• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zasadzą żonkile na Polach Nadziei

IM
6 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Sadzenie żonkili w 2011 roku przed Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza w Gdańsku Sadzenie żonkili w 2011 roku przed Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza w Gdańsku

I tym razem, podobnie jak miało to miejsce w kwietniu, pięć pomorskich hospicjów będzie przypominać o działalności swoich placówek. W najbliższą niedzielę w Gdyni odbędzie się inauguracja akcji "Pola Nadziei na Pomorzu 2013". W programie m.in. koncert Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej RP i wspólne sadzenie żonkili.



Pola Nadziei to coroczna kampania, której celem jest pozyskiwanie funduszy na potrzeby lokalnych hospicjów oraz szerzenie idei hospicyjnej w społeczeństwie. Akcja składa się z dwóch etapów: jesiennego sadzenia cebulek kwiatów oraz wiosennego, w trakcie którego zerwane żonkile wręczą się wszystkim, którzy wspomogą finansowo kwestujące hospicja.

- Żonkil to symbol wiosny, odrodzenia, i tak - patrząc na rozkwitające żonkile - czują ludzie zdrowi - mówi Alicja Stolarczyk, prezes Fundacji Hospicyjnej. - Bardzo chcemy, żeby dla osób chorych i ich rodzin był to symbol nadziei. Że w tej trudnej sytuacji, z którą muszą się zmierzyć, nie są sami, dlatego żonkil to także wyraz solidarności i odpowiedzialności. Chcemy robić to wspólnie, żeby akcja zakreślała coraz szersze kręgi, była skuteczniejsza i przyniosła wiele radości każdemu z nas. Bardzo wiele osób chętnie pomaga, trzeba jedynie stworzyć ku temu okazję.

Nowe cebulki żonkilowe na Polu Nadziei zasadzą wspólnie w niedzielę przedstawiciele hospicjów w Gdańska, Sopotu, Gdyni i Pucka oraz samorządowcy, przyjaciele, wolontariusze i zaproszeni goście. W programie koncert Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej RP oraz symboliczne przekazanie koszy z żonkilowymi cebulkami przedstawicielom hospicjów.

Pomysł Pól Nadziei przywędrował ze Szkocji, gdzie realizowany był przez fundację Marie Curie Cancer Care. W Polsce, jako pierwsze zorganizowało je w 1998 roku Hospicjum św. Łazarza z Krakowa. Obecnie Pola Nadziei odbywają się w ponad 40 polskich miastach. Działanie to ma przypominać o ludziach cierpiących, oczekujących naszej pomocy i opieki w ostatnim okresie życia.

I tym razem, podobnie jak pół roku temu, wydarzenie zorganizowali: Fundacja Hospicyjna, Caritas Archidiecezji Gdańskiej oraz pięć hospicjów: Hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku -, Dom Hospicyjny św. Józefa w Sopocie, Stowarzyszenie Hospicjum św. Faustyny, Hospicjum im. św. Wawrzyńca w Gdyni, a także puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio.

Inauguracja Pól Nadziei na Pomorzu odbędzie się w najbliższą niedzielę, 7 października 2012, o godz. 13.00 przy Placu Grunwaldzkim w Gdyni.
IM

Wydarzenia

Jubileusz 25-lecia Hospicjum św. Wawrzyńca w Gdyni

uroczystość oficjalna, imprezy i akcje charytatywne

Opinie (24) 4 zablokowane

  • (2)

    będzie co wyrywac dla kobiety :)

    • 5 36

    • wyrwać to już można ciebie śledziowy chwaście.
      współczucia arce że durni ludzie używają podpisów AG

      • 17 3

    • twoja kobieta sama sobie wyrwie...

      ...ciekawszego gościa...

      • 18 0

  • zawsze na wiosne żonkilie kwitną na wszystkich trawnikach Hamburga - są ich miliony ! (1)

    • 9 8

    • Nie żryj już hamburgerów.

      • 5 0

  • Moja żona lubi żonkile

    • 9 3

  • lol (3)

    temat dnia,ciekawe kto za to zapłaci?

    • 5 25

    • Obys ty ani nikt z twoich bliskich nie musiał korzystac z hospicjum

      • 18 4

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • super

      Idjoto nie rozumiesz ze płacą ci którzy chcą pomóc hospicjom chyba jesteś gorącym prominętnym człąkiem pisu

      • 2 2

  • Zbyt często tylko hospicjum zapewnia godne odejście (1)

    Hospicjum im. Ks. Eugeniusza Dutkiewicza = dobra organizacja i serdeczność, wszystko można załatwić bez zbędnego czekania, bez zbędnej formalności. Pogodni ludzie z uśmiechem na twarzy, przy których można czuć się bezpiecznie.

    • 23 1

    • zgadzam sie

      o Hospicjum w Gdańsku mam jak najlepsze zdanie. Mój dziadek przeżył tam swoje ostatnie 4 miesiące życia. Miał wspaniałe warunki, pielęgniarki, lekarze wolontariusze, wszyscy to dobrzy ludzie, starają się zapewnić jak najlepszą opiekę.

      • 1 0

  • i w Hamburgu nikt ich nie zrywa i nie stoi i nimi pod kościołem albo pod cmentarzem

    • 3 7

  • Opieka medyczna, ale i obecność osób

    To w hospicjach i szpitalach słychać rozważania o sensie życia czy cierpienia, które są próbą zrozumienia woli Bożej. Wiara nadaje sens, nadzieja wzmacnia, ale najważniejsza jest miłość. Ludzie nieuleczalnie chorzy prawie zawsze rozpaczliwie proszą nie tylko o pomoc, ale i o zrozumienie czy towarzyszenie w cierpieniu. Prośby czy pytania jakie spotyka się w hospicjum czy szpitalu bardzo często to: bądź przy mnie, znajdź dla mnie czas, pomóż mi zrozumieć, pomóż mi zmniejszyć ból...

    W jednym z badań postawiono nieuleczalnie chorym pacjentom pytanie czego najbardziej się boisz gdy myślisz o śmierci? Odpowiedzi: bólu, samotności i tego, co jest po drugiej stronie i jak zostaniemy ocenieni za dotychczasowe życie. Czyli i duchowość, i egzystencjalizm. Poprzez terapię przeciwbólową umiemy coraz skuteczniej likwidować ból. Jednak obok bólu fizycznego, z którym medycyna radzi sobie coraz lepiej, jest także ból emocjonalny, duchowy i inne wymiary bólu totalnego. Nie wystarczy więc podanie najlepszego nawet leku. Potrzeba obecności, rozmowy, czasu i cierpliwości, które ofiarujemy ciężko choremu i umierającemu człowiekowi.

    • 20 2

  • Mieszane uczucia (2)

    Kiedys ludzie rodzili sie, zyli, umierali w domach. W historii mojej rodziny nikt jeszcze nie umarl w szpitalu albo hospicjum. Jezeli poza domem, to na wojnie albo niespodziewna smiercia. Teraz dom to tylko zabawa, party, telewizja. Relaks domowy. Czyz niezbyt pochopnie pozbywamy sie kochanych osob z domu w ich ostatnich godzinach?

    • 8 4

    • to nie pozbywanie się (1)

      Gdy dowiedzieliśmy się jaka poważna jest sytuacja i rozwinięta choroba dziadka, mieliśmy wielki dylemat. Oczywiście na początku koniecznie chcieliśmy wziąć dziadka do domu, ale lekarze jak i pielęgniarki tłumaczyli że tam będzie miał lepszą opiekę. I mieli racje, dziadek swoje ostatnie 4 miesiące był w hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza w Gdańsku, miał tam wspaniała opiekę i personelu medycznego, i wolontariuszy jak i duchową ( bo dla osoby wierzącej to bardzo ważne) Więc nie traktujmy tego jak pozbywanie się z domu, ważniejsze jest by ograniczyć cierpienie tak chorego człowieka do minimum. a tam jest naprawdę domowa atmosfera.

      • 0 0

      • może i postapiłbym tak samo

        ale dalej nie mogę się pogodzić z tym, że tak być powinno. Lepsza opieka, świetna atmosfera, opieka duchowa. O.K. Dom, to jednak dom. Moja babcia nie miała może takiej profesjonalnej opieki, ale ostatnie swoje dni spędzała w domu. Słuchała codziennej krzątaniny, interesowała się z łóżka domowymi sprawami. Czy krowy są wydojone? Co jest na obiad? Czy ktoś tam wrócił ze szkoły? Cioci i kuzynostwu, którzy z nią mieszkali było ciężko, ale było to naturalne. O hospicjach wtedy jeszcze nie słyszano. To był cały rytuał domowej śmierci. Teraz czysta specjalizacja. Sterylne warunki. Fachowość. Ja jednak chciałbym być wyprowadzony z domu po raz ostatni w garniturze, w trumnie z pogrzebowym orszakiem na barkach swoich dzieci, co jeszcze niedawno było powszechnym zwyczajem, szczególnie na wsiach, a nie w piżamie, na noszach do karetki przez uprzejmych pracowników szpitala lub hospicjum. Sam nie wiem, teraz wszyscy żyją osobno : dziadkowie, rodzice, dzieci i choroba jednego z nich to kompletna dezorganizacja życia. Przez co hospicja są takie popularne.

        • 4 1

  • to narcyzy, nie żonkile:)

    Wiem, że dla niektórych to mało ważne, ale sadzone będą i na zdjęciu przedstawione są narcyzy, a nie żonkile, żonkil to nazwa potoczna, a tak naprawdę to jedna z 12 grup narcyzów (o małych kwiatach z intensywnym zapachem, po kilka kwiatów na łodyżce),

    • 5 1

  • to kolejna kompromitacja rzadu!! Hospicja na całym swiecie sa finansowane przez państwo (1)

    niema z tym żadnych problemów.Ale w tym kraju trzeba zebrać o pieniądze nawet dla szpitali!!

    • 5 2

    • i to pewnie Tusk wymyślił hospicja,raka i umieranie...

      • 1 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane