- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (172 opinie)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (195 opinii)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (61 opinii)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (158 opinii)
- 5 Miejsce zbrodni w liceum. Policjanci spotkali się z uczniami (15 opinii)
- 6 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
Wyjątkowe zdjęcie zrujnowanego Gdańska przekazał lotnik-weteran
Muzeum Historyczne Miasta Gdańska otrzymało niezwykły dar. Jerzy Główczewski, były pilot lotniczego Dywizjonu 308, przekazał muzealnikom wykonane w 1947 roku lotnicze zdjęcie zrujnowanego w wyniku II wojny światowej Gdańska. Fotografia będzie nowym elementem nowej wystawy stałej, która powstaje właśnie w Ratuszu Głównomiejskim przy ul. Długiej 46 .
Choć mężczyzna od wielu lat mieszka na stałe w Nowym Jorku, postanowił osobiście odwiedzić miasto, aby przekazać muzealnikom niezwykły dar. Chodzi w wykonane w lipcu 1947 roku lotnicze zdjęcie zrujnowanego centrum Gdańska. Jego wymiary wynoszą ok. 25 x 35 cm (wysokość/szerokość). Darczyńca nadał zdjęciu odpowiednią oprawę, tzn. oprawił je w ramę i opatrzył odpowiednim podpisem.
Dzięki ofiarowanej przez Główczewskiego fotografii można na własne oczy przekonać się, jak tragiczny był bilans niemiecko-radzieckich walk o Gdańsk w marcu 1945 roku.
- Zdjęcie wykonano w czasie przelotu turystycznego na samolocie Piper-Cub z Aeroklubu Warszawskiego. Wykonano je od południowego wschodu i ukazuje rozległą panoramę zniszczonego miasta, tuż przed jego odbudową. Obejmuje większą część śródmieścia Gdańska, tzn. Stare Przedmieście, Główne Miasto, Stare Miasto, część Wyspy Spichrzów - wyjaśnia dr Janusz Dargacz z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
Muzealnicy nie kryją radości z otrzymanego zdjęcia, gdyż na tle zgromadzonych przez nich zbiorów jest ono prawdziwym unikatem. W zbiorach Muzeum Historycznego Miasta Gdańska znajduje się bowiem niewiele zdjęć lotniczych, które dokumentują Gdańsk zniszczony w wyniku II wojny światowej.
- Muzeum Historyczne Miasta Gdańska dysponuje dużą liczbą zdjęć ukazujących Gdańsk po zniszczeniach wojennych. Zdjęcia te ukazują jednak najczęściej miasto z perspektywy ulicy, szersze ujęcia wykonywano jedynie z wież budowli na Głównym Mieście, np. ratusza - dodaje dr Dargacz.
Przekazana fotografia będzie stanowiła element nowej wystawy stałej, która właśnie jest przygotowywana w Ratuszu Głównomiejskim. Jej koncepcja ma zostać opracowana do końca sierpnia.
Urodził się w 1922 r. w Warszawie. Po wybuchu II wojny światowej przedostał się wraz z ojczymem do Rumunii, by ostatecznie - przez Stambuł - dotrzeć do Hajfy w Palestynie. W Tel Awiwie ukończył ostatnią klasę w polskiej szkole i w lipcu 1941 r. odebrał świadectwo maturalne.
Niedługo potem zgłosił się do polskiej placówki wojskowej i został przyjęty do wojska. Po wstępnym przeszkoleniu został wysłany do ośrodka zapasowego Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich w Sidi Bishr koło Aleksandrii w Egipcie. W czerwcu 1942 r., podczas prowadzonego przez Polskie Siły Powietrzne naboru, zgłosił się do lotnictwa. Na pokładzie transportowca "Queen Mary" przez Afrykę Południową, Brazylię, Stany Zjednoczone i Kanadę dopłynął do Wielkiej Brytanii, gdzie w latach 1942-1944 przeszedł szereg szkoleń.
18 września 1944 r. zameldował się w stacjonującym wówczas już we Francji 308 Dywizjonie Myśliwskim "Krakowskim". Do końca wojny wykonał dokładnie 100 lotów bojowych. 1 stycznia 1945 r. wziął udział w słynnej bitwie nad Gandawą, podczas której zestrzelił Focke-Wulfa 190. Za służbę w czasie II wojny światowej Jerzy Główczewski odznaczony został trzykrotnie Krzyżem Walecznych i Polowym Znakiem Pilota (nr 1696).
Zdemobilizował się w 1946 r. Wiosną 1947 r. powrócił do Polski i zamieszkał w rodzinnym domu w zrujnowanej Warszawie. Wstąpił do Aeroklubu Warszawskiego, jednak już w czerwcu 1949 r. na skutek represji ze strony władz stracił licencję pilota (odzyskał ją w 1957 r.).
W latach 1947-1952 odbył studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej, po czym trafił do zespołu zajmującego się odbudową Warszawy. Początkowo pracował nad rekonstrukcją obiektów zabytkowych, później zajmował się realizacją Stadionu Dziesięciolecia oraz samodzielnie projektował obiekty przemysłowe na terenie całego kraju.
Począwszy od 1957 r. wyjeżdżał za granicę na praktyki - do Francji, Irlandii i Stanów Zjednoczonych. W roku akademickim 1962/1963 został wykładowcą na Stanowym Uniwersytecie Karoliny Północnej (North Carolina State University). W latach 1964-1967 pracował w Asuanie w Egipcie, gdzie powierzono mu zadanie przebudowy i modernizacji tego starożytnego miasta. Aż do emerytury pracował w USA i różnych krajach arabskich.
Major pilot Jerzy Główczewski mieszka w Nowym Jorku. Jest autorem wspomnień "Wojak z przypadku" (2003 r.), "Optymista mimo wszystko" (2004 r.) i "Ostatni pilot myśliwca" (2017 r.).
źródło: polishairforce.pl
Miejsca
Opinie (166) ponad 10 zablokowanych
-
2017-05-20 00:22
Ale na forum Pełowskich i SB-ckich padalców
- 1 6
-
2017-05-20 00:47
Wstyd (2)
Jak wam nie wstyd promować tego pana lotnika. Po wojnie miejsce patriotów było jednak chyba w partyzantce a on z komunistami się zblatowal i na odbudowie warszawy karierę zrobił. Wstyd.
- 0 18
-
2017-05-20 07:47
dobry dowcip
Rozumiem, że to ironia. Przytyk do pisowskiej ideologii...
- 2 1
-
2017-05-21 01:19
pisowski deb---i..l
- 1 1
-
2017-05-20 03:09
Dziękujemy!!!
Takie zdjęcia nie pozwolą nam zapomnieć, że pokój to bezcenny stan !
- 5 0
-
2017-05-20 06:30
Płakać się chce.
Druga wojna światowa to był koniec świata.
Nigdy więcej wojny !
Boże daj rozum ludziom...- 6 0
-
2017-05-20 07:27
Co to znaczy wojna niemiecko -radziecka? (3)
Nie ma takiego kraju radzieckiego. Wojna niemiecko- rosyjska brzmi rzeczowo. "Przedostał sie do Hajfy w Palestynie" Nie ma czego takiego jak Palestyna, prosze znaleźć na mapie.
- 0 10
-
2017-05-20 07:50
Dobro (1)
W tamtych czasach byl Zwiazek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Nie mozna mowic Rosja, gdyz do ZSRR wchodzily rebuliki takie jak Estonska, Lotewska, czy Litewska, a ktore teraz sa wolnymi krajami. Palestyna rowniez byla.
- 3 1
-
2017-05-20 10:41
Czyli rosja i jej wasale
- 2 2
-
2017-05-22 15:25
Palestyna
Trochę historii. W ówczesnych czasach Palestyna była częścią terytorium Wielkiej Brytanii. Użyte nazwy są jak najbardziej poprawne.
- 0 0
-
2017-05-20 08:19
Wielkie dzięki za gest staruszka-patrioty nic nie mającego przecieź z gdańskiem wspólnego dlatego szczególnie ważny.Ps danzig został zdobyty 8%Polaków w1939r do 1945Niemcy resztę wymordowali
- 1 0
-
2017-05-20 09:17
Danziger
Dziękujemy za wyzwolenie!
- 1 3
-
2017-05-20 09:50
Ja poprosze jeszcze o analogiczne zdjecie z dzisiejszego Gdanska (1)
Fajnie byloby porownac.
- 1 0
-
2017-05-20 21:57
google maps... jesli masz komputer... albo Bing maps - w perspektywie
- 1 0
-
2017-05-20 09:50
Sowieccy zbrodniarze (1)
Moj dziadek, mieszkający wtedy w Kacku, opowiada do tej pory jak przez wiele dni po wkroczeniu Sowietów widoczna była ogromna łuna od strony Gdańska. Kobiety, a przede wszystkim młode dziewczyny, miały zakaz jeżdżenia w tamtym kierunku i w ogóle starały się z domów nie wychodzić jeśli nie było takiej konieczności.
- 3 0
-
2017-05-20 22:00
na przeciwleglym koncu Zatoki tez bylo widac lune, a uciekajacy niemcy ostrzegali aby ukryc kobiety i dzieczynki!
- 1 1
-
2017-05-20 10:09
Słynne roczniki 20
Kto z was gimbusy potrafił by SAM wstąpić do wojska zaraz po szkole (18 lat jak podejrzewam) i iść na wojnę, nie dla pieniędzy tylko z miłości do Ojczyzny? Który pytam?
Takich ludzi teraz nie ma. Szkoda.
I dziękujemy za zdjęcie. Pokazuje od czego Polska zaczynała po wojnie. A potem 50 lat komuny.- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.