• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy w Gdańsku można pić alkohol w bramie, tunelu czy na podwórku?

Katarzyna Moritz
15 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Picie alkoholu pod blokami czy na podwórkach to częsty problem. Picie alkoholu pod blokami czy na podwórkach to częsty problem.

Mieszkańcy dręczeni przez amatorów spożywania alkoholu w plenerze mogą się czasami nie doczekać interwencji policji czy straży miejskiej. Zgodnie z decyzją wojewody w Gdańsku można bowiem pić alkohol w bramach i przejściach podziemnych, na otwartych podwórzach, przy kioskach z alkoholem, a nawet na chodnikach. Ale czy na pewno?



Czy w twojej okolicy masz problem z pijącymi pod chmurką?

Nasza czytelniczka mieszkająca przy ul. Szerokiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku od kilku miesięcy próbuje walczyć z osobami, które przesiadują na podwórzu pod jej oknami i niemal codziennie piją alkohol. A że pani Magdalena mieszka na parterze, problem jest dla niej wyjątkowo uciążliwy. Pisała w tej sprawie do Biura Obsługi Mieszkańców, ale miasto zasugerowało, że problem zniknie, gdy podwórze zostanie wynajęte przez wspólnotę i zamknięte.

- Ostatecznie dowiedziałam się od kierownika Straży Miejskiej w Gdańsku, że moje wezwania o piciu w miejscu publicznym nie mają podstawy prawnej, gdyż na mocy obecnych uchwał oraz rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody pomorskiego, można pić na podwórkach ogólnodostępnych oraz w przejściach podziemnych, w ciągach pieszych czy w bramach na terenie miasta Gdańska - podkreśla pani Magdalena.
"Tak" dla picia alkoholu w pewnych obszarach w Gdańsku

Kwestię picia alkoholu pod tzw. chmurką reguluje ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, w której wylicza się miejsca zakazane do spożywania alkoholu. Są to m.in. ulice, place, parki, szkoły, akademiki czy zakłady pracy. Jednak każda gmina może podjąć uchwałę rozszerzającą miejsca objęte zakazem spożycia alkoholu.

Uchwała Rady Miasta Gdańska w sprawie sprzedaży, podawania i spożywania alkoholu na terenie miasta

Rada miasta Gdańska w 2013 roku podjęła więc uchwałę wprowadzającą zakaz sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych m.in. w takich miejscach, jak przejścia podziemne, punkty detaliczne, których wnętrze jest niedostępne dla klientów, a także w ogólnodostępnych bramach i na podwórzach oraz na ciągach pieszych (chodnikach). Jednak wojewoda pomorski ww. miejsca z uchwały uchylił, wydając rozstrzygnięcie nadzorcze.

Rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody pomorskiego zmieniające uchwałę gdańskich radnych (pdf)

Wojewoda w swojej decyzji powołał się na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z 19 grudnia 2011 r., kiedy to sąd stanął na stanowisku, że wprowadzenie zakazu spożywania napojów alkoholowych na podwórkach, we wnętrzach międzyblokowych oraz wspólnych częściach budynków mieszkalnych, na wałach przeciwpowodziowych czy w przejściach podziemnych stanowi przekroczenie przez radę gminy kompetencji udzielonej jej w art. 14 ust. 6 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, poprzez błędne przyjęcie specjalnego charakteru tych miejsc, choć są one o powszechnym charakterze.

W miejskiej uchwale pozostały jednak następujące miejsca, w których obowiązuje zakaz picia alkoholu w Gdańsku: przystanki komunikacyjne w obrębie pętli tramwajowych i autobusowych, place zabaw, tereny zieleni publicznej, plaże.

Co ważne, ustawa o wychowaniu w trzeźwości nie posługuje się terminem "miejsca publicznego", na który często powołują się policjanci czy strażnicy miejscy chcący wystawić mandat.

Znajdzie się paragraf na każdego?

W sieci pojawiły się poradniki, które pomagają w uniknięciu konsekwencji picia alkoholu w miejskiej przestrzeni i uniknięcia mandatów z tego powodu, bo polskie prawo nie jest dość precyzyjne w tej kwestii.

- Ustawa o przeciwdziałaniu alkoholizmowi jest dla nas nadrzędna, ale każdy przypadek trzeba rozpatrywać osobno - podkreśla Miłosz Jurgielewicz, rzecznik straży miejskiej w Gdańsku. - Coś co jest podwórzem ogólnodostępnym, może też spełniać przesłanki, by było potraktowane jako plac, albo plac zabaw, co daje podstawę do podjęcia przez nas interwencji. Ponadto wiele miejsc może być potraktowane także jako teren zieleni publicznej, np. jeżeli będą tam rosły klomby i będzie ono w zasobie gminy.
Ul. Kowalska w centrum Gdańska. Młodzi ludzie popijają piwo podczas wagarów.

Ul. Kowalska w centrum Gdańska. Młodzi ludzie popijają piwo podczas wagarów.
Funkcjonariusze mają też metodę na chętnych do wypicia alkoholu na ciągach pieszych (chodnikach). Jaką? Ustawa o wychowaniu w trzeźwości mówi o zakazie spożywania alkoholu na ulicach, a inna ustawa (o drogach publicznych) mówi, że chodnik jest częścią ulicy. Natomiast jeżeli to będzie ciąg pieszy bez ulicy, to strażnik może potraktować go jako plac, co może być podstawą do ukarania pijących alkohol w tym miejscu.

Jeżeli w wyżej wymienionych przypadkach można inaczej zinterpretować prawo, to nie ma możliwości szybkiego ukarania pijących alkohol w ogólnodostępnej bramie, przejściach podziemnych czy w punktach detalicznych, których wnętrze jest niedostępne dla klientów.

Jednak by wyeliminować pijące alkohol towarzystwo - także w powyższych przypadkach - funkcjonariusze mają jeszcze inne narzędzia. Przy spożywaniu alkoholu zdarzają się bowiem różne wykroczenia, np. nieobyczajne zachowanie, zaśmiecanie przestrzeni publicznej, zakłócanie spokoju.

- Jeżeli nie możemy podjąć interwencji na podstawie zapisów ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi, to nie jest wykluczone, że będziemy starali się znaleźć inny artykuł z kodeksu wykroczeń, który pozwoli nam uprzykrzyć życie takim osobom - tłumaczy Jurgielewicz. - Koniecznie należy nam takie sprawy zgłaszać. Choć mamy ograniczone zasoby kadrowe i nie jesteśmy w stanie wystawić stałych posterunków na każdym rogu ulicy, to jednak miejsca, w których najczęściej dochodzi do libacji obejmowane są specjalnym nadzorem przez strażników rejonowych, którzy częściej tam zaglądają.
Mimo to problem ze spożywaniem alkoholu pod chmurką jest w Gdańsku spory. Opisał to niedawno nasz czytelnik w artykule "Zaskakująca wada Gdańska w oczach przyjezdnego".

Jednak strażnicy twierdzą, że nie jest prawdą, że w Gdańsku występuje większe przyzwolenie na picie alkoholu w miejscach publicznych niż w innych miastach.

Spożywanie alkoholu w przestrzeni publicznej jest najbardziej powszechnym wykroczeniem porządkowym. Tylko w tym roku Straż Miejska w Gdańsku podjęła 6 tys. 561 interwencji w tym zakresie, wystawiając 3 tys. 394 mandaty na kwotę 128 tys. 240 zł. W zeszłym roku wszystkich interwencji tego typu było 10 tys. 442, w tym 4 tys. 259 mandatów na kwotę 174 tys. 540 zł.

Opinie (331) 10 zablokowanych

  • To są również mieszkańcy tego cudownego miasta (18)

    • 120 25

    • Przecież wszędzie piją ale trzeba uderzyć w Gdańsk. (7)

      U Szczurka pewnie sami abstynenci.

      • 39 22

      • Albo jak już piją to najdroższą whisky (2)

        Czas zmienić nazwę na Gdynia.pl

        • 11 10

        • (1)

          "to strażnik może potraktować go jako plac, co może być podstawą do ukarania pijących alkohol w tym miejscu."

          NIE MOŻE ;)
          Prawo można interpretować tylko zawężająco.

          "to nie jest wykluczone, że będziemy starali się znaleźć inny artykuł z kodeksu wykroczeń, który pozwoli nam uprzykrzyć życie takim osobom"
          A za taki tekst pan strażnik wiejski powinien stracić pracę...

          Zakaz mówi jasno o piciu na ulicach placach i w parkach.
          Mówi też, że gmina może zakaz rozszerzyć.
          Może, tu jest akt prawny:
          http://prnt.sc/ciaod4

          Podwórko między blokami nie jest ulicą, nie jest też 'terenem zielonym'.
          Trzepak również nie jest ulicą ani terenem zielonym.

          Jednocześnie pragnę zaznaczyć, że gmina nie może zakazać picia "na terenach zieleni publicznej" ;) Ten zapis jest sprzeczny z prawem, miejsca w których gmina może zakazać spożywania alkoholu muszą być WYSZCZEGÓLNIONE i opisane w taki sposób, żeby można było je odróżnić od innego rodzaju takich miejsc.

          Jak tylko ktoś znajdzie 3 stówy żeby te zapis zaskarżyć do wojewody pomorskiego - zniknie tak jak te inne już wykreślone z dokumentu.

          • 6 0

          • "Zgodnie z decyzją wojewody w Gdańsku można bowiem pić alkohol w bramach i przejściach podziemnych, na otwartych podwórzach, przy kioskach z alkoholem, a nawet na chodnikach. Ale czy na pewno?"

            Jak to "ale czy na pewno?"?
            To jakiś tępy krawężnik, albo strażnik bez szkoły wie lepiej jak interpretować prawo niż wojewoda? ;))))))))))

            Leżę i płaczę ze śmiechu :DDD

            Ludzie!
            Nie przyjmujcie mandatów i idźcie do sądu jak Wam próbują coś wlepić...
            Bezprawie musi się skończyć!

            • 5 1

      • Jest nasz wielbiciel Szczurka. Żaden artykuł nie może być bez nawiązania do Szczurka i Gdyni.

        • 8 5

      • nie wszyscy piją !!! (2)

        nikt nie uderza w Gdańsk -nie rozumiesz tego?

        • 7 5

        • Jola daj se na luz. Idz se strzelic kielicha.

          • 6 1

        • Polak jak nie wypity to zły

          • 0 0

    • Koncepcja (4)

      Otworzyć Gdansk na picie wszędzie. W parkach, na ulicach, koło kościołów.
      Dzieki temu zwiększymy ilośc turystów z Anglii i Norwegii, a wraz z nimi przyjdą petrodolary!

      • 19 11

      • A chodnik cały (3)

        w petrorzygach

        • 25 5

        • i Petru moczu (1)

          • 10 3

          • PiSs off

            • 6 6

        • no to sobie POrzygamy

          Za zgoda wojewody

          • 6 2

    • Ja sobie pije piwo w Austrii przy policji i zostałem pouczony!

      Że monopolowy czynny do 20 i żebym dopił szybko bo zaraz zamkną i będę musiał iść do innego sklepiku.

      • 37 1

    • Mieszkaniec (1)

      Na pierwszym zdjeciu idzie chyba "Osioł" z Zaspy ;-)

      • 7 0

      • Sławek z Dywizjonu hehhehehhee

        • 0 0

    • to na wale wzdluz raduni mozna wypic piwko czy nie mozna?

      tzn. wiadomo ze mozna ale czy mandat za to moga dac?

      • 0 0

    • To są chwasty! Bezrobotne menelstwo. Wywieść i zakopać.

      • 1 0

  • Uderzamy w Gdańsk po raz kolejny. Komuś zależy na psuciu opini miasta??? (15)

    • 69 160

    • Opinia jest negatywna więc nie da się jej popsuć

      • 39 21

    • (3)

      Akurta w tym przypadku niestety mają rację :( każdy widzi co się dziejew dzielnicach.

      • 15 6

      • problemu nikt nie neguje (2)

        Chodzi o to, że znowu o sukcesach piszemy "trójmiejskie",chociaż chodzi zazwyczaj o Gdańsk, a o problemach tylko "gdańskie". Na granicy Gdańska nagle ludzie przestają pić? Pod tym względem Sopot i Gdynia nie ustępują, mowa w tekście o przepisach WOJEWÓDZKICH, więc czemu jest to przedstawione jako problem tylko i wyłącznie gdański?

        • 6 2

        • wojewoda wydał decyzje dla Gdańska

          a nie dla Trójmiasta!

          • 2 1

        • Panie B

          wojewoda rozstrzygnięcie nadzorcze podjął dla... no właśnie, to chyba jasne dlaczego Gdańsk jest bohaterem artykułu.

          • 1 0

    • (1)

      Niejednokrotnie bywałem na Śląsku u znajomych, tam piwo swobodnie piją w tak zwanych miejscach publicznych na jeziorem czy nad rzeką nikt im mandatów nie wlepia - a w Gdańsku mandat za usiłowanie wypicia piwa się należy

      • 11 1

      • śluńsk a gdańsk wez przestań.

        • 8 1

    • Kolejny spisek redaktorów trójmiasto.pl

      Najpierw wybrali taki ranking miast, gdzie Gdynia jest wysoko, bo przecież "w rzeczywistości jest tam bieda z nędza i w innych rankingach wypada gorzej. To teraz redaktorzy puścili kolejny "paszkwil" na Gdańsk.
      Co za troll.

      • 6 12

    • mieszkam w Gdańsku wiele lat. (1)

      i nie pi..d.l tu że jest ok. chyba że chlejesz razem z nimi.opini nie zmienisz na siłe. rozejrzyj się i przestań pajacować.

      • 10 9

      • I w Sopocie, Gdyni czy Redzie nikt nie pije? Przepisy inne?

        • 6 2

    • A na Zachodzie to...

      Niejednokrotnie bywalem w Santa Cruz (na Zachodzie) i ani na plazy, ani w miescie, czy tez we wlasnym samochodzie alkoholu spozywac nie wolno (chyba, ze z torebki). Mowia, ze na to jest miejsce w restauracji lub w domu.

      • 5 5

    • Nie, po prostu każdy normalny obywatel che by rzeczy były nazwane po imieniu. Czyli że głupek jest głupkiem a nie nosicielem wyższej świadomości. A puki co w kręgach naszej władzy, lokalnej czy w skali kraju, jest dokładnie odwrotnie.

      • 5 1

    • (2)

      Widzę że jesteście lepsi w węszeniu spisków niż pisiory hahaha.Co jescze wymyślicie?

      • 0 6

      • jak ty (1)

        jak ty nadal twkisz w przekonaniu ze to spiski jedynie wymysly, a nie obnazanie peowskiej zarazy ukladu wykolejenia politycznego i moralnego obłudy zlodziejstwa, no wprost zniszty obywatelskiego poczucia - ludzi/narodu - ktorej dokonywali ci bufeciarze, to mi cie naprawde szkoda, a po tym jak przestanie mi ciebie byc juz szkoda - to ze wzgledu na twoj marny poziom inteligencji i ogólnie samodestrukcji w zachowaniu - powinno ci zabronić prawa do glosowania. Bo przeraza mnie ze takie lemingusie gogusie te prawo wyborcze w pelni maja i POsiadają...

        • 3 2

        • Doskonale zdaję sobie sprawę z tego co piszesz ale chyba źle mnie odebrałeś.Chodziło mi o spisek który wywęszyli KODeraści,że niby psują opinię o Gdańsku i że trójmiasto.pl jest na usługach PiSu.Ubaw po pachy.

          • 0 0

  • Pijem bo lubie (3)

    A ze ppijem do upadlego, to mandatu nie jestem w stanie podpisac, wiec lus blus. A ze pod chmurka to na zdrowie. A ze stawiaja to ekonomicznie. Piwko za wasze zdrowie

    • 68 41

    • pic to trzeba umic

      • 13 0

    • Pij dalej i wspieraj budżet, z czegoś musi być na reformy PIS w kraju. (1)

      • 4 3

      • ALE jak pije to za swoje a nie na krzywy ryj jak kolesie z platformy

        • 4 0

  • Piwo (4)

    to nie alkohol

    • 123 86

    • (1)

      Tak, tak. I denaturat też nie! I śliwka w likierze też nie! I woda toaletowa Przemysławka też nie. Można śmiało pić w bramie.

      • 26 6

      • Ale w sumie ma rację, piwo zawiera alkohol, a nie jest nim jako samo w sobie

        • 6 6

    • to dlaczego nie sprzedają go g*wniakom w sklepach

      • 5 2

    • Oczywiście

      Oczywiście ,że nie można wypić trzy i np: pokierować samochodem w siną dal ...
      - piwo jak mleko nie ma wpływu na trzeźwość

      • 7 3

  • (12)

    Zakaz spożywania piwa tak bzdura! A jak się pije w ogròdku piwnym w lokalu na np,Długiej,Piwnej,Św Ducha itd.Pijąc w ogròdkach tez są awantury,widzą pijących dzeci ,jest czasem głośno itd. Chidzi o to ,że właścicel lokalu zapłacił ,,haracz" do budżetu! Ten zakaz picia to hipokryzja!

    • 310 39

    • (3)

      Jest jednak pewna różnica między pijącymi w ogródku czy knajpie a tymi w parku, na placu zabaw, czy w bramie. Tych pierwszych spotykasz na własne życzenie, ktoś po nich sprząta i raczej nie chodzi się tam z dziećmi.

      • 17 36

      • (2)

        Kuzwa nie dorabiaj ideologi.Pijesz piwo w parku nie śmiwcisz i ok! Jak naleje wodki do pepsi to tez bede spozywal alkohol !!!!!

        • 30 10

        • Jestes patologia.

          • 3 3

        • dokładnie, jeśli chcę wypić dwa piwa i pogadać ze znajomymi to muszę jechać do pubu? Dzieci na placu zabaw o 20? serio? Śmiecenie? Po co mam śmieci skoro obok jest śmietnik i wszystko można wyrzucić. Piwo trzeba w końcu zalegalizować i tyle.

          • 7 3

    • Zgadzam się.

      Ja się śmieje z drobnych pijaczków, nie wadzą mi. A jeśli piją mi pod oknem w środku nocy to ich przeganiam paroma kopniakami.

      • 14 3

    • (4)

      widok pijących w ogródku, a widok menela chlejącego w bramie i jednocześnie oddającego mocz to dwie zupełnie inne sprawy

      • 10 18

      • Weź spadaj trollu!

        Według ciebie i pissu, świat jest biały albo czarny.

        • 4 8

      • Ten uye*any na zezwłoka z ogródka piwnego,

        nie szczy po bramach i nie rzyga?

        • 12 0

      • Bzdury piszesz pewnie w strazy miejskiej pracujesz!

        • 11 5

      • Według Twojej logiki, gdyby zlikwidować kulturalne ogródki piwne, to ludzie dotychczas pijący tam kulturalnie, nagle, z braku ogródków piwnych, zaczęliby szcz*ć i rzygać na trawniku?

        Błędnie zakładasz, że to ogródki piwne, kształtują kulturalne picie. To ludzie kształtują kulturę. Gdyby nie było ogródków, to część kulturalnych ludzi piłaby kulturalnie na trawniku, a część nadal by szcz*ła po krzakach.

        • 4 2

    • (1)

      Mieszkam w Brzeźnie ,pod oknami mojego mieszkania mieści się zieleniec w którym często młodzi ludzie spożywają alkohol.Sprzyja temu mieszczący się obok sklepik .Nie miałbym nic przeciwko temu ,ale ci pijący często nieletni zachowują się skandalicznie , załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne pod naszymi oknami .Miejsce o którym wspomniałem to okolice przystanku tramwajowego Mazurska .

      • 8 3

      • No to go oblać wrzątkiem i wiecej nie podejdzie lać pod okna

        • 6 3

  • Robić im się nie chce... (7)

    Może to moja teoria spiskowa, ale nie od dziś wiadomo, że w bramach i na podwórkach kamienic piją tylko żule i dresy. Ani jeden, ani drugi mandatu i tak nie zapłaci, a dres to jeszcze przy okazji strażnikowi wp***l spuści, więc lepiej im na to pozwolić i mieć problem z głowy.

    • 126 16

    • (1)

      To nie jest teoria spiskowa, to prawda niestety. U mnie na podwórku i w okolicach też zdarzają się osoby pijące alkohol. Jest to albo młodzież na wagarach albo nie pracujące żulki, które właśnie dostały jakąś kaskę np. za złom.

      • 13 2

      • no to juz przeczysz bo jesli za zlom to przeciez wykonali prace

        polegajaca na segregacji surowcai jego dostarczeniu. chyba, ze twierdzisz ze nieopodatkowana to nie praca.

        • 1 0

    • Przecież wszyscy chcecie likwidacji SM. To czemu teraz nagle wymagacie od nich pracy? (1)

      • 8 3

      • ta banda nierobow nigdy nie pracowala

        dlatego problem byl jest i bedzie

        • 2 2

    • Trzeba takich żuli i dresów najpierw zasypać mandatami, a potem edukować (np. zsyłka na prace społeczne) .

      • 4 3

    • Ale czytałeś ze zrozumieniem

      ten artykuł czy zatrzymałeś się na tytule i pierwszym zdjęciu ?? Tak samo te gamonie co dały ci łapkę w górę.

      • 2 0

    • Co dla ciebie oznacza?

      Dres ?żul to pojęcia mylne na 21 wiek żul to żul nie robi a pije ale dres? Dres to tylko spodnie w tych czasach na co dzień chodzę w jeans ale jak tylko wracam z pracy zakladam dres ale nosząc go nie oznacA że jestem gburem pijakiem cY kimś innym kogo masz na myśli piwko swoją drogą

      • 0 2

  • (14)

    Zero swobód obywatelskich w Anglii można pić wszędzie pis chmurką poza centrami miast i centrami usługowe handlowymi chyba że są tabliczki a i wtedy funkcjonariusze najpewniej nakażą wydanie do ścieki piwa i wyrzucenie puszki mandaty są dla opornych i tak to powinno w zdrowym społeczeństwie funkcjonować!

    • 151 33

    • A później ich miasta wyglądają tak jak wyglądają (4)

      A oklep można dostać stosunkowo łatwiej

      • 10 18

      • (3)

        to wyjdź wieczorem w weekend na osiedlu typu dolna orunia zobaczymy gdzie łatwiej dostaniesz

        • 14 12

        • Nie ma czegoś takiego jak dolna orunia... (1)

          Jest po prostu Orunia i nie jest to osiedle tylko dzielnica. Osiedla masz w Poznaniu.

          • 11 6

          • nie ma dzielnicy Orunia w Gdańsku

            Jest dzielnica Orunia-Św. Wojciech-Lipce, nie wspominając o nazwach zwyczajowych, które nie muszą pokrywać się z podziałem administracyjnym.

            • 6 0

        • wolalbys dostac na morenie albo w centrum?

          takie czasu nastaly ze za darmo juz nawet w pier nie dostaniesz. jak jestes debilem to i trzezwy ci przywali

          • 3 0

    • (1)

      Polacy lubia mie kaganiec na mordzie. Np ostatni zakaz dla epapierosow ktore albo nie maja zapachu albo pachna truskawkami lub wanilia.

      Najwiecej krzycza starzy ubecy ze im smierdzi. Ale tego ze ludzie smierdza potem, smierdzi im z mord, baby chodza w buraczkowych wlosach - to juz jest ok dla tych krzykaczy.

      Panstwo niewolnikow

      • 29 11

      • A, i jeszcze: pisałem z Iphone'a.

        Nie wiem czemu automatycznie nie wkleja się sygnaturka.

        • 7 10

    • Jak Tobie to odpowiada to przeprowadź się do Anglii (1)

      • 6 12

      • niewolnik i nadzorca niewolników w jednej osobie

        • 11 2

    • Właśnie! Zero swobód! Powinno być dozwolone nie tylko chlanie na ulicy, ale również s*@nie pod każdym napotkanym drzewem i krzaczkiem przy chodniku. A nawet bez krzaczka! Tak! Wolność i demokracja!

      • 9 10

    • No i potem takie aspołeczne towarzystwo przyjeżdża na starówkę do Krakowa i widzimy co się dzieje.

      Na wyspach niech sobie mają jak chcą, ale na kontynencie jakieś zasady muszą obowiązywać.

      • 7 3

    • A w Anglii to....

      Oj tak, tak. Juz zapatrzylem sie w twoj Zachod.... cud, miod.

      • 3 1

    • Cieszę się, że z takim poziomem elokwencji wyjechałeś za granice i nie obniżasz standardów w Polsce.

      • 1 1

    • Spróbuj wypić wszędzie w Szwecji. Kulturalny człowiek mógłby wypić wszędzie i nikomu to by nie przeszkadzało. Są jednak tacy którzy potrafią pić w tramwaju ( z monitoringiem) i zaraz po tym odlać się w tym tramwaju.Dlatego uważam że powinni być dotkliwie karani pijący w miejscach publicznych.

      • 8 0

  • Straż miejska jest zbyt bojaźliwa by egzekwować prawo. (10)

    Wolą ścigać staruszki, które wyprowadzają niegroźne małe pieski bez kagańca.

    • 129 19

    • (5)

      Mały czy nie, jak cię ugryzie i się okaże że miła staruszka nie prowadza psa na szczepienia, to szybko zmienisz zdanie czy kaganiec nie jest potrzebny. W kółko spotykam ludzi z psem bez kagańca + puszczony luzem, którzy twierdzą "on się chce bawić, niegroźny, nie gryzie" - póki nie pogryzie, bo się wystraszy, bo poczuje zagrożenie siebie lub swojego pana/pani. I żeby nie było, sam mam psa ale nie terroryzuję przechodniów jego swobodą i nie staram się wmawiać im, że nie gryzie, bo nie znam dnia ani godziny, kiedy kogoś ugryzie i będę miał problemy.

      • 19 11

      • frustrat

        • 5 9

      • Niektórzy ludzie też powinni chodzić w kagańcach (2)

        i na smyczy.
        Mnie jeszcze nigdy pies nie ugryzł.
        A takie fobie jak Twoje to leczy się na kozetce

        • 4 5

        • mówisz tak bo cię nie ugryzł

          • 4 1

        • psy wyczuwaja zlych ludzi

          dlatego ci tak sie ich boja

          • 3 1

      • Tak to go uśpić trzeba

        Ja też mam psa i jestem pewien że się nie rzuci na nikogo tylko mój jest po profesjonalnych szkoleniach

        • 0 4

    • Dodaj

      jeszcze ,że te staruszki muszą koniecznie poruszać się za pomocą balkonika a ich psy ledwo powłóczą nogami że starości i są głuche i ślepe...

      • 2 0

    • SM to niepotrzebny kosztowny substytut służby porządkowej

      jak zrobią kiedyś referendum czy mieszkańcy chcą jej likwidacji to 90% ludzi będzie za likwidacją

      • 6 1

    • Nie umiesz czytać

      Ależ właśnie egzekwują prawo, które pozwala na picie pod chmurką. Przeczytałeś w ogóle ten artykuł?

      • 1 0

    • wolą blokady

      ta inna robota brudna ...

      • 0 0

  • Polecam Pobiedzisko, tu normalnym jest nielubić nieznajomych... (8)

    Po co tu przychodzą do k n nic tu po nich

    • 15 14

    • Prosimy po polsku (1)

      • 6 2

      • Pobiedziska to wieś koło Gniezna, w stronę Poznania, więc powiedział jak najbardziej po polsku.

        • 3 3

    • pod wiszącym butem (1)

      jednostrzałowe parchy z pobiedziska i malczewskiego kozakują tylko do słabszych

      • 12 0

      • O co chodzi z tym butem? Jakiś ziomek siedzi w więzieniu i póki nie wyjdzie but jest powieszony?

        • 1 0

    • Wrzeszcz, nie lubimy obcych. (2)

      • 2 12

      • kolejny spod wiszącego buta. żal i żenada.

        • 4 2

      • Reszta Gdańska, nie lubimy Wrzeszcza

        • 0 0

    • hahaha leszcze z Malczewskiego i okolic

      to fakt kozaczki wielkie, kiedyś chcieli nam się wbic na impreze pojechaliśmy z nimi aż miło :)

      • 4 4

  • wylicza się miejsca zakazane do spożywania alkoholu. Są to m.in.....akademiki" (3)

    buahahahahaha

    • 152 3

    • Tam sie nie spozywa.

      Tam sie chleje.

      • 40 0

    • tam sie tez pędzi

      • 14 1

    • tam sie handluje zielskiem

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane