Żyrafia Osada Niepubliczna Szkoła Podstawowa

Pierwsze wrażenie wspaniałe, aprtnerski układ między ucziem a nauczycielami, podoben założenia w kontakcie rodzic - dyrekcja. niestety z czasem przekonałałam się jak nie wiele kryje się za fasadą wsapaniałej szkoły. Osada to z pewnością wspaniełe miejsce dla dzieci z róznymi trudnościami, orzeczeniami etc. dla zwykłego dziecka, a tym bardziej przejawiajacego wybitne zdolności, jest to miejsce w którym się nie odnajdzie a jego potencjał może nigdy nie ukjrzeć światła dziennego. Wielkie rozczarowanie

Bardzo polecam Żyrafę. Jest to wspaniałe miejsce pełne zrozumienia i domowej atmosfery. Wyjątkowa kadra: pełna pasji i ciepła. Indywidualnie pracują z każdym uczniem, wspierają go w rozwoju. Do tego świeże powietrze, natura i malownicze domki na skraju lasu...

System nauczania o jakim wcześniej nie miałem pojęcia. Sam chciałbym chodzić do takiej szkoły...gdyby dawniej takie istniały. Super metoda projektów jako sposób na przekazaywania wiedzy. Moje dziecko ma ogromną chęć do nauki, lubi spędzać czas na poznawaniu nowych rzeczy. Samo ćwiczy w domu mimo że zadań domowych nie ma.

Kiedy słyszę opinie znajomych rodziców o tym, jakie trudności oni i ich dzieci mają w szkole systemowej, to w głębi duszy czuję ulgę. Moje dzieci są szczęśliwe, uwielbiają swoją szkołę. Nie stresujemy się klasówkami, ogromem prac domowych. Jeśli ważny jest dla Was rozwój umiejętności miękkich, umiejętności komunikowania się, funkcjonowania w grupie - zdobywania wiedzy poprzez ciekawe projekty, które integrują wiele tematów równocześnie - to ta szkoła jest dla Was.

Fantastyczne, przyjazne dzieciom miejsce. Z gatunku tych, gdzie trzeba dotknąć żeby poznać, pobrudzić, żeby się nauczyć i poparzyć pokrzywą, żeby dotrzeć. Za rekomendację niech starczy fakt, że nasz Teoś wracając z półkoloni opowiadał pełnymi zdaniami co robili danego dnia. Po przedszkolu ogranicza się do zdawkowego "wszystko dobrze".

Moja dwójka dzieci uczestniczyła w wakacyjnych zajęciach organizowanych w żyrafiej osadzie. Najbardziej podobał się im fakt, iż większość czasu spędzali na dworze na wolnych i zorganizowanych aktywnościach. Mnie, jako rodzicowi podobało się, w jaki sposób dzieci były traktowane, tzn. z uwagą i z szacunkiem. Od września w tym samym miejscu rusza szkoła podstawowa. I choć niektórzy mówią, że, to ryzyko zapisać dzieci do nowego, nieznanego miejsca, to ja wierzę, że to co proponuje ta szkoła i ludzie, którzy za tym stoją (metoda projektu, ekologia, Porozumienie bez Przemocy) będzie służyć moim dzieciom. I chcę właśnie te ryzyko podjąć.

Zapisałam syna na półkolonie do Żyrafiej Osady przede wszystkim zauroczona miejscem pełnym zieleni i oderwanym od miejskiego zgiełku i pośpiechu. Było mu tam dobrze, gdyż był blisko natury i miał poczucie wolności i swobody. Kibicuję powstającej tam szkole. Myślę, że ma szansę stać się wyjątkowym miejscem, stwarzającym doskonałe warunki do nauki bycia ze sobą i innymi, poznawania świata w ciekawy sposób, a także rozwijania pasji i zainteresowań.

Zdecydowaliśmy się z mężem na tydzień półkoloni dla dwójki naszych dzieci właśnie w Żyrafiej Osadzie traktując ten wybór trochę jak ciekawy eksperyment, wynikający ze świadomego wyboru dla naszych pociech odrobiny wakacji wśród natury a nie w murach miasta. Przez te kilka dni obserwowaliśmy dzieci jak wracały pełne wrażeń, nowych pomysłów na zabawę, nowych pytań o świat ( czasami trudnych;)), uśmiechnięte i mega brudne - pozytywnie zmęczone, krótko mówiąc. I jak zasypiały ciekawe kolejnego dnia w Osadzie. Żyrafią Osadę oceniamy jako miejsce dające dzieciom przestrzeń, wolność wyboru i naukę przez odkrywanie. Za rok też tam będziemy! :)

zapisałam synka na tydzień półkolonii i tak mu się spodobało, że został na drugi tydzień. Piękne miejsce i super atmosfera. Profesjonalna opieka, dużo ciekawych zajęć a jednocześnie tak dziecku potrzebna wolność. Brawo i szacunek za stworzenie tego miejsca.

Super miejsce,fajna ekipa, panie otwarte i nastawione indywidualnie na każde dziecko.Najlepsza rekomendacja to chyba reakcja mojego syna, na zakończenie turnusu, że chciałaby tam spędzić kolejny tydzień.

Bardzo fajnie zorganizowane półkolonie. Zajęcia prowadzone z dużą dozą kreatywności, w miarę możliwości dzieci spędzały cały czas na świeżym powietrzu. Najlepszą rekomendacją jest zadowolenie mojego dziecka i chęć powrotu w to miejsce każdego kolejnego dnia

Moje dziecko brało udział w pierwszym tygodniu letnich półkoloni. Widziałam jak codziennie z coraz większym uśmiechem wraca do domu. Jak nie kończy opowiadać co dziś robili, jak się bawiła i jak Panie z nimi rozmawiają. Mówiła o atmosferze, o zajęciach, o miłych Paniach. Z przyjemnością się tego słuchało. Poza tym to miejsce gdzie ta Osada się znajduje jest po prostu czarodziejskie. Myślę, że dzieci nie będą czuć, że chodzą do szkoły, a nauka wyjdzie sama, bezwiednie. Cudnie, że są takie miejsca. Ja posyłam naszą córkę już w tym roku do tej szkoły i cieszę się, że pozna "szkołę" od takiej strony. :)

Cieszę się, że w Trójmieście powstaje tak wspaniałe miejsce. Skorzystaliśmy z wakacyjnych tygodniowych zajęć organizowanych przez tą szkołę. Syn był zachwycony! Dzieci spędzały bardzo dużo czasu na świerzym powietrzu (okolica bajkowa-to trzeba zobaczyc :-D ) , bawiły się jak my za dawnych czasów: podchody, robienie łuków, zabawy w rzece, również gotowanie i wiele manualnych zajęć, relizowali projekty dotyczące życia i zwyczajów plemion, budowali tipi, polowali - zabawa przednia, jednocześnie możliwość współpracy w grupie, kontakt z przrodą. I ciągle słyszałam wśród innych rodziców, że dzieci mówią "super jest i panie w ogóle nie krzyczą" - bardzo mi się podoba podejście do dziecka pełne szacunku i zaufania, że jest ono kompetentne, a nie wybrakowane potrzebujące "tresury" i "rozstawiania o kątach". Dziecko czujące akceptację i szacuek jest dużo bardziej chetne do współpracy i wtakiej atmosferze również chętniej się uczy. Życzę powodzenia w projekcie tej empatycznej szkoły, my chętnie będziemy do Was wracać :-)