STRONA A4 CZARNO – BIAŁA OD 4 GR. 

DRUK KOLOROWY

– STRONA A4

OD 9 GR.

 

 

DRUK NA PODŁOŻACH O GRUBOŚCI DO 1,3 MM 

 

ROZDZIELCZOŚĆ DO 5760 DPI

FARBY WODNE

TYLKO W DRUKARNI

CONSTANS

Od początku XXI w. najwięksi producenci cyfrowego sprzętu poligraficznego, inwestowali w badania i rozwój głowic do druku atramentowego. Angażując miliony dolarów Hewlett Packard wyznaczył skalę tych przedsięwzięć a wprowadzając na rynek pierwszą prasę cyfrową w technol. inkjet serii T, pokazał standard do którego należy dążyć. Druk cyfrowy wszedł na nowy poziom wydajności niedostępny dla dotychczasowej technologii „laserowej”. Pozostali liderzy, jak Oce, Ricoh czy Konica Minolta rozwijali własne technologie i opracowywali podobne konstrukcje aby zająć swoją pozycję na nowopowstałym rynku – industrial jnkjet. Pozostali konkurenci jak np.: Xerox, wykorzystywali już istniejące technologie i budowali coraz wydajniejsze maszyny do druku komercyjnego, tranzakcyjno – promocyjnego czy publikacji. Za tymi trendami podążyli też producenci sprzętu biurowego: Riso Kagaku, Brother, Kyocera, itp.

 

W 2011 za sprawą australijskiego wynalazcy Silverbrook’a weszły na rynek szybkie maszyny i urządzenia atramentowe, drukujące z wyższą jakością porównywalną do tradycyjnego offsetu.

 

Ale prawdziwy zwrot w poligrafii nastąpi za sprawą Nanografii – wynalazku Kanadyjczyka poskiego poch. Benny’ego Landy. Jest on uważany za ojca druku cyfrowego w ogóle, bo to jego wynalazek od 1993 r. wyznacza standardy druku tonerowego. W 2012 r. zaprezentował on prototypy wykorzystujące nanografię – druk tańszy od tradycyjnego, lepszy jakościowo i uniwersalnieszy, bo obejmujący podłoża plastikowe. 

Zanim jednak Nanografia wejdzie na rynek poligraficzny już dziś proponujemy Państwu korzyści jakie daje wyłącznie techn. atramentowa. Wykorzystując sprzęt HP, bazujący na sprawdzonych i najdłużej stosowanych przemysłowych głowicach termicznych oraz piezoelektryczne urządzenia Xeroxa, a także wzbogacając swoje możliwości dzięki najnowszym konstrukcjom EPSON’A, wierzymy że jesteśmy w stanie zaoferować najpełniejsze połączenie zalet druku cyfrowego z potencjałem tradycyjnego offsetu. Oto niektóre z nich.

Po pierwsze – niezrównanej jakości przejścia kolorystyczne, powstające dzięki częściowo faktycznemu mieszaniu się kolorów atramentu w strukturze papieru (offsetowego) lub na jego powierzchni (kreda). W technologii offsetowej, również cyfrowej, farby nanoszone są warstwowo na arkusz i tworzą wszystkie barwy druku jedynie przez złudzenie optyczne (blisko sąsiadujące, drobne punkty w 4 kolorach) – nigdy przez fizyczne zlewanie się.

 

 

Po drugie – doskonałe pasowanie kolorów ze względu na zupełnie inny sposób nakładania ich na arkusz – równoczesny (gdy głowica jest nieruchoma), lub prawie równoczesny (gdy porusza się) – zamiast dopasowywania kolejno utworzonych w całości, 4 obrazów barw składowych.

Po trzecie – większa ostrość krawędzi drobnych elementów drukowanych w kontrze, niż w druku tonerowym i offsetowym, szczególnie wybranych z kolorowego tła – spowodowana opisanym wyżej sposobem nanoszenia tuszu na powierzchnię papieru. 

Po czwarte – najwyższa stabilność kolorystyczna, możliwa w druku cyfrowym tonerowym i offsetowym tylko dzięki kontroli spektrofotometrycznej. Technologia atramentowa gwarantuje powtarzalność koloru w całym nakładzie ponieważ dysponuje najprecyzyjniejszym systemem dystrybucji farby.

 

Po piąte – nieosiągalna dla tradycyjnego druku cyfrowego doskonałość apli (jednolitych wypełnień kolorystycznych), uzyskiwane dzięki temu samemu zjawisku, opisanemu pow.

 

 

Po szóste – większe niż w innych technikach druku możliwości wykończenia powierzchni. Na zwykłych papierach, obraz jest matowy jak w druku offsetowym ale może też być błyszczący jak na kredzie. Na papierach powlekanych można stopniować skalę połysku od satynowego po efekt lakierowania

 

Po siódme – unikalna możliwość barwienia papieru w masie na dowolną liczbę kolorów (70 % pokrycia skali PANTONE), nieoferowanych przez żadną hurtownię ani sklep w Polsce czy Europie. Tylko atrament może wniknąć w odpowiedni papier tak głęboko że barwi również jego strukturę.