• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zatrudnianie niepełnosprawnych jest trendy?

Agnieszka Śladkowska
4 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Do konkursu w województwie pomorskim zgłosiło się 26 firm, kapituła nagrodziła 7 z nich. Do konkursu w województwie pomorskim zgłosiło się 26 firm, kapituła nagrodziła 7 z nich.

Lodołamacze stereotypów i niechęci przy zatrudnianiu niepełnosprawnych pracowników już po raz siódmy otrzymali wyróżnienia i podziękowania. Za co? Za otwartość i walkę z wykluczeniem.



Czy w Twojej firmie pracują osoby niepełnosprawne?

Wysoko umieszczone klamki w drzwiach, brak wind, podjazdów, wszechobecne stopnie i schody - to nie jedyne przeszkody na jakie na co dzień napotykają osoby niepełnosprawne. Walka jaką muszą stoczyć by zdobyć pracę na poziomie swoich kwalifikacji bywa nierówna. Często wyzwaniem jest zdobycie jakiejkolwiek pracy. W końcu niepełnosprawność wymaga od pracodawców spojrzenia głębiej niż na powierzchowne dysfunkcje.

- Osoby z widoczną niepełnosprawnością wzbudzają zawsze wiele emocji i choć ludzie mogą mówić im wiele miłych rzeczy, to od pracodawców potrzebują zatrudnienia - podkreśla Hanna Zych-Cisłoń, wicemarszałek zaangażowana w konkurs Lodołamacze.

Idea konkursu jest prosta - łamać stereotypy, promować przedsiębiorstwa, które są otwarte na problem niepełnosprawności, zachęcać do tworzenia miejsc pracy dla niepełnosprawnych i ułatwiać integrację tego środowiska. Hasło "Zatrudnianie niepełnosprawnych jest trendy" promują znane osoby. Ambasadorem na Pomorze jest Anna Rogowska, mistrzyni świata w lekkoatletyce, która wspólnie m.in. z Mietkiem Szcześniakiem, zespołem Feel, Lombard i Zbigniewem Wodeckim szerzy idee konkursu, który odbywa się w całej Polsce.

W tym roku odbyła się siódma edycja. W województwie pomorskim do udziału zgłosiło się 26 firm spośród których 3 września br. w gdańskim Ratuszu zobacz na mapie Gdańska wyłoniono 7 zwycięzców.

W kategorii zatrudnienie chronione nagrody otrzymali:
I miejsce: Spółdzielnia Inwalidów GRYF Zakład Pracy Chronionej ze Słupska.
II miejsce: Przedsiębiorstwo Produkcyjno Usługowo-Handlowe DOLAMEX z Gdańska
III miejsce: Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Kołobrzegu

Specjalne wyróżnienie otrzymała firma Ares Service Sp. z o.o.

Nagrody w kategorii: Otwarty rynek pracy zostały przyznane za II i III miejsce. Kapituła zrezygnowała z wybrania zwycięzcy.
II miejsce: Andrzej Wójcik Kancelaria Radców Prawnych w Gdyni
III miejsce: INTERMARCHE Andalia Sp. z o.o. Myślibórz

Szczególne wyróżnienie przypadło dla Chojnickiej Spółdzielni Socjalnej.

Nie przyznano nagrody w kategorii Pracodawca Nieprzedsiębiorca.
Nagrodę za specjalne zasługi dla osób niepełnosprawnych dostał ks. Janusz Steć - Dyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej, natomiast tytuł Superlodołamacza otrzymało Stowarzyszenie Rehabilitacyjno-Sportowe "Szansa-Start Gdańsk", które tworzy ośrodek szkoleniowy w Mauszu dla paraolimpijczyków.

- Z zatrudnianiem pracowników niepełnosprawnych wciąż jest problem - podsumowuje Anna Skupień, rzecznik prasowy Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.- Od lipca do dziś 198 firm w Polsce zrezygnowało ze statusu firmy chronionej.

Co jest powodem? Zmniejszanie maksymalnej kwoty dofinansowania, ciągłe zmiany w prawie, podwyższenie wymaganego wskaźnika zatrudnienia osób niepełnosprawnych - wylicza Anna Skupień. A to odstrasza kolejne firmy.

Sytuacje starają się ratować urzędy pracy. Firmy, które zatrudniają osoby niepełnosprawne mogą starać się o dofinansowania.

- Ponieważ nadal istnieją spore problemy z bezrobociem osób niepełnosprawnych, pracodawcy, którzy decydują się na ich zatrudnienie, mogą liczyć na preferencyjne warunki - informuje Łukasz Iwaszkiewicz z Powiatowego Urzędu Pracy. - Przykładem może być refundacja kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy, która wynosi nawet 15-krotność średniego wynagrodzenia - dodaje.

To, jak wiele przeszkód na swojej drodze napotyka osoba niepełnosprawna dla zdrowego człowieka jest jedynie abstrakcją. Warto jednak pamiętać, że dużo trudniej niż ze schodami zmierzyć się ze znieczulicą i obojętnością.

Opinie (47) 2 zablokowane

  • (6)

    Zatrudnianie niepełnosprawnych faktycznie wydaje się być trendy, niestety pracodawcy nagminnie wykorzystują zniżki jakie mają za zatrudnianie osób niepełnosprawnych jak i studentów i pewnym paradoksem jest że nie raz połowa ogłoszeń zamieszczonych np. na tym portalu dotyczy zatrudnienia osób niepełnosprawnych,zwłaszcza w ochronie(sic!)To samo tyczy się studentów i uczniów,pewna dość rozwinięta na terenie naszego kraju firma zajmująca się sprzedażą części motoryzacyjnych już nikogo innego jak studentów nie zatrudnia,to też jest w porządku?

    • 33 1

    • Najlepsze i tak jest dorabianie zaświadczeń o niepełnosprawności przez pracowników. (5)

      Pamiętam jak ciotka opowiadała, że w firmie sprzątającej dla której kiedyś pracowała wszystkie sprzątaczki wyrobiły w ciągu dwóch lat taki kwit.

      Aż dziw bierze, że w dobie problemów z uzyskaniem słusznej renty ze względu na zbyt zawyżone wymagania, inni wyrabiają zaświadczenie od ręki na życzenie pracodawcy.

      • 8 1

      • (3)

        ja też chcę takie zaświadczenie

        • 1 1

        • postaraj się o dyplom wyższej ucelni (1)

          w dzisiejszych czasach to prawie to samo

          • 3 1

          • nie do końca dziś dyplom to ma każdy, zaświadczenie trudniej jest zdobyć

            • 5 2

        • orzeczenia takowe są wydawane przez Miejski Zespół Orzekania o Niepełnosprawności

          w Gdańsku przy ul. Dyrekcyjnej

          • 3 0

      • Pracownik sam sobie takiego zaświadczenia nie "wyrobi"!

        Wiem, co mówię. Pracowałam u takich cwaniaczków, co to "sugerowali" wyrobić sobie zaświadczenie o niepełnosprawności. Z osoby bez wady wzroku dało się zrobić osobę ociemniałą, bo za zatrudnienie takiej "bidulki" były największe dopłaty! Za to trzeba mocno "posmarować" w komisji orzekającej! Faktem jest, że osoby, które naprawdę potrzebują zaświadczenia, mogą go nie uzyskać... Smutne, ale prawdziwe. Sama mam takie zaświadczenie, i wierzcie lub nie, ale w szukaniu pracy to nie pomaga.

        • 1 0

  • (2)

    a potem się okazje że zaświadczenie o niepełnosprawności okazuje się być bardziej przydatne na rynku pracy niż dyplomy i doświadczenie.

    • 40 2

    • A ja mam zaświadczenie o niepełnosprawności (datuje się ono od szkolnych lat) (1)

      a także dyplom wyższej uczelni oraz doświadczenie zawodowe. Jedno drugiego i trzeciego nie wyklucza.

      • 1 5

      • czyli Tobie gra i furczy

        • 2 0

  • zatrudnianie kolorowych i tęczowych też jest cool i trendy (4)

    rzekłbym, że jest postępowe, nowoczesne

    • 12 1

    • No jasne! (1)

      Nie powinni mieć prawa do pracy - co nam się będą w pełnej tradycji, zdrowej Polsce panoszyć!

      • 2 3

      • a Ty ślimaku rozróżnij 2 rzeczy

        homoseksualiści w Polsce byli zawsze i żyli zwyczajnie między nami. Dyrektorka mojej podstawówki była lesbijką, wszyscy o tym wiedzieli, nikomu nie przeszkadzało. Dyrektor sąsiedniego liceum także. Wiele najważniejszych stanowisk w Trójmieście piastują homoseksualiści, także jest to sytuacja zwyczajna.

        Cały rozgłos obecnej walki o "prawa", których rzekomo dotąd nie bylo służy wydebieniu kasy i kolejnych przywilejow przez kolejne mniejszosci (kazdy przeciez do jakiejs nalezy).

        Te przywileje zniszcza wspolczesna Polske ekonomicznie, podobnie jak rozrosniete ponad wszelka miare przywileje szlacheckie zniszczyly Polske dawna.

        zachecam, abys patrzyl i rozumial swiat wlasnymi oczami i wlasnym rozumem, a nie poprzez propagande TVNu, Gazety Wyborczej albo Radia Maryja.

        • 5 2

    • nie to że trendy (1)

      ale spróbuj takiemu odmówić, a zaraz cię oskarżą o razizm i homofobie

      • 5 1

      • najgorsze są rzucające w siebie kamieniami skrajności

        • 1 0

  • dziwne (1)

    żadna firma ochroniarska nie zajęła miejsca ?

    • 29 0

    • ARES Serwis, która otrzymała specjalne wyróżnienie, to firma ochroniarska :)

      • 0 0

  • bujda na resorach (3)

    jestem osobą niepełnosprawną, od dawna szukam pracy, na prawdę -nie na niby. Jeżeli nie masz wejścia, nie masz znajomości to nie nie masz pracy.

    • 19 4

    • a co potrafisz? (1)

      • 1 1

      • No właśnie

        jeśli szukasz pracy na poważnie, dlaczego nie odpowiedziałeś? w naszej branży nie ma wielkiej różnicy między osobami zdrowymi, a tymi na wózku (nie wiem czy ta forma niepelnosprawnosci jestes dotkniety, podaje jako przyklad). wystarczy coś umieć i chcieć pracować. potraktowałem Cię normalnie, jako potencjalnego pracownika. nie chciacałeś odpowiedzieć - ograniczyłeś się do narzekania.

        dlaczego w Internecie widzę tylko biadolenie ze nie ma pracy, a od roku nie mogę znaleźć pracowników, ktorzy znaliby sie na podstawowych dla branzy rzeczach, wykazywaliby minium inicjatywy i nie zaczynali pracy od roszczeniowej postawy?

        • 8 0

    • no bo to chodzi o to żeby ta niepełnosprawność była w większej części na papierku i nie uniemożliwiała 100% wyzysku w XIX- stylu.

      • 6 2

  • to nie jest trendy, tylko to się opłaca...

    ale tak jak zauważa p.Anna Skupień coraz mniej, dlatego właśnie coraz mniej będzie kandydatów do tytułu Lodołamacza... przestańce zaciemniać obraz tego Amberpaństwa... teraz jeszcze dajcie nagrody za najlepiej realizowane projekty PO KL dla niepełnosprawnych - tutaj najwięcej korzyści odnoszą formy szkolące, koordynator projektu, psycholog i inne personalne ćmy... przykro się aż czyta o tych gospodarczych wynaturzeniach, z których robicie powody do czucia się dumnym...

    • 11 0

  • W Gdańsku uwielbiają, jak zaobserwowałam,

    ochroniarzy ze stopniem niepełnosprawności...

    • 18 2

  • Dramat

    Zatrudnienie niepelnosprawnych nie jest trendy-powiedzmy sobie szczerze,jest po prostu idealne dla pracodawcy,ktory zarabia na takiej osobie.Hitem jest ochrona-masz grupe to masz etat,nie masz grupy,jestes zdrowy,silny-masz smieciowe zlecenie z zusem w wysokosci 30-50 zl,lub jak w askarze-umowe o dzielo.Takie jaja tylko w Polsce,niestety

    • 19 0

  • gdzie jest prokurator (8)

    i ustawa o j. polskim. czy trendy to znaczy że traktuje ich się jak trendowatych ?

    • 13 1

    • ustawa niczego nie załatwi (7)

      ludzie muszą zrozumieć, czym grozi degradacja własnej przestrzeni językowej. muszą czuć siłę własnej kultury - oparcie w niej, poczucie wspólnoty i jedności w jej ramach.

      muszą wiedzieć, że tylko w oparciu o własne dziedzictwo są w stanie sprostać otoczeniu, które ma gdzieś nasze sentymenty.

      póki co, od 1000 lat jesteśmy społeczeństwem, które same sobą gardzi, a szczytem marzeń wielu Polaków jest... przestać być Polakiem.

      • 1 1

      • (6)

        to przestan mowic slowa typu krawat, garaż itp. Pochodza przeciez z innych jezykow. (szczegolnie odpowiednik krawata wzbudzalby rozbawienie a nie okreslenie rzeczy)

        • 0 2

        • a dlaczego miałbym przestać. To jest słowo polskie. (5)

          To nie fakt, ze jakieś słowo czy zjawisko kulturowe przywędrowało do Polski z zewnątrz sprawia, ze jest ono destrukcyjne.

          Ciekawe, że zwróciłeś uwagę na pozorną śmieszność "zwisu" wobec nieśmiesznego krawata. Jest to oczywiście sztuczny twór PRLowskiej nowomowy, tak samo oderwanej od językowej rzeczywistości, jak Sea Towers czy Restaurant Memories w Pcimiu Dolnym. Jak sobie z krawatem poradzili inni? Np. Anglicy używają tie, jako skrótu od necktie, co swobodnie można by przetłumaczyć jako "szyjowęzeł". Prawda, ze zabawne? A jednak Anglików jakoś to nie śmieszy. Dlaczego Anglików nie śmieszy "pałeczka szczęścia" czyli po polsku (Sic!) joystick?!

          Dlaczego Czechów nie śmieszy mandolinka bramborkova, a Rosjan bumaga? Dlaczego Francuzi używają słowa ordinateur, czyli "zarządzacz", zamiast podddać się ogólnoświatowemu "komputerowi" (czyli obliczacz)?

          Otóż dlatego, że pomyśleli samodzielnie. Zbadali coś nowego, ocenili do czego się przydaj, jak działa i sami w związku z tym oswajaniem wymyślili adekwatną nazwę. Co dzięki temu zyskali? Słowa które są wkomponowane w ich kulturę, nie zaskakują dziwactwami wobec dawnych słów, gdy się ich użyje w nowym kontekście. Takie zachowanie jest cechą silnych kultur, które są w stanie same twórczo analizować rzeczywistość. To z kolei daje im siłę kształtowania własnych niezależnych od zewnętrznych wpływów skierowanych na dobro współplemieńców wzorców kulturowych.

          Innymi słowy istotna jest żywotność kultury, bo taka, która się poddaje i woli "restauranty" o zadomowionej w polszczyźnie restauracji skazuje się na niewolnictwo i uzależnienie od obcych.

          Idelanym przykłądem grozy płynącej z utworzenia języka całkowicie oderwanego od naturalnego sposbu komuniakcji jest nowomowa z powiści ROk 1984 Orwella. ZOtsał ona stworzona celowo po to, żeby całkowicie kontrolować ludzi, a o WIelkim Bracie nie dało się powiedziec sensownie niczego negatywnego. TO oczywiście skrajny przykład ale proces jest zawsze taki sam.

          Chętnie o tym podyskutuję, bot wieli i ważny temat.

          • 1 0

          • ps. przepraszam za litrówki, już niestety nie mam możliwości edycji

            • 0 0

          • (3)

            zgadzam sie z Toba. Tylko, ze j. ang. jest zdecydowanie bardziej modalny i elastyczny. Bo trudno zrzucic to na czysta kulture skoro anglicy maja czesto inne slowa od amerykanow albo od australijczykow albo jezyka angielskiego miedzynarodowego. Nasz jezyk jest trudny w nowych zwrotach i czesto do okreslania slow z innych jezykow trzeba odnosic sie opisowo- co jest maloe efektywne

            • 0 0

            • (1)

              jezeli chodzi o tworzenie nowych zwrotow: slowa typu Controlling z j. ang. tlumaczone sa ciekawie: Kontrolling, kontroling. Nr 1 trudno przypazadkowac do jakiegokolwiek jezyka:) a nr 2 odnosi sie do kontroli a nie do znaczenia Controllingu

              • 0 0

              • no i tort dla kazdego kto precyzyjnie potrafi okreslic co to slowo oznacza ;)

                kolejny przyklad, ze w Polsce do komunikacji sluzy j.polski, a j. angielski uzywany jest do sciemniania.

                • 1 0

            • kazdy jezyk jest tak elastyczny jak jego uzytkownicy

              bo co stoi na przeszkodzie, by nazywac np. marketing "urynkawianiem"?

              Najlepszym przykladem degradacji poprzez bezmyślne kalkowanie obcych słów jest cykliczna na tym portalu promocja druzyny futbolu amerykanskiego o nazwie Seahawks Gdynia. Otoz jest ona calkowicie bezmyslnie, ale uparcie nazywana jastrzebiami, co niestety j. polski i nas, Polakow osmiesza. Nikt, lacznie z samymi zawonikami nie mial pojecia co oznacza ich nazwa. Jak mozna kogos takiego traktowac powaznie?

              Albo bedziemy szanowac (czy wrecz czcic!) swoj jezyk, albo zamienimy siw glupcow/niewolnikow niezdolnych by nawet wyrazic swoja wole.

              • 0 0

  • Czy w Twojej firmie pracują osoby niepełnosprawne? (2)

    to zależy jak na to spojrzeć....

    • 12 0

    • Skąd mam to wiedzieć

      przecież współpracownicy nie noszą zaświadczeń o niepełnosprawności wywieszonych na np. czole.
      W mojej firmie na pewno pracuje co najmniej jedna osoba niepełnosprawna - ja.

      • 1 1

    • chyba ku *(*** umysłowo! niektórzy na samą myśl ze muszą pracować stają się niepełnoprawni

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane