• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W sobotę rozpocznie się Jarmark św. Dominika

Rafał Borowski
28 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Za nami coraz lepszy Jarmark św. Dominika
Rekord frekwencji na Jarmarku św. Dominika odnotowano w 2007 roku. Pomiędzy rozlokowanymi na Głównym Mieście stoiskami przewinęło się wówczas ok. 8,5 mln osób. Rekord frekwencji na Jarmarku św. Dominika odnotowano w 2007 roku. Pomiędzy rozlokowanymi na Głównym Mieście stoiskami przewinęło się wówczas ok. 8,5 mln osób.

Ponad 1000 wystawców z 14 krajów świata, którzy rozstawią swoje kramy na 19 ulicach Głównego Miasta. W sobotę o godz. 12, na przedprożu Dworu Artusa zobacz na mapie Gdańska rozpocznie się ceremonia otwarcia 757. edycji Jarmarku św. Dominika. Impreza potrwa 23 dni i zakończy się w niedzielę 20 sierpnia.



Ile razy zamierzasz odwiedzić tegoroczny Jarmark św. Dominika?

W tym roku ceremonia otwarcia Jarmarku św. Dominika odbędzie się na przedprożach Dworu Artusa. Wydarzenie uświetni napisany przez Pawła Hulisza na tę okazję - w oparciu o gdańskie muzykalia - hejnał, odgrywany przez 16 trębaczy i ratuszowy carillon. Co więcej, jarmarkowy hejnał będzie odgrywany każdego dnia, punktualnie o godz. 12:12.

To niejedyna nowość, jaką zdecydowali się wprowadzić w tym roku organizatorzy Jarmarku św. Dominika. Warto również wspomnieć o specjalnej infolinii, za pomocą której będzie można zgłaszać wszelkie problemy czy uciążliwości związane z organizacją imprezy. Numer infolinii to 695 639 345. Będzie ona czynna codziennie w godz. 10-20.

Podobnie jak w roku ubiegłym, użytkownicy smartfonów mogą bezpłatnie pobrać aplikację, która zawiera wszystkie przydatne informacje związane z jarmarkiem, m.in. interaktywną mapę stoisk, możliwość wyszukiwania wybranego asortymentu czy pełen program koncertów i wszystkich atrakcji. Aplikacja jest dostępna dla użytkowników systemów Android i iOS. Aplikację można pobrać na Google Play lub App Store, wpisując po prostu hasło "Jarmark św. Dominika".

Co i gdzie można zakupić?

Stoiska tegorocznej edycji Jarmarku św. Dominika zostaną zlokalizowane na 19 ulicach Głównego Miasta. Po raz pierwszy w historii kupcy będą oferowali swoje wyroby również po drugiej stronie Motławy, czyli na ul. Stągiewnej na Wyspie Spichrzów. Natomiast ze względu na trwającą właśnie przebudowę nawierzchni, ul. św. Ducha zostanie całkowicie wyłączona z terenu jarmarku. Tegoroczny układ stoisk przedstawia się następująco:
  • rzemiosło, artyści, pamiątki: ul. Garbary, ul. Tkacka, ul. Kołodziejska, ul. Węglarska, ul. Grobla I, ul. Grobla II, ul. Grobla III, ul. Grobla IV, Zielony Most, Długie Pobrzeże, ul. Szeroka, ul. Straganiarska, ul. Stągiewna, ul. Pańska, ul. Rybackie Pobrzeże, Targ Węglowy
  • przysmaki regionalne, produkty lokalne i tradycyjne: ul. Szeroka, ul. Pańska, ul. Węglarska, ul. Grobla II, ul. Grobla IV, Targ Węglowy, ul. Stągiewna, Zielony Most, ul. Rybackie Pobrzeże
  • kolekcjonerzy, pchli targ: Podwale Staromiejskie, ul. U Furty, Targ Rybny
  • handel wielobranżowy: ul. Szeroka
  • gastronomia: Targ Węglowy, ul. Szeroka, Podwale Staromiejskie, ul. Pańska, ul. Rybackie Pobrzeże
  • handel jednodniowy (artyści i rzemiosło): ul. Rybackie Pobrzeże

Dziesiątki wieczornych koncertów

Jarmark św. Dominika to jednak nie tylko możliwość zakupienia najróżniejszych towarów, ale również szereg koncertów, organizowanych w weekendowe wieczory. W ciągu najbliższych trzech tygodni, na scenie na Targu Węglowym wystąpią m.in. Vavamuffin, Maja Kleszcz & incarNations, Julia Pietrucha, L.U.C & Rebel Babel Ensemble, Królewska Orkiestra Salonowa, Limboski oraz Raz Dwa Trzy.

Czytaj również: Szczegółowy program Jarmarku św. Dominika 2017

Natomiast koncert inaugurujący jarmark - który rozpocznie się już w najbliższą sobotę o godz. 20 - odbędzie się nie na Targu Węglowym, ale na Ołowiance, na placu przy Filharmonii Bałtyckiej. Gwiazdami wieczoru będą zespół Sound'n'Grace oraz Ania Dąbrowska.

Utrudnienia dla zmotoryzowanych

W związku z rozpoczęciem jarmarku, podróżujący przez Śródmieście Gdańska kierowcy muszą liczyć się ze znacznymi utrudnieniami. I nie chodzi jedynie o całkowite wyłącznie z ruchu większości wspomnianych wcześniej ulic. Na wielu pozostałych ulicach zostaną wprowadzone zmiany w organizacji ruchu.

Przede wszystkim chodzi o wdrożenie ruchu jednokierunkowego na: ul. Podwale Staromiejskie na odcinku od ul. Lawendowej do ul. Stara Stocznia w stronę Muzeum II Wojny Światowej, ul. Szerokiej od Targu Drzewnego do ul. Złotników w kierunku Żurawia (kierowcy będą tam kierowani w ul. Szklary i ul. Lawendową) oraz na całej długości ul. Stolarskiej w stronę ul. Heweliusza.

Warto również wspomnieć, że nie będzie można wjeżdżać i parkować samochodów na Targu Węglowym. Szczegółowy harmonogram zmian w organizacji ruchu opisaliśmy już w artykule, który ukazał się w ubiegłym tygodniu.

Czytaj więcej: Od soboty Jarmark. Kierowcy już ustępują miejsca kupcom

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (280) 10 zablokowanych

  • Robota (1)

    Kieszonkowcy już ręce zacierają do roboty, bądzmy czujni, miłego dnia ;-)

    • 131 10

    • widzę, że dużo o tym wiesz

      • 1 3

  • będzie rekord, wszyscy w cieniu Gdańska :)! (9)

    • 40 42

    • w tym cieniu to z powodu pogody? (5)

      .że w cieniu chmur? Dla mnie koscierzyna jest ciekawsza.

      • 9 25

      • Na tyle ciekawa, że (3)

        jej nazwę piszesz z małej litery? To gratuluję.

        • 18 1

        • (2)

          Kościerzyna stolicą Kaszub, nie Gdańsk

          • 4 4

          • Chyba Kociewia (1)

            • 2 5

            • Stolicą Kociewia są Skarszewy

              • 6 0

      • Wiadomo że dla wsiura

        Jest wieś

        • 5 3

    • Ceny pajdy ze smalcem będą rekordowe (2)

      • 17 1

      • Ile? 20zł/szt? (1)

        • 6 0

        • Z ogórkiem po 25

          • 3 0

  • Po co ? (21)

    Ten cały cyrk ?
    Coo roku to samo badziewie i drożyzna.
    Nikt już tego nie chce.

    Zmienie formułę tego pseudochińskiego targu...

    • 153 134

    • Dla ciebie jest rynek (1)

      I przeceny w Lidlu. Jarmark zostaw dla innych

      • 45 22

      • Klosz co sprzedajesz, że się innych czepiasz?

        • 24 9

    • To wymyśl taką, co zadowoli wszystkich.

      • 18 3

    • (6)

      typowy Polak wiecznie narzekasz ...a zamiast pomyslec ze z tylu krajow ludzie do nas przyjezdzaja , Gdansk sie promuje , Polska sie promuje.

      Ciesz sie a nie tylko tu żle i tam żle

      • 31 16

      • (1)

        przyjeżdżają i choroby roznoszą, pisali o tym ostatnio, ale nikt nie wierzył

        • 15 30

        • przyjeżdżają i choroby roznoszą

          Nooo, efekt tego było widać ostatnio w sejmie, kurdupel zarażony został schizofrenią i w amoku wpadł na mównicę wyjąc i bełkocząc aż mu mordę wykrzywiło.

          • 6 0

      • mieszkaniec (3)

        jako mieszkająca na gdańskim Starym Mieście zawsze bardzo ubolewam nad czasem organizacji Jarmarku. Od maja kiedy zaczyna się sezon nie można dopchać się z zakupami do domu gdyż turyści zachowują się jak pewne czczone zwierzęta w Indii. Jest to jednak wielka promocja miasta, ilość turystów o tym świadczy :)

        • 24 13

        • Tylko dlaczego miasto sie promuje kosztem Pani czy innych mieszkańców ? (1)

          Wystarczy zmienić miejscówkę tego "wydarzenia", przenieść choćby koło ECS - jak ktoś proponował.

          • 12 27

          • Sam się przenieś idioto

            • 6 8

        • sr*my na to-turysci

          • 2 5

    • (1)

      Słuchaj - jakby była drożyzna i nikt by tego nie chciał to by się to nie opłacało - a jednak co roku jest masa wystawców - którzy płacą ciężką forsę za miejscówkę więc raczej nie robią tego po kosztach... i ktoś to kupuje.

      • 28 4

      • i to jest przerażające :(

        • 11 11

    • jak ci się nie podoba (1)

      To jedz do Gdyni.

      • 15 5

      • Masz coś do Gdyni lamusie?

        • 0 4

    • Po co ? By głupi miał zagadke :)

      • 6 2

    • na całym świecie jarmarki wyglądają tak samo ,czyli chińskie rzeczy (2)

      bo placowe bardzo drogie ,a i wyroby robione przez rzemieślników nie opłaca się sprzedawać ,koszt materiału + wykonanie , myśl ,bo myślenie nie boli

      • 10 4

      • czy na całym świecie takie festiwale tandety trwają 3 tygodnie? (1)

        Wątpię. W zeszłym roku w Norymberdze trafiłam na jarmark, który trwał przez weekend! I tyle by wystaczyło.

        • 7 5

        • To wracaj tam i zostań

          • 5 5

    • Np.

      Po fajne winyle. Jeden taki moment że jest w czym wybierać bo z różnych stron przyjeżdżają. Plus browarek w plenerze i złom nad Motławą. Tobie polecam ,,grę o tron" w tv. Tylko nie zasiedź się na nim. Chyba że musisz robić coś pożytecznego. To posprzątaj chałupę.

      • 7 4

    • dla turystów

      • 4 0

    • A ja czekam kiedy jakis szanowny pan redaktor zapyta mieszkańców co sadza o jarmarku. A nie, nie zapyta, bo rzetelne dziennikarstwo nikomu nie jest na rękę. Co zresztą widać po tym artykule.

      • 5 6

  • ja się cieszę (7)

    gdańszczanini

    • 54 46

    • (4)

      Też cieszę się tym klimatem, zapachem ciepłego moczu w każdej bramie i podwórku...

      • 27 16

      • Korzystaj z toalety (1)

        • 13 14

        • Moją toaletą jest miasto! Wiesz, że masz pokój w widokiem na moją toaletę?

          • 5 9

      • To nie jedz na zachód

        Pewnie żyjesz w plebejskim przekonaniu że tam jest czysto i cudownie, a tam niestety jest wszystko zaszczane i zaśmiecone w standardzie. Wracaj na swoją wieś

        • 2 4

      • Też cieszę się tym klimatem, zapachem ciepłego moczu w każdej bramie i podwórku...

        Jak widać bardzo dużo jest odmian zboczeń i psychiatrzy mają duże pole do działania.

        • 2 1

    • bo malo w zyciu widziales. najdalej zapewne tczew (1)

      To by wyjasnialo twoj optymizm

      • 13 13

      • Tczew jest ok

        • 5 2

  • Można tam coś kupić? Jakie ceny? (7)

    • 12 23

    • (1)

      Kupić możesz, ale możesz tez stracić np. portfel...

      • 18 8

      • jak o niego nie dbasz

        • 13 2

    • 100 tysięcy tylko za 10 zł

      • 11 2

    • o tak,

      made in china

      • 2 3

    • nie patrz na ceny - to jest styl życia

      żyjesz by kupować, cena nie ma wiekszego znaczenia i tak to wszystko jeden badziew
      chodzi o to byś NIE myślał i wkręcony w machinę jarmarczną - kupował durnostojki, soczek, watę cukrową, drożdżówkę ec... - potem cukrzyca nr 2 i dalej na zakupy do apteki.. i na tym to wszystko polega. Jeszcze ważna sprawa - nie spaceruj, nie chodź, tylko autem, byś sie nie męczył i nie schudł, Polak, prawdziwy Polak musi być cały okrągły i rumiany na licu

      • 5 7

    • to samo dno co zawsze to co nie sprzeda się w sklepie - to na jarmarku wystawiają za absurdalne ceny. Jeszce jedno nikt się mieszkańców nie pyta, czy zgadzają się na ten cyrk? . Nie można do własnego domu się dostać, kłapary darte do rana, dostawy w nocy

      • 5 6

    • wszystko za 5 zł

      j.w.

      • 1 3

  • Juz widac te kioski (14)

    I zamieszanie w ruchu drogowym.
    Moze lepiej to wszystko zorganizowac, bo jeszcze rynek nie wystartowal a jest balagan i zamieszanie. Fajny jarmark, te kramy, oscypki i murzyny sprzedajace jakies tam afrykanskie cuda, tylko szkoda ze kosztem takiego nieladu. Jak sie zacznie to o sie skonczy rynek gdanski na 6mln. A jak badacie te 6mln?mnie policzyliscie dwa razy czy trzy?

    • 33 18

    • Rysio-Pysio policzył wyszło mu 6 bilionów

      • 7 7

    • Gazeta Wybiórcza (2016) - tytuł "Rekordowy sezon letni w Trójmieście" (7)

      "Według danych powstałych przy współpracy Gdańskiej Organizacji Turystycznej z Pomorskim Instytutem Naukowym im. Prof. Brunona Synaka, od czerwca do sierpnia Gdańsk odwiedziło ok. 770 tys. osób. "
      To jakim cudem na Jarmarku wyszło im tyle milionów osób?
      Czyżby to był budyniowy PR pełną gębą? Jak oni to liczą?

      • 14 8

      • (1)

        Oni ogólnie dobrze liczą wszelkie zbiegowiska

        • 7 6

        • A mieszkań nie potrafi ;-)

          • 7 6

      • Tak jak mieszkania, tylko myli się w drugą stronę

        • 4 7

      • Zasady liczenia (3)

        Kwestia wczytania się w definicje. 770 tys. osób to turyści i odwiedzający, a więc osoby, które przyjechały do Gdańska spoza Trójmiasta i spędziły w Gdańsku przynajmniej jeden dzień z noclegiem (turysta) albo osoby, które przyjechały do Gdańska spoza Trójmiasta i nie nocowały w Gdańsku (odwiedzający). Do tego turyści i odwiedzający nie mogą być osobami pracującymi lub uczącymi się w Gdańsku. Co więcej liczba turystów i odwiedzających obejmuje wyłącznie unikatowych uczestników ruchu turystycznego (innymi słowy liczy się głowa, a nie liczba przyjazdów tego samego człowieka). Przechodząc teraz do Jarmarku św. Dominika liczenie odbywa się zupełnie inaczej i liczony jest kto inny. Liczba osób na jarmarku św. Dominika to liczba odwiedzin, a więc jeżeli ktoś pojawi się na Jarmarku 10 razy to jest liczony 10 razy (bo to też świadczy o atrakcyjności i sile przyciągania wydarzenia, jest to zresztą ta sama dana, którą posługują się muzea czy ogrody zoologiczne podając liczbę zwiedzających). Dodatkowo liczeni są nie tylko turyści i odwiedzający, ale również mieszkańcy samego Gdańska, a także Sopotu i Gdyni, którzy nie są brani pod uwagę w badaniach turystyki. Tym samym porównywanie obu danych nie ma najmniejszego sensu, bo to są zupełnie inne wartości.

        • 12 2

        • Małe sprostowanie : dlaczego sądzisz że mieszkaniec Sopotu lub Gdyni nie może być turystą w Gdańsku ? (2)

          Mieszkam w Gdańsku a w Gdyni bywam bardzo rzadko, może raz w roku i jadę tam właśnie w celach turystycznych ( Oceanarium, Muzeum Morskie, ORP Błyskawica, Skwer Kościuszki, itp. )

          • 7 1

          • Zasady liczenia (1)

            To nie ja sądzę, a zreferowałem jak się faktycznie liczy. Jest to decyzja podjęta przez liczących i oczywiście możemy dyskutować czy jest słuszna, ale mi się akurat wydaje, że ma ona swoje uzasadnienie. Po pierwsze funkcjonalne powiązanie miast sprawia, że taka podróż nie jest do końca podróżą "turystyczną", bo na tej samej zasadzie zapewne bywasz w ZOO czy Parku Oliwskim. Z kolei ta dogodność podróży przekłada się na ich częstotliwość. Trzeba też mieć na względzie, że takie badania mają nam dać jakieś pojęcie o atrakcyjności turystycznej badanego miasta, która wyrażana jest liczbą turystów i odwiedzających. Biorąc na tapetę Gdynie uznanie gdańszczan za turystów mogłoby się przyczynić do zawyżenia tych wyników. Zakładając, że pewnie co najmniej co drugi mieszkaniec Gdańska raz w roku w celach rekreacyjnych wpada do Gdyni mamy jakieś 250 tys. osób na dzień dobry. A z drugiej strony jeżeli co drugi mieszkaniec Gdyni jeździ do Gdańska to Gdańsk z Gdyni ma tylko 125 tys. odwiedzających. Czy to znaczy, że Gdańsk jest mniej atrakcyjny niż Gdynia? (zresztą na tej wyliczance to najlepiej wyjdzie Sopot). Takie rozwiązanie utrudnia też porównywanie się do innych miast, które nie mają analogicznej sytuacji. Przyjęcie takiego rozwiązania stwarza też pewne problemy definicyjne, bo z założenia definiujesz turystę przez sam cel wizyty. I tak jeśli mieszkasz w Gdyni, a pracujesz w Gdańsku to chyba się zgodzimy nie jesteś uczestnikiem ruchu turystycznego. A jak przyjechałeś w weekend po długiej spacerować to jesteś? A jak po pracy poszedłeś na spacer? takie rozwiązanie budzi bardzo wiele problemów. No i na koniec trzeba pamiętać, że sami turyści postrzegają trójmiasto jako jeden organizm.

            • 8 1

            • Zarówno dane Gdańskiej Organizacji Turystycznej jak i te odnośnie gości Jarmarku są szacunkowe

              Nikt nie jest przecież w stanie policzyć np. turystów nocujacych w prywatnych kwaterach z booking.com czy liczby osób przetaczajacych się przez ulice Gdańska w czasie Jarmarku

              • 7 0

    • Zasady liczenia (3)

      Na Jarmarku św. Dominika liczą odwiedziny, a więc teoretycznie liczą nie tylko ile osób przyjechało na Jarmark św. Dominika, ale też ile razy. Tak samo jak Polska ekstraklasa informując ile osób było na meczach nie podaje liczby PESELI, a "wejść" na mecze. Odpowiadając, więc na Twoje pytanie jeżeli byłeś na Jarmarku 3 razy to policzyli Cię 3 razy.

      • 10 1

      • Nikt gości nie liczy, dane są szacunkowe, bazują na ilości sprzedanych pajd ze smalcem

        • 5 1

      • Ale jak oni to liczą (1)

        Przecież nie ma biletów...

        • 4 0

        • Tego nie wiem, bo o ile Pomorski Instytut Naukowy (Ci od turystów) publikuje raporty, w których objaśnia jak liczy to z MTG nigdy nic takiego nie widziałem, ale praktyką na takich imprezach są metody opierające się o pomiar ruchu w określonych punktach i odniesienie go do całego obszaru tzn. fizycznie gdzieś (zapewne w kilku miejscach) liczą ludzi i na tej podstawie szacują liczbę obecnych. W tego typu badaniach bierze też się pod uwagę średni czas pobytu oraz trasy przemieszczania się żeby wykluczyć "dublowanie". Oczywiście są to metody dające pojęcie raczej o rzędzie wielkości, a nie dokładnej liczbie, ale lepszych nie wymyślono.

          • 6 0

    • Nie mówi się murzyny tylko afroamerykanie

      • 1 2

  • Cokolwiek nie powiedzieć (8)

    Ta impreza jest naprawde super i gdybym był turysta, chciałbym trafić do Gdanska właśnie w okresie Jarmarku.
    Napływowych Gdańszczan uprasza sie o nienarzekanie.
    Na wsiach nie ma korków, tłoku i tłumu. W turystycznych miastach to normalność.

    • 103 66

    • niech go zrobią na parkingu w Auchanie

      • 13 16

    • jestem turysta (1)

      I nawet bez jarmarku nie chcialbym trafic do zgdanska

      • 11 35

      • To ciekawe co robisz na stronie poświęconej 3mieście? ;) Ewidentna podpucha.

        • 18 2

    • (1)

      gdzie mieszkasz? bo na pewno nie na głównym/starym mieście.

      • 13 0

      • na głównej starówce w kartuzach

        • 12 5

    • (2)

      fakt , że nie urodziłam się w Gdańsku ( mieszkam tu 9 lat) nie znaczy , że przyjechałam ze wsi i nie wiem co to korek i tłumy ludzi. Okres turystyczny jest uciążliwy ale jarmark sam w sobie tradycją miasta i kolejna okazja do promocji. Ja co roku mieszkająca na Starym Mieście z ciekawością się przejdę zobaczyć co jest :)

      • 20 12

      • (1)

        Ciekawe co Ty widzisz w jarmarku. Ja widzę co roku mega-tłumy tak że ludziom powietrza brakuje i słabną, złą organizację, tandetę na kramach i za wysokie ceny. Generalnie nic tam nie ma ciekawego do kupienia, może ewentualnie jakieś normalne (nie te polsko-zachodnie) wypieki z Litwy. I w sumie tyle.

        • 12 18

        • Wali od ciebie cebulą na kilometr

          Pewnie płakałeś jak zamykali gildie i bazar centrum, lumpie

          • 3 4

  • Zamiast tak zachwalać (19)

    może dajcie artykuł o tym jak jest naprawdę na jarmarku.
    Może trochę ostrzeżeń dla turystów a nie tylko sama słodycz i och ech jaki ten Gdańsk jest super.
    Opiszcie drożyznę i to zarówno pod kątem opłat za stoiska oraz cen oferowanych produktów, które nie rzadko można kupić o wiele taniej.
    Napiszcie coś o warunkach higieny osobistej na stoiskach oferujących żywność bo to nie jest już średniowiecze.
    I w końcu napiszcie o wzroście przestępstw do których dochodzi w związku z tą imprezą.
    Mam nadzieję, że w tym roku nie będzie zamachu terrorystycznego bo przecież jesteśmy takim bezpiecznym krajem. Swoją drogą fajne miejsce na taki zamach.

    • 85 44

    • I napiszcie o sloikach które potrafią tylko narzekać (12)

      Zamiast wrócić na swoją wieś

      • 23 22

      • mieszkam w samym tym kotle śmierdzacym uryną i zwyczajną z musztardą, (7)

        smalcem z ogórkiem i piwskiem, do tego w nocy dokucza darcie ryja zapitego

        • 15 9

        • jakieś 20 lat temu (1)

          miałem okazję wyprowadzić się ze Straganiarskiej.
          Mieszkam 8 km od centrum i uważam, że to była najlepsza decyzja w życiu!

          • 14 8

          • Ja Świetojańska. Mam mozliwość zamieszkać na czas tego kołchozu poza Gdańskiem

            i musze z tej możliwości skorzystać. Bo żyć się nie da. Auto zostawiam gdzieś w okolicy hotelu Heweliusz

            • 11 5

        • Darcie ryja (4)

          i to, że ludzie sikają w bramach to nie wina jarmarku, tylko kultury osobistej. W sumie to odwieczny problem z miejskimi szaletami, których jest za mało, a te które są, są zamknięte po 22. Akurat w tej kwestii dzięki jarmarkowi jest trochę lepiej bo rozstawiają toi toie. Tobie śmierdzi kiełbasa i smalec, innemu owoce morza i kawior.

          • 2 4

          • poza okresem jarmarku tego nie ma , (1)

            panimajesz?

            • 4 3

            • Czego nie ma?

              Chyba nie piszesz o zasikanych bramach.

              • 3 1

          • (1)

            morze mi nie śmierdzi i jego owoce bo spędziłem na morzu kilkanaście lat

            • 1 2

            • Wspaniały argument

              A ja spędziłem kilkanaście lat smażąc kiełbasę i sprzedając pajdy ze smalcem ;)

              • 4 0

      • (3)

        Naprawdę uważasz, że postawą godną prawdziwego mieszczanina jest bezrefleksyjne zgadzanie się na syf, bałagan i nadmierny hałas? Moje mieszczańskie od wielu pokoleń poglądy są inne. I nie próbuję ośmieszać ludzi, którzy mają inne zdanie niż ja.

        • 9 4

        • Milcz kmiocie

          • 2 7

        • (1)

          To jak grochem o ścianę. Krajanie nasi to brudasy i syfiarze i nic tego nie zmieni. Rozrywka najwyższych lotów to święto handlu

          • 7 3

          • Pewnie byś wolał coś zachodniego

            Jakaś ciężarówka w tłum czy inna zachodnia rozrywka

            • 2 7

    • zabij się i będzie koniec z tym twoim pesymizmem ,po co się męczyć (2)

      • 8 9

      • Anka! Obiad zrobiony babo?

        • 9 7

      • Zmyj gary

        A nie do komputera siadasz. To nie dla ciebie

        • 1 3

    • zacytuję moją wcześniejsą odpowiedź " to samo dno co zawsze to co nie sprzeda się w sklepie - to na jarmarku wystawiają za absurdalne ceny. Jeszce jedno nikt się mieszkańców nie pyta, czy zgadzają się na ten cyrk? . Nie można do własnego domu się dostać, kłapary darte do rana, dostawy w nocy "
      nas się nikt nie pyta, czy zgadzamy się na bezsenne noce, a przecież pracujemy i chcemy się wyspać, na brak możliwości dojścia do domu, na całą resztę ... to przekleństwo dla mieszkańców starówki

      • 7 3

    • (1)

      Uwaga też na pijaków śmierdzieli. Amatorów wina za 3,99. Śmierdzą na odległość i żebrują na zmianę.

      • 3 0

      • Do Ciebie nawet nie podejdą

        • 3 1

  • Tegorocznym hitem (3)

    Powinny być kaloszki, sztormiaki i pontony

    • 103 4

    • A Spinnery ?

      • 5 2

    • Ciupaski, oscypki i kapcie z owczej wełny

      rok w rok to samo

      • 9 0

    • Parasole i gondole.

      • 6 0

  • (5)

    Znowu miasto nieczynne przez 3 tygodnie, co ci ludzie widzą w tym chińskim badziewiu?

    • 97 36

    • Nie kompromisuj się (1)

      • 10 20

      • nie kompromisuję się, zawsze byłem prymasem

        • 21 4

    • syffffff

      • 6 7

    • znikomy procent ludzi coś kupuje, ludzie mają okazję na spacer

      i pogapienie się na stoiska po drodze ,nic nie wiesz to nie mądrzyj się

      • 10 3

    • Coś się przynajmniej dzieje

      Przeprowadź się do Koszalina, tam będziesz miał spokój ma cały rok i brak turystów

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane