• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zapora pękła. Można było zrobić więcej

Magda
19 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Co z nowymi kładkami nad rzeką Kaczą?

Pęknięcie zapory zbiornika Subisława na Żabiance


W nocy z czwartku na piątek nawiedziły Trójmiasto olbrzymie ulewy. Według synoptyków nawet większe od tych z tragicznej powodzi w 2001 r. Zainwestowane przez miasto w ostatnich 15 latach prawie 400 mln zł na pewno się opłaciło. Niestety, sześć zbiorników retencyjnych zostało przerwanych. - Pęknięcia zapory zbiornika Subisława na Żabiance można było uniknąć - pisze nasza czytelniczka. Przedstawiamy jej relację z wydarzeń z piątku 15 lipca.



Deszcz przestał padać w nocy z czwartku na piątek. Cały czas jednak Potok Oliwski niósł masy wody w kierunku morza. W piątek rano przepełniony zbiornik retencyjny Subisława zobacz na mapie Gdańska, w parku pomiędzy ulicami Piastowską i Pomorską, rozlał się i nadmiar wody zalał okoliczny park - podmywając i niszcząc chodniki oraz zmywając fragment powstałego w zeszłym roku placu zabaw.

Mieszkańcy ostrzegli urzędników i służby

Podwyższony stan wody został zauważony przez mieszkańców i zgłoszony "służbom miejskim". Mieszkańcy zaobserwowali również pęknięcie zapory i sączenie się przez nią wody w kierunku Potoku Oliwskiego, który płynie dalej uregulowanym nurtem. Miasto wysłało na miejsce Straż Miejską, która zabezpieczyła mostek przy młynie stopniowo podmywany przez wypływającą przez coraz bardziej nieszczelną zaporę wodę.

  • Rozszczelniająca się zapora
  • Skarpa osuwająca się za zaporą
  • Straż Miejska przygląda się pękającej zaporze.
  • Pracownicy Melioracji i Straży Miejskiej przygladający się zawalonej zaporze.
W wyniku podmywania zapory zbiornika Subisława, rano zawalił się mostek umożliwiający przejście między ul. Pomorską a Kupały, na przedłużeniu ulicy Mściwoja II. Według informacji uzyskanych przez strażników miejskich, pracownicy Gdańskich Melioracji pojawili się tam około godziny 9 rano i "lekko otworzyli grodzie". Rolą straży miejskiej było pilnowanie zawalającego się z każdą minutą mostku i zabezpieczanie przejścia przy młynie "żeby nikt wpadł" - jak tłumaczyła strażniczka. Około godz. 10 rano utrzymywały się jeszcze bariery wiszące w powietrzu w miejscu, gdzie może godzinę wcześniej był jeszcze mostek.

Skarpa osunęła się na oczach pilnujących jej strażników

Przerwanie zapory żelaznej (poniżej linii wody) i betonowej (powyżej), przez którą coraz liczniejszymi i szerszymi strumieniami wylewała się woda, było kwestią czasu. Mieszkańcy okolicznych bloków i domów, pomiędzy godz. 10 a 11:30 obserwowali rozszczelniającą się zaporę z przerażeniem. Wielokrotnie pytaliśmy Straż Miejską czy informuje odpowiednie służby miejskie o pogarszającym się stanie zapory i konieczności kontrolowanego otworzenia wrót zbiornika w celu spuszczenia nadmiaru wody.

"Odpowiednie służby są poinformowane" - zapewniali strażnicy. Ich spokój, a raczej bezradność, były porażające. Czworo obecnych na miejscu strażników spędzało czas na pogawędkach i robieniu zdjęć poszerzającej się szczelinie w zaporze. Tymczasem za zaporą, regularnie, na oczach straży i gapiów, osuwała się skarpa wokół koryta Potoku Oliwskiego. Około godz. 10:30 runęły barierki dawnego mostku.

Szefa melioracji powiadomiliśmy sami

Nie dałam wiary zapewnieniom strażników i postanowiłam na własną rękę poinformować Gdańskie Melioracje o rozchylającej się na naszych oczach zaporze. Udało mi się dotrzeć do numeru telefonu komórkowego pracownika Gdańskich Melioracji odpowiedzialnego za ten region. Po kilku próbach dotarcia do niego i przebicia się przez przepełnioną skrzynkę głosową jego telefonu, około godz. 10:45 udało się do niego dodzwonić i poinformować o sytuacji. Był zdziwiony. Wspominał, że "rano było OK i nikt go nie informował o tym, że zbiornik "pęka". Wysłałam mu zdjęcie zapory z ok. 20-centymetrową szczeliną i kilkunastoma otworami w zaporze, przez które przelewała się woda ze zbiornika.

Około godz. 11:15 pracownicy Gdańskich Melioracji przyjechali na miejsce. Grodzie zbiornika Subisława podnieśli nieznacznie, co można było zauważyć po zwiększonym kontrolowanym wypływie wody za grodzią. Jednak ilość wody, która płynęła za kontrolną grodzią była niewspółmiernie mniejsza niż strumień, który wypływał z nieszczelnej ściany zamykającej zbiornik. Chwilę po tym, gdy podniesiono grodzie, 1 metr dalej, pod wpływem bardzo silnego naporu wody w zbiorniku Subisława odsunęła się metalowa ściana zamykająca zbiornik i wody stawu wypłynęły ze zbiornika... W ciągu kilkunastu minut zbiornik praktycznie wylał się całkowicie.

  • Masa wody ze zbiornika Subisława rozlewa się po parku


Woda ze zbiornika trafiła do Potoku Oliwskiego

Nadmiar wody przepełnił koryto Potoku Oliwskiego, zalał natychmiast okoliczny park, trawniki i fragment ogródków działkowych. Dalej wezbrały wody kolejnego stawu, którego brzeg dochodzi do ulicy Chłopskiej. Od strony południowej woda sięgała granicy parku i ulicy Rzepichy. Straż miejska wygrodziła chodnik wzdłuż Chłopskiej i wstrzymała tam ruch pieszy z obawy, że wody stawu wyleją się dalej, na jezdnię ulicy Chłopskiej. Tak się jednak nie stało. Okoliczne łąki przejęły nadmiar wody, natomiast wezbrany Potok Oliwski, który przepływa pod ul. Chłopską, w dalszym biegu wylał się ze swojego koryta i zalał osiedle przy ulicy Chłopskiej 66 zobacz na mapie Gdańska.

Czytaj też: Niszczeje młyn przy Potoku Oliwskim

Woda wdarła się do garaży i piwnic przy ul. Chłopskiej 66 do wysokości 1,5 m. Szczęście w nieszczęściu, wielu mieszkańców tego osiedla krzątało się wokół swoich piwnic i garaży, usuwając skutki nocnego zalania ich przez ulewę. Nikt nie spodziewał się jednak, że uderzy ich druga fala wody, dużo większa i groźniejsza niż deszcze. Z otwartych, suszących się garaży wypłynęły rzeczy osobiste, m.in. sprzęt sportowy przechowywany w garażach. W ostatniej chwili mieszkańcy wyprowadzali samochody przestawiając je na wyżej położony parking przy wjeździe na osiedle. Jedno z aut, które stało na parkingu przed blokami, pływało swobodnie w powstałym w zjeździe do garażu stawie....

Mieszkańcy wielokrotnie od godziny 11:45, czyli od momentu wtargnięcia wody dzwonili na 112, informując straż o poważnym zalaniu. Do godz. 13:30 żadna ze służb miejskich nie pojawiła się.

  • Zalane osiedle przy Chlopskiej 66


Zostało pobojowisko

Dzisiaj staw retencyjny Subisława jest pusty, a krajobraz wokół niego wygląda jak z filmu katastroficznego. Pęknięta zapora i miejsce po moście przy młynie zostały ogrodzone i przerażają swoim wyglądem licznych gapiów. Okoliczne łąki noszą ślady wylania się wody, są pełne szlamu, śmieci i gnijących ryb. Mieszkańcy Chłopskiej 66 liczą straty i osuszają garaże. Pracownicy Straży Miejskiej zapewne pokazują znajomym nagrane komórkami filmiki, jak pękała zapora i wylewał się staw.

Można było temu zapobiec

Nasuwa się pytanie dlaczego w piątek rano służby działały tak chaotycznie i nieodpowiedzialnie, dlaczego nie było skoordynowano działań w celu wyrównania poziomu wody we wszystkich zbiornikach retencyjnych miasta? Tak wysoki poziom wody w zbiorniku Subisława najprawdopodobniej nie był jedynie wynikiem opadów, ale również, a może przede wszystkim, spuszczenia wody ze zbiorników retencyjnych wyższych tarasów.

Nawet laicy są w stanie podpowiedzieć kilka rozwiązań, z których nie skorzystano. Można było opróżnić zbiorniki dolnych tarasów w sposób kontrolowany, jak tylko powołany został sztab kryzysowy, albo nawet wcześniej, kiedy prognozy zapowiadały wyjątkowo intensywne opady. Można było w kontrolowany sposób spuszczać wodę z tego zbiornika zaraz po ustaniu opadów, nie pozwalając na jego przepełnienie, rozlanie i zdewastowanie zapory przez żywioł.


Co z tego, że Gdańsk inwestuje miliony w infrastrukturę wodną, jeśli później nikt tym nie potrafi rozsądnie zarządzać? Po rozmowie ze Strażą Miejską w piątek mam wrażenie, że urzędnicy obawiali się podjęcia decyzji o spuszczeniu wody ze zbiornika Subisława w obawie przed zalaniem ulicy Chłopskiej. Tymczasem nie było takiego zagrożenia, a można było ustrzec miasto przed zapewne bardzo kosztowną naprawą zapory na zbiorniku Subisława i kosztami porządkowania okolicznego parku.

Wiceprezydent zadowolony: "system zadziałał"

Około godz. 13, zanim woda z rozlanego zbiornika zaczęła opadać, na Facebook'u wiceprezydenta Andrzeja Bojanowskiego przeczytałam "System zadziałał - dziękuję przede wszystkim Gdańskim Melioracjom, Strażakom, Policji, Straży Miejskiej oraz setkom zaangażowanych ludzi w pomoc i zapewnienie bezpieczeństwa gdańszczanom i naszym gościom."

Obserwując skutki tego deszczu, trudno mi się z Panem zgodzić, Panie Prezydencie.

Zobacz, jak obecnie wygląda pusty staw przy Pomorskiej

Magda

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (291) 3 zablokowane

  • Jak na taką ulewa i taki kataklizm to i tak mamy małe straty. (35)

    Dajmy już spokój.

    • 223 461

    • (14)

      Tragedia, mieszkańcy alarmują a te urzędasy i strażnicy miejscy mają to w de!!!!

      • 90 28

      • Debil (3)

        • 21 42

        • we Wrzeszczu straty są ogromne (2)

          We Wrzeszczu straty są ogromne. Nie pomogły wybudowane zbiorniki retencyjne i wybetonowanie koryta Strzyży. Moim zdaniem okolice Galerii Bałtyckiej zostały zalane tak jak w 2001 r (czyli w czasach kiedy nie dokonano tzw. inwestycji melioracyjnych i kanalizacyjnych). Kupa kasy poszła w błoto.

          Jestem bardzo ciekawa co poszło w tym rejonie nie tak, że doszło do tak ogromnego zalania.

          Mówią, że zbiorniki retencyjne mimo ostrzeżeń meteorologów nie zostały wcześniej opróżnione.

          Dlaczego nie wytrzymały zapory Nowiec i Młyny dolne, Matemblewo?

          Czy Pesa zatopiona pod Galerią Bałtycką idzie do kasacji?

          Ciśnie się cała masa pytań, może by tak miasto poinformowało mieszkańców co poszło nie tak, kto zawinił i co miasto zamierza zrobić, aby sytuacja się nie powtórzyła.

          • 49 8

          • polecam na

            polecam na http://www.gdansk.pl - mnóstwo relacji z miejsc, które ucierpiały najbardziej

            • 4 1

          • mówią i mówią, ale kto mówi i co mówi?

            zbiorniki nie zostały opróżnione, bo i tak były na minimach (około objętości martwej). Zbiornik "pusty" nadal zawiera pewną ilość wody, której nie da się spuścić (lustro jest powyżej odpływów).
            Dlaczego nie wytrzymały te trzy zapory? Ano dlatego, że dopływ był większy, niż odpływ. Woda porwała betonowe rury przepustów - niech to powie o skali. Natomiast karygodny niech będzie fakt, że budując Słowackiego nikt nie pomyślał o zbudowaniu pod całą ulicą szerokiego kanału ulgi (jakiś ponoć jest - tylko jaki)

            • 14 0

      • rzady PO (7)

        Oni tak maja.
        Kopacz schowala sie z dziecmi w domu. ..

        • 36 38

        • (6)

          Jak by PIS rządził Gdańskiem, to zamiast czterdziestu-kilku zbiorników retencyjnych, wybudowano by pomniki ku czci Lecha. Wiadomo co zrobił Pan Jaworski, będąc prezesem Stoczni Gdańskiej, Ale, to w najnowszej historii pisanej na nowo, jest pominięte. Nie jestem miłośnikiem Pana Adamowicza, ale uważam że Gdańsk przez te wszystkie lata szedł do przodu, i jest w czołówce miast w Polsce.

          • 64 33

          • Na bank by wymyślili jakiś powód dla którego byłaby powódź (1)

            Multikulti, Tusk knujący z Brukseli, Soros .... zawsze jacyś winni się znajdą.
            "czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?" Mat. 7:35

            • 24 11

            • Wina Tuska :)

              jw

              • 2 0

          • czy tobie POmiocie wszystko kojarzy sie z pomnikami? (2)

            • 9 20

            • Nie (1)

              Nie nie wszystko! Kiedyś PZPR a teraz PIS.

              • 10 2

              • Do PZPR lepiej pasuje PO, bo miał większą władzę absolutną niż obecnie PiS.

                • 0 1

          • Co ty z tym panem adamowiczem...fanka hanka koleżanka.

            • 1 3

      • zemsta Ryzego Donalda

        • 16 24

      • z pewnością tego dnia nie mieli nic do roboty

        Leżeli sobie do góry brzuchem.

        • 3 3

    • Tak przekaż tą opinię (2)

      zwłaszcza rodzinom tych dwóch ofiar...

      • 21 24

      • Tę. (1)

        Tę opinię.

        • 19 6

        • W bierniku tą jest dopuszczalne tylko potocznie. Językoznawcy różnie tę opinię uściślają. Jedni mówią, że biernikowe tą można tolerować tylko w swobodnym języku mówionym, inni że także w nieoficjalnych tekstach pisanych, np. w prywatnej korespondencji. Ci, którzy bardzo dbają o poprawność wypowiedzi, starają się nie używać biernikowego tą w ogóle.

          • 9 3

    • Nie wypisuj bredni. (4)

      Dwie śmiertelne ofiary to małe straty. W XXI wieku ludzie tracą życi bo deszcz pada. Koszmar. To ma być miasto które wszystko ma albo światowe albo europejskie i najlepszego prezydenta na świecie. Koń by się uśmiał. Trzeba skończyć tę farsę.

      • 31 59

      • I co zrobić?

        • 13 1

      • Farsa to była w momencie twoich narodzin.

        Co za cymbał.
        Ludzie zginęli bo weszli do zalanej piwnicy gdzie poraził ich prąd.
        Ty też jak wejdziesz na ulicę pod jadący samochód to z kapci wyskoczysz.

        • 56 13

      • Te dwie ofiary śmiertelne to popis niesamowitej odwagi ... jak i głupoty....

        • 28 5

      • znasz sprawę? onis stracili życie przez własną głupotę!!!

        • 20 7

    • (3)

      Jakie dajmy spokój, urzędnicy dali ciała, sztab kryzysowy to chyba kpina, banda chłopców którzy chyba zamiast wziąć sie w garść to kręcili filmiki. w mediach żadnych informacji ze sztabu kryzysowego czy ZTM o komunikacji jak dojechać rano do pracy w piatek, dopiero około godz. 8-9 pierwsze komunikaty. Naprawa takiej zapory to ogromne koszty tylko dlatego że brak odpowiednich osób na stołkach. Żenada. Słusznie że prokuratura bada sprawę.

      • 47 12

      • co? przecież obradował sztab kryzysowy! (2)

        to z innej beczki. co powiesz na to, że w Gdyni sztab nawet się nie zebrał a prezydent łapie słońce na urlopie?

        • 9 8

        • no sztab sie zebrał o matko co za wyczyn należa sie im oklaski (1)

          ulewa zaczęła się ok 13,30 a sztab kryzysowy powołano o 22! Rzeczywiście szybka reakcja władz! Zauważyli powódź po 9 godzinach!

          • 18 5

          • IMGW wydał ostrzeżenie w oparciu o prognozy dla Świbna - tam jest oficjalna stacja meteo

            a Świbno nawet nie poczuło ulewy.

            • 1 0

    • Nie przesadzaj z tym kataklizmem.

      Bo jeśli to był kataklizm to co było w 2001? Armageddon? Wiem. Spadło niby o 1/3 mniej wody, ale w czterokrotnie kròtszym czasie.

      • 18 8

    • przeczytaj jeszcze raz artykuł ,nic nie zrozumiałeś tak jak pajacyk vicek od kolekcjonera

      mieszkań na wynajem

      • 10 2

    • a mowilem zeby do Strazy Miejskiej

      przyjmowali chociaz PO 6 klasach Podstawowki

      • 19 3

    • kary finansowe i dymisje - tędy droga (1)

      • 21 1

      • W Polsce jest tak, że żaden urzędnik za nic nie odpowiada,

        tylko kasa mu się należy.

        • 22 0

    • Czy oni na glowe upadli?!

      Ja się pytam jakie my mamy służby miejskie i sztab kryzysowy skoro nikt nie zareagował!!! Tu będzie prokurator i dochodzenie.
      Po pierwsze powinni skierować tam transport z gruzem i dźwig aby zaryglował jakąś grodzią pękające miejsce. Mamy tylu fachowców i specjalistów ze to nie powinno być problemem. Zaraz ktoś oczywiście powie że teren był podmokły i ze względów bezpieczeństwa nikt tam by nie wjechał. Ale czy nie można było chociaż powiadomić mieszkańcow osiedla ze sa w niebezpieczeństwie!?!?!? To są naprawdę jakieś żarty!!! Wiceprezydent niech lepiej zamilknie bo szkoda słuchać tych pseudo fachowców.

      • 19 4

    • (1)

      Trudno podzielać optymizm prezydenta Bojanowskiego po zobaczeniu zalanego Wrzeszcza i tragedii ludzkiej. Skala zniszczeń jest bardzo duża.
      Od wtorku rano wszystkie najbardziej nawet amatorskie serwisy pogodowe pokazywały ekstremalnie mocne opady. Słupki przekraczały znacząco jakiekolwiek normy. icm.edu bardzo precyzjnie przewidywał opad. Już od tej chwili powinien działać sztab kryzysowy, zrzucać wodę, przygotowywać tunele do wypompowania wody, zabezpieczać budynki w okolicy Strzyży, zamykać od czwartku rano ulice do parkowania , wydawać decyzję o przestawieniu aut z zagrożonych terenów.

      • 27 1

      • dokładnie mieszkańcu

        • 6 0

  • (4)

    Najlepsze jest w tekście to,, miasto wysłało straż miejską aby zabezpieczła mostek..."Takich ,zadań nie dostawał sam strażnik Texasu...hahahaha

    • 437 16

    • Zabezpieczyć trzeba było, bo wielu pewnie by tam wlazł w tę dziurę.

      A potem by tłumaczyli, że wszyscy wokół winni, bo im nie powiedzieli. O ile byliby w stanie jeszcze coś wytłumaczyć.

      • 36 4

    • Trzeba było jeszcze powołać krucjatę różańcową do walki z żywiołem :D (1)

      • 21 7

      • Precz z francją i francuzami!

        Albo jakiś teatr uliczny aby odprawić taniec indiański deszczu nie lej tak...No i o ulewie do kasy miejskiej po szmal za sztuke!

        • 3 8

    • Erdogan zrobiłby porządek z tymi partaczami.

      Ciekawe czy Melioracje ubezpieczyła teściowa budynia?

      • 1 0

  • (4)

    Teraz analizy tradycyjnie po polsku.

    • 149 36

    • brawo trojmiasto.pl (3)

      Dobra kolejnosc, wiekszy byl by problem, gdyby po bledzie urzędnicy trwali w samozadowoleniu. Nawet jesli nie zrobili grubego błędu, drobne błędy były na pewno, ludzie zawiedli i jest okazja by niektórych wymienić na lepszych. Albo chocież zmotywować, by próbowali stać się lepsi. Bez nagłośnienia podejrzeń w prasie nie wiadomo, czy błędy zauważono by w ogóle.

      A wnioski, to już muszą wyciągnąć samodzielnie. Jak nie wyciągną, "przejdziem z Mieciem i ich zmieciem".

      • 12 8

      • (2)

        Niby wszystko fajnie tylko co oni mieli zrobić z z tą pękającą tamą. Wszystkie zbiorniki były pełne i nie mogły przyjąć więcej wody. Można było zamknąć odpływ ze zbiornika przy Grunwaldzkiej i zmniejszyć dopływ wody do uszkodzonego zbiornika ale wtedy zalałoby Oliwę. Można było wypuścić wodę z uszkodzonego zbiornika ale następny zbiornik też był pełny i nie był już w stanie przyjmować wody.

        • 1 5

        • obfite opady były zapowiadane przez meteorologów (1)

          obfite opady były zapowiadane przez meteorologów. W takiej sytuacji opróżnia się zbiorniki po to, żeby podczas opadów zbierały wodę taka jest ich rola.

          Dzień wcześniej zbiornik przy Grunwaldzkiej i ten wylany na Pomorskiej były jak zwykle pełne.

          • 17 1

          • a propos zbiorników retencyjnych. Czytałem opinię chyba z-cy szefa melioracji, że podobno opróżniali ale pogoda cytuję "spłatała im figla". Wszystkie opinie są chyba zgodne. Były prognozy, wiadomo jak wygląda spływ wody w Gdańsku ze wzgórz morenowych. Zgadzam się w zupełności : nie widziałem aby we wtorek / środę w Oliwie i na Subisława zrzucono wodę. Nie widziałem też aby oba newralgiczne tunele: Piastowska, Pomorska przygotowano w jakikolwiek sposób. Już o 13 godzinie trojmiasto.pl alarmowało o wielkich korkach na drogach i opadach. To był czas na działania, ostrzeżenia, apel o nie używanie aut , nie forsowanie nie siłę zalanych tuneli. Tak jak ktoś tutaj zauważył: sztab o 22.00 to już było za późno

            • 10 3

  • Władze jak zawsze zadowolone z siebie (6)

    I jak zawsze problemy oraz nieudolność są zamiatane pod dywan.Do tego obywatele są już przyzwyczajeni .

    • 321 25

    • a co mi zrobisz jak siedzę 20 lat przy korycie? (1)

      • 27 3

      • To jest jakieś nie normalne !

        W parku Regana całodobowo ma krążyć straż miejska, a w pobliskim Brzeźnie kradną jakąś figurkę lwa. W okolicy Pomorskiej krew zalewa mieszkańców, bo zaraz pęknie zapora i woda innych zaleje, ale straż miejska robi sobie pamiątkowe zdjęcia. Po co nam ta straż !? Jaki jest z niej pożytek ? Dlaczego nie zlikwiduje się tą zbędną organizację ? Władze pewnie jeszcze nagrodzą tych strażników, za dobrze spełniony obowiązek. Paranoja.

        • 18 2

    • Przy władzy są nieudacznicy i przeciętniacy, kto sensowny idzie w politykę?

      popatrz na przydupasa Grzelaka - jakie ma ten chłop wykształcenie a na jakie tematy się wypowiada jakby był ekpsertem.

      • 21 2

    • Widząc że zapora przecieka (2)

      spróbowałbym wysłać ze 2 stary z workami z piasku. Nie wiem na ile by pomogło, ale lepiej próbować coś robić niż stać i sobie zdjęcia pstrykać

      • 20 1

      • na każdym rogu czekają stary pełne worków piasku (1)

        gotowe do przyjazdu i wysypania tego do wyrwy w wale

        • 0 8

        • skoro takich worków nie było tzn. ze sztab kryzysowy się nie przygotował

          skoro takich worków nie było tzn. ze sztab kryzysowy się nie przygotował dostatecznie. Piach, worki nie musza leżec na każdym rogu, ale powinny być na wypadek takiej katastrofy. Na tym polega zabezpieczenie.

          Jak się coś niedobrego dzieje to już za późno latać po sklepach i kupować worki

          • 15 0

  • Pani Magda na miejscu tych wszystkich służb zapewne wyniosłaby wodę wiadrem. (7)

    To jest żywioł. Jakie ta kobieta ma pojęcie o takich sytuacjach? Może raczej ktoś z melioracji powinien się wypowiedzieć? Ale nie znajomy pani Magdy, anonimowo.

    • 132 259

    • Ludzie z melioracji nabrali wody w usta.

      Żaden urzędnik nie przyzna się do błędu bo firmy ubezpieczeniowe zjadłyby ich na śniadanie.

      • 43 9

    • (5)

      To nie kwestia kompetencji pani Magdy tylko braku komunikacji między odpowiednimi służbami. Przecież jest jasno napisane że pracownik melioracji nie wiedział nic o zaistniałej sytuacji podczas gdy sm twierdziła że " pchnęła" wiadomość dalej. Pytanie gdzie?

      • 39 4

      • Jest też napisane, że ok. 9:00 pracownicy melioracji lekko otworzyli grodzie. (4)

        Natomiast o 10:45 odpowiedzialny za region pracownik był podobno zadziwiony, bo nic nie wiedział. A potem czytamy, że do 13:30 żadna z miejskich służb się nie pojawiła. W tym tekście nic się kupy nie trzyma. Jest pełen sprzeczności!

        • 19 4

        • (3)

          to fakt tak samo jak faktem jest iż mimo utrzymywania przez gdańszczan armii urzędników i fachowców "stawy" poległy
          a warto pamiętać że nie było to oberwanie chmury tylko zapowiadany zwykły trwający jakieś 10 h deszcz...
          więc kogo tu bronisz?

          • 19 13

          • No właśnie nie był to zwykły 10 h deszcz. Zwykły 10 h deszcz nie pada cały czas z taką intensywnością tylko siąpi co najwyżej, 160 litrów na m2 w pół doby trafia się raz na kilkadziesiąt lat.

            • 18 2

          • Zwykły deszcz?! A może mżawka? (1)

            Dwumiesięczna norma opadów została wyrobiona w kilka godzin, a ty to nazywasz zwykłym deszczem? A może meteorolodzy też są umoczeni w spisek, żeby bronić wiadomo kogo? Może te ich 160 litrów na metr kwadratowy to też tylko ściema?

            • 18 6

            • Podobno ściema.

              A nawet jak to prawda to w 2001 było ok 130 l tyle, że w trzy godziny.

              • 7 5

  • (3)

    To było tak. Urzędasy dostali sygnał, że woda spiętrza się w zbiorniku. No i co, wyślemy z wiadrem i szmatą tych że Straży Miejskiej, bo co będziemy sobie zawracać głowę.

    • 154 16

    • (1)

      Po co interesować się dolnym tarasem, przecież, problemy Górnego tarasu, Wrzeszcza, Oruni ,etc. To była świadoma decyzja, ratujemy górny kosztem dolnego. Fakt,faktem, ze i tak straty po takich ulewach były małe, tylko przez 25 lat mieszkania na dolnym tarasie nie widziałem inwestycji związanych z melioracja.

      • 4 2

      • Trzeba mieć świadomość, że są pewne priorytety. W tym czasie miasto było sparaliżowane - nie jeździły tramwaje, ulice były nieprzejezdne, zalanych było mnóstwo domów. Naprawdę w tym czasie były pilniejsze sprawy niż ratowanie zapory przy Subisława. Pani Magda barwnie opisała przerwanie zapory ale brutalna prawda jest taka, że teren na który wylała się woda to najzwyklejszy trawnik a zalane zostały jedynie 3 budynki po drugiej stronie ulicy Chłopskiej.

        • 2 4

    • Posypali by wode budyniem- to by wsiaklo, a tak to teraz za pozno...

      no ale Polacy- nic sie nie stalo, przeciez; "System zadziałał - dziękuję przede wszystkim Gdańskim Melioracjom.."

      • 6 1

  • Krętacze ze straży miejskiej, jedna banda ochrony budynia! (3)

    Czy oni w ogole coś sensownego są w stwnie zrobić dla mieszkańców?
    Mam wątpliwości.

    • 190 46

    • Mogą Ci mandat wypisać...hahahaha

      • 20 3

    • To się dowiedz.

      Inaczej do śmierci będziesz pełen wątpliwości.

      • 3 9

    • Przyjedź do nas do Gdyni, wszystkie siły SMS rzucone na ochronę lotniska:).

      Możesz po nich dzwonić cały dzień.

      • 11 3

  • bo urzędnicy są od tego by odbierać wypłatę a nie coś robić ja osobiście nie wierzę w "spisek" szeregowych strażników, z pewnością informowali swoich przełożonych, a że ci nic nie zrobili to inna sprawa
    czy to bezradność czy co innego nie wiem
    teraz będziemy w komentach słuchać o "żywiole" i o tym by "dać spokój", a że wiele osób potraciło majątek a okolica wygląda jak po armagedonie i nie jest zbyt zdrowa to cóż... można "zmienić pracę i wziąć kredyt" by kupić mieszkanie gdzie indziej czyż nie?

    • 118 7

  • Redakcja chyba powinna spytać o zdanie tych wszystkich, których oskarża ustami pani Magdy. (7)

    Co to za dziennikarstwo? Pani Józia czy Fruzia może napisać wszystko co jej się przywidzi.

    • 107 148

    • to dziennikarstwo jątrzenia i antagonizowania

      charakterystyczne dla tego portalu. Znowu dostanę ban na IP?

      • 33 17

    • To nie jest dziennikarstwo tylko walka polityczna.

      • 21 13

    • Czemu to służy?

      Jedynie napędzaniu hejterstwa. W ten sposób to można sobie publikować do woli raz jako redaktor xy, a raz jako rzekoma czytelniczka filomena, w przeświadczeniu, że można w ten sposób uniknąć odpowiedzialności za to, co się opublikowało. Ale to nie jest tak.

      ustawa prawo prasowe stanowi:

      dziennikarz jest obowiązany zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło (art. 12).

      odpowiedzialność cywilną za naruszenie prawa spowodowane opublikowaniem materiału prasowego ponoszą autor, redaktor lub inna osoba, którzy spowodowali opublikowanie tego materiału; nie wyłacza to odpowiedzialności wydawcy. W zakresie odpowiedzialności majątkowej odpowiedzialność tych osób jest solidarna (art.38).

      • 23 19

    • nie wpadłeś na pomyśł że unikali kontaktu z prasą bo mieli od zwierzchników (1)

      zakaz udzielania informacji?? teraz sztab od kolekcjonera mieszkań siądzie i będzie z sobie znanym tupetem pisał i ogłaszał bzdury i na tym koniec

      • 16 8

      • W takiej sytuacji redakcja pisze, że próbowała się skontaktować, ale nikt jej nie odpowiedział.

        Tu nie ma informacji, że próbowała - bo na tak grube nici do szycia nawet trojmiasto.pl się porwie. W żadnej firmie żaden szeregowy pracownik nie udziela mediom informacji, więc nie ma potrzeby wydawania zakazów. Moim zdaniem jest to typowy artykuł z tezą i redakcja nie była zainteresowana wyjaśnieniem jak było naprawdę, tylko osiągnięciem konkretnego celu.

        • 15 9

    • przecież to portal pisowcow co się dziwisz; ))

      • 4 12

    • Rzetelny materiał dziennikarski powinien wyglądać tak...

      Zarzuty pani Magdy, komentarz do nich ze strony melioracji, straży i miasta oraz opinia niezależnego fachowca w kwestii opadów i możliwości obrony tamy przed pęknięciem. Wiem, wiem. Strasznie dużo roboty. Poza tym trzeba być dziennikarzem, żeby wiedzieć jak to się profesjonalnie robi.

      • 3 3

  • Bezkarność urzędników pod zarządem Platformy Obywatelskiej (6)

    No i co zrobisz jak nic nie zrobisz? No nic nie zrobisz.

    • 180 110

    • Suweren chce igrzysk i tyle.

      • 13 5

    • Więcej fety, i przywilejów dla urzędników,

      więcej straży miejskiej, bo urzędnicy miejscy nie mają na co kasy wydać.

      • 11 2

    • Jeżeli wykorzystujecie powódź do agitacji politycznej to znaczy, że moralność i przyzwoitość istnieje dla was tylko teoretycznie. Tylko czego można oczekiwać od ludzi którzy wykorzystali katastrofę lotniczą do dopchania się do władzy.
      Cytując znaną polską komedię: "Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić pańskie postępowanie".

      • 19 8

    • (1)

      Mogłaś dzwonić do Błaszczaka,Kaczyńskiego, Pawłowicz to zatkali by pękającą zaporę swoimi tyłkami.

      • 10 8

      • Komentarz na poziomie elektoratu PO.Idż na szcz*w zgodnie z zaleceniami swojego Guru.

        • 2 6

    • Mariolka - jesteś idiotką z zawodu czy z wyboru?

      A może brak chłopa?

      • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane