• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ZOO: mała tapirzyca i szczotkowanie

Jakub Gilewicz
15 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Zobacz, jak mała tapirzyca przekonuje się do szczotkowania, które uwielbia jej mama.


Mierzy ponad pół metra, waży kilkanaście kilogramów i wyglądem przypomina warchlaka. Mała samica tapira na razie jest nieśmiała. Powoli jednak przekonuje się do ulubionego zajęcia tapirów w gdańskim ZOO, czyli do pieszczotliwego szczotkowania.



Czy miałe(a)ś okazję zobaczyć tapiry w gdańskim ZOO?

Na szczotkę, którą trzyma opiekun, patrzy jeszcze podejrzliwie. Co jakiś czas ciekawość jednak zwycięża, bo mała tapirzyca chce naśladować we wszystkim matkę. A Kleopatra, zwana też Kluską, szczotkowanie uwielbia.

- Kluska chciałaby, żeby ją szczotkować i szczotkować. Za uszami, pod szczęką, po grzbiecie i tak dalej. Każdego dnia jest szczotkowanie - przyznaje Ryszard Szymikowski, opiekun zwierząt w gdańskim ZOO.

Tapiry lubią bowiem dbać o higienę. W tropikalnych lasach deszczowych Ameryki Południowej, czyli w typowym środowisku tych zwierząt, pomaga im natura. W gdańskim ZOO opiekun ze szczotką.

- Mała musi się jeszcze przyzwyczaić, ale pomalutku, pomalutku i się uda. Najważniejsze, że zaczyna brać przykład z mamy, bo dotychczas to przeważnie uciekała - opowiada Szymikowski.

Kleopatra i opiekun są cierpliwi. Mała tapirzyca powoli robi postępy.
Po miesiącu życia zaczęła za przykładem matki skubać siano i próbować marchewkę. Głównym składnikiem pożywienia córki nadal pozostaje jednak mleko.

- Jest tłuste i bogate w składniki, które pozwalają małej szybko rosnąć. Obecnie waży kilkanaście kilogramów i ma ponad pół metra długości - wylicza opiekun, po czym dodaje: - No i wygląda jak warchlak. Ma jasne ubarwienie i pręgi. Taki kamuflaż pozwala ukryć się w gęstwinie przed drapieżnikami.

Mała to pierwsza od dziesięciu lat samica tapira, która urodziła się w gdańskim ogrodzie zoologicznym. Na razie nie ma jeszcze imienia. Macie jakieś propozycje?

Zwierzęta przemówiły redakcyjnym głosem, czyli pracownicy trojmiasto.pl użyczają swoich głosów podopiecznym gdańskiego ZOO.

Zmieniają kolor skóry i wspinają się po pionowych szybach. Zobacz, jak polują egzotyczne rzekotki z gdańskiego ZOO.

Miejsca

  • ZOO Gdańsk, Karwieńska 3

Opinie (53) 4 zablokowane

  • (2)

    Bardzo lubię te krótkie reportaże o zwierzętach z naszego ZOO - zawsze z jajem :-).

    • 154 1

    • Dokładnie to samo chciałam napisać! (1)

      Super te reportaże :)

      • 21 0

      • A ja lubie Pana Ryszrada...

        widać,że kocha te zwierzaki :)

        • 17 0

  • Propozycja imienia? (4)

    Hmmm... może Katarzynka (P.), albo Amberka na cześć żony hojnego sponsora?

    • 7 28

    • tfu, najgorsze piwo! (3)

      • 7 4

      • Amber (2)

        Najgorsze piwo? Jedno z lepszych! Żywe, Koźlak, Grand, Złote Lwy i inne, to są piwa z browaru Amber, największego browaru w Polsce robiącego piwo metodą tradycyjnego warzenia. Co ważne Amber to 100% polskiego kapitału, a nie to co Kompania Piwowarska i Grupa Żywiec, wykupione przez zagraniczne koncerny, robią piwo jak coca-cole. Rozcieńczają wodą koncentrat piwny i dodają dwutlenek węgla ażeby było gazowane.

        • 6 2

        • (1)

          Jedni lubią coca-cole, drudzy pepsi. Jedni wolą auta niemieckie, inni francuskie. Jedni uważają że nic nie może równać się apple, a są i tacy którym filozofia jabłuszka nie odpowiada. Są miłośnicy canona toczący świętą wojnę z nikonowcami czy atarowcy z amigowcami. Jedni zaznaczają "iks" na kartach wyborczych PiS, a jedni PO... I wiesz co? Dzięki temu że się tak różnimy świat nie jest monotonny. I pamiętaj! Osądzając "przeciwnika" zachowuj się byle jak, ale się zachowuj bo to co dla Ciebie jest wadą, dla innych może być zaletą.

          • 4 1

          • A to do kogo? Bo trochę dziwny ten komentarz.

            • 1 0

  • ciekawe, fajne, oby więcej odcinków

    • 41 1

  • Myju Myju

    szuru buru ;)

    • 49 0

  • uwolnic wszystkie zwierzeta (17)

    uwolnic wszystkie zwierzeta z zoo, cyrkow, sklepow, domow i ferm !!! wszystkie te formy wiezienia zwierzat to tylko zaspokajanie ludzkich fanaberii i chec zysku. wszystko to kosztem ich wolnosci.

    • 9 57

    • jezeli ktos sie z tym nie zgadza to prosze rzetelnie i merytorycznie napisac dlaczego

      jezeli ktos sie z tym nie zgadza to prosze rzetelnie i merytorycznie napisac dlaczego

      • 2 7

    • Dzięki ZOO jeszcze nie wyginęły! (3)

      Przede wszystkim zaprzestać zabijania dla zysku lub sportu! Dopóki dzikie zwierzęta będą masowo mordowane (kość słoniowa, róg nosorożca itp. itd.), to niektóre tylko w ZOO mają szansę przetrwać jako gatunek.

      • 15 1

      • a co z gatunkami niezagrozonymi, ktorych jest wiekszosc w zoo? (2)

        od samego poczatku ochrona gatunkow zagrozonych to nie bylo zalozenie przy budowie takich miejsc

        • 3 5

        • (1)

          Te niezagrożone gatunki w zoo to najczęściej zwierzęta zgarnięte z cyrków, przemytu, nielegalnych hodowli... Gdyby je wypuścić na wolność, po tygodniu by padły, czy to z braku umiejętności zdobycia pożywienia, czy po prostu zagryzione przez drapieżniki.

          • 10 2

          • No przecież o to chodzi

            żeby biedne drapieżniki miały co jeść =(

            • 0 1

    • (8)

      Zwierzęta z ogrodów zoologicznych pochodzą z ogrodów zoologicznych. Już od bardzo dawna nie sprowadza się zwierząt z wolności. Gdybyś wypuścił zwierzęta z zoo i cyrków to one nie potyrafiłyby przeżyć. Po za tym ich naturalne środowisko coraz bardziej się kurczy, wiec nie znalazły by się dla nich miejsca, człowiek szybko by je wybił, albo same nie poradziłyby sobie na wolności. Ze sklepów domów i ferm powiadasz . . . z takim czymś nie da sie dyskutować. Napisałeś wypuscić, uwolnić, a sam nie podałeś dobrego argumentu.

      Co do wypowiedzi o niezagrożonych gatunkach. Tak naprawde wszystkie gatunki moga być zagrożone. Człowiek coraz bardziej się "rozwija", poszerza swoje granice. Znikają naturalne siedliska, tubylct nadal polują na zwierzęta dzikie. Gatunek niezgrożony za kilka lat może zniknąć. Popatrz na takiego suhaka, jeszcze nie dawno żył w ogromnych liczebnościach, a teraz jest go coraz mniej i jest zagrożonym gatunkiem.

      Ogród to owszem wynalazek poprzednich wieków, ktory miał zabawiać człowieka, ale stał się również miejscem , w ktorym niektóre gatunki bedzie mozna zobaczyc ostatni raz. Pełni również role edukacyjną. Dużo też zależy od samych ludzi, jeżeli idą z dzieckiem do zoo to powinni również sami wychowywać swoje pociechy, czytać tabliczki, zainteresować czymś. Niestety aktualnie to wygląda tak, że rodzica nie obchodzi nic, puszcza dziecko, "przelatuje" zoo, nie czyta żadnej tabliczki. Sam na sitatunge mówi sarenka, a antylope nazywa koniem. . .
      Tutaj zakończe dyskusje, bo wiem jacy są Ci obrońcy zwierząt, bez konkretów krzyczą tylko żeby uwolnić zwierzęta.

      • 13 0

      • (7)

        wezwanie do uwolnienia ma charakter prowokacyjny jest tylko haslem i nie mozna brac tego doslownie bo wiadomo co by sie stalo z wiekszoscia tych zwierzat. to tylko zmuszenie do dyskusji nad sensem przetrzymywania zwierzat w takich miejscach. pisanie, ze zwierzeta z odrodow pochodza z ogrodow nie jest dobrym pomyslem bo gdy posluzyc sie analogia mozna pisac, ze polzywe, zameczone fretki z ferm pochodza z ferm. zlo nie usprawiedliwia zla. swoja droga takie kaznie to jeden z modelowych przykladow degeneracji ludzkich wartosci i moralnosci. zoo jest najmniej brutalna forma izolacji. mimo wszystko to co myslisz wydaje mi sie, ze jest troche naciagane bo wykorzystujesz fakt wiekszej ilosci zagrozen wyginieciem aby usprawiedliwic obecnosc tych zwierzat w zoo. idac dalej dzieki zjawisku wybijania tych zwierzat dla pieniedzy wasze szanse na skuteczna obrone rosna wprost proporcjonalnie. ja mysle, ze edukacji w tym nie ma zadnej bo dowiedziec sie co nie co na temat mieszkancow zoo mozna z ksiazek i z naturalnej obserwacji a problem niszczenia fauny zostaje zjedzony razem z lodami i waflami, z ktorymi rodzice wychodza zadowolone po wizycie w oliwie.

        • 1 6

        • (2)

          Akapity. Interpunkcja. Kapitalizuj pierwsze litery w zdaniu.

          Inaczej tego się czytać nie da.

          • 8 0

          • Nie mogę przecinek bo mój płomyk weny szybko gaśnie kropka (1)

            Nie mogę przecinek bo mój płomyk weny szybko gaśnie kropka

            • 2 2

            • :D

              :D

              • 1 1

        • (3)

          bełkot i pseudointeligentne wywody. . .

          • 5 0

          • z czym sie tu nie zgadzasz. konkretnie napisz. (2)

            moze ci pomoge. nie skupiaj sie na formie tylko na meritum. bedzie ci latwiej wydusic pare zdan.

            • 0 0

            • (1)

              Nie podałes żadnych argumentów, tylko i wyłaczanie zaprzeczyłeś i nie podałeś żadnego wyjścia z sytuacji. Tylko tyle potrafią zrobić "zielone" krzykacze...
              Jeżeli chodzi o edukacje, powodzenia, że tak wychowujesz swoje dzieci. Własnie dlatego edukacja mimo tablic, zajęc edukacyjnych tak naprawde słabo wygląda. Usiądź w domu, daj dziecku internet, niech siedzi cicho i tam sobie zwierzęta ogląda, a zoo zamknąć, zwierzeta wypuści i po problemie...

              • 3 0

              • jezeli komus blizej do belkotu to wlasnie tobie.nie rozumiem o czym piszesz.

                jezeli komus blizej do belkotu to wlasnie tobie.nie rozumiem o czym piszesz. zielonych omijam szerokim lukiem bo ich dzialalnosc to walka z wiatrakami a i interes jakis czasami w tym maja. jezeli ktos ma sile do tego, zeby kreowac i zmieniac rzeczywistosc na wielka skale to wladza ustawodawcza.to jest wyjscie, niestety maja inne priorytety.nie krzycze tylko pisze w spokoju bo spokoj to dobre podloze dla zdrowego rozsadku. o argumentach pisze od samego poczatku. a mimo mozliwych zmian to wyjscia z sytuacji nie widze. prawdopodobienstwo przewartosciowania politycznych, tegich glow jest bliskie zeru. jezeli jestes rodzicem malego dziecka radze ci przyjac nowa definicje pojecia edukacji bo z ta bedzie mozna nim latwo manipulowac. poprawna edukacja to taka, ktora nie wiaze sie ani nie wynika z patologicznych obrazow. nie lacz tego co pisze z ideologiami, r******i ani przedstawicielami roznych srodowski. to tylko zwykle przemyslenia. koncze juz pisac o tym bo to bez sensu i nie chce mi sie juz po prostu.

                • 0 3

    • Częściowo masz rację, (1)

      ale nie sądzę, żeby miejskie pupile (większość jest jednak traktowana jak członkowie rodzin) miały ochotę na odejście. Widziałam wiele błąkających się piesków. One wręcz chciały, żeby ktoś je przygarnął. Znam też przypadki, że pieski strasznie tęskniły za właścicielami, że były smutne i apatyczne, mimo opieki ze strony innych ludzi. Zwierzęta też potrafią kochać ludzi i niekoniecznie chciałyby zmieniać swoje otoczenie. Ale fakt, że człowiek za bardzo wytrzebia naturalne środowiska zwierząt, nie dając im szansy na normalne życie.

      • 5 0

      • one zdecydowanie nie maja ochoty na odejscie bo w tych okolicznosciach czlowiek jest ich gwarantem bezpieczenstwa. to, ze zwierzeta przywiazuja sie do czlowieka ze wzgledu na opiekunczosc jaka sie charakteryzuje nie oznacza, ze nalezy sie nimi otaczac w sposob 'wymuszony'. istnieje pewna granica, ktorej nie mozna przekroczyc bo to nie my jestesmy panami ich zycia. powinnismy zyc w symbiozie ale w bezpiecznym dystansie. w naturalnych warunkach mialyby znacznie lepiej niz z ta nasza 'opiekunczoscia'. pieski cierpia bo czlowiek uzaleznil je od siebie, stracil nad nimi kontrole w kontekscie reprodukcji, czesc z nich pozostawione jest samym sobie a po kilku tysiacach lat wrzucania im do misek jedzenia same sa bezradne. i tak petla sie zaciska.

        • 2 1

    • niestety.pozornie pluszowa i aksamitna rzeczywistosc podszyta jest bolem i cierpieniem.

      niestety.pozornie pluszowa i aksamitna rzeczywistosc podszyta jest bolem i cierpieniem. zoo to delikatny przyklad, tylko ociera sie o problem.

      • 0 0

  • łojoj jaka fajna praca:) to jest sama przyjemność

    a niektórzy siedzą w tych korporacjach, bankach czy gdzie tam jeszcze ? po 12 godz. myślą, że złapali Pana Boga za nogi i co mają z tego życia ? :( opłata za rachunki , kredyt .....paciorek, siusiu i spac i tak dzen w dzen i cichutko jak myszki pod miotła, dają z siebie wszystko za stawki głodowe, a potem zmiana ludzi na wydajnych itd.....

    • 54 0

  • Ostatnio byłem w zoo. (3)

    Połowy zwierząt nie ma bo zimno, ale nie ma możliwości obejrzeć ich nawet przez jakąś szybkę, tak jak jest to w rozwiązane w innych ogrodach zoologicznych. Oczywiście nie ma o tym informacji, a bilety w tej samej cenie.

    • 9 8

    • jest zima, wystarczy pomysleć....

      • 7 5

    • trochę i racja

      Szanowna dyrekcja Zoo mogłaby pomyśleć jak pokazać zwierzaki zimą bez ich niepokojenia, jak np. małpiszony przez szybkę. Tapiry np. są tak daleko od ścieżki, że przydałaby się np jakaś lunetka, a może jakieś filmiki wyświetlane na większych ekranach, tam gdzie całkiem się pochowały. Wiem, kasa, ale więcej gości zimą( tańsze bilety zimą!!!)to też więcej przychodów...:)

      • 7 0

    • Prosze Pana, czy Pan oby na pewno był w tym zoo?
      Zimowe pawilony dostępne dla zwiedzających maja małpy, żyrafy, hipopotamy nilowe, gepardy. Mamy ptaszarnie w której można troche posiedzieć. Wiele gatunków dobrze znosi mrozy i są na wybiegu, tylko trzeba uważnie patrzeć, a nie biec przed siebie żeby tyko jak najszybciej wyjść z zoo.
      Owszem przydałoby się więcej takich obiektów, chociażby jakis współny pawilon ameryki południowej, albo nowe obiekty dla antylop z zimową ekspozycją. Buduje się lwiarnia, w której będzie zimowy dom dla tych zwierząt, w planach są kolejne nowoczesne obiekty. Na wszystko potrzeba pieniedzy i czasu, a Gdanskie zoo jest placówką miejską. Gdańsk woli inwestować w muzea, więc zoo się wolno rozwija. Ceny zmienić się nie da, jest już narzucona... ale ponarzekać można. Tańsze bilety nie przyciągną zwiedzających, a pomysł z ekranami kompletnie "dziwny".

      • 9 2

  • (6)

    Pamiętajmy o bezdomnych kotach zimą!

    • 32 8

    • mam takie karmione kotki pod oknami i z****ne parapety przez ptactwo

      mam takie karmione kotki pod oknami i z****ne parapety przez ptactwo regularnie wyzerajace kocia karme

      • 6 6

    • Pamiętam, pamiętam.

      Mała rzecz, a cieszy. :)

      • 0 1

    • tak....niech giną

      • 2 2

    • ok! juz ide na polowanie

      • 1 1

    • pamiętam

      Pamiętam i dbam, na szczęście nie wszyscy ludzie są bezduszni. Pomagam zwierzakom jak mogę i daje mi to dużo radości. Są lepsze niż niejeden człowiek...

      • 2 2

    • Tak, pamietajcie!

      Zabierzcie do domu i sie opiekujcie...

      niz macie bezmyslnie dokarmiac bezdomne masowo rozmanazajace sie niewykastrowane koty,

      bo bedziecie mieli tak jak na Asnyka, obszczane drzwi, podrapany lakier na samochodach, z****ne piaskownice i koty atakujace male dzieci...

      • 0 0

  • :)

    Piękne zwierzaki :)

    • 22 0

  • chciałbym żeby ten Pan też mnie tak poszczotkował po żuchwie...

    • 17 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane