Beijing Bar Asian Food

Dzisiaj zamawiałem tam jedzenie , które jest bez szału. Obsługa dramat. Gościu odpowidzialny za przygotowanie potraw wyszedł sobie na pogaduchy z jakaś pracownica outletu.. Nie wrócimy do tego miejsca.

Najlepsze jedzonko jakie kiedy kolwiek jadłem pani kucharka zna się na swoim fachu danie odpowiednio przyprwione i podane napewno będę wracał tam częściej

Pierwszy raz jadłem tak wstrętne "azjatyckie" jedzenie. Kurczak z orzechami to Uncle Ben\'s uwaga z posypką arachaidową. Warzywa bez smaku...Wszystko przesiąknięte przepalonym wokiem......Serdecznie nie polecam !!

Pyszna wołowina w sosie kokosowym. Troche dlugi czas oczekiwania ale ok- niedziela:-)).

Super żarełko i szybka dostawa. tom yum pyszna a zielone curry z kurczakiem rozgrzało do zieloności. Polecamy

Najgorsze azjatyckie jedzenie na jakie można trafić w 3mieście Pierwszy raz w życiu otrzymałem tajskie curry bez mleka kokosowego, które składało się z najtańszej pasty marketowej wymieszanej z olejem kujawskim. Nierozpuszczone oleiste grudki pasty były najbardziej widocznym składnikiem tego pseudodania, którego nie podałbym największemu wrogowi. Bez komentarza pozostawiam również wysuszonego i żylastego kurczaka, brak zamówionego sosu oraz niedogotowanego i nieświeżego ryżu. Takie miejsca powinny być zamykane przez Sanepid z automatu, a w ostateczności powinny same paść z braku klientów. Po prosty skandal!

Warzywa w daniu pad thai to kilka mikro kawałeczków cebuli. Brak jajka, brak innych warzyw (jako dodatki trochę szczypiorku, orzechów i kiełków fasoli mung). Makaron lekko twardy i suchy. Danie zjadliwe, ale warte 10 zł. Sajgonki marne, w środku jakaś bliżej nieokreślona papka. Znów - nie warte swojej wysokiej ceny. Pad krapow w menu widnieje jako danie z makaronem. Dostaliśmy danie z białym ryżem. Bez tajskiej bazylii, za to z... liśmi kafiru. Porcje duże, ale menu to osobny byt niż to, co dostaje się na talerzu. Totalnie nie warte swoich wysokich cen... Nie polecam.

W ciągu miesiąca porcje (ryż z warzywami) zmalały o 60% przy cenie 17 zł za porcję. W cenniku nie ma gramatury więc .... teoretycznie nie ma się do czego przyczepić. ODRADZAM

najgorsze obrzydlistwo jakie jadlam od długiego czasu. nie wiem, co ma wspólnego makaron spaghetti, mrozone warzywa z paczki (brokuły? serio? nie bylo juz niz jeszcze mniej azjatyckiego?) i obrzydliwy slodko- kwasny (a raczej slodko- slodki, bo smakowal jak bardzo zlej jakosci najtanszy dżem o nieokreslonym smaku) sos ze sloika ma wspólnego z pekinem, ale podejrzewam, ze nic. Nie mowie juz o tofu, ktore bylo w ogole niedosmazone, nie do zjedzenia, miekkie, bez smaku. probowalam uratowac "danie" proszac o sol, pieprz i sos sojowy, ale nawet to nie bylo w stanie zabic obrzydliwego smaku tej "potrawy". jadlam w wielu "chinczykach" i ten byl najdrozszy (20zł w porownaniu do okolo 12-13zl w innych tego typu miejscach to bardzo duzo zwłaszcza, że zazwyczaj w takiej cenie dostawalam cos naprawdę smacznego i to podobna wielkosciowo porcje). surowki nie ocenie, bo upchana na jednym talerzu z reszta rozlewajacej sie, przyprawiajacej o mdlosci potrawy, została zalana paskudnym sosem ze sloika i nir moglam nawet wyczuc jej smaku (chociaz moze to i dobrze). jestem niesamowicie zawiedziona, odradzam serdecznie każdemu, kto nawet spojrzy w tamta strone

bardzo fajni pracownicy , szybka dostawa, polecam numer 59 w menu :)

Pani ktora stała za kasa 19.08.2017 jej wyraz twarzy podejscie do klijenta masakra jeszcze nie widzialam takiej obsługi jedzenie gorszego nie jadłam. Wszystko pływało w oleju na małych talerzach nawalone jak swiniom do koryta. Nawet surowki nie bylo widac bo tak najeb.... było Nie polecam!!!!

Nie przypuszczałam, że tak prostą kuchnię można tak koncertowo spier***ić. Makaron jak pocięte spaghetti, sos słodko-kwaśny to keczup z wodą i octem. Sajgonka wypełniona masą wyglądającą jak paprykarz (3,50 zł sztuka!!!). Porażka na całej linii, Azjaci to są tam chyba tylko dla picu.

Typowy fastfood azjatycki , czego sie spodziewaliscie ? Jedzonko jak za te drobne bardzo dobre , jadam tam od 2007 roku bodajze, pare razy w roku i nigdy sie nie zawiodlem . Szczerze polecam a narzekaczom polecam sie przejsc do Liu na kamiennym potoku , drozej a wcale nie wiadomo jak lepiej .

PORAŻKA to słowo chyba najlepiej odzwierciedla tą imitacje chińskiego baru. Kurczak z toną oleju, sos chyba ze słoika za 4 zł. Dziwiłem się czemu nie ma w ogóle kolejek do kasy, teraz już wiem... jedzenia jak dla psa, masakra.

Witam kiedyś może i było tu smacznie Ale po tym co dzisiaj tutaj zostałem to stwierdziliśmy że ostatni raz tu naszą nogą stanie kurczaka w pozycji numer 5 było tyle że trzeba było go szukać danie to prawie sam makaron spagetti z dodatkiem warzyw . Zamowilismy 3 Dania ,w dwóch z nich znaleźliśmy włosy na dodatek jak jadłem to poczułem surowego kurczaka ponieważ kurczak był pokrojony tak drobno ze ciężko było go złapać a kawałek który był surowy nagle okazał być się większym. Pani z obsługi podniosła na mnie głos bo nie miałem paragonu którego nie dostałem co jest obowiązkiem,mówiąc mi ze bez paragonu nie dostanę zwrotu . Dopiero gdy postraszylem odpowiednomi instytucjami Pani nagle przypomniała sobie że 10 min temu faktycznie zamawialem. Na dodatek cały czas nowi pracownicy , z takim podejściem to niestety ale klientów to u was nie będzie. Ķilka lat temu w tym samym daniu dostałem jeszcze raz tyle kurczaka. Pozdrawiam Panią z obsługi która powinna nauczyć się kultury osobistej bo jestem ciekawy czy Pani jadła by tak jak świnka z koryta.

Duży wybór dań wywieszony na jeszcze większej tablicy nie ma znaczenia - wszystko smakuje niemal tak samo. Ale to wszystko kwestia gustu/smaku. Natomiast to, co zasługuje na absolutną krytykę to WYGÓROWANE ceny. Za nijakie danie podane w korytarzu sklepowym na plastikowym talerzyku trzeba zapłacić od 20zł w górę! Dałem się kilka razy nabrać... Uczcie się na moich błędach!

jak można dopuścić do takiego stanu Kiedyś tam można było zjeść ze smakiem, a teraz makaron pozycja 5 oraz 4 to sama sól - ludzie tam można się zatruć

Kuchnia seczuańska zamiast pikantna, jest po prostu słodka. Ryże, makarony - posklejane..Warzywa z mrożonek do zup z biedronki. Jednym słowem..... Dno!!!!! Nie polecam nawet najbardziej wyglodzonemu klientowi!!!!

Jedzenie nawet nie budzi skojarzeń z kuchnią azjatycką i jest nazjwyczajniej w świecie niesmaczne. Do tego plastikowe tacki i sztućce oraz średnio symapyczna obsługa.

Danie podane w plastikowym talerzu chociaż ceny wahają sie od 20-40zl. Warzywa mrożone, kurczak suchy.. Do tego tandetne surówki, ktore bardziej by pasowały do schabu z frytkami na dworcu. 30zl wyrzucone w błoto.. Nie polecam.