• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zjazd Świadków Jehowy

O.K.
5 lipca 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Około dziesięciu tysięcy świadków Jehowy z Trójmiasta i okolic Elbląga zjechało do Gdańska na dwudziesty już zjazd okręgowy swojego zgromadzenia. Zjazdy takie odbywają się co roku. Najważniejszym wydarzeniem jest chrzest nowych współwyznawców, który odbywa się poprzez całkowite zanurzenie w wodzie.

Zjazdy Okręgowe Świadków Jehowy - trzeciego pod względem liczby członków wyznania w Polsce - tradycyjnie już odbywają się na stadionie Lechii we Wrzeszczu. W dniach trwania imprezy panują tu spokój i dyscyplina - każdy zna swoje miejsce, autokary podjeżdżają na wyznaczone wcześniej parkingi, a po zjazdach świadkowie pozostawiają obiekt w stanie w jakim go zastali. Hasłem przewodnim tegorocznych zgromadzeń okręgowych, których w całym kraju odbędzie się 23 z łącznym udziałem ok. 160 tys. osób, jest sentencja "Chodź z Bogiem". Świadkowie swoją postawą chcą pokazać jak w dzisiejszym świecie zmieniających się wartości powinni postępować prawdziwi chrześcijanie.

- Zjazdy okręgowe to bardzo ważne dla nas wydarzenia - powiedział "Głosowi" Andrzej Wilkus, rzecznik prasowy świadków Jehowy w Gdańsku. - Program jest w całości oparty na Piśmie Świętym, staramy się w nim poruszyć wszystkie problemy dzisiejszego życia.

Szczególnym wydarzeniem podczas zjazdów okręgowych jest chrzest nowych chwalców, który w tym roku przyjęło ok. 200 osób. Odbywa się on w specjalnie ustawionym na murawie boiska basenie, w którym nowi chwalcy są całkowicie zanurzani w wodzie. Dzięki tym nowym współwyznawcom, których z roku na rok przybywa, Gdańsk i okolice stały się jednym z większych w Polsce skupisk świadków Jehowy, liczącym ok. 10 tysięcy osób (największa liczba świadków znajduje się na Śląsku). Tylko w Trójmieście znajduje się 16 Sal Królestwa, w których się spotykają, a poza Trójmiastem Sale Królestwa można napotkać praktycznie w każdym pomorskim mieście - m.in. w Malborku, Nowym Dworze Gdańskim, Tczewie, Pruszczu Gdańskim, Helu. Wyznanie, które powstało w USA w XIX wieku (założyciel Charles Russel), liczy obecnie ok. kilkunastu milionów osób na całym świecie, w Polsce ok. 160 tysięcy.
Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (84)

  • wszystkie religie to sekty

    co za bzdura, idzcie do szpitali ,co pozostało tym ludziom , owszem jest trochę oszustów ale to człowiek decyduje w co wierzy, jestem protestantką i to daje mi moc do życia ,dzięki temu kocham życie i ludzi, bez religi ludzie to dla mnie bydlaki i tyle, więcej warte jest zwierze niż człowiek bez duchowości!!!!!!

    • 0 0

  • Zjazd Świadków Jehowy

    Znam również osoby z tego zgromadzenia. Uważam,że wszystkie religie kierują się oczywistymi zasadami moralnymi - i to jest uniwersalne, całą resztę tworzą ludzie - dewoci i dewotki trafiają się wszędzie... Najważniejsza rzecz - Jezus głownie nauczał swoją Osobą - On był przykładem... Gdyby każdy człowiek żył w taki sposób i traktował innych tak, jak sam chciałby być traktowany - świat byłby piękniejszy.
    Przeżyłam wiele i nauczyłam się, że nie należy oceniać i krytykować innych ludzi, bo często okazuje się, że ich zachowanie, czy wygląd wynika z różnych okoliczności.
    Nie "głoszę" mojej głębokiej wiary i moich doświadczeń w słowach, ale staram się żyć jak najlepiej - i to jest zauważane. Jeśli akceptujesz i kochasz siebie - będziesz akceptował i kochał innych....
    W każdym jest coś dobrego i może skupiajmy się na tym....

    • 0 0

  • franek kimono proszę o kontakt jeśli mozna mój gg 811867

    • 0 0

  • To chyba nie słuchasz za bardzo o czym mówimy.

    • 0 0

  • Skąd to znamy?

    To ze te pojedyńcze mrioweczki chodzą i zaczepiają to pryszcz. Najlepiej jak przemawiaja to nie wiem czemu ale mam wrażenie że jestem na spotkaniu liderów Amway.

    • 1 0

  • do Franka

    Brawo ! Ale wydaje mi sie że popełniasz mały błąd........ Szkoda czasu na tłumaczenia takim Galuxom i innym oszołomom....... Pozdrawiam

    • 0 0

  • Gallux - zdefiniuj pojęcie sekty...

    Czym jest sekta i sekciarstwo? Nie dostrzegasz w swoim zaślepieniu jakimi i czyimi zasadami kierują się w życiu Świadkowie Jehowy. Nie są to zasady pochodzące od ludzi tylko od Boga, z Pisma Świętego. Czy Jezus umarł na palu czy na krzyżu nie ma większego znaczenia. Znaczenie ma natomiast otaczanie czcią krzyża - co nigdy nie miało miejsca wśród pierwszych chrześcijan z czasów Jezusa i apostołów. Coś takiego uznawano za bałwochwalstwo. Dodatkowo Gallux prawdą jest, że swoego czasu Świadkowie Jehowy wyczekując nadejścia Armagedonu okazali się niecierpliwi i próbowali wyliczać, ale już tego nie robią. Nie służymy Bogu za wzgledu na czasy w jakich zyjemy - dobrze zacytowałeś ``o dniu owym ani godzinie nie wie nikt, ani aniołowie w niebie, ani Syn - tylko Ojciec``. Ale zauważ dobre strony tego co się stało - w ten sposób został ujawniony stan serca osób które chciały służyc Bogu tylko ze wzgledu na czas - i takie odpadły i już nie są Świadkami Jehowy. Poza tym to, że głosimy o bliskim nadejściu Armagedonu nie wynika z fanatyzmu ani sekciarstwa ale z tego o czym mówił Jezus Chrystus będąc na ziemi - mówił o wydarzeniach, które miały poprzedzać Jego powtórne przyjście (polecam lekturę ewangelii Mateusza rozdział 24 te wydarzenia pasują do naszych czasów jak ulał - Ale to nie jedyne miejsce które o tych i jeszcze innych wydarzeniach wspomina). A co do 144000 tych którzy mają iść do nieba to polecam lekturę księgi Objawienia. Pojawia się tam ta konkretna liczba w kontraście do wielkiej rzeszy ludzi ze wszystkich narodów bez określenia konkretnej liczby. Zamierzeniam Bożym przy stwarzaniu ludzi nie było życie w niebie, ale na ziemi. (gdzie była by Boża sprawiedliwość jesli wcześniej Bóg stworzył istoty duchowe które na niebo nie musiały sobie ``zasłużyć`` a ludzi stworzył na ziemi żeby starali się dostać do nieba. Poza tym - gdzyby Adam z Ewą nie zgrzeszyli żyli by do dzisiaj - żyli by wiecznie i to tutaj na ziemi). To tutaj ich umieścił, zasadził dla nich ogród i pragnął by ludzie rozszerzyli ten ogród na całą ziemię. Po zjedzeniu owocu z drzewa poznania Dobra i Zła zamierzenie Boże nie uległo zmianie. Czy błąd ludzki mógł zniweczyć tak piekne dzieło Boże? Koniec Świata o którym piszesz nie będzie polegał na zniszczeniu ziemi i wszystkiego co na niej, ale na, podobnie jak to było w potopie, uratowaniu tych którzy są godni życia i podporządkowani Jego woli. To tyle Gallux -życzę Ci owocnych przemyśleń.

    • 0 1

  • art
    jak sie bedziesz opierał na świeckiej encyklopedii to niedługo dojdziesz do wniosku, że mahometanie to też chrześcijanie bo w sumie mieli Jezusa za Proroka
    powtarzam jeszcze raz
    świadkowie nie sa chrześcijanami w takim sensie w jakim my to rozumiemy
    dorzucę jeszcze jeden KARDYNALNY błąd w ich wierze
    próba ustalenia końca świata
    to jest juz zwyczajne sekciarstwo bo Biblia mówi wyraźnie:
    (o końcu świata) "a tego nie wie nikt nawet Syn"
    następny błąd albo herezja to przekananie, że tylko 144 tysiące ludzie wejdzie do Królestwa Niebieskiego
    to jest wejście w kompetencje Pana Boga bo to On będzie oddzielał Sprawiedliwych od niesprawiedliwych
    itd itp
    zalecam ci Arcie nie posługiwanie się w przypadkach takich jak ten posługiwanie się świeckimi pomocami
    i jeszcze jedno
    kościoły reformowane - protenstanckie też uznają ŚJ za sekste
    o KK nie wspomnę bo to OCZYWISTE

    • 0 0

  • Ja ich kiedyś pogonilem, nie pomogło, wrócili po dwóch tygodniach. Po użyciu kilku brzydkich słów i psa mam spokój :) Będzie już z osiem lat.

    A do wiary też nic nie mam, każdy wierzy w co chce.

    • 0 0

  • Trochę statystyki

    Te wszystkie religie jak i polityke wymyślili , aby ogłupiać i poróżnic ludzi. A wszelkiej maści Episkopaty, Sanchendryny, itp. miały pożywke. Dlaczego idea Jana zwyciężyła "i."Jakuba, ponieważ ta druga, była idealistyczna. To Kopernik odkrył, że moneta gorsza zwyciężą lepszą i tak jest z religią. Najwięcej ateistów w UE jest w Niemczech wschodnich (21 procent) i we Francji (14 procent). Najwięcej osób określających się jako religijne jest w Polsce. Natomiast w częstotliwości praktyk religijnych Polacy ustępują tylko Maltańczykom. W Polsce raz w tygodniu we mszy świętej uczestniczy ponad 45 procent badanych, 17 procent przyjmuje komunię. Z badań europejskich wynika, że najbardziej zlaicyzowanymi krajami są: Estonia, Czechy, dawne Niemcy Wschodnie, dopiero w dalszej kolejności są Francja i Holandia.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane