• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyścig o wodę: tapiry kontra hipopotamy

Jakub Gilewicz
31 maja 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Zobacz, jak zwierzęta radziły sobie podczas nietypowego wyścigu.


Faworyzowane tapiry zagapiły się na starcie, nieufne kapibary omal nie zrezygnowały z wyścigu, a karłowate hipopotamy zjadły przed rywalizacją małe co nieco. Wyścig do basenów w ramach otwarcia letniego sezonu pływackiego w gdańskim ZOO obfitował w niespodziewane zwroty akcji.



Na które zwierzę postawił(a)byś w przyszłorocznym wyścigu?

Jeszcze niedawno zwierzęta były świadkami zmagań uczestników biegu dookoła ZOO. Tym razem hipopotamy karłowate, tapiry i kapibary same wzięły udział w niecodziennym wyścigu, na który czekały od miesięcy.

W ogrzewanym pawilonie, w którym spędziły zimę i część wiosny, zwierzęta miały bowiem ograniczone możliwości kąpieli. Najpierw zaczęły więc regularnie wychodzić na wybiegi, a następnie wyczekiwać dalszego wzrostu temperatury.

- Wprawdzie ludzki zwyczaj sugeruje, aby kąpać się po świętym Janie, ale w przypadku tapirów, kapibar i hipopotamów karłowatych nie czekamy tak długo. Wystarczy, że temperatura wody w basenach ma od 12 do 15 stopni i możemy otwierać sezon pływacki. Wtedy jesteśmy świadkami wybuchu radości - opowiada Andrzej Gutowski, asystent działu hodowlanego w gdańskim ZOO.

W tym roku furtki prowadzące do każdego z trzech basenów zostały otwarte jednocześnie, a zwierzęta miały do pokonania taką samą odległość. Przed wyścigiem hipopotamy zjadły małe co nieco, kapibary odpoczywały w cieniu, a tapiry dokładnie sprawdziły teren. Opiekunowie jednogłośnie stawiali na te ostatnie.

- Mają najdłuższe nogi i chyba są najszybsze ze wszystkich trzech gatunków - argumentował Andrzej Gutowski, choć doceniał również pozostałych zawodników. - Trzeba jednak pamiętać, że choć hipopotamy karłowate są grubiutkie i mają krótkie nóżki, to także potrafią rozwinąć sporą prędkość. A i kapibary uwielbiają wodę, a do tego znane są z pokonywania większych rzek w Ameryce Południowej.

Faworyci - Picasso i Rondel - zagapili się jednak na starcie, co w pierwszym etapie wyścigu wykorzystała Dziunia - doświadczona samica hipopotama. Jako pierwsza pokonała wybieg i znalazła się na brzegu. Tuż za nią dreptał jej partner Sapo. Wprawdzie młody tapir Rondel próbował nadrobić stratę, ale było już za późno. Najpierw Dziunia, a chwilę później Sapo zniknęły pod wodą.

Wszystko wskazywało na to, że młody tapir zajmie trzecie miejsce. Tymczasem jego nos w kształcie trąbki wyczuł świeżą trawę i nakazał Rondlowi zatrzymać się. Tapir miał dylemat. - Czy najpierw jeść trawę i do wody, czy najpierw woda i później trawa. Jednak wybrał trawę - mówi niepocieszony opiekun zwierząt Ryszard Szymikowski.

Kiedy tapir podejmował decyzję, przy brzegu pojawiła się pierwsza z kapibar. Południowoamerykańskie gryzonie od rana leżały w cieniu drzew i jak tłumaczy pracownik ZOO "nie były aż tak nagrzane, aby od razu biec do basenu, gdzie mogłyby się schłodzić". Początkowo kapibara nieufnie przyglądała się wodzie. Zapowiadało się nawet, że zrezygnuje z wyścigu. Pragnienie kąpieli okazało się jednak silniejsze. Kapibara położyła się na dnie basenu nieopodal brzegu i tym samym zajęła trzecie miejsce. Chwilę później do wody zaczęły wchodzić kolejne gryzonie.

Największym przegranym wyścigu został Picasso, samiec alfa w tapirzym stadzie. Z niewyjaśnionych przyczyn zaliczył ogromną stratę do Dziuni - czarnego konia wyścigu w ZOO. Mimo to Picasso postanowił udowodnić, że jest najbardziej doświadczonym pływakiem z całej stawki. Wprawdzie hipopotamy nurkowały z wdziękiem, a kapibary psociły w wodzie, ale to tapir jako jedyny wykonał piruet w basenie. Zaprezentował także poprzedzony nurkowaniem efektowny wyskok w kierunku pływającej na powierzchni wody kaczki. - Pływają, nurkują, dokazują. To ich dzień radości - podsumował Andrzej Gutowski.

Picasso lubi drapanie po grzbiecie, a Kluska chciałaby, aby pieszczoty nie miały końca. Zobacz szczotkowanie tapirów w gdańskim ZOO.

Zobacz zwierzęta, które uwielbiają "najlepszą trawę w Polsce", serwowaną na co dzień przez pracowników gdańskiego ZOO.

Miejsca

  • ZOO Gdańsk, Karwieńska 3

Opinie (26) 4 zablokowane

  • hipki sa fajne ;)

    • 36 1

  • Super

    Fajnie ze dbają o takie rzeczy . Zwierzęta jest gorąco szczególnie jak mamy teraz takie upały

    • 34 0

  • Cudowne! (1)

    • 19 2

    • Stogi pozdrawiają Gutka!

      • 2 2

  • Zwierzeta maja wiecej kultury niz dzisiejszy Polak ktory sie stacza ! (1)

    Wczoraj pokazali filmik na ktorym tlumy czekaly aby zezrec '' kurczaka '' za 1 zloty w promocji KF. Dziadowo i plebs sie z ludzi robi. Na forach to tylko fiu fiu fiu i kulturka i kazdy bredzi i madrosci snuje a dac plebsowi pączki w promocji to sie pozabijaja i upadna moralnie byle zezrec tych smieci jak najwiecej. Uczmy sie kultury bo Hipopotam z Kapibara i Tapirem maja wyzsze IQ niz dzis ludzie ! paradoks !.

    • 44 3

    • relaks

      Co kultura wnosi do kurczaka

      • 0 0

  • bardzo lubię styl Pana Jakuba (2)

    cudne są te mini-formy i ton narracji Pana Jakuba :)
    a teraz do ZOO!!!!!

    • 51 1

    • Tak! (1)

      I w dodatku ma bardzo miły głos :)

      • 4 1

      • Pardon, niechcący dałam minus, a także lubię ten głos. Trzeba przyznać, ze oryginalny.

        • 0 0

  • :)

    Fajneee. :)

    • 15 0

  • Tapiry zawsze na propsie

    • 13 0

  • Tapiry żeby się nie potopiły

    mam nadzięję że jest co najmniej 1 ratownik na nieckę do 1,5m

    • 4 4

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Wyścig do wody: tapiry kontra hipopotamy

    filmk

    super! :)

    • 10 0

  • fajne (1)

    ale to jest zakład "karny" za zasiekami, XIX-wieczne myslenie
    to ludzi trzeba upakowac i zrobic wybiegi a zwierzeta puscic wolno

    i wypadałoby zmienic nazwe, nie oliwskie zoo, bo Oliwe okrada i niszczy, boisko dla mlodych pilkarzy i zabytkowe budynki miedzy innymi

    • 8 30

    • Zanim coś pokrzyczysz w internecie zaznajom się z działalnością ogrodów zoologicznych. Nie masz bladego pojęcia o czym mówisz to krzyczysz te same hasła co każdy wielki obrońca zwierząt... że to wiezienie itp. Powodzenia.

      Z tym dopiskiem, że okrada i niszczy to pocisnąłeś. Jakie zabytki? Zadbali o budynek administracyjny, zadbali o stary młyn... po co siejesz ferment?
      ...a boisko dla piłkarzy to sprawa miasta, a nie zoo. Natomiast to co dzierżawi Olivia od zoo to nadal jest tylko dzierżawa. Rozumiem, że każdy chciałby coś za darmo dla siebie... jak każdy w tym kraju. Jak dzierżawili to wiedzieli, że nie dostaną na zawsze, a terenów pod boisko w Gdańsku jest sporo. Zresztą to boisko nie wygląda za dobrze.

      • 10 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane