O nas
Triage 58 726 08 21
Pielęgniarka Koordynująca 58 72 60 803
Kierownik Oddziału 58 72 60 609
Sekretariat 58 726 08 79
Część Chirurgiczna 58 726 06 03 Część Niezabiegowa 58 726 06 16
znajduje się w Szpital Św. Wincentego a Paulo
Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpital Św. Wincentego a Paulo obiekty w tej lokalizacji (1) »
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Gdynia, Wójta Jana Radtkego 1
Triage 58 726 08 21
Pielęgniarka Koordynująca 58 72 60 803
Kierownik Oddziału 58 72 60 609
Sekretariat 58 726 08 79
Część Chirurgiczna 58 726 06 03 Część Niezabiegowa 58 726 06 16
1.0
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
Aga - opinia
To nie szpital to umierania. Wypisują pacjenta do domu po czym na drugi dzień znowu zabiera to karetka i znowu sadzaja na Sor
1.0
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
wiola - opinia
beznadzieja, omijajcie jak możecie dużym łukiem, strasznie długi czas oczekiwania na reakcję
1.0
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
Ted - opinia
Pogotowie Ratunkowe zabrało mnie w trybie pilnym na SOR w gdyńskim szpitalu . Miałem silny ból w okolicy mostka , miałem torsje i traciłem przytomność. Po przyjęciu kazano mi czekać na krześle w poczekalni . Ponieważ silny ból nie ustępował a także zbierało mi się na wymioty żona interweniowała w rejestracji . Po trzech godzinach wyczekiwania w silnych bólach zawieziono mnie do pomieszczenia, gdzie położono na stalowej pryczy. Tam podawano mi środki przeciw bólowe następnie pytano czy już przeszło. Niestety silny ból w okolicy mostka nie ustępował .Wymiotowałem !!! Długie godziny mijały a ja skręcałem się z bólu. W między czasie podawano mi najsilniejsze środki przeciw bólowe . Ból jednak nie ustępował. Co chwilę wymiotowałem . Nie miał kto podawać mi kuwety na wymioty. Musiałem siedzącego tam ratownika co rusz o to prosić. Jednak co jakiś czas pytano czy już ból przechodzi. Tak przeleżałem całą koszmarną noc w męczarniach. Następnego dnia komuś przyszło do głowy, aby może pacjentowi zrobić tomografię komputerową . W trakcie wykonywania TK stwierdzono zator żyły krez. Nastąpiła martwica jelit !!! Szybko na blok oper. gdzie usunięto mi jelita i inne narządy wewnętrzne...
4.0
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
Artur - opinia
Nie było tak zle jak to ludziska opowiadaja
Teresa - opinia
Warunki okropne, duszno - zaduch, smród. Ratownicy i lekarz mili ale to wszystko działa nie tak. RODO nie obowiązuje , pacjentów wywołuje się z imienia i nazwiska. WC nie da się skorzystać - straszny smród i podłoga zalana wodą. Pani sprzątająca przechadzała się z wózkiem miedzy gabinetami do toalety nie zaglądała. Mój czas oczekiwania 8 godzin. makabra, masakra. 70-LATKA.
4.0
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
Bartek - opinia
Tata przywieziony na SOR przez ZRM z obrzękiem płuc ,zdiagnozowany szybko ,lekarz profesjonalny ,rzeczowy i miły ,wyjaśnił wszystko .Natomiast ratownicy pracujący na Sorze porażka -chamscy,butni ,pretensjonalni,zero jakiejkolwiek empatii .Człowiek odnosi wrażenie ,że pacjent "przeszkadza im w pracy" -przecież oni są od wyższych celów
1.0
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
Anonim - opinia
Moja mama trafila na SOR z podejrzeniem zawału serca. Niestety po 6 godzinach oczekiwania lekarz dyżurny nie zlecił konsultacji kardiologicznej ani echa serca tylko wpisał mamę do domu z adnotacją, iż nie chciała pozostać na oddziale wewnętrznym oraz zaleca się konsultację kardiologiczną. Po dwóch dniach podczas wizyty u prywatnego lekarza okazało się, że przeszła poważny zawał, musiała mieć wstawione bajpasy I rozrusznik. Nie polecam nikomu trafienia na SOR w Gdyni. Mogę jedynie podziękować lekarzom Akademii Medycznej w Gdańsku za zaangażowanie i empatyczne podejście do pacjenta. W życiu nie spotkałam się z tak zaangażowanym Lekarzami, którzy dbają o pacjenta.
Zgroza
Zostałam przyjęta na SOR ze skier. od lek. I kontaktu z temperaturą, bólem brzucha z prawej strony. Czekałam 6 godz. Po badaniach okazało się, że rozwinął się silny stan zapalny w pęcherzyku żółciowym, 2 kamienie w nim, CRP 183. Po podaniu leku rozkurczowego zostałam wpisana do domu bez recepty na antybiotyk z zleceniem zabiegu w trybie zwykłym. Następnego dnia byłam operowana na dyżurze w trybie pilnym w innym szpitalu na szczęście!!! zdążyłam przed rozlaniem do otrzewnej.
5.3
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
Szybko i sprawnie
Pierwszy raz byłam na sorze w Gdyni i jestem mile zaskoczona szybką i profesjonalną obsługą personelu, pomoc została nam udzielona po kilku minutach od rejestracji, jestem pełna podziwu dla pracy służb medycznych, żaden pacjent nie czekał dłużej niż wskazują kolory opask, wszyscy byli przyjęci można powiedzieć że od razu. Serdeczne podziękowania dla Pani w rejestracji i dla Pana ratownika medycznego, którzy zajęli się nami i byli w ciągłym kontakcie z nami troszcząc się o stan zdrowia córki
4.3
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
Pozytywne zaskoczenie
Lekarz rodzinny skierował nas z Tata na SOR z podejrzeniem z zakresu neurologii. Jechaliśmy przekonani że czeka nas droga przez mękę w strasznych warunkach. Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Na rejestracji pracują ratownicy medyczni którym można pozazdrościć umiejętności pracy w trudnych warunkach i umiejętności zachowania zimnej krwi. Bardzo konkretni, rzeczowi i uważni. Po odstaniu w kolejce około 10 osób, został tata zakwalifikowany do neurologa i po około godzinie od przyjazdu był już w gabinecie. Podczas tej godziny odbył się wstępny wywiad u ratownika i kwalifikacja do lekarza więc nie było to samo czekanie. Następnie lekarz badał tatę około 20 minut. Dokładnie zatem, skierował na badania. Pierwsze, tomograf, odbyło się od razu, na kolejne pobranie krwi oraz od razu podanie kroplowki poczekal około 30 minut. Po kroplowce (1,5 godziny) znowu przyszedł lekarz z wynikami i odbyła się kolejna konsultacja. W sumie spędziliśmy tam około 4 godzin ale samego czekania było naprawdę niewiele jak na takie ilości ludzi. Wszyscy profesjonalni i rzeczowi. Widać że mają dużo pracy i spotykają się na codzień z różnymi reakcjami pacjentów. Szacunek dla ratowników w rejestracji
1.0
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
B - opinia
Dostałam skierowanie na SOR od lekarza pierwszego kontaktu. W rejestracji przyjęto mnie bez zarzutów, zielona opaska, bo po zastrzyku przeciwbólowym nie byłam pilnym przypadkiem. Po jakiś 20 minutach wyszedł lekarz i dosłownie w poczelani "przyjął" mnie bez żadnego wywiadu, wygłosił mowę, że "jest to oddział ratunkowy, a pani nie wygląda na pilny przypadek. Tu się ludzi ratuje! Oni wiedzą, że na badania długo się czeka i jak tutaj wyślą, to będą w jeden dzień. Nie mam czasu na takie gierki!" - po czym wysłał mnie na badania. W gabinecie natomiast dowiedziałam się, że podpisał za mnie formularz dotyczący ciąży itp. Nie liczę czasu oczekiwania, ale sama kultura lekarza, a raczej jej brak spowodował, że mam nadzieję nie wracać tutaj więcej...
3.0
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
Sor
Czekanie na sorze, to jest jedna wielka pomyłka. Lekarze chodzą i znikają na dłuższy czas. Obsługa nieprzyjemna. Oczywiście w przyjmowaniu pierwszeństwo mają menele, bezdomni i recedewisci. Wc jesli można nazwać to wc. Obsikane i śmierdzące. I oni chcą podwyżek za,co. Za traktowanie ludzi jak problem. Każdego czeka choroba i chyba nie chcieliby by ktoś ich traktował przedmiotowo.
6.0
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
Podziękowanie
Dziękujemy bardzo,lek. konsultującemu Piotrowi Hryniewieckiemu-Fiedorowicz za uratowanie życia Nikodemowi (wypadek komunikacyjny 14 .11.2018 w Gdyni).Dzięki pana trafnej diagnozie i szybkiemu podjęciu działań Nasz syn przeżył.Dziękujemy z całego serca.Dr operujący uświadomił nas jak blisko było do tragedii.Życzymy dalszych trafnych decyzji i sukcesów zawodowych, żeby pacjenci mieli tyle szczęścia co Nasz syn.Wdzięczni rodzice.
6.0
w kategorii
Pogotowie ratunkowe
sekretariat sor - u Gdynia
Bardzo dziekuje pani z Sekretariatu SOR - u: za pomoc, okazana empatie i pelen profesjonalizm.