jako jednostkowi przedstawiciele) NIGDY nic nie robi bezinteresownie. Owszem, wspierał fundusze państwa, ale pomyśl po co? Ponad to, Ty, ja, społeczeństwo, nie płacimy na religię. Płacimy na księży. Policz, umowa konkordatowa kosztuje około 10 mld rocznie. Ok, nie znaczy to że rząd rzuca KK kasę, ale to KK jest z takich opłat zwolniony, a my musimy tę lukę pokrywać w podatkach itp. Co do histori i tradycji, z faktami się nie dyskutuje. Ale trzeba wyciągać wnioski. KK zawładnął Polską (z pomocą Rzymu, krzyżaków itp.) jak wiesz ponad tysiąc lat temu i przez słabość polityczną naszych władców zbudował silną pozycję. I z tąd ta TRADYCJA. Ale czy to daje KK mandat? Czy alkoholizm też zasługuje na mandat bo powszechne rozpijanie był TRADYCJA? Nie każda tradycja jest dobra.

                • 4 4

              • Ok, to napisz jak(miło podyskutować w innym wątku)

                jak kościół ingeruje w moje życie - może jestem nieświadomy, a może mam szczęście;) Ale na prawdę, może naiwnie piszę - nie widzę tych "wielkich wpływów w każdym aspekcie życia".

                Jestem w dość niewygodnej pozycji, bo Kościoła bronić nie specjalnie chcę, nie jest to moim zamiarem(nie chcę go też atakować). Nie wiem czy kościół "nigdy" nic bezinteresownie nie zrobił. Odważna teza, mam za małą wiedzę by się przychylić, ustosunkować. Rozumiem, że misji nie rozpatrujesz jako bezinteresownych, bo mają na celu pozyskanie nowych wiernych, co za tym idzie pieniędzy itd, tak? Nie znam intencji KK jako instytucji, mam jednak nadzieję, że się mylisz i że "nigdy" jest przesadą;)
                Co do opłat - to tak jak pisałem, nie uważam że jest to sprawiedliwe, żeby cały naród płacił na potrzeby wiary części(nawet przeważającej) społeczeństwa. Niech każdy płaci na potrzeby swojej wiary. Nie znam danych i wobec tego daleki jestem od podejmowania się sądów. Nie uważam również aby KK zawładnął Polską - silną pozycję ma, tu się zgodzę.

                Mandat? - o jakim mandacie piszesz, do czego? KK nie podejmuje(na szczęście) politycznych decyzji.
                Wybacz, ale porównanie tradycji KK do alkoholizmu jest wg mnie niestosowne.
                Nie stawiałem też tezy, że każda tradycja jest dobra - nadinterpretujesz moją wypowiedź. Napisałem, że "święta mają dużo wspólnego z tradycją i historią Polski, a nie tylko z wiarą".
                Podsumowując, nie wiem co jest osią naszego tu sporu - żaden z nas nie jest obrońcą KK. Co do kasy się w miarę zgadzamy. Tak jak w wątku wyżej stałem za wolnością wyznania i szacunkiem wobec wierzeń innych ludzi - nie zaś za obroną KK, konkordatu itp.

                • 2 0

        • Tak jak niejaki Lenin także wiecznie żywy.

          • 1 0

    • akurat

      całe życie odpoczywał

      • 12 21

    • alleluja i do przodu po kasę

      • 2 1

  • |**| (2)

    Ciekawe czy to była śmierć nauturalna ,czy....

    • 30 16

    • para normalna

      Śmierć to śmierć. Ustanie funkcji życiowych a potem procesy gnilne.

      • 8 13

    • jojo

      Buddyzm (inna nazwa to: sanskr. Buddha Dharma; pāli. Buddha Dhamma "Nauka Przebudzonego") system filozoficzno-etyczny uznawany przez wielu ludzi za filozofię, rzadziej za religię. Założycielem i twórcą jego podstawowych założeń był żyjący od około 560 do 480 roku p.n.e. Siddhārtha Gautama (pāli. Siddhattha Gotama), syn księcia z rodu Śākyów, władcy jednego z państw-miast w północnych Indiach. Buddyzm bywa zaliczany do religii dharmicznych oraz do religii nieteistycznych.
      Słowo "buddyzm" zostało stworzone przez zachodnich uczonych stosunkowo niedawno. Wcześniej na Wschodzie używane były nazwy dharma, sasana lub buddhasasana.
      Buddyzm opiera się na Czterech Szlachetnych Prawdach głoszonych przez Siddharthę Gautamę, oraz na przedstawionej przez niego Ośmiorakiej Ścieżce, która prowadzić ma do ustania cierpienia.
      Słowo "buddha", używane obecnie w odniesieniu do Siddhārthy Gautamy, w sanskrycie i pāli oznacza dosłownie "przebudzony". Takie imię obrał Siddhārtha Gautama, kiedy zaczął głosić swoje nauki.
      Po śmierci Buddy, w ciągu pięciu wieków, nauki te rozprzestrzeniły się z subkontynentu indyjskiego na centralną, południowo-wschodnią i wschodnią Azję, aby współcześnie dotrzeć również na Zachód. Buddyzm od początku swojego istnienia był systemem o bardzo luźnej strukturze, zarówno od strony organizacyjnej, jak i doktrynalnej. W trakcie rozwoju historycznego powstały liczne jego odmiany i szkoły, które zazwyczaj (choć nie zawsze) nawzajem się tolerowały, a nawet wspierały. Współcześnie buddyzm dzieli się na trzy tradycje: Theravāda (sanskr. Sthaviravāda), Mahāyāna i Wadżrajana, przy czym ta ostatnia jest częścią mahajany. Dane na temat liczebności buddystów na świecie są mocno rozbieżne w zależności od źródeł podawane są liczby od 230 do 500 milionów (dane o buddystach w niektórych krajach, na przykład w Polsce, są niedostępne). W 2008 roku na świecie było 380 mln buddystów, co daje buddyzmowi piąte miejsce wśród najliczebniejszych religii świata po chrześcijaństwie, islamie, hinduizmie i tradycyjnej, ludowej religii chińskiej (taoizm, konfucjanizm)[

      • 2 6

  • Jakie ustalacie przyczyny śmierci? (2)

    1)Zawał/80%
    2)Rabunek/19%
    3)Samobójstwo?1%

    • 22 50

    • a przyjmujesz zakłady?

      • 10 1

    • Wypadek; 100%

      • 0 0

  • nareszcie ;) u Boga (1)

    nareszcie u Boga

    • 42 42

    • Wspomnienie

      jako osoba zwiazana z ośrodkiem rehabilitacyjno- edukacyjnym dla dzieci i młodzieży niepelnosprawnych , ktory do 2009 roku znajdowal sie w Letniewie po sąsiedzku parafii, mogę z pelnym przekonaniem napisac, ze sp. ks Strykowski był przykładem proboszcza, który nie zamykal się na plebanii , ale angażował się w zycie swojej parafii, był miedzy ludzmi, którzy tam mieszkali, lub jak dzieci z orew, tam przebywali w ciagu dnia. Inni proboszczowie powinni się od niego uczyc takiej postawy.Pisze to szczególnie teraz, orew znajduje się w innej dzielnicy.

      • 2 0

  • WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ MU DAĆ PANIE A ŚWIATŁOŚĆ WIEKUISTA NIECHAJ MU ŚWIECI (17)

    Z lakonicznej treści można wnioskować, że ksiądz proboszcz kościoła w Letnicy nie umarł śmiercią naturalną. Być może było to kolejne morderstwo.

    Wpływ mediów na postawy pożytecznych idiotów jest ogromny. Pod wpływem komunistycznych medialnych napaści działali mordercy ks. Popiełuszki. Dzisiejsze antykościelne media lubią na swoich łamach zamieszczać artykuły z których można wnioskować, że jakoby "katolicy próbują wszystkich zagonić do kościoła, a ci co się sprzeciwia mają wynosić się z kraju wyzywani od najgorszych". To nic, że brzmi to nieprawdopodobnie, że z daleka widać sowiecką nowomowę i czuć polskojęzycznym bełkotem. Chodzi o następne stwierdzenie, że "niech tylko jakiś kleryk spróbuje mnie zmusić do religii - skończy w kałuży własnej krwi" ukazuje skutki pewnej polityki, jaką bezustannie prowadzą władający mediami ludzie związani z masonerią. Swego czasu nawoływanie Urbana, żeby "z tym kapłanem skończyć" doprowadziło do zbrodni - ks. Jerzy Popiełuszko został zamordowany. Tego typu mordy dokonują fanatycy antyreligijni do dnia dzisiejszego.

    • 68 165

    • Nie tylko masoni (5)

      Pamiętaj o cyklistach.
      Nie ma co się podniecać. Nawet nie mamy pewności czy ktoś mu "pomógł". Od tego są specjalnie powołane instytucje (prokuratura, sądy). Dajmy im szansę. Myślę że ksiądz proboszcz nie chciałby, żeby ta tragedia (jeżeli to było morderstwo) powodowała tak nienawistne teksty jak ten napisany przez pożal się Boże "katolika". Jeżeli tak ma wyglądać wypowiedź katolika, to proszę mnie do tej grupy nie zaliczać. Ja słowo KATOLIK, rozumiem inaczej - bez nienawiści, podłości, głupoty i chamstwa. No ale cóż, nasłucha się jeden emeryt z drugim emerytem Radyja i są tego efekty.

      • 29 5

      • Nienawiść znienawidzona (4)

        Jak znienawidzić nienawiść służby totalniactwa uczyły się jeszcze od samego Stalina, więc prawidłowy stosunek do nienawiści zstąpił u nich do samych, można powiedzieć, instynktów. I ten nieomylny instynkt, wspomagany, ma się rozumieć, hojnymi subwencjami "filantropa", niczym niechybna ręka Jeżowa wskazuje im, których nienawistników trzeba nienawidzić. Chodzi oczywiście o to, by świat od nienawiści uwolnić, czego nie da się uczynić inaczej niż poprzez jej bezwzględne wytępienie. Zanim jednak nienawiść zostanie wytępiona, należy najpierw nieubłaganym palcem wskazać nienawistników, bo w przeciwnym razie misja uwolnienia świata od nienawiści może okazać się nieudana. Dlatego też michnikowszczyzna na obecnym etapie skupia się na tropieniu i wskazywaniu pożytecznym idiotom nieubłaganym palcem na nieposkromione Radio i nieugiętych kapłanów w nadziei, że ci nienawiść nienawidzący pomogą im - współczesnym faryzeuszom - zrobić porządek.

        • 3 14

        • Biedny człowieku! (2)

          Sam na to wpadłeś, czy ktoś Ci to podpowiedział? A może przetłumaczyłeś fragment jakiejś gazety niemieckiej z 1933 roku? Proszę tylko, nie zacznij "hajlować" bo to zakazane (verboten). Robienie porządku - jak piszesz było omawiane podczas konferencji w Wansee, gdzie ustalono zasady tzw endlösung czyli "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej". Korzystasz z ciekawych wzorców, mein herr.

          • 11 2

          • uwaga (1)

            A ty kolego naucz się najpierw pisać w jęz. niemieckim a potem pouczaj innych.

            • 2 13

            • Jeżeli

              Literówka może przytrafić się każdemu (gdzie zrobiłem błąd?). Natomiast nikogo nie pouczam. Sądząc po słownictwie, jest to radosna twórczość starego człowieka który naczytał się periodyków rozdawanych na ulicach i postanowił "błysnąć intelektem". W ostatnim poście użył 9 razy słowa nienawiść w różnych formach, w towarzystwie takich zwrotów jak "wytępić, uwolnić świat, służby totalniactwa" itp. Moim skromnym zdaniem to chore i należy współczuć Jemu i Jego bliskim. W swej pasji zwalczania nienawiści zapomniał o drugim przykazaniu (Kochaj bliźniego swego ...).

              • 9 1

        • Tyle że, gdybyś nie widział, takie podejście jest antytezą chrześcijańśtwa.

          List św. Pawła do Rzymian, oraz kazanie na górze polecam. Dodatkowo działa św. Augustyna i dokumenty soborowe z soboru Watykańskiego II (które konkretnie mogę poszukać).

          To co głosisz jest podstawą jednej z odmian satanizmu filozoficznego (choć nie tej najpopularniejsze egoistycznej-Samaelowej).

          • 0 0

    • jak? (3)

      Jak można to wywnioskować? Z którego zdania? To jest właśnie prawdziwe zło - nie wiesz nic a szerzysz strach i wrogość. Po co? W imię wiary? Jeśli tak, to głupiś i koniec.

      Niech każdy wierzy w co chce byle nie narzucać tego innym, może być taki układ? Po co kogoś na siłę nawracać na którąkolwiek stronę.

      Ja szanuję Twoją wiarę, na prawdę, nie mam nic przeciwko wierze chrześcijańskiej ani żadnej innej - tak znienawidzonej przez niektórych żydowskiej też nie. Niby czemu miałbym mieć coś przeciwko zasadom moralnym które nakazują zgodne życie z innymi ludźmi - bo wszystkie główne religie do tego nawołują, poucz się jeśli tego nie wiesz. Nie przeszkadza Twoja wiara chyba że 'religią' na sztandarach szturmujesz mój własny światopogląd. Skończ z fanatyzmem, lepiej pomódl się za bliźniego.

      • 8 2

      • (2)

        Tom wyżej napisał "Ciekawe czy to była śmierć nauturalna ,czy....".
        Wierny niżej napisał "Żal człowieka, może zmarł śmiercią naturalna, jeśli było inaczej złapać sprawcę i ukarać przykładnie."

        Im też napiszesz swoje uwagi?

        W artykule czytamy, że "Funkcjonariusze (policja, biegli, prokurator) na razie nie chcą wypowiadać się na temat okoliczności zdarzenia." Czyli mamy śmierć i jakieś zdarzenie związane z tą śmiercią. Nie podają szczegółów, każą się domyślać. Ja (jak co niektórzy inni) domyślam się, że mogło dojść do morderstwa. Coś w tym złego?

        • 1 10

        • Tom (1)

          Tom napisał - "ciekawe czy..." czyli zastanawia się, zadaje pytanie, być może poddaje w wątpliwość - jednak nie narzuca tezy, nie wyciąga wniosków. Wierny napisał, że "może tak, a może inaczej" - nie narzuca tezy, nie wyciąga wniosków.

          'Katolik'(Ty?) wysnuł wniosek na podstawie praktycznie żadnych informacji. Może biedny człowiek miał zawał - a może go ktoś zamordował, nie wiem, jak mogę podejmować decyzje, stawać po którejś stronie, skoro nie mam pełnej informacji? Nie mogę, więc tego nie robię!
          'Katolik' może, już wie, wysnuł wniosek. Widzisz różnicę?

          Co więcej na tym wniosku opiera swoje dalsze wywody dotyczące nienawiści ludzi do kościoła. To co napisał mogło wzbudzić w niektórych emocje, wrogość, zawiść, żal. Jeżeli okaże się, że ksiądz zmarł śmiercią naturalną cała wypowiedź "Katolika" stawia pod znakiem zapytania - ale ogień który wzniecił będzie płonął dalej. Rozumiesz różnicę człowieku? Po co zaogniać spory skoro jeszcze nic nie wiadomo? Po co?

          • 5 2

          • i jeszcze jedno

            Panie Anonim - co Pana tak zabolało, że odpowiedziałem akurat 'Katolikowi' - jak 'ateista' wytyka błąd 'Katolikowi' to źle?

            "Im też napiszesz swoje uwagi?" - co to za wyrzut? A co - 'Katolik' nietykalny jest? Czy potraktowałem go niesprawiedliwie? Przecież napisałem, że nie chodzi mi o jego wiarę, a o sposób prezentowania opinii. Najdalszy jestem od atakowania wiary, to do niczego dobrego nie prowadzi.

            I co to za zdanie śmieszne: "Nie podają szczegółów, każą się domyślać". Jak mają podać szczegóły - to nie StarTrek, tu nie przejeżdża się 'magiczną różdżką' nad ciałem żeby zbadać przyczyny zgonu. Od zdarzenia do powstania artykułu minęło trochę ponad 2h, co więcej można napisać po takim czasie. Ktoś Ci "każe się domyślać"? A może coś ukrywa?

            A może ten ktoś powiedział/napisał, że przyczyny zostaną ustalone i przekazane w późniejszym terminie?

            Pan oburzony - pff....

            • 8 2

    • moja opinia

      Polak,katolik i alkoholik i wszystko jasne!!

      • 3 3

    • zmien dilera

      coś ćpał?ja też to chce!

      • 6 2

    • nie ..no masz fantazje katolik:)

      • 6 0

    • No i po ci to było?

      Żałosny człowieczku, wyszedłeś na głupa. Tak to już jest jak się słucha głupich lub złych doradców. Następnym razem zastanów się kilka razy zanim znowu zaczniesz siać nienawiść. I pamiętaj że nienawiść i głupota zawsze idą w parze.

      • 5 1

    • Ksiądz był w dobrej formie fizycznej (1)

      Jestem zdziwiony że nie przeżył upadku ze schodów.
      To już drugi zgon księdza w przeciągu roku w Gdańsku, w zeszłym roku jesienią zamordowano Grzegorza Mutkę, teraz zginął ten.. Chciałbym żeby to był wypadek, ale mam złe przeczucia

      • 1 1

      • ?

        • 0 0

    • Do otumanionego nienawiścia

      Człowieku opamiętaj się.Zmarłkapłan,który był dobrym człowiekiem.

      • 0 0

  • Będzie teraz obserwował wszystko z nieba!!! (3)

    I straszył grzeszników!

    • 24 48

    • a skąd ta pewność że z nieba?

      ?

      • 12 1

    • zakładasz, że istnieje?

      • 4 3

    • nikt ci nie mowil ze niebo nie istnieje???

      • 3 3

  • a moze sprawiedliwy Bóg (35)

    czarna mafia powinna odpowiadac za zbrodnie przeciw ludzkosci

    • 58 150

    • (25)

      Możesz dać przykład jakiejś "zbrodni przeciw ludzkości" dokonanej przez "czarną mafię"?

      • 17 12

      • (8)

        chyba jp2 przepraszał, za krzewienie wiary w ameryce południowej ? a krzewienie to zakończyło się śmiercią milionów rdzennych mieszkańców

        • 15 12

        • hmm. A Hiszpania też?

          • 9 4

        • (6)

          Przepraszał za grzechy grzeszników, którzy - choć uważali się za katolików - odeszli od nauk naszego Nauczyciela, Jezusa Chrystusa i pod pretekstem krzewienia wiary łupili i grabili, bo uwierzyli bożkowi mamona.

          Co mają wspólnego grzechy grzeszników z wyznawcami Chrystusa?

          Naczytałeś się Urbana i teraz masz mętlik pojęciowy. Analogicznie Krzyżacy - grabili i mordowali pod pretekstem nawracania tylko ta ich działalność nie miała nic wspólnego z nauczaniem Chrystusa i z nawracaniem.

          • 17 8

          • (2)

            jakoś nie słyszałem żeby kościół kszyżaków ekskomunikował tak zresztą jak tych dostojników kościoła którzy współpracowali z hitlerem

            • 8 7

            • ,,kszyżaków"

              tylkowiedza-dobre !

              • 6 3

            • wiedza to dumne słowo

              • 2 1

          • moja uwaga (2)

            Wszystkie działania krzyżaków czy też barbarzyństwa Hiszpanów w Ameryce Południowej,wojna 30 letnia w Europie,która pochłonęła kilka milionów były popierane w całej rozciągłości przez papieży i co byli grzesznikami?? przecież papież jest nieomylny taką zasadę wyznajecie w swojej sekcie! może nie prawda katolu??wielkość waszego zakłamania nie da się określić.

            • 7 10

            • katolicka Francja sprzymierzona z protestancką Szwecją przeciwko katolickiej Austrii... to wszystko wina kościoła?

              • 1 1

            • Marna wiedza historyczna.

              Pytanie ciekawostka, skoro to KK była tak bezlitosny dla Indian, wybijając ich milionami, to czemu niecałe 90% mieszkańców Ameryki łacińskiej ma indiańskie korzenie (np. główną grupą etniczną są Metysi) a tam gdzie go nie było (Ameryka Anglo-saska) jeżeli pominiemy imigrantów z Meksyku to okazuje się, że stanowią mniej niż 5% społeczeństwa?

              Druga sprawa czemu choćby Corteza popierali Indianie? Powód był prosty woleli Hiszpanów i ich Chrześcijaństwo od Azteków i ich ofiary z ludzi.

              Oczywiście miała przy okazji miejsce masa złych rzeczy, za które Kościół przepraszał, ale oceńmy je obiektywnie a nie demonizujmy wymyślając jakieś bzdury na boku.

              • 1 0

      • Bardzo proszę: (4)

        "święta inkwizycja" raczej przeciwników nie głaskali po głowach :)

        • 14 11

        • Co Święta Inkwizycja?

          • 7 3

        • (1)

          Na zajęciach z historii prawa przeżyłbyś szok poznawczy :D

          • 13 1

          • Mili może nie byli, ale przynajmniej jako pierwsi od czasów Rzymskich prowadzili prawdziwe procesy.

            Z zbieraniem materiału dowodowego, świadkami itd. Wbrew powszechnej opinii była to organizacja dość postępowa, choć jej działania przypominały trochę działania policji politycznej.

            • 1 0

        • Fragment wstępu do książki Romana Konika "W obronie Świętej Inkwizycji":
          Każda książka ma swoją historię; uważam, że Czytelnik ma prawo ją znać. Powodów do napisania tej książki było wiele: podstawowym była chęć zadośćuczynienia prawdzie. Każdy z nas niejednokrotnie słyszał o Inkwizycji. Podejrzewam także, że słysząc termin Inkwizycja nie miał dobrych skojarzeń. Będąc katolikiem, niejednokrotnie zadawałem sobie pytanie: czy rzeczywiście instytucja stworzona przez Kościół mogła dopuścić się tylu okrucieństw, o które współcześnie się ją oskarża? Pierwszą próbą odpowiedzi na to pytanie było sięgnięcie do źródeł, czyli historii Kościoła i dokumentacji przedstawiającej czasy, gdy Inkwizycja w Europie starała się spełniać swe zadania. Im głębiej sięgałem do materiałów źródłowych, tym większy czułem dysonans pomiędzy tym, co na temat Świętej Inkwizycji wiedziałem do tej pory z mass-mediów, a tym, co odnajdywałem często w suchych faktach dokumentacji historycznej. Pamiętam, że jako młody człowiek wychowany w tradycyjnej katolickiej rodzinie spotykałem się często z apodyktycznymi zapędami swych adwersarzy, którzy twierdzili, że znajomość przeszłości Kościoła katolickiego przeszkadza im wierzyć w jedną z podstawowych prawd wiary, mówiącą, że Kościół katolicki jest kontynuacją zbawczej misji Chrystusa. Ilekroć powoływano się na haniebną przeszłość Kościoła katolickiego, tylekroć padał nieodzownie termin Inkwizycja. Większość katolików w tym momencie zaczyna się wstydzić historii Kościoła, wstyd ten pogłębił się szczególnie teraz, gdy kończące się milenium skłoniło najwyższych hierarchów Kościoła do serii aktów ekspiacyjnych. Wstydzenie się historii Kościoła w dużej mierze wpłynąć może na utratę wiary, dlatego też książka ta ma przestrzec szczególnie tych, którzy będąc członkami Kościoła powielają medialną kalkę o "czarnej legendzie Kościoła katolickiego", w którą wpisuje się Święta Inkwizycja, i biją się w piersi przy każdej nadarzającej się okazji. Musimy pamiętać, że współczesna tendencja dechrystianizacji Europy wykorzystuje często wahania i niepewność katolików. W efekcie tego jest coraz mniej katolików, którzy dumni są z tego, że należą do Kościoła.

          • 5 5

      • proszę przykłady (5)

        Inkwizycja,nawracanie wiernych za pomocą zbrojnych w koloniach w Ameryce czy Afryce.
        Nawracanie pogan w Polsce, na Litwie, wycinanie drzew,niszczenie historii Polski, miejsc niewygodnych dla klery, gajów dębowych,światyń pogańskich.
        Wykorzystywanie głupich w swoich celach zarobkowych pod pozorem czynienia dobra i straszenia piekłem.
        Gwałty na dzieciach masowo w Meksyku,Brazylii,UK zresztą na całym świecie a szczególnie w krajach biedniejszych.
        Pomoc Czerwonego Krzyża w ucieczce hitlerowców do Ameryki płd.

        • 10 12

        • (3)

          Przepraszam, ale zwyczajnie nie da się nijak odnieść do totalnych kłamstw i bredni.

          Przykładowo w temacie stosów i czarownic faktem jest, że to ogólnoświatowe zakłamanie w masońskich mediach jest wielowątkowe. Święta Inkwizycja to tych kłamstw tylko przykład. Rafał A. Ziemkiewicz ukazał "Stosy kłamstw o Inkwizycji": Obraz Świętej Inkwizycji, pokutujący w potocznej świadomości i bezustannie ugruntowywany przez media, ma tyle samo wspólnego z historyczną prawdą, ile Księstwo Mołdawii z serialu "Dynastia" z prawdziwą Mołdawią.

          • 8 9

          • Jeśli wzorujesz się na Ziemkiewiczu i Dynastii (1)

            to nie mamy o czym pisać.
            Pierwszy to autor fantastyki i przy tym pozostał, drugie to bajka dla dorosłych.

            Może mi powiesz że młot na czarownice napisany przez duchownych gdzie jest zawarty cennik dla katów to też wymysł masonów?

            • 7 7

            • odp sie od masonów prostaku

              bujaj sie prostacka kreaturo od Masonów ..
              zawsze chcieli dobrze dla ludzi - rozwoju umysłowego , intelektu i biznesu w swym światku .. to czarni w sukniach i paniczyki zawsze chcieli ich prostactwa i służebności - KASY .. Masoni walczyli o rozwój społeczeństwa , rozwój nauki i wiedzy a nie dymanie ludzi na kasę i układy dla władzy .. tak wiem gdzie idziesz polityczna kanalio - i masz prawie racje lecz na twoją zgubę jest odwrotnie i to są fakty PO to Masoni a Pis to czarni i książętka bez wiedzy i wyrozumienia - jestem neutralny ale jak ccesz tu kampanie polityczne prowadzić - to odrób lekcje i osądź realnie postawy społeczne ....

              • 4 9

          • moja uwaga

            Ziemkiewicz??? autortet-buhahahahahahahahah!!!!chyba w czubkowie i na plebani!

            • 6 6

        • czerwony krzyż katolicki, od kiedy??

          • 0 0

      • re: Możesz dać przykład jakiejś "zbrodni przeciw ludzkości" dokonanej przez "czarną mafię"? (1)

        oczywiscie. Zakaz antykoncepcji w Afryce travionej AIDS i HIV. Miliony trupów na życzenie JP2.

        • 10 6

        • Jakby prezerwatywy rozwiązywały ten problem.

          Dziesiątki milionów pakowane po to by ograniczyć jego skalę o kilka do kilkunastu procent. Lepiej przeznaczyć je na badania nad szczepionką.

          • 0 0

      • proszę bardzo

        spalenie na stosie Giordano Bruno, spalenie na stosie Husa. dobrze to otrzeźwiło Czechów, zrozumieli z czym mają do czynienia

        • 5 2

      • "świeta inkwizycja" i wszystko jasne, ile oni wtedy ludzi pomordowali w imie "boga"...

        • 2 2

      • Kretyna się nie pytaj,...

        Wiadomo co powie. To co przeczytał w jakiś FiM
        albo innym Szturmerze

        • 1 1

    • "Kod Leonarda da Vinci" autorstwa Dana Browna jest przykładem metod w tym zakłamywaniu historii (3)

      Byliśmy, jesteśmy i zapewne długo jeszcze będziemy świadkami pisania historii pod z góry założoną tezę, jak to miało miejsce w ukazywaniu wojen krzyżowych czy Świętej Inkwizycji jako niesłychanie krwawych zbrodniczych czynów katolickiego Kościoła. Warto poznać prawdę historyczną tamtego okresu ukazaną w książkach napisanych przez historyków.

      Porównajmy te żydowskie zakłamania historii z analogicznymi współczesnych Niemców i Rosjan. Trwa zakrojona na ogromną skalę ofensywa polityczna, która na cel wzięła sobie także i dzieje najnowsze. Historię widzianą oczyma Niemców i Rosjan streścić można "na miarę XXI wieku". Niemcy to już "wiedzą", że współwinna rozpętaniu wojny była Polaka, bo nie dość spolegliwa wobec "umiarkowanych" żądań Hitlera. Rosjanie "wiedzą", że II Rzeczpospolita sprzyjała Hitlerowi i że Polacy fałszują historię, formułując tezę o współodpowiedzialności ZSRS za wybuch wojny. Powstały za sprawą tych przedsięwzięć obraz rysuje się jasno: zaślepiona ambicjami mocarstwowymi Warszawa nie oddała Gdańska i nie zgodziła się na eksterytorialną autostradę do Prus Wschodnich; antysowietyzm odebrał przedwojennemu rządowi rozum, a w konsekwencji Polska stała się "kąskiem łatwym do połknięcia dla Hitlera"; osaczony Stalin zmuszony był do podpisania "umowy o nieagresji" z Hitlerem (określenie "pakt Ribbentrop - Mołotow" jest pomijane), a we wrześniu do zajęcia polskiego terytorium w celu zabezpieczenia się przed III Rzeszą. W światowych mediach (tych samych co piszą o "polskich obozach koncentracyjnych") pojawiają się też rewelacje o planach uderzenia przez II Rzeczpospolitą na Sowiety. A o wydarzeniach z 1945 roku - naród niemiecki, ofiara II wojny światowej, został wyzwolony spod nazistowskiego reżimu, gnębiącego go przez trzynaście lat; AK terroryzowała zwykłych mieszkańców niepokornych mordując itp, itd.

      • 13 6

      • Kod Leonarda to wcale nie fikcja (2)

        światłe umysły były przeciwko wykorzystywaniu prostych ludzi ( prosty nie znaczy po zawodówce)
        Da Vinci,Newton,Byron,Goethe
        w celu takim do jakiego stworzony został kosciół katolicki WŁADZA i PIENIĄDZE
        o nic innego nie chodzi tej organizacji a to że znajdzie się kilku księży czy ojców którzy są dobrzy to nic nie zmienia.
        Jeśli nie wierzysz to poczytaj historię papieży.
        Poczytaj też informacje o działalności polskiego kościoła.

        • 5 13

        • "Kod Leonarda da Vinci" czyli "bestseller kłamstwa" w filmowej propagandzie (1)

          Nieprzypadkowo dziennikarze z całego świata na przedpremierowym pokazie w Cannes zareagowali na ten film (bynajmniej nie z racji pobożności) śmiechem i gwizdami. Być może jest to zapowiedź zwycięstwa choćby rozumu.

          • 10 3

          • Podaj przykład

            Druga sprawa to że pewnie na premierze Parku Jurajskiego też gwizdali

            • 4 6

    • Tyle obiektywizmu w tobie co nienawiści.Człowiek umarł lub zginął a Ty piszesz swoje bzdety.

      • 2 2

    • do "obiektywny" (1)

      Ty bydlaku

      • 0 4

      • Oto głos miłosiernego katola,przyłóż go do rany a gangrena gotowa.

        • 1 1

    • Niech odpowiadają ale najpier rozliczmy świeckich bandytów, komunistów itp. (1)

      Tak więc weź się wpierw za Fakty i mity, Palikota, Kiszaków, Urabów, Tusków, Stolcmanów itp.

      • 2 2

      • moja uwaga

        Weź się najpierw za funkcjonowanie własnego mózgu bo wygląda na to ,że ostatnia szara komórka ci padła.

        • 1 1

  • proboszcz

    Żal człowieka, może zmarł śmiercią naturalna, jeśli było inaczej złapać sprawcę i ukarać przykładnie.

    • 64 7

  • (1)

    nigdy nie przepadałem za tym ks. Proboszczem, ale nigdy nie pomyślałbym, żeby komuś źle życzyć. jestem w szoku taką informacją.

    • 43 17

    • Jaką informacją?

      Że starszy człowiek zmarł? A co tu szokującego? Może i może być to przykre, ale szokujące...?

      • 9 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane