• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wytykają absurdy trójmiejskiej SKM-ki

Piotr Weltrowski
4 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Dwóch 33-latków z Trójmiasta postanowiło dzielić się swoimi przemyśleniami na temat codziennych podróży kolejkami SKM na Facebooku. W ciągu zaledwie kilku tygodni ich stronę - nazwaną Make SKM Easier, na cześć dwóch innych trójmiejskich blogów*, polubiło blisko 2 tys. osób. Poniżej rozmowa z dwoma takimi, co sarkazmem i ironią walczą z trójmiejskimi absurdami kolejowymi.



Dużo czasu spędzacie codziennie w kolejkach SKM?

Artur: Jedną trzecią życia spędziłem w kolejkach. Pięć lat studiów, tyle samo lat pracy w obecnej firmie, do tego okazjonalne wypady z Gdyni do Gdańska czy Sopotu. Daje to w sumie 13 lat korzystania z usług SKM. Średnia długość podróży to godzina, więc - wycinając wakacje, dni wolne i urlopy - wychodzi około sześć tys. godzin spędzonych w pociągach. Używając manewru transferowego Hohmanna, tyle mniej więcej trwałaby podróż na Marsa.

Michał: Nie sposób mieszkać w Trójmieście i nie korzystać z usług SKM, szczególnie, gdy się dojeżdża na uczelnię i pracuje z dala od miejsca zamieszkania. Codziennie jeżdżę do pracy, wracam z niej. Kiedy jadę na koncert, na mecz, do znajomych, przeważnie także korzystam z usług SKM.

Skąd w ogóle pomysł, aby stworzyć Make SKM Easier?

Michał: Zaczęło się od przypadkowej rozmowy na temat dziwnych sytuacji, jakie mnie spotkały przez całe lata podróżowania. Kiedy okazało się, że jest tego naprawdę sporo, postanowiliśmy zacząć się tymi wszystkimi historiami dzielić. Szybko okazało się, że takie historie nie tylko nas spotykają.

Myślicie, że strony takie jak wasza coś zmienią w szarej trójmiejskiej rzeczywistości komunikacyjnej?

Artur: Ja jestem sceptyczny. Mam wrażenie, że w Polsce rzadko kto robi na tyle "dobrą robotę", żeby przejmować się swoimi klientami. Zwłaszcza w tak dużych firmach jak SKM. Za dużo stanowisk, rozmyta odpowiedzialność za poszczególne decyzje i duża rotacja na stołkach sprawiają, że w konsekwencji nikt za nic nie czuje się odpowiedzialny. Na to nakłada się problem podziału infrastruktury kolejowej na kilka różnych spółek, co jeszcze bardziej utrudnia wzięcie odpowiedzialności za cokolwiek. Jeśli więc można mówić o zmianie, to tylko doraźnej, w bardzo konkretnych przypadkach. Wtedy, kiedy mamy np. do czynienia z niedziałającym oświetleniem na stacji we Wrzeszczu. Ale nawet w takich przypadkach dopiero skumulowany atak zgłoszeń z różnych miejsc może przynieść realne działanie ze strony podwykonawców i ich przełożonych. Na zmianę mentalności nie liczę.

Michał: Mi się wydaje, choć może jestem zbytnim optymistą, że jeśli uda się coś zmienić, to raczej w zachowaniu i mentalności pasażerów. Może mniej osób będzie stało w drzwiach przeszkadzając innym w wydostaniu się z pociągu, może ktoś nie będzie blokował stojaków na rowery, bo akurat musi się podeprzeć, może też ludzie przestaną się dziwić, że ktoś podróżuje kolejką z rowerem. Nie liczę natomiast na to, że mili dżentelmeni z ostatniego przedziału nagle przestaną palić papierosy i pić piwo (śmiech).

Czy oddolne inicjatywy mogą wpłynąć na funkcjonowanie komunikacji w Trójmieście?

Trudno było skłonić ludzi do interakcji? Do tego, aby sami dzielili się z wami zdjęciami, uwagami na temat działania SKM?

Michał: Odzew był bardzo szybki i spontaniczny, za co jesteśmy bardzo wdzięczni.

W waszych wpisach dominuje sarkazm i krytyka. Naprawdę aż tak źle oceniacie trójmiejską komunikację? Nie ma swoich zalet?

Artur: Ma jedną, podstawową zaletę: jest. Tak naprawdę brak realnej alternatywy komunikacyjnej pozwala SKM na tak podłe traktowanie swoich klientów. Dopóki konkurencyjna wobec SKM firma nie powstanie, dopóty samowola i brak liczenia się z potrzebami klientów będą brały górę nad troską o ich zadowolenie.

Michał: Ja uważam, że SKM jako pomysł, jako idea, jest godna pochwały. To kapitalny pomysł na komunikację publiczną w Trójmieście. Niestety, jak wiemy, praktyka nie okazuje się już tak różowa, jak teoria. Ale chętnie wesprzemy i pochwalimy wszystkie dobre pomysły. I osobiście bardzo kibicuję budowie Kolei Metropolitalnej. No i pojawiają się jeszcze dwa problemy: czytelne skomunikowanie różnych środków transportu oraz wspólny bilet. Ostatnio sporo się napociłem, próbując wytłumaczyć osobie z Warszawy jak i czym się przemieszczać po Trójmieście oraz co, gdzie i za ile skasować. James Bond by się pogubił, a co dopiero zwykli śmiertelnicy.

Wyobraźcie sobie, że posiadacie magiczną moc, aby w ciągu sekundy zmienić jedną, jedyną rzecz dotyczącą działalności SKM. Co to by było i dlaczego?

Artur: Na poważnie? Prawie wszystko - począwszy od rozkładów, poprzez stare i zdezelowane składy, aż po dworce i infrastrukturę kolejową, bo część z niej także należy do SKM. Jeśli zaś koniecznie muszę wybrać jedną rzecz, to przede wszystkim brakuje większej interakcji z pasażerami. Żyjemy w XXI wieku, możemy oglądać Austriaka skaczącego z kosmosu na Ziemię, a nie możemy w żaden sposób zmusić władz SKM do słuchania o potrzebach pasażerów i reagowania na ich uwagi? Wystarczyłby prosty system komunikacji, sprawnie działające biuro obsługi klienta i można byłoby uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji.

Michał: Ja mam jedno marzenie. Niech drogie władze SKM po prostu wczują się w potrzeby pasażerów, bo ich dotychczasowa działalność sprawia wrażenie kompletnie oderwanej od realnych problemów. No i może jeszcze marzy mi się miejsce dla mnie i mojego roweru codziennie rano. I żebym miał jak gazetę czytać, nie rozkładając jej na plecach innych pasażerów...

Trójmiasto zmienia życie: na prostsze lub trudniejsze

* Pierwszym trójmiejskim blogiem "ułatwiającym" życie był Make Life Easier prowadzony przez Kasię TuskZosię Cudny, poświęcony gotowaniu, modzie i prowadzeniu domu. Szybko dorobił się swojej niegrzecznej i złośliwej wersji, czyli prowadzonego przez Macieja i Lucjana bloga Make Life Harder.

Miejsca

Opinie (172) 5 zablokowanych

  • kolejni, którzy chcą zaistnieć (14)

    • 72 306

    • Żałosna wypowiedź.... (8)

      Chcą uświadomić i pokazać jak dużym problemem jest funkcjonowanie SKM pod obecną postacią. Gdzie nie dostrzega się potrzeb ludzi tylko pisze piękne teksty PR-owe.

      • 64 9

      • jedyne rozwiązanie to: (2)

        zakup 15 nowych składów i generalny remont torowiska - cena biletu 500% w górę - chętny?

        • 17 32

        • wywalić bandę na bruk i zlicytować hardware

          ceny ustali rynek

          • 15 5

        • ja się przesiałem na samochód

          taniej, wygodniej, szybciej,
          ale od razu dodam, nie zawsze tak jest
          i nie każdemu się to może opłacać.
          No np. jeśli ktoś ma 5 min z buta do kolejki a potem 5 min z buta do pracy to nie ma o czym mówić,
          musi się męczyć bo SKM będzie najszybsza
          chyba, że pracuje się wtedy kiedy nie ma korków :)
          albo na takiej trasie gdzie nie ma korków.

          • 13 1

      • Żałosny sam jesteś. (4)

        Ja doczytałem do momentu "Średnia długość podróży to godzina,". Jeżeli chcą być poważni to niech podejdą do sprawy poważnie. Pisze, że jeździ do pracy i na uczelnie oraz czasami do Gdańska. Gdynia - Gdańsk to około 40 min. Gdynia Chylonia - Gdańsk to jakieś 50-55 min. Sorry ale średnie godziny to ja tutaj nie potrafię znaleźć. No chyba że do pracy jedzie do Lęborka albo Słupska, to faktycznie może być średnia.

        • 10 22

        • To doczytaj dalej... (2)

          ... i pomyśl, że mógł mówić o godzinnej podróży w obie strony (dla ułatwienia dodam: pól godziny w jedną stronę)

          • 13 2

          • albo mógłby jechać...

            ...z Wejherowa do Gdańska (ponad godzina), albo parę razy dziennie trasa Gdynia - Gdańsk, Gdańsk - Sopot, Sopot Gdynia...proponuje odnieść się do całego artykułu, a nie tylko wyszukiwać błędów. Moim zdaniem pomysł ciekawy, jeśli przyciąga czytelników, to strzał w dziesiątkę :)

            • 15 1

          • Aha

            "Średnia długość podróży to godzina" Podróż to przemieszczenie się z punktu A do B. Podróż "do pracy", podróż "z pracy". Jak coś to dojazdy z i do pracy zajmują średnio 1 godzinę dziennie. Ta wypowiedź brzmi jak średnia płaca w Polsce wynosi 3,5 tysiące.

            • 3 0

        • Rozkładowo z Cisowy do Gdańska Głównego jest 50 minut.

          Ale wystarczy co jakiś czas awaria + standardowe opóźnienia w godzinach szczytu i średnio robi się godzina.

          • 5 1

    • Spokojnie ludzie, celebryta Głuszek to napisał.

      Niepocieszony, że ktoś mu robi konkurencję w mediach.

      • 9 4

    • dlaczego w kasie na politechnice nie można kupic biletu miesięcznego? (1)

      dlaczego w kasie na politechnice nie można kupic biletu miesięcznego..? prosze o racjonalne wytłumaczenia!

      • 11 1

      • bo one kupyły kompyyterrr. A on się ciągle myly..A i Pani nie ma kursu z SAPa

        • 0 0

    • Tylko kwękolić potrafią

      I nie doceniają wysiłków Władzy :(

      • 3 0

    • Dlaczego zaraz zaistnieć? Jak miła pani mówi, że "pociąg do wejchełowa odjedzie z 45 minutowym opóźnieniem", to nie mam wyboru i czekam. Do Gdyni z Wrzeszcza z "buta" nie pójdę, alternatywy prawie żadnej. Może SKM w końcu zrozumie, że w jej rękach spoczywa los tysięcy mieszkańców trójmiasta :)

      • 1 1

  • (8)

    absurd nr 1
    (S)zybka
    (K)olej
    (M)iejska

    • 217 9

    • (1)

      Nazwać tą kolej szybką to tak jak nazwać oddział SS grupą przedszkolaków.

      • 25 0

      • Slow Killer Miller

        • 1 4

    • Ślimacza Kolej Miejska

      jw.

      • 11 2

    • absurd nr 2 (1)

      a teraz wyobraźcie sobie że nie ma w trójmieście SKM i żadnego innego przewoźnika....
      będziecie błagać żeby SKM wróciła na tory he he
      może i ma problemy, nie ukrywam że wkurza mnie to często ale inny przewoźnik też by je miał.
      wszyscy narzekający jesteście żałośni z tym swoim narzekaniem

      • 20 21

      • Cieszy nas, że zgadzasz się na obniżenie standartu usług naszej firmy.

        Dla lepszej wymiany powietrza nie będzie szyb w oknach.
        W celu zwiększenia ilości pasażerów zmniejszymy o 1/2 ilość miejsc siedzących. Zwiększy się też ilość miejsc dla rowerów. Ponadto zamontujemy uchwyty na zewnątrz, aby pasażerowie rozpędzali kolejkę wzdłuż peronu w celu oszczędności energii elektrycznej i w celu poprawy kondycji fizycznej pasażerów.

        • 28 1

    • cała komunikacja miejska w trójmieście to absurd (2)

      bez auta nigdzie nie da się dojechać, czy tak jest w cywilizowanym świecie?

      • 15 8

      • przestań narzekać (1)

        może znieśmy całą komunikacje miejską, wszystkim damy po samochodzie, ciekawe co wyjdzie ???
        gigantyczny korek od Gdyni do Gdańska ???

        • 12 6

        • weź pigułkę, weź pigułkę

          weź pigułkę

          • 12 2

  • (2)

    a to wszystko przez złodziei trakcji ;)

    • 22 10

    • Sieci trakcyjnej. Sprawdz co to jest trakcja, a potem pisz.

      • 6 3

    • A to wszystko przez pana Głuszka i kanarów z Renomy i ludzi-małpy z SOK SKM, ;P

      • 0 2

  • Oj tam,oj tam zaraz Bareja.

    • 21 15

  • ziew.. (3)

    znowu ten głupawy fejsbuk

    • 137 52

    • fejsbuk jest zajefany meen!

      • 3 40

    • (1)

      Przynajmniej coś robią a nie tylko narzekają

      • 14 14

      • HAHAHAHAHA!!!

        Taaak. Pokaż mi efekty tych działań?? Samo bicie piany pod publiczkę. Łatwo komuś wytykać wady, i zgodzę się, że na SKM nie jest różowo, ale to zawdzięczamy naszej biedzie i syfiastej mentalności z komuny - nie moje nie dbam o to i robię syf. Żeby poprawić to co wam wszystkim przeszkadza w SKM potrzebne są ogromne pieniądze, nie wystarczy już tylko sama poprawa zarządzania (choć to zawsze krok w dobrym kierunku).

        • 5 0

  • Trzecie zdjęcie świetne.

    Chyba założę konto na FB żeby poczytać i pooglądać.

    • 44 6

  • nie może byc inaczej ... (3)

    skoro malutki Pruszcz Gd. dofinansowuje te struktury takimi samymi środkami jak ćwierćmilionowa Gdynia.
    Tymczasem Szczurek woli ładować pieniądze w kosmiczne projekty budowy kosmodromów w sąsiednich gminach niż w środek transportu blisko połowy Gdynian.

    • 92 9

    • A i tak pruszcz dostał figę (2)

      do końca roku 2013 żaden skłąd nie pojedzie do PRuszcza ?! Gdzie tu sens i logika ?

      • 23 1

      • to jest skurw@#2452 ionizm

        a nie sens i logika

        • 9 1

      • VIVAT PRVSZCZ!

        hojne miasto wolnych pracowitych ludzi

        • 6 3

  • to jest najlepsze BUHAHAHAHAHAHA (10)

    Pociąg o 19.55 odjedzie o 20:16, a ten o 20:17 odjedzie o 19.55

    • 106 5

    • Historia z życia wzięta: (4)

      Mieszkam w Gdańsku, na dworzec SKM mam jakieś 15 minut tramwajem. Studiuje w Gdynii. Posiadam auto w gazie, przez pierwsze dni zrezygnowałem z samochodu na koszt komunikacji miejskiej. Wcześniej nie miałem styczności z SKM w godzinach szczytu, gdyż uczyłem się w Gdańsku. To co zobaczyłem rozpoczynając studia to był szok. SKM jeżdżące jak chcą, brudne, śmierdzi na kilometr. Najlepsza opcja z zimno/ciepło. Nie wiem czy te składy nie mają jakieś regulacji temperatury, bo albo jest zimno jak na dworze, albo grzeje jak w saunie. Przy takiej ilości pasażerów SKM powinny kursować maksymalnie co 5 minut. W czasie meczów Lechii da się do zorganizować i kilkutysięczny tłum sprawie, bez ścisku dociera na stadion. Do Gdynii cała moja podróż z domu komunikacją zajmowała mi około 1,5h...

      Po kilku dniach spędzonych w SKM (oprócz wyżej wymienionych wad zdarzyła się awaria i SKM stała sobie kilkadziesiąt minut... Ludzie zdenerwowani, wiadomo uczelnia, szkoła praca, a tu uśmiechnięty konduktor znalazł z uśmieszkiem na twarzy zaczyna sprawdzać bilety. Jeden z pasażerów bardzo mądrze mu rzekł: "Za tą organizacje powinniście nam jeszcze dopłacać", nagle uśmieszek z twarzy konduktora znikł.

      Całkowicie się zgadzam z owym pasażerem, sam zrezygnowałem z komunikacji miejskiej, bo dla mnie ludzie traktowani są jak bydło. Teraz na uczelnie jadę sobie obwodnicą ~30 minut, bez obaw czy przypadkiem ktoś nie ukradnie mi portfela z kiszeni, z miłym zapachem w aucie, słuchając porannych audycji w radiu. Fakt płacę około 200 zł więcej za gaz niż wyszłoby mi za bilet miesięczny, ale wiem, że nie jestem traktowany jako maszynka do zarabiania pieniędzy, z którą nikt się nie liczy.

      I te wszelakie akcje mające na celu promowanie podróży środkami komunikacji, kto widział, jak to wygląda i ma alternatywe w postaci samochodu chyba nigdy nie zdecyduje się na podróz SKM, przynajmniej ja.

      • 44 4

      • (3)

        Poczekaj poczekaj, zaraz ktoś zaproponuje Ci rower :)

        • 8 0

        • (1)

          Własnie, a propozycja bedzie brzmiała tak: "miasto dla ludzi a nie dla samochodów, poszerzanie jezdni nie likwiduje korków tylko przesuwa je gdzieś indziej, jeżeli masz daleko to pracy to zmien pracę albo zmień miejsce zamieszkania tak abys mógł dojeżdzać rowerem.

          • 6 3

          • Tylko rower!!! Ludzie ogarnijcie w polszy tylko rower i rolki. Gdzie są rolkostrady 8 pasmowe. Poszeżenie ulic nic nie daje trzeba je zwęzić. Paliwo po 15 zł. Weźcie się ogarnijcie wszystko jest dla ludzi tylko nie SKM bo to syf.

            • 1 3

        • Rower miał BY sens jak najbardziej GDYBY na SKM można było liczyć.

          W tym przykładzie, zamiast 15 minut w tramwaju w Gdańsku, expasażer jechał BY te 15 minut rowerem, także w Gdyni dotarł BY na uczelnię szybciej, nie zagrażając środowisku i mogąc spędzić ten czas np. czytając.

          Ale koń jaki jest - każdy widzi. Ja sam czasem jeżdżę rowerem z Gdańska do uczelni w Gdyni. Ale z Oliwy do Orłowa. I zajmuje to w przybliżeniu taki sam czas, czy jadę rowerem bezpośrednio, czy wiozę go SKM, czy jadę samochodem. I dla mnie SKM jest opcją najdroższą, samochód (też gaz, i 15oo) jest tańszy, a skoro i tak go mam, koszty stałe idą. Słowo daję, wolał bym jeździć rowerem, w razie złej pogody wozić go, w razie dobrej jechać bezpośrednio.

          Ale przy obecnej sytuacji, gdy tramwaj i SKM, i gdyński autobus mają osobne bilety, a na dodatek to poniżające i uwłaczające traktowanie, to autentycznie jest bez sensu.

          Jeszcze tylko kłopot z parkowaniem czasem skłania mnie do roweru. Po drodze Aquapark, małe zakupy, wszędzie łatwiej zapiąć rower niż zaparkować wózek. Ale coraz rzadziej mi się chce.

          SKM jest NIEREFORMOWALNA.

          A jeśli PKM miała by powielać ten wzorzec, to lepiej o niej zapomnieć i nie tracić na nią środków.

          tc2, rowerzysta

          • 0 0

    • W tym szaleństwie jest metoda (1)

      Otóż każdy pociąg ma swój numer. W tym wypadku chodzi o to, że pociąg o danym numerze jedzie godzinę później, a o innym - o godzinę wcześniej. Co nie zmienia faktu, że wygląda to śmiesznie.

      • 9 1

      • zgadza się, każdy pociąg ma swój numer, ale tak naprawdę jest to istotne tylko dla kolei. Zwykły pasażer chyba nie zwraca uwagi na numer pociągu, a na relację?

        • 0 0

    • Ale jeśli jeden z tych pociągów jedzie np. z Wejherowa, a drugi z Lęborka, to już ta informacja ma znaczenie... (2)

      ...bo wtedy zmiana rozkładu na odcinku Lębork-Wejherowo jest dość znaczna i istotna dla pasażerów. No ale żeby pisać o komunikacji, trzeba mieć choć minimalne pojęcie o tego typu szczegółach. W przeciwnym razie łatwo o krytykanctwo - śmiem twierdzić, że tak jest w przypadku autorów "Make SKM Easier".

      • 5 2

      • Tylko, że przedstawiona informacja pochodzi z Gdyni Wzgórza, a obydwa zamienione pociągi jechały do Gdańska Gł. W tym momencie to faktycznie była istotna informacja dla pasażerów. Zmieniła ich całe życie.

        • 6 2

      • a co trójmiejski tramwaj ma do roboty w Lęborku?!

        • 0 0

  • TAK JEST (2)

    Witam wszystkich
    SKM - złodziej życia

    • 34 4

    • w samochodzie spędziłbyś tyle samo czasu (1)

      • 1 1

      • W samochodzie czyli w ciszy, cieple, z muzyką w tle.

        • 4 1

  • Pan Artur marnuje godzinę dziennie na dojazd (25)

    I do głowy mu nie przyjdzie żeby w tym czasie poczytać coś interesującego. Ja wiem, że darmowe Metro, po odliczeniu reklam, to lektura na 5 minut.

    Ja w takiej sytuacji po prostu czytam, przy okazji patrzę co czytają inni. Parę dziewuszek czyta jakieś opasłe tomiska, reszta gapi się bezmyślnie w okno. A życie płynie, płynie...

    • 94 40

    • A jak poczytasz to życie nie płynie? (3)

      • 20 13

      • Ale w głowie przybywa. Od Metra możesz jedynie dostać krost ma mózgu. (2)

        • 36 3

        • motro rzondzi

          krzyrzufka pszeciwalcchajmerowa

          • 8 2

        • tobie już nic nie przybędzie bo zjadłeś wszelkie rozumy

          • 5 2

    • (7)

      a pan g'llux to pewnie osoba, która czyta TYLKO w komunikacji, bo poza nią to już się nie można polansować:P Ja to nie rozumiem takich osób, jak można czytać w komunikacji miejskiej?! Po pierwsze hałas, po drugie tłok, po trzecie głośne rozmowy, no nie są to sprzyjające warunki do skupienia nad swoja ulubioną lekturą :P

      • 20 17

      • Sam przyznajesz, że nie rozumiesz, co jeszcze nie znaczy, że inni mają podobnie do ciebie (4)

        Ja się po prostu wyłączam i chłonę słowo.

        • 11 6

        • (1)

          niestety znałem kiedyś osobę, która przyznała, że przestała czytać w momencie, kiedy przestała jeździć komunikacją:/ no ja także czasem poczytuję w autobusie czy pociągu ale nie cierpię tego z wyżej wymienionych trzech powodów. uwielbiam za to panowską czytelnie.

          • 7 1

          • PAN

            Ja nie lubię, mają strasznie męczące światło, a jak trafisz na zagranicznych studentów to także nici z ciszy. No a w starej czytelni te przerwy szkolne i dźwięki spuszczanej wody z toalety :P
            Czytelnia panowska to pożeracz czasu ;)

            • 1 0

        • typowo PISdzielska mentalność (1)

          ja rozumiem - inni nie
          ja geniusz - inni debile

          • 5 7

          • o platfusowski aktywator-prymitywator. Oj, jak to was drażni "mowa nienawiści"

            ...kochane grzeczne lemingi.

            • 0 0

      • A jak masz rozumiem takie osoby skoro jesteś prymitywem? (1)

        • 0 3

        • oho, ale za to ty nim nie jesteś?

          • 1 0

    • jak tu czytać na stojąco (1)

      z ciężką torbą na ramieniu, z chuchającym menelem nad głową, w zimowej kurtce przy 30 stopniach w kolejce (nie zdejmiesz, bo nie ma jak się ruszyć). Miłej lektury.

      • 40 0

      • Ostatnio w takich warunkach spałem (przyciśnięty do framugi drzwi), więc może da się i czytać?

        • 7 1

    • (8)

      Oceniasz Pan innych własna miarą:( Zapewniam, że kiedy patrzę przez okno, myślę bardzo intensywnie.

      • 16 2

      • Myślenie, choćby najbardziej intensywne, nie wniesie raczej nic nowego (7)

        Obcowanie ze słowem drukowanym wnosi bardzo wiele. Czytanie rozwija wyobraźnię. Czytanie uczy i kształci. Uczy pisać poprawnie ortograficznie.
        Podziwianie krajobrazu za oknem SKM (dzień w dzień takiego samego) jest nudne, a połączone z "intensywnym myśleniem", to nic innego jak lenistwo umysłowe. To propozycja dla ludzi ograniczonych i inercyjnych. Jednym słowem tępych.

        • 0 9

        • ale i tak jestes tępy

          • 3 0

        • Pozwolę się nie zgodzić. Wszystko co człowiek stworzył na świece zostało przez kogoś wymyślone, nie przeczytane, ale właśnie wymyślone. Tak więc właśnie myślenie tworzy nowe rzeczy na świecie. Czytanie jest ok, bo poznajesz myśli innych ludzi i możesz się nad nimi później zastanowić i samodzielnie przemyśleć.

          • 9 0

        • kolejka (2)

          Głupoty opowiadasz Panie gallux. Myslenie to lenistwo umysłowe? Uwielbiam czytać w kolejce, tramwaju czy auobusie, nieraz jednak przerywam czytaną lekturę niemal w półsłowa i myslamy skupiam się na problemie który mam akurat "na tapecie" i musze go przemysleć i rozważyć. Tak więc współpasażerowie nie raz maja okazję oglądac sie jak trzymając otwarta książkę wpatruję sie okno zamyślona. To, że ktoś nie lansuje się otwierając "Zbrodnię i Karę" na oczach wszystkich nie znaczy, że jest idiotą.

          • 6 0

          • błędy (1)

            sorki za literówki - spieszyłam się:)

            • 0 0

            • Elsiv. Fajna kobitka z Ciebie. Pozdrawiam.

              • 0 0

        • co za bzdury stary wygadujesz to ałała

          to ojcowie filozofii z Joni tacy jak Tales z Miletu i Heraklit musieli być niezłymi tępakami skoro zamiast czytać zajmowali sie rozważaniem ważnych zagadnień filozoficznych. Tacy starożytni filozofowie to ludzie ograniczeni i inercyjni. Jednym słowem tępi.

          • 2 0

        • ...g@allux - co się z tobą działo. Dawno ciebie tu nie było, ale z powrotem zaczynasz wyjeżdżać z tymi swoimi pierdołami. Zawsze najmądrzejszy?

          • 1 0

    • Poczytać pewnie, że można w czasie tej godziny, ale w normalnych warunkach a nie stojąc w ścisku.

      • 2 0

    • nie czytam w komunikacji bo za bardzo trzęsie, czytanie w takich warunkach jest szkodliwe dla wzroku

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane