• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W wakacje parkowanie przy plażach w Gdańsku za darmo

Maciej Korolczuk
21 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W ubiegłym roku parkingi przy plażach zostały oddane w ręce prywatnych operatorów. Pomysł urzędników okazał się nietrafiony, dlatego w tym roku parkingi - decyzją mieszkańców - będą ponownie bezpłatne. W ubiegłym roku parkingi przy plażach zostały oddane w ręce prywatnych operatorów. Pomysł urzędników okazał się nietrafiony, dlatego w tym roku parkingi - decyzją mieszkańców - będą ponownie bezpłatne.

Po klapie pilotażowego programu płatnych parkingów w pasie nadmorskim władze Gdańska zapowiedziały, że w tym roku decyzję o tym, czy parkowanie przy plażach będzie płatne, czy nie, podejmą sami mieszkańcy. I podjęli. Wygląda na to, że w tym roku pozostawienie auta w Sobieszewie, Stogach, Brzeźnie, Przymorzu i Jelitkowie będzie darmowe. Wszystkie rady dzielnic sprzeciwiły się tworzeniu tam stref płatnego parkowania.



Czy decyzja rad dzielnic o niewprowadzaniu w pasie nadmorskim stref płatnego parkowania jest słuszna?

Rozczarowujący, niedopracowany i wadliwy prawnie ubiegłoroczny pomysł, by oddać parkingi przy plażach w prywatne ręce skłonił urzędników w Gdańsku do refleksji. Po krytyce mieszkańców i mediów we wrześniu 2016 r. zapowiedziano, że tegoroczne rozwiązania będą inne, a decyzję o tym, na jakich zasadach będą funkcjonować parkingi przy plażach, podejmą mieszkańcy. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku ich głos został zlekceważony, nie liczono się też z opinią rad dzielnic.

Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale wszystko wskazuje na to, że wracamy do punktu wyjścia - płatnych parkingów przy plażach w Gdańsku w tym roku nie będzie.

Zarówno mieszkańcy Brzeźna, gdzie głos sprzeciwu słychać było najgłośniej, jak i Przymorza, Jelitkowa (tu głosy były podzielone), a także Stogów i Wyspy Sobieszewskiej uznali, że płatne parkingi w ich dzielnicach nie są potrzebne. Podnoszone argumenty za tym, by miejsca przy plażach i przede wszystkim na dzielnicowych ulicach pozostały bezpłatne są podobne.

Mieszkańcy obawiają się głównie zalewu aut kierowców szukających darmowych miejsc pod ich oknami, ale także sąsiedzkich kłótni o ostatnie wolne miejsca, rozjeżdżania trawników czy zastawiania wjazdów na posesję. Do zmiany decyzji nie skłania ich też zmniejszenie opłaty za miesięczny abonament w wysokości 10 zł. Ich zdaniem za parkowanie płacić powinni jedynie turyści, a nie mieszkańcy.

- W Brzeźnie nie ma podstawowej infrastruktury, by wprowadzać tutaj strefę płatnego parkowania czy strefę ograniczonego postoju - mówili podczas czwartkowego spotkania z przedstawicielami miasta mieszkańcy dzielnicy.
Zwracali też uwagę, że urzędnicy chcą pobierać opłaty za parkowanie w miejscach, gdzie nawet poza sezonem jest nadmiar samochodów, ulice są bowiem zbyt wąskie, by wymalować na nich oznakowanie poziome zgodne z przepisami ruchu drogowego. Podnoszono też postulat, by miasto najpierw wybudowało parkingi dla turystów, albo przynajmniej poprawiło obecny stan techniczny ulic i komunikacji miejskiej, a dopiero później pobierało od nich opłaty.

  • Tak, według pierwotnych planów urzędników miałaby wyglądać tegoroczna strefa płatnych parkingów w Brzeźnie. Mieszkańcy ten pomysł jednak odrzucili.
  • W Jelitkowie płatne parkingi powstaną tylko poza pasem drogowym przy ul. Bałtyckiej i Jelitkowskiej.

Rozczarowanie wzbudziła też informacja, że miasto nie przeprowadziło żadnych badań ruchu w nadmorskich dzielnicach i że próbuje się wprowadzać zmiany według jednego wzorca w dzielnicach, które są zróżnicowane pod względem stanu infrastruktury parkingowej czy organizacji ruchu.

- Jeżeli usłyszymy od mieszkańców wyraźne "nie", to tej strefy tutaj nie wprowadzimy - podkreślał Tomasz Wawrzonek, kierownik działu inżynierii ruchu w GZDiZ.
Podobne głosy docierają do urzędników z pozostałych nadmorskich dzielnic.

- Od samego początku byliśmy przeciwni wprowadzaniu jakichkolwiek opłat za parkowanie na Stogach, bo to niczego nie rozwiązuje. Plaża jest w pewnej odległości od centrum. Jeśli parkowanie będzie tam płatne, obawiamy się, że kierowcy rozjadą lasy albo przeniosą się do centrum. Poza tym, strefa płatnego parkowania obowiązuje tylko w dni powszednie w określonych godzinach, a problem z parkowaniem w pasie nadmorskim - w tym na Stogach, występuje zwłaszcza w weekendy. Mówiąc krótko, na płatne parkingi nie było i nie ma naszej zgody - mówi Magdalena Wiszniewska, przewodnicząca zarządu dzielnicy Stogi.
- Po zeszłorocznych perturbacjach dziękujemy miastu za płatne parkingi na ugorach, gdzie można uszkodzić zawieszenie samochodu. Niech najpierw powstaną parkingi z prawdziwego zdarzenia, a potem będziemy mogli mówić o jakiejś organizacji - dodaje w nieco ostrzejszym tonie Władysław Sidorko, przewodniczący zarządu dzielnicy Wyspa Sobieszewska.
Na pomysły urzędników nie przystały też Rady Dzielnic na Przymorzu i w Jelitkowie.

- Jesteśmy przeciwni płatnym parkingom na Przymorzu. Propozycja urzędników dotyczyła miejsc postojowych po obu stronach ul. Dąbrowszczaków między Obrońców Wybrzeża a Jagiellońską. Po wsłuchaniu się w głos mieszkańców, wspominających to, co działo się w tym miejscu w ubiegłym roku, podjęliśmy uchwałę sprzeciwiającą się tworzeniu tu płatnych parkingów. Nie chcemy, by kierowcy szukający wolnych darmowych miejsc zastawiali lokalne uliczki czy chodniki - mówi Krzysztof Skrzypski, przewodniczący zarządu dzielnicy Przymorze Wielkie.
W Jelitkowie płatne parkingi powstaną, ale tylko poza pasem drogowym przy ul. Bałtyckiej i Jelitkowskiej. "Nie" powiedziano strefie m.in. przy Pomorskiej czy Bursztynowej. Płatny będzie też parking przy skrzyżowaniu ul. Czarny Dwór z al. Jana Pawła II.

Jak mówią urzędnicy, miasto nie będzie próbowało narzucać mieszkańcom swojej woli i nakłaniać do zmiany decyzji. Przekonują też, że przez fiasko planowanych zmian w pasie nadmorskim nie poniesie też dodatkowych wydatków. Jak usłyszeliśmy, parkomaty przewidziane do obsługi stref, które najprawdopodobniej nie powstaną, zostaną wykorzystane w strefach już obowiązujących w Śródmieściu, na Aniołkach czy we Wrzeszczu.

Wygląda więc na to, że podczas tegorocznych wakacji znów najwięcej pracy w pasie nadmorskim będzie miała straż miejska, dyscyplinująca kierowców mandatami i blokadami na koła.

Opinie (197) 2 zablokowane

  • Na stogach znajdzie się "cwaniak", który będzie kasował. (1)

    A naiwni wakacjusze będą płacić. Polskie realia...

    • 6 3

    • Zawsze był to dziadek z psem...

      • 1 0

  • Można ? Można. - Przemyślcie setki innych spraw i ewentualnie je skorygujcie.

    Miłego Dnia.

    • 0 3

  • Niech ułożą dechy od wydmy do morza,żeby siedzieć w bagażniku i moczyć nogi w Bałtyku.

    • 2 0

  • A kim są ci z rad dzielnic to zbieranina prostaków !!Wysłuchali głosu mieszkanców?Ciekawe jak? (2)

    Raczej w głosy kolesiów !!!Powinny być zlikwidowane ,bo to tylko kolejne stanowiska wazeliniarzy urzędu i na dodatek na koszt podatnika!!
    Koniecznie chca sie dostać do koryta i tyle!!
    Oplaty parkingowe w miejscach rekreacyjnych sa wszędzie na świecie i yo wysokie bo promuje sie komunikacje miejską dodatkowo na turystach wszędzie się zarabia!!
    Ci wszyscy pseudo radni sami sa przyspawani do auta i niepotrafia 100metrów bez auta przejsc!!

    • 2 13

    • za mało wykrzykników, nic nie słychać

      • 3 0

    • Krzycz, Trybson!

      j.w

      • 0 0

  • A Westerplatte?

    Co z plażą na Westerplatte i opłatami za parkingi, czy tam będzie dalej rządziła mafia parkingowa poklepywana po plecach przez PO i Adamowicza ???

    • 3 2

  • Żenada

    A na Stogach ulica prowadząca do plaży będzie zastawiona od pasanilu. Rozjeżdżą trawniki bo tym wygodnickim nie będzie w głowie przyjechać tramwajem

    • 4 1

  • Skandalem było, że miasto wydzierżawiło tereny zbudowane za pieniądze mieszkańców

    prywatnej firmie żeby doiła tychże samych mieszkańców.
    Niech Wiparking kupi sobie teren od miasta, wybuduje parking i wtedy za niego kasuje

    • 10 3

  • Westerplatte (1)

    A co z parkingiem przy plaży na Westerplatte?

    • 2 0

    • A co ma być 10 ziko za godzinę...;)))

      • 0 0

  • Dwa, trzy lata, kilka rozmów i rady i mieszkańcy same będą prosić o wprowadzenie opłat

    Ok - ludzie chcą darmowych to będą darmowe. A za kilka lat zobaczą, że na plażę nie idzie dojechać samochodem bo darmowa....
    Dzikie tłumy samochodów gdy tylko jest słonecznie. Chcąc przyjechać autem trzeba by parkować na łące/przed budową/na piachu/trawie/ w lesie 600 m od plaży.

    Dobrze, niech popatrzą jak działa zależność cywilizacja kontra oczekiwania ludzi. Jak się daje coś za darmo to bardzo szybko tego brakuje.

    Rozmawiajcie, kombinujcie, które tereny przeznaczyć na parking, jakie oznakowanie wprowadzić, gdzie podwyższyć krawężniki, gdzie postawić słupki i za parę lat taka płatna strefa i tak będzie wprowadzona.

    Zobaczymy.

    • 6 2

  • Misiewicz Adamowicza się wystraszył. I dobrze strach przed dymisją u młodocianych robi swoje.

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane