• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zgłosił martwe drzewa. Przez pół roku nie otrzymał odpowiedzi

Arnold Szymczewski
13 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Martwe drzewa przy ul. Kruczkowskiego jak stały, tak stoją. Pan Andrzej nie wie, czy jego ostrzeżenie zignorowano, czy też po sprawdzeniu okazało się, że drzewa nie są zagrożeniem.
  • Wyschnięte drzewo jest bardzo podatne na złamanie. Może przewrócić się nie tylko podczas silnych wiatrów, ale i pod własnym ciężarem.
  • Brak kory na drzewach świadczy o ich złym stanie.

Nasz czytelnik nie może doczekać się odpowiedzi na prośbę o wycięcie trzech martwych drzew przy ul. Kruczkowskiego zobacz na mapie Gdańska na Morenie, które - jego zdaniem - zagrażają bezpieczeństwu. Mimo że od pół roku zgłasza sprawę do różnych instytucji, drzewa wciąż stoją. Jak szybko urzędnicy muszą reagować, a przynajmniej odpowiedzieć w takich sprawach?



Czy załatwiałeś coś kiedyś w urzędzie?

Nie raz opisywaliśmy starcia naszych czytelników z urzędniczą machiną, której młyny powoli mielą każdą, nawet najprostszą decyzję.

Częstą bolączką są wraki samochodów, na których obecność w przestrzeni miejskiej służby niechętnie reagują. Dopiero interwencja mediów sprawia, że stojące od miesięcy pojazdy znikają w kilka dni. Tak było chociażby w przypadku porzuconego wraku Fiata Seicento przy ul. Kartuskiej. Wcześniej pan Paweł wysłał pisma do różnych instytucji, ale bezskutecznie.

Tym razem odezwał się do nas pan Andrzej, który jeszcze w marcu zgłosił dyżurnemu inżynierowi miasta problem, jakim są uschnięte drzewa przy ul. Kruczkowskiego na Morenie. Drzewa stoją w pasie zieleni, dlatego opiekuję się nimi Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.

Mieszkaniec, którego prośba o działanie zostanie zignorowana, drugi raz nie będzie już zgłaszał dyżurnemu inżynierowi miasta żadnych problemów. Mieszkaniec, którego prośba o działanie zostanie zignorowana, drugi raz nie będzie już zgłaszał dyżurnemu inżynierowi miasta żadnych problemów.
Problem zgłoszony w marcu nie doczekał się rozwiązania do czerwca. Wtedy pan Andrzej ponownie skontaktował się z dyżurnym inżynierem miasta i tym razem dostał odpowiedź, w której czytamy:

Przekazuję zgłoszenie do Kancelarii Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. Stamtąd trafi do odpowiedniego działu ZDiZ z prośbą o udzielenie odpowiedzi. Uprzejmie informuję, iż czas udzielenia odpowiedzi będzie zgodny z Kodeksem Postępowania Administracyjnego (KPA). Informuję jednak, iż staramy się pracować tak, aby czas ten skrócić maksymalnie.
Ponieważ większość czytelników Trojmiasto.pl prawdopodobnie nie zna zawiłości Kodeksu Postępowania Administracyjnego, na który powołuje się dyżurny inżynier miasta, więc wyjaśniamy:

Art. 35. Z KPA [Terminy załatwiania spraw]

§ 1. Organy administracji publicznej obowiązane są załatwiać sprawy bez zbędnej zwłoki.

§ 2. Niezwłocznie powinny być załatwiane sprawy, które mogą być rozpatrzone w oparciu o dowody przedstawione przez stronę łącznie z żądaniem wszczęcia postępowania lub w oparciu o fakty i dowody powszechnie znane albo znane z urzędu organowi, przed którym toczy się postępowanie, bądź możliwe do ustalenia na podstawie danych, którymi rozporządza ten organ.

§ 3. Załatwienie sprawy wymagającej postępowania wyjaśniającego powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowanej - nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania, zaś w postępowaniu odwoławczym - w ciągu miesiąca od dnia otrzymania odwołania.

Od pisma z 26 czerwca minęło dwa i pół miesiąca, a pan Andrzej wciąż nie wie, czy ktoś zajął się jego sprawą. A uschnięte drzewa przy ul. Kruczkowskiego, jak stały, tak stoją...

Poniżej prezentujemy odpowiedź GZDiZ, którą otrzymaliśmy w ciągu trzech godzin.

- Niespełna rok temu, bo w listopadzie 2016r. drzewostan w ul. Kruczkowskiego w Gdański był poddany przeglądowi technicznemu, który wykazał m. in. występowanie martwych drzew. - W ślad za przeglądem dokonana została ocena pilności wykonania prac w drzewostanie, w tym również ewentualnej wycinki drzew. Klony jawory w ulicy Kruczkowskiego nie zostały zakwalifikowane do wykonania pilnych prac ponieważ ich stan techniczny pozwalał na odłożenie wycinki. Mimo mało estetycznego wyglądu, drzewostan ten nie stwarzał zagrożenia powstaniem złomów lub wywrotów. Zdiagnozowane jako martwe drzewa w ul. Kruczkowskiego zostały zaplanowane do usunięcia do końca br. - mówi Magdalena Kiljan Rzecznik Prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Opinie (86) 4 zablokowane

  • Spokojnie.

    Spokojnie.
    Są rzeczy ważne i ważniejsze. Np wycinka lip na alei Zwycięstwa

    • 0 0

  • tak działa urząd w gdańsku (1)

    a później wielki zdziwko jak się wnosi skargę z wnioskiem o nałożenie kary administracyjnej z KPA (już po wydaniu decyzji, która przyszła po terminie).

    • 17 7

    • czytacie tylko tytuł chyba

      warto dobrnąć do końca artykułu ...hym tylko jest jeszcze jeden warunek...ze zrozumieniem...

      • 0 0

  • byliśmy i drzewa nie zagrażają bezpieczeństwu!!1 (4)

    • 13 15

    • (3)

      Skoro przetrwano nawałnice widocznie tak jest , może niech koleś się weźmie do roboty a nie chodzi i szuka sensacji za dużo ma wolnego czasu ?

      • 6 4

      • (1)

        Następnej mogą nie przetrwać. Może tobie spadną na głowę . Będzie wielkie zdziwko że koleś miał rację.

        • 4 0

        • A co koleś niby jakiś expert od suchych drzew?

          • 1 0

      • to społeczny ORMOwiec

        • 5 4

  • (4)

    Chodzi taki i się nudzi
    Społeczniak

    • 15 84

    • Suche drzewo zobaczył

      Myślał że jak gwiezdnie to od razu drzewo wytna bo zadzwonić zechciał a urzędnicy maja czekać na polecenia od mieszkańców.

      • 0 0

    • przeprosisz jeszcze jak konar spadnie ci na pustą glacę... (1)

      • 15 1

      • Jemu konar nie chce zapłonąć

        • 14 1

    • Siedzi taki i pisze debilne komentarze

      • 24 1

  • urzędasy są zajęci pisaniem pochwał dla adamowicza po przesłuchaniu przed komisją... nie mają czasu dla gdańszczan...

    • 1 0

  • (7)

    Czekają aż sie same przewrócą. wtedy wezwą strażaków i po kłopocie

    • 128 3

    • Może nie mogą na mapie znaleźć dzielnicy Morena.

      • 0 0

    • (2)

      Gorzej, jak przy okazji będzie trzeba wezwać grabarza...

      • 14 0

      • trzeba było zgłosić ze tam przebywa budyń

        reakcja była by natychmiastowa

        • 1 0

      • Etam, kazdy kiedys umrze

        • 8 2

    • To samo z suchymi kikutami na Trakcie św. Wojciecha (granica z Pruszczem) i Al. Zwycięstwa (1)

      tako pracują służby Adamowicza.

      A przy okazji: co to za plaga usychających drzew? Soli w tym roku zimą aż tak wiele nie sypano, czyżby nadmiar wilgoci zaszkodził?

      • 4 0

      • Drzewa nie są wieczne a włodarze zapomnieli nasadzić nowych i taki efekt, betonowanie wszystkiego co się da też nie pomaga...

        • 4 0

    • Kaziu piwko dla ciebie

      • 3 1

  • wszystko na opak

    suche drzewa czekają na ścięcie, o chorych się dyskutuje,suchych drzew w parkach narodowych nie wolno ścinać za to ścina się dorodne i na dodatek kara Boża w postaci wichury poprzewracała nie tylko drzewa ale i myślenie.

    • 0 0

  • Nie wycinają, bo nie mają czym. Cały sprzęt poszedł pomagać przy wycince Puszczy Białowieskiej. Tam to im szybko idzie, aż wióry lecą!

    • 1 1

  • U nas wycina się tylko

    Drzewa zdrowe z TPK

    • 3 0

  • Już wieje, zaraz wichura dziada wyrwie a po fakcie wypowie się pani rzecznik, że wszystko zostało pomyślnie załatwione

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane