Centrum Medyczne Sopmed Sp. z o.o.

Punkt pobrań krwi w Sopmed na Chrobrego. Panie pobierając krew sympatyczne i pomocne i wyrozumiałe, ale kobieta która przyjmuje zlecenia, która pracuje tam od wieków, powinna iść na emeryturę, mało sympatyczna, zrzedliwa, zero uśmiechu i dobrego słowa,

Na I p. To syf, kiła, i mogiła. Wstyd!

Panie w rejestracji prowadzą prywatne rozmowy, wypraszając pacjentów! Po za tym, z takim nieuprzejmym personelem nie miałam do czynienia nigdy! Pomijając fakt, że wizyta była płatna!!! Czy Dyrekcja tego nie widzi?! Opinie mówią same za siebie!!!Nie polecam - szkoda że nie ma zera w ocenie.

Bardzo nieuprzejmy persolnel (szczegolnie ksiegowosc), potraktowali mnie i meza jak oszustow. Nie wystawiaja faktur na osoby fizyczne. Nie polecam!

1. Brak możliwości rejestracji do lekarza rodzinnego przez internet. 2. Rejestracja telefoniczna jest utrudniona. Panie w rejestracji odkładają słuchawkę i blokują połączenie (sprawdzona metoda!) 3. Przychodnia łaskę robią, że przyjmują pacjenta na ubezpieczenie za to chętnie proponują usługi płatne w tej PRZYCHODNI. 4. Mam wrażenie, że lekarze tylko kalkulują swoje zyski z pacjenta :) Reasumując .... Nie polecam SOPMED-u ... PRZYCHODNIA REPULSYWNA!

Pojechałam do Sopmedu po poradę lekarską i zwolnienie L4. Od 2 dni męczyło mnie paskudne przeziębienie. Rano próbowałam dodzwonić się do poradni z pytaniem w jakich godzinach przyjmuje mój lekarz. Niestety telefon był wiecznie zajęty, bądź nikt po drugiej stronie nie odbierał. Z doświadczenia wiem, że jeżeli nie zastane mojego lekarza to raczej bez problemu mogę skorzystać z usług innego - miałam kiedyś taki przypadek. W związku z tym ubrałam się i poszłam do przychodni. Pani z rejestracji oświadczyła, że jest możliwość, aby przyjął mnie inny lekarz, ale muszę zapytać osobiście. Zaznaczę, że stacjonowało wtedy 2 lekarzy. Zapukałam więc do jednego gabinetu (M. Kacprzak), gdzie czekały 2 osoby - "Oczywiście, że Pani nie przyjmę! Niech pani idzie do swojego lekarza." Baba była strasznie chamska i ordynarna..zwracała się do mnie z nieukrywaną pogardą. Zapukałam więc do gabinetu obok (M. Białowąs): "A dlaczego pani teraz przyszła zamiast o 14 do swojego lekarza? Skoro dziś przyjmuje to niech pani idzie do niego". Facet strasznie kręcił, mówił ze spuszczoną głową, nie chciał powiedzieć wprost, że nie przyjmie. Najgorszy był fakt, że pod jego gabinetem nie było nikogo w kolejce…

Z badania krwi dowiedziałam się,że jestem w ciąży, od razu pojechałam do sopmedu,żeby zarejestrować się jak najszybciej do lekarza- czas oczekiwania ponad 2 tygodnie. Trudno. Przyszłam na wizytę i na dzień dobry Dostałam reprymendę,że przychodzę bez przygotowania, że nie mam usg, ani badań (wydawało mi się,że po to przychodzi się do lekarza,żeby dostać skierowanie). Pani doktor była wręcz chamska, stiwerdziła z góry,ze moje dziecko będzie chore, bo nie mam żadnych badań i że jestem niepoważna. Zabroniła mi praktycznie wszystkiego, kazała chodzić o wodzie, owocach i warzywach, na dodatek przepisała mi receptę, za którą zapłaciłam prawie 60zł...mój kolejny lekarz zapytał tylko po co biorę te leki, że wcale nie są potrzebne. Masakra...wyszłam od niej ze łzami w oczach, przestałam się cieszyć ciążą. Dopiero jak zmieniłam lekarza, humor mi się poprawił :)

W przychodni miałam umówione badanie USG jamy brzusznej, więc cały dzień nic nie jadłam i po wcześniejszym wyjściu z pracy pojechałam do przychodni. Na drzwiach widniała karta z informacją że z powodu braku prądu badania USG są odwołane. Wszystkie inne gabinety funkcjonowały normalnie i w całym ośrodku paliło się światło. Zastanawia mnie dlaczego nikt nie raczył nawet do mnie zadzwonić a przecież zawsze przy rejestracji żądają numeru kontaktowego. Na marginesie informacja zawierała błąd ortograficzny. Przychodnia marzenie..........

byłam na pogotowiu w Sopmedzie w celu zmiany opatrunku, Dostałam dwa skierowania: jedno od chirurga, drugie od lekarza rodzinnego. 2 dni temu miałam zabieg wycinania ropnia. Moja przychodnia rodzinna była dziś nieczynna (święto) i wczoraj polecono mi udanie sie na pogotowie do Sopmedu na zmianę opatrunku - nie powinno być problemu. Pojechałam. Pani w rejestracji chirurgii, mimo, że pokazałam skierowania stwierdziła, że nie jest to nagły przypadek i że sama w domu mogę sobie zmienić! Świeża rana, fakt goi się, ale żeby mówić żeby sobie pójść do apteki i kupić środek do dezynfekcji i gaziki jałowe. A w przychodni nikogo nie było...

Termin oczekiwania na wizytę wynosi średnio 45dni!!!! To jest absurdalne!!!! Oczywiście jeżeli zapłaciłabym 50zł za prywatną wyzytę zostałabym przyjęta tego samego dnia!! Nie potrafie zrozumieć dlaczego zarząd SOPMEDu ma gdzies swoich klientów?? Czy oni nie kontrolują lekarzy oraz czasu oczekiwania na wizytę?? Ponadto dostać się do innego specjalisty np. endokrynologa lub ortopedy jest niemal niemożliwe, gdyż czas oczekiwania na wizytę wynosi średnio 90dni!!!! Jedno wielkie bagno!!!! ABSOLUTNIE NIE POLECAM. ŚMIESZNE JEST TO,ZE TO JA I INNI TO CAŁE BAGNO UTRZYMUJEMY Z NASZYCH PODATKÓW!!

Chcialem skorzystać kilkakrotnie z usług zawsze schody. Pierwsza barierą jest rejestracja. Według informacji Pań z rejestracji można to zrobić bezpośrednio lub telefonicznie od godz. 8:00 tego samego dnia. Dzwoniąc od 8 przez 45 min pomimo wolnego sygnału nikt nie odbierał, po tym czasie Pani odebrała ale oczywiście miejsc już nie było. Kolejnym razem wybrałem się bezpośrednio 15 min po 8 też numerki były już rozdane podobno już poprzedniego dnia. Dzisiaj dzwoniłem także przez ponad 40 min, cały czas był wolny sygnał oczywiście okazało się że miejsc już nie ma ale dobiło mnie to że Pani bez wahania stwierdziła że odbierała na bieżąco tel od 8 i rejestrowała ?! Ponadto zawsze był problem z zarejestrowaniem się do nie swojego lekarza rodzinnego jak się to już udało to lekarze reagowali agresywnie od momentu wejścia do gabinetu. Korzystałem kilkakrotnie zawsze był problem albo niemożność rejestracji. Poszedłem dzisiaj i się wyrejestrowałem, NIE POLECAM. Polecam Zarządowi zwrócenie uwagi na tą sytuację.

Korzystam z usług Sop-Medu od ponad 2 lat. Zapisałam się tam ze względu na bliską odległość. Ani razu nie skorzystałam z usług tego centrum zdrowia za darmo.Zawsze mi proponowano termin odległy, mimo objawów choroby ale za 30-50 zł można było dostać się do lekarza od ręki. Współczuję starszym ludziom. Raz przed południem przyszłam z poważnymi objawami, miałam potworne zawroty głowy, traciłam równowagę i ŻADEN LEKARZ NIE CHCIAŁ MNIE PRZYJĄĆ!!! W recepcji mi powiedziano, że mogę sobie poczekać, może ktoś mnie przyjmie a Pani doktor, która akurat przyjmowała i kończyła dyżur powiedziała mi, że ona też chce mieć życie prywatne. Potem mi powiedziano, że mogę się zgłosić na ogotowie wieczorem. W końcu wylądowałam na KORze, gdzie zostałam od razu przyjęta, przebadana i zostawiono mnie na obserwację 24h. Panie na recepcji są aroganckie, niemiłe (żeby nie powiedzieć ze są zwyczajnie hamskie), podczas kolejki do rekestracji prowadza prywatne rozmowy telefoniczne, albo w ogóle nie zwracają uwagi na czekającego. Nie wiem, czy mam wtedy prosić o uwagę czy co. Jestem zbulwersowana! Wczoraj poszłam po skierowanie na badania ogóle, ponieważ jestem w ciąży i znowu nie mogłam się dostać!!!

Korzystam z porad dermatologa w tej przychodni i lekarz jest naprawdę kompetentny. Natomiast dodzwonienie się do rejestracji graniczy z cudem. Przed pierwszą wizytą próbowałam tydzień!!!! Teraz historia się powtarza. Na dodatek pani w rejestracji (dermatologicznej) nie była skora do udzielenia informacji, których potrzebowałam. Ja rozumiem, że praca może nudna, ale ja też dla przyjemności tam nie chodzę.

witam,
tydzien temu miala miec badanie gastroskopi, poniewaz nigdy tego badania nie miala strasznie sie bałam. Pani pielegniarka bardzo uprzejma zapewniała mnie ze wszystko bedzie ok starala sie mnie zrelaksowac. gdy bylam juz gotowa do badania przyszedl lekarz (bardzo sie chyba spieszyl) zlapal za rurke ktora sie wsadza do przewodu i zabiera sie do badania (ani dzien dobry ani.....) wystraszylam sie na widok tej rurki na co lekarz stwierdzil bez słowa uspokojenia mnie- ALBO ROBIMY BADANIE ALBO PROSZE WYJSC I NIE MARNOWAC MOJEGO CZASU! I DODAL ZE JAK SIE ROZMYSLE W TRAKCIE TO SKASUJE MNIE ZA DEZYNFEKOWANIE SPRZETU!
... jak mozna tak do klienta powiedziec
ODRADZAM KAZDEMU starszego pana bez wlosow chyba pan H.
Moja mama rowniez byla tam na badaniu u drugiego gastrologa (brunet) i bardzo sobie chwalila, zycze kazdemu trafic na niego a nie tego lysego nieuprzejego pana!
a ja wole isc zaplacic komus kto zna chodz troche kultury i umie powiedziec dzien dobry jak wchodzi do gabinetu:-)