• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyłudzenia mieszkań od starszych osób. W Trójmieście takich przypadków nie brakuje

Marzena Klimowicz-Sikorska
5 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Po publikacji materiału o pani Teresie z Przymorza, która w wyniku niekorzystnej pożyczki straciła mieszkanie, szybko okazało się, że przypadków wykorzystywania łatwowierności starszych osób w Trójmieście jest dużo więcej. Potwierdzają to docierające do nas relacje czytelników.



Po materiale o oszukanej mieszkance Przymorza dostaliśmy więcej sygnałów o potraktowanych w ten sposób osobach. Po materiale o oszukanej mieszkance Przymorza dostaliśmy więcej sygnałów o potraktowanych w ten sposób osobach.

Czy zdarzyło ci się kiedykolwiek podpisać ważny dokument bez jego uważnej lektury?

Przypomnijmy: 80-letnia kobieta z Przymorza straciła mieszkanie w falowcu przez podpisanie niekorzystnej dla siebie pożyczki (jest winna wierzycielowi jeszcze 80 tys. zł), do której namówiła ją pracownica jednego z banków. Na razie nie wiadomo, co stanie się ostatecznie z lokalem eksmitowanej staruszki. Sprawa wzbudziła sporo emocji i wciąż jest szeroko komentowana. Co więcej, ujawniają się osoby, które z takim procederem miały do czynienia wcześniej.

Jedną z takich osób jest pracownik banku [imię i nazwisko do wiadomości redakcji] zlokalizowanego w centrum Gdańska, który miał styczność z oszukaną w podobny sposób kobietą. Po publikacji materiału o pani Teresie postanowił skontaktować się z nami. Poniżej krótka rozmowa o szczegółach sprawy, w której ostatecznie 75-letnia samotna osoba straciła mieszkanie, nie otrzymując za nie pieniędzy.

Marzena Klimowicz-Sikorska: W jakich okolicznościach zetknął się pan z oszukaną kobietą?

Pracownik banku: W zeszłym miesiącu przyszła do nas. Chodziła od banku do banku, których nie brakuje na naszej ulicy. W końcu trafiła do naszego oddziału. Powiedziała, że potrzebuje odwróconej hipoteki by spłacić długi. Kiedy pokazała dokumenty - zamarliśmy.

Co dokładnie w nich było?

Był to akt notarialny, w którym ta pani zobowiązała się do spłaty 20 tys. zł w określonym czasie, a że ten termin minął - do oddania swojego 57 metrowego mieszkania wartego ok. 250 tys. zł. Było jasne, że to przekręt.

Początek jej kłopotów jet związany z problemami finansowymi rodziny?

Tak. Wszystko zaczęło się po śmierci jej męża, który zostawił tę panią z 10 tys. długów. W jednym z tabloidów znalazła reklamę, w której gdańska firma oferuje swoją pomoc przed komornikiem. I, niestety, z niej skorzystała. Pożyczyła od właściciela tej firmy 10 tys. zł, a w akcie notarialnym zobowiązała się do spłaty 20 tys. zł. Był jednak jeden haczyk: jeśli nie spłaci tej kwoty w określonym terminie, jej mieszkanie przechodzi na właściciela firmy.

Jakimś cudem uzbierała te pieniądze przed czasem, umówiła się na ich odbiór, ale ten człowiek się nie zjawił. Przyszedł dopiero dzień później i kazał się jej wyprowadzić. Mieszkanie zostało przepisane na niego, a pani, nie wiedząc, co ma począć, zaczęła szukać instytucji, która załatwi jej odwróconą hipotekę. I w tym momencie wracamy do wizyty w naszej placówce.

Czy wiadomo coś na temat mężczyzny, który udzielił waszej klientce pożyczki?

Znamy jego personalia. Jest właścicielem jednego z gdańskich lombardów.

Zareagowaliście w jakiś sposób?

Razem z kolegą zawieźliśmy ją do prokuratury. Tam jednak usłyszeliśmy, że niewiele można zrobić, skoro jest akt notarialny. Jednak po dłuższej rozmowie okazało się, że dłużniczka w akcie podała siebie jako jedynego właściciela mieszkania, choć w rzeczywistości zostali jeszcze jacyś spadkobiercy po jej mężu. Jeśli więc sama na siebie złoży doniesienie, że poświadczyła nieprawdę, być może uda się unieważnić akt notarialny.

Sprawa została zakończona pozytywnie?

Z tego co wiem, wszystko jest wciąż otwarte. Po wizycie w prokuraturze skontaktowała się z tym mężczyzną, który był już wpisany w księdze wieczystej jako nowy właściciel i zrelacjonowała wizytę u śledczych. Zadzwoniła potem do nas z informacją, że ów jegomość wystraszył się i przepisał z powrotem na nią mieszkanie.

Krótko później znalazł się jednak człowiek, który odkupił od niej mieszkanie, podając w akcie notarialnym kwotę 120 tys. zł, mimo że jest dużo więcej warte. Nie wiem, dlaczego się na to zdecydowała. Do tego doszły odsetki za niespłaconą w terminie pożyczkę, które sięgnęły już 40 tys. zł. Kobieta sprzedała więc mieszkanie za 80 tys. zł, żadnych pieniędzy do ręki jednak nie dostała.

Panią Teresę eksmitowano z mieszkania po tym jak pożyczyła pieniądze od prywatnej osoby.

Opinie (207) 9 zablokowanych

  • jak ida glosowac to dobrze wiedza gdzie skreslic (14)

    • 125 48

    • Pożyczać umieją (6)

      A jak trzeba oddać to starcza demencja.

      • 31 39

      • (5)

        ku..a co za kraj tak oszukiwać starych ludzi. A notariusz, który pisał akt nie wiedział, że to przekręt? Powinno być jakieś prawo, które jasno by regulowało takie przypadki.

        • 74 8

        • (1)

          notariusz hehe dobre, ci są najlepsi
          tu jest polska tu się ciężko oddycha

          • 32 5

          • co ma notariusz do tego? akt się czyta, poucza się storny, nie można odmówić dokonania legalnej czynności. to, że jest niemoralna to inna rzecz.

            • 2 0

        • Eksmisja na mróz? (1)

          Sooorrry, taki mamy klimat...

          • 12 7

          • to już przestało być śmieszne

            • 13 1

        • To jest wszystko w myśl przepisów!!

          To instytucja zwana wywłaszczeniem na zabezpieczenie. Ludzie, mamy zasadę swobody umów, i jeśli babeczka się upierała że chce to podpisać, to notariusz nie ma powodu ani nawet możliwości odmówić dokonania takiej czynności (inaczej idzie na niego zażalenie do okręgu). Dobry notariusz, jako osoba dbająca o dobro obu stron umowy, powinien przekonać babcię, że to zły pomysł. Ale jeśli to zrobił, a ona i tak chciała podpisać ten akt, to miał związane ręce. Na dole aktu notarialnego znajduje się adnotacja- akt został odczytany, przyjęty i podpisany. Przyjęty! Przeczytany na głos! Podpisany!! Ludzie! Co wy podpisujecie?

          • 2 0

    • (3)

      Na osiedlu Ujeścisko tez oszukali kobietę przy zamianie mieszkania.Nie zobaczyła ani kasy,ani mniejszego mieszkania..

      • 18 0

      • (2)

        Powinny byc jakies kampanie, zeby przestrzegały wszystkich ludzi starszych i młodszych aby unikali tego typu pseudo pożyczek, których ulotki i reklamy walają sie po całym trójmieście! A swoją drogą gdyby banki były mniej pazerne ta pani pewnie dostała by kredyt w normalnym banku i uniknęła by najgorszego!

        • 11 5

        • pozyczyłbyś swoje pieniądze? (1)

          Na temat Pani Teresy z Przymorza:

          Nie dziwię się bankom, Pani miała duży dług, mały dochód, nie spłacała zobowiązań na czas więc BIK miała pewnie tragiczny (biuro informacji kredytowej). Scoring pewnie na poziomie D albo E, czyli klient wysokiego ryzyka. Do tego podeszły wiek.
          Pożyczyłbys swoje pieniądze tej Pani?

          Tacy ludzie mają jedynie szanse na chwilówki bądź pozyczki prywatne, w tym wypadku pod zastaw mieszkania, spisujesz u notariusza akt według którego pożyczasz np. te 40 tys. i zobowiązujesz się do spłaty do określonego dnia pożyczki z odsetkami ( nie jak Ci Państwo myśleli że pozyczają 40 tys od Mikołaja i po roku oddają tyle samo ), jeśli nie oddasz mieszkanie przechodzi notarialnie na tego co Ci pożyczył.
          Coś jak pożyczka z lombardu, dajesz mieszkanie pod zastaw i jak nie oddasz umówionej kwoty z odsetkami tracisz mieszkanie i tyle.

          • 14 8

          • Ale ...

            przeciez wiadomo ze ona nie bedzie miala z czego oddac, skoro ja pracujacy mialbym z tym problemy, Pozyczki sa dla ludzi ktorzy maja pieniadze, ale z tych co maja zarobia wiecej niz oddadza z tych co pozycza.

            • 3 0

    • to nie ma nic do rzeczy kmiocie, głosować można na kogo sie chce, a wyłudzać nie wolno

      • 13 4

    • Mylisz się - niestety nie wiedzą jak zagłosować (1)

      a jeśli już, to tyle co im media napiszą i idą tak najczęściej zrobić. Może stąd tyle złych wyborów i tyle przekrętów oraz złodziejstwa w świetle prawa w tym kraju?

      • 11 3

      • masz rację głosawali i głosują na POpierdułki !!!!!!!

        • 7 4

  • Hieny, hieny... (25)

    • 149 8

    • (24)

      Taki mamy klimat. Trzeba krasc albo za granica pracowac zeby zyc. Robol w skandynawii zarabia ok 15,000 pln. A Wy polaki ile? Pozdro od konDONKA

      • 19 27

      • Robol w skandynawii płaci:(średnie ceny) (23)

        chleb - 12 zł
        masło - 9,9 zł
        mleko(1l) - 7,9 zł
        filet z kurczaka(1kg) - 53,48 zł
        olej(1l) - 18,80 zł
        sok(1l) - 11,88 zł
        piwo(0,5l) - 14 zł
        wódka(0,5l) - 150 zł
        czekolada - 11 zł
        I można tak pisać i pisać...................

        I prysł mit twojego dobrobytu w Skandynawii.
        Chyba że jesz łabędzie z parku i ryby z miejskiego stawu a forsę oszczędzasz w skarpecie. Wtedy po przyjeździe do Polski będziesz niczym pan:)poszpanujesz starą bemką.

        • 42 18

        • owszem (7)

          ile to jest procent z zarobków?

          Szwed (pensja równowartość) 15000zł- masło (jak podajesz wyżej) 9,90zł
          Polak (pensja) 2000zł- masło 5zł

          ??

          • 30 2

          • 3,90 (5)

            • 6 1

            • 3,90 ?

              miały być ŚREDNIE ceny a nie najniższe. średnia cena masła w Polsce to zdecydowanie nie jest 3,90zł.

              • 12 5

            • (3)

              Pensja 1200. Przegiales z tymi 2000

              • 25 6

              • nie chciałem być posądzony o "zaniżanie" polskich pensji

                tymczasem entuzjasta życia w Polsce podał, że ŚREDNIA cena kostki masła w Polsce to 3,90zł. no i to by było na tyle w kwestii podawnia przez niego wiarygodnych informacji.
                w Szwecji drogie są czynsze i mięso kurczaka. pozostałe produkty raczej są w podobnych cenach jak w Polsce.

                • 5 4

              • pensja w Polsce 3000 zł netto (1)

                dane gus za 2013 rok.

                • 5 15

              • Zobacz sobie medianę

                • 3 0

          • No rzeczywiście 15000zł

            tylko odlicz od tego jakieś 45% podatku to masz ok. 8300 zł z tego zł musi miesięcznie jakieś 5500 zł co pozwoli na dość oszczędne przeżycie miesiąca (opłaty mieszkaniowe i żywność). Pozostaje ok 2000 zł i to jest fajnie. Tyle, że Skandynawia kredytem stoi i z tych 2000 niewiele zostaje po zapłaceniu rat za mieszkanie czy samochód.
            Reasumując: 1/ mają na pewno lepiej, choćby dla tego, ze mają dobry socjal, 2/ są sobie życzliwi, ale 3/ jeżeli tam mieszkasz i jesteś robotnikiem, nie mówiąc o niewykwalifikowanym robotniku, to żadnych kokosów nie masz, najwyżej fistaszki, ale może i to dobre.

            • 12 0

        • (7)

          Noe pajacuj, ceny w skandynawii sa kilka razy nardziej zblizone do Polskich niz zarobki. Moj mit nie prysl. 10 tys pln odkladam miesiecznie po odliczeniu jedzenia,za dom placi moj szef. Pozdro lamerze

          • 14 15

          • (1)

            Podales zawyzone ceny,xhyba z najdrozszego sklepu w Sztokholmie. W Goteborgu chleb od 5 pln,piwo od 5 pln
            W lidlu ceny jak w Polsce +/- 20 %

            • 13 6

            • To ceny z Norwegii.

              • 13 1

          • To teraz zacznij żyć na własny koszt. (3)

            Wynajmij mieszkanie i zacznij żyć jak człowiek.
            A tak siedzisz w kontenerze żresz chińskie zupki ,pijesz wódkę przemyconą przez kierowcę tira z Polski i jesteś szczęśliwy.

            • 18 9

            • (2)

              Odzywiam sie normalnie,nie pije wcale . GDybym chcial zostac na stale dostalbym mieszkanie od miasta bez wiekszych problemow. W skandynawii liczy sie CZLOWIEK! W Pl liczy sie tylko hajs
              Po trupach do celu...

              • 18 13

              • Juz to przerabialiśmy

                Mieszkanie od państwa, tanie masło - potem zaczną strzelać jak sprawa się 'rypnie'.

                • 11 4

              • Przed kompem każdy mądry... Napisać można wszystko, prawda cwaniaczku ?

                • 4 0

          • Za obrażanie innych też Ci ktoś płaci ??

            • 2 0

        • Wolałbym zarabiać 15000zł i płacić za mleko 8zł (0,053% zarobków) (1)

          Niż zarabiać 3000 i wydawać na mleko 2,5zł (0,083% zarobków)

          • 16 3

          • No to ile to roboty ?

            Zarabiaj ktoś cię trzyma albo blokuje ?

            • 4 7

        • Fajnie (3)

          tylko, jak już tak przeliczasz, to może też podasz ile ten "robol" zarabia w przeliczeniu na złotówki. Wtedy każdy sobie porówna czy zarabianie 2000 zł i płacenie za masło 5 zł jest bardziej opłacalne.

          • 2 0

          • W Afryce Środkowej za dolara kupisz kozę.

            • 13 0

          • (1)

            Czytaj ze zrozumieniem czeresniaro, 15.000 pln

            • 0 3

            • Burak !!!

              • 1 0

        • tylko to mleko za 8 zł to prawdziwe mleko a nie woda

          masło to masło a nie syf z ulepszaczem smaku
          i.t.d.

          Mam rodzinę w Norwegii i ubrań w Polsce nie kupują bo to syf maksymalny, to samo mówią o niektórych produktach spożywczych.

          W Polsce się opłaca korzystać z usług.

          • 4 1

  • galimatias jakis (6)

    Cyt:,, Kobieta sprzedała więc ostatecznie po raz mieszkanie za 80 tys. zł. Żadnych pieniędzy do ręki jednak nie dostała." To gdzie sprzedawala to mieszkanie umowe na kolanie podpisala czy u notariusza?Rozumiem ,ze normalna umowa to taka gdy klient deponuje pieniadze u notariusza a gdy podpisuje umowe z nowym wlascicielem notariusz oddaje pieniadze srzedajacemu a tu ?Dziwne jest tez ,ze kobieta ta nie miala swiadkow transakcjii-przynajmniej nic w tym temacie nie wiadomo.Robic taki deal na wjeksza kase i liczyc na uczciwosc obcej osoby/Tym bardziej ,ze juz raz sie sparzyla?...Glupich nie sieja.

    • 92 2

    • Czy tutaj w tekscie jest wszystko w porzadku droga redakcjo? (1)

      ,,Kobieta sprzedała więc ostatecznie po raz mieszkanie za 80 tys. zł.''

      Odpowiedź redakcji:

      Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

      • 8 0

      • duzo bledow w tekscie!

        • 7 1

    • 70+ lat, demencja, naiwność, brak rodziny... (1)

      Niestety, hieny żerują na starszych. To okropne co człowiek może uczynić drugiemu dla zysku.

      • 9 0

      • dokładnie, kobitka pewnie bez wykształcenia, życie przeżyła w państwie "opiekuńczym", to łatwo jej wmówić różne bzdury pod płaszczykiem chęci pomocy. tym bardziej, że tej pomocy faktycznie potrzebowała i komuś musiała zaufać.
        trzeba naprawdę nie mieć ludzkich odruchów, żeby komuś tak łgać z uśmiechem na ryju i jednocześnie wbijać nóż w plecy

        • 8 1

    • Głupich nie sieją, to prawda, ale...

      Po to mamy różnych służb od jasnej cholery, aby chronić tych nie radząchch sobie przed s*******ami. Jeśli nie, to po diabła mi takie państwo? Biorę siekierę, karabin i wymierzam sprawiedliwość sam.

      • 7 1

    • własnie nic nie rozumiesz, umowę podpisać można u notariusza, a jeśliw umowie było że już zostało zapłacone- to notariusz nie ma prawa dociekać, czy było zapłacone czy nie, przeciez te osoby się podpisują pod tymi słowami. Jesli nie było zapłacone, to pisze się w treści aktu rygor że pan x zobowiązuje się zapłacić pani y tyle a tyle do dnia tego, bo inaczej poddaje się egzekucji (można iść z takim aktem do komornika). Jakich świadków transakcji? byłeś kiedyś u notraiusza? obecne są strony umowy, to nie teatr żeby 20 osób ekstra siedziało....

      • 2 0

  • (10)

    Witamy w kraju oszustów i bezprawia

    • 133 7

    • A miała być zielona wyspa (3)

      ehh szkoda gadać

      • 13 7

      • (2)

        Takie sytuacje to efekt bardzo wysokiego przyzwolenia społecznego na złodziejstwo i piętnowania współpracy z.organami ścigania.

        • 32 0

        • Dokładnie - pozostałość po komunie, gdzie współpraca z organami ścigania (1)

          nie wchodziła w grę u porządnych ludzi. Zabawne, że znalazły się osoby twierdzące, że to wina Tuska. Mój sąsiad - pijak, który nigdy nie pracował i odkąd pamiętam (czyli od lat 80-tych) ciągle pije też nosi koszulkę z napisem "Tusk mnie dobija".

          • 24 0

          • sorry, ale Tusk jasno powiedział że za Amber Gold ludzie sami sobie są winni, a niby od czego jest państwo? m.in od ochrony

            Grabież taka jak z II wojny już się mam nadzieję nie powtórzy, ale cała banda urzędasów i kontrolerów może mogłaby lepiej się postarać w wypełnianiu swoich obowiązków, Urzędnik, to sługa narodu, naród go utrzymuje więc do roboty. Więc Tusk jest też temu winny, a wg mnie nawet najbardziej bo przez swoje bezczelne gadanie i zachowanie tylko rozzuchwala urzędników

            • 11 11

    • zawsze możesz wyemigrować na Białoruś (2)

      ale lepiej poczekaj do wyborów. Jarek zrobi porządek, co?

      • 8 15

      • No właśnie pisze to z kraju w którym mieszkam z kraju gdzie jest porządek a ludzie czują się bezpieczni

        • 5 2

      • Chciałbym ale łatwiej dostać wizę do "zaprzyjaźnionych " stanów

        niż dostać się do kraju, gdzie panuje porządek i twarda ręka rządów.

        • 4 0

    • Nie ma takiej głupoty, której człowiek nie zrobi dla pieniędzy.... (1)

      Nie ma takiego bezeceństwa, którego nie zrobi GenSek Tussek, gdy zabraknie mu kasy w budżecie......
      Różnica tkwi jedynie w skali.
      ......właśnie znacjonalizowano połowę moich środków emerytalnych.....

      • 16 6

      • I kto minusuje? ZUS?

        • 8 3

    • gdzie kościół i prawica niezmiennie powtarza,że mamy

      90% katolików....

      • 0 3

  • Bo wszystko przez myślenie od strony d.... (12)

    Po co samotnej osobie 57 metrów ?
    Powinna sobie poszukać mieszkania 30 metrów a swoje sprzedać.
    A z nadwyżki skromnie licząc około 100.000 złotych spłaciłaby długi i by jeszcze na życie sporo zostało.

    • 97 58

    • człowieku (2)

      sprzeda swoje bez remontu za 100 tysięcy a kupi inne za 200?! rynek mieszkań to nie bajka

      • 29 13

      • Wszystko zależy od wielu czynników. (1)

        Np. jeśli to mieszkanie jest w centrum Gdańska w okolicach starego miasta to z pocałowaniem w rękę znajdzie kogoś na zamianę z dobrą dopłatą i wyremontowanym mniejszym mieszkaniem w zamian w innej dzielnicy

        • 15 0

        • Oczywiście, bo wszystkie "babcie" w Gdańsku mieszkają w okolicach starego miasta.

          • 8 0

    • Masz rację ale rodzinka (jakiś wnusio) chciałby 57 metrów

      • 29 1

    • Powinna sobie poszukać mieszkania 30 metrów a swoje sprzedać.

      Człowieku, ta pani ma 75 lat, samodzielnie nie jest w stanie przeprowadzić takiej operacji bo pewnie nawet nie wie jak ma to zrobić.

      • 19 3

    • bo wszystko przez myślenie od strony d..

      Zobaczysz jak będziesz miał 80 lat a twoje myślenie już jest w bardziej gorszym stanie niż tej kobiety.

      • 8 3

    • Po co? Na ubrania, meble, pamiątki, książki, filmy, obrazki inne sprzęty etc. (4)

      Przejście z 57 do 30 do duży szok. Bez architekta wnętrz trudny do przejścia.

      • 6 6

      • "szok" (3)

        hahahaha

        • 1 7

        • (2)

          Śmiałbyś się hahaczu, jak przeżyłbyś całe życie w jednym miejscu (przykładowo na starówce), gromadziłbyś pamiątki i wspomnienia związane z miejscem, a na koniec życia taka czy inna sytuacja zmusi cię do przeniesienia się do o połowę mniejszej klitki na Oruni Górnej, gdzie ani na spacer ani przez okno wyjrzeć, a stare ukochane meble się nie zmieszczą. Młodym łatwo mówić - przenieś się, ale stare drzewo ciężko jest przesadzić. Kiedyś zrozumiesz.

          • 23 3

          • (1)

            Nie zrozumie. Za trudne.

            • 7 2

            • nie zrozumiem

              chyba ze jesteś tym co się wałęsa

              • 0 6

    • Przecież 50 metrow to metraż w sam raz dla jednej osoby. 30 to buda dla psa.

      • 11 1

  • Opiszcie tego notariusza! (7)

    Z tego co wiem za wszystkimi przekrętami stoi taki jeden notariusz z Sopotu.
    Notariusz to osoba zaufania publicznego.. powinien odmawiac takich umów które budzą wątpiwosci i wpisów do aktu notarialnego. Ale Pan z Sopotu ma sie dobrze.. wiadomo jedna kilka rządzi w trojmieście.
    POzdrawiam

    • 218 10

    • Tyle że jak w każdym zawodzie są czarne owce i właśnie takich notariuszy należy tępić.
      Przepisywałem ostatnio mieszkanie po dziadkach, notariusz był moim kolegą i mimo to wszystko czytał i jeszcze "na chłopski rozum" tłumaczył wszystko dziadkom, a inny kanciarz czeka tylko na taksę + dodatek od tego pseudo byznesmena i koło się zamyka.

      • 40 0

    • Notariusz = złodziej.....

      • 21 14

    • (2)

      notariusz Jacek W. ??

      • 11 0

      • gawron ? (1)

        • 2 0

        • Też słyszałem o tym ptaku złe opinie :)

          • 3 0

    • (1)

      pani IZABELA.F gda ul. Krzywoustego ??? jest wiazdą na rynku nieruchomości

      • 6 0

      • prawda

        sporządziła przedwstępną umowę z elementarnymi wadami.

        • 0 0

  • cudowny, bezpieczny kraj (6)

    Każdy w nim jest prawnikiem, lekarzem, Czesiem-naprawiaczem. Kurczę, czemu jest tak źle, skoro jest tak dobrze? Wszyscy znają się na wszystkim, na zawiłościach umów cywilnoprawnych, na rygorach egzekucji. Wszyscy obyci i oczytani do dawania komentarzy w sieci, zaczynających się od "ja to bym takich...." z ortografią wołającą o pomstę.
    A potem: nie czytałem, nie słuchałem, bo skoro już kasa w torbie, to po co słuchać, co notariusz tłumaczy, notariusz wraz z Duchem Świętym powinni wiedzieć, o czym myślę i czego chcę. Pożyczyłem, nie oddałem, ale nie mam, bo skąd mam wziąć. A ja chciałem mieć i mieszkanie i kasę, rodzinie nic nie mówiłem, bo co im do tego, to moje.
    "Znalazł się człowiek, który odkupił" , pani Marzeno... nieszukany się znalazł? i na siłę odkupił? Pani chciała to sprzedała, pewnie bez pomysłu, co dalej.

    Porady notariusza są darmowe, przyjść, zapytać, POSŁUCHAĆ i wtedy podejmować decyzję. A nie płakać nad rozlanym mlekiem.

    • 64 16

    • Niechcący zminusowałam

      • 5 1

    • Jak bedziesz miec 75 i bedziesz sikac bezwiednie w majtki to wtedy tez moze ktos cie wydyma w swietle prawa.

      • 12 3

    • Jeszcze jeden CWANIAK!!

      Coś taki cwany gnojku...widać że nigdy nie byłeś w sytuacji, gdzie rosną odsetki jak lawina, a nie ma z czego ich spłacać...Tacy cwaniacy własnie, wiedzą jak znaleźć i wykorzystać takich niezaradnych życiowo ludzi, bez żadnych skrupułów, niszczą ich , niczym hitlerowcy!!! Nie działają sami....to jest KLIKA, która od podstaw, za kasę, oczywiście, przekazuje dalej "swoim" kumplom informacje o zadłużonych ...a Ci już wykańczają takich biedaków, co jeszcze ufali, że ktoś może być uczciwy i chce im pomóc...NAIWNOŚĆ...tak to prawda, ale starsi ludzie wychowani w uczciwej rodzinie i tzw.KOMUNIE za natury są ufni...bo takich przekrętów kiedyś nie było...i nie było takiej biedy jak dzisiaj...Ale co tu dużo mówić...KRWIOŻERCZY KAPITALIZM - TAKI WŁAŚNIE MAMY ... E

      • 10 9

    • (2)

      takiś mądry, a nie wiesz, że notariusz porad nie udziela? od tego jest radca, i wcale nie za darmo

      • 6 1

      • We wszystkim jesteś taki douczony? (1)

        Notariusz porad udziela, nie telepatycznie, trzeba się skontaktować, umówić przyjść.
        Stosownie do art. 80 ustawy Prawo o notariacie notariusz jest obowiązany udzielać niezbędnych wyjaśnień dotyczących dokonywanej czynności notarialnej. Wyjaśnienia te udzielane są nieodpłatnie.

        • 2 1

        • Zgadza się. "Wyjaśnień dotyczących dokonywanej czynności." Nie jest jednak człowiekiem od porad.

          • 4 1

  • Myślałem, to to kobieta była.

    Jak pan Teres jest taki łatwowierny, to sam jest sobie winny.

    • 15 6

  • karac cwanych oszustów

    inaczej wygląda umowa pisana a inaczej której nikt nie udowodni ta mówiona i tej drugiej właśnie słuchają starsze osoby.

    • 42 2

  • Jan W. z Gdyni coś o tym wie. (8)

    • 26 1

    • coś więcej.. (1)

      nadaj nazwisko...

      • 1 0

      • coś więcej..

        dlaczego jesteś zainteresowany?

        • 1 0

    • prośba o kontakt (5)

      jak można się z Tobą skontaktować?

      • 0 0

      • (4)

        A dlaczego chcesz się ze mną kontaktować?

        • 0 0

        • (3)

          A co oznacza Twój wpis: "Jan W. z Gdyni coś o tym wie". ????

          • 0 0

          • (2)

            oznacza, że Jan W. z Gdyni wie o tym "czymś". I to bardzo dobrze.

            • 0 0

            • (1)

              wie o tym "czymś" czyli o czym?

              • 0 0

              • O takich i podobnych wyłudzeniach, w których sam był mistrzem.

                • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane