Crudo Gdynia

Bardzo pozytywne zaskoczenie, ostatnimi czasy w trójmiejskiej gastronomii ,na ogół, jakość nie idzie w parze z ceną i odwrotnie, tu idzie! Nie jest tanio ale przynajmniej mam pewność ,że wiem za co płacę. Jakość bez zastrzeżeń, świetna i fachowa obsługa, ceny wygórowane i gdyby nie to to pewnie skorzystałbym częściej a tak to raczej na specjalne okazje bo warto.

Rewelacyjna kuchnia w ciekawym wydaniu, nie mogę oprzeć się znakomitemu makaronowi z krewetkami oraz owocom morza w sosie winno- maślanym. Ośmiornica to istny kunszt !

Fedde wybieram na wyjątkowe okazje, bo sprawdza się idealnie. Świetne menu, dania zawsze przygotowane jak należy. Profesjonalna obsługa, dzięki której zawsze piję idealnie dopasowane do potrawy wino (mają korawin i można spróbować praktycznie wszystkiego - świetna sprawa) i oczywiście piękne wnętrze... ale na tatara z tuńczyka i avocado mogłabym chodzić codziennie!! Jakość, jakość i jeszcze raz jakość, polecam!

Wpadłem na szybki lunch, chciałem coś na szybko i ciepło. Zamówiłem żurek i filet z dorsza a zamiast ziemniaków w kostkę (frytki). Po 38 minutach czekania przyszło danie główne czyli dorsz, na pytanie -gdzie zupa? Pani pokiwała głową, że zapomniała. Ryba serwowana jako jedna duża kostka leżąca na zimnym sosie (z lodówki) przykryty zimnym czymś z pomidora. Filet też był zimny, w daniu jedyną trochę ciepłą rzeczą było pokrojone w drobną kostkę chorizo podsmażone na patelni. Niestety po 2 minutach też było zimne z powodu sosu, który zabrał mu resztkę ciepła. Frytki były ciepłe i śmierdzącę starym tłuszczem. Co było w tym wszystkim dziwnego? Byłem jedynym gościem, bo Państwo co siedzieli z dzieckiem zapłacili i poszli, w kuchni krzątało się chyba ze 4 osoby, jedna barmanko-kelnerka i chyba Pani manager siedząca przy stoliku po lewej. Pani barmanko-kelnerka zaproponowała jako zadość uczynienie, za zupę - deser, ale nie miałem już czasu, czekać na deser. No, cóż. Nie był to mój pierwszy pobyt w FEDDE, byłem już parę razy. Normalnie restauracje po otwarciu potrzebują czasu aby się ustabilizować, znaleźć drogę, polepszyć potrawy. Tutaj niestety, nic nie jest lepiej tylko gorzej. Szkoda

Ciekawe połączenie klasycznych smaków w nowoczesnym stylu, każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Starannie podane i przede wszystkim pyszne! Zaczęliśmy chodzić regularnie bo tak dobrego jedzenia nie podają nigdzie indziej w Gdyni. Do tego bardzo duży wybór win. Obsługa kompetentna i przede wszystkim mila

Fedde moim zdaniem należy do ścisłej czołówki trójmiejskich restauracji. Piękny wystrój, świetna i bardzo sympatyczna obsługa (Pani blondynka kelnerka zawsze ma uśmiech na ustach i uraczy poradą ws menu) i przede wszystkim jedzenie, które jest warte grzechu. Tegoroczna gęś na św. Marcina po prostu rozpływała się w ustach- coś pysznego. I nigdy nie potrafię sobie odmówić fantastycznych pierogów leniwych serwowanych z różnymi owocami w zależności od pory roku- to jest po prostu niebo w gębie. Polecam zdecydowanie i gratuluję załodze tak dobrego lokalu.

Niestety , ale tatar nie należał do najlepszych..zjedliśmy, ale do dobrego smaku wiele brakowało, służę pomocą w przepisie na naprawdę smakowitego tatra z dodatkami:)

Ciekawe miejsce ,wystrój bardzo interesujący nowoczesny ale z luźnym klimatem.Sałatka z kalmarami i chorizo super połączenie smaków, raviolo z żółtkiem bardzo smaczne i mało spotykane w Gdyni.Kompetentna i pomocna obsługa doradzi mało zdecydowanym wino i napoje ogólnie bardzo fajne miejsce.Gratulacje i powodzenia.

Po pierwszej wizycie Fedde Bistro zdołało wskoczyć do ścisłej czołówki (a może i na pierwsze miejsce) mojego osobistego rankingu trójmiejskich restauracji. Tak, restauracji, bo poziom potraw jest naprawdę wysoki. Dania są pięknie podane, ale smak... To już czysta poezja. Wszyscy, z którymi byłam na kolacji wyszli totalnie oczarowani. Szczerze polecam wizytę i przekonanie się o tym osobiście. Do tego modny wystrój i bardzo sympatyczne i pomocne kelnerki. Z informacji praktycznych dodam, że "Fedde" jest tzw. przyjazne dzieciom, które mogą wybierać ze specjalnego menu skierowanego właśnie do nich. I w tym miejscu jeden mikro zgrzyt - brak fotelika dla mniejszego dziecka. Jeśli chodzi o wielkość porcji, to są spore i raczej miałabym problem ze zjedzeniem dwudaniowego posiłku, chociaż z drugiej strony wszystko jest tak pyszne, że ciężko się powstrzymać ;) Polecam, trzymam kciuki i nie mogę się doczekać kolejnych wizyt! :) P.S. Zachwycający szczególnie strzępiel - warto spróbować!

Bardzo przyjemne miejsce. Jedzenie dość drogie, ale smaczne i ciekawie podane. Na pewno tam wrócę.